ivanov

Mówiąc o referentach mam na myśli te same karty, tylko że ze standardowym chłodzeniem. Są one wówczas trochę tańsze, ale sporo głośniejsze i cieplejsze. Jak dla mnie multi-GPU ma tylko sens przy najmocniejszych kartach (np. 2x GTX580 czy 2x HD6970). W inncyh przypadkach lepiej kupić jedną kartę i mieć spokój. CF/SLI nie jest idealne. Który 570 lepszy? Ciężko stwierdzić. Oba są dobre. Ja bym chyba brał Asusa. Dla spokoju bym wziął XFXa 650W. Zawsze to troszeczkę zapasu. Do procka 2500K wypada wziąć jakiś schładacz, żeby podkręcać. Ale pisałeś, że nie zamierzasz tego robić (a szkoda, bo to bardzo łatwe w przypadku SandyBridge). Tak więc bierz procka bez "K".

1 2 3 Cichsze niż referenty i chłodne.

Bez sensu. Jak nie będzie OC bierz CPU bez K. Choć podkręcanie w przypadku tych procków jest tak proste, że grzech nie podkręcać. Zdecyduj się. Ja bym HD6850 lub HD6870 brał. Najlepiej niereferencyjne (z cichym i dobrym chłodzeniem) - XFX Dual Fan tudzież Gigabyte WindForce 2X lub nawet 3X. Zalman Performa będzie lepszy. Jeśli nie ogranicza Cię wysokość budy nie ma sensu brać coolerów horyzontalnych. Mocowo tak (do Radeona 6870 też luzik starczy). Cichy? SeaSonic z serii X. Tyle że cichy zasilacz na nic się nie zda jak wentylator coolera CPU i wentylatory w obudowie nie będą odpowiednie. Przy mniejszym budżecie zasilacz XFX z serii Core będzie bardzo dobrym wyborem - wnętrzności od SeaSonic. Jak dla mnie kompletna pomyłka. W takiej cenie możesz mieć wypas budę, a nie wykopalisko archeologiczne. To tylko dla maniaków chłodzenia wodnego może być dobra obudowa. Moje propozycje Obudowa Lian Li PC-9F - czarna - USB 3.0 :: Yooki.pl Obudowa Cooler Master HAF RC-932-KKN5-GP ADVANCED :: Yooki.pl Corsair Graphite 600T czarna :: ..:: Angela.pl ::.. Obudowa Antec Nine Hundred Two v3 :: Yooki.pl

Kurczę, prezentuje się to wszystko świetnie :) Ech, mogliby też MurderModa dla TJ-11 wystrugać.

No, koszty są rzeczywiście dosyć małe. lampki 2x 30zł żarówki 2x 20zł papier biały 2x 2zł papier czarny 2x 2,5zł taśma Power Tape 25zł (przydaje się do wielu innych rzeczy) taśma malarska była już w domu, a kosztuje coś koło 5zł kalka techniczna 2x 1zł A jak kolega zauważył to rzeczywiście całkiem fajnie działa. Dodam, że miejsca łączenia dwóch arkuszy prawie nigdy na zdjęciach nie widać. Co do robienia zdjęć w świetle dziennym. Kiedyś też tak robiłem, bo w sumie takie zdjęcia mają najładniejsze barwy. Rzecz w tym, że po pierwsze trzeba specjalnie czekać, aby było odpowiednie światło. Przy sztucznym oświtleniu robię zdjęcia kiedy chcę, a warunki mam w 100% identyczne. Po drugie takie zdjęcia w świetle dziennym jednak mają cienie i nie są równomiernie naświetlone, bo oświetlenie jest tylko z jednej strony. Odnośnie ISO, to sporo zależy od aparatu. W przypadku poprzedniego Canona przy ISO 400 zaczynało się robić zdecydowanie nieciekawie. Nikonem zdjęcia robione bez statywu (czyli co logiczne np. te na, na których jest statyw) są robione przy ISO 800. I jak widać wcale nie jest źle. Algorytmy odszumiające wyłączone. Zapomniałem też dodać, że przy zdjęciach ze statywu, co oczywiste, wyłączam stabilizację obrazu. Jeśli ktoś znający się na rzeczy ma jakieś konstruktywne uwagi, to gorąco zachęcam do komentowania. Cały czas się uczę sztuki fotografii i wszelkie wskazówki są bardzo mile widziane.

