Skocz do zawartości
Gość Pioorek

Gry - Poprostu Mi Sie Nudza...

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Pioorek

Witam. Nie wiem co sie dzieje ale zauwazylem ze gry mnie nudza. Zainstalowalem fear. Pogralem 30 min i mi sie znudzil. Wgralem sobie NFS:MW i mi sie znudzil na ok. 30% gry (pomyslec ze ludzie cale to przechodza). Nie wiem co sie dzieje ale ja z tego chyba wyrastam...? Np. wchodze na allegro, patrze jakies gry i nagle widze jakas "elo wypas" giere i se mysle ooo dobra musi byc, juz chce kupywac ale nagle: ale to musi byc nudne itp... kiedys caly czas przy kompie spedzany too tylk ogranie a teraz dziennie gram gora 30 min albo wcale. Macie cos takiego? Podobne uczucie mieliscie jak wyrastaliscie z gier albo one sie wam poprostu nudzily?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam. Nie wiem co sie dzieje ale zauwazylem ze gry mnie nudza. Zainstalowalem fear. Pogralem 30 min i mi sie znudzil. Wgralem sobie NFS:MW i mi sie znudzil na ok. 30% gry (pomyslec ze ludzie cale to przechodza). Nie wiem co sie dzieje ale ja z tego chyba wyrastam...? Np. wchodze na allegro, patrze jakies gry i nagle widze jakas "elo wypas" giere i se mysle ooo dobra musi byc, juz chce kupywac ale nagle: ale to musi byc nudne itp... kiedys caly czas przy kompie spedzany too tylk ogranie a teraz dziennie gram gora 30 min albo wcale. Macie cos takiego? Podobne uczucie mieliscie jak wyrastaliscie z gier albo one sie wam poprostu nudzily?

Mam identyczny kłopot!!! ale w sumie czy to kłopot?? długo sie nad tym zastanawiałem i doszedłem do wniosku ze robie sie stary zgred, albo złote czasy pr0 hard gamera :D się kończą! Treaz właczam komputer, rozgladam sie za jakimis nowymi filmami, muzyką, odwiedze tłik i koniec.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie gram od prawie 3 lat (z przerwą na HL2 kilka dni). Teraz, jak widze gdy ktoś ze znajomych gra to mysle "marnuje czas". Przy kompie siedze 3 - 5 godzin dziennie i naprawde nie mam najmniejszej ochoty na Gry. Zawsze mam coś do roboty ... a jeszcze wiekszą satysfakcje mam gdy to co robie przynosi zyski :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie to... Kiedyś grało się godzinami w gry, bo to było coś nowego - co chwila wychodziły rewolucyjne tytuły i było to ciekawe. Teraz bawią mnie jedynie gry multiplayer no i czasem zdarzy się jakaś perełka.

 

Większośc gier jednak to odświeżane, odkurzane stare tytuły - nic nowego poza grafiką - gry się nudzą, bo nudzi się grafika, a nie sama gra. Producenci mało wysilają się jeśli chodzi o jakieś innowacje, tylko pakują w grafikę.

 

A inna sprawa, że czasem traci się ochotę na granie.

 

 

BTW - chyba ten temat powinien być w podforum gier i przysiągłbym, że taki temat już był - ale że dzisiaj mi się totalnie nic nie chce, to nic w tej sprawie nie zrobię...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem identycznie... Teraz tylko tweak i mp3 ;] Czasami wgram jakis starszy tytul, do ktorego lubie powracac ;] Nie lubie grac, bo w wiekszosc gier musialbym grac 'na sile' ;] Czasami jeszcze zbuduje jakis domek z moja dziewczyna w Simsach 2, bo sie fajnie buduje i umeblowuje ;] A tak to nic poza tym ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pioorek

Wlasnie pluskwa tlik to fajna sprawa i wciaga ;]

No coz gry sie nam nudza najwyrazniej wiec moze to i dobrze? Kiedys sie lupalo ostro, gry wciagaly chcialo sie grac a teraz to nuuuuuuuuuuuda w grach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja też nie praktycznie nie gram. w MW przeszedłem może 20% i ściagnołem gotowego save bo dalej juz mi się nei chciało grać, a gdy niedawno zrobiłem formata (jakiś tydzień temu) to do dziś nie mam zainstalowanej żadnej gierki. kompa używam do oglądania filmów, słuchania muzy, kontaktu z ludźmi. wydaje mi się że też z tego wyrastam, ale z drugiej strony to może dlatego, że popsrostu mam mało czasu na takie rzeczy (szkoła, obowiązki itp...). jak miałem 13 - 15 lat to grałem nawet po 6 godzin dziennie, ale chyba się starzeje :P i bardziej kręci mnie podkręcanie, sprzęt itp... niż gry :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pioorek

Heh no ja wlasnie teraz zauwazylem ze mam taki odrcuh:

wlaczam kompa, siadam na krzesle (;p) zakladam sluchawki, wlaczam foobara i odpalam neta... i to tyle. A na pulpicie zadnej gry ;]. Dziwi mnie to bo czuje jakbym jeszcze wczoraj gral w jakas gre 5 godz ;].

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam dostęp do praktycznie wszystkich gierek, większości nawet nie instaluje. W te co zainstaluje pogram kilka dni (godzin) i jakoś przestają mnie ciągnąć. Czasem złapie fazę i gram ale zdarza się to co raz rzadziej. Acha TV też praktycznie nie oglądam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak samo ... juz nie pamietam kiedy w cos ostatnio dlugo gralem , teraz ten nfs:mw ale w niego tez jak w sumie pogram godzine tygpodniowo to jest naprawde duzo ... a przed ta gra to nic przez dlugi okres, one mnie po prostu nie bawia .. Sa przyjemniejsze i ciekawsze rzeczy na kompie :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam tak, że ostatnio jak widze kompa to mnie mdli. Czemu? Nie wiem. Jestem w klasie o profilu informatycznym a nie chce mi sie na infe chodzić. Pamiętam jak jakiś czas temu byłem naprawde na czasie z nowościami sprzętowymi, z grami. A teraz? Teraz to mnie już poprostu nie interesuje. Wole wyjsć sobie na dwór, pobyć z dziewczyną :) , pogadać z kumplami, iść na siłownie, trening. No jak od biedy mi sie zachce w coś zagrać to włączam konsole i tyle. A i tak świętem jest jak pogram dłużej niz godzine. Komp mnie nudzi i tyle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pamietam jak calymi dniami i nocami łupałem po lanie w Starcrafta, kiedys sie mnie kumple zapytali dlaczego nie gram, a ja na to "coz... nie chce mi sie" i tak się zaczał okres zamuły.

 

Fear przeszedłem po 3 tygodniach.

 

NfsMW mam chyba ponad tydzien, ukonczyłem 15%gry

 

Q4 meczyłem, męczyłem, nieukonczyłem, nawet chybe do połowy nie doszedłem.

 

Dawniej jeszcze....

 

NFS u1 chyba miesiac grania, była to jednoczesnie gra ktora najbardziej doprowadzała mnie do nerwicy (i klawiatura zabita)

 

NFS u2 jakos 2-3 tygodnie, tez mnie wkurzała ta gra ale bardziej sie nia rajcowałem niz u1

 

Ground Control 1 i 2 obie częsci skonczyłem na 3 misji, wiecej łupania po lanie ktore tez sie szybko znudziło.

 

Halo... o boze, ta gra to chyba 3 formaty u mnie przesiedziała.

 

itd itd... jak sobie jeszcze cos przypomne to napisze

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Poprostu panuje tzw. przsyt. Os. , ktora ma kompa ok kilku lat poznala juz wszystki mozliwe rodzaje gier, grala w conajmniej kilka z danego gatunku. Normalne, ze majac pierwszy raz kompa czlowiek gral sporo, po dobre kilka godzin dziennie ostrego lupania.

Gier wychodzi caly czas bardzo duzo, jesli dana os. chciala by je wszystkie testowac, to musiala by na to poswiecac wiekszosc czasu. Ja instaluje tylko gierki, ktore mnie czyms zaskocza, niosa ze soba cos nowego. Przyklad ostatniej gry, ktora przeszedlem f.e.a.r. -> rewolucyjne a.l. Przedostatnia gra fpp jaka przeszedlem byl hl2 -> naogladalem sie filmikow ukazujacych super fizyke, interakcje. Cos czego dotychczas nie widzialem w grach i dlatego mialem chec zagrania w ten tutul.

Ok inny przyklad -> quake4, zainstalowalem, chcialem zobaczyc czy jest godnym nastepca q2, co zobaczylem, kopie d3, nic nowego nie wnosi do gatunku, wiec dziekuje -> uninstall.

Ostatnio popularny nfs mw. Zatrzymalem sie na etapie dema, gierka imo nic nie wnosi nowego, co z tego, ze nowe trasy, nowe fury, dodali matrixa ? super...

Tak jak pisalem wychodzi mase gier danego gatunku, ale nie niosa ze soba nic rewolucyjnego, to poc co tracic czas na cos przecietnego - mozna sie tylko zanudzic na smierc.

Od czasu kiedy mam stalke, stawiam tylko na gierki mp. Nie ma to jak walczyc z czlowiekiem, nie gra schematycznie jak komp no i mozna cooperowac. Ale gierki mp maja jeden zasadniczy minus - potrzeba na nie wiekszej ilosci czasu niz na sp. Np. podam taka gierke, ktora aktualnie przerabiam - world of warcraft.. moze slyszeliscie juz, ludzie umieraja na nia z przegrania... nie probleme jest do niej usiasc i doslownie 12 godzin spedzic na graniu. Albo gry rankingowe, ktore motywuja nas defakto do spedzania coraz wiekszej ilosci czasu przed kompem, bo przeciez musimy byc najlepsi.

najlepiej jest przejsc sobie jakas gierke od czasu do czasu 4fun, gry mmorpg sa fajne, ale jak mowilem czas przy nich leci 10x szybciej niz przy normalnych grach. ;]

 

Reasumujac moja epopeje ludzie, ktorzy twierdza, ze im sie gry znudzily graly w przeszlosci nadmiernie i sa poprostu zmeczone/przegrane. najlepiej wtedy ograniczyc granie i czekac na jakis tutul z ulubionego gatunku, gdy wyjdze pograc sobie tylko w niego, przylozyc sie i wtedy bedziemy happy, usatysfakcjonowani. A tak jak ktos ma 100nowych gier to isnatluje wszystko po kolei i juz sam nie wie w co ma grac, odstaje swira, w to pogra godzine w tamto 30' w sramto 2h i w koncu wszystko mu sie nudzi.

Forum sie dlatego nie nudzi, bo tutaj jest ciagle cos nowego w przeciwienstwie do gier. ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No w sumie to racja, mi znudzenie grami udzieliło sie bardzo dawno temu, jedyny single w który młuciłem do szalenstwa to ten z Diablo 2. Wiecej po sieci sie grało w CS czy q3 które tez sie znudziły. Chyba jakis nudziaz jestem... :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak mam

Jedyna gra która mnie nie nudzi to Wolfenstein - Enemy Territory

Gram dziennie (nie zawsze) 6 mapek po 30 minut i jest fajnie

Pograłem w NFSMW 30 min po czym wyłączyłem i już nie zagrałem

HL2 przeszedłem do połowy (wciągneło mnie, chociaż coraz rzadziej sie to zdarza)

Wogóle zastanawiałem sie dlaczego kupiłem A64 - odpowiedź była prosta - oc, benching i dopiero gry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też tak mam

Jedyna gra która mnie nie nudzi to Wolfenstein - Enemy Territory

Gram dziennie (nie zawsze) 6 mapek po 30 minut i jest fajnie

Pograłem w NFSMW 30 min po czym wyłączyłem i już nie zagrałem

HL2 przeszedłem do połowy (wciągneło mnie, chociaż coraz rzadziej sie to zdarza)

Wogóle zastanawiałem sie dlaczego kupiłem A64 - odpowiedź była prosta - oc, benching i dopiero gry

Dlaczego ludzie (spolecznosc tweaka) zmieniaja kompy na lepsze ?

1.gry

2.o/c do gier przewaznie, albo zeby sie pochwalic, ale wg. mnie nie oplaca sie robic o/c jesli sie nie gra, nie kompresuje filmow, muzyki, bo taka energia jest marnowana a to nie jest chyba normalne

3. maja takie szroty, ze nie da sie ogladac divx/dvd

 

Sam mialem mysl, zeby zmienic platforme, grafe etc. , ale tak pomyslalem, czy ja musze grac na 1280@high ? Zmienie wtedy, kiedy nie bede fizycznie mogl odpalic 51% gier (nie wiem beda wymagaly dx 21 czy co tam :P ).

Jeszcze wracajac do tego nfs'da. Jak jakies dziecko zaczynajace przygode z kompem dostanie ta gre pod choinke bedzie sie jarac na maksa, osoba, ktora grala w 3/4 gier z seri nfs, widzi znowu to samo i to samo ma prawo czuc sie znudzona.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi sie juz tez prawie wszystkie gry znudzily(a jestem typowym maniakiem spedzam caly wolny czas przy kompie), jedynie w co gram to MuOnline i CS. Teraz mam problem bo sie nudze... :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jedna gra, która mnie jeszcze nie znudziła - niestety ma małą grupę fanów, ale za to wiernych :] Rune Halls of Valhalla - nawalanka mieczami, toporami i młotami na silniku Unreal Tournament - jedyna gra tego typu, gdzie w walce rzeczywiście ważny jest refleks...

 

Niestety jak już pisałem i zauwazyło wielu - nowe gry nie wprowadzają nic nowego. Kiedyś gry były różne - twórcy starali się wnieść coś nowego - z wyścigów np. Megarace, Wipeout, Carmageddon!!!... Były ciekawe tytuły jak Sacrifice, Black&White. Grało się długo, bo to było nowe...

 

Teraz na początku ściągam dema i większość gier odpada po zagraniu w demo, a te co nie odpadają, to w sumie nawet nie muszę dema ściągać, żeby o tym wiedzieć...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ciągle gram mimo że mi stukło ćwierć wieku, co prawda góra godzinkę-dwie wieczorkiem, ale jednak. W TV leci chłam taki że się na to patrzeć nie da, kobiecie trzeba dać odpocząć, książki są fajne ale ile można, zostaje tylko grać :D

Staram się mieć szeroki asortyment gier na dysku np. samochodówki od jakiegoś arcade NFS, poprzez TRD2 (multi) do symulatorków dalej shootery do sieci cs:s, Q3A/UT2k4 oraz jakiś do przejścia do tego RPG czasami strategia. Dzięki temu zawszę znajdę coś co mnie wciągnie i nie zawsze muszą to być nowe gry, same bajery graficzne nie są w stanie przykuć do monitora.

 

Z najnowszych gier to właściwie tylko FEAR mnie wciągnoł na maxa, w każdym razie na tyle by go przechodzić drugi raz, ta gra dowodzi że jeszcze nie wszystko w FPSach wymyślono, a AI przeciwników wręcz powala. Szkoda tylko że lokacje są ciągle te same, ale w powtórnym przechodzeniu gry jest to nawet fajne, można sobie wmówić że to dalszy ciąg gry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tam zawsze duzo gralem .. i nadal gram .. tyle ze nie na klawiaturze a na gitarze :D

 

w pewnym momencie sie dochodzi do wniosku ze sie nie chce .. albo nie ma czasu ...

nadal lubie cos pyknac... ale bez presji .. kiedys gty przechodzilem w 1-2 dni

teraz ... czasem tez w 1 dzien .. ale jak jakis rarytasek ...

wiekszosc gier instaluje w ramach ciekawostki zeby zobaczyc co tam autorzy przygotowali

 

ale koncze naprawde niewiele gier.. i coraz mniej czasu im poswiecac..

ostatnia grą która przeszedlem byl Q4

wczesniej... GTA: SA? ...

wole pocwiczyc .. poruszac sie .. pograc na gitarce ... albo po prostu posiedziec na necie czy tez porobic cos innego .. gry juz nie sa dla mnie sposobem zabicia czasu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest jedna gra, która mnie jeszcze nie znudziła - niestety ma małą grupę fanów, ale za to wiernych :] Rune Halls of Valhalla - nawalanka mieczami, toporami i młotami na silniku Unreal Tournament - jedyna gra tego typu, gdzie w walce rzeczywiście ważny jest refleks...

czy to sie przez przypadek RUNE nie nazywalo?? jak tak to byl dobry tytul, ale gralem w niego dawno.

 

ostatnio tez nie mam ochoty w nic grac. ostatnia gra w ktora sie zagrywalem byl RBR i Race driver 2 a CMR2 to siedzial u mnie na dysku chyba ze 2 lub i 3 lata. Splinter Cell tez byl tytulem nad ktorym spedzilem wiele czasu. teraz nie ma tytulu, ktory przykulby mnie do dluzej do monitora. pogralem w NFS:MW i zmusilem sie do przejscia jej. pogralem w demo COD2 i bylo fajne a po 2 planszach w fullu juz mi sie nie chce isc dalej :/ teraz FEAR czeka na chwilke czasu i licze, ze da mi troche zabawy.

 

co do zmian sprzetu to przez ponad 2 lata siedzialem na duronie 1400 i epoxie 8rda. zmienialy sie tylko grafiki, ale niezbyt czesto, zmienilem dysk bo taniej bylo kupic 160 do tego kompa i dac 40gb do drugiego niz brac jakies 10-20gb uzywke, ram tez troche urosl i kupilem palnik dvd, bo cd-rw sie padlo. teraz dopiero sie zdecydowalem przejsc na cos nowszego, ale tylko po to, zeby miec na to gware i dla tego, ze to co mialem bylo warte jeszcze niezla kaske. nie robilem tego dla gier.

 

 

EDIT:

czemu nie dziala laczenie postow?? :|

Edytowane przez Niemiec

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh... mozna powiedziec ze ja mam ten problem od zawsze ;/ bylo naprawde kilka gier w ktore gralem i przeszedlem cale

napewno commandos 1 i "dodatek" beyond the call of duty ehhh chyba najlepiej wspominana gierka :-) mam do niej sentyment :-)

oczywiscie mafia,diablo, max payne, war3

nawet hl2 nie przelazlem (musze sie zabrac za to ;;/)

jedyne co mnie usidlilo to cs :x od 3lat gram caly czas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja troche inaczej :wink:

 

Kiedy ostatnio gralem w gierke, ktora mnie wciagnela i ktorej nigdy nie zapomne ? Juz mowie, byl listopad 1996. CO niektorzy pamietaja jakie dzielo powstalo w tamtym okresie. Spedzilem nad ta gierka razem z kumplem wiele wieczorow, ba nawet calych dni, on jedna plansze potem ja i tak dzien za dniem.

 

Ah jakie to byly emocje, jaka rywalizacja po prostu cudnie sie gralo.

 

Dzisiaj gra moze dla "mlodszych graczy" wygladac badziewnie i nie miec nic w sobie, ale jednak dla nas ( i dla wielu innych graczy z tego forum rowniez ) miala to cos, co przykowalo do monitora, co nie pozwalalo odejsc przez wiele godzin. Gra byla, co ja mowie nadal jest :wink: po prostu miodna, wielkim plusem byly genialne jak na tamte czasy ( nadal jest to rarytas ) filmiki.

 

O jakiej grze mowie chyba nie musze pisac, a jezeli ktos nie wie to niech sie wstydzi B)

 

Pisze o wielkim

 

RED ALERT

 

Nic mnie chyba nie wciagnelo tak jak ta gra, owszem bylo wiele ktore probowaly nasladaowac ale nikomu sie nie udalo :]

Edytowane przez Buu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gram już sporo ale jakoś gry nie powodują u mnie ataku mdłości ;). Jeżeli wychodzi jakaś fajna gra i wiem że chce w nią zagrać to kupuję i gram i praktycznie nie ma mowy żebym się nudził. Mam za to niechęć do przechodzenia tej samej gry po raz n-ty bo wiem że po prostu już mnie niczym nie zaskoczy. Wyjatkiem sa gry gdzie np. podczas rozgrywki dokonujemy jakiś wyborów wpływających na rozgrywkę albo gdy można pewne jej momenty przejść inaczej. Grając tylko raz tego nie doświadczymy. Ogólnie rzecz biorąc swoboda powoduje że chce się kombinować. Takie GTA, praktycznie robimy co chcemy i przez to się tak szybko nie nudzi. Gdy w jakiejś grze idzie się do końca jak po sznurku to taki tytuł jest dla mnie słaby. Może mieć ciekawą fabułę, niezłą grafę ale niczym mnie nie zaskoczy przy kolejnym podejściu. Innowacje w grach, takie których jeszcze nie widzieliśmy tez mają spory wpływ na chęć do grania ale coraz mniej jest rewolucyjnych patentów w nowych grach a zazwyczaj to tylko ewolucja starych pomysłów.

 

Na dzień dzisiejszy sam nie gram bo....nie mam w co ( :lol: ) , wyszło sporo softu ale jak dla mnie to aż strach to odpalać na moim sprzęcie...więcej slideshowu niż co warte ;). Ale chociaż teraz mam okres "posuchy" to wiem że z gier chyba nie zrezygnuję nigdy. Zawsze znajdę czas na jakąś gierkę ale wiem też, że nic na siłę i do grania w coś w co nie chce grać (albo mi sie nie chce) zmuszać się nie będzę. Teraz czekam na PoP:TTT (gra już wyszła praktycznie ale jeszcze nie mam), TR7:Legend, TES IV: Oblivion oraz inne, o których jeszcze nie wiem ;).

 

Co do problemu to po części jest on spowodowany nie tym, że ludzi "wyrastaja" z gier tylko że dorastają w życiu codziennym. Gdy ktoś jest młody to ma sporo czasu na granie (i jak ktoś napisał gra dużo bo nie grał wcześniej więc poznaje dopiero gry w pewien sposób) ale kiedy się dorasta przybywa obowiązków i na granie po prostu nie ma czasu (a i nagralismy się w młodości). Dlatego ma się poczucie, że granie to marnotrastwo czasu bo kiedy my oddalismymy się przyjemności mogliśmy zrobić coś bardziej pożytecznego, nie tylko dla nas ale i rodziny i najbliższych. Przestajemy mysleć tylko o sobie i stajemy się odpowiedzialni. Najpierw obowiązki i rodzina a jak straczy czasu, przyjemności. Ale to tylko moje zdanie. Pozdro.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tez mam ten problem - nie chce mi sie grac, ale czasem w cos pociupie. kiedys jak mialem AT to spedzalem cale dni przed kompem, a jak mialem 486 dx2 to rozwijalem skrzydla przy doomie, test drive 3, goblinach (ach co to byla za wypasiona giera), bijatyka one must fall itp a teraz co??? gry bez klimatu (serii larry nie sa wstanie przebic, nie wspominajac o king quest, czy o rodzimym teenagent - ktos pamieta ta wypas gierke) wszystko co teraz jest na rynku juz kiedys bylo tylko teraz jest pakowane w ladniejsze pudelko i jest napisane min p4 10ghz i 1000mb ram itd nowe RTS-y to kiszka, C&C (pierwsza to byl chyba red alert 35 dyskietek 3,5" HDD pakowanych pierwszym rar-em) czy dune 2 to byly hity. a teraz co kolejny FPP w prostej lini od wolfa, ktory mial swoj klimat, bijatyk nie ma wcale, a o gierce one must fall mozna zapmniec. jak sobie przypomne muze z tej gry to mi sie az lezka kreci. pinballe jakie byly ekstra. pamietam ze mialem wtedy klona sb pro (8bit) a muza byla duzo lepsza w grach niz teraz - bardziej inowacyjna. chlopkai robili do gierek mod (amigowcy sie znaja na tym lepiej) ktore wymiataly. do dzis nie zapomne lotusa 2 z amigi i tej sciezki dziwekowej - do dzis ja mam w postaci mp3. jak slucham ryczenia czarnuchow w NFS MW to mi sie slabo robi. kiedys byly hity civilization, ktora dla mnie skonczyla sie na 2. 3 czesc to juz kiszka straszna. wogole uwazam ze zastosowanie grafy 3d w niektorych grach zniszczylo ich grywalnosc. szczegolnie mysle o rts. tamte czasy juz nie wroca, a ja czasem pocinam w stare tytuly bo maja jakas magie, chociaz grafika nie domaga

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Prawda jest jak zwykle pośrodku.

 

Nowe gry mają ładną grafikę, ale rzadko są grywalne... tak by nie było się można oderwać ....

 

Chociaż niektóre tytuły naprawdę przykuwają:)

 

Z drugiej strony jest przesyt tytułów. Szczególnie dla osób, które zciągają pirackie gry.....

 

Zciągnie się wszystkie nowości pogra się w każdy 30 minut i ma się dość.

 

To tak jakby nawpiep....ać się darmowych ciatsek.... można się zży...ć

 

 

Moja rada jest prosta....

 

Starannie wybierz grę, kup oryginał i ciesz się nią :)

 

Tak ostatnio zrobiłem z Age of Empires PL w przedsprzedaży ahh ten kufel :):):)

 

Jak się człowiek skoncentruje na 1 tytule, który naprawdę jest świetny to można grać i grać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość hydro2

Ja np podobnie jak M4teusz zawsze staram sie miec na dysku szeroki asortyment gier i pomimo,ze gram juz od 16 lat to dzis gry sa dla mnie najlepsza rozrywka domowa kiedy jestem sam.Fakt,ze malo ktora mnie wciaga tak wyjatkowo, ale jednak.Taki np Fear jest wypasny,ale sobie gralem w niego lightowo,podobnie jak CoDa.Tak naprawde to teraz PoP 3 od czasow HL2 mnie dopiero tak wciagnal na maxa a wczesniej to tylko Tomb Raidery, Rune i Alice .W zasadzie to tyle.Pozdro

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ostatnio wole isc na siłownie , do pubu z kumplami czy nawet poczytac ksiazke :? ,niz grac , dziewczyn w to nie mieszam bo zawsze yly wazniejsze niz gry czy komputer (znam takich dla ktorych jest odwrotnie) jedyna gra na dysku Battlefield 2 ale praktycznie ogranicza sie do gry w klanie , czy to juz moj koniec ??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazdy ma jakis swoj tytol, Mafia, COD, Gta.

Ja tez chyba mam taki okres znudzenia, wyrastania z tego, jak zwal tak zwal.

Kupilem cod2, zainstalowalem w zeszlym tyg. i tyle... czeka. Nie chce mi sie po prostu.

I zastanawiam sie po co kupilem nowa grafe X800gt co ma przyjsc na dniach??!!

 

A jedyna gra jaka mnie wciaga ostatnio i sie nie nudzi na szczescie do tej pory,

to wstępna z moja dziewczyna! :D

pozdro

 

game over

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...