Kemot Opublikowano 18 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 18 Stycznia 2006 Zawsze byłem (i jestem) ciekaw nowych systemów. Do linuxa podchodziłem juz wiele razy. Po długich namysłach zainstalowałem (który to już raz?!) Knoppix-a. Nie jestem zielony w obsłudze kompów, mam z nimi doczynienie od lat '80 ale tego systemu nie moge pojąć - od dwóch dni walczę ze zmianą rozidzlczości - efekt? sformatowałem ext2 i pozbyłem się linuxa; do tego ten "bałagan" w root - wszędzie to samo, nie wiadomo co do czego. Jestem - delikatnie mówiąc - przybity upierdliwością i nieczytelnością Linuxa. Załamka :-( Co to za system, żeby nie móc zmienić byle gów...nej rozdziałki? Czytam fora, czytam porady, helpy, uruchamiam to i tamto i zawsze coś nie teges... a ostatnio juz nie tege do kwadratu co skończyło się skasowaniem Linuxa z dysku. Może opiszę jak to wyglądało: Zainstalowałem Knoppix-a na HD - wg. opisów. Zainstalował się bez kłopotów. Kłopoty dopiero się miały zacząć. Rozdzielczość 1024*768, a moja natywna rozdziałka monitora (LCD) to 1280*1024. Szukam gdzie zmienić - znalazłem, ale max to tylko właśnie 1024*768. Uruchamiam 'xf86cfg' (cały czas wg. podpowiedzi i opisów), wskazuję kartę graficzną (FX5200), monitor, OK, prosi 2x o zapisanie plików - potwierdzam .Restart - jest to co chciałem, ale... tylko 1280x768 i w 60Hz (nic więcej!). Znów 'xf86cfg' (wg. pomocy z netu), te same nastawy, restart i.... i tyle widziałem X-window. Wywala mnie do konsoli, a monitor świeci komunikatem (coś a'la "nieobsługiwane wartości"). I zaczęła się jazda.... tak, siak, reset, znów XF86Config, wybieranie, zmiany - d_upa - "out of range". Wiecie, po dwóch dniach walczenia z głupią zmianą rozdzielczości każdemu może się odechcieć linuxa - Jak mi ktoś powie, że Linux jest "user friendly" dla nowych, to go wyśmieję w twarz. Bardziej popieprz_onego systemu na oczy nie widziałem - przecież tam jest taki bajzel, że nie wiadomo gdzie się obrócić! A pomoc "umiejących" jest w stylu - przenieś się na Windę. No..... faktycznie pomocne, pokazujące koleżeńskość użytkowników Linuxa; "jak jesteś nowy, to się odwal". Sorry, ale musiałm gdzieś to napisać - padło na Was :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lofix Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 (edytowane) No widzisz, piszesz ze nie jestes "zielony" w obsludze komputerow..ale linuks to system, nie komputer... Linuksy (i ich przodkowie z serii BSD) zostaly napisane "nie dla idiotow" (taka moze pseudo reklama sieci marketow). Ja tez kiedys zaczynalem z systemami nie_windows, tez nie bylo lekko. nic tu nie przypominalo (opatentowanego) "dwukliku 'next','ok'". w Twoim poscie mozna wyczytac ze nie podoba ci sie linuks, ok..kazdy ma prawo do wlasnego zdania. dlaczego wiec pare linijek nizej przedstawiasz Swoj problem z rozdzialka ekranu? do tego ten "bałagan" w root - wszędzie to samo, nie wiadomo co do czego.Wybacz, ale tu spadlem z krzesla i zaczalem wykonywac "turlanie sie na podlodze ze smiechu".. balagan piszesz? ale jaka masz odnosnie? Systemy windows ze swoimi 'program files' ? powaznie, edytuj Swoj post i to usun bo tylko wystawiasz sie na smiech... Wiecie, po dwóch dniach walczenia z głupią zmianą rozdzielczości każdemu może się odechcieć linuxaTo moze zostaniesz przy "jedynym, slusznym systemie" spod znaku Redmond ? Widzisz, przekonaj teraz te setki tysiecy userow linuksa/bsd ze walcza na daremno Bardziej popieprz_onego systemu na oczy nie widziałemJa widzialem, wlasnie ten o ktorym napisalem wyzej (Redmond i te klimaty) ale to naturalnie kwestia gustu.. przecież tam jest taki bajzel, że nie wiadomo gdzie się obrócić!jak sie nie wie co obrocic to widzi sie bajzel... Znow pokazujesz odnosnie wg systemu windows... To nie jest ani obiektywne ani dobre.. Udowodnij ze Linuks/BSD ma bajzel (cokolwiek to wg Ciebie oznacza) A pomoc "umiejących" jest w stylu - przenieś się na Windę. No..... faktycznie pomocne, pokazujące koleżeńskość użytkowników