-
Postów
4639 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
30
Treść opublikowana przez MaciekCi
-
W Gdańsku mamy taką fajną dwupasmówkę, odgrodzoną jedynie pasem zieleni, nawet nie ma zbytniego krawężnika , ot jakby wjechać na trawkę. Wczoraj, czyli poniedziałek, 7:30, wiadomo, koreczki, ale w miarę płynne koreczki (około 2km w tym "korku" przejechałem w 8 minut). Nie do końca wiem, czy to był Pan czy Pani ale nazwijmy to gwiazda w SUVie zrobiła tak : KLIK. ;) Tak na oko z 15% ludzi z tego korka stało do skrętu na tamten pas, ja się tylko uśmiechnąłem... Co do siedzących na ogonie i migających... Jeszcze mi się nie zdarzyło, żeby mi migał, ale siedział perfidnie na ogonie w podobnej do Twojej sytuacji - to nawet często. Wtedy deptam hamulec, często to wystarczy. Kiedyś miałem cwaniaka, który mimo wielu prób, nie odpuszczał... To tak, zatrzymałem się, wysiadłem a koleś na prawy pas i uciekł... Kiedyś jechała za mną kobieta, dość blisko, już mnie to wnerwiało, patrzę w lusterka, a głupia [ciach!] się patrzy ... na prawo i coś ogląda ! Jakieś budynki itp. Puściłem nogę z gazu, no i oczywiście, że się niebezpiecznie przybliża, jeszcze za nim dałem uciekającego depa w gaz, delikatnie dotknąłem hamulca, tak aby jej chociaż zaświeciło. Chyba wcisnęła hamulec do oporu, bo prawie dęba się zatrzymała. :lol: Może zapamięta, że trzeba patrzyć na drogę a nie na polne kwiatki. Źle ! Włącz przeciwmgielne ! :lol:
-
Albo miał 20-24 punkty ? :lol: Ja niestety od kilku tygodni właśnie tak jeżdżę, no może nie 95km/h ale 100-105km/h . Głupio mi za takie zachowanie, ale co mam poradzić, skoro moje prawo jazdy wisi na włosku ? Ciągle się zastanawiam nad takim szyldem-magnesem "Przepraszam, że się ślimaczę - mam 20 punktów". Oczywiście zawsze zajmuję prawy pas a na analogowych jezdniach jadę przy samym prawym brzegu... Nie mniej jednak, jak widzę, że coś leci na lewym to się nie wychylam, żeby nikomu jazdy nie utrudniać. EDIT : Dopiero ogarnąłem, to była dwupasmowa w jedną stronę jezdnia ? To codziennie po takiej śmigam i codziennie napotykam się na wlekącego się TIRa, to przeważnie czekam za TIRem ( meanwhile mniejsze opory powietrza = mniejsze spalanie) aż będzie pusto i dopiero wtedy, wykorzystując jego tunel aerodynamiczny, wyprzedzam. ;)
-
A to ok, czyli wyjątkiem potwierdzającym regułę będzie Niemiec. :mrgreen: BTW, ja też nie jeżdżę na GD, tylko na WOR. ;) Ogólnie z opisem trafiłeś idealnie, sam bym lepiej tego nie ujął. Trzeba pamiętać, że na NO rejestrują się nie tylko ludzie z Olsztyna ale i z pod okolicznych wiosek. ;) W Olsztynie rzadko bywam, natomiast w Ostródzie ze 2 razy w miesiącu i stąd takie typowanie. Ja kiedyś jadąc ISem 250 z Gdańska miałem klienta w Skodzie SuperB. Na drodze wlókł się jak ostatni ślimak i fajtłapa. Wyprzedziłem... Po chwili droga dwupasmowa, było dość pusto, więc ja prawy pas, tempomat 140km/h i turlam się. Patrzę, a tu koleś w Skodzince po lewym przeleciał. No cóż, może się spieszy. Zjeżdżam z dwupasmówki a tu... Skodzina się wlecze... Przyjrzałem się, Pan ~ 40 lat i blond dziunia ~ 30 lat. No to ja go cyk znowu. Widać było frustrację, bo coś tam próbował i trzymał się zderzaka - w sumie nie wiem, miał parę okazji do wyprzedzenia ale się zawahał. Ja zrobiłem kilka innych "hopów" przez samochody, obwodnica Elbląga, no to ja znów prawy , 140km/h i tempomacik. Powtórka z rozrywki :lol: przeleciał ze 200km/h po lewym. Zjeżdżam z obwodnicy i po chwili co widzę ? No znowu Skodzinka. Kolejne wyprzedzenie i przez kolejne 300km już nie było dwupasmówki, więc się nie spotkaliśmy. ;) Innym razem, droga Ciechanów - Mława. Można ogarnąć na zumi/google.maps . Jest to droga ze sporą ilością zakrętów. Jechałem Lancerem, koleś przede mną - nowiutkie Volvo z czymś potężnym pod maską. Na prostej dobijał do 160-180 ( ! ) , jak dla mnie spoko, ale przychodził zakręt i z ręką na sercu... pokonywał je z prędkością ~ 30km/h. -_- Mimo jego mega sprintów, na zakrętach musiałem hamować i strasznie zwalniać, wiedziałem, że na prostej nie mam z tą bestią szans, więc ... Jak w F1, na zakręcie (spokojnie, widocznym) bez spinki śmignąłem Volviacza. O jak się wpienił. Myślałem, że mi wjedzie w bagażnik. Na szczęście zaczęło się pasmo zakrętów i 1wszy zakręt 50m przewagi, 2gi zakręt 100m przewagi i po chwili znikł z lusterek... Są dobrzy pacjenci. ;) Innym razem, leciałem koło Nowego Dworu Mazowieckiego 140km/h , niedziela rano, pusto jak w sklepie za komuny. Patrzę a w lusterku widzę ledwo dyszącego Kadetta po mojej lewej. :D Aż się zastanowiłem, czy nie zwolnić, no ale - skoro wyprzedza, to niech walczy. Trzymałem cały czas 140km/h, bez oszukiwania. Po dłuższej meczarni, wyprzedził mnie, po czym wyhamował do zera i skręcił w lewo :wacko: myślałem czy nie dogonić klienta i powiedzieć mu co o nim myślę, ale... wiozłem moją Rodzicielkę, niedziela, chill, odpuściłem.
-
500m ? To jeszcze ze dwóch powinno śmignąć. B-) A na poważnie, wszędzie się zdarzają KWIATY polskich szos Lublin http-~~-//www.youtube.com/watch?v=peeqmu6IPu8 Ja na szczęście rzadko bywam na zachodzie Polski, dlatego mnie jeszcze żaden PO nie zaskoczył. :) Natomiast W. jak najbardziej, ale ja tam umiem się dostosować do warunków - jak jestem w chlewie to zachowuję się jak w chlewie, bo inaczej zagryzą. :lol: Czasem ciężko się jeździ jak się z naprawdę, kulturalnego Trójmiasta wpadnę do Wawki. Zawsze jakoś tak redukcja o 1 bieg niżej niż w GDA, kierunkowskazy się włącza w trakcie zmiany pasa a nie przed (bo inaczej zobaczą, że zmieniasz pas i nie wpuszczą, więc trzeba ich brać "z zaskoczenia"). Kiedyś chciałem spróbować kulturalnie, jak stanąłem na zmianę pasa tak stałem ponad 5 minut (w miarę płynny ruch po prawej) , w Gdańsku jeszcze mi się nie zdarzyło, żebym musiał czekać aż przejedzie 5 samochodów - no nigdy. Zawsze w pierwszej 2ce/4ce ktoś puści. Za to kocham kierowców na NO / NOS :lol2: (wybacz KWS). Zawsze jak najbliżej lewej, -10km/h od przepisowych i noga ze zdwojoną częstotliwością na hamulcu, no rozumiem, że może ostrożnie, no ale błagam. ;) Wiadomo także, że od wszystkich reguł są wyjątki, ale coś jednak jest w tych lokalnych ośrodkach kształcenia. ;)
-
Bloki Wodne <<//by Świder\\> ...duużo Fot...
