ParanoiK

Dla home usera jest za free. Ściągnij sobie z www.qnx.com.

Mieszkam na zadupiu więc jedynymi oferowanymi mi łączami są: - sdi, neo+, internetdsl od tpsa - łącza radiowe od citystrady (www.citystrada.com) - łącza od netii, jednak której ceny są niepocieszające ;] i ewentualnie łącze satelitarne: i teraz pytanie: czy bawił się ktoś w to? Zaznaczam, że interesują mnie łącza jednokierunkowe (tj. posiadam kanał zwrotny), bez miesięcznych limitów transferu. Jak to ma się cenowo i wydajnościowo? Jak z pingami? Jakie są wasze doświadczenia?

Hmm... tylko czy przypadkiem nie jest to trochę kosztowaniejsze wyjście? Zawsze można się umówić ze sprzedawcą na okres próbny.

Prawdopodobnie wystarczy ją włożyć, system zrobi resztę za ciebie.

w lilo.conf zmień linijkę default = linux (albo coś w tym stylu) na default = <nazwa_profilu_windows>, potem lilo z konsoli.

Lepiej slacka zainstaluj ;>

Z tego co wiem to jest praktycznie przetłumaczony na polski rh/mdk.

A... i jeszcze jedno: co się dokładnie dzieje jak wybierzesz bootowanie windowsa?

A na pewno masz tak ustawione partycje jak podałeś? Bo wszystkie znaki na niebie wskazują, że powinno działać. Może to być jeszcze kwestia ustawienia aktywnej partycji (w co wątpie).

Chyba znów nie masz pojęcia o czym mówisz. Znam ceny. Całkiem rozsądny serwer wirtualny można mieć już za 40$ (albo i mniej) miesięcznie. Poza tym nie trzeba jakichś super układów.

Podejżewam, że jest to kwestia ustawienia poprawnych scieżek do javy w /etc/profile. Ale mogę się mylić, nigdy nie robiłem javy pod tym kątem na linuxie.

boot = /dev/hda message = /boot/boot_message.txt #plik z mesydżem, nie jest konieczne prompt timeout = 50 #rozdzielczosc na konsoli, teraz 1024x168x256 vga = 787 default = linux #sekcje bootowania: image = /boot/vmlinuz # ogólnie ścieżka do jajka root = /dev/hda3 label = linux read-only other=/dev/hdb1 label=win Potem tylko 'lilo' z konsoli i powinno działać. Mam nadzieję, że o niczym nie zapomniałem bo pisałem z głowy :>>>

Widzę synku, że jesteś najmądrzejszy. Ok. That's fine with me. Ale tylko zadaj sobie jedno pytanie: dlaczego to ty masz problemy z konfiguracją linuxa, a nawet takich podstaw jak hostname a nie ja? EOT dla ciebie.

I znowu jest moja wina, że tobie nie wychodzi? Aleś taki najmądrzejszy? We wcześniejszych postach napisałeś, że przegrałeś plik binarny na płytkę. Ok. Żeby coś zrobić z tą płytką pod linuxem trzeba podmątować napęd cd, który zwykle jest montowany bez opcji noexec, (płyta nagrywana na windowsie), więc plik został potraktowany jako wykonywalny. Poza tym czy ty wogóle wiesz co to są prawa wykonywania? Co do gadania bez sensu to popatrz na siebie. I naucz się trochę kultury. A od rzeczy, jak się zresztą przekonaliśmy w którymś wątku to ty gadasz, jeszcze naskoczyłeś na mnie, że nie mam racji (co się później okazało nieprawdą). Więc się opanuj.

UFO55: słyszałeś o czymś takim jak intranet kiedyś?

Podaj więcej szczegółów, np. schemat sieci i na jakich systemach pracujecie.

Wreszcie swój człowiek :>>> Tylko w jednym się z tobą nie zgodzę... jest najlepszy nie tylko dla początkujących :>

kilka sposobów na to jest: najłatwiejszy: wget <url> inne: lynx <url> klient ftp (ftp <url>) etc.

1) A skąd on ma brać prawa plików skoro często są udostępniane na innym systemie plików? 2) Bo cd był podmontowany bez opcji noexec. 3) nie [brzydkie określenie na linuksa]a tylko linuxa. 4) I'm right. Everybody knows.

Kiedy na przykład ściągasz ten plik z netu.

Zależy. Nie zawsze defaultowo bin jest wykonywalny. Zaważałoby to na bezpieczeństwie systemu.

Odpal sobie nakładkę w stylu norton commandera - midnight commandera poleceniem mc. Tam masz wbudowany edytor. Innym ciekawym edytorem jest joe. Są też vi i vim ale one (przynajmniej wg. mnie) są toporne i nie najlepsze na początek.

chmod u+x plik.bin ./plik.bin zjechać na dół wpisać 'yes'

Nie [brzydkie określenie na linuksa]a tylko linuxa. Podaj swój konfig i ułożenie systemów na partycjach.

Sadzę, że nie można cię rozszyfrować. Napisz to jeszcze raz gramatycznie.