Studia...

[EXO3]

moim zdaniem handel zagraniczny, samemu na to idę. i też jeśli chodzi o przyszłość to myślę o rozwoju w stronę "międzynarodowości"... z tym że na SGH to jest jedyny kierunek pachnący zagranicznością a widze ze ty masz ich tam wiecej. mysle ze odpada komunikacja, zarzadzanie i biznes elektroniczny. a reszta to juz ile jest osob na 1 miejsce i jakie masz maturki...

1521526[/snapback]

no niestety matury nie mam zbyt dobrej - tzn matmy (pisałem nową)

i boje sie ze na dzienne moge sie nie dostac po to chyba popularny kierunek, a nie ma go na zaocznych wiec wowczas trzeba bedzie szukac gdzie indziej :?

Edytowane 29 Czerwca 2005 przez EXO3

[EsiuWWW]

Warto się też zastanowić, z którego kierunku będzie najłatwiej o stypendium. U nas ze specjalizacji najwięcej osób wyjeżdża właśnie z HZ, a także 2-3 innych.

Warto też dodać, jeśli ktoś się na UG wybiera, że wydział ekonomiczny przoduje w wymianie studentów z zagraniczymi uczelniami ;)

 

A co do kierunków to nie przesadzał bym z tymi "przyszłościowymi". Warto pomyśleć sobie gdzie naprawdę chcielibyśmy pracować, co lubimy robić i jaki zawód dawałby nam satysfakcję, i dopiero mając to w głowie wybierać odpowiednie kierunki.

1521717[/snapback]

Zgadzam się w 100%, lepiej być dobrym w tym co się lubi niż być byle jaki w jakimś przyszłościowym kierunku

 

P.S Polityka Społeczna to był mój ostani egzamin w tej sesji, cieszsze się ze mam to za sobą B)

 

eeh, to ja już nic nie wiem ;d :] to jak z tą politologią? iść na to? ;d :] ktoś to studiuje? chce studiować? :] można na politologi wziąć specializację np. administracja i instytucje europejskie, albo marketin polityczny... to może być ciekawe :] i matmy tam nie ma ;d później będe w brukseli robił ;d;d;d hehe :] [będe bruskelki obierał i pakował do puszek ;d]

No ja studiuje politologie yeraz będzie już 5 semestr na uczelni prywatnej, co by ci tu doradzić, moja specjalizacja to Integracja Europejska, kierunek ciekawy, nie zbyt trudny, ale też niezbyt łatwy :), jak lubisz czemu nie, co do Brukseli heh zapomni będe pierwszy :), a tak poważeni szanse są, masz może jakiegoś eurodeputowanego wujka ??

[forest kila zbila]

hie hie i ja jestem przyszłym politologiem... mam nadzieję ;] własnie we wtorek pewien psychicznie chory profesor przepytał mnie ze znajomości konstytucji w cuiągu 20sekund,, i wrzesień, s_syn ;] od polityki społecznej miałem taką fajną doktorkę na trzecim semestrze :D 5 ;]

 

imo - jak nie da rady na dzienne - trzeba uciekać na zaoczne, pokuć i przenieść się na dzienne :-) z doswiadczeń moich znajomych ze studiami na uczelniach prywatnych wysnówam wnioski że trochę jak w LO,, kurde wykłady mają obowiązkowe ;-] ale próbka mała wiec to nie żadne dane tylko subiektywna opinia ;-]

idę spać ;-] a dużo tequili na dzisiaj ;]

[Trendzik]

nie czytałeś chyba dokładnie pierwszego postu :] a wos'u nie zdawałem na maturze, tylko histę zdawałem ;d zdałem jak zdałem :] ale z wos'u miałem 4 na świadectwie ;d

1521848[/snapback]

No na politologie to WOS albo Historia...ja zdawałem WOS

[Grzechu]

Ja również wybieram się na Informatykę i ekonometrię. Z matmą było u mnie cieńko w liceum a to dla tego, że nie miałem nauczyciela który tłumaczyłby materiał. Było to bardziej: strona bla bla bla róbcie zadania te te i te.