MaciekCi odpowiedział(a) na Świder temat w Chłodzenie Wodne
Rozwiązanie podpatrzone na GPU, ale ... najprawdopodobniej skuteczne. ;) Świat stoi przed Tobą otworem, pomijając to, że koszt ogniwa peltiera jest pewnie niższy niż komora gazowa. ;) Druga sprawa, że przy Twoim zwiększeniu wielkości bloku, rozumiem, że jeden blok pasuje pod jeden, konkretny model płyty. Jak ktoś wydaje grube pieniądze na blok to raczej oczekuje kompatybilności z każdą płytą, każdym procesorem itd. ;) Kolejna sprawa to to, że chłodzenie wodne jest wystarczająco wydajne i raczej nie szukałbym zwiększenia wydajności w poprawie bloku (bo to da max 2-3*C) a raczej zwiększenia ilości chłodnic, ich przewiewu itd. Kolega scooby czy jak mu tam, na tym forum pokazał, na co stać obecne bloki wodne, przez które przepływa odpowiednio zimna woda (z kranu) i7 EE i 4x580 nie stanowią żadnego problemu. Także poprawa wydajności bloków nie jest wymagana. Takie jest moje zdanie. Pamiętaj także, że nawet na najlepszym chłodzeniu wodnym, nie zejdziesz poniżej temperatury jaka panuje w miejscu stania komputera (najczęściej pokojowa). Rozwiązaniem jest także FWC , czyli Water-Cooling chłodzony freonem, tudzież z grubej rury FC / kaskady. -
Sysaku, mój ojciec również przymierzał się do tego Jaguarka. Swojego czasu była sensowna benzynka poniżej 5.0L, teraz już tylko taka albo żadna, a On strasznie nie lubi diesli. Jeździł Jagiem, chwalił, jednak pojawiło się nowe oczko, po prezentacji którego stwierdził, że nie ma na co czekać, czas zamówić - Lexusa GSa 2012. ;) Jakbyś chciał cennik to mogę podesłać, bo jeszcze ich nie ma na stronach www. Zachwalać i pisać nie będę, bo będę posądzony o fan-boystwo, ale jak kto chce, to sam się przejdzie do obu salonów i porówna. :)
-
Bloki Wodne <<//by Świder\\> ...duużo Fot...
MaciekCi odpowiedział(a) na Świder temat w Chłodzenie Wodne
Pierwszym ograniczeniem jest niestandardowość płyt głównych. Zauważ, że każda w okół procesora ma inne rozmieszczenie mosfetów, kondensatorów itd. Już nie raz był problem z mocowaniem zwykłych chłodzeń "bo się nie mieści". Druga sprawa, to o czym mówisz - zwiększyć dwukrotnie, no cóż, a co z pozostałym metalem ? Owszem, blok rozgrzałby się trochę ponad powierzchnię procesora, ale nie zbyt wiele, bo pamiętaj, że nie grzeje się cały procesor tylko głównie jego środek - tam gdzie są rdzenie. Więc sumarycznie prezentowałoby się to tak : Spód bloku nie odbierałby w całości ciepła a metal, tam gdzie zaznaczyłem zielone znaki zapytania byłby całkowicie bez użytku. -
Bloki Wodne <<//by Świder\\> ...duużo Fot...
MaciekCi odpowiedział(a) na Świder temat w Chłodzenie Wodne
Wydajność bloku zależy od użytego materiału i tak poprowadzonej konstrukcji, żeby woda przepływała przez jak najbardziej możliwie cienką i dużą powierzchnię owego metalu. Czyli prosto patrząc Taki bloczek ma mniejszą powierzchnię styku metalu z wodą niż taki.Oczywiście ten drugi jest wydajniejszy. Teraz pewnie można pomyśleć, że skoro im więcej finów - ścianek, tym wydajniej, czli najwydajniejszy byłby taki ? Otóż nie, bo w tym wszystkim trzeba także pamiętać o przepływie. Zbyt gęste finy są "opływane" przez zbyt cienką warstwę wody. Sztuką jest znaleźć złoty środek pomiędzy ilością-grubością metalu a ilością przepływającej wody. :) Czy da się zrobić lepsze niż topowe dostępne na rynku ? Hmm , ciężkie pytanie. Z jednej strony te firmy mają przepracowanych tyle konstrukcji, mają zatrudnionych inżynierów materiałowych / fizyki, że ciężko byłoby samemu, ot tak w domu, w garażu wstrzelić się z czymś wydajniejszym. Choć nie jest to niemożliwe, bo czasem nawet największe głowy zapominają o najprostszych (i czasem zarazem) najlepszych rozwiązaniach. -
A ja obstawiam WE / WB / WI / WY itd. ;)
-
Bloki Wodne <<//by Świder\\> ...duużo Fot...