Święte słowa. Tu sobie zobacz o co chodzi Alternatywne coolery dla Geforce GTX200 | Chłodzenie.net Tak w ogóle, to tu możesz sobie zobaczyć porównanie obu modeli Arctica (i nie tylko) Overclock.pl / Arctic Freezer jako cooler GPU? Ależ oczywiście! / Wyniki testów

Korzystając z faktu, że będzie mała przerwa (w sumie teraz wszystko zależy od tego jak wyrabia się Angela, jak wyrabia się Darmacz oraz ile kaski wpada do mojego portfela) zaprezentuję Wam jak obecnie wygląda u mnie robienie zdjęć do Workloga, jak i do serwisu, w którym pracuję (www.overclock.pl - zachęcam do odwiedzania! :wink:). Nie ukrywam, że najlepszą motywacją do podniesienia jakości moich fotografii było właśnie zatrudnienie w redakcji (w tej chwili jestem zastępcą naczelnego). W końcu fotki do artykułu muszą prezentować jakiś poziom. Zdjęcia są robione na tle białego wielkoformatowego brystolu. Mam dwie "płachty"; jedną pionową przyczepioną taśmą malarską do ściany, a drugą poziomą "dostawianą". Papier wcale nie musi być idealnie czysty. Małych zabrudzeń nie widać. Do oświetlenia używam dwóch specjalnie w tym celu zakupionych lampek biurowych. Jak widać mają zamonowane za pomocą taśmy klejącej wyjątkowo profesjonalne :lol: dyfozory :lol2: A tak na poważnie to najważniejsze, że to działa. "Dyfuzory" to kalki techniczne formatu A4. W lampkach są specjalne żarówki halogenowe Philips z odbłyśnikiem (moc skuteczna 60W). W połączeniu z dyfozorami dają miłe, miękkie światło, którego odcień nie jest zbytnio sztuczny. Tak wygląda stanowisko z oświetleniem (w razie potrzeby lampki idą na jakieś podwyższenie). Aparat jest rzecz jasna na statywie. Program: 100% manual (jedynie mam włączony w obiektywie autofokus, choć w razie potrzeby i ostrosć ustawiam ręcznie). Korzystam z ręcznie ustawionego balansu bieli. Czas naświetlania różny, ale najczęstsze ustawienia wahają się od 2 do 4 sekund. Czasami zdaży się 1.6 lub 6 sekund. Przesłona standardowo na 14F. Gdy jest uzasadniny przypadek stosuję 4F lub 22F. ISO najczęściej 100. Czasami 125. Bardzo żadko 160. Kompensacja ekspozycji w zasadzie na stałe ustawiona na +5. Manualnie ustawiany punkt pomiaru ostrości. Żadnej lampy błyskowej. Ze wględu na ręcznie ustawiany balans bieli gdy na dworze jest jasno zasłaniam wszystkie rolety w oknach, aby w pokoju było całkiem ciemno. Dzięki temu mam w 100% powtarzalne warunki oświetleniowe. W razie potrzeby używam czarnego arkusza brystolu A4 oraz mam też w zanadrzu dwa czarne arkusze wielkości dużych białych. Problem w tym, że w przypadku czarnych arkuszy w szczególności przy dużych powiększeniach strasznie widać wszelkie zabrudzenia na kartce. Jeśli idzie o programy graficzne, to korzystam z dwóch: Irfan View - żeby wykadrować zdjęcie i zmienić jego rozdzielczość oraz czasami w razie potrzeby lekko je obrócić, aby było "proste" GIMP - żeby "polepszyć" kolory (zakładka kolory -> poziomy). Jak już wcześniej pisałem aparat to Nikon D5000 z obiektywem Nikkor 18-105. Serwis hostingowy z jakiego korzystam to www.abload.de Jest to w mojej ocenie zdecydowanie najlepszy darmowy serwis tego typu. Zdjęcia przeskalowuję tak, by miały szerokość 800 pikseli, a stopień kompresji JPG ustawiam na 86%. Dzięki temu zachowują w miarę przyzwoitą jakość, a ich "waga" jest naprawdę mała - od 50 do 200 kilobajtów. Wiem, że nie ma to bezpośredniego związku z LC, ale sądzę, że dla niektórych osób może okazać się to interesujące. W dodatku uważam, że samo pokazywanie tworzenia LC jak i samego workloga "od kuchni" jest w stanie lepiej pokazać nakład pracy jaki stoi za tym całym przedsięwzięciem, na co nie wiedzieć czemu spora część "wodniaków" spuszcza zasłonę milczenia.

6950 po modzie na 6970 i po OC ma TDP spokojnie w okolicach 200W. Jeśli zależy Ci na ciszy i niskich temperaturach nic lepszego nie można wymyśleć. Przy tym coolerze mógłbyś mieć nawet na sztywno ustawione bardzo niskie prędkości obrotowe wentylatorów. Jeśli cena jest istotna można rozważyć to chłodzenie, gdyż jest ponoć całkiem ok. Praktycznie nie ma szans, aby przy jednym wentylatorku to było zarazem ciche i wydajne.

Mały uptade: Dodaję screen z UCTBench 2011 Nie zrobiłem valida w ten sam dzeń co resztę rzeczy, bo musiałem obczaić co trzeba wpisać przy walidacji tego programu No nic, jak to mówią; człowiek się uczy całe życie. A czekałem do kolejnej sesji, bo nie chciałem wrzucać raptem jednego wyniku. A sprawa jest prosta i nie ma się czym za bardzo chwalić, bo w przypadku tego procesora nikt jeszcze nie dodał wyniku z tego bencha, więc automatycznie jestem pierwszy, choć to w sumie żaden powód do chwały. Jako bonus dodatkowe (zaległe z soboty) fotki. sesja #3 Celeron D 320 2.4 @ 3.5GHz Athlon 64 FX-57 2.8GHz @ fail Pentium IV 3.0 @ 4.3GHz Co do pamięci na DFI 875, to sprawdziłem, że takie takie magiczne ustrojstwo jak OCZ Booster jednak z nią działa. Zaczęliśmy w bojowych nastrojach. Niestety z godziny na godzinę było coraz gorzej. Celeron D 320 2.4GHz, który na wodzie spisywał się nieźle i rokował dobre nadzieje, na lodzie spisywał się słabiutko. Pomimo, że ma wysoki mnożnik, to wycisnęliśmy z niego marne 3.5GHz (miał chyba FSB wall - 199MHz full stable; 200 i wszystko powyżej obojętnie przy jakim napięciu - zero stabilności) Przy tak niskim taktowaniu nie było sensu nawet odpalać jakiegokolwiek bencha, bo byśmy się tylko ośmieszyli wynikami. Pentium IV 3.0 Northwood, do którego wróciliśmy zaczął nieźle, ale w pewnym momencie wszystko kompletnie siadło - zero odpowiedzi ze strony sprzętu, myśleliśmy, że płyta ubita... Chcieliśmy pomęczyć GF 2Ti przy pomocy ogniwa Peltiera 150W z blokiem wodnym. Do tego celu wzięliśmy Bartona 2500+ i DFI nf2 Ultra rev.B. Barton chłodzony powietrzem. Niestety procek spalił się po paru minutach... I to wręcz dosłownie. Straszny smród, a CPU czarny. No cóż, jeśli chodzi o palenie sprzętu właśnie straciliśmy dziewictwo. Daliśmy sobie z tym spokój i wzięliśmy się za Athlona 64 FX-57 (2.8GHz) na lodzie. Wsadziliśmy go do DFI nf4 Ultra-D @ SLI-D. Zaczęło się obiecująco, ale przy 3.6GHz proc zaczął tracić stabilność; pocisnęliśmy mu trochę V i... chyba padł. Żadnej odpowiedzi od hardware'u. Dosyć wnerwieni zabraliśmy się z powrotem za P IV 3.0. Zamontowaliśmy mu chłodzenie wodne i na szczęście odpalił. Zaraz poszedł na niego kontener z DI i pokręcił się na 4.3 GHz. A więc bardzo przeciętnie. W sumie we wszystkich benchmarkach wyniki były słabe, bo ludzie osiągają na tych Northwoodach lepsze taktowania. Ale kolejny raz w UC Bench mogliśmy zaownować. Trochę mało chwalebnie, ale zawsze. link link Chcieliśmy też pójść w maksymalny zegar. Niestety ten procesor nie reagował pozytywnie na patent z wyłączeniem cache L1 oraz L2. Na sam koniec przyszła pora na sprawdzenie FXa 57. Daliśmy go do innej, na bank sprawnej płyty (DFI nf3 Ultra-D) i zamontowaliśmy chłodzenie wodne. Niestety objawy te same - cały czas czarny ekran. Wygląda, że taki fajny procek spalony :cry: :cry: Ale jeszcze spróbuję go w Abicie AV8 dla pewności. W sesji po raz pierwszy uczestniczył dwusondowy termometr Voltcraft PL-120-T2. Tutaj sprawdzamy nim temperaturę mieszanki lodu z acetonem. Tak więc trzecia sesja okazała się ogólnie rzecz biorąc mało owocna, a do tego mocno "stratna". PS Winbondy z OCZ Boosterem robią 460MHz, a więc nie ma szaleństwa. Po prostu Booster nie rozwija w pełni swych skrzydeł, gdyż przy zwiększaniu napięcia płyta bardzo szybko się zawiesza i Booster może działać tylko na "niskich obrotach", choć zawsze i tak jest lepiej niż to co zapewnia płyta w serii. Niestety DFI 875 pomimo wspomagacza w dalszym ciągu nie lubi A-Dat Vitesta 600MHz, ani Patriotów 500MHz... Zauważyliśmy też, że o ile w przypadku Northwoodów płyta podaje na CPU praktycznie identyczne napięcie jak ustawi się jej w BIOSie, to w przypadku Prescottów realne napięcie jest czasem niższe od ustawionego o 0.5V!!! Podejrzewamy, że przez to Celeron słabo się podkręcił, gdyż pomimo że zabrakło nam już ustawień w BIOSie on wciąż miał napięcie niewiele wyższe niż standardowe. Dotąd dopóki nie wyposażymy się w Asus P4C800-E Deluxe rozdział pod tytułem s.478 uznajemy za zamknięty. Przechodzimy na inne platformy i powoli będziemy się brali za karty graficzne. Mamy nadzieję, że kolejna sesja OC będzie dużo lepsza. Tu można śledzić również osiągnięcia, których nie publikujemy na forum. Mam na myśli wyniki uzyskane na chłodzeniu wodnym.

Ja ze swojej strony mogę tylko poprzeć przedmówcę. Miałem ostatnio w rękach zarówno referencyjnego GTX580 (który do cichych nie należy) jak i wersję z preinstalowanym Accelero Xtreme Plus. Różnica tak temperatur jak i głośności jest KOLOSALNA (po zdjęciu zabezpieczenia przeciwprzeciążeniowego i katowaniu kart Kombustorem). W pełni polecam to chłodzenie; jest całkiem ciche (choć z kolei nie przeszadzajmy; nie jest bezgłośne) i zapewnia naprawdę bardzo dobre temperatury.

Silverstone to ogólnie taka firma raczej premium. Może nie aż tak jak Lian-Li, ale jednak. Wprawdzie nie miałem żadnej ich budy w łąpie, ale ludzie piszą, że są naprawdę ok. W dodatku Raven przewiew ma bardzo dobry, a i w miarę cichy powinien być jak przestawisz wentylatory na niższe obroty. Fractal XL na pewno będzie cichszy, ale też będzie miał sporo gorszy przewiew. Ludziska ogólnie w miarę chwalą te budy, choć odzywają się pojedyńcze głosy, że by mogły jednak trochę lepiej wykonane być. Tu jednak też nie widziałem i nie dotykałem własnoręcznie, więc mogę jedynie przytaczać opinie innych. Jeszcze ten model jak dla mnie prezentuje się naprawdę fajnie.

ta powinna dać radę

E, to już trochę przesada :wink: Jak osiągnę taki efekt jak jest na drugim podanym przeze mnie zdjęciu, to mi w zupełności wystarczy. Tak w ogóle to zagadałem do autora tego zdjęcia (workloga) i udało mi się otrzymać odpowiedź :) Powiedział, że używał farbek modelarskich i małego pędzelka. Tak więc na chwilę obecną jestem w zasadzie całkowicie przekonany co do tego rozwiązania. Jak dobrze pójdzie, to i te obleśne srebrne nity w obudowie sobie poczernię. Dzięki wszystkim za propozycje! :)

Tak, ten miałem na myśli. Tak w ogóle, to Yooki to raczej mało znany, a całkiem fajny sklep. Spokojnie możesz u nich kupować, jak co.

Pisałem już wcześniej, że zdaję sobie z tego sprawę, ale obecnie po prostu nie posiadam innego pasującego przewodu. Wygląda na to, że będę zamawiał customowe kable sygnałowe, jako że mam dosyć specyficzne wymagania. Będzie za pewien czas mała niespodzianka jeśli idzie o kabelki, więc nie ma sensu, żebym je teraz układał.

Też XFX. To są obecnie chyba najlepsze zasilacze jeśli chodzi o współczynnik cena/jakość. Na stronie podanego sklepu (www.yooki.pl) wklep sobie w wyszukiwarce XFX; wszystko Ci wyskoczy.

Staram się; tym bardziej, że nazwa zobowiązuje :wink: Człowiek cały czas się uczy i nabiera doświadczenia :) Tak przy okazji dwa spostrzeżenia. Maska do lakierowania rzeczywiście działa. Jak ma się ją założoną kompletnie nie czuć smrodu lakieru, a nie oddycha się w niej ciężej. W dodatku jest całkiem wygodna, choć fakt, że pogadać się w niej raczej nie da. Jak ktoś lakieruje sporo, a zdrowie nie jest mu obojętne, to jest to całkiem rozsądna inwestycja (maska + najlepsze filtry wcale nie są takie tanie). Uchwyt do aerozoli od Deco Lacka okazał się całkiem fajnym i dobrze spełniającym swe zadanie dodatkiem. Przy tak niskiej cenie można go spokojnie brać. W dodatku ze zrozumiałych względów pasuje na wszystkie spraye, nie tylko na Deco Lacki. Jasne, że nie jest nieodzowny i może się wydawać zbędny, ale serio za jego pomocą lakieruje się nieco wygodniej. Na prawy bok obudowy doszedł drugi czarno-czarny filtr Demci-Flex. Tym razem 140x140mm. Zasłania on otwór wlotowy w okolicy koszyków na dyski twarde. Darmacz Kolejne dwa wentylatory otrzymały maskowanie kabli. Dodatkowo zostały one specjalnie zmodyfikowane. Wcześniej były konstrukcji zamkniętej - miejsce, w którym przechodzą śruby było zabudowane. Teraz plastik w tym miejscu został elegancko wycięty. dla porównania wentylator modyfikowany i niemodyfikowany Jest to jak najbardziej celowy zabieg, z którego zdaje się za pewien czas skorzystam. Co domyślniejsi userzy powinni zaczaić o co biega, ale na razie sza! Przy okazji kolejnych parę kabelków załapało się na oplatanie i zmianę wtyczek. Jest różnica :) Obiecane dodatkowe zdjęcie okolic śledzi.