Ale myśle, że jakoś dam rade na studiach.

Pozdrawiam

[Pc juice]

Ja również wybieram się na Informatykę i ekonometrię. Z matmą było u mnie cieńko w liceum a to dla tego, że nie miałem nauczyciela który tłumaczyłby materiał. Było to bardziej: strona bla bla bla róbcie zadania te te i te.

Ale myśle, że jakoś dam rade na studiach.

Pozdrawiam

To coś jak ja, gość tłumaczy i dyktuje jakby to dla siebie robił :?

Gdzie startujesz jeśli można wiedzieć. Bo kierunek obrałem podobny.

[metal]

papiery złożone :] jednak na infę i ekonometrię :] no to teraz wakacje na całego ;d :] hehe

[Dune]

a ja lece na spoleczna psychologie informatyki i komunikacji na SWPS-ie. za kilka dni bede wiedzial czy mnie przyjma. jutro jeszcze zdaje fizyke na PW i ewentualnie moze telekomunikacja (o tym myslalem od jakiegos czasu ale ostatnio mi sie odwidzialo). zobaczymy.

[Grzechu]

To coś jak ja, gość tłumaczy i dyktuje jakby to dla siebie robił  :?

Gdzie startujesz jeśli można wiedzieć. Bo kierunek obrałem podobny.

1522695[/snapback]

WSG Bydgoszcz

[Smalec]

ktoś tu pisał żeby iść na to czym się interesuje itd. ja uważam że lepiej iść na coś nudnego ale za co się dużo zarabia niż odwrotnie, ale co kto lubi

[Sparrov]

Ta i potem się męczysz w pracy która ci nie leży. Sztuką jest nie pracować a zajmować się czyms co daje ci kase i satysfakcję... Twoje myśle nie mi się nie podoba i oczywiście mam prawo do takiego stwierdzenia...bez urazy ;)

Nie tzreba iśc na studia żeby zarabiać spora kasę, a nawet jak pójdziesz i skończysz jakąś ekonomie czy coś nie oznacza ze nie wylądujesz na posadzie za 1500zł na miesiac :)

 

Ja złożyłem na biznes elektorniczny, oceanotechnikę - zarządzanie, i nawigację :]

Edytowane 30 Czerwca 2005 przez Sparrov

[Trendzik]

Ja złoże papiery na Europeistyke i Transport i Logistyka ... chociaż ogólnie chciałbym być żołnierzem zawodowym.

[mikaelus]

ktoś tu pisał żeby iść na to czym się interesuje itd. ja uważam że lepiej iść na coś nudnego ale za co się dużo zarabia niż odwrotnie, ale co kto lubi

1522942[/snapback]

lol, większych bzdur nie słyszałem. Już widzę jak ktoś męczący się na danym kierunku studiów jest potem wspaniałym pracownikiem.

[Smalec]

:lol: jakbym chciał robić to co lubie to albo opierdzielałbym sie cały życie... co do zawodu to nie wiem architekt albo dekorator wnętrz, a takie zawody są do [gluteus maximus]. jedynie ekonomia mnie conieco interesi ale co najważniejsze HAJS HAJS HAJS ! jasne że w pracy sobie trzeba dawać radę ale ekonomia też jest momentami nudna... nie wiem skąd wymyśliłeś tą teorie :| znam kilkanaście takich przypadków, w tym moich starszych którzy nudzili się i męczyli jak cholera na medycynie a praca im się bardzo podoba i co najważniejsze powodzi...

@Sparrov - jak ciebie satysfakcjonuje 1500zł na miesiac to zazdroszcze :| i wg tego co napisałeś to nieważne czy pojde do niepublicznej wyższej szkoły w parzymiechach dolnych czy do szkoły głównej handlowej - a na co patrzy pracodawca przy przyjmowaniu do pracy ? a to czy ktos sie sprawdza to indywidualna sprawa każdego człowieka...

[Jin*]

architekt to zawod do [gluteus maximus]? O_o a to ciekawe...

[Sparrov]

@Smalec spytaj się tych ludzi co pokończyli twój kierunke (na który chcesz iść) i spytaj się czy zarabiają kokosy ;)

Pracodawca głównie patrzy na doświadczenie w pracy :)

Papierek to tylko potwierdzenie kwalifikacji. Po studiach tak naprawdę nic nie umiesz :lol:

[Smalec]

mówię właśnie o ekonomistach ! właśnie głównie dlatego wybrałem takie studia, przez to że widzę jak sobie ich absolwenci żyją ! a zwłaszcza że nie będę kończył studiów i pracował w polsce to tymbardziej się ciesze, bo u nas te twoje 1500zł jest prawdopodobne :lol: kokosy tak, ale nie w tym kraju ;)

 

@Jin, tak wedlug mnie do [gluteus maximus], poniewaz trzeba byc cholernie dobrym zeby żyć na dobrym poziomie... a w ekonomii niekoniecznie !

[loco_pl]

Gdzie chodzisz na tą europeistyke ?? Też jestem ze Szczecina i wybieram się na Uniwersytet Szczeciński na wydział Humanistyczny , kierunek EUROPEISTYKA ! A ty gdzie chodzisz ??

 

Mógłbyś conieco powiedzieć o tym kierunku ??

1521776[/snapback]

Studiuje na US na wydziale zarzadzania i ekonomiki uslug, studiuje wieczorowo. Kierunek bardzo fajny, ciesze sie ze go wybralem, moja specjalizacja to transport miedzynarodowy i logistyka; wykladowcy tez mowia ze to dobry w dzisiejszych czasach kierunek/specjalizacja, kierunki typu zarzadzanie i marketing juz 'wyszly z mody' i przesycony jest ekonomistami rynek.

Obowiazkowe 2 jezyki, miedzynar. stos. polit. i gosp., informatyka, politologia, finanse publiczne itd - w sumie bezstresowo jak na razie.

[Smalec]

przesycony ? chyba zwykłymi stricte ekonomistami. moim zdaniem w polsce to długo nie będzie przesycony dobrymi ekonomistami z ukierunkowaniem np. na konsulting, logistykę czy handel międzynarodowy...

 

a odnośnie europeistyki, to po tym dobra droga do bruskeli !

[Sparrov]

I już bruksela czeka na wszystkich absolwentów z otwartymi rękami :)

[Smalec]

:lol: dokładnie ;)

[marco]

właśnie wróciłem z wsb :] i chyba jednak informatyka i ekonometria to nie dla mnie ;d ze względu na matę :] spytałem się jak to z matą jest i dostałem odpowiedź że poziom jest wysoki, a że w liceum z matą było u mnie cieńko :[ wręcz tragicznie... więc nie chce się pakować w to :] hehe

1521269[/snapback]

AFAIK to jeśli chodzi o matematyke na studiach ekonomicznych obowiązuje minimum programowe wyznaczone przez ministerstwo i w ramach przedmiotu Matematyka powinieneś mieć mniejwięcej:

Logike, teorie zbiorow, grafy, relacje , algebra liniowa (w tym rozwiazywanie rownosci i nierownosci), model przeplywow miedzygaleziowych, ciagi, matematyke finansowa, funkcje jednej zmiennej, calki, pochodne, rozniczki, rachunek prawdopodobienstwa (na poziomie wyzszym niz w LO - dochodzi m.in. bayes, rozklad zmiennej losowej, f. gestosci)

[kamilo23]

Troche odswieże temat :rolleyes:

 

Mógłby mi ktoś w skrócie wyjaśnić czy jest możliwość studiowania za granicą. Co jest potrzebne, wymagania itd. Będe wdzięczny B)

[KaxxL]

Szkocja(chyba 100% na S ) slyszalem ze tam daja ci studia za darmoche znajduja cie prace w takiej dziedzinie jaka chcesz(tzm pub.market itp) bo u nich jest bardzo minusowo z dziecmi a zawsze ktos ze studentow zostanie.:) tylko trzeba bo angolu spikowac wery łel :)

[Jin*]

Angielski w Szkocji to nie angielski ;)

Poczytaj o Socrates/Erasmus

[kamilo23]

Poczytaj o Socrates/Erasmus

A czy ktoś z forumowiczów bierze w tym udział, bo chyba przez przypadek w którymś temacie słyszałem o tym i ktoś wspominał <_< :wink:

[costi]

Czuje sie wywolany do tablicy :)

 

Socrates/Erasmus to wyjazd na gora jeden semestr (czasami dluzej, czasami krocej, zalezy to od umowy miedzy uczelniami) - pobyt mozna przedluzyc, ale juz na wlasny koszt. Nie jest to wiec alternatywa do studiow w Polsce, a co najwyzej uzupelnienie.

 

Jesli chodzi o to, co sie robi za granica, to zalezy to glownie od uczelni - ja np. robie tu (tu, czyli Instituto Superior Tecnico w Lizbonie) projekt, ktory w Polsce najprawdopodobniej bede bronil jako swoja magisterke. Ale znam tez ludzi, ktorzy normalnie chodza na zajecia.

 

Wymagania? co najmniej 2. rok studiow i zlozenie papierow w terminie.

 

Ile kasy sie dostaje? Trzeba pytac na uczelni, widelki sa strasznie duze: posrod Erasmusow, ktorych znam od 190 do ok. 350 Euro na miesiac. Trzeba byc jednak przygotowanym na to, ze bedzie trezba do tego doplacic, i to calkiem sporo (koszt zycia ksztaltuje sie na poziomie 400-500 Euro na miesiac).

[kamilo23]

Ale skoro masz czas na tweaka to nie jest źle. :D

 

A pytanie z innej beczki.

 

Np jakby ktoś chciał studiowac za granicą tak jak w Polsce czy jest to mozliwe <_<

[draak]

Czuje sie wywolany do tablicy :)

 

Socrates/Erasmus to wyjazd na gora jeden semestr (czasami dluzej, czasami krocej, zalezy to od umowy miedzy uczelniami) - pobyt mozna przedluzyc, ale juz na wlasny koszt. Nie jest to wiec alternatywa do studiow w Polsce, a co najwyzej uzupelnienie.

 

Jesli chodzi o to, co sie robi za granica, to zalezy to glownie od uczelni - ja np. robie tu (tu, czyli Instituto Superior Tecnico w Lizbonie) projekt, ktory w Polsce najprawdopodobniej bede bronil jako swoja magisterke. Ale znam tez ludzi, ktorzy normalnie chodza na zajecia.

 

Wymagania? co najmniej 2. rok studiow i zlozenie papierow w terminie.

 

Ile kasy sie dostaje? Trzeba pytac na uczelni, widelki sa strasznie duze: posrod Erasmusow, ktorych znam od 190 do ok. 350 Euro na miesiac. Trzeba byc jednak przygotowanym na to, ze bedzie trezba do tego doplacic, i to calkiem sporo (koszt zycia ksztaltuje sie na poziomie 400-500 Euro na miesiac).

Prawie się zgadzam. Prawie, bo w porównaniu do stypendiów Socrates/Erasmus na mojej uczelni, są dwie "drobne" różnice:

 

Po 1sze. Max. dlugość studiów w ramach w/w programu (naturalnie z dofinansowaniem unijnym) to 2 pełne semestry. Wszystko widać, zależy od zaradności danej uczelni w pozyskiwaniu tych grantów.

 

Po 2gie. Oprócz złożenia dokumentów, konieczne jest przejście dosyć złożonego (pewnie z racji na fakt, iż na uczelni studiuje ok 11tys. osób, a rocznie wyjeżdża na te stypendia ok 250osób + 80 na leonarda) procesu rekrutacyjnego, łącznie z testami psychol. i naturalnie- rozmową kwalifikacyjną.

 

Z resztą się zgadzam, szczególnie z częścią dotyczącą kosztów życia za granicą, te 500EUR/msc w krajach Europy Zach. pozwala już na jako- takie spokojne życie ;) A stypendium pokrywa max. 60% takowych wydatków.

[Gość]

a ja sie bezczelnie spytam [; czy studiuje ktos z tu obecnych na MEiL-u na polibudzie w wawie? jak tam jest? [;