MaciekCi odpowiedział(a) na Świder temat w Chłodzenie Wodne
... i umiejętności. :) Każdy chyba widział przypadki na forum, że pierwszy blok nigdy nie grzeszy wydajnością. ;) Chyba, że to jest podpatrzona konstrukcja. Jeśli zrobisz to estetycznie to nie dość, że taniej to i oryginalnie. No i masz wieczystą gwarancję producenta. ;) -
Co to właściwie znaczy ? O ile wyłączenie kill cam jest dyskusyjne (jedni lubią, bo dzięki temu można niszczyć kamperów, inni wolą realizm i nie wiedzieć skąd i kto) o tyle ten błysk z lunety zdaje się był wielkim "krokiem w przód" w BF3 i wielką ich chwałą a tu nagle co ? OFF ? Mogliby to po prostu usprawnić, żeby błysk był jedynie pod słońce, bo czasem dochodzi do absurdalnych sytuacji, że w ciemnym metrze mamy mega odblask... tylko ciekawe czego. :rolleyes: Tutaj był fail, ale ogólnie idea rewelacyjna. Miód na moje uszy :D zwłaszcza LAN, no ale chętnie też bym pooglądał walki. :) Nie zgadzam się z tym, uważam, że jest bardzo dobrze jak jest, jest realistycznie. Obawiam się, że wyjdzie z tego jednolita szarówka. Kontrast utrudnia grę, ale w słoneczne dni ludzkie oko także nie jest w stanie dostrzec wszystkiego w cieniach. Mogliby się pokusić o wybór pogody - słonecznie / pochmurno. W pochmurny dzień chmury robią za dyfuzor światła i jest "jednolicie".
-
Jest gdzieś możliwość obejrzenia całego wyścigu ? Jakiś Polsat player czy coś ? Ewentualnie czekać na powtórkę ...
-
No przecież jest jeszcze parę marek składanych wyłącznie w Japonii (jeszcze). Co prawda drobnostki zapewne made in China, ale te główniejsze części in JP.
-
ten IPS od Eizo potrzebuje odpowiednich warunków oświetleniowych do pracy. Także jeśli lubisz pracować w pół-mroku czy po ciemku zdecyduj się na to co i ja - ColorEdge CG241W.
-
EVGA ma zamiar wydać wersję z 4GB pamięci, ciekawi mnie tylko, czy sterownikowo zarządzanie taką pamięcią nie powinno być jakoś przeprogramowane ? W teście Radeon z 3GB zaznaczył przewagę przy wielkiej rozdzielczości, te dodatkowe 2GB mogłoby się 680tce przydać. Zakochałem się w Gigabytowych SOC'ach - są chłodne (nawet mój Fermi w idle 38*C w stresie 80*C) i ciche, więc muszę poczekać na testy tego EVGA czy "zdradzę" SOC'a. ;)
-
+1 :) To MaSella BMW jest o sekundę szybsze. ;) Dodatkowo są benzyniaki z taką mocą i przyspieszeniem 3 sekundy szybszym - tak, są seryjne i nawet popularne. ;) Jednak jak sam wspomniałeś, trzeba dyskusję ukrócić, każdy ma swoje, słuszne zdanie. ;)
-
Dla mnie to nie problem, ale może być problemem dla nVidii, bo nie zgadza się z ich filozofią czy coś. ;) W sensie, że dla przeciętnego amerykańskiego gracza "grzebanie w sterownikach" czyli po prostu korzystanie z panelu karty graficznej, jest już dość wymagające - czyli wszystko co wychodzi poza obszar "Click & Play". ;) Nie wiem, tak tylko strzelałem...