XFX (flaki SeaSonic) Zasilacz XFX Core PRO450W P1-450S-XXB9 - 450W :: Yooki.pl będzie zdecydowanie lepszym wyborem. A 450W do takiego zestawu starczy. Jednak ja na Twoim miejscu bym brał 550W. Jak zachce Ci się lepszej karty graficznej, to 450W raczej nie wystarczy. Tym bardziej, że 550W nie wykracza mocno poza budżet.

Chodzi Ci o coś takiego jak Furtek stosował w swoim worklogu? Fajnie to wygląda, ale kompletnie nie pasuje do mojego zamysłu. Załącza mają być całkiem czarne. Najlepiej matowe. Znalazłem coś takiego FOLIA NA SŁUPKI OKLEINA CZARNA NA PROGI i SŁUPK (1835932563) - Aukcje internetowe Allegro Tyle, że obawiam się, że przy takim nagromadzeniu kątów prostych na małej powierzchni okleina może nie wyglądać zbyt dobrze... Pytanie jeszcze z czego te złącza na mobku są zrobione; ze stali?

Mam prośbę o radę. Zamierzam poczernić złącza na płycie głównej aby uzyskać mniej więcej taki efekt Rzecz jasna użycie sprayu nie wchodzi w grę. Obawiam się, że lakier do paznokci tudzież marker może nie zdać egzaminu. Macie jakieś pomysły? Bo mi do głowy przychodzą farbki modelarskie + pędzelek, ale nigdy nie miałem czegoś takiego w ręku i nie wiem jak się to zachowuje, ani jak prezentuje po zastosowaniu. Z góry dzięki! :)

Autentycznie gratuluję samozaparcia; duża część userów nigdy nie kończy układów. Efekt końcowy jest naprawdę bardzo dobry :) Z czego robiłeś te prostokąciki doczepione (dokręcone?) w miejscach zatok 5,25" i 3,5"? W sumie moja jedyna uwaga dotyczy płyty głównej - przy tak dopracowanym układzie jej żółte porty sATA nieco kłują w oczy. Ale to już naprawdę pierdółki. Poza tym jest super :D A co najważniejsze: oryginalnie. Do licha, w sumie mnie taka dobudówka na "dachu" też by się przydała :wink:

Dzięki :) Ten projekt nie był, nie jest, ani nie będzie racjonalny. Taka jego (i w sumie też moja :-P) uroda. Niby też by fajnie pasowało kolorystycznie... ale chcę doprowadzić projekt do końca w formie w jakiej sobie pierwotnie założyłem. Może po jego ukończeniu przyjdzie czas na jakieś zmiany; zobaczymy. A jak już co do czego miałoby przyjść, to celowałbym w QX9770 :wink:

Zgodnie z zapowiedzią pozostałe śledzie zostały pociągnięte na czarno. Tak jak pisałem, lakierowanie jest tylko z jednej strony. W kompie prezentuje się to w ten sposób. W tej chwili może efekt nie jest oszałamiający, ale jak karty graficzne dostaną bloki wodne - czyli otrzymają chłodzenie zajmujące jeden slot, a nie dwa - to powinno to wyglądać fajniej. (za niedługo dodatkowa fotka z innej perspektywy, aby było lepiej widać same śledzie) Pierwotny plan zakładał, że śledzie rzeczywiście będą naprzemiennie czarne i pomarańczowe (czyli podwójne śledzie będą w połowie takie i takie), ale stwierdziłem, że: 1) nie chce mi się aż tak zabawiać z lakierowaniem (spore ryzyko, że coś nie wyjdzie do końca jak trzeba w miejscu "styku" kolorów) 2) może to jednak nie do końca fajnie wyglądać 3) nie chce mi się "zamrażać" na tak długi czas kompa (trzeba odczekać aż wszystko porządnie wyschnie, a bez śledzi karty się nie utrzymają). Przy okazji; zawsze zapomnę dodać: moje narzędzie do cięcia węży Bardzo je sobie chwalę i polecam każdemu wodniakowi. Dzięki temu nawet najgrubszy wąż LC można uciąć rzeczywiście prosto (czytaj: nie krzywo) i bez wysiłku. W sumie to od biedy do cygar też się nadaje, choć mało eleganckie i niezbyt poręczne :lol2:

Szczerze mówiąc tym razem do malowania backplate'ów podchodziłem już w sumie trochę zrezygnowany. Na całe szczęście jak sam zauważyłeś operacja powiodła się, z czego jestem naprawdę zadowolony :) Zapomniałem zrobić im fotki od drugiej strony. Malowanie jest tylko z jednej - od wnętrza komputera. Z zewnątrz lakieru nie ma, są dalej srebrne. W dodatku wszystkie pozostałe śledzie właśnie w tej chwili malują się na czarno. A do lakierowania na czarno używam lakierów Crafts Spray Motipu, które - jak wynika z mojego doświadczenia - są bardziej wytrzymałe od Deco Colorów. Tak więc mam nadzieję, że będzie dobrze. Ja też :wink: Ale tak jak pisałem: jeszcze kupa roboty została, jak i sporo sprzętu do kupienia. Choć niewątpliwie powolutku zaczynam się zbliżać do finału. Na całe szczęście mam przewidzianych jeszcze nieco niespodzianek B-)

Wykombinowałem, że polakieruję śledzie PCI. Na zmianę na pomarańczowo i czarno. Srebrne mi jakoś się nie widzą. Na próbę poszedł najpierw jeden od kontolera sATA oraz od przełącznika do diod (to w przyszłości). przed po Stwiedziłem, że wygląda to dobrze, tak więc wszystkie inne śledzie też pójdą do mojej garażowej lakierni. Aby lakier na śledziach się nie uszkodził od nacisku, szybkośrubki je trzymające otrzymają silikonowe podkładki. Tu ukłon w stronę użytkownika Furtek tu można się dokładnie przyjżeć Zawziąłem się w końcu do roboty i poraz trzeci przymierzyłem do lakierowania backplate od GTXa. Stary lakier oraz stara szpachla dały się elegancko zmyć przy pomocy acetonu. Tutaj zdjęcie z poprzedniego (drugiego) podejścia, które wyszło tak źle, że nawet nie ujrzało światła dziennego na worklogu. Przy okazji na operację szpachlowania jak i lakierowania załapał się też backplate od Radeona. Przeprawa była konkretna, ale w końcu efekt jest taki jak zakładałem na początku. Po raz drugi używałem kit szpachlowy polecony przez wujka_edzia. Tym razem byłem już zorientowany jak się on zachowuje. Nałożyłem bardzo cienką warstwę i po wyschnięciu po prostu "zciągnałem" ją papierem ściernym, tak że szpachla została tylko w grawerunku. Potem poszedł lakier podkładowy. Rzecz jasna okazało się, że napis nie jest idealnie zamaskowany. Tak więc nieco "poszurałem" po nim papierem ściernym i nałozyłem kolejną warstwę. Potem znów papier ścierny i znów warstwa podkładu. Dzięki temu napisów rzeczywiście nie widać, choć było to trochę zachodu (i czekania, aż każda kolejna warstwa wyschnie). Nałożenie kolejnych warstw lakieru (kolor właściwy + bezbarwny) było już tylko formalnością. Proszę bardzo - po znienawidzonych grawerunkach ani najmniejszego śladu. Chciałoby się powiedzieć: nareszcie Tak w ogóle to fajna dysproporcja :lol2: Już wcześniej pisałem; kolor lakieru pomarańczowego, jaki wychodzi na fotkach to kwestia wielu rzeczy. Tak dokładniej to między innymi oświetlenia, nastawów aparatu, a nawet tła, na którym jest robione zdjęcie. W przypadku białego tła kolor zbyt wchodzi w żółty. W przypadku czarnego tła (np. śledzie) kolor wygląda chyba najbliżej tego jak prezentuje się w rzeczywistości. Za pewien czas kolejne sprawozdanie z placu boju :wink: