Skocz do zawartości
berkut

Prawo Jazdy

Rekomendowane odpowiedzi

Powiedzmy sobie szczerze - nikt dobrze nie jezdzi po tych 30(paru) godzinach.

Trzeba sobie przedewszystkim uświadomić, że lekcje, przez te 30 godzin mają Cię nauczyć MYŚLENIA ZA KIEROWNICĄ.

Wprowadzić podstawy zachowań, które potem nalezy rozwijać. Od techniki jazdy trzeba mieć bardziej doświadczonych kumpli, którzy zabiorą na plac i pozwolą pobrykać. Albo ojca, który jeździć jeszcze nie przestał umieć.

To jest smutna prawda. W Krakowie w 80% szkół uczy się jeździć. Nie myśleć. A potem jedzie Ci takie zagrożenie w postaci młodej kobiety, która nie wie co ma zrobić jak samochód jej zaczyna zwalniać pod górkę...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość rafi15

A potem jedzie Ci takie zagrożenie w postaci młodej kobiety, która nie wie co ma zrobić jak samochód jej zaczyna zwalniać pod górkę...

nie przesadzajmy to tylko chyba Rutowicz byla by tak zdolna zeby nie wiedziec co robic... nie wiem czy wiecie ale kobiety powoduja mniej wypadkow od facetow :]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I potem przez takich jak ty :wink: jak mam zielone nie moge skrecac (bo nie opuszcze skrzyżowania!) bo tak wolno sie ludzie posuwaja...(nie raz co drugie auto jest przerwa na kolejne...)

Uznałem za zbędne dodawać, że w przypadku bezpośredniej bliskości sygnalizacji świetlnej/skrzyżowania tak nie robię, właśnie z tego powodu co napisałeś :) .

 

...nie wiem czy wiecie ale kobiety powoduja mniej wypadkow od facetow :]

Zważywszy na fakt, że na jedną prowadzącą kobietę przypada pewnie z 10 facetów, wydaję mi się to dość oczywiste :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oblanie za zbyt malo dynamiczna jazde wedlug was to jest ok? niech jezdzi jak chce byle nie za szybko takie moje jest zdanie a niestety znam osobe ktora z takiego wlasnie powodu nie zdala bo 40km/h na 50 to za malo

Jest ok... masz znak 50km/h.. to jedziesz 50.... i ni kilometra mniej... a nie tak jak masz na torunskiej w warszawie... znak ograniczenia do 80km/h... 100metrow dalej oznakowany fotoradar i wszyscy zwalniaja do 50km/h... wlasnie dlatego powinno sie oblewac za malo dynamiczna jazde. Potem sie dziwic ze korki sa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uznałem za zbędne dodawać, że w przypadku bezpośredniej bliskości sygnalizacji świetlnej/skrzyżowania tak nie robię, właśnie z tego powodu co napisałeś :) .

A to istotna różnica :wink:

 

Powiedzmy sobie szczerze - nikt dobrze nie jezdzi po tych 30(paru) godzinach.

No dobra macie racje, nikt kto jezdzi średnio/marnie nie obleje, oblewaja ci co jezdza TRAGICZNIE;]

 

oblanie za zbyt malo dynamiczna jazde wedlug was to jest ok? niech jezdzi jak chce byle nie za szybko takie moje jest zdanie a niestety znam osobe ktora z takiego wlasnie powodu nie zdala bo 40km/h na 50 to za malo

Dobra ja juz sie nasluchalem nastolatkow ktorzy placza ze oblano ich za costam costam (to sie takze zdarza ale czemu nikt sie nei odwola?)

 

30 godzinach? przeciez to sa 22godziny z tego jeszcze polowe uczysz sie [ciach!]l typu parkowanie, łuki i ruszanie...

Krowa co dużo muczy malo mleka daje...narzekasz że ucza nas lukow? ruszania? Stary to czemu na moim egzaminie masa ludzi, jezdzila po pachołkach? Nie umiala ruszyc z recznego?, nie umiala zaparkowac? Co stres??

POWINNI uczyc 60h parkowania moze wtedy na egzaminie nie byloby takiej komedii...

A tak to wyglada z drugiej strony...:

http://motoryzacja.interia.pl/prawo_jazdy/...rem,823231,3461

Przeczytaj i sie zastanow....

Tak samo wszyscy ci ktorzy twierdza ze to ci zli egzaminatorzy sie uwzieli...

Edytowane przez HeatheN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość rafi15

...

stary widze jestes zadumany jak cholera dlatego nie bede dyskutowal z Toba masz pewnie 25 lat a bedziesz mi co chwile żabolu wypominal wiek...

naucz sie znakow moge jechac nawet 30KM/h i nie lamie przepisow... to jest maksymalna predkosc (przypominam Ci ze minimalna predkosc to jest na takim niebieskim znaku...[szkoda slow]) fajnie ze ani kilometra mniej potrafisz jezdzic ale to pewnie masz cyfrowy predkosciomierz i tempomat non stop wlaczony;]

 

wiadome ze jak pacholki traci to nei ma o czym gadac! Jak przejedzie na czerwonym czy przez podwojna to tez! Ale nie zeby oblewali za "malo dynamiczna jazde"... a takie cwaniaczki jak Ty uwarzajace sie za mistrza kierownicy stwarzaja najwieksze zagrozenie i robia najwieksze korki bo co to on nie jest wszedzie sie wcisnie ze swoja jazda...

 

 

jeszcze jedno jesli bede mial pierwszejnstwo na skrzyzowaniu a przepuszcze kogos to czy moze mnie za to oblac?

Edytowane przez rafi15

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiadome ze jak pacholki traci to nei ma o czym gadac! Jak przejedzie na czerwonym czy przez podwojna to tez! Ale nie zeby oblewali za "malo dynamiczna jazde"...

Wątpię, aby ktoś tutaj uwierzył, że "mało dynamiczna jazda" była jedynym błędem "osoby, którą znasz" i wyłączną przyczyną jej oblania. Takie historie typu "podobno kolega nie zdał ponieważ obrócił się przez złe ramię" mają dla mnie współczynnik wiarygodności bliski zeru :P .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość rafi15

Wątpię, aby ktoś tutaj uwierzył, że "mało dynamiczna jazda" była jedynym błędem "osoby, którą znasz" i wyłączną przyczyną jej oblania. Takie historie typu "podobno kolega nie zdał ponieważ obrócił się przez złe ramię" mają dla mnie współczynnik wiarygodności bliski zeru :P .

daje glowe ze nie klamie... nie musisz wierzyc ma juz prawko 4lata i nie mial by po co klamac raz zawalil koperte na placy a raz przez ta dynamiczna jazde zwalil za 3 razem mu sie udalo...

co do zlego ramienia to mam pytanie czemu przy luku nie mozna w lusterka patrzec?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to sie takze zdarza ale czemu nikt sie nei odwola?

to ja sie przyznam i powiem ze po pierwsze nie zalezało mi na zdaniu (zdam/nie zdam nie robiło mi roznicy) a po drugie jak by były kamery to bym sie moze i odwolywal ale wtedy pewnie nie mial bym z czego bo raczej instruktor juz by nie zgrywal przed drugim takiego cfaniaka ;) mialem z tym Panem dwa egzaminy :) za pierwszym razem mi nawet pomagal i byl bardzo sympatyczny oblalem tylko i wylacznie z wlasnej winy, za drugim razem był juz nie miły i oblał mnie juz na placu mimo ze nie zrobilem bledu... ;)

czemu przy luku nie mozna w lusterka patrzec?

zeby sie pozniej pod blokiem kilku przechodniow nie skasowało ;)

 

co do dynamicznej jazdy to na egzaminie jechalem raczej "nie dynamicznie", tzn. sprzegło łapalo zupelnie inaczej wiec ruszalem bardzo powolutku zeby nie popelnic bledu ;)

a co do lusterek to patrzylem sobie i w szybke i w lusterka i na egzaminatora ktory o czyms akurat rozmyslal i nawet nie patrzyl w moja strone ;)

Edytowane przez S1Sweet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość rafi15

Kto powiedział, że nie można?

no nie mozna oblewaja jesli popatrzysz w lusterko... "zla technika jazdy" a kiedys bylo ze tylko na lusterka luk sie robilo

 

zeby sie pozniej pod blokiem kilku przechodniow nie skasowało ;)

hehe ale moge popatrzec w lusterko i w szybe:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no nie mozna oblewaja jesli popatrzysz w lusterko... "zla technika jazdy" a kiedys bylo ze tylko na lusterka luk sie robilo

Bzdura. Sam kontrolowałem łuk lukając co pewien czas w prawe lusterko. Rozumiem oblać kogoś, kto zamiast patrzeć przez szybę cały czas wgapia się w lusterko, ale spojrzeć na pewno można.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stary widze jestes zadumany jak cholera dlatego nie bede dyskutowal z Toba masz pewnie 25 lat a bedziesz mi co chwile żabolu wypominal wiek...

Trudno tego nie robić. Widać, że nic nie wiesz, a non stop zabierasz głos.

 

naucz sie znakow moge jechac nawet 30KM/h i nie lamie przepisow...

"kierujący pojazdem jest obowiązany jechać z prędkością nie utrudniającą jazdy innym kierującym"

Sam się naucz. A najlepiej wróć, jak przestudiujesz kodeks i będziesz już wystarczająco duży by zapisać się na kurs :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak zdawalem 2 miesiace temu to zasada byla, ze przynajmniej polowe czasu powinno sie patrzec przez tylna szybe. Ja tam caly czas patrzylem na lusterko, dopiero jak wyjechalem na luku na prosta patrzylem do tylu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

stary widze jestes zadumany jak cholera dlatego nie bede dyskutowal z Toba masz pewnie 25 lat a bedziesz mi co chwile żabolu wypominal wiek...

naucz sie znakow moge jechac nawet 30KM/h i nie lamie przepisow... to jest maksymalna predkosc (przypominam Ci ze minimalna predkosc to jest na takim niebieskim znaku...[szkoda slow]) fajnie ze ani kilometra mniej potrafisz jezdzic ale to pewnie masz cyfrowy predkosciomierz i tempomat non stop wlaczony;]

mylisz sie, egzaminator moze cie oblac jelsi za wolno jechales, jest to utrudnianie ruchu czyli malo dynamiczna jazda, znam pare takich przypadkow

 

no nie mozna oblewaja jesli popatrzysz w lusterko... "zla technika jazdy" a kiedys bylo ze tylko na lusterka luk sie robilo

tak bylo moze z 1-2 lata temu ze trzeba bylo robic luk tylko patrzac w tylna szybe

 

radze ci sie droge doksztalcic i przeczytac kodeks tak jak juz ktos mowil, i nie zabieral glosu (nie wprowadzaj w blad) jesli czegos nie wiesz....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

daje glowe ze nie klamie... nie musisz wierzyc ma juz prawko 4lata i nie mial by po co klamac raz zawalil koperte na placy a raz przez ta dynamiczna jazde zwalil za 3 razem mu sie udalo...

co do zlego ramienia to mam pytanie czemu przy luku nie mozna w lusterka patrzec?

A czy ja stwierdzilem ze tak sie nie dzieje?

Sa takie przypadki, jednak to jzu wynika ze zlosliwosci egzaminatora..

w 80% przypadkach jednak ludzie jezdzic nie umia bo tak szkoly jazdy nas przygotowuja...prawdziwa nauka zaczyna sie po otrzymaniu plasitku i pierwszej jezdzie za kolkiem samemu (nie ma kto pomoc etc)....

Czy gdzies pisalem ze jestem mistrzem? Nie, nigdzie, do dzis w nowym terenie sie stresuje (od maja 08 prawko).

 

Na egzaminie zdalem za pierwszym razem z drugim 30 letnim kolesiem, wszyscy 18 latkowie oblani:) zbieg okolicznosci?

No ale jak laska jezdzi po pacholkach (co ona nie ma hamulca?)

Jak koles na pasach pieszego nie zauwazy ma zdac?

Najlepszy i tak byl taki mlodzieniaszek co mu pewnie tata auto obiecal jak zda, napinal sie co to on nie wie, ze jeszcze dzis przed egzaminem mial 2 h jazd dodatkowych, ze punto grande ma opanowane perfekt...a porysowal je :D i z gasł mu na podjezdzie....chwalil sie ze na tescie nie popelnil ani jednego bledu, (ja popelnilem 1) bo sie nauczyl na pamiec!

po 10min byl w osrodku spowrotem (WYMUSIŁ)

Ja nie analizuje historii kazdej z osobna, wiem co widzialem i co sie dzialo przez te 6h w Gliwicach w WORDzie istna sodoma i gomora...ludzie jezdzic nie umieli...

owszem ja takze zly bieg wrzucilem , na 3 jak zawracalem wjechalem na kraweznik, i kilka innych, ale powiedzial mi wprost DAJE PAN RADE.

 

Stres stresem ale prawda jest inna - prostsza: im większe są umiejętności, tym mniejszy poziom stresu na egzaminie!

Ja sie stresowalem:D bo po 26h za wiele czlek nie umial.

 

Na koniec rafi15 rada, nie przytaczaj zadnych przykladow, bo sie tylko osmieszasz brakiem znajomosci zasad ruchu drogowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość rafi15

jazda 40km/h zamiast 50 to zadne utrudnienie dla ruchu

mam przed soba ksiazke ze znakami i pisze "ograncizenie predkosci"

duzo 18latkow kozaczy i moze to jest problemem...

Jasne jak ktos jest slepy to odrazu do widzenia ale nie mow mi ze wszyscy 18latkowie jezdzic nie potrafia :) nie jeden dziadek jest bardziej niebezpieczny na drodze niz taki 18latek... ale koniec tematu

slyszalm od egzaminatora ze duzo tez uwalaja wlasnie 18latkow zeby ich sprowazdzic na ziemie bo tak jak mowisz po dwudziestu paru godzinach malo sie umie a oni robia z siebie mistrzow kierownicy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jazda 40km/h zamiast 50 to zadne utrudnienie dla ruchu

mam przed soba ksiazke ze znakami i pisze "ograncizenie predkosci"

duzo 18latkow kozaczy i moze to jest problemem...

Jasne jak ktos jest slepy to odrazu do widzenia ale nie mow mi ze wszyscy 18latkowie jezdzic nie potrafia :) nie jeden dziadek jest bardziej niebezpieczny na drodze niz taki 18latek... ale koniec tematu

slyszalm od egzaminatora ze duzo tez uwalaja wlasnie 18latkow zeby ich sprowazdzic na ziemie bo tak jak mowisz po dwudziestu paru godzinach malo sie umie a oni robia z siebie mistrzow kierownicy

Ok na koniec tylko dodam ze statystycznie najwiecej wypadkow powoduja wlasnie 18-24 latkowie:) wiec cos w tym jest...

Peace;) i Wesołych Świąt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość rafi15

Ok na koniec tylko dodam ze statystycznie najwiecej wypadkow powoduja wlasnie 18-24 latkowie:) wiec cos w tym jest...

Peace;) i Wesołych Świąt

bo musza sie wyzyc hormony buzuja:P:) podobno kazdy(wiekszosc osob ktore znam:P) do 1 powaznego wypadku szaleja a pozniej im to przechodzi... i pozniej rozumieja ze samochod to nie zabawka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

naucz sie znakow moge jechac nawet 30KM/h i nie lamie przepisow... to jest maksymalna predkosc (przypominam Ci ze minimalna predkosc to jest na takim niebieskim znaku...[szkoda slow]) fajnie ze ani kilometra mniej potrafisz jezdzic ale to pewnie masz cyfrowy predkosciomierz i tempomat non stop wlaczony;]

jazda 40km/h zamiast 50 to zadne utrudnienie dla ruchu

mam przed soba ksiazke ze znakami i pisze "ograncizenie predkosci"

duzo 18latkow kozaczy i moze to jest problemem...

Jasne jak ktos jest slepy to odrazu do widzenia ale nie mow mi ze wszyscy 18latkowie jezdzic nie potrafia :) nie jeden dziadek jest bardziej niebezpieczny na drodze niz taki 18latek... ale koniec tematu

slyszalm od egzaminatora ze duzo tez uwalaja wlasnie 18latkow zeby ich sprowazdzic na ziemie bo tak jak mowisz po dwudziestu paru godzinach malo sie umie a oni robia z siebie mistrzow kierownicy

30km/h a 40km/h to juz spora roznica....sam sie gubisz w tym co mowisz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

im większe są umiejętności, tym mniejszy poziom stresu na egzaminie!

nie do konca ;) ja sie nie stresowalem a umiejetnosci mialem raczej przecietne... byłem zbyt zmeczony wtedy zeby sie stresowac... za to spac mi sie chciało ;) przez pierwsze 10 minut po prostu staralem sie wypasc dobrze, a pozniej jechalem tylko tak jak mi kazal i nim sie obejrzalem mineło 40minut na miescie ;) mysle ze to tez od wieku zalezy...

 

osobiscie wolalbym zeby prawko było od conajmniej 20 lat :) dobrze pamietam jak wygladały auta kolegów z liceum :D tyle ze ucierpieli by na tym Ci ktorzy mimo mlodego wieku naprawde umieja korzystac z tego co maja na karku ;)

bo musza sie wyzyc hormony buzuja:P:) podobno kazdy(wiekszosc osob ktore znam:P) do 1 powaznego wypadku szaleja a pozniej im to przechodzi... i pozniej rozumieja ze samochod to nie zabawka

e tam, to niech na siłownie ida :D znajomy skasowal juz 3 na 3 swoje auta i ciekawe co bedzie gdy kupi sobie czwarte ;) kazd jazda z nim to nie zapomniane przezycia ;)

mnie nadal interesuje to z lusterkami jak to jest bo sasiada na tym udupilibo popatrzyl w lusterko...

jak sie patrzyl caly czas w lusterka to mogl go oblac i to zrobil... po prostu sasiad był za malo sprytny, bo mogl co chwila zerkac i na szybe i na lusterka i juz egzaminator nie mial by sie do czego przyczepic ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo musza sie wyzyc hormony buzuja:P:) podobno kazdy(wiekszosc osob ktore znam:P) do 1 powaznego wypadku szaleja a pozniej im to przechodzi... i pozniej rozumieja ze samochod to nie zabawka

 

Gorzej tylko jak to bedzie pierwszy i niestety ostatni...Ale fakt coś w tym jest bo też znam pare historii kierowników-harpaganów, ktorzy po dzownie zupełnie zmienili zachowanie za kierą.

Edytowane przez gib

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak jak piszecie. Tam gdzie jest ograniczenie 50km/h jest dopuszczalna prędkość 40km/h , ale 30km/h już nie (chyba, że z przyczyn niezależnych). 30km/h na drodze 50km/h jest uznawane za utrudnianie ruchu i egzaminator ma święte prawo za coś takiego oblać, jednak chyba nie ma takich osób, które jeżdżą 30km/h po mieście - jeżdżą na ezgaminie ze stresu, ale już później we własnej furze ciężko nawet tych 50 się trzymać. Nie prawda ? ;)

 

A co do lusterek, bujda na resorach. ;) U mnie w mieście są dwie szkoły jazdy : Jedna całkowicie BEZ patrzenia w lustra, a druga z ciągłym patrzeniem w lusterka dopiero na końcu spojrzenie w szybę. Ja na swoim egzaminie to byłem perfidny :lol: ustawiłem sobie lusterka "do dołu" tak aby widzieć linie i koła :D . Oczywiście w normalnej jeździe nigdy tego nie stosowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest dokładnie tak jak piszecie. Tam gdzie jest ograniczenie 50km/h jest dopuszczalna prędkość 40km/h , ale 30km/h już nie (chyba, że z przyczyn niezależnych). 30km/h na drodze 50km/h jest uznawane za utrudnianie ruchu i egzaminator ma święte prawo za coś takiego oblać, jednak chyba nie ma takich osób, które jeżdżą 30km/h po mieście - jeżdżą na ezgaminie ze stresu, ale już później we własnej furze ciężko nawet tych 50 się trzymać. Nie prawda ? ;)

 

A co do lusterek, bujda na resorach. ;) U mnie w mieście są dwie szkoły jazdy : Jedna całkowicie BEZ patrzenia w lustra, a druga z ciągłym patrzeniem w lusterka dopiero na końcu spojrzenie w szybę. Ja na swoim egzaminie to byłem perfidny :lol: ustawiłem sobie lusterka "do dołu" tak aby widzieć linie i koła :D . Oczywiście w normalnej jeździe nigdy tego nie stosowałem.

a pozniej jak wyjechales na miasto ogladales sobie asfalt rozumiem? :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a pozniej jak wyjechales na miasto ogladales sobie asfalt rozumiem? :)

 

Najpierw cała grupa zaliczała plac a potem dopiero miasto. Przed wyjazdem do miasta i tak poprawia się lustra po poprzedniku. Ja byłem drugi, więc szło to w takiej kolejności :

 

1-plac

2-plac

3-plac

...

10 minut przerwy aż egzaminator się ogrzeje.

1-miasto

2-miasto

3-miasto

...

 

 

Metoda dobra, bo jak ktoś nie zdał placu to odrazu może jechać do domu a nie musi czekać aż cała grupa zda i plac i miasto. ;) 

Edytowane przez MaciekCi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

We wrocławiu zawsze jest najpierw plac, potem miasto. Grupa 5-7 osób zdaje plac po kolei, potem dopiero pierwsza osoba, która ma plac zaliczony, zdaje miasto. Przed przystąpieniem do jazdy w miesice, instruktor wyraźnie daje polecenie "przygotowania się do jazdy". Oznacza to ponowne ustawienie lusterek i innych rzeczy. Czyli czynności te powtarza się dwa razy, na placu i przed jazdą w miasto, nie wiem więc Chojrakrok czego tu nie rozumiesz i co dla Ciebie jest takie dziwne.

Edytowane przez lgolebio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...