Linuxa; "jak jesteś nowy, to się odwal".Tu sie mylisz.. Wszyscy (a przynajmniej Ci, ktorzy chca pomoc) oczekuja ze "dorosles" do uzywania tego systemu... Tu nie ma supportu 24/7/365. Tu nie placisz za pomoc. Jezeli chcesz uzywac alternatywy, musisz wykazac sie wlasnym mysleniem,pomyslowoscia, kreatywnoscia, zaparciem.... Szczerze? Biorac pod uwage Twoj post - nasuwa mi sie taka mysl: "Na co masz sie meczyc z linuksem,ktory jest glupi, ma bajzel i Cie nie slucha?" PS: Nie ma glupich systemow, sa tylko glupi uzytkownicy... PS2: ak mi ktoś powie, że Linux jest "user friendly" dla nowych, to go wyśmieję w twarzWysmiej mi sie w twarz (tylko nie zapomnij uzasadnic Swojego smiechu) Wywala mnie do konsoli, a monitor świeci komunikatem (coś a'la "nieobsługiwane wartości")Widze , ze potrzebujesz lektury http://rtfm.killfile.pl , bo nie potrafisz sensownie opisac swojego problemu. Nikt tu nie ma szklanej kuli, i nie odgadnie co ci system wypisuje "a`la" Edytowane 19 Stycznia 2006 przez lofix Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
IamWeasel Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 Ekhm, z ciekawości jakiś czas temu zainstalowałem Slackware'a i nie miałem szczególnego problemu ze zmianą rozdzielczości (z drobną pomoca internetu :) ) Sądzę, że się po prostu nie starałeś :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AragornPL Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 (edytowane) Po instalacji Mandrake nie miałem problemu ze zmianą rozdziałki, ale używałem go tylko do neta... W niektórych kwestiach jednak Linux nie jest "User Friendly" Przykład? Próbowałem włączyć Knoppixa na kompie z bliżej nieokreśloną grafą na PCI, odpalał sie tylko w trybie tekstowym i wogóle nie dało sie wejść do graficznego (i jak coś tak robić?) Dlatego Winda jest przejrzysta i łatwa w obsłudze. Niezależnie jaką grafe włożysz, nie odpali Ci w trybie tekstowym :!: Nie, nie mam nic przeciwko Linuxowi (tylko tyle że jest trudny w obsłudze ;)) Edytowane 19 Stycznia 2006 przez AragornPL Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
SGJ Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 Z knoppixem to i tak jest cięzko trafic zeby na czyms nie działał. Za to ubuntu... Graficznie się nie odpala na co drugim komputerze. I jeszcze ta fajna wersja na maca.... ...która na macu sypie błedami, live cd nawet podczas konfiguracji przy uruchamianiu stwierdził ze nia ma klawiatury :lol: Ale w koncu łatwiej stworzyc system na pc, który kazdy jest inny niz na maca, którego konfiguracja jest dobrze znana..... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
scazi Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 (...) Nie, nie mam nic przeciwko Linuxowi (tylko tyle że jest trudny w obsłudze ;)) Nie zgodze sie. Linux nie jest trudny w obsludze, tylko obsluguje sie go inaczej niz Windows :) Jesli wiec ktos cale zycie klikal "Next -> OK" w okienkach, to po przesiadce na Linuxa moze sie troche zdziwic. Poczatki sa trudne, ale po pol roku nabiera sie odpowiednich nawykow i wszystko zaczyna chodzic jak w zegarku. pozdro. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gregu Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 (edytowane) dokładnie mimo ze systemy firmy z redmont są niby user friendly, to jak nie spędzisz z nimi kupy czasu, to nie poustawiasz ich tak, by co najmniej raz dziennie cie nie podkur....bo znow cos nie działa i sie wiesza...czas na reinstal/format swoją drogą znam userów 3-8 lat posiadających kompy, dla ktorych przeważnie własnie najprostszym rozwiązaniem jest format/reinstall po 102 miesiącach, bo nie umieją systemu skonfigurowac...żenada moj systemik, super (buhaha) wxp z sp2 ma już rok i 2 miesiące. to jak na razie najdłuższy okres, bez reinstalacji dla windy. ale jest czysty, troche muli na starcie, z 1gb ramu zjada mi tylko :) 270mb nie wspomne że gentoo zjada z oknami mi tylko około 80mb :P dlatego -prosze nie pluc na linuxa, jesli sie nie chciało wziąć zebrać w sobie i przyłożyć, by zapoznać się z czymś innym niż windy m$ Edytowane 19 Stycznia 2006 przez Gregu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
