KHOT

Jawor - jezeli jeszcze nie wybrałeś, to tutaj masz zestawienie z dość wiarygodną oceną i opisem dźwięku... Teraz mi dopiero do głowy wpadło, w Twoich wymaganiach super sprawdziłyby się Er6i, a ze zdobyciem ich w UK nie ma najmniejszego problemu... Edyta@xacti: przemyś jak ważna w tym zestawieniu jest muzyka i powiedz jaki budżet. Słuchawek niezniszczalnych nie znajdziesz, więc..........

Tak. B-)

Przeciętny człowiek nie zadzwoni, bo dyżurny odbierający telefon powie mu żeby sp******ał... ((tak, tak, z moich własnych doświadczeń, i chodziło o kolizję na drodze, nie o czyjeś parkowanie))

Samsonite to pierwsza klasa, mam jeszcze ich starą skórzaną dwukomorową torbę na lapa i drukarkę - ideał po ponad 10 latach. Jeżeli możesz wydać >200pln na ich torbę, to bierz. ...sweet... ^_^

Przeglądając allegro dużego wyboru nie masz, może coś takiego?

Dokładnie, podłączaj bez obaw.

Dokładnie. U mnie PL12 prawie wygryzły ksc z roli "bardzo portable" - nie są tak dobre, ale pod względem szczegółowości (mają tą ostrość, agresywność, którą lubię w ksc) i sceny niewiele im brakuje, przy bardzo dobrej izolacji.

Na to Ci niestety nie odpowiem, Ty musisz zadecydować, tutaj masz reckę wychwalającą ex-y jako odkrycie na miarę CAL!

IMO tak, skoro napędza ludziom bezproblemowo CAL!-e i inne.

Wydaje mi się, że spokojnie. Tutaj masz jeszcze zestawienie rodziny SM, musisz dopasować do sposobu grania Twojego nano i preferencji muzycznych: ...no i jeżeli zdecydujesz się na nie, nie zapomnij dać im szansę pogrania przynajmiej 50-100h zanim zaczniesz oceniać dźwięk, bo jakkolwiek wygrzewanie może być przez niektóre osoby nazywane audiovoodo, niestety jest faktem... Edyta po chwili: chyba 12 są bezpiecznym wyborem - mam je teraz w uszach i na Zune jest fajnie szczegółowo, z dobrą separacją, niewielkim, punktowym basem.

Soundmagic to odrodzenie starej, dobrej serii Crossroadsów, poczytać o nich można na HeadFi. Ryzykował Brestinder z forum mp3store, który po dobrych opiniach na HeadFi zamówił zestaw: PL30, PL12 i PL11, a ja od niego wyciągnąłem dwunastki w zamian za ATH-ON3 ^_^ . Porównując z she (ojca) i aurvanami (zakopane w szuflandii) biją oba bez wysiłku (tyle, że jak i ich poprzednie wcielenie - crossy, wymagają mocnego źródła). Jeżeli nie boisz się większej ilości basu, to jest też opcja zakupu z komisu mp3store jedenastek - unikasz płacenia przez Paypal-a.

Dowód: Spokojnie włożyłbym tam jeszcze jeden taki w przeciwfazie, albo średnio-gruby tom A4, plus cały osprzęt do lapa...

Wyżej to zwykła głupota i brak "kultury jazdy" - używanie półsprzęgła, albo mulenie, na 4/5 biegu zamiast redukcji to czysta głupota i do takiego stwierdzenia powinna się IMO ograniczyć nasza dyskusja w tym temacie... :wink: Zrywanie zdarzało mi się przy delikatnym ruszaniu z jedynki na lodowej drodze nawet Orionie 1.4, o innych samochodach nie wspominając (a jeżeli jest >1* górka, to zawsze tylko z 2 startuję - jedynka za szybko dochodzi do większego momentu obrotowego, który powoduje uślizg kół). Ograniczenie uślizgu jest bezwzględnie najważniejsze przy ruszaniu, przez ślizganie się kół tracimy cenny czas - nie raz hamowałem przed idiotą wyjeżdżającym z podprządkowanej który "nie zdążył", bo samochód lekko wysunął się na skrzyżowanie, a potem koła zaczęły mu mielić w miejscu - sytuacja, w której normalnie zdążyłby bez problemu przejechać, ale przez uślizg zablokował sobą skrzyżowanie.

