costi

Chyba osiągnąłeś już max, co da się wyciągnąć z Twojej linii, patrząc po marginesie.

Jorte polecam.

No czas najwyższy...

To jak jasne to zamykamy.

Też grałem z 88L71, ale przesiadłem się na 105 i nie żałuję - różnica w penie żadna, a jednak większe alpha się przydaje.

Premiera to będzie polegać na usunięciu napisu beta z logo ;) Zainteresowanie małe, bo twórcy nie mają pomysłu co chcą zrobić z grą, ignorują kompletnie community, a silnik ich chyba przerósł...

Za mało wielkich liter. Ale generalnie masz rację. A co do SGS1, to pewnie jeszcze trochę ludzi by się znalazło, bo to w sumie niegłupi telefon był.

Wygląda nieźle, dzięki za cynk EDIT: jak ktoś ma konto w War Thunder, to używa się tego samego loginu i hasła.

Bezpłatne jest Google Maps i w sumie nie jest takie całkiem złe.

Czas zrobić porządek w tagach, większość odtwarzaczy obecnie indeksuje muzykę na podstawie ID3.

Ja odpuszczę chyba ten event w ogóle... nie mam czasu.

Ja staram się walczyć na max dwóch frontach, więc w sumie ten limit armii mi nie przeszkadza - grając Egiptem mogę mieć ich 6 na dzień dobry, to wystarczająca ilość, żeby zrobić dwa zespoły armia główna + odwód + konny oddział nękający. A jeszcze nie trzeba w zasadzie trzymać garnizonów, bo obrona w miastach jest całkiem liczna i na przypadkowych lolków wystarcza (a nieprzypadkowych staram się kontrolować sam).

System budynków jest IMHO ok, podoba mi się naturalny rozwój miast wraz ze wzrostem populacji, a nie "postaw pałac, to odblokuje się miejsce na burdel". Natomiast ergonomia interfejsu leży, jest malutki, niezbyt czytelny i brakuje w nim informacji. No i downtime między turami to koszmar, wczoraj zdarzyło mi się przydrzemać... sto milionów malutkich frakcyjek, a turę każdego AI liczy w dość ślimaczym tempie.

Wszystko może nie, ale nie jest dobrze...

Na pewno nie (choć jestem w stanie uwierzyć, że np. ktoś zastrzeli pilota, bo tego nie widać patrząc z boku), miałem zaliczone fragi za samoloty, które po mnie kto inny męczył. Mam teorię, że zestrzelenie przypada temu, kto zadał krytyka, który bezpośrednio przyczynił się do kraksy wroga, np. jeśli ktoś się rozbił wskutek zniszczenia steru wysokości, to kill przypada temu, to owy ster zniszczył. Ale to tylko moja teoria, którą w dodatku trudno by mi było obronić (bo widziałem sporo sytuacji które do niej nie pasują).

Szczerze mówiąc, to i w Netii i w TP są takie same jajca - ja mam Netię, rodzice TP i jedno i drugie to ta sama zabawa i głąby na helpdesku ;) Trzeba brać co tańsze ew. kto ma lepszą infrastrukturę w danym miejscu.

Ruscy/USA 1100 zestrzeleń, UK/Japonia - 540. Dafuq? Szkoda, że już mam tego Typhoona. Swoją drogą, nie zrozumiem chyba w jaki sposób ta gra zalicza zestrzelenia... podpalam gościowi oba silniki, uszkadzam ster wysokości i dziurawię jak sito - asysta. A sprzedam jedną-dwie serie po kadłubie, ktoś inny go rozwali a kill dla mnie. Co prawda dużo więcej mam tych pierwszych sytuacji, niż tych drugich (co jest mega wkurzające), ale nadal to jest dziwne.

No czas najwyższy...

W grach, czy na papierze? ;) A co do drugiego zdania - obie konsole mają prawie identyczną architekturę, więc nie wiem co mają multiplatformy i porty do tego...

A co to ma z WH40k wspólnego? Swoją drogą, czyżby wreszcie druga linia niemieckich TD?

Stary, czy tobie ktoś płaci za tą agitkę? Co temat, to walisz elaboraty o zajebistości Windowsa. Oficjalnie informuję - ogarnij się trochę i przestań spamować, albo za ten spam polecisz.

A taki ten Windows zajebisty, szybki i bezproblemowy... :P

Akurat paruset brakuje... A dziś takie coś mi się udało, głównie dzięki Spitfire Mk1 (wynik bez premki):

Po czym trafiłbyś w drużynie na kolesi, którzy też są zawsze w pierwszej trójce tabeli - ok, tylko o wygranych nie mówi to kompletnie nic. Ba, ponieważ zestrzelenia punktowane są wyżej, to mogło by się okazać, że masz dwunastu asów przestworzy, którzy zawsze programowo olewają cele misji i tylko polują na innych graczy. I co wtedy? ;)

Teraz to już po ptakach, event się skończył o 22:00.