Po wczorajszej nawałnicy jaka przeszła nad Śląskiem - Świętochłowice zalane, Bytom zalany, potworne zalewisko w Katowicach-Panewnikach*, no i spalona sieciówka ;) Wczoraj podczas ulewy, kiedy kładłem się do łóżka na suficie zauważyłem - wielką mokrą plamę. Okazało się, że dach przecieka i zalany jest cały strych.
* odnośnie samego zalewiska. Jadąc w stronę pracy zauważyłem, (jak i wiele innych kierowców) znak - zakaz wjazdu. Oczywiście każdy go olał i pojechał dalej. Kilka metrów dalej zauważyliśmy potworny korek :) Jak się potem okazało, zaraz przed zalewiskiem straż miejska kierowała ruchem ;)