Jaka golarka elektryczna do twarzy?

[adamer]

polecam Wam Brauna 4875. Goli szybko i przyjemnie.Jest to moja pierwsza elektryczna i jestem zadowolony. Na skórze zaczerwienienia nie zauważyłem, mimo, ze skóre mam raczej wrażliwą. Dla mnie liczy się oszczędność czasu. Raz na jakis czas można przecież tradycyjnie się ogolić. Nad zakupem długo myślałem. Polecam. Według mnie zakup udany.Pozdro

[empek]

Witam serdecznie.

Mam twardy, dość bujny zarost 8O

Rozważam kupno golarki elektrycznej w przedziale do 130 złotych. Mam na oku niżej wymienione marki wraz z modelami:

 

Philips HQ 441

Philips HQ 444

Braun FreeControl 1775

Braun InterFace Excel 3710

 

Który z w/w modeli badż też inny, mieszczący się w tym przedziale cenowym byście doradzili?

 

A i na zakończenie: proszę wyjaśnić mi różnicę między golarkami wyposazonymi w folię tnącą, a golarkami wyposazonymi w 2 lub 3 okrągłe głowice. Która jest lepsza? Która mniej podrażni skórę?

 

Pozdrawiam)

[chemec]

W tym przedziale cenowym trudno doradzić. Sam przez około 6 lat używałem Philipshave i w zasadzie byłem zadowolony. (na szyi zwykle robiłem 3,4 pociągnięcia żyletką na sucho, aby poprawić) Teraz spróbowałem Brauna, ale wybrałem jeden z najwyższych modeli tj 8690 (koszt około 700zl) i nie muszę dogalać się żyletką 8O , ale przez pierwszy tydzień skóra była bardzo podrażniona. Braun twierdzi, że przyzwyczajanie skóry może trwać nawet do 3 tygodni! Jeżeli chodzi o Philipsa to na policzkach, ogólnie twarzy daje podobny efekt, przyzwyczaja się skórę około 3 dni. Po prostu mniej podrażnia. Mam mocny zarost, a Braun reklamuje swoją maszynkę właśnie jako do mocnego zarostu. Jestem zadowolony, zwłaszcza, że ma ona system czyszczący i do niego zachęcam wszystkich, co mają problem z cerą (wypryski, etc.), po prostu maszynka codziennie jest dezynfekowana i czyściutka, naprawdę warto! Braun jest głośniejszy od Philipsa. Ale oba systemy uważam, za lepsze niż żyletkę i piankę. Po okresie przyzwyczajania skóry do nowej maszynki, obie firmy uważam za bardzo dobre. Nożyki Philipsa wystarczają na około 2 lata, Braun informuje o wymianie co 18 mies. W Philipsie jak nie wymienicie po 2 latach, to po prostu goli mniej dokładnie i golenie trwa dłużej. W Braunie nie da się nie wymienić folii, bo po prostu może się przerwać! Ale wybór należy do Was!

[Poke]

Czy znacie jakas golarke oprocz Cruzera ktora ma mozliwosc golenia "dwudniowy zarost"?

[marosound]

Witam wszystkich serdecznie!

Po przeczytaniu całej dyskusji postanowiłem dorzucić co nieco od siebie 8O

Otóż swoją przygodę z goleniem zacząłem od maszynki ręcznej. Dokładność golenia była średnia (gilette sensor exel) i nie obywało się bez drobnych zacięć i ranek. Więc postanowiłem kupić sobie maszynkę elektryczną. Był to podstawowy model Braun Interface 3710 czy jakoś tak. Nie było to zbyt precyzyjne narzędzie i nie udało mi się nim nigdy ogolić na gładko. Więc po pół roku wróciłem do maszynek ręcznych. Zainwestowałem w gillete mach 3 i nie powiem - było gładko i przyjemnie, z tym że przy moim zaroście nożyki były ostre jedynie przy 1 goleniu, przy drugim było już dużo ciężej, a ogolenie się za trzecim było krwawym rozwiązaniem. Z punktu widzenia budżetowego nie było to zbyt zacne rozwiązanie. Postanowiłem więc jeszcze raz spróbować z maszynką elektryczną i zakupiłem dość tanią maszynkę Panasonica ES 7036 (co ciekawe to nie firma Panasonic je wytwarza, ale tylko firmuje, a jest to produkt innej firmy!!!!). Maszynka nie była droga - 250PLN w promocji. Nie załapałem się więc na napęd liniowy i ścięte noże i "łukowatą" folię obecne w wyższych modelach, ale cóż... Pierwsze golenie - na mokro z pianką - hmm tragedia... Po pierwsze po nałożeniu pianki zarost się zmiękczył i maszynka nie chciała go łapać. Pozatym pianka była na całej twarzy i z resztkami zarostu waracała z maszynki, więc urażone zostało moje poczucie estetyki. I do tego o dziwo znacznie bardziej podrażniłem sobie skórę. Porzuciłem więc pomysł golenia na mokro i spróbowałem na sucho i jestem pod wrażeniem - naprawdę bez problemu mogę się ogolić "na gładko"! Najlepiej się sytuacja ma jeśli chodzi o 2-3 dniowy zarost - natychmiastowe golenie + zero podrażnień. Codzienne golenie nie jest już tak komfortowe, ale nadal dokładne. Dodatkowe plusy tej maszynki to wodoszczelność (golenie pod prysznicem to nie dla mnie, ale mycie maszynki pod wodą to miód 8O ), szybkie ładowanie - 1 godzina !, dość cicha praca, zawieszenie folii jak w najnowszym modelu brauna "Pulsar" za 1400PLN. Tak, cały czas piszę o maszynce za 250zł!!! Dodatkowo bardzo wygonie się ją trzyma. Ogólnie powiem SUPER!!! Ale tydzień temu coś mnie podkusiło i zakupiłem maszynkę Braun, jeden z wyższych modeli tj. ( Braun 8985) . Od razu powiem, że jeszcze jej dokładnie nie przetestowałem, ale opiszę swoje pierwsze odczucia. Wygląd i jakość użytych materiałów zdecydowanie na plus dla Brauna, ale wygoda trzymania to już niekoniecznie. Dodatkowa po Panasonicu szerokość folii w Braunie wydała mi się jakaś mała... Do tego Braun jest wyraźnie głośniejszy. Stacja dokująca do czyszczenia Brauna - ok fajna, podoba mi się. Ale za to jestem szczerze zawiedziony, że nie mam możliwości wyczyszczenia maszynki pod bierzącą wodą, tylko w podróży muszę się bawić szczoteczką - tu porażka! Co do dokładności golenia to mam dopiero 1 za sobą i przyznam dość udane - z 1 dniowego zarostu po ogoleniu dzień wcześniem maszynką ręczną i dałem radę się dogolić na gładko - choć skóra trochę piekła to obyło się bez większych podrażnień. Panasonic niedałby rady tj. albo byłoby mniej dokładnie, albo bardziej bym skórę podrażnił. Przypominam że mam b. twardy zarost. Natomiast golenie co 2 dni Panasoniciem to marzenie i do tego celu mogę ją polecić z czystym sumieniem. Jedyny poważny minus Panasonica to dostępność akcesoriów - nie jest tak łatwo jak w przypadku Brauna. Ale pamiętajmy że różnica w cenie obydwu maszynek to prawie 500zł!Pogolę się trochę tym Braunem i dam znać co i jak. Mam jeszcze trochę czasu żeby ją ewentualnie zwrócić i kupić wyższy model Panasonica:)

Pozdrawiam i gratuluję cierpliwości :)

Edytowane 16 Października 2007 przez marosound

[el_gringo_dado]

Po ponagleniu przez Havoc'a (sory, zupełnie zapomniałem o tym temacie), uzupełniam moje spostrzeżenia odnośnie Gillette Fusion Power.

 

- trymer => generalnie jest nic nie wart, jest umiejscowiony pod takim kątem, że właściwie nie ma szans złapać jakiegokolwiek zarostu. Jak dla mnie to zwykły bajer nie służący niczemu.

 

- 5 ostrzy => w porównaniu do trzech ostrzy w Machu 3, widać i czuć różnice. Szczególnie po zacięciu. Goli to dokładniej, fakt, jednak powoduje ze ostrza są droższe. Na szczęście starczą na dosyć długo. Sama dokładność jest jak dla mnie idealna, zresztą nie tylko dla mnie (moja kobieta też była zadowolona 8O )

 

- uchwyt => jak pisałem maszynka jest większa od macha, ale jest od niej lżejsza. Uchwyt jest znacznie bardziej ergonomiczny, i tradycyjnie pokryty gumą. Trzyma sie ją idealnie.

 

- czyszczenie => jak w każdej tradycyjnej, wystarczy przepłukać wodą

 

- "wibrator" => padło pytanie czy warto dopłacać. Jak kto lubi, dla mnie warto bo potrafi ładnie wymasować pysk przy goleniu przez co nie ma podrażnień, a samo golenie jest jakby jeszcze dokładniejsze. Bateria starcza na długo (u mnie od lipca do dzisiaj jej nie wymieniłem).

 

Podsumowując jestem z niej zadowolony, choć osobiscie wywaliłbym ten trymer. Maszynka goli dokładnie i to jest najważniejsze. Pytanie czy warto kupic. Ja nie kupiłem (choć miałem taki zamiar) tylko ją dostałem. Ale sam też bym kupił bo warto. 60zł to może nie mało, ale w porównaniu do Macha którego używałem przedtem, jest różnica. I to znaczna.

[Havoc]

I właśnie o to chodziło 8O Wreszcie jakaś konkretna opinia w sieci 8O

Jedno tylko pytanie...

"Na szczęście starczą na dosyć długo..." To tak, hmm mniej więcej ile trwa to "długo"? Tak przy goleniu co 1-2 dni to około m-ca może wytrzymać?

Sam jadę na razie na Countour Plus i właściwie nie mam pojęcia jak się trzymają ostrza z wyższej półki.

[Drozda]

Ja też Fusion mogę polecić 8O Naprawdę warty jest swojej kasy ;] Pyszczek po goleniu to jak pupcia niemowlaka 8O

[el_gringo_dado]

Przy goleniu co 1-2 dni ostrza wytrzymują dłuzej niż miesiąc. Zalezy to głównie od twardości zarostu, w moim przypadku są to około 3 miesiące.

Edytowane 25 Października 2007 przez el_gringo_dado

[Kaeres]

Skoro 5 goli dokładniej niż 3 to dlaczego nie pomyśleli o 6, 7 i więcej ?

Wg mnie powyżej 2 ostrzy to już było przegięcie i marketingowe głupstwo.

[TripleX]

jako ze zaczynam bankrutowac przy kupowaniu nozykow do mach3, to postanowilem sobie zrobic prezent na urodziny i kupic golarke 8O

 

doradzcie prosze, ktora z ponizszych wybrac (ewentualnie cos innego do 300zl)

 

Braun Cruzer4 : http://www.allegro.pl/item258401337_golark...buj_teraz_.html

 

Braun 4875 : http://www.allegro.pl/item262959455_golark...rzewodowa_.html

 

Philips Norelco 8140 XL : http://www.allegro.pl/item262201775_golark...l_speed_xl.html

 

Philips HQ 9070 : http://www.allegro.pl/item263667264_golark...r_lift_cut.html

 

Panasonic ES7036 : http://www.allegro.pl/item259836473_nowa_g...ja_wroclaw.html

 

 

Kolega pare postow wyzej polecal panasona, tylko boje sie ze moze byc problem z dokupieniem akcesoriow (a zarost mam niestety twardy)

[Kaeres]

Cruzer lub ten Panasonic.

[TripleX]

kurcze, wg. strony producenta ten panason nie ma trymera 8O ...natomiast wg. sprzedającego z allegro jest

[Kaeres]

kurcze, wg. strony producenta ten panason nie ma trymera 8O ...natomiast wg. sprzedającego z allegro jest

Uwierz sprzedawcy.

Masz na piśmie więc jakby co to oddajesz sztukę jako niezgodną z opisem.

[TripleX]

Uwierz sprzedawcy.

Masz na piśmie więc jakby co to oddajesz sztukę jako niezgodną z opisem.

znalazlem tego Panasona (ES 7036) w poblizszym markecie za 250zl i faktycznie jest trymer 8O ...zastanawiam sie tylko czy nie dolozyc odrobinke do wyzszych modeli.Wkoncu taka maszynke kupuje sie raz na dluzszy okres czasu. W topicy byl juz poruszany temat najwyzszego modelu Panasonica ES8163, ktorego znalazlem za 529zl (noweczka) ...badz co badz jest to dwukrotnie wieksza sumka, pytanie tylko czy bedzie golila dwukrotnie lepiej ? 8O

[Kaeres]

Nie nie będzie na pewno goliła aż tak lepiej aby było warto dokładać do tego kasę.

Ew. przy wykładaniu takiej kasy należy też patrzeć na inne aspekty produktu.

Wytrzymalsze i szybciej ładujące się baterie, z lepszych materiałów wykonana, może wygodniejsza ?

Stąd się później biorą różnice w cenie.

[TripleX]

no i kupilem Panasonica ES8163 8O ...ojciec od kumpla przytargal z niemiec i defakto wyszla mnie ta przyjemnosc ok.400zl. Mam nadzieje ze bedzie sie spisywac dzielnie

 

EDIT:

 

no i juz po pierwszym goleniu......REWELACJA !! ...naprawde nie sadzilem ze mozna sie ogolic elektrykiem na gladko. Szczerze POLECAM

Edytowane 14 Listopada 2007 przez TripleX

[_Vip_]

kilka dni temu sprawilem sobie na urodzinki Panasonica ES 8163s i musze potwierdzic wszystko co juz padlo w tym temacie na temat tej golarki. Tania to ona moze nie jest, ale zdecydowania warto.Tymbardziej, ze analogiczne golarki Brauna oscyluja w okolicach 1k pln 8O

 

Edytowane 15 Listopada 2007 przez _Vip_

[draak]

O prosze, widze, ze grono posiadaczy tej maszynki sie powieksza 8O

 

Czy Wam tez panowie przeszkadza nie za dobry trimmer, czy to tylko moj zarost?

[_Vip_]

O prosze, widze, ze grono posiadaczy tej maszynki sie powieksza 8O

 

Czy Wam tez panowie przeszkadza nie za dobry trimmer, czy to tylko moj zarost?

owszem, moglby byc nieco lepszy, ale do przyciecia baczkow mysle ze styka 8O

[mijamo]

Wcześniej goliłem sie jednoczęściówkami BIC comfort3

I ja napiszę moją opinie na temat produktów GILeTTe BIC oraz WILKINSON mozę ona się komuś przyda

 

posiadałem 3 maszynki 1 zakup mach 3 nitro z wibracjami

2 zakup maszynka quattro titanium

3 zakup maszynka qwuattro titanium z wibracjami

 

I tak powiem

Bic goli jak na swoją cenę bezkonkurencyjnie (jak na swój segment duże przestrzenie pomiędzy ostrzami ułatwiają płukanie maszynki zwłaszcza przy dłuższym zaroście)

 

mach 3 z wibracjami goli...gorzej niż bic ...i to bez znaczenia czy wibracje są włączone czy nie

 

wilkinson quattro ...to poezja wśród zwykłych ostrzy ...najlepsza " zwykła "maszynka

wilkinson quattro z wibracjami...nie opłaca się bo wibracje [ciach!]o dają ...lepsze zwykłe quattro lepiej lezy w dłoni i lepiej wygląda ..ale to sprawy 2 rzędne

 

i teraz na potwoierdzenie moich spostrzeżeń bo myślalem może mi sie wydaje może nie wiem ...przecież gilette tak rozreklamowane ...pogadałem z kumplem co ma mach 3 (to on mi polecił ta maszynke) i mu mowie ty zakupilem quattro titanium i bajka jest gillete to przereklamowamny szajs

to mnie wyśmiał ...ale jako że obydwaj mamy delikatne cery i szukalismy czego s co nam pomoze w męczarni jaką jest golenie to spróbował ...i kupił quattro ... i teraz używa tylko quattro titanium

 

polecam ponad to dla ludzi którzy maja słaby zarost lub podraznienia po goleniu czyli ktrostki pieczenie czerwone plamki ....jest rewelacyjna rzecz...kosmetyki vichy z serii homme właśnie ten kolega o którym pisałem wyzej mi to polecil on zasadniczo jest alergikiem i do tego ma atopowe zapalenie skóry ...ja z koleji mam skóre wrażliwaszą niż niemowlak to sobie myśle spróbuje nie zaszkodzi i po 2 miesiacach byłem w szoku normalnie w szoku

 

po miesiacu stosowania wiadc bylo gigantyczna róznice poprostu przestało mi wywalac kostki po goleniu idac dalej moj zarost byl...bo ja wiemm słaby taki byle jaki ...dodam iż mam 24 lata a viochy zaczłaem stosowac od bo ja wiem ?...maja tego roku jakoś tak

 

zarost stał się twardy i jakby go przybyło ..to samo zaobserwował kolega który równolegle do mnie stsował ten preparat

 

osobyście używam pianki vichy homme z BACTO P oraz oligocynkiem jak równiez balsamu po goleniu homme i jest to najlepszy zestaw jaki mialem w zyciu

 

a próbowałem wszystkiego co jest nivea palmolive gilette zarówno tych wsyztskich balsamów pianke jak i zeli i była to katorga stsowanie tych kosmetyków

 

teraz krostek nie mam wcale po goleniu a zaczerwienienia znikają jak sie pojawiaja po zatsosowaniu balsamu

 

tylko ze ja robie w ten sposób przed goleniem nakładam piankę ...potem ja trzymam gole sie zmywam potem znowu pianke na 2-3 minutki zmywam i potem balsam i jest najlepiej jak miałem w życiu jeżeli chodzi o golenie żadnych denerwujących wyprysków co najwazniejsze

 

ale niestety golic pod włos sie nadal nie mogę żadną maszynką z ostrzem gdyż jest to koszmar dla mojej skóry nawet przy zastosowaniu maszynki quattro wraz z tym zestawem albowiem boli mnie potem twarz cały dzień i pół nastepnego ... zatem wszytskie moje spostrzeżenia piszę apropos golenia "z włosem"

 

 

fajnie że dziś trafłem na ten wątek ...już byłem zdecydowany na zakup brauna pulsonic ale na niemieckich portalach ta masyznka jest bardzo krytykowana ludzie daja jej 1 na 5 gwiadek i to bardzo dużo opinii jest negatywnych zrobilem też sobie małą sonde na allegro ...pytajac sie najzwyczajniej luczi co zakupili pulcsonic oraz philipsa jakie wrażenia i ... częśc respondentów potweirdziła moje obawy ..że jednak braun jest mocno przereklamowany a i najnowszy arcitec philipsa to też żadna rewelka ...natomiast w 2 przypadkach ludzie co kupili brauna ...lub philipsa napisali ze wrócili do topowej golarki panasonic jakiej użwyali wcześniej (wysłąłem tyle maili przez llaegro ze dostałem bhlokade na 24 godziny ;]) ...i to dało mi do myślenia

potem znalazłem to forum gdzie to się potwierdza że panasonic to calkiem niezły sprzęt i ...

jutro sie przekonam ile jest w tym prawdy cena 400zł za topowy model panasonica wydaje sie być bardzo ale to bardzo atrakcyjna jak za masyznkę panasonic ES 8163s

 

potem opisze jak moja ultra wrażliwa skóra zniosła eksperyment o kodowej nazwei ES 8163s

Edytowane 25 Listopada 2007 przez mijamo

[MaciekCi]

A ja używam nadal starej , dobrej Mach 3 z wibracjami. :) Nie wiem jak Wilkinson, ale na święta planuję Gillete Fusion. 8O Goliłem się nie raz tym sprzętem i uważam, że jest rewelacja. 8O

 

Również mam wrażliwą skórę , i też używałem tej pianki Vichy, ale o wiele lepiej mi się sprawdza Żelo-pianka od Gillete , właśnie z serii "Fusion" dla skóry nadwrażliwej , a całym goleniu - Balsam Nivea. :D

 

 

Co do golarek elektrycznych , to coś nie mogę się przekonać , Gillete Fusion - 40zł , dobra golarka elekt. - 400zł. Nie wpada to troszkę w onanizm ? :D Oczywiście, rozumiem ludzi, którzy np. mają tak grube włosie, że golenie tego "normalną" maszynką to udręka i samookaleczanie ;) albo ludzi, którzy dostają krostek i wyprysków po goleniu "normalną" maszynką, no albo tych, którzy cenią sobie codzienne golenie w 20sekund zamiast 3 minut. :D W innych przypadkach - poprsotu gadżet , nie wiele podwyższający standard życia. :D

[mijamo]

A ja używam nadal starej , dobrej Mach 3 z wibracjami. :) Nie wiem jak Wilkinson, ale na święta planuję Gillete Fusion. 8O Goliłem się nie raz tym sprzętem i uważam, że jest rewelacja. 8O

to spróbuj sobie quattro ale koniecznie titanium ..koszt 29 zł ...a już więcej nie wrócisz do gilette ;]

 

cena jest taka że chociażby z czystej ciekawości warto

Edytowane 25 Listopada 2007 przez mijamo

[spoxxx]

ja juz z 2 miesiace temukupilem ten model philipsa i jestem naprawde zadowolony goli fajnie szybko i przyjemnie myslalem ze bede mial klopoty aby przyzwyczaic skore do mnie ale nic z tych zeczy od razu sie ogolilem zadnych podraznien itp plus taki ze bez problemu w wodzie mozna myc goraco polecam ten model

[Kaeres]

Co do golarek elektrycznych , to coś nie mogę się przekonać , Gillete Fusion - 40zł , dobra golarka elekt. - 400zł. Nie wpada to troszkę w onanizm ? ;) Oczywiście, rozumiem ludzi, którzy np. mają tak grube włosie, że golenie tego "normalną" maszynką to udręka i samookaleczanie 8O albo ludzi, którzy dostają krostek i wyprysków po goleniu "normalną" maszynką, no albo tych, którzy cenią sobie codzienne golenie w 20sekund zamiast 3 minut. 8O W innych przypadkach - poprsotu gadżet , nie wiele podwyższający standard życia. :)

Jak bardzo się mylisz nie będziesz wiedział do czasu aż nie zakupisz porządnej maszynki elektrycznej.

Ja już raz na całe życie wyleczyłem się z golenia żytelkami czy ostrzami które dotykają skórę.

Jeżeli piszesz o onaniźmie to policz sobie ile wydajesz rocznie na golenie, a później się mnie zapytaj ile ja wydaję.

[pekapeka]

Witam,

 

Zdaję sobie sprawę, że pyanie to padało wielkokrotnie na ostatnich 10-u stronach, aczkolwiek być może pojawiły się nowe modele, ceny itp.

 

Poszukuję golarki do max 600 zł, dylemat oczywisty - braun czy philips?

 

Jaki konkretnie model byście polecili z tych dwóch firm? w tym zakresie cenowy na allegro (od290 do 600) są następujące opcje:

 

braun:

 

http://moto.allegro.pl/search.php?string=b...mp;price_to=600

 

philips:

 

http://moto.allegro.pl/search.php?string=p...mp;price_to=600

 

Dziękuję i pozdrawiam,

 

pekapeka

[Kaeres]

To naprawdę zależy co preferujesz.

Braun postawił na całkiem inny system tnący niż Philips.

Jedno Ci mogę doradzić. A w zasadzie dwie rzeczy.

Nie kupuj jak najnańszej.

Nie kupuj jak najdroższej golarki z jakimiś śmiesznymi systemami czyszczącymi lub wibrującymi.

Niemal wszystkie golarki umyjesz pod bieżącą wodą w 5 sek, a i wibrator to bajer marketingowy podnoszący koszty.

Freeglider to sprawdzona konstrukcja u Brauna więc z tych golarek na 100% będziesz zadowolony jeżeli Ci podejdą w ogóle golarki elektryczne.

I o tych Synchro dużo dobrego słyszałem.

A jeżeli lubisz sobie robić fryzury na zaroście to szukaj CRUZERA.

Np takiego http://moto.allegro.pl/item273135504_golar...24mc_sklep.html

Edytowane 5 Grudnia 2007 przez Kaeres

[Gość]

Apropo produkcji. Na kartonie niemcy, a jak odchyle trymer china:( Ale to chyba nic nie znaczy. Pozdro

teraz nie wiadomo co kupisz to praktycznie made in china ... czy to Sony HD TV, czy X360 lub golarka za 500zł Edytowane 5 Grudnia 2007 przez Gość

[Piotrekb]

Zbliżają się Święta, więc chciałbym sprawić sobie jakąś maszynkę do golenia. Mam 16 lat, miękki, jasny zarost, więc często zostawiam go na kilka dni (czasami nawet tydzień). Mam maszynkę elektryczną za ~40 zł, kiedyś goliła świetnie, nawet dłuższy zarost. Teraz stępiła się i dokładnie goli tylko jednodniowy zarost. Obecnie używam jednoczęściówek Bic Comfort 3 Pivot. Są całkiem dobre, tylko nie lubię tego całego "rytuału" golenia - nałóż żel, rozsmaruj, ogól, popraw, popraw, popraw... (głównie na szyi nie mogę się dokładnie ogolić). Zastanawiam się nad kupnem Gillette Fusion Power lub jakiejś maszynki elektrycznej do 200 (lub troszeczkę więcej) zł. Na korzyść elektrycznej: dobrze goli, nie trzeba używać żelu, mniej podrażnia, bardziej poręczna, nie trzeba kupować ostrzy, tylko raz na jakiś czas folię (wychodzi taniej). Zalety zwykłej: goli dokładniej niż elektryczna (z wyjątkiem szyi), jednoczęściówki są tanie. Wady elektrycznej: wysoka cena na samym początku, nie zawsze się sprawdza. Wady zwykłej: zacięcia, podrażnienia i inne rany (mam trochę pryszczy na twarzy, łatwo się tam zaciąć). Proszę, doradźcie mi jaką maszynkę kupić (zwykła czy elektryczna i jaka).

[Kaeres]

Cruzera sobie kup.

Brat ma i sobie chwali.

Ale boroczyna też nie potrafi się ogolić na szyi.

Ja jego maszynką potrafię, on moją i swoją nie.

Więc wydaje mi się, że kwestia wprawy.