Skocz do zawartości
Gość scar

Grand Theft Auto 4

Rekomendowane odpowiedzi

Ghem, no robi taką że nie gram...?

 

Wielki kij w dupę polskiej premierze dodatku. Dziś także nikt nic nie wie w Empiku, ani w Media Markt. Konto kredytów zasilone i dodatek kupiony. Trudno, nie będzie pudełka.

Edytowane przez poca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pewnie będziemy spekulować do marca. Jeśli to faktycznie ma coś sugerować to na pewno nie będzie to Vice City, jak dla mnie fajnie.

 

Dwa dolne rogi obrazka mogą wskazywać na Londyn, ale pojawiło się też coś takiego:

 

Dołączona grafika

 

Doczekamy się pewnie jeszcze kilkudziesięciu pomysłów przez te pół roku, mam nadzieje że wtedy poznamy pierwsze informacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jestem po chwilce gry w Gaya. Pierwsza misja spokojna na rozbujanie, a potem to już z grubej rury. Atak na jacht, kradzież śmigłowca i rozpierdziuchanie trzech motorówek z rakiet. Rock and Roll :D

 

Co do tego wycinka. Sugerowałbym się jeszcze odcieniem kolorów. Wiadomo że Vice City miało bardziej pastelowe kolory. Pozostaje czekać ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja powiem tak. Pojechalem wczoraj po GTA4, wrocilem, odpalilem i...niestety sie zawiodlem. I nie mowie o tym, ze gra jest kiepska, niedopracowana itd. Ma pare rzeczy ktore mi sie bardzo podobaja, ale tez wiele, ktore sprawiaja ze jednak nie jest to typ rozgrywki ktory trafi w moj gust. Wiem, ze to moze dziwnie zabrzmiec, ale jest za duzo rzeczy i czynnosci, ktore sa niezwiazane z fabula gry. Rozumiem, ze to jest wlasnie to co jest fajne w GTA, ale szukanie budek z hotdogami zeby podniesc poziom zycia albo bujanie sie po sklepach w poszukiwaniu ciuchow mowiac szczerze przypomina mi Simsy w wersji dla facetow. Oczywiscie to spore uogolnienie, ale za duzo "zapychaczy" czasu jak dla mnie. Poza tym dwie rzeczy ktore mnie irytuja to IMO kiepskie sterowanie, jakies takie przekombinowane i za szybko zmieniajace sie pory dnia (nie wiem czy to mozna zmienic, ale powinno dac sie ustawiac czas "na sztywno"). Na plus napewno humor, postacie, ogrom i zlozonosc swiata przedstawionego w grze, voice acting - naprawde jest co podziwiac.

 

Ogolnie to sprobuje podejsc do gry jeszcze raz i dac jej szanse, ale na chwile obecna to sprzedam ja duzo szybciej niz myslalem, a Epizodow nie kupie w ogole.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szukasz dziury w całym i tyle.

W całym mieście masz X punktów z jedzeniem, więc zaręczam Ci, że zawsze jakiś po drodze spotkasz ;)

Poza tym w grze są również klasyczne apteczki (pomijam fakt, że wsiadając do karetki również odzyskujesz zdrowie).

Ubrania zmieniasz tylko na randki i afaik do jednej misji.

Na randki nie chodzisz tylko dla obejrzenia na koniec budynku uchwyconego trzęsącą się kamerą i posłuchania ochów i achów, ale dla różnych korzyści (np. uzdrawianie przez telefon czy pozbycie się gwiazdek).

 

Jedyna wada GTA IV to frustrujący charakter rozgrywki (choć dzięki autosave'om czy brakowi konfiskaty broni dużo mniej niż w poprzednim wcieleniach), gdzie niejednokrotnie pozornie proste misje, partolą się z prostego powodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz tu chodzi o szukanie dziury tylko ja jestem przyzwyczajony, ze gra od poczatku lapie mnie za morde i nie puszcza do samego konca. Po prostu wole jak non stop sie cos dzieje, a nie ze mam zwolnienia czy w ogole brak akcji przez szukanie aptek, lazenie na randki i takie tam podobne. Tak jak pisalem, to na pewno jest dobra gra, ale sam typ zabawy to nie to czego oczekiwalem, nic poza tym. Troche tez wkurza mnie (chociaz nie sprawdzalem wiec moge sie mylic), ze wystarczy jeden blad i misje idzie sie kochac - wychodze ze szpitala, znowu musze dymac przez pol miasta, znowu robic to samo itd. Niby w innych grach jest w sumie dosc podobnie, ale wlasnie to tracenie czasu na "dojscie" znowu do punktu gdzie ponownie zaczyna sie cos dziac po prostu psuje mi cala zabawe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zawsze są taksówki (w tym darmowa u Romana jeśli Cię lubi) i powtarzanie misji przez telefon (bez dojeżdżania - klikasz Yes i wracasz do misji).

Przemęcz się nawet trochę, a gwarantuję, że się nie oderwiesz.

Między maksymalnie imycąjaiwrukw misjami fajnie jest właśnie pograć w kręgle czy pościgać się w tętniącym życiem mieście. Pomijam już wypad na wudżitsu z Irlandczykiem i fun płynący z jazdy po pijaku :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W sumie mnie niektóre misje nudziły. Niektóre były irytujące, ale większość dawała radę. A co do tych zapychaczy jak kupowanie ciuchów to IMO bardziej mnie to męczyło w GTA:SA. Potem już się przyzwyczaiłem. W GTA 4 jeżdżenie na randki czy do domu dziewczyny ( w wiadomym celu ;) ) jest tam dla mnie ciekawym dodatkiem. Nie ma tak tego wiele. No i zdrowie można uzupełniać na wiele sposobów. W GTA;SA musiałem często przejechać kilka ulic by dostać się do jakiegoś baru i uzupełnić energię. I to często w czasie misji. Co prawda nie przeszedłem za wiele w GTA:SA i może są też inne sposoby uzupełniania energi. Ale nie o to chodzi. Fun z gry jest duży i można olać niektóre rzeczy. Chociaż jak pisałem wcześniej. Zarówno GTA:SA i GTA 4 mi się po jakimś czasie znudziły. GTA 4 przechodziłem dosyć długo, bo grałem po prostu rzadko.

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To chyb jakiś wyjątkiem jestem. GTA IV przechodziłem czasami na jednym tchu, tyle ile wytrzymałem ;] Bardzo miło wspominam. Obecnie gram w Tonego i jestem zachwycony. Misje są zrobione z jajem i przytupem. Co chwila jakieś akcenty z podstawki lub Lost and Damned. Jestem zachwycony ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie Tony jest o wiele lepszym dodatkiem niż L&D, pomimo tego, że wole klimaty pierwszego, tak jakoś nasza postać w Tonym bardziej mi się podoba. No i misje zdecydowanie na +. Rakietowanie jachtu helikopterem miło mnie zaskoczyło :D

 

edit: nie potrafię przejść tego fight clubu, nie wiem, nie potrafię się bić :P. Szkoda, że to nie tekken.

Edytowane przez grzegrz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Na x360a kilka strategii opracowali, sensowna chyba wydaje się ta z chodzeniem dookoła przeciwnika i ciągłym naciskaniem A (uniki) i po uniku B (kontra). Gościom z kijami/nożami trzeba je zabrać (unik i gdy chybiają to Y).

Jak masz mało zdrowia to po walce wybierz tryb spektatora, po zakończeniu oglądanej walki masz full zdrowia.

 

Sporo osób za pierwszym razem tak przeszło, na ile to skuteczne sprawdze dopiero za jakiś tydzień.

 

Ogólnie achievementy dowalili nie najłatwiejsze, w sumie spoko bo masakrycznie trudne też nie są. Najwięcej pewnie zajmie osiągnięcie 100% w misjach, na szczęście nie trzeba tego zrobić za jednym razem, tylko przy każdym przechodzeniu tej samej misji wystarczy jedno zadanie wykonać i to zapisuje się na checkliście (o ile nie zginiemy). Tak więc w najgorszym wypadku misję trzeba będzie przejść tyle razy ile celów (zawsze 3?). Misje można powtarzać po skończeniu fabuły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi też ballada bardzo się podoba. Misje są świetne, spektakularne i dają radochę.

Szkoda, że nasza postać znowu taka spięta. Te procenty w misjach to na sztuczne przedłużenie gry chyba tylko ale sam pomysł z łatwym dostępem do misji jest fajny. Achivy mnie nie interesują ale znowu chyba są trochę na wyrost. Szkoda, że nie będzie więcej epizodów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Doszły mi dziś epizody, w sumie pierwsza i najfajniejsza rzecz póki co to że wyłączyli ten ochydny filtr pseudo-depth-of-field!!! Wreszcie ta gra jakoś wygląda, a konkretnie to tak samo jak na PC (pomijając detale), a porównując tą samą rozdzielczość to nawet ciut lepiej bo jest AAx2.

Strasznego banana na twarzy miałem po pierwszym wyjściu z naszego mieszkania (pierwsza misja jest w nocy, a wtedy ten filtr zawsze był wyłączony, a z mieszkania wyszedłem po savie, czyli 7 rano).

Nie rozumiem jednak czemu tylko TBoGT ma wyłączony ten filtr, TLaD dalej jest całe rozmyte. Najlepiej to powinni dodać opcję w menu do tego efektu, bo są chyba i jego zwolennicy (czego nie pojmuję).

 

Szkoda też że nie ma stacji radiowych z GTA IV, szczególnie będzie mi brakować The Journey. Powinna gra z nich korzystać gdy się ma GTA IV zainstalowane na dysku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Dokładnie, nie mówię o "Noise Effect" tylko o tym co w wersji PC zwie się "Definition".

 

Nie twierdze że nowa muzyka jest zła (choć słucham głównie Vice City FM), ale dodanie starych stacji/utworów by nie zaszkodziło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(..)

 

Szkoda też że nie ma stacji radiowych z GTA IV, szczególnie będzie mi brakować The Journey. Powinna gra z nich korzystać gdy się ma GTA IV zainstalowane na dysku.

Możesz mi wytłumaczyć skąd masz nowe stacje radiowe? Mam zainstalowane GTA4 i oba dodatki i stacje radiowe mam z podstawowej wersji gry :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość chronicsmoke

Doszły mi dziś epizody, w sumie pierwsza i najfajniejsza rzecz póki co to że wyłączyli ten ochydny filtr pseudo-depth-of-field!!! Wreszcie ta gra jakoś wygląda, a konkretnie to tak samo jak na PC (pomijając detale), a porównując tą samą rozdzielczość to nawet ciut lepiej bo jest AAx2.

Strasznego banana na twarzy miałem po pierwszym wyjściu z naszego mieszkania (pierwsza misja jest w nocy, a wtedy ten filtr zawsze był wyłączony, a z mieszkania wyszedłem po savie, czyli 7 rano).

Nie rozumiem jednak czemu tylko TBoGT ma wyłączony ten filtr, TLaD dalej jest całe rozmyte. Najlepiej to powinni dodać opcję w menu do tego efektu, bo są chyba i jego zwolennicy (czego nie pojmuję).

 

Szkoda też że nie ma stacji radiowych z GTA IV, szczególnie będzie mi brakować The Journey. Powinna gra z nich korzystać gdy się ma GTA IV zainstalowane na dysku.

Nie ma AAx2 ;) Siła sugestii. Nie ma jeszcze algorytmów na AA w grze z Deffered Shadingiem jaką jest GTAIV. Jedyny sposób to zasobożerny downsampling.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Nie wiem, może jest tam coś innego, ale na pewno jest mniej ząbków niż na PC przy tej samej rozdziałce (w obu przypadkach rozmycie wyłączone).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość chronicsmoke

Ten blur rozmywał wszystko z krawędziami włącznie więc aliasing wydawał się mniejszy. Może po prostu zmienili go tak jak w jakimś modzie w którym zmniejszono/wyłączono DOF ale zostawiono ten leki blur dzięki czemu cienie i krawędzie były mniej poschodkowane.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość chronicsmoke

A Killzone 2?

To też bardziej blur niż AA ;) Z tego co wiem deferred rendering wymagał do AA zmian sprzętowych i takie zmiany weszły wraz z kartami zgodnymi z DX10 i DX11 no a w konsolach siedzi sprzęt robiony pod DX9.

Edytowane przez chronicsmoke

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Właśnie przeszedłem misję Sexy Time - zajęło mi to równiutkie 24 minuty i 1 sekundę. Docelowy czas to 6 minut. Ta misja jest nienormalna, tym helikopterem nie można nic zrobić. W San Andreas w widoku "FPP" to chociaż był celownik w helikopterach i samolotach, nie wiem jakim cudem tutaj mam cokolwiek trafić, zwłaszcza że oni strzelają bazookami. Masakra, chyba niepotrzebnie spędziłem ponad 100 godzin w multi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie przeszedłem misję Sexy Time - zajęło mi to równiutkie 24 minuty i 1 sekundę. Docelowy czas to 6 minut. Ta misja jest nienormalna, tym helikopterem nie można nic zrobić. W San Andreas w widoku "FPP" to chociaż był celownik w helikopterach i samolotach, nie wiem jakim cudem tutaj mam cokolwiek trafić, zwłaszcza że oni strzelają bazookami. Masakra, chyba niepotrzebnie spędziłem ponad 100 godzin w multi.

Do tej misji trzeba po prostu podejść na spokojnie.

Grzejesz ile można do jachtu, bach śmigłowiec, znowu grzejesz ile można, telefon, nawrotka i rozwalasz motorówki.

Karabinem jest to faktycznie bardzo trudne, bo musisz być ciągle nachylony, ale rakietami już bez problemów. Ustawiasz ten heli-myśliwiec mniej-więcej przed łódką i strzelasz rakietami ile wlezie.

U mnie jeden wieczór były non-stop porażki (zwykle zahaczyłem o lustro wody, albo już uciekli na ląd i nie zdążyłem w czasie), a następnego dnia od rana przysiadłem, pierwsze podejście i jeszcze miałem z pół minuty zapasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli Sexy Time sprawiło Ci problem to później hohoho ;D Wole nie myśleć. Trzeba tu polubić loty śmigłowcem bo praktycznie co 3 misja wymaga jego użycia.

Edytowane przez poca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...