costi Opublikowano 1 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2008 - instrukcja obsługi wielkości encyklopediiOd kiedy porzadna instrukcja obslugi jest wada? ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mak888 Opublikowano 1 Grudnia 2008 Zgłoś Opublikowano 1 Grudnia 2008 Dokładnie obszerna instrukcja to chyba zaleta :). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oracle Opublikowano 16 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2009 Canon 300D. Zalety: -Najlepszy aparat na początek -Zgodność z obiektywami M42 [konwerter mechaniczny] -Nie ogranicza tak fotografa jak kompakt -Możliwość wgrania menu jak w 10D [Względem kompaktów] -Widzimy przez obiektyw -RAW [w kompaktach też niektórych jest] -WYMIENNE OBIEKTYWY!! Wady: -ciężkie pokrętło do ustawiania -upierdliwe manualne ustawienia przesłony To w zasadzie tyle jeśli chodzi o wyliczanki. Ale muszę dodać że przesiadka z kompaktu wcale nie była trudna. Od razu wszystko połapałem i muszę powiedzieć że jestem zadowolony. Jakość fotek zależy w głównej mierze od obiektywów i zdolności fotografa. Na M42 jest pełno niesamowicie dobrych szkieł za super niską cenę - oczywiście manualnych. Ale jeśli mam być szczery to jakoś nie potrzebny mi jest autofocus. Prawie nigdy nie ustawi tak dobrze jak da się to manualnie. Przykładowo taki Helios za 40-50zł na M42 po prostu niszczy i miażdży obiektyw kitowy 18-55 nawet ten nowy z Image Stabilizerem za 300zł. ZARÓWNO rozdzielczość jak i aberracja chromatyczna jest lepsza w heliosie. Nie wspominam nawet o szkłach Carla Zeissa za cenę ok 150-300zł na M42 bo te to z powodzeniem mogą konkurować z wielokrotnie droższym od siebie obiektywami canona. Jakie mam porównanie? A no mam i sprzedaje 55-200 USM canona MK2, oraz 17-40 L F4 USM kosztujący trochę ponad 2000zł. W najbliższym czasie postaram się zrobić porównanie heliosa [trafiła mi się bardzo dobra sztuka] z tym obiektywem. Tzn jeszcze dziś. Ale nie polecam lustrzanek fotografom którzy robią wszystko na automacie bo to się mija z celem. Przesiadałem się z A510 i przy końcu mogę powiedzieć że wyciągałem absolutny max tego aparatu. 300D znosi bariery. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 16 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2009 Ale jeśli mam być szczery to jakoś nie potrzebny mi jest autofocus. Prawie nigdy nie ustawi tak dobrze jak da się to manualnie.Zmienisz zdanie jak Twoj obiekt zacznie sie ruszac. ;) Swoja droga, z moich obserwacji wynika cos dokladnie odwrotnego - AF myli sie raczej rzadko, jesli tylko uzywa sie go z glowa (a nie np. umieszcza w punkcie pomiaru ostrosci jednolita powierzchnie). Czasami trzeba go wspomoc recznie, ale nie demonizowalbym - w sensownych warunkach oswietleniowych zazwyczaj nie am z tym problemu. Swoja droga, jak to jest w Canonach z manualnymi szklami bez CPU i pomiarem swiatla - jest jakies potwierdzenie ustawienia ekspozycji, czy wszystko trzeba robic na oko? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oracle Opublikowano 16 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2009 (edytowane) Jest tzw Dandelion, chip który udaje obiektyw. Dzięki temu jest normalnie potwierdzenie ostrości i powiem ci że działa lepiej niż z normalnym obiektywem. Ja kupiłem za 110zł zestaw Helios 44m4 [50zł] + konwerter M42 [35zł] + Dandelion [65zł]. Raczej nie robie fotek ruchomym elementom, dlatego nie zmienie zdania. Nie potrzebny mi AF. Przynajmniej nie na tyle żeby płacić 4 razy tyle żeby mieć równej klasy obiektyw. To są fotki obiektywu który sprzedaje zrobione heliosem 44m4 z przesłoną F4 [żeby porównać z Lką Canonowską] i stałą ogniskową 58mm, chyba w temacie o namiocie bezcieniowym są podobne fotki zrobione 17-40 F4 L USM za ok 2500zł pożyczonym od kolegi. Aha no i zapomniałbym, lekko modyfikuje tone curve aby rozjaśnić tło. Tak poza tym brak przeróbek. Edytowane 16 Stycznia 2009 przez Oracle Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 16 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2009 Oracle - od czego jest AF-C? :) W Nikonach (obiektywy z SWM) chodzi szybko, cicho i precyzyjnie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oracle Opublikowano 16 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2009 Ale ja używam obiektywów manualnych. Które kosztują od 3 do 10 razy taniej niż AF przy podobnej klasie optyki. To cena zdecydowanie za duża jak na sam AF. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 16 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2009 Jest tzw Dandelion, chip który udaje obiektyw. Dzięki temu jest normalnie potwierdzenie ostrości i powiem ci że działa lepiej niż z normalnym obiektywem.Ja nie pytam o potwierdzenie ostrosci (bo to jest bez zadnych ale, przynajmniej w Nikonie), tylko o pomiar swiatla (ustawienie ekspozycji). Powiem tak: mam jednego manualnego Nikkora i operuje sie tym calkiem przyjemnie - w D300 wklepuje sobie do body maksymalny otwor przyslony i ogniskowa i chodzi wszystko poza AF oraz trybami P i S (bo nie da sie zmienic przyslony z poziomu body), nawet do EXIF mi wpisuje co trzeba i prawidlowo odczytuje aktualnie ustawiona wartosc przyslony. Jednak manualne ostrzenie trwa, tutaj nie ma mowy o dogonieniu AF. Proby fotografowania kota byly naprawde ciezkie, i to przy leniwym zwierzaku ;) Dodatkowo, obiektywy manualne maja jeszcze jedna wade - mechanicznie ustawiana przyslona jest przymykana od razu, wiec w pewnym momencie okazuje sie, ze robi sie za ciemno i automatyka potwierdzenia ostrosci przestaje dzialac, a w wizjerze zaczyna panowac ciemnosc. Przy obiektywach z CPU nie ma takiego problemu, bo ostrzy sie zawsze na pelnej dziurze, a przyslona jest przymykana dopiero do zdjecia. BTW. przy malej glebi ostrosci pojawia sie problem niedokladnosci wskazan - zakres tolerancji wskaznika AF jest wiekszy niz glebia ostrosci ;) W takich sytuacjach AF ma zdecydowana przewage, bo z reguly sie nie myli, zas przy recznym ostrzeniu pomylic sie nietrudno. Oczywiscie, jesli aparat ma sluzyc tylko do fotek w namiocie (ktore sa powtarzalne i nieruchome), to te wszystkie rozwazania mozna odlozyc do kata. Gorzej, jesli wyjdzie sie na zewnatrz. ;) Osobiscie uwazam manualne szkla za fajny dodatek i swego rodzaju "podroz do przeszlosci", a takze za okazje do eksperymentow niewielkim kosztem (za manualna 50/1.4 zaplacilem niecale 40% ceny wersji z AF i CPU). Na co dzien wole jednak AF, ktory z reguly jest szybszy i celniejszy ode mnie ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Manhunt Opublikowano 16 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2009 Sony H10 Plusy: + Dobre makro + Ładne jakościowo zdjęcia + Filmy w bardzo dobrej jakości (jak dla mnie) Minusy: - W trybie auto mocno naświetla twarze od lampy - Czasami ma problemy z szybkim robieniem zdjęć Na razie tyle bo dopiero koło miecha go mam :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oracle Opublikowano 16 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2009 Chodzi ci o balans bieli? Jeśli tak to nie ma znaczenia, potrzebne zdjęcie białej/szarej kartki. Ja ostrze tylko troche wolniej niż AF, ale AF się myli za często, czasem nie pozwala zrobić fotki jak straci ostrość i często ustawia ostrość nie tego punktu który chce. Na prawdę absolutnie mi zwisa AF, jest niewygodny, niepraktyczny i złodziejsko drogi za syfiaste szkła. Zupełnie nie potrzebne mi to. Po za tym co za problem ustawić ostrość i zmienić w tym momencie przesłonę? U mnie heliosie przy kiepskim świetle działa pomiar ostrości do F11. Najczęściej używam F4 albo F5.6. Żadna mi tam wada. Co do kolejnego punktu - mylisz się, jednakowo wychodzi dla każdej głębi ostrości. Nie ma z tym problemu. Po prostu nie jesteś przyzwyczajony do manualnych obiektywów. Ja mylę się rzadziej niż AF obiektywów których używałem. [17-40 L f4 USM, 55-200 F4,5-5,5 USM]. Jak dla nich to będzie z 5% to u mnie może z 2-3%. A to dlatego że manual ma zdecydowanie WIĘKSZĄ precyzje pierścienia ogniskowania. Pracuje z gościem który używa Canona 40D + manualne obiektywy Zeissa od jakiegoś tam 20 przez 50, 135, 200 i jeszcze jakieś tam po drodze. Co więcej zamiast kupić szerokokątny canona z AF kupił manualny do nikona z pierścieniem redukcyjnym. A fotografuje wszystko: statyczne obiekty, ruchome, widoki, koncerty... wszystko. Obiektywy AF to po prostu syf kiła i mogiła za tą cenę. 17-40 L jest tego najlepszym przykładem [dla mnie wart może 600-700zł max]. Im większy zakres ogniskowej tym zazwyczaj jest gorzej. np mój 55-200 ma akceptowalne parametry tylko dla 100mm, reszta to syf. Ja uważam że przy takich cenach obiektywy producentów są po prostu zbyt kiepskie. Wystarczy nauczyć się obsługi manuala i jest lepiej niż automat. I to we wszystkim, czas, przesłona, ogniskowa, iso, wb. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 16 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2009 Chodzi ci o balans bieli? Jeśli tak to nie ma znaczenia, potrzebne zdjęcie białej/szarej kartki.Dzizas, normalnie jak zabawa w gluchy telefon... o pomiar ekspozycji, czyli informacje czy zdjecie bedzie przeswietlone, czy niedoswietlone, i jak bardzo. często ustawia ostrość nie tego punktu który chce.Rozwiazaniem jest reczny wybor punktu AF. Z Twoich postow odnosze wrazenie, ze jesli ja jestem nieprzywykly do manuala, to Ty jestes totalnie nieprzywykly do korzystania z AF ;) Po za tym co za problem ustawić ostrość i zmienić w tym momencie przesłonę?Problem, bo zmienia sie GO, i moze sie okazac, ze cos, co wczesniej bylo nieostre, nagle wjezdza Ci na pierwszy plan. Pamietaj, ze GO rozciaga sie w obie strony od punktu ostrosci. A to dlatego że manual ma zdecydowanie WIĘKSZĄ precyzje pierścienia ogniskowania.Biorac pod uwage, ze oba korzystaja z tego samego helikoidu, pozwole sobie sie nie zgodzic ;) Co do kolejnego punktu - mylisz się, jednakowo wychodzi dla każdej głębi ostrości. Nie ma z tym problemu.Alez jest, tylko widac nie miales okazji robic zdjec np. z F/1.4. Wszystko w wizjerze wyglada ok, potwierdzenie ostrosci jest, a po powiekszeniu zrobionego zdjecia jest zonk, bo plaszczyzna ostrosci nie jest dokladnie tam, gdzie bys sie spodziewal. Wystarczy nauczyć się obsługi manuala i jest lepiej niż automat. I to we wszystkim, czas, przesłona, ogniskowa, iso, wb.Idac tym tropem - po co cyfra? ;) Mamy inne podejscie, ale ja po prostu nie znajduje przyjemnosci w palowaniu sie ze wszystkim manualnie jak 30 lat temu... nie po to kupowalem cyfrowke. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Oracle Opublikowano 16 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2009 "o pomiar ekspozycji, czyli informacje czy zdjecie bedzie przeswietlone, czy niedoswietlone, i jak bardzo." Z tym nie ma absolutnie problemu. Ale mi ten problem jest obcy, 90% przypadków to bliskie okolice zera, taka wprawa w dopieraniu wartości. "Rozwiazaniem jest reczny wybor punktu AF." No gdyby to było rozwiązanie które działa to bym się zgodził. Po prostu sie myli i już, wybierasz punkt ostrości i co? I na zdjęciu znajdujesz nagle punkt ostrzejszy. "Problem, bo zmienia sie GO, [...]" Żaden problem. Tak jak mówiłem, najlepsza ostrość nadal zostanie tam gdzie ustawiłeś. Zadziała tak samo a nawet lepiej jak AF. "Biorac pod uwage, ze oba korzystaja z tego samego helikoidu" No nie bardzo. Kąt obrotu obiektywu canona ok 90st. kąt obrotu Heliosa ok 270st. Ta wartość oczywiście się różni dla różnych manualnych obiektywów ale średnio jest właśnie 270 stopni. "Alez jest, tylko widac nie miales okazji robic zdjec np. z F/1.4. Wszystko w wizjerze wyglada ok, potwierdzenie ostrosci jest, a po powiekszeniu zrobionego zdjecia jest zonk, bo plaszczyzna ostrosci nie jest dokladnie tam, gdzie bys sie spodziewal." Dla 1.4 to długość ostrości dla kąta 45st to będzie może 0,5-1cm ... przy 2.0 głębokość płaszczyzny ostrości jest niesamowicie zawężona i absolutnie nie ma mowy o pomyłce. I nie, nie jest w wizjerze wszystko ok. To widać jak byk. Zresztą tak jak mówie, AF myli się częściej niż ja. A ja kupiłem cyfrówkę, żeby robić dobre zdjęcia a nie żeby kupować obiektywy po kilka tysięcy złotych o parametrach gorszych niż stare 30 letnie obiektywy 10 razy tańsze... Mnie nie bawi kupowanie... Mnie bawi robienie zdjęć. Manual mi sprawia przyjemność bo w razie czego nie mogę się tłumaczyć, że aparat dobrał złe wartości i mam poczucie że zdjęcie jest zrobione przeze MNIE a nie z automatu. Co z tego że zdjęcie wykonasz z łatwością skoro będzie ono takie sobie? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MaciekCi Opublikowano 16 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Stycznia 2009 Dzizas, normalnie jak zabawa w gluchy telefon... o pomiar ekspozycji, czyli informacje czy zdjecie bedzie przeswietlone, czy niedoswietlone, i jak bardzo. Bez żadnego diadediabelstwa elektroniczniego i tego typu rzeczy, pomiar ekspozycji działa idealnie. Cały czas w wizjerze mamy drabinkę, która prezycyjnie określa ekspozycję foty, jak przy normalnym szkle. :) Mega wygodne. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sebaa Opublikowano 19 Stycznia 2009 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2009 WItam! To i ja się dopiszę. Olympus E3 + ZD 14-54 F:2,8 - 3,5 i ZD 50-200 F2,8-3,5 Na plus ogólna ergonomia, pancerność i uszczelnienia, porządne materiały użyte do wykonania zarówno w body jak i w obiektywach, odchylany ekran LCD, pośrednie ISO, akceptowalne szumy przy ISO 1600, szybki i celny autofokus, 11 pól AF, niezła sprawność AF w słabym oświetleniu, wystarczająca "szybkostrzelność", bateria trzyma długo, dobre czyszczenie matrycy - zmiana obiektywu nie przyprawia o ból glowy nawet w trudnych warunkach, duży i jasny wizjer. Skuteczna stablizacja w body. No i spory plus jak dla mnie to crop matrycy X2. Świetne obiektywy i w większości w całkiem przyjemnych cenach, choć są wyjątki. Jeśli chodzi o minusy to DR matrycy mogłaby być trochę większa, co powoduje, że czasem trzeba się pomęczyć nad rozpiętością tonalną fotografowanej sceny i kombinować. Ciężko uzyskać szeroki kąt. Jest świetny ZD 7-14, ale niestety dość drogi i praktycznie nie występuje na rynku wtórnym. Pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Wino111 Opublikowano 2 Lutego 2009 Zgłoś Opublikowano 2 Lutego 2009 (edytowane) Nikon Coolpix 8700 Dziś już nieco przestarzały, w swoim czasie prekursor (jedna z bodaj 3 pierwszych cyfrówek, które osiągnęły 8 Mpix), jego cena sprawiała, że nigdy bym się na niego nie zdecydował, gdybym nie dostał go w prezencie ;) Plusy dodatnie ;) - Rewelacyjna jakość wykonania (obudowa ze stopu magnezu, spasowanie, okładzina na uchwycie) - istny "Rolls-Royce" - Ekran LCD odchylany we wszystkich płaszczyznach (jak w kamerach) - Świetna optyka: doskonała ostrość, praktycznie brak aberracji chrom., zniekształcenia tez niewielkie jak na zoom 8x - Doskonała dynamika, świetne oddanie kolorów - Być może subiektywna opinia, ale coś co sprawia, że zdjęcia nim robione mają specjalny czar... - Pełen manual + masa sensownych programów = każdy znajdzie coś dla siebie. Plusy ujemne - max ISO to tylko 400, ale szumi jak dzisiejsze aparaty przy 3200. Praktycznie tylko ISO 50 i 100 nadają się do pracy. - Jeśli nie jest zupełnie jasno - AF działa bardzo powoli, w słabym świetle często w ogóle się poddaje. - Ostrość można ustawić manualnie, ale trwa to 2 dni. - Dłuuugi czas od uruchomienia do gotowości. Pentax K100D Super + Kit 18-55 Mam go od niedawna - ale póki co jestem bardzo zadowolony z zakupu: Plusy - Lustro z obiektywem za 999 PLN!!! - Bardzo solidne wykonanie, IMHO znacznie lepsze wrażenie w dłoni niż konkurenci Cannona czy Nikona. - Redukcja drgań w korpusie - Czyszczenie matrycy (szczerze mówiąc nie wiem czy praktycznie się sprawdza) - ISO 3200 (szumi, ale jest ;) ) - Mimo, że pod ręką jest znacznie mniej przycisków niż w bardziej profesjonalnych korpusach, ergonomia i funkcjonalność na wysokim poziomie. - Wcale nie taki mały, jak ktoś wcześniej napisał - większy od EOSów i Nikosiów d40 - d50... - Zasilany paluszkami R6 - Wspomaganie ostrzenia manualnego - 30 lat wstecznej kompatybilności systemu Pentaxa (bagnet K i te sprawy...) - Może obecność Programów tematycznych w DSR nie jest zbyt "pro", ale trzeba przyznać - są one bardzo dobre. - Obszerna i wyczerpująca instrukcja w języku polskim Minusy - Mówią, że ma niezły KIT, więc być może to AF jest mało precyzyjny... Ale Coolpix 8700 potrafi robić ostrzejsze zdjęcia :/ - Minimalne ISO to 200 (obraz niby czysty, ale schodzenie w dół chyba wiele nie kosztuje producenta, niepotrzebne ograniczenie) Edytowane 2 Lutego 2009 przez Wino111 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość RockoDeLaMaga Opublikowano 17 Maja 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Maja 2009 Sony DSC-H7 - pierwszy poważny aparat... Z początku było oczywiście super. Po jakimś czasie jednak, gdy zagłębiłem się nieco w techniki fotografowania i przykułem znacznie większą uwagę na jakość zdjęć jest źle ;) Plusy: - całkiem niezły Zoom optyczny: 15x - pilot (czasami bardzo przydatny) - ... Minusy: - szumy już przy ISO400... nie wiem po co ISO3200 ;] - aberracje chromatyczne... - niezbyt jasny obiektyw - brak możliwości zapisu do RAW - kiepskie odwzorowanie koloru czerwonego - pewnie konwersja do *jpg robi tutaj swoje - tulejka do montowania filtrów i konwerterów... 74mm - czyli niejako zmuszenie do kupienia produktów dedykowanych made by Sony; dodatkowo tulejka zasłania lampę błyskową (nie całą, ale znacząco) - mała wydajność akumulatorka - AF lubi zgłupieć czasami - głośna mechanika - przeszkadzajka na filmach - drogie akcesoria Ogólnie więcej powodów do narzekania, ale zupełnej tragedii nie ma ;) Lepiej w testach wypada starszy model H5, ale nie miałem możliwości sprawdzenia tego przed zakupem ;] Niemniej jak na razie muszę się zadowolić tym, a za jakiś czas może uda mi się odłożyć na jakieś lustro :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
zzizzy Opublikowano 11 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 11 Czerwca 2009 Nieco odrzebię i podsumuję mojego Nikona d70s in plus - solidna bateria (z 600 fot bez flesza (a nawet więcej)) - rozmiar (pewnie leży w dłoni) - szybkość działania od momentu włączenia (jakieś 0.2 sekundy) - bardzo dobra jakość zdjęć - ogromne możliwości manipulacji zdjęciami przy strzelaniu NEFów - cena ;) - dobry bagnet (spory zasób szkieł) - porządne AF (5 pół) - zarąbisty kitowy obiektyw (kosztujący 80% tego, co samo body :F) in minus - mała matryca (lecz spokojnie można interpolować do 11 Mpix (zaleta sporej [fizycznie] matrycy) - spore szumy przy wyższych ISO - nieco mało kl/s - dość mało precyzyjny LCD - głośny AF (dot. jedynie obiektywów bez silnika) - minimalne ISO to 200 - USB 1.1 - noszenie na szyi przy zamocowanej Sigmie 70-300 nieco męczy - podłączenie do komputera niesamowicie wyczerpuje baterię (godzina i schodzi pół Oo) Wszystkie małe liliputy pokroju D40 i D60 się chowają ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KWS89 Opublikowano 20 Października 2009 Zgłoś Opublikowano 20 Października 2009 Dobra to jedziemy z tym, co przeszło mi przez ręce przez ostatnich kilka lat, piszę to tak "na szybko": Zaczniemy od pstrykadeł rodziców i brata: Nikon S200: +wielkość - bateria - obsługa - eVR- robi ze zdjęć przegotowaną kaszę - jakość zdjęć pozostawia również wiele do życzenia, a nawet więcej - AF przy minimalnie gorszym oswietleniu jest co najmniej kiepski. Canon A510: +zasilany bateriami/akumulatorkami AA +daje stosunkowo dobrą jakość na trybie zielonym +na trybie półautomatycznym/manualnym połączonym z iso 400 da się sfotografować dobrze nawet koncert +w miarę duże możliwości manipulowania parametrów zdjęć już w aparacie -szybkość -trwałość- prawdopodobnie nie wytrzymał wakacyjnych emocji i przesłonka przed szkłem lubi się zawieszać podczas uruchamiania, pomaga delikatne przesunięcie palcami tych listków, wtedy chodzi jak gdyby nigdy nic -ostatnimi czasy nawet na nowych akumulatorkach pobierał maniakalne ilości prądu (200zdjęć bez lampy i bateria rozładowana...) Canon G10 +kompakt z możliwościami lustrzanki (wiem... ale nie wiedziałem jak ubrać to w słowa) +świetny tryb macro +PL menu +wiele trybów półautomatycznych i automatycznych, do których dostęp nie jest utrudniony +intuicyjna obsługa +bardzo dobra jakość zdjęć robionych przy dobrym oświetleniu, dobra przy gorszym, ISO3200 jest- ale jest asekuracyjne, kiedy wszystko inne zawiedzie +pancerna budowa +tryb RAW (cr2) +całkiem wytrzymała bateria, nie wiem ile rodzice napstrykali realnie fotek podczas wycieczki, ale rozładował się dopiero po powrocie. :wink: +dobra stabilizacja obrazu -w porównaniu do G9- bardziej szumi -cena -brak wymiennych obiektywów- ale na litość boską- to tylko kompakt... No, i teraz moje zabawki: Canon 40D +ISO 100-1250- jakość obrazu jest świetna, 1600-3200- dobra +6,5fps, w pierwszej sekundzie 7fps +jak na produkt ze swojej epoki- bardzo dobry af(9punktów krzyżowych, w tym centralny podwójnie krzyżowy) +nie gubi się z balansem bieli przy strzelaniu seryjnym +w porównaniu do 350-450D- wizjer jest zdecydowanie jaśniejszy i większy -crop 1,6 -w porównaniu do 5D wizjer wygląda jak tunel... -w porównaniu do Nikona D300- bardzo słaby AF, wolniejszy, nie można wgrać profili imitujących klisze -cienka współpraca z obiektywami firm trzecich Canon 5D + FF + plastyka obrazu (nawet na szkle, które kosztuje na allegro 15zł) + wizjer (siłą rzeczy... pełna klatka...) + iso 50-1600- do niedawna lider swojego segmentu, do dziś dalej doceniany - w porównaniu do 40D mniej pewny AF, głębia ostrości nie wybacza błędów - po podłączeniu obiektywów firm trzecich potrafi kaszanić zdjęcia mierząc światło nie-wiadomo-gdzie, a i balans bieli jest wzięty gdzieś z okolic Jowisza. -3fps- to nie cieszy, bardzo nie cieszy. To na tyle by było... Teraz czekam na coś szybkiego z pełną klatką i nowym systemem AF od Canona- wtedy 40D i 5D idą w ludzi. :wink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skinny500 Opublikowano 11 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 11 Stycznia 2010 (edytowane) Kilka miesięcy używania D90 za mną, więc zdanie o nim sobie wyrobiłem przez ten czas. Zakupienie go było strzałem w dziesiątkę, mogłem go kupić od razu zamiast D60, ale wtedy wydawało mi się, że szkoda kasy... Różnica między nimi jest ogromna, zdałem sobie z tego sprawę dopiero jak po dwóch miesiącach używania d90 z powrotem miałem w rękach D60. D90 jest większe (chociaż bez gripa wciąż małe, d300 leży dużo lepiej), menu d60 jest wykastrowane z niemal wszystkiego, d90 ma już większość opcji. Zdalne wyzwalanie lamp CLSem sprawdza się dobrze, na początek świetna sprawa żeby nauczyć się podstaw strobbingu, później przydało by się coś radiowego. Wizjer jest wystarczający, o wiele lepszy niż w D60, ale wiadomo że przy pełnej klatce wygląda biednie. Można podpiąć pełnoprawny grip, a nie jego parodię bez normalnego spustu i pokręteł. Niestety grip nie ma wybieraka tak jak w d300/d700 i to mnie boli, bo w kadrach poziomych bardzo by się przydał. Auto ISO to świetna sprawa, ale jest niedopracowane - nie można ustawić różnych wartości dla poszczególnych ogniskowych. Górny wyświetlacz to niesamowita wygoda (i przy okazji oszczędność baterii). W skrócie - dla amatora z ambicjami zagłębienia się w fotografię D90 jest rewelacyjny. O ile wcześniej zastanawiałem się czy nie będzie tak, że po d90 będzie d300, to teraz jestem pewien że kolejny krok to pełna klatka, bo w moim przypadku d300 nie oferuje kompletnie nic ponad to czego używam w d90. Co innego jak ktoś fotografuje sport itp, ale u mnie aparat nie jest do tego wykorzystywany. Ogólnie o systemie Nikona: Nie żałuję, że go wybrałem, chociaż do tej pory nie jestem pewien czy Canon nie byłby lepszy (głównie chodzi o pozowane zdjęcia ludzi, docelowo 90% zdjęć ma być z modelkami, pozostałe fotki to motocykle na postoju - brak zdjęć w ruchu). Największą wadą Nikona jest chyba polski serwis, ale podobno Canon też ma nienajlepszy. Póki co szkła Nikonowskie zdecydowanie mi odpowiadają, ale nie wiem jak będzie w przyszłości na pełnej klatce (z drugiej strony wtedy i tak się wymienia prawie cały system, więc zmiana wszystkiego na Canona będzie raczej niewiele droższa niż gdyby iść dalej w Nikona. Plusy - Porządny wizjer - bardzo dobry wyświetlacz - bezprzewodowy CLS - śrubokręt - górny wyświetlacz i dwa pokrętła (w sumie kiedyś o była norma, ale teraz niekoniecznie) Wady: - brak wybieraka w gripie (to bardziej wada gripa, ale jakby body miało styki do wybieraka, to pewnie i gryp byłby w niego wyposażony) - brak uszczelnień - auto ISO niezależne od ogniskowej Edytowane 11 Stycznia 2010 przez skinny500 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
gemini4all Opublikowano 12 Stycznia 2010 Zgłoś Opublikowano 12 Stycznia 2010 Olek E510, minusy: słaby liveview, czasami wolny AF w kiepskim oświetleniu; plusy: dobra jakość wykonania, dobra jakość zdjęć, cena zestawu z dwoma obiektywami. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
karlikos Opublikowano 21 Stycznia 2011 Zgłoś Opublikowano 21 Stycznia 2011 Ja mam kamerkę sony handycam niby do zdjęć ma to to mnóstwo pikseli,ale na dłuższą metę nie da rady robić zdjęć bez statywu. MA d€ze problemy z ostrosćią. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Karolcia22 Opublikowano 22 Października 2015 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2015 Fujifilm X10 Zalety: - mały - dlugo trzyma bateria - extra design - jakość zdjęć Wady - brak GPS;/ - średni wizjer Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość KGHM Zagłębie Lubin Opublikowano 5 Listopada 2016 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2016 Nokia 808 PureView 41 MP + bardzo dobra jakość zdjęć na niskich czułościach+ zaawansowane funkcje znane z aparatów kompaktowych+ możliwość wykonywania dużych zbliżeń (zoomowania) bez utraty jakości+ tryby dostosowane do umiejętności użytkownika+ dobrze działający pomiar światła+ dobre odwzorowanie szczegółów- nieforemny kształt- plastikowa obudowa sprawiająca wrażenie mało solidnej- zawieszanie się systemu- wolny autofokus Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
bahus Opublikowano 5 Listopada 2016 Zgłoś Opublikowano 5 Listopada 2016 (edytowane) Nikon D3200 ... minusy nie pełna klatka ... i brak stabilizacji na obiektywie Tamron 70-300... ale body oczywiście to nie dotyczy. @Kasio spróbuj zrobić zdjęcia gwiazd czy księżyca po nocy to zobaczysz jaka męczarnia na nie pełnej klatce ;) ... Pozdrawiam Edytowane 5 Listopada 2016 przez bahus Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Lumperator Opublikowano 25 Maja 2019 Zgłoś Opublikowano 25 Maja 2019 Lumix LX100 Żaden wypas, ale ten aparacik jest wspaniały do szybkich zdjęć w mieście, szybkim ruchem można wykonać fotki tak, że mało kto się zorientuje, że był w obiektywie :) + Małe rozmiary i dość lekki + Sensowna matryca jak na kompakta (M43, 12mpx) + Jasny obiektyw o dobrym zakresie ogniskowych (ekwiwalent 24-75mm, f/1.7-2.8) + Dość szybka seria zdjęć + Ładny bokeh + Nagrywanie 4k + Bardzo intuicyjne rozmieszczenie elementów sterujących + Ogólnie dobre oddanie szczegółów i barw + zapis RAW - Nieuszczelniony korpus oraz obiektyw - Niedotykowy i nieodchylany ekran (dotykowy w mark II) - Znikoma stabilizacja matrycy (duży minus) - Spory crop w wizjerze - Jak na dzisiejsze czasy trochę braknie tych megapiskeli Międzyczasie miałem Panasa G80, GX80, oba sprzedałem, a poczciwy LX100 nadal jest ;) Niedawno pomacałem Soniaka A7 III no i cóż... kopara opadła :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Eth Opublikowano 22 Października 2019 Zgłoś Opublikowano 22 Października 2019 W dniu 26.05.2019 o 00:52, Lumperator napisał: Niedawno pomacałem Soniaka A7 III no i cóż... kopara opadła :) No cóż, nie dziwię się :P sam jestem posiadaczem A7 II z przejściówką Sigmy na obiektywy Canona - to jest niesamowite podejście, bo omija ten pompujący hybrydowy AF, a działa na samych punktach fazowych. A że te są na matrycy to nie ma frontfocusa/backfocusa. I nawet z takimi wymagającymi szkłami jak 85/1.2L działa jak złoto. Trochę zabawne, że Sony przegoniło Canona w ostrzeniu przy użyciu ich szkieł :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Asik321 Opublikowano 23 Lutego 2022 Zgłoś Opublikowano 23 Lutego 2022 Ja mam nikona d5300 i jest w porządku jak ktoś chce na początek. Chcę teraz do body podłączyć obiektyw z zenita. Czy ktoś poleci jakiś sprawdzony adapter? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...