-
Postów
3690 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
49
Treść opublikowana przez m4r
-
Sprawdź charset plików z których strona się składa. Czasem cuda się dzieją przy różnych kodowaniach includowanych plików, a mogło się w czasie edycji zmienić kodowanie z ansi na utf (albo odwrotnie).
-
U mnie też tak było, chociaż o dziwo dzisiaj cały dzień jakoś tak na minusie. Btw, ciekawostka: Szwagier zakopał się u mnie na podwórku nawracając, gdzie ledwie chwilę wcześniej przejechałem bez problemu niższym autem. Myślicie- opony zawiodły czy skill? Jeżeli opony, to wniosek nasuwa się taki- nie kupujcie bieżnikowanych. Jeżeli skill... czasem warto polatać bokiem ;] Bywa. Masz nauczkę na przyszłość, że zawsze się trzeba bawić z głową.
-
Amatorka jest, jak się nie używa ołówka ;P Do malowania bym się przyczepił, bo faktycznie trochę kolejność pomyliliście. No i tak mi się wydaje, że chyba się jakieś zacieki udało zrobić. Mnie wychodziły, jak nakładałem farbę w ten sposób ;]
-
True, true. Szkoda że mam przednionapędówkę, a ojciecowi (no, mnie też) szkoda poloneza ;] Możesz mnie dopisać do listy. Ogólnie, byłoby całkiem fajnie, gdyby właśnie nie osobnicy uparcie jadący "dozwolona/2", bo przez oszczędność nie mają zimówek (pozdrawiam Pana sąsiada), albo akurat robią węża z nokii, bo się boją poślizgu przy zmianie pasa. Obie rzeczy obserwowałem wczoraj jadąc do pracy- zawsze mnie śmieszy, kiedy widzę jak zaczynają się dwa pasy i spośród mistrzów suchej drogi nie wyłamie się praktycznie nikt, żeby wyprzedzić zawalidrogę, tylko jadą 2-3 metry za nim, nieszczęsne 30km/h. Pewnie mieli mnie i paru innych kierowców za wariatów, bo ośmieliliśmy się zmienić pas i wyprzedzić korek :Q chojrakrock: kanał do spryskiwaczy?
-
*sigh http://www.cryer.co.uk/brian/sql/sql_crib_sheet.htm Gdzieś tak w połowie są zapytania. Pobaw się.
-
http://www.youtube.com/watch?v=ZgqfojQFfx0 8) Dzisiaj rano. Zawrotna prędkość wahała się od 2 do 40 km/h Jak sobie pomyślę, że to pierwszy z 3 (4?) dni opadów, to pociesza mnie tylko że jest weekend i nie muszę nigdzie jechać ;]
-
Artykuł ciekawy, w sumie bardzo fajnie że tak 'po łebkach', bo pozwala się człowiekowi zastanowić nad tym co się dzieje. No i faktycznie- szału nie było w zeszłym roku. Chciałem zrobić modernizację sprzętu już jakiś czas temu, ale jakoś ciągle się wstrzymuję. To jakieś zapowiedzi od AMD przeczytam, to jakieś zapowiedzi od Intela, to coś od twórców grafik... Ale z nowości nic ciekawego, a nowe 'stare nowości' mnie nie interesują. Inżynierom się chyba skończyły pomysły (albo pensje zmalały), bo jakoś mi się nie chce wierzyć, że to wszystko, co się da z krzemu wycisnąć (chociaż ja bym nie chciał jeszcze większego piecyka w pokoju. Jeden kaloryfer wystarczy). Za zasilacz na początku zeszłego roku zapłaciłem 230 zeta, teraz kosztuje... 320. P.S. zagorzałych. Strona druga, zdanie drugie.
-
Sobie czytam taryfikator- 6p, 300-500zł za samo czerwone. Spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa...(blabla) to +200, ale łącznie nie więcej niż 500. A za chwilę jadę w miasto, trochę śnieg pada, może będzie luz na parkingu, to... (normalnie jak małe dziecko, tylko większe i samobieżne sanki :D)
-
No, ja na przykład nie znam niczego takiego z nazwy. Możliwość podglądu na stronie mają niektóre webcamy- montujesz kontrolkę activeX (czy jak to się tam nazywa) i gotowe. Do tego jakieś zarządzanie userami: login + hasło; grupy użyszkodników (rodzice, wychowawcy/a, wszechmogący admin); jakieś proste forum do wymiany informacji między opiekunem dzieciaków a rodzicami i to chyba wszystko.
-
To się nazywa Zaawansowana Kontrola Trakcji. Masz tak szerokie gumy, że silnik nie potrafi zerwać przyczepności z nawierzchnią nawet na jedynce. Swoją drogą... dziwne rozmiary dobrane: 215/40 daje mniejszą średnicę koła niż 225/45, więc w rezultacie mamy pseudo traktor. http://allegro.pl/show_item.php?item=532079897 << nie wiedziałem gdzie to dać, tutaj nie bardzo pasuje, bo widać że kosztowało to roboty, a i efekt ciekawy.
-
Eeeee... Żyjemy na pewno w tej samej Polsce? U mnie drogi się budują. Międzynarodówkę rozkopali na jesieni; całą zimę (z przerwą na Święta) wozili, ubijali, sypali, walcowali, równali; nawet położyli kawałkami alfast jak pogoda dopisywała. Teraz w paru miejscach budują tymczasowe wiadukty, bo stare będą przebudowywać. Kawałek obok się buduje obwodnica (10 lat za późno, ale jednak), szybciej niż autostrada 10km dalej. Fajny sprzęt chłopaki mają. Niedługo pewnie skończą i nareszcie będzie policja mogła stawiać radary :blurp: Jak ktoś pytał o mgły... nie uświadczyłem. Deszcz tylko i 7 stopni o 6 wieczorem. Każdy by tak chciał. Tylko czasem by trzeba było wyburzyć całą wieś, żeby boczna droga powstała :D U mnie nie ma sensu, za szybko się zabudowany kończy :lol:
-
Napisałbym "zacne", ale nie lubię tego słowa tak samo jak wielkomieszczańskiego "celebryty". Kiedy podłączysz pierwszą żarówkę? :> Z tą darmową energią, fajny post strzeliłeś PelzaK. Aż się zacząłem zastanawiać. Ale trzebaby imo dużo hektarów zasiać ogniwami/kolektorami, żeby się zmienił klimat. Zresztą, pewnie niejeden się już doktoryzował na wpływie "ekoelektrowni" na środowisko.
-
Bo jest miesiąc: Ale zawsze można mieć to szczęście, że tablice zostaną. Płaci się wtedy tylko za naklejki i dowód. Haczyk jest taki, że auto musiało być wcześniej zarejestrowane w tym samym starostwie.
-
A nie boisz się, że Ci wiatr powygina łopaty? Gdybyś zrobił okucia z jakiegoś rozsądnego kawałka blachy, to i pewnie lepiej by było wszystko zmontować bez obawy, że będzie za słabe mocowanie.
-
Stara forumowa maksyma brzmi "O plus Ka równa się mod". Tutaj nie ma katody, jest własnoręczne okno- i za to właśnie brawa. Faktycznie, całość jak za dawnych, dobrych czasów, kiedy się kroiło budy czym tylko się dało. *mszczą Nieprzemyślane decyzje zazwyczaj naprawia się czymś takim. Przy odrobinie szczęścia może się udać wyprowadzić to na coś ładniejszego, niż stara wnęka na flopa. Ja bym się tym nie chwalił ;]
-
HF ;] Gość w okolicy przez dość długi czas miał wiatrak na własnoręcznie robionej wieży (coś ponad 10m wysokości- budowana na nutę obecnych masztów GSM). Prez równie długi czas okoliczni mieszkańcy zadawali sobie pytanie po co mu to. Do tej pory nikt nie wie, bo były same łopatki, żadnych przekładni i silników. Myślisz jakoś magazynować prąd, czy będzie wszystko tylko do ładowania służyć? Nad czym się tu doktoryzować? Wytocz tulejkę na wymiar, kup kawałek płaskownika, powierć, pospawaj czymś delikatnym i to chyba wszystko.
-
To było retoryczne pytanie <_< . W literaturze nie zwykło się używać skrótów w taki sposób. Jedyny wyjątek to używanie ich od samego początku- autor chce, żeby jeden z bohaterów był określany skrótem- to zostawia tylko ten skrót. Masz dobry przykład w twórczości Iana Fleminga - Nie widziałem, żeby ktokolwiek nazwał Bonda JB, za to do tej pory nie wiem jak ma na imię M. Hehe, tutaj?
-
Polonez '97 (garaż murowany)- bez problemu. Na zewnątrz- bez problemu. Bravo 1.6 '99 (na zewnątrz)- jak w lecie, ssanie się wyłącza po minucie- dwóch, o ile w ogóle się włączy Punto 1.2 '02 (blaszak) - nie ma problemów Jedyne, czego się boję, to że może mi nie wytrzymać płyn w chłodnicy, w bravo. Sprawdzałem w sobotę- jak temperatura spadnie do -32°C, może być niefajnie. Ojciec nie dał się namówić na test temperatury. Na razie, na szczęście, mniej niż -20°C na nie uświadczyłem u siebie. Rano w trasie byłem z kolei świadkiem zamarzania dysz spryskiwacza. Start- wszystkie 6 strumyczków. 5 km- zostały 4, kolejnych 10 - został jeden :lol: Najśmieszniejsze, że płyn nie zamarzł.
-
Parę wybranych "dziwadełek". Na wszystkie straciłbym zbyt dużo czasu. W klamrach moje propozycje: W tym stanie (tekstu, nie ducha osoby czytającej- aczkolwiek na swoją obronę napisać mogę, że na trzeźwo, a jedynie na dopalaczu zwanym Oakenfold) koszmarnie się to czyta. Gdybym był jurorem, to pewnie nawet najciekawsze przygody, napisane w ten sposób, wylądowałyby w koszu. Postaraj się całość jeszcze ze dwa razy przeczytać, poprawić powtórzenia (chociażby cytowane "jechał"), poprawić przecinki, przeredagować, przeczytać, poprawić, przeczytać i poprawić (niekoniecznie w tej kolejności, ale co najmniej tyle razy). Potem jeszcze przeczytać. Dziwna sprawa, ale średnio wygląda mi to na dziennik. Bardziej sprawozdaniem zalatuje, tyle że dawno nie czytałem ani jednego, ani drugiego, więc mogę się mylić. Piszecie o wtrąceniach. W takiej formie jak tutaj- faktycznie makabra. Pamiętajcie jednak, że umiejetnie umieszczony opis "czegośtam" wewnątrz zdania potrafi ubogacić przekaz i zaciekawić czytelnika. Dla mnie same zdania "Przydawka podmiot orzeczenie okolicznik." są nudne jak flaki z olejem. WwWirus, pytasz czy przeczytał całość. Ja jestem cierpliwy i w miarę dokładny, ale ominąłem cały 19 lipca, z wyjątkiem ostatniego akapitu (byłem ciekaw jak się kończy). Do przeczytania całości zniechęciły mnie błędy z początku. A akcja z ostatniego akapitu wydała mi się całkiem ciekawa. Btw, pisze się "17 lipca" (17. dzień lipca), nie "17 lipiec". Można by powiedzieć, że 17. lipiec wypadał w 17 roku n.e. Taki mały drobiazg. .:.:edit:.:. wyrzuć button z siga, bo będzie płacz i zgrzytanie zębów.
-
Taa... podobnie miałem i teraz znajomi patrzą na mnie jak na wariata, ilekroć otworzę magiczne czarne okno tekstowe. Do xp nie doszliśmy, bo jeszcze wtedy go nie było. Z wordem ciekawa sprawa- na pierwszej lekcji psor kazali się nauczyć różnicy między enter a shiftEnter ;]
-
Romku, a możesz poprawić "tyś." na poprawną wersję tego skrótu?
-
Jakoś w zeszłym roku przegapiłem temat ;]
-
Którzy po pikosekundowym "zastanowieniu" grzecznie mrugają długimi, włączając co najmniej cztery dalekosiężne reflektory na owiewce i podobne cztery na zderzaku- generowana w tym czasie moc wystarczyłaby do oświetlenia stadionu :lol: Uważajcie dzieciaki, bo te lampy to nie ozdoba... NASA takimi zestrzeliwuje satelity B-) +1
-
The Crystal Method zremiksowali i wyszło... całkiem w ich stylu.
-
Wygląda jak cms. W porównaniu z poprzednią wersją... nie ma co porównywać ;] Aczkolwiek layout ubogi trochę. Btw, kakadu, wyłącz listowanie katalogów, jeżeli nie ma index.*