Wspolczuje ci Kamilou. Szczerze mowiac to rodzice nie powinni miec tyle do powiedznia co do chlopaka/dzewczyny ich dziecka. NIe wiem dalczego tak jest, przeciez rodzice chce aby ich dzieci były szczesliwe i to szczescie powinni dawac im przez akceptacje sympati ich dziecka....
Ja z Moja dziewczyna Paulina juz jestem 11miesiecy we wrzesni juz stuknie nam jeden roczek. W tym czasie poznalem jej dobrze rodzicow , zaakceptowali mnie i to bardzo , mieszkalem u nich miesiac robilem wszystko razem z nimi, wieczorem ogladalismy film czy dyskutowalismy na rozne tematy . Bez problemu moge do nich zajechac przenocowac, zjesc cos. Tak samo z mojej strony moi rodzice rozniez tak samo zaragowali na moja, Paula z moja mama przygotowywali obiad czy piekli ciasta. nawet nei chcieli ze moja dziewczyna odjezdzala.
Jak mnie rzuci...bede walczyl...jak sie nie uda...bede cierpiał...czas leczy rany.