m4r

Dobrej. Zalałem w zeszłym tygodniu z ciekawości praktycznie pusty zbiornik i jakoś mi się nic z autem nie działo. Zresztą, gdyby było złej, to już by ludzie narzekali, a jeszcze nie słyszałem. Tymczasem ile razy ostatnio jestem w Krasnem, tyle razy mi się przypominają komunistyczne czasy, jak się pod stacją w kolejkach czekało parę godzin z kanistrami aż cysterna przyjedzie i zleje benzynę/ON. Na trasie Rzeszów- Dębica ceny 95 wszędzie podobne: koło Sędziszowa Młp i Ropczyc ~4.50 (wczoraj zalałem za 4.45 na stacji Orlenu k. Sędziszowa). W samej D-cy róznie, ale w okolicach 4.40-4.60. Zresztą, zaraz jadę do D-cy to posprawdzam.

To się nazywa SEO bodajże. Walisz stado linków dla botów w rezultacie czego strona wygląda jak jeden z niemoderowanych qlWebów- masa linków do beleczego. No i rezultat taki, że na stronie masakryczny bałagan i zero czytelności. Niestety, co bardziej elo webmasterzy zapominają, że strony mają być dla ludzi, a nie botów. Zapominają też o tym, że strona ma być przede wszystkim przejrzysta i przyciągać uwagę, a nie odstraszać białym tekstem na bladoniebieskim patternie. No i nie przykładają się do redagowania treści- "oskarzenie, zwyciężca" <-- co to? :Q. P.S. Divek z klasyfikacjami automagicznie mi znika po najechaniu na kierowców/konstruktorów i zjechanie poza jego obszar. Głupi nie pozna, a ten co się orientuje powie że tak musi być? {powered by O9.51}

U mnie jeszcze mrugają chociaż nie tak jak kiedyś. Przeważnie starsi, albo ci co pamiętają jeszcze czasy sprzed wideoradarów. Ja jeszcze błyskam tym którzy nie mają zaświeconych świateł. Heh, zresztą- i tak mi się zdarzyło, że mrugnąłem takiemu, to mi koleś 100 metrów dalej na pobocze zjechał bo myślał że z naddźwiękową lecę :Q Tak czy inaczej, podziękowania za ustąpienie miejsca się jeszcze na tyle często widzi, że nawet nie zwraca czasem na nie uwagi. Może przez to mi tak ten jednoślad utkwił w pamięci, że to właśnie motocyklista podziękował... w dodatku zdejmując rękę z manetki.

Bywa. Wczoraj po drodze minąłem wypadek- jedno w rowie, drugie na poboczu + 2x straż + pogotowie + policja + ślimak mode on. Dzisiaj 400 metrów dalej kolejne cuś- nie wiem co konkretnie, bo akurat znałem bypass i widziałem tylko błyskające radiole. Parę dni wcześniej spędziłem prawie godzinę w korku bo straż neutralizowała kraksę; w tym samym czasie przez ~2 tygodnie stało w rowie spalone do gołej blachy coś, co było kiedyś chyba Vectrą B. Hmm... a skąd te wypadki? Dzisiaj kolega opowiadał jak to uniesiony ambicją panicz z dostawczaka nie pozwolił mu się wyprzedzić... zacząłem się z tego nawet w pewnym momencie śmiać i doradziłem, żeby biegi zmieniał kiedy obroty zahaczą o czerwone pole. Zresztą, też mi się zdarzyło, że przy 130kph przeleciał obok (nie mylić z "wyprzedził") supersportowy Sprinter. Ale są jeszcze na szczęście sytuacje, przy których można zapomnieć o wszystkich negatywnych stronach jeżdżenia po polskich drogach. Toczymy się wczoraj po szosie - ruch jak zwykle, droga jak zwykle, prędkość jak zwykle. Widzę w lusterku że się jakieś pojedyncze światło zbliża, to zjechałem w stronę pobocza (jak zwykle ;] ). Jeszcze sister zdążyła zapytać czemu tak po prawej jadę ("-Patrz z lewej; -Oooo jakie fajne..."). No i w tym momencie przejeżdża obok mnie ścigacz (bodajże Yamaha). A zaraz po tym miła niespodzianka - wyprzedził spokojnie, zwolnił, obejrzał się (O_o) podziękował ręką i dopiero pojechał dalej. Rzadko się takie coś spotyka, a szkoda. Szerokiej drogi i gumowych drzew kolego.

Jeżeli się takie coś liczy- siedziałem w autosanie, kiedy pękło jedno koło z bliźniaków, nadkole było jakiś fotel przede mną. Kierownik zwolnił tylko delikatnie. Po parunastu sekundach, kiedy już opadł tuman kurzu wewnątrz autobusu i przestało mi dzwonić w uszach, zgubiliśmy strzępy rzeczonej opony i jakieś 10 km toczyliśmy się na połowie bliźniaka. Nie wyobrażam sobie strzału z przodu. Poza tym jeszcze miałem przygodę z eksplozją oponki 12,4x28, ale to drobiazg- raptem kilka minut pssssszzzz... No, ale wracając do osobowych opon. Wczoraj założyłem na przód BFGoodrich profiler2. Wcześniejszy user ładnie poszatkował michelin energy e na krzywej feldze :S Zanim kupiłem, gadałem z paroma osobnikami, w tym z ludziem który trochę przejeździł, no i się pośmialiśmy z bieżnikowanych/regenerowanych/jakzwałtakzwał. Z używanych zresztą też, szczególnie jak rzeczony osobnik stwierdził, że całkiem niedawno kupił używki celem zaoszczędzenia, po czym trochę mniej niedawno się ich pozbył, bo nie nadawały się do jazdy (wybuliło tu-i-tam etc. zapłacił za nowe 30 zeta więcej na sztuce- ot i oszczędność).

Ja tam nie wiem, albo się nie znam, albo zacofany jestem, ale phpMyAdmin obrazkiem ściennym nie jest, a ramki ma :P

http://www.collegehumor.com/video:1770138 << padłem

1. Gigabyte 8600GT 2. Gry 1. Radeon mobility 9700 pro 2. Bo akurat taka była w laptopie który mnie interesował (o dziwo dobra do gier)

A szukałeś, Waszmość, świnek w angielskojęzycznej wikipedii? Ja się na nie natknąłem przy poszukiwaniach informacji o falach VLF/ELF, bo to chyba jedyne, które się potrafią przebić przez różne nietypowe ośrodki, ale poza tym mają same minusy (bity na minutę, potężne nadajniki, i-w-ogóle). Większość zaawansowanych inspekcyjnych świnek wędruje sobie rurami i gromadzi dane w pamięci, żeby zainteresowany po zakończeniu podróży mógł sobie te dane przejrzeć przy kominku i browarze (taaa jasne). Może na krótki dystans się kabel sprawdza- nie podałeś, NightELu, niestety danych co do odległości jaką zabawka ma przebyć (chyba że to owe 4-5 metrów - imo raczej głębokość). Wtedy to by było nawet proste- kamera, zasilanie, mały handheld/smartphone i pamięć 8+GB do nagrywania danych. Wpuszczasz jednym trójnikiem, wyciągasz innym. Mogłoby być nawet samą wodą popychane. A to mi z bezprzewodowych przyszło do głowy: Wersja a) W przypadku prostych rur możnaby zmontować sobie coś w stylu wynalazku zwanego Ronja (coś jak 2.4GHz po światełku). Jedno urządzenie nadawczo-odbiorcze na robocie, drugie podłączone do laptoka i wpuszczone w rurę. Wersja b) Ultradźwięki? Problem w tym, że nie wiem jaki by to miało zasięg i jak by się zachowywało w rurach. Używa się ich do badania samych rur, a nie do komunikacji. Poczytaj. Wersja c) Zapytaj speców od amerykańskich filmów- oni potrafią gadać z głęboko zanurzonymi łodziami podwodnymi, dyskutują z załogami pojazdów wewnątrz jądra ziemi, no i sterują robotami na innych planetach bez lagów- oczywiście wszystko w Full HD :lol: IMO kabel > all, przynajmniej na krótki dystans, bo na dłuższym robot kilku(dziesięciu) kg przewodu nie uciągnie.

Widziałem. Odpowiednio mały, żeby zobaczyć, czy coś się do ciebie zbliża na lewym pasie, jeżeli jedziesz prawym (o ile ofc patrzysz w lusterko). Jemu, jak wywnioskowaliśmy (nie jechałem sam), chodziło właśnie o pokazanie kto jest "panem" na drodze w odwiecznej walce małych z dużymi. Żałuję, że nie mam CB.

Emeryci- emerytami... jak mam czas, to jadę kawałek za nim, odpowiednio daleko, przygotowany do dziwnych akcji. Jak nie mam czasu- pierwsza możliwa sytuacja i jestem przed nim. A teraz moja przygoda, dość świeża: Jest sobie droga - dwa pasy w jedną, dwa pasy w drugą. Jedziemy spokojnie, przed nami osobówka, przed nią duży prostopadłościan a.k.a. naczepa. Oba na prawym pasie. Ruch praktycznie zerowy. Wyprzedziłem sobie osobówkę i zjechałem na prawy żeby przepuścić dwa motocykle, które zobaczyłem (tak, to możliwe :Q nie jechały szybko :D) w lusterku. Potem z powrotem na lewy i zabieram się za wyprzedzanie ciężarowego, kawałek za jednośladami. No i zaczęła się zabawa - pierwszy motocykl jedzie sobie spokojnie- ze 20 km/h szybciej niż tir, drugi kawałek za nim, z taką samą prędkością. Ledwie pierwszy jednoślad przejechał obok kabiny kierowcy, ten dup- zjazd na środek (nawet nie pamiętam czy błysną kierunkiem), ofc wypchnął drugi motocykl poza podwójną ciągłą, nie mówiąc o przepuszczeniu mnie. Zjechałem z powrotem na prawy pas- przede mną zero aut, które ciężarowe mogłoby zechcieć wyprzedzić. Wytłumaczcie mi teraz sens tego manewru w takiej sytuacji. Nienawiść do szybszych pojazdów, czy mentalność sk.....na? Szanuję kierowców tirów, ale na to co niektórzy wyprawiają- brak słów.

A widział ktoś jak fajnie się renderuje obrazek na czterech rdzeniach w 3ds/cinemie? Na 6/8/12/iluśtam rdzeniach byłoby... hmm.. odpowiednio szybciej chyba. Swoją drogą, wczoraj kompresowałem sobie mpg do flv i wychodzi na to, że koder/dekoder zrobiony jest na jeden rdzeń. A chciałem się pospieszyć :S

http://otomoto.pl/fiat-punto-turbo-extreme...g-C3735101.html Zaliczyłem headshot. Zdobywca nagród... za proporcje 1:1 w cylinder:wydech, 'cudne' tylne lampy plus bodykit i odwagę ludzia który to popełnił. A tak mi się punto gt podoba :S

:blink: Ale webdesigner by się im przydał, nie powiem :S Rozumiem, że HTML powstał w CERNie, ale nawet oni sami przestali już używac Mosaica do przeglądania stron... Nie wiecie przypadkiem, czy można sobie CERN zwiedzać? Bym się z chęcią wybrał któregoś lata.

IMO najlepsza muzyka z gry do tej pory- Unreal 1. Mam gdzieś oryginał wyciągnięty UnrealEd ;] A to ostatnio usłyszałem i nie mogę przestać słuchać (a nie lubię ogólnie metalu :Q ) - http://heropsychodreamer.wrzuta.pl/audio/f...-_wolnosci_smak

Schludnie, ale ubogo graficznie. Wyrzuć css do osobnego pliku, główne tabelki zmień na divy, zmuś flash do działania pod moją mozillą (nie chce mi się grzebać w czym problem- przeglądarka ma tylko webDeveloper + firebug, a bannerka na tej konkretnej stronie nie mam). Jeżeli już używasz swfObject, to zrób w divie bannera alternatywne menu dla tych, którzy flasha nie mają lub mieć nie chcą.

Pomijając "drobiazg", jakim jest brak podanego wyjścia na świat (100mbit? 1Gbit? więcej/mniej?), oferta całkiem całkiem. Ktoś mi jedynie powiedział jakiś czas temu, że brak limitu baz mySQL to zły pomysł- jakiś el0 pozycjoner może ci zarzynać serwer stertą katalogów. Nie wiem ile w tym prawdy (bo styczności z takimi el0 pozycjonerami nie miałem), ale wydaje mi się, że dużo. Mam tylko nadzieję, że poprawisz literówki i zdecydujesz się, czy używać polskich krzaków, czy też nie. Na razie BG zamiast GB i antyspan mnie rozwaliły. Likmit? o_O

To ja może na temat postów o AS i klas z flashzone.pl nic już nie napiszę? Szacunek, chłopaki, za przekopanie tylu stron WWW i umieszczenie tak wielu nikomu niepotrzebnych informacji w jednym miejscu. Najbardziej mnie rozbawiło w jaki sposób przyjmujecie/odrzucacie zlecenia... te wykluczające się wzajemnie punkty... miszczostfo. Zamówiłbym formularzyk kontaktowy we flashu (taki prosty do wysyłania maila), ale pewnie ni da rady, bo gdzieś między flashem a php jest iks em el :U

To nie jest legalne. Na boardzie najlżejsza kara, jaką dawaliśmy za reklamy ugameli, to koszowanie tematu. Tymczasem kolega znalazł sobie forum z wysokim page rank, dzięki czemu jego stronka wątpliwej urody niechybnie podskoczy parę miejsc w wyszukiwarkach i pewnie już zapomniał loginu do konta na ppc. A my możemy sobie tu pisać do Bożego Narodzenia.

E tam głupie. Fajny dźwięk ;] Ja sobie ostatnio katuję coś takiego: http://2addicted.com/letters Wciąga ;]

No wai, testowałem na wampie, xampp i xamppLite. Wszędzie zero błędów, przy E_ALL; tablica się inkrementuje. Przejrzyj kod ;]

[ctrl] + klik na zakładce strony i przeciągnięcie w prawo/lewo tyle razy ile trzeba?

Nie masz nigdzie wcześniej zadeklarowanej tej zmiennej jako string? (e.g. $_SESSION['koszyk'] = "jakiś string"). Kod, który podałeś działa u mnie bez problemu, koszyk rośnie.

Sobota, Gdzieś w Dębicy... Dwa zdesshaki w jeden, dziureX, siateX... Voila!: Jeżeli chodziło o podkreślenie indywidualności, to wydaje mi się, że się driverowi udało. Jeżeli natomiast o estetykę- porażken.

Layout z 2001? W czasach ps cs3- masakra :S CSS przydałoby się pisać tak, żeby nie było potrzeby dawania komentarzy warunkowych. Reszta imo w porządku.