BLANTMEN

Jak dla mnie to HL2 powinien zostać FPS'em roku. Gra cudowna, grafika powala, grywalność na bardzo wysokim poziomie. Nic dodać - nic ująć.

Głosuje na paprotka :)

No właśnie też się zastanawiam, jak wrzucić własną muzykę, bo ta jest daremna :?

Ja Tiburonem jechałem 355 8)

Dla wszystkich którzy mają kłopoty z kasą. Rozwiązanie może nie najlepsze, no ale co zrobić. Ściągnijcie sobie cheatfinder'a i zamroźcie sobie kase. Ja tak zrobiłem, bo też miałem problem z kasą.

Mi się wydaje, że za każdym razem po 4 wygranych outrunach coś sięodblokowuje. Mi na początku odblokował się unikatowy spojler (wszystkie brzydkie jak większość czzęści w grze :? ), po kolejnych 4 unikatowy upgrade (nitro, zawieszenie, ciężar auta), i na końcu wide body kits. Mam już 100% odblokowanych części, więc chyba już nic nie ma :)

Jak odpalisz autorun'a to tam masz ustawienia grafiki jak i control'sów.

W Twoim folderze powinny być :) Ścieżka dostępu -> C:Documents and SettingsMarcinUstawienia lokalneDane aplikacjiNFS Underground 2

Odnośnie "ceramiki" jak ktoś to fajnie nazwał :) Ja miałem taki problem. Na początku jak zainstalowałem i odpaliłem grę, patrzę - Fuuuuj ... Ale kwadraty :? Kolega powiedział mi, żebym zainstalował nowe sterowniki. Zainstalowałem je i oto ci się stało - gra się uruchamiała, i jak wchodziłem do opcji ustawień ekranu po zmianie detali komp się restartował, i za każdym uruchomieniem NFS'a było to samo. Musiałem odinstalować nowe sterowniki, zainstalować stare, i zainstalować patch'a. Teraz już wszystko jest OK i moge powiedzieć tylko jedną rzecz - gra WYMIATA :)

Oby :) Trzymcie (kto może oczywiście) kciuki żeby było dobrze.

Stan pieska na 10.11: Czuje się już dobrze. Apetyt wrócił, nie wymiotuje, jest pełna energii. W sobote będzie miała wyciągane szwy i będziemy wiedzieć, czy można jej dać suchą karmę, bo ona ma teraz taki apetyt, że nie wyrabiamy z gotowaniem obiadków :wink: Mam nadzieję że ten koszmar już się skończył.

Ja mam lewą stronę 100 Euro :) Kto ma prawą ? :twisted:

Ja nie jeżdże na niczym z powodu braków finansów :cry: Ale gdybym miał coś kupować, to tylko snowboard.

Źle :cry: była na badaniu krwi i jutro będzie wiadomo co jej jest na 100 % i od razu zacznie się właściwe leczenie, bo jak narazie dziennie udaje +/- 40 złoty na zastrzyki. Oby to się już skończyło. Wychudzona jest bardzo, nic nie je, co zje to wyrzyga :cry: Dzisiaj dostała kropelki na wymioty, i odrobinkę przesadziłem. Teraz leży "naćpana" :wink: Aby będzie miała spokojną noc. Jutro napiszę co z nią. THX Domik za zainteresowanie. [EDIT] Dzisiaj sunia przeszła zabieg operacyjny usunięcia macicy. Jescze najprawdopodobnije ma wrzody i z tąd te wymioty. Teraz leży zmęczona i chrapie. Znowu trzeba czekać do jutra, żeby coś więcej wiedzieć. Aha - zabieg kosztował 250 złoty. Narazie na pieska wydaliśmy 500 złoty, i niech mi nikt nie mówi, że mnie on nie obchodzi, i że pytałem się czy się opłaca ...

Ponaiwam prośbę o bokserki w mikołaje :)

Nosówka na 100 % to nie jest. Dzisiaj piesek wygląda normalnie. Dostała wczoraj zasytrzyki przeciwbulowe i rozkurczowe. Dzisiaj już zagaduje że chce coś do jedzenia, ale lekarz narazie zabronił jej cokolwiek dawać.

Bo oni trochę wolno odpisują na pytania. Co do wyłączania powiadomień - nie jestem pewien, ale chyba via www też się to dało zrobić.

Przez ostatnie 2 tygodnie było dobrze - wszystko ustało itp. Ale wczoraj znowu zaczęła wymiotować :cry: Pojechaliśmy z nią dzisiaj do weterynarza, dostała zastrzyki i kroplówkę. Lekarz powiedział, że do wieczora powinno być już dobrze ... No ale wieczorem zrzygała się jakimś brązowym czymś. Właściwie to wyrzygała brązową plamę :cry: Potem zaczęła się zataczać, piszczeć i marnieć w oczach. Zabrali ją znowu do lekarza. Rano zapłacilismy już 100 złoty. Teraz to już naprawdę pieniądze się nie liczą. Mama swoje zaskórniaki teraz przeznaczyła żeby lekarz mógł jej pomóc. Zobaczymy co będzie dalej, jak wrócą ... :cry: [EDIT] Wrócili - lekarz wykluczył nosówkę, ale podejrzewa "ropomacicze" :cry: Chociaż ciężko jest coś powiedzieć, bez badania krwi. Badanie ma umówione na wtorek. Co do weterynarza u którego byliśmy wcześniej ... Już nigdy tam nie pójdziemy :evil: Ojciec jeszcze zapowiedział, że pójdzie tam z wynikami i pokarze im jacy to oni są uczeni ... A tak ich chwaliłem :oops: :evil:

Miałem tak samo. Tylko że ja używałem Wilkinson'ów z paskami aloesowymi (Mach 3 też chyba takie ma). Po ogoleniu się miałem różne wypryski, piekło mnie i swędziało. Może poprostu masz uczulenie na ten aloes w paseczku :) Ja to rozwiązałem w bardzo prosty sposób - kupiłem sobie maszynkę na wymienne żyletki (taką old school'ową). I problem znikł. A co do róznicy pomiędzy pianką a żelem - żel jest bardziej wydajniejszy :) Starczy mała ilość i możesz całą twarz wysmarować.

Hehe. Ja zajechałem po 3 ( 8O ) latach płytę głowną (licząc od daty zakupu -> '98 ). Nie pamiętam już nawet jaka to firma była i ile kosztowała. Czyściłem ją odkurzaczem i zapomniałem wyciągnąć wtyczke z kompa :) Iskra poleciała i sie spaliła :lol:

Bo staniki to najlepiej kupować z dziewczyną a nie bez. Przecież stanik musi dobrze leżeć, musi być wygodny, i cycuszki nie mogą wystawać z niego :wink: Dlatego jeśli bielizna, to tylko majteczki albo stringi. Stanik to za duże ryzyko :wink:

Ja noszę białą kurtkę jeansową jak jest w miarę ciepło, jak zima za oknem, to (w zależności od miejsca docelowego) albo kurtka zimowa (made by Smith's) albo Płaszcz czarny do pół uda.

Ruskie anabole roxx ;]

Moje odczucia po zagraniu w demo .... DAREMNA ta gra :? Miałem cichą nadzieję, że EA poprawi gameplay, i zrobi coś z tymi super ekstra kraksami w których wylatujemy 10m w powietrze. Grafika może i fajna, ale trochę za bardzo cukierkowa. Oczy się męczą. Pograłem dosłownie minutę, gra nie ma już tego "czegoś" co jednyka :?

Chce zobaczyć breloczek z procesora :)