Skocz do zawartości

costi

Stały użytkownik
  • Postów

    21518
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    31

Treść opublikowana przez costi

  1. costi

    Zarobki, praca

    Ale specjalista nie idzie na handlowca/serwisanta ;)
  2. Mało widziałeś... ;) A co do Mardera, to ostatnio było tak: A byłoby 6 killi, ale niestety jak puknąłem T1 to zostało mu 2 % i ktoś mnie uprzedził do dobicia go o ułamek sekundy :(
  3. costi

    Gry planszowe

    Pandemic, Ghost Stories, Horror w Arkham, Shadows Over Camelot - to chyba najpopularniejsze tytuły. Bardziej na wesoło jest Czerwony Listopad - krótka gierka o pijanych gnomach na tonącej łodzi podwodnej. Fajny jest też Space Alert, ale wymaga odtwarzacza CD (gra toczy się w tempie komunikatów z płyty). Zarąbistą grę kooperacyjną jest też Battlestar Galactica, tyle że ma ona pewnego twista. Ktoś z graczy (nikt poza nim samym nie wie kto) jest Cylonem, któremu zależy oczywiście, żeby Galactica nie doleciała do celu. W związku z tym będzie delikatnie bruździł i przeszkadzał (oczywiście możliwie dyskretnie, bo jak go wsadzą do ciupy to nie poszaleje). Gra jest niby kooperacyjna, ale podlana atmosferą wzajemnej podejrzliwości i ciągłymi dyskusjami kto jest Cylonem i dlaczego należy go wsadzić do ciupy ;) Bardzo polecam, szczególnie dla fanów serialu (ale niekoniecznie - ja się świetnie przy niej bawiłem od początku, a serial obejrzałem po kilkunastu partiach dopiero). Minus: lepiej działa na więcej graczy (4,5,6 osób), bo trudniej ustalić kto jest Cylonem i dyskusje są żywsze. Jeden minus gier kooperacyjnych w ogóle: jeśli do gry siądzie ktoś z silnym, że tak powiem, "talentem wodzowskim" to jest ryzyko, że zdominuje on grę i wszyscy inni będą grać według jego poleceń lub sugestii. Oczywiście, to zależy od ludzi, ale wszystkim siadającym do co-opa polecam zwrócić na to uwagę, bo czasami potrafi to strasznie zepsuć przyjemność z zabawy.
  4. No to masz dwa dni ;) Ja chyba zainwestuje na ten czas w premium na dwa dni. Rozwiąże mi to problemy finansowe na czas jakiś. No i trzeba będzie do SU-76 wrócić :) EDIT: warto ulepszać silnik w SU-85, czy lepiej najpierw się na dziale skupić?
  5. costi

    Gry planszowe

    Ha, to i tu są planszomaniacy :) Planszowy WoW jest IMHO słaby - wydany jest pięknie (ogromne pudło, masa elementów itp. - jak to Fantasy Flight Games), ale jeśli chodzi o samą rozgrywkę to słabo. Każdy gra sobie, niby jest wspólny cel, ale nie ma wrażenia grania drużyną, bo każdy zaczyna w innym miejscu mapy, do tego sie wlecze. Zaznaczam jednak, że grałem tylko na dwie osoby, więc może na więcej chodzi lepiej. Za to z adaptacji gier komputerowych mogę spokojnie polecić Starcrafta (również od FFG) - raz, że najładniejsze figurki jakie widziałem w planszówkach, ale to detal. Ta gra jest po prostu świetna. Mapa różni się od komputerowego pierwowzoru, ale to nic - mechanika jest świetnie zbalansowana i oddaje klimat oryginału, gra się nie wiesza, można robić rushe, zmasowane wjazdy i inne niespodzianki, trzeba rozwijać bazę, dbać o surowce... po prostu grywalność się wylewa. Najlepsze jest to, że jest od 2 do 6 graczy i każdym zestawie działa dobrze. Zdecydowanie polecam, koniecznie z Brood Warem. Jedyny minus: wymaga sporo miejsca (szczególnie na 6 graczy) i potrafi być czasochłonna jak ktoś ma zwyczaj długo myśleć nad ruchem, trzeba liczyć 30-45 minut na gracza (czyli np. na 3 osoby 90-135 minut itd.). Gra, która u mnie jest absolutnym number one, masterpiece i w ogóle, to Through The Ages, wydane po polsku jako Cywilizacja: Poprzez Wieki. Gra luźno oparta na komputerowej Cywilizacji, oparta na kartach (choć nie jest karcianką), świetnie symuluje wszelkie mechanizmy znane z gry - konieczność wyżywienia ludności, wydobywania surowców (wraz z uważaniem na nadprodukcję), zapewnienia zadowolenia, budowania armii, wynajdywania techów, są cuda świata. Po prostu komputerowa Civka jak żywa, mimo braku mapy. Gra jest dość mózgożerna, mimo prostych zasad - jednak z początku ilość rzeczy do ogarnięcia trochę przytłacza, a gra słabo wybacza błędy. Wystarczy jednak zagrać ze dwie partie, żeby się oswoić i wtedy zaczyna się sama przyjemność :) Czas gry to ok. godzina na gracza (gra jest od 2 do 4 osób, każdy układ działa dobrze i każdy ma swoją specyfikę). Bardzo dobrą karcianką jest Race For The Galaxy. Trochę trudno się tłumaczy, bo na kartach są w zasadzie same symbole i w pierwszej chwili trochę człowiek się gubi, ale to szybko mija i dostajemy sprawnie działającą, dynamiczną karciankę oferującą różne drogi do zwycięstwa. Wyszły 3 dodatki, każdy lekko rozbudowujący grę (i oczywiście dodający nowe karty) i w sumie Race najlepszy jest ze wszystkimi trzeba (a co najmniej pierwszymi dwoma), ale w sumie nawet samą podstawką gra się bardzo dobrze. Czas gry: 30-45 minut, od 1 do 6 graczy. Fajny jest Thunderstone, czyli praktycznie karciana wersja Diablo - zbieramy drużynę herosów, chodzimy do lochów klepać stwory, zbieramy loot i expa itd. Ma tę wadę, że jak pojawią się za wcześnie mocne potwory to gra się trochę zawiesza, ale i na to jest sposób. Jak ktoś chciałby poznać z czym się je nowoczesne planszówki, to polecam Stone Age (Epoka Kamienna) - lekka eurogra z odrobiną losowości, prosta do wytłumaczenia, ładnie wydana, partia zajmuje ok. 90 minut (z tłumaczeniem zasad). Dobre jest też Puerto Rico i Osadnicy z Catanu. Jak ktoś jest z Warszawy i miałby ochotę coś poplanszować to zapraszam, mam do dyspozycji ok. 30 tytułów :)
  6. Bo tym się nie stoi, tym się zapitala jak królik Duracell na Red Bullu ;)
  7. 57mm u mnie zmieniło sporo, z byle czego zrobił się fajny snajper. Podobno 85mm w tej roli sprawdza się jeszcze lepiej, ale to IMHO za duża inwestycja expa i kasy. Swoja drogą, ciekawostka - długie 76mm na KW było spoko (dużo lepsze od stockowego badziewia), ale często się odbijało, nawet od rzeczy, które powinno było teoretycznie przebić. Za to na SU-85 stockowe 76mm, o prawie takich samych parametrach, bije jak złe i wchodzi prawie we wszystko. Wot, siurpryza. Swoją drogą, wkurzyłem się wczoraj - skasowałem pół KW-3 i jeszcze mu gąsięnice zerwałem ze dwa razy (i nic poza tym), bitwę przegraliśmy, a expa dostałem całe... 12. Nosz kurr... Więcej można dostać jak się stoi w bazie całą bitwę i nic nie robi.
  8. Szczególnie na T-28, który standardowe działo ma żenujące. Po odkryciu 57mm robi się zupełnie inny czołg.
  9. costi

    Internet od Netii 8MB

    Z innej beczki: ktoś wie, co za wynalazek teraz dają? Do niedawna był to Asmax AR1004g, a teraz?
  10. costi

    Anime

    Na zavvi.com jest dwupak GitS 2.0 + GitS:Innocence za Ł7.85: http://www.zavvi.com/blu-ray/ghost-in-the-shell-2.0/ghost-in-the-shell-innocence/10053509.html A pierwszy Evagelion na BR za Ł9.85 (na thehut.com też). Eden Of The East za 6.95: http://www.thehut.com/blu-ray/eden-of-the-east/10233129.html (a ja kupiłem nie dalej jak trzy tygodnie temu za dychę :mur: ).
  11. To ja tam miałem KW raz na El Halluf, przy wzgórzu w rogu (A2-A3) - czatuję na podjeździe pod górę z jakimś kolesiem w Stugu, bo wiemy, że na górze są wrogowie i czekamy aż im nerwy puszczą ;) Wyskakuje jakiś lekki czołg na pełnym gazie, dostał ode mnie strzała, ale pędzi dalej. Lekki obrót KW i niestety żywot LT zakończył się na moim błotniku. Kiedyś Panzerem III też miałem taka akcję na Ruinbergu, jak pojechałem wzdłuż krawędzi mapy, wpadłem do wrogiej bazy i załatwiłem dwie artylerie metodą "strzał + dobijamy na czołówkę". Trzecia padła tylko od strzału i tym pięknym sposobem w ciągu minuty skasowałem przeciwnikom całą artylerię. Krótkie 75mm na tym czołgu jest boskie :D
  12. Też nie lubię kampić zazwyczaj, staram się grać w miarę agresywnie, co oczywiście kończy się z wiadomym skutkiem...
  13. Ilość przegranych partii mogę policzyć na palcach obu rąk. Za to wkurzające jest rzucanie, często kości wypadają poza "stół" nawet przy lekkim rzucie. Co i tak jest ceną 2x wyższą niż miecz czy zbroja.
  14. Jakiś pluton wieczorem?
  15. Ja tam Mardera bardzo lubię - bardzo dobry snajper, jest z T3 więc nie trafia na straszne schaby, a do topowego działa szybko się dochodzi (to w końcu T3). No i ten kąt obrotu lufy... Poza tym docelowo będę szedł w Nashorna, więc Marder jest dla mnie naturalnym wyborem (już zresztą mam zachomikowany zapas expa na nim żeby od razu Mardera III odblokować).
  16. costi

    Steam

    Pewnie masz ustawione autologowanie i logujesz się tylko z jednego kompa. U mnie też nic nie było do czasu aż odpaliłem Steam na laptopie - wtedy musiałem się autoryzować i na lapku i potem na stacjonarce.
  17. No tak, tylko Marder II z armatą 75cm już potrafi ładnie namieszać.
  18. Są, są, może nazywają się nieco inaczej ale są na pewno.
  19. Ceny itemów przy sprzedaży to w ogóle jakaś porażka...
  20. Z ciekawości - czemu nie owy Samsung? Też się rozglądam za nowym dyskiem do lapka (bo obecny umiera) i w sumie zależy mi przede wszystkim na maksymalizacji pojemności przy jednoczesnej minimalizacji ceny ;) Osiągi stoją na drugim miejscu (możliwości przeciętnego SSD będą wystarczające).
  21. Czas przeszły jest bardzo odpwiedni. Poza tym słabo im szło to wyznaczanie, skoro cały świat używał i używa standardowej stopki ISO, a tylko Minolta (i za nią Sony) jechała swoim, niekompatybilnym z niczym, standardem.
  22. Ameryki nie odkryję, ale... matko, jaka siódemka jest rozkopana. Objazd na dobrą sprawę zaczyna się w Mławie i kończy w Gdańsku. Aż dziw, że wozidło pt. Polski Bus wyrabia tam rozkładowe 6h na trasie Gdańsk - Warszawa. Swoją drogą, pozdrawiam serdecznie autora objazdu do dworca PKS w Ostródzie. Śledźcie newsy, ktoś w końcu wyląduje w tym jeziorze.
  23. Napisał KwK42, a nie L42. ;) 7,5 cm KwK 42 – Wikipedia, wolna encyklopedia
  24. costi

    The Elder Scrolls V: Skyrim

    Gamezillo, zmień tłumacza ;) Zresztą akurat w tym aspekcie się z Bethesdą zgadzam - niewąsko bym się wkurzył, gdybym na koniec długiego questa przyszedł po nagrodę i zastał tylko zgliszcza (albo resztkami sił dotuptał do osady tylko po to, żeby zobaczyć jak smok ją właśnie pali). Klimatyczne? Niewątpliwie. Frustrujące? Ogromnie. I chyba z dwojga złego wolę trochę mniej klimatu i dużo mniej frustracji. Pewnie będzie taka sytuacja jak z Megaton (o czym zresztą wspominali w wywiadzie) - spalenie jakiejś osady będzie wynikało z fabuły, ew. będzie parę miejsc na mapie oznaczonych w silniku gry jako "nikogo ważnego nie ma, można palić" ;)
  25. Ja gram na lapku z T9300 i 8400M GS i po zapodaniu "łatki" likwidującej dropy fps przy strzale jest całkiem znośnie. Oczywiście wszystko na minimum, ale i tak nie wygląda tragicznie (szczególnie, że ekran 13.3"). Swoją droga, od 12. lipca Loewe drożeje do 12500 golda. Jak ktoś planował zakup, to teraz ;)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...