ParanoiK

Nie lubię wersji dev ;]]] często się krzaczą ;]]]

Nie bootuje się z jąderka dla scsi?

Prawdopodobnie pomoże ci zabawa poleceniem hdparm (nie jestem w 100% pewien czy ma zastosowanie do cd, ale tak podejżewam).

Możesz na przykład do pliku wrzucić: ifconfig >> nazwa_pliku

Więc trzeba zacząć od żłobka ;>

Nie powinno mieć znaczenia. Możesz wkleić co pokazuje ifconfig?

A kto mówi o pdf'ach? Zwykłe man i HOWTO.

Jakieś 486 + fdd + 2 x eth nie powinno kosztować więcej niż 150 pln. Do tego np. freesco i mamy router.

Rany Julek... kup człowieku słownik ortograficzny. Na książki nie trzeba nic wydawać, wystarczy dokumentacja na sieci.

Kompa prawdopodobnie będzie taniej postawić na router i dławik niż kupować sprzętowy. Software'owy router w tym przypadku ma o wiele większe możliwości konfiguracji.

A działa ci nat? bo może brakuje ci wpisów takich jak (czyste domniemania): uruchomionego ipforward: echo 1 > /proc/sys/net/ipv4/ip_forward albo dynamicznego nat'a iptables -t nat -A POSTROUTING -o <urządzenie> -j MASQUERADE ?

Musisz mieć nazwę interfejsu neostrady, najprawdopodobniej eth<coś>, bo jak rozumiem modem jest podłączony do tego komputera. Czy iptables coś wypluwa czy po prostu nie działa?

n/p. Jakby co to pisz.

Za pomocą iptables. iptables -t nat -A PREROUTING -p <protokół, np tcp, udp> -i <modem, np eth0> --dport <port> -j DNAT --to <adres ip wewnątrz sieci>:<port> Powinno działać, ale pisałem z głowy. Co do drugiej części to chyba chodzi ci o dynamiczne dns takie jak dyndns czy dynip.

Jaki os?

Co nie zmienia faktu, że połączenie da się zresetować.

echh... nie da się skillować połączenia pppd i odpalić jeszcze raz?

Ja się zastanawiam skąd on wytrzasnął iptables na 2.2.

A nie da się zrestartować sdi? Co rozumiesz przez totalne wywalenie łącza?

Taka, że 2.0 ma wsparcie dla ipfwadm, 2.2 dla ipchains a 2.4 dla iptables. Nie wiem jak używałeś iptables na jajku 2.2.

Jak masz gugla to użyj najpierw a potem dopiero dołuj ludzi ;]

Hehe... i tu się z tobą w pełni zgodzę... też zaczynałem od rh 5, ale jednak wtedy ten system trzymał klasę. A chłopak niech się uczy :> pozdrawiam również

3:0. Walkover. Wychodzę do szatni. Nie mam do ciebie pytań. Nie masz googla? QoS = Quality of Service.

Chętnie posłucham ;>

Może i faktycznie masz trochę racji... choć powiem ci, że z moich doświadczeń wynika, że naukę linuxa powinno się zacząć od konsoli bez żadnych udogodnień. Po prostu złożoność choćby zwykłych plików konfiguracyjnych jest większa w rh, co na początku jest trudne do pojęcia (no chyba,że używamy programów i skryptów konfiguracyjnych takich jak np. linuxconf). I jeszcze jedna rzecz z moich doświadczeń... postawiłem sobie dla próby kiedyś mdk, konsola, żadnych x'ów i testowałem ten system pod względem zabezpieczeń sieciowych. Skonfigurowanie go tak, żeby nessus nie wykrywał żadnych dziur zajęło mi ok. miesiąca. To samo na slacku dwa dni. Więc po prostu doradzam to, co przy nawet małej ilości dobrych chęci by było wg. mnie najlepsze.