-
Nie jest to najlepszy pomysł. Zapewne stary dysk już się wysłużył a i nie oferuje transferów na poziomie nowych dysków. Stary dysk można zostawić jako zapasową "szafkę" na której trzyma się "statyczne" rzeczy. To również słaby pomysł, chyba że docelowo ma być CoD MW2 i nic więcej. Starsze platformy są droższe i blokują możliwość kolejnego rozwoju. Oczywiście wszystko zależy jeszcze jak "stary" sprzęt mamy. Pamiętajmy, że kolega lubiąc grać w Battlefield 2 czy CoD : MW3 najprawdopodobniej zainteresuje się Battlefieldem 3 czy kolejnym CoD'em. Wobec powyższego, zdecydowałbym się na zestaw, który polecił reyden - świetny procesor i wystarczająca karta do nowych tytułów.
-
To się chyba chłopaki zdziwią. :lol2: Piękny zamysł, ale przykładowy wykres pokazany dla monitora 60Hz, a co w przypadku 85Hz ? 120Hz ? Przecież nawet w dniu premiery Kleper nie będzie w stanie pociągnąć wszystkich tytułów na 60 FPS, a gdzie 120 i to jeszcze w 3D Vision ? Będzie to ładnie śmigało dla gier "poprzedniej generacji" bo obecne + każda po premierze Klepera to ... ehh. :) Też tego nie rozumiem, może chodzi o to, że nie da się tego zrobić z "automatu" i każdy gracz musiałby ręcznie ustawiać grubość ramek, co wprowadza pewną komplikację, aczkolwiek taka możliwość powinna być. Nie jest to takie trudne z punktu widzenia programisty.
-
Przy tej rozdziałce będą te 30 FPS. Jeszcze trochę OC procka i grafy i imho da radę.
-
Lightroom nie obsługuje CUDY, więc tu nie ma różnic. Przy standardowej edycji jednej fotki (retusz 2D) nie zauważysz różnicy. Dopiero przy złożonych, wsadowych operacjach na obrazie będziesz mógł poczuć różnicę na korzyść nVidii. Jeśli masz obie karty w podobnej cenie i są równe wydajnościowo w pozostałych aplikacjach - weź nVidię, CUDA może się przydać. Jeśli jednak masz dopłacić do nVidii (jeszcze zależy ile) to raczej odpuść.
-
Może musi się rozpędzić ? :lol2: Niby się śmieję, ale kto wie, czy nie namieszali w kodzie ku poprawie fizyki lotu naboju a efektem ubocznym wyszedł taki "kffiatek". ;)
-
Dokładnie tak jak DeathTomahawk powiedział, w BF2 mając jeszcze 4 naboje w M4 nie przeładowywałem, bo wiedziałem, że przynajmniej jednego ustrzelę. ;) Tutaj grając na FAMASie mając mniej niż 10 sztuk amunicji konieczny jest reload , bo przeładowanie trwa wieki a czasem można komuś wpakować 10 naboi w korpus a on dalej stoi.
-
Z punktu developera gry - w żadnym wypadku. "Fizyka" to silnik fizyczny odpowiadający za np. to jakim torem leci odłamek granatu. "Model zniszczeń" odpowiada za np. to na ile elementów rozpadnie się owy granat i jak będą wyglądały jego odłamki. ;) Z punktu widzenia gracza może nie jest to taki klarowny podział, ale z punktu widzenia kodu programu - ogromny. :)
-
Nie obcięli żadnej fizyki, po prostu mniej elementów jest podatnych na zniszczenia a od tego jest "model zniszczeń" a nie fizyka. Ciekawi mnie też spostrzeżenie "obcięcia" fizyki przez mniejsze zużycie CPU ;) , po prostu nowszy, lepszy silnik = mniejsze obciążenia elementów już znanych.