Skocz do zawartości
kamilo23

Eksploatacja Części Komputerowych

Rekomendowane odpowiedzi

Mam problem starsza mi mówi zebym nie właczał komputera na noc bo moze się stać zwarcie zapalic się mozę komputer i sie części eksploatują itd.

 

Więc jak to jest z tym jak mam jej wytłumaczyć że zasilacz ma zabezpieczenia i sprzet sie nie eksploatuje np serwery chodzą non stop po kilka lat :wink:

 

Ktoś sie mozę wypowiedzieć :wink:

Edytowane przez kamilo23

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Więc jak to jest z tym jak mam jej wytłumaczyć że zasilacz ma zabezpieczenia i sprzet sienie eksploatuje np serwery chodzą non stop po kilka lat

1644060[/snapback]

to ze zasilacz ma zabezpieczenia wytlumacz doslownie: powiedz ze je po prostu ma :lol:

 

a z ta ekploatacja nie jest tak kolorowo, nic przeciez nie jest wieczne i kazdy uklad ma jakas tam okreslona odpornosc na zuzycie :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

jak masz zasilacz z zabezpieczeniami antyzwarciowymi i przed przegrzaniem to OK

 

potem dobrze chlodzony procek i chipset - OK

 

dyski aby nie mialy za goraco - jakis wentyl - bedzie OK

to jest wazne, najwiecej awarii dyskow nastepuje wskutek przegrzania

 

zabezpieczenia przeciwko zbyt wysokim temperatura, jesli w BIOSie nie ma opcji automatyczneg wylaczenia kompa, po zatrzymaniu sie wentyli (albo po przekroczeniu pewnej temp. CPU) - to musisz zainstalowac jakis program, ktory bedzie monitorowal temp. i w razie czego wylaczy kompa.

 

jak to zrobisz / lub masz zrobione - komp. moze smigac 24H/dobe, nic mu nie bedzie

 

szacuje sie ze zycie procka niepodreconego to 10 lat, podkreconego roznie, ale z 3-5 lat wytrzyma a moze i dluzej (chyba ze przesadzisz ;-) wiec spoko, predzej zmienisz kompa niz ci sie cos zepsuje.

 

jesli w czasie wolnym komp. nic nie robi, tzn. nie liczy sobie SETI lub cos podobnego, to mozesz CPU ustawic na ustawienia fabryczne, mocy i tak nie wykorzystujesz, bedzie wydzielal mniej ciepla i pobierac mniej pradu

Edytowane przez maybach

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasilacz i reszta może i ma zabezpieczenia, ale to nie znaczy, że komp Ci się nie może zhajcować. A przy okazji może Ci pół chaty i Ciebie pociągnąć za sobą do krainy wiecznych łowów.

1644420[/snapback]

Idac tym tokiem myslenia to wylaczajmy lodowki, sprzet RTV w trybie StandBy, wyciagajmy na noc baterie z zegarkow... (przy zwarciu bateria potrafi rozgrzac cienki drucik do czerwonosci....) .... komputery sie NIE PALĄ, a jak cos sie zapalilo komus to kurz ktory zebral sie w zasilaczu (nie jeden taki przypadek....)

 

Zabezpieczenie antypozarowe > odkurzanie komputera :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zasilacz i reszta może i ma zabezpieczenia, ale to nie znaczy, że komp Ci się nie może zhajcować. A przy okazji może Ci pół chaty i Ciebie pociągnąć za sobą do krainy wiecznych łowów.

1644420[/snapback]

To jak serwery chodzą po kilka lat i co też mogą siespalić i trzeba je wyłączyć :blink:

 

@maybach

 

Zabezpieczenie w biosie ustawione , chipiset chłodzony radiatorem i to wystarcza ( ale wiatrak mu zapuszcze ) dysk kupie 2 wiatraki zalman zm-2 i będzie git :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega best-boy chyba gazet nie czyta i wiadomości nie słucha. Ja słyszałem o wielu przypadkach gdy sprzęt elektroniczny wzniecił pożar. Nawet na moim osiedlu był przypadek, że komputer się zapalił i spalił cały pokój. Spaliłby całe mieszkanie ale straż pożarna zareagowała.

A kolega kamilo23 widzę, że nie wie nawet jak prawdziwa serwerownia wygląda. Radzę odwiedzić kiedyś pomieszczenia serwerowni, ale prawdziwej, a nie u kolegi na strychu to porozmawiamy. Ja wiem bo pracowałem. W przypadku najmniejszego dymu czy ognia miałem 10 sekund na założenie maski gazowej. Później pokój był wypełniany azotem. I widziałem serwery które się spaliły.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma chyba 100% recepty na to, zeby cos sie nie stalo z naszym kompem. Ja "odkrecam" wszystkie podzespoly, zmniejszam oborty wentyla na CPU...... i to chyba tyle :) Moj komp chodzi praktycznie bez przerw.

