Skocz do zawartości
Trendzik

Studia, nauka - gdzie iść po maturze?

Rekomendowane odpowiedzi

Ech, skąd ja to znam. Na początku kusiła mnie na esgiehu Informatyka Gospodarcza (specjalność) na kierunku Metody Ilościowe w Ekonomii i Systemy Informatyczne... która okazała się niestety jednym wielkim shitem. O ile wyposażenie itd. może być, to kadra niestety (z nielicznymi wyjątkami) jest daleka od ideału i generalnie szkoda szasu. Na szczęście, jak napisałem wyżej, bez problemu można znaleźc tutaj ciekawe altermatywy...

Dokladnie czas na AGHu uwazam tylko za zmarnowany w 99% (ten 1% to jest to, iz mi przepisali ocenki na WSZIBie z AGHu z tych samych przedmiotow)

Z sensownych uczelni to chyba pozostaje UW jesli ktos lubi podrozowac i mieszkac z dala od rodziny ;)

Jesli ktos chce zerknac na stronke to zapraszam na: www.wszib.edu.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja w lodzi

 

280 zł Akademik

200 zł Jedzenie+to co z domu wezme jak jestem w domu

50-100zł imprezki

 

Ubrania i reszte mowie ze potzebuje to dostaje, co zarobie odkladam na dodatkowe atrakcjie

 

Ktory student uczy sie 24h na dobe?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktory student uczy sie 24h na dobe?

Studiuję farmację na AMG i nie powiem, że 24h/dobę, ale dobre parę godzin każdego dnia, poza zajęciami, trzeba poświecić na naukę (czyt. wkuwanie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To moze powiesz nam na czym odniosles taki zyciowy sukces bez nauki?

a co ci bede pisal ;] mozliwosci jest wiele, 1200 w tydzien wyciagnac - tez zaden problem jesli ma sie z 5 tys na inwestycje, zreszta zobacz komu najlepiej żyje sie w kraju (zarobki 10-20tys zl) - jakie maja wyksztalcenie bo napewno nie wyzsze ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam taki problem - dostałem się już na Automatyke i Robotyke i Informatyke. Byłem przekonany do AiR ale teraz lekko zwątpiłem i nie wiem co wybrać :/. Co byście doradzili w tej sytuacji ?

 

Nieprawdą jest też twierdzenie, że zapotrzebowanie na informatyków jest ogromne. Owszem, jeśli chodzi o doświadczonych pracowników, a takich jest nie aż tak wielu, jak by się wydawało. Dlatego zapotrzebowanie na nich jest duże. Firmy nie chcą zatrudniać wykwalifikowanych specjalistów po studiach bez doświadczenia, ponieważ w dobie stagnacji nie mają nowych zamówień więc nowi ludzie nie są potrzebni. A jeżeli przyjmują do pracy to za marne 1000 zł netto. Jest to rzeczą co najmniej śmieszną, żeby człowiek po studiach (nawet najlepszych) tyle zarabiał... Aż się nie chce pracować.... Nieprawdą jest również, że zagranicą potrzeba wielu polskich informatyków – jeżeli już, to tylko najlepszych. Główną barierą jest język, no i oczywiście formalności. Trzeba najpierw znaleźć sobie firmę, która zechciałaby zatrudnić informatyka, a to nie jest takie proste.

To by mnie skłaniało do AiR, a na dodatek informatyka od min. 3-4lat jest w czołówce najbardziej obleganych kierunków, czyli przez te lata + kolejne 5 informatyków będzie jak psów. Natomiast AiR jest w końcówce tej listy, mało osób jest właśnie po takich studiach, czy to da mi gwarancje zdobycia pracy ? Jaka jest wasza opinia ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy to da mi gwarancje zdobycia pracy ? Jaka jest wasza opinia ?

nie ma czegoś takiego jak gwarancja zdobycia pracy choćbyś niewiem na jakim kierunku studiował

 

a wszystkie statystyki i artykuły są nic nie warte więc lepiej sie nimi tak nie kierujcie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sa klamstwa, wielkie klamstwa i statystyki ;)

nie patrz na statystyki tylko na to co lepiej umiesz/wolisz robic w przyszlosci...

jesli bawi Cie programowanie sterownikow PLC, automatyzacja procesow, programowanie urzadzen itp to AiR bedzie ok :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Wintereq

Słyszał ktoś o jakichś collegach w Polsce? W Rzeszowie coś takiego podobno jest, ale nie mogę znaleźć informacji na ten temat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli bawi Cie programowanie sterownikow PLC, automatyzacja procesow, programowanie urzadzen itp to AiR bedzie ok

Własnie, że nie miałem z czymś takim do czynienia, nie wiem dokładnie na czym to będzie polegało ale ogólnie nie mam nic przeciwko.

Nie wiem czy brać coś takiego pod uwagę - na AiR mam 3 znajomych na Inf wcale, AiR i Inf w tym samym mieście ale do AiR lepszy, łatwiejszy i szybszy dojazd.

Kolejny minus dla Inf - nie chciałbym aby prawdopodobnie cała moja praca itd. ograniczały się do pracy przed komputerem, i do tego nie mam nerwów do komputerów - strasznie mnie denerwuje jak coś sie sypie a jako informatyk pewnie ciągle by mnie to spotykało.

Więc chyba jednak AiR...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że trudny nie przeszkadza, a wręcz nawet dobrze..... Problemów z nauką nigdy nie miałem a i ambicji nie brakuje...

Tak ci się tylko wydaje, to że w LO nie miales problemow z nauka to nic nie znaczy bo studia techniczne to calkiem inna bajka. Ambicje... hehe, zobaczysz ;)

 

Ja ucze sie jedynie do kolowkwiow u egzaminow. Jak obliczylem w semestrze zimowym uczylem sie 23dni , wszystko ladnie pozaliczane.

A ilu studentów uczy się inaczej? :D Edytowane przez hary86

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość lucas234

To, że trudny nie przeszkadza, a wręcz nawet dobrze..... Problemów z nauką nigdy nie miałem a i ambicji nie brakuje. Po AiR napewno będzie mniej ludzi niż po Inf.

z tego co opowiadal nam dzikekan naszej uczelni to na kierunkach typu Elektrotechnika, EiT, AiR, jest odpad rzedu 50% natomiast na informie ksztaltuje sie to na poziomie 10%

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

z tego co opowiadal nam dzikekan naszej uczelni to na kierunkach typu Elektrotechnika, EiT, AiR, jest odpad rzedu 50% natomiast na informie ksztaltuje sie to na poziomie 10%

Lepsi studenci = wyższe miejsce w rankingach. Tak było zawsze i tak będzie. Największe czystki potrafią robić na politechnikach.

 

Znajomy opowiadał jak to jego wykładowca (na politechnice), prowadził grupy ze studiów zaocznych i na początku miał ich 3, a pod koniec miał tylko PÓŁ grupy. To było w Krakowie na budownictwie dokładniej.

Edytowane przez J.O.H.N.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dobre renomowane studia nie załatwia sprawy. Kumpel z mojego roku szukał ostatnio pracy.. poszedł jako programista c++... Tylko ze ja kuleję z C++a on to już w ogóle dopiero raczkował...

 

Zadali mu pytania o templejty i chłopiec leży... Mimo że papierek polibudy ma.. tak, że jeśli ktoś myśli, że dostanie się na dobre studia załatwia problem z pracą to jest w błędzie...

 

Dobra szkoła oczywiście może pomóc... i zapewne pomaga.. ale podstawą są umiejętności...

 

PS. czy ktoś nie potrzebuje PelzaKa do pracy? :lol: bo zaniedługo będę szukał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

cos dzisiaj wolno rozumuje:

na przykladzie:

wydzial X wybieram informe i jako drugi kierunek telekomune.

na polibudzie place 80, na uniwerku 160 mimo ze w ramach jednego wydzialu?

Dokładnie tak - zdzierają równo:> Zarejestrowałem sie na UW na 5 kierunkach, co wyniosło mnie 208 zł. Kase wpłaciłem ze swojego konta, lecz później zauważyłem, iż ojciec uregulował to dzień wcześniej (a wcale go o to nie prosiłem:>). W rezultacie UW dostało 416 złotych. Pofatygowałem się wiec do biura rekrutacji w celu wyjasnienia sprawy, gdzie powiedziano mi, ze jest ona do załatwienia poprzez formularz zwrotu oplaty na stronie UW. Jednak na formularzu widnieje informacja, ze mozna go uzywac TYLKO w przypadku rezygnacji z jakiegos kierunku/zamiany go na inny. Wypełniłem formularz mimo to (opisałem sytuacje) - to było prawie dwa tygodnie temu i nie otrzymałem do dzisiaj zadnego odzewu (na koncie UW wciaz jest 416 zł). Szczerze mówiąc zwatpilem juz w zwrot kasy.

 

 

To moze powiesz nam na czym odniosles taki zyciowy sukces bez nauki?

On ma zamożnych rodzicow od ktorych ciągnie kase i stara się szpanowac "statusem majątkowym" gdzie tylko się da:>

 

Co do utrzymania się w wawie za 400 zł/miech - podejrzewam, ze jest to mozliwe, ale nie nazwałbym takiej wegetacji zyciem ;) . Jesli ktos chce jesc normalnie i oplacac komunikacje miejską, komorke, itp. to musi liczyc sie z wydatkiem rzedu 600-700 zł miesiecznie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

On ma zamożnych rodzicow od ktorych ciągnie kase i stara się szpanowac "statusem majątkowym" gdzie tylko się da:>

sranie w banie, rodzicow moze i mam zamozniejszych niz przecietni ludzie ale sam zarabiam i od nich biore drobne wiec jak niewiesz to nie mow ok? na to wszystko co mam w podpisie zarobilem SAM bez ani złotówki od starych

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Słyszał ktoś o jakichś collegach w Polsce? W Rzeszowie coś takiego podobno jest, ale nie mogę znaleźć informacji na ten temat.

jesli pod nazwa "college" rozumiesz studia po angielsku, to ceny plasuja sie na poziomie 4000 usd za rok wzwyz [chyba ze zawitasz z miedzynarodowa/bardzo mocna polska maturka ;] ]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli nie miales do czynienia z automatyka/elektronika w techniku/szkole sredniej to na studiach bedziesz mial baaardzo pod gorke.... tzn w pierwszym roku ok. bo w LO jest wiekszy nacisk na matme, ale w pozniejszych latach 90% gosci po LO poprostu odpada na przedmiotach zawodowych bo dla nich to czarna magia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktory student uczy sie 24h na dobe?

Studenci medycyny :)

 

Ja sie dostałem na UŁ na biologie - czekam jeszcze na wyniki z UM z medycyny ratunkowej.

Za rok postaram sie poprawic mature i dostac sie na lekarski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

sranie w banie, rodzicow moze i mam zamozniejszych niz przecietni ludzie ale sam zarabiam i od nich biore drobne wiec jak niewiesz to nie mow ok? na to wszystko co mam w podpisie zarobilem SAM bez ani złotówki od starych

Ale sam powiedziales ze miales 5k na inwestycje wiec jakos musiales je zdobyc (rodzice)?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli nie miales do czynienia z automatyka/elektronika w techniku/szkole sredniej to na studiach bedziesz mial baaardzo pod gorke.... tzn w pierwszym roku ok. bo w LO jest wiekszy nacisk na matme, ale w pozniejszych latach 90% gosci po LO poprostu odpada na przedmiotach zawodowych bo dla nich to czarna magia

Piszesz to z własnego doświadczenie, czy tylko przypuszczasz ? Na AiR jestem przyjęty, jest tam moich kilku znajomych z LO jak i sporo innych osób które wybrały ten kierunek bo mają "dość" informy i AiR wydaje im się ciekawy. Większosć ludzi która się tam dostała nie ma pojęcia o elektronice i zadaniem tych studiów jest chyba nauczenie ich tego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Piszesz to z własnego doświadczenie, czy tylko przypuszczasz ? Na AiR jestem przyjęty, jest tam moich kilku znajomych z LO jak i sporo innych osób które wybrały ten kierunek bo mają "dość" informy i AiR wydaje im się ciekawy. Większosć ludzi która się tam dostała nie ma pojęcia o elektronice i zadaniem tych studiów jest chyba nauczenie ich tego.

pisze to z wlasnego doswiadczenia ;)

hehe taa studia maja Cie tego nauczyc... dobre!!!

Pora przejrzec na oczy to TY SAM SIE MUSISZ TEGO NAUCZYC! :)

ducenci i inne wyzsze wynalazki tylko tego wymagaja i egzaminuja ;)

Na studiach student sam zdobyw wiedze, a nie podaja mu ja jak w sredniej szkole na tacy...

Pozniej jest placz i zgrzytanie zebow :D

Przesiew LO zaczyna sie tak okolo od 4-5 semestru

Na poczatku wymiataja z matmy, ale pozniej...... :)

Edytowane przez lukas-comp

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jesli nie miales do czynienia z automatyka/elektronika w techniku/szkole sredniej to na studiach bedziesz mial baaardzo pod gorke.... tzn w pierwszym roku ok. bo w LO jest wiekszy nacisk na matme, ale w pozniejszych latach 90% gosci po LO poprostu odpada na przedmiotach zawodowych bo dla nich to czarna magia :)

:lol: Ale lolek z ciebie :D Sam to wymyśliłeś?

 

Na początku wszystko jest czarną magią, ale wszystkiego idzie się nauczyć, 90% odpada, jaaasne :lol:

 

U mnie na 1 roku EiT to może z 10% osób jest z technikum na 300 chłopa... W mojej grupie 30 osobowej 1 osoba jest z technikum.

 

Jakoś mi się nie chce wierzyć że z 300 osób na roku studia skończy około 60 albo mniej :P

Edytowane przez hary86

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Biorę pod uwagę Krk oraz Wawe

no to masz biedny wybór... dołóż Gdańsk, Poznań, Wrocław i kilka innych i bądź mobilnuy a nie marudzisz jak potłuczony ... miasta marzeń lol ... jak chcesz mieć wykształcenie to popatrz na bazę naukową a nie na to czy miasto jest top i trendy tudzież dżezzi ... LOL..

 

Mam mętlik w głowie, bo na studia zapisać się zawsze mogę, do głupiego Krosna,

no bo mu zaraz puknę w dynię.... jak się nie podoba taka możliwość to jedź do Irlandii ... wstąp do IRA i zbieraj maliny na polu ... a jak nie to zacznij myśleć co zrobić żeby sobie polepszyć życie w kraju a nie żyj mżonkami ... ja sobie zrobiłem licencjacik i teraz dzięki niemu mam zieloną kartę ale i tak na razie nie zamierzam z niej skorzystać ... najpierw spróbuję żyć w Polsce a jak już bedzie beznadziejnie i coraz bliżej upływu terminu korzystania z zielonej to pojadę ... nawet po to żeby zarobić cokolwiek i znowu wrócić i spróbować :D ... wszędzie dobrze gdzie nas nie ma ale w domu i tak najlepiej. Koniec pieprzenia zacznijcie jakoś myśleć co zrobić żeby w Polsce Wam się powiodło bo podcierać d.upy starym niemiachom to wydaje się być marzeniem każdego młodego w tym kraju ... nie ma co perspektywa bardzo rozwojowa :P

 

btw. istnieje coś takiego : National Louis University w Nowym Sączu ... nie wiem ile czesne i inne takie ale jak ktoś ma deficyt uczelni i nadmiar gotówki to zawsze może tam się skierować :D

Edytowane przez PC_Speaker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

no to masz biedny wybór... dołóż Gdańsk, Poznań, Wrocław i kilka innych i bądź mobilnuy a nie marudzisz jak potłuczony ... miasta marzeń lol ... jak chcesz mieć wykształcenie to popatrz na bazę naukową a nie na to czy miasto jest top i trendy tudzież dżezzi ... LOL..

Jeśli nie masz zamiaru pomóc, to nawet daruj sobie takie śmieszne docinki. Nie napisałem dlaczego, więc nie ośmieszaj się pisząc takie rzeczy.

Poza tym nawet jeśli by tak było to tylko moja sprawa, że chce być elo elo bojem z Wawki, czy też żakiem z Krakowa. Do miasta marzeń obu daleko.

 

 

Pytanie do osób, które w jakiś sposób miały styczność z prywatnymi uczelniami. Czy prawdą jest, że cena wzrasta wraz z tokiem studiów? Tj. na I roku względnie zachęcająca, a później wzrasta jeszcze w stosunku do czasu jaki się tam uczymy. True/false? Oczywistym jest, że mogą być jakieś zmiany, ale mam na myśli bardziej drastyczne podwyżki.

 

 

BTW. Zauważyłem, że ten temat zaczyna mieć coraz mniej wspólnego ze studiami, a coraz więcej z zarobkiem (szczególnie KaZi'ego) :| Olejcie tą kwestie, przynajmniej w obrębie tego tematu- załóżcie sobie swój jak zrobić "złoty interes" i będzie ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@narcyz : nie chodziło mi o wybieranie trendy-spota do studiowania, ale o to żebyście w końcu zwracali uwagę również na bazę naukową danego ośrodka akademickiego. Nie mówię, że Wawa jest przereklamowana, ale jak wiadomo już z ostatnich doniesień dotyczących rekrutacji na tamtejszych uczelniach miejsc brak albo niedługo braknie. Ten kto pierwszy zwróci uwagę na inne miasto/uczelnię ten się załapie i nie ważne czy to będzie UJ, UW czy PWr albo UMK... ważne żeby nie stracić roku i zacząć studia na takim kierunku jaki się chce studiować ... co za sztuka wbić się nawet na bibliotekoznawstwo by przeczekac rok do następnej rekrutacji ... przecież to by było równoznaczne z samobójstwem jak chodzi o dalszą naukę.... krótko: jak chcesz studiować np. informatyke to szukaj nie tylko w wawie ale i w innych miastach .... i pamiętaj że niektóre uczelnie ( takie jak PWr) mają coś takiego jak przelicznik odległości do domu względem dochodu na głowę i do tego oceny z matury (czy jakoś tak, nigdy nie zagłebiałem się w politykę PWr względem studentów) co jest bardzo pomocne przy uzyskaniu stypendiów i taniego zakwaterowania w dobrze wyposażonych akademikach i szeroki dostęp do pomocy naukowych oraz dobrze wyposażonych pracowni... ide o zakład że dużo jest tak działających uczelni tylko trzeba się niestety zdecydować czy studiować w Wawie czy np w Poznaniu. Nie mówię tego żeby Was, przyszłych (oby) studentów wkur.wiać tylko dlatego żeby Was młodych zmobilizować bo jak na razie gdybanie i narzekanie a zero szukania tu widzę ...

 

co do wątków zapoczątkowanych przez KaZiego to nawet ich nie czytam bo mnie nudzi jak ktoś z dobrze sytuowanej rodziny wmawia mi że do wszystkiego doszedł własną ciężką pracą bo tak nie jest na 1000%.... tyle w tej kwestii.

 

Przyszłym studentom zyczę jak najszybszego zakwalifikowania się na wymarzone kierunki i spokojnych studiów.

 

Pozdrawiam

Edytowane przez PC_Speaker

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...