Bzdura, tak samo jak teksty o paleniu sprzęgła - przy niedużych obrotach nie ma się czego bać, ekstremalnie bardziej szkodliwe jest półsprzęgło przy większych obrotach (najczęstszy błąd świeżego kierowcy - stąd najczęściej L-ki mają upalone sprzęgło, które "łapie pod koniec") - wtedy i owszem: można upalić. Ruszanie bez gazu jest dobre, ale jedynka jest bardzo krótkim biegiem i na lodzie często po chwili po ruszeniu moment obrotowy zrywa kontakt kół z drogą (śniegiem, lodem) i ślizgamy się. Startując z dwójki ten problem nie istnieje.

Przepisuję głupoty z forum. Wiesz, ja z KSc nigdy nie miałem problemu w pociągu/autobusie, co nie znaczy, że posiadają mocne tłumienie. Wszystkie, najbardziej pochlebne tym słuchawkom opinie jakie są dostępne mówią o tym, że o tłumieniu na poziomie Zen aurvana, czy nawet she można przy ex-ach zapomnieć, więc Twoja opinia jest czymś nowym w temacie.

Wchodzi spokojnie duży, pełny skoroszyt A4 (oprócz lapa).

1. Ex-y nie tłumią! 2. Nano powinien dać radę napędzić Soundmagic-i, więc imo dobrym wyborem mogłyby być PL18. Zamówić możesz tutaj, jest darmowa wysyłka na cały świat. Nie polecam zamawiać z tej strony żadnych sennheiserów czy sony, bo to podróbki, ale soundmagic to ich produkt którego się nie podrabia, imo warto. 3. Aurvany są idealne do jazzu, ale na chłodnym, jasnym nano mogą Ci pogryźć uszy. 4. Oryginalne CX400 powinny zagrać lepiej od she, także jeżeli możesz kupić oryginały w dobrej cenie, to bierz.

Dokładnie. Poza tym zima idzie, czas nauczyć się panowie ruszania z dwójki kto maniak pierwszego biegu.

Tylko 18+ Uwaga, hardcore! gość strzela do kota, śmierć na miejscu hary - obejrzyj, rzeczy trudne wymagają odwagi... Edyta - tłumaczenie dla retardów: :rolleyes: » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "tajemnica morderstwa wyjaśniona" miły kotek pokazuje wytresowaną sztuczkę

I to jest najwartościowsza porada dla fernira. Jeżeli faktycznie zależy mu na jakości, to DAC z optykiem/spdif (Beresford?) i dalej już analogowo jedziemy.

Aż do dac-a głośników, który niekoniecznie jest lepszy niż ten na karcie dźwiękowej (przy puszczeniu analogowo z karty i ominięciu przetwornika w głośnikach). Jakość coaxial-optyk będzie identyczna.

Wybór już dokonany: zakupione, wygrzane Sennki HD485. Jest bardzo dobrze, Zune napędza je bez większego problemu, a z racji tego, że jest raczej neutralnym/jasnym playerem, nie ma ani śladu przebasowienia. Wygoda dla osoby noszącej okulary jest bardzo dobra, fajne welurowe pady są dość duże - otaczają uszy, nie opierają się na nich. Dynamika jest dobra, szczegółowość tak samo, natomiast słuchawki grają raczej "do głowy", zamiast roztaczać panoramę dźwięków. Izolacja dźwięków z zewnątrz jest świetna, natomiast z racji tego, że są to słuchawki otwarte, sporo dźwięku ucieka i nie izolują innych osób od słuchanej przez osobę noszącą je muzyki. W terenie jeszcze ich nie sprawdzałem i nie wiem czy do tego dojdzie, bo po pierwsze czekam na paczkę z Soundmagic PL12, (plus KSC na pewno nie idą w odstawkę - mają w sobie coś fajnego, mimo że muszą ustąpić HD485) a po drugie: są wielkie! (szczerze mówiąc, wielkością zbliżone do HD555/595 (sic!)).

Best geek toy of the last 5 minutes. 8O

Nie znalazłem żadnych opinii negatywnych o tych PC350, ale z drugiej strony 0.5kpln to HD595, Grado SR80, Alessandro MS1, Philips HP1000 i inne możliwości... Możesz spróbować szczęścia i kupić te PC350, a potem opisać nam, czy warto było ze względu na dźwięk.

Zapytanie SQL wchodzi do baru, podchodzi do dwóch tabel i mówi: “Can I join you?”