1645590[/snapback]

Żart żartami :lol2: ale z tym wiatraczkiem to chyba troszeczke OT :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moj komp chodzi prawie non stop przez 3 lata i jakos nic zlego sie mu nie dzieje.

I jeszcze jedno - komp sam z siebie sie nie zapali - nie ma takiej mozliwosci.

Zapalic sie moze kurz (najczesciej w zasilaczu) albo gdy powstanie siakies zwarcie (to tez zazwyczaj w zasilaczu) w ostatecznosci sfajczy sie proc, jak go za mocno podkrecisz.

A czemu w serwerowni takie zabezpieczenie? Bo tam sa UPS'y, ktore w razie awarii sie bardzo fajnie hajcuja.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolega best-boy chyba gazet nie czyta i wiadomości nie słucha. Ja słyszałem o wielu przypadkach gdy sprzęt elektroniczny wzniecił pożar. Nawet na moim osiedlu był przypadek, że komputer się zapalił i spalił cały pokój. Spaliłby całe mieszkanie ale straż pożarna zareagowała.

1645381[/snapback]

Tylko w gazecie nie podali ze winny byl jakis baleron 300Mhz ktory nie wie co to czujnik temperatury... albo ze "zawinila ludzka glupota" bo jak zczytac konfig biosu ze spalonego kompa.... dalej bede przy swoim ze "komputery sie nie palą"

 

Teraz kiedy grafika i cpu wydzielaja po 100W ciepla , zabezpieczenia musza byc (lepsze niz tzw debilo odporne....) ....

 

A jak juz ktos wiezy w czarne koty i boi sie palacego kompa > niech zrobi dla komputera NIEPALNE stanowisko :) najwyzej splonie sam komputer ew. poddusi troche sasiadow dymem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko w gazecie nie podali ze winny byl jakis baleron 300Mhz ktory nie wie co to czujnik temperatury... albo ze "zawinila ludzka glupota" bo jak zczytac konfig biosu ze spalonego kompa.... dalej bede przy swoim ze "komputery sie nie palą"

A ja widzialem ogien w kompie... i przyczyna wcale nie byl kurz. Przytrafilo sie to na archaicznej plycie SOYO pod P1 200 MMX - probowalem skorzystac z wbudowanego w plyte kontrolera USB, a poniewaz plyta byla w standardzie AT, a nie ATX to nie bylo wyprowadzenia portow na krawedzi plyty tylko 9 ponow do ktorych trzeba bylo podlaczyc wyprowadzenia na sledzia. Niestety standaryzacji tych pinow tez wtedy nie bylo, a sledzia jakiego dostalem nie wyposazono w oddzialne wtyczki dla kazdego przewodu, tylko grupowe - po 5 przewodow (byly 2 masy zamiast pustego wtyku - to bylo naprawde dawno :) ) czyli 1 wtyczka na 1 port. Pech chcial ze na plycie nie bylo tez zadnych oznaczen, ktory pin jest tym "1" i mialem 50 % szans ze trafie i podlacze te wtyczki w odpowiednia strone... pech chcial ze nie trafilem i te podwojne masy spowodowaly zwarcie miedzy przewodami zasilajacymi port USB, a przewodami sygnalowymi... wlaczylem kompa, po 20 sekundach byl dym, a po kolejnych 20 ogien - wylaczylem kompa :) Jakiz maly scalak na plycie zjaral sie doszczetnie - zostaly metalowe nozki i troche czarnej mazi, uklad APM (Advanced Power Management) nabral zolto-fioletowego nalotu, a najciekawsze jest to, ze komp dziala do dzis :)

 

Wiem, ten przypadek nijak sie ma do omawianego zagadnienia. Przytoczylem go tylko dlatego, ze udowadnia ze ogien w kompie jest mozliwy.

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja widzialem ogien w kompie... i przyczyna wcale nie byl kurz. Przytrafilo sie to na archaicznej plycie SOYO pod P1 200 MMX - probowalem skorzystac z wbudowanego w plyte kontrolera USB, a poniewaz plyta byla w standardzie AT, a nie ATX to nie bylo wyprowadzenia portow na krawedzi plyty tylko 9 ponow do ktorych trzeba bylo podlaczyc wyprowadzenia na sledzia. Niestety standaryzacji tych pinow tez wtedy nie bylo, a sledzia jakiego dostalem nie wyposazono w oddzialne wtyczki dla kazdego przewodu, tylko grupowe - po 5 przewodow (byly 2 masy zamiast pustego wtyku - to bylo naprawde dawno :) ) czyli 1 wtyczka na 1 port. Pech chcial ze na plycie nie bylo tez zadnych oznaczen, ktory pin jest tym "1" i mialem 50 % szans ze trafie i podlacze te wtyczki w odpowiednia strone... pech chcial ze nie trafilem i te podwojne masy spowodowaly zwarcie miedzy przewodami zasilajacymi port USB, a przewodami sygnalowymi... wlaczylem kompa, po 20 sekundach byl dym, a po kolejnych 20 ogien - wylaczylem kompa :) Jakiz maly scalak na plycie zjaral sie doszczetnie - zostaly metalowe nozki i troche czarnej mazi, uklad APM (Advanced Power Management) nabral zolto-fioletowego nalotu, a najciekawsze jest to, ze komp dziala do dzis :)

 

Wiem, ten przypadek nijak sie ma do omawianego zagadnienia. Przytoczylem go tylko dlatego, ze udowadnia ze ogien w kompie jest mozliwy.

 

Pozdrawiam!

1645843[/snapback]

Ogien to moze powstac i z jednej baterii "paluszka" ... to co dopiero w blaszaku ;)

Sęk w tym czy on powstaje "bo komputer sie pali" czy powstaje "bo ktos mial wypalony mózg" :D :? :-P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ogien to moze powstac i z jednej baterii "paluszka" ... to co dopiero w blaszaku

Sęk w tym czy on powstaje "bo komputer sie pali" czy powstaje "bo ktos mial wypalony mózg"

:)

Jak mowilem - opisalem ten przypadek tylko po to zeby obalic mit ze komp sam z siebie sie nie zapali.

Jesli ktos pamieta taki fajny filmik z Toms Hardware Giude przedstawiajacy skutecznosc zabezpieczen termicznych w procesorach Intela i AMD to wcale sie nie dziwie ze jest w tej sprawie sceptykiem. Przypomne - z Athlona obciazonego przez Quake 2 zdjeto caly cooler i procek po paru sekundach osiagnal 370 stopni i puscil taki fajny bialy dym... ale nie ogien, zweglil sie i tyle. Raczej rzadko sie zdarza zeby cooler z procka sam odpadl i doszlo do tak ekstremalnego przegrzania. Nawet jesli komus sie to przydazy to jak widac ognia raczej z tego nie bedzie. Po takich doswiadczenia trudno uwierzyc ze mozna miec z kompa pochodnie bez wyraznej przyczyny... a jednak - ja tez bylem bardzo zdziwiony jak "intensywnie" krzem moze sie palic (tak mniej wiecej jak siarka od zapalki ;) ).

 

Pozdrawiam!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:)

Jak mowilem - opisalem ten przypadek tylko po to zeby obalic mit ze komp sam z siebie sie nie zapali.

Jesli ktos pamieta taki fajny filmik z Toms Hardware Giude przedstawiajacy skutecznosc zabezpieczen termicznych w procesorach Intela i AMD to wcale sie nie dziwie ze jest w tej sprawie sceptykiem. Przypomne - z Athlona obciazonego przez Quake 2 zdjeto caly cooler i procek po paru sekundach osiagnal 370 stopni i puscil taki fajny bialy dym... ale nie ogien, zweglil sie i tyle. Raczej rzadko sie zdarza zeby cooler z procka sam odpadl i doszlo do tak ekstremalnego przegrzania. Nawet jesli komus sie to przydazy to jak widac ognia raczej z tego nie bedzie. Po takich doswiadczenia trudno uwierzyc ze mozna miec z kompa pochodnie bez wyraznej przyczyny... a jednak - ja tez bylem bardzo zdziwiony jak "intensywnie" krzem moze sie palic (tak mniej wiecej jak siarka od zapalki ;) ).

 

Pozdrawiam!

1645886[/snapback]

Wiem wiem, ja sie wcale nie czepiam (tak mi sie wydaje :D )

A z tymi zabezpieczeniami to co chwile cos nowego/lepszego wychodzi , wlasnie ze wzgledu na to ze komputery wydzielaja coraz to wieksze illosci ciepla i przy awarii chlodzenia latwo bylo by o pozar - gdyby nie te standarty zabezpieczen....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

postaw duuuzego reza na kompie :D jak zacznie sie jarac to rez ugasi  :lol:  :lol:

1645995[/snapback]

Etam ;) Wstawic komputer do pustego akwarium 100l ;) i ogien nie grozny (tyle o ile)

Sposobow "na strach" jest duzo :) jakby ktos byl strasznie bojazliwy :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...