MeHow Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 weze wydetuj xorg.conf . Tam wszystko bedzie. Mialem ten sam problem ze slackiem. Wypisywal maksymalna rozdzielczosc 1024x768 i ani pixela wiecej. Pomoglo dopiero wpisanie na sztywno 1280x1024 i usuniecie pozostalych trybow graficznych z w/w pliku. pozdrawiam Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andriu Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 :lol2: :lol2: :lol2: według mnie sformuowanie "user friendly" dla systemu którego działania trudno przewidziec i który powstaje niewiadomo jak jest troche nie na miejscu. Pozwole sobie zauważyć kilka zasadniczych różnic: 1. Linux - pełna kontrola nad wszystkim, Łyndołs - kontrola nad tym co widzisz na ekranie, nic wiecej 2. Linux - dowolność konfiguracji, opensource, wiele WM, Windows - wymuszanie na użytkowniku korzystania z takich a nie innych rzeczy w systemie, rejestr - jedna wielka śmieciara, program files, system32 kolejne śmietniki 3. Zauważyłem też pewną zależność, mianowicie jak używałem jeszcze windy to ten system z czasem "gnił", zawsze zostawało coś w rejestrze, w tempach, aż w końcu przestawał działać bądź walił bsod'ami, natomiast Linux z czasem "dojrzewa", w miare douczania się można poprawiać lub ulepszac, w prowadzac nowe rzeczy, funkcjonalności, niema rejestru !!! etc bardzo przejzyste, osobiscie posiadam linuksa (jedna instalacja) od 4 lat, w przypadku wymiany sprzetu wystarczy przekompilowac jajo i wszystko, przeniesienie go na inny komputer to tez pikuś, poprostu wystarczy go skopiowac i wgrac lilo w mbr. 4. I jedna z najgorszych rzeczy to restart, restart, restart, każda poprawka, każda zmiana np. nazwy komputera to restart, nawet w przypadku platform serwerowych, według mnie to absurd. U mnie w firmie sa zarowno linuxy uniksy jak i windowsy, na windowsach uptime to kilka-kilkanascie dni, natomiats na pozostałych nawet ponad rok !!!! Podsumowując, pozory mogą mylić, wystarczy że sie ładnie opakuje nawet najbardziej śmierdzące ciach!o i przecietny Kowalski wlasnie kupi to ciach!o bo jest ładne (patrz grafika w łindows) i proste (next>ok). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
helial Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 @lofix - z Twojego postu wynika ze wszystko co przypomina choc windowsa jest zle,a to nieprawda.kilka rozwiazan z windowsa jest naprawde dobrych(czasem ten "opatentowany dwuklik 'next','ok'" calkiem dobrze spelnia swoje zadanie) zgodnie z zasada ze prostota tez jest cnota. @Gregu mimo ze systemy firmy z redmont są niby user friendly, to jak nie spędzisz z nimi kupy czasu, to nie poustawiasz ich tak, by co najmniej raz dziennie cie nie podkur....bo znow cos nie działa i sie wiesza...czas na reinstal/formattu sie nie zgodze.postawienie windy i doprowadzenie do stanu trwa gora 2h.moj winxp w domu stoi juz od 2 lat,ale dlatego ze przestrzegam kilku zasad(nie IE tylko Opera/Firefox,darmowy antywir i niechodzenie bo "podejrzanych stronach".) a w linuxie (akurat uzywam Slackware) to skompilowanie mplayera,zainstalowanie sterownikow do grafy,dodanie do xorg.conf modeline dla 1280x1024@75,zainstalowanie OpenOffica i Opery,konfiguracja netu itd,bo bez tego system nie jest dla mnie w pelni funkcjonalny,trwa znacznie dluzej i potrzeba do tego wiecej wiedzy i cierpliwosci niz w windzie. no i dwa argumenty dla ktorych na dysku caly czas mam windoze: 1.czasem trzeba sie odstresowac,a na linuxie nie ma tylu gier(wiem,wiem istnieje wine i cedega ale nie wszystko pod tym pojdzie no i sa straty w wydajnosci). 2.pewnie to tylko na moim komputerze,ale pod slackiem nie dziala automatyczna regulacja obrotow wiatraczkow na grafice i procku,przez co komp chodzi glosniej niz odkurzacz.a zeby zainstalowac lm_sensors na jadrze 2.4.31 musialbym je rekompilowac. i dopoki wlasnie takie male szczegoliki nie beda latwiejsze do roziwazania,linux nigdy nie bedzie lepszy od windy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lofix Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 wyczuwam rozwijajaca sie dyskusje "Windows vs. Linuks" @lofix - z Twojego postu wynika ze wszystko co przypomina choc windowsa jest zle,a to nieprawda.kilka rozwiazan z windowsa jest naprawde dobrych(czasem ten "opatentowany dwuklik 'next','ok'" calkiem dobrze spelnia swoje zadanie) zgodnie z zasada ze prostota tez jest cnota.Na desktopie wlasnie uzywam Windowsa XP, na maszynach serwerowych Nie_windowsy... Nie napisalem ze Windows jest zly, tylko ze zle jest podejscie uzytkownika Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkwd40 Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 byc moze nie bedzie lepszy, bo producentom nie chce sie robic programów pod linuxa, jest wiele alternatyw ale nie wsyztskie sie tak dobze uzywa ja oryginał w winodwsie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Nightwalker Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 Dokładnie, config lnx-a jest naprawde wqrwiajacy, wymaga duzej wiedzy, ja linuxa uzywam tylko na serwerach bo jest duuużo więcej wydajniejszy niż windows, na desktopie windows. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
boro Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 To ja dodam coś od siebie.... Po denetwującym mnie Windowsie Xp.. postanowiłem zmienić system.. i zmieniłem go na Knoppix'a 4.0 . Z tego co tu wyczytałem jest on bardzo nie miły dla ludzi nie znających się, lub nie miejących styczności z Linux'em. To dziwna sprawa. bo jako to mój 1 system Linux'owy nie mam z nim żadncy problemów... Troche poczytałem o nim wcześniej w sieci, no i bez problemu się zainstalował, ładnie współgra z Windą XP ( którą musiałem zostawić ze względu na moją dziwczyne), ustawienie go do moich potrzeb zajeło mi ok 30 minut, łącznie z roździelczością, internetem, wyglądem graficznym, jakimiś tam bajerami no i drukarką ( z czym miałem najwięcej problemów bo nie ma do niej sterowników). I tak siedze już na nim hmhm około miesiąca. Od tamtej pory nie zauważyłem żadnych problemów z działaniem sieci, liczba ataków wirusów zredukowała się do 0, stabilny jak skała. I coś co mnie najbardzej w nim zaskoczyło ( pozytywnie :P ) to ilość dostarczonych w nim prgramów !! Jak dla mnie Linux Knoppix to najlepszy system dla normalnego śmiertelnika. Nic w nim nie brakuje... :D Dziękuje i pozdrawiam .. :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gregu Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 helial pisalem o tym ze jak sie człowiek nie zna, to nie poustawia windy. jak nie spędzi z systemem troche czasu - nie nabędzie doświadczenia. i tyle ja sie znam wiec tak jak ty w 2h mam sprawny, ie disabled, spyware/troyan disabled system. z zewnętrznym firewalem, odchudzony, z wyłączonymi bzdetnymi i dziurawymi nierzadko usługami(jak np wireless net) pisałem o lolowcach, co mimo zmiany sprzetu, oprogramowania, o windzie wiedzą tyle co nic, albo co im ktos powie (np zainstaluj firefoxa, bo jest bezpieczniejszy...) osobiscie znam kolesia, co przeszed transformacje sprzętową z 286 na 586(duron) a tera ma athlona xp, w miare sprzęcik, łącznie około 10 lat posiadania kompa, a jest lamą jeśli chodzi o znajomość podstawowego i jedynego systemu jaki on uzywa, jakim jest xp (a wczesniej inne windy) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
helial Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 wyczuwam rozwijajaca sie dyskusje "Windows vs. Linuks"spokojnie :).nie jestem ani zagorzalym obronca, ani gluchym na argumenty zwolennikiem "jedynego slysznego systemu" ;). Na desktopie wlasnie uzywam Windowsa XP, na maszynach serwerowych Nie_windowsy...ja uzywam na desktopie obu i niestety,jak na moj poziom zaawansowania w linuxie(a nie jestem znowu takim wielkim noobem) to windows lepiej sie sprawdza. Nie napisