costi

NIe wiem, u mnie na jednym rdzeniu @800 MHz chodzi ok.

Wszędzie tak jest, albo wy po prostu jesteście coraz lepsi ;)

Jest mocną stroną, tylko, jak już pisałem, systemy i aplikacje się trochę zmieniły. Rozwiązanie stosowane w Nexusach (które nie jest obowiązkowe w Androidzie, tak po prostu robi google w firmowanych urządzeniach) pozwala nie zastanawiać się nad partycjami i ich rozmiarami, wszystko ląduje w jednym worze (oczywiście podział na katalogi dalej jest), a do tego dane te nadal dostępne są dla telefonu/tabletu nawet podczas podłączenia do kompa (MTP nie wymaga odmontowania). Dzięki temu wygodniej korzysta się ze stacji dokującej, i można coś robić majać telefon "na sznurku". A brak oddzielnych partycji na dane i aplikacje przydaje się szczególnie na tablecie, bo gry z grafiką 3D trochę ważą (zazwyczaj 1.5 - 2 GB, rekordzistą jest Bard's Tale ważący 3.5 GB) - można więc bezproblemowo grać po podłączeniu do kompa jak ktoś ma potrzebę, ew. nie ma problemu, że wszelkie tekstury itp. wylądowały na karcie pamięci, którą kupiło się najwolniejszą jaka była, byle dużą. BTW> partycja systemowa w Andku ma właśnie coś koło 250 MB i nawet po roocie nie jest dostępna dla użytkownika. Te, o których tu mowa, to partycje na aplikacje (/data) i dane (/sdcard), które dotychczas zawsze były odrębne. Jeśli coś się nie zmieściło na /data, to sorry winnetou - choćby na karcie pamięci straszył duch pustki nie zainstalujesz tam apki (nie liczę programów typu Apps2SD, bo to nie jest rozwiązanie natywne i nie każdy program z tym działa). A kolei jak podłączysz się do kompa w trybie mass storage (czyli partycja /sdcard jest montowana w kompie i niedostępna dla telefonu), to aplikacje trzymające tam swoje ustawienia itp. (czyli w zasadzie wszystkie) zaczynają się dziwnie zachowywać, więc korzystanie ze smartfona w ten sposób jest mało komfortowe. Nie pozbawia, MTP w Windowsie nie różni się w zasadzie w korzystaniu od MSC - poza tym, że telefon/tablet nadal widzi te dane. A co to ma do systemu plików? Czyżbyśmy tak szybko doszli do "...a u was biją Murzynów"? ;)

Mam takie samo odczucie. Bardzo dobry film, pełen ukłonów w stronę starych części, często autoironicznych ("spodziewałeś się wybuchającego długopisu?"). Początek jakoś mi nie przeszkadzał, za to akcja w końcówce była IMHO wyciągnięta na siłę (choć ma plusa za delikatny ukłon w stronę Człowieka Ze Złotym Pistoletem). Javier Bardem świetny, choć trochę szkoda, że poza epizodem na wyspie Hashima (tej zrujnowanej - to miejsce naprawdę istnieje, jest ok. 15km od Nagasaki), scenarzyści nie bardzo dali mu się wykazać.

Jonas, skończ wreszcie z tą gloryfikacją Symbiana bo się nudny robisz... smartfony i aplikacje na nie się zmieniły od czasu, kiedy Symbian był popularnym systemem.

I tak to PATA jest pędzone z zewnętrznego kontrolera, bo standard ten umarł już lata temu...

http://ark.intel.com...are/53491,69116 Brak obsługi DDR3-1333 (tylko 1066), poza tym brak różnic. Odpowiednie sanki kosztują dychę, zresztą obecnie wiele obudów jest przystosowanych do montażu dysków 2.5". Zastanawiam się tylko po co akurat taki dysk?

Do czasu aż trafisz na upartego sprzedawcę ;) Co do 16GB to się zgadzam, głupota de facto wymuszająca kupno dorższego modelu. Natomiast brak microSD jest spowodowany założeniem konstrukcyjnym i poniekąd ideowym - dzięki temu, że nie ma zewnętrznej, wymiennej pamięci, można przestać bawić się w podział na partycje /system, /data i /sdcard, czyli na system, aplikacje i dane użytkownika. Wszystko może być razem, w tym samym systemie plików, a użytkownik nie musi się zastanawiać, instalując jakąś apkę, czy aby na pewno na partycji /data ma dość miejsca, tudzież w drugą stronę: wkurzać się, że kilka GB leży odłogiem i nie może tego w żaden sposób wykorzystać. Założeniem, IMHO słusznym, jest, że użytkownik nie powinien babrać się z partycjami i systemem plików, jego to g... powinno obchodzić - ma XX GB miejsca, które może zagospodarować jak chce. Oczywiście, jest tez drobny efekt uboczny - nie można już podłączyć się do kompa w trybie pamięci masowej (bo to wymaga wyłącznego dostępu do nośnika, a nie można odmontować partycji z systemem), zostaje MTP albo PTP (przy czym ten pierwszy dla użytkowników Win7 i wyżej niewiele się od MSC różni). Jedyny ból jest taki, że użytkownicy linuxa zostali zostawieni na lodzie, bo tam MTP nie działa bez kombinacji alpejskich w konsoli (user-friendly system, taaa).

Poczytaj sobie czym jest DirectX... to nie jest bonusowa opcja, którą można sobie włączyć czy wyłączyć.

Co do dysku, to proponuję się nie ograniczać, tylko złożyć kompa normalnie, a do starego dysku kupić obudowę USB, ew. mostek/stację dokującą.

Amulet świetny dla followera.

Ile razy Ci się to zdarzyło w ciągu ostatnich dwóch-trzech lat?

A czemu ma nie zadziałać? Zadziała be bólu. Po to właśnie stworzono różnorakie standardy, żeby nie trzeba się było zastanawiać "czy to zabangla" ;)

Zainstaluj triala najpierw?

Obecnie 7.470.000 dla szmaragdu... ;)

A po ile teraz stoją, bo nie mam dostępu do kompa z Diablo?

Wydajnościowo na pewno będziesz do tyłu, ale czy starczy to nie podejmuję się zgadywać.

To co, że A1? Na MP szansa na drop jest taka sama na wszystkich aktach.

16GB pewnie będzie miał bazowy model, a za chwile pojawią się wersje 32 i więcej GB (na skalowaniu pamięci zarabia się najlepiej). Poza tym zawsze możesz sobie podłączyć pendrive na kabelku OTG ;)

Mam 2 bardzo dobre miejsca na 30. października na 18:00, zarezerwowane w minioną środę. Żaden problem.

Tylko że po 6 miesiącach od zakupu to na Tobie spoczywa obowiązek udowodnienia, że wada występowała w momencie zakupu.

Tak po prawdzie, to z WoT jest takie MMO jak z CounterStrike'a.

Biorąc pod uwagę, że ja przy casualowym graniu mam 18, to wcale mnie to nie dziwi :)

Ja na 5 podejść do klucza A1 mam 2 klucze i to na razie najlepsza statystyka (no, nie licząc A4 - 2 podejścia i 0 schematów ;0 ). @Turrican - marudzisz, w sam raz dla wizza/WD.

Ale co ma w ogóle do tego producent i po jakiego kija go wciągasz w ta zabawę? I jaki znowu Dominik? Pytanie było proste: Odpowiedzią na to pytanie jest Federacja Konsumentów, UOKiK, sąd konsumencki - oczywiście tylko w przypadku (jak obaj zauważyliśmy) gdy jest jakiś papierek na wykonywana usługę.