Sikor

A już myślałem, że blurp ponury rozłożył Cię dokumentnie. Już się nawet zabierałem do PLÓM'kania za Ciebie, ale wszystko, jak widzę, jest OK. :D No to PLÓM :P :Plóm: :plum: :ploom:

Plóm dobry. No i wróciłem z Microshitu. Nowa siedziba taka sobie. Jakby tak uwierzyć w to, co tam bełkoczą to winzgroza jest wspaniała :wink: . Dostałem koszulkę :roll: . Cały dzień gadali o rodzinie systemów i aplikacji 2003, a koszulka z XP :twisted: . Będzie jak znalazł do sprzątania piwnicy :twisted: PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

No i znalazłem prawidłowość - przeleciałem kilkanaście upgrade'ow. SP3 żąda płytki instalacyjnej w przypadku, gdy office był instalowany z instalki z zintegrowanymi SP1 i SP2. Koleś sobie przypomniał, że instalował swego office'a z "czystej" instalki, bo nie mógł znaleźć tej pointegrowanej.

Plóm dobry. Jadę dzisiaj do Warszawki do Microshitu. Nasza centrala zawarła nową umowę z jedynym i słusznym producentem oprogramowania :twisted: i będą się zachwycać jaka to ona jest wspaniała. A pewnie chodzi o to, że Microshit chce się pochwalić swoją nową siedzibą :roll: , bo co oni mogą powiedzieć ciekawego o swoich "wspaniałych" produktach :?: Niech ich blurp ciemny pochłonie. PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

O :!: Kolega, widzę, poznał skróty klawiaturowe (ctrl+c, ctrl+v) :twisted: . Od czegoś trzeba zacząć przygodę z komputerem :wink: . PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

Plóm dobry. :Plóm: :plum: :ploom:

Tego nigdy nie możesz być pewien. :lol: Jest jeszcze opcja bi :wink: . PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

Ciekawe co by z niej zostało, gdyby w ten sposób zaliczała cała grupa :?: :wink: PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

A Ty co :?: Zakochałeś się :?: :wink: PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

No, te młode to takie ambitne, wydaje im się, że są w stanie czegoś nauczyć studentów. Kiedyś u mnie na rzymie taka jedna próbowała siać postrach, tryskała wiedzą na wszyskie strony, jakieś wejściówki, koła (idiotka - na studiach zaocznych :!: takie rzeczy). Było o sposobach zmiany własności rzeczy, panienka coś tam bełkotała, aż doszła do zasiedzenia. Na to wstał kolunio i z poważną miną zapytał panienkę o techniczne możliwości zasiedzenia niewolnicy (w starożytnym Rzymie niewolnik był traktowany jak rzecz). Magisterka zbaraniała, spaliła cegiełkę i wyszła. Sala ryknęła śmiechem i więcej już jej nie widzieliśmy. Na następnych zajęciach pojawił się inny asystent, już nie taki ambitny i jakoś nas dowiózł do końca semestru bez żadnych sensacji. PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

Eee, tam histeryzujesz :wink: :roll: PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

Pewnie zabłądził :wink: PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

Jasne. Jeszcze ze dwa lata i bym dostał doktorat honoris causa za sam staż :wink: . PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

NIEMIEC :!: DO SZKOŁY :!: Bo będziesz tak jak ja jedenaście lat studiował :roll: PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

Kilka plómów wcześniej: Ładnie to tak :?: :wink: PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

Też mam taką nadzieję :P . Dzięki za pozdrowienia. PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

Jestem, jestem. Tylko dzisiaj na urlopie, to i nie wstawałem o czwartej rano. A tak w ogóle to mi się stało nieszczęście :cry: . Chyba zepsuła mi się żona :wink: . Do tej pory zawsze zapijaliśmy się dzielnie browarami, a wczoraj stwierdziła, że jej piwo nie smakuje :!: :?: i siorbała jakieś zielone świństwo o zapachu anyżowym z sokiem grapefruitowym. Znacie jakiś dobry serwis, co by ją naprawić :?: Wymiana na inny model nie wchodzi w rachubę :D . PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

Wyjechałem w głuszę bez netu :wink: . Tak konkretnie to do Hajnówki, tuż, tuż przy Puszczy Białowieskiej. Co prawda w Hajnówce jest internet, ale mój Teściu jest taki trochę przedwojenny i się jeszcze nie podłączył :wink: . Ale na szczęście jest BLANTMEN, który wyrabia moją normę plómową. No to: PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

OK. Wysłałem e-mail'em.

No :!: :wink: PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

To, że się logujesz do systemu przez OK nie oznacza wcale, że masz zwalony profil, tylko, że nie masz hasła na danym użytkowniku. Napisałem, że masz usunąć katalog z Documents and Settings, a nie Documents and Setings. Poza tym nie będzie możliwe usunięcie całego D&S chociażby ze względu na to, że system nie pozwoli Ci usunąć części plików zalogowanego w obecnej chwili użytkownika. Z usuwaniem to sie powstrzymaj. Najpierw sprawdź wszystko na świeżo założonym userze. Bo przecież twój problem to wcale nie musi być kwestia uszkodzenia profilu. I jeszcze kilka uwag. Odnoszę wrażenie, że pracujesz na użytkowniku, którego założenie wymusił XP w trakcie instalacji i nie wnikałeś więcej w konta i uprawnienia użytkowników. Najprawdopodobniej masz teraz dosyć otwarty system. Bo XP (Pro przynajmniej napewno) w trakcie instalki oprócz usera, którego nazwę mu podajesz, zakłada jeszcze kilku użytkowników systemowch: m.in. Gość i Administrator. Administrator podobnie, jak wybrany przez Ciebie user ma pełne uprawnienia do systemu i nie posiada żadnego hasła, co jest bardzo niebezpieczne przy pracy w necie. Większość prób ataku na kompa odbywa się właśnie poprzez użycie usera Administrator. Na szczęście user Gość default'owo zakładany jest jako nieaktywny i z jego strony nie ma niebezpieczeństwa. Zmuś windę, aby wyświetlała ustawienia użytkowników w klasyczny sposób, czyli żądała użycia klawiszy ctrl+alt+del przed logowaniem, to zobaczysz, że możesz się zalogować na Administratora bez hasła. Podsumowując: Koniecznie załóż nowego usera i na nim posprawdzaj, czy jest OK. Jeżeli na nowym będzie dobrze, to dopiero wtedy możesz się zabrać do kasowania zwalonego profilu. Dobrze by było też, abyś pozakładał hasła na swoich użytkowników.

Plóm dobry! PLÓM :Plóm: :plum: :ploom:

Ważne, bo chciałem Ci zaproponować pogrzebanie w zakładce zabezpieczenia we właściwiościach pliku lub katalogu. Ja u siebie na kompie zdjąłem ze wszystkich dysków domyślne udostępnienie C$ i nadałem uprawnienia dostępu w zabezpieczeniach tylko określonym użytokownikom. Można to uszczegóławiać odrębnie dla każdego katalogu czy pliku. Zasada jest tylko taka, że to co niżej dziedziczy uprawnienia tego co wyżej. Chyba, że zdejmiesz opcję dziedziczenia. Ale raczej nie zalecam. Bo się w końcu pogubisz i będziesz miał taką kaszanę, że hej. W home XP opcje zabezpieczeń są dużo słabiej rozbudowane i trzeba strasznych kombinacji, żeby osiągnąć podobny efekt. Trzeba uruchomić jakiś program, koleś mi opowiadał, bo walczył z jakimś kompem. A ja zarówno w firmie, jak w domu z wersjami no Pro nie mam do czynienia i nie mógłbym Ci podpowiedzieć od ręki.

A ty myślałeś, że ja poważnie :D . Jakbym mógł porównać tweakowego blurpa ciemnego ( :veryevil: ) do takiego fajnego gościa, jakim był Miluś :?: PLÓM :Plóm: :plum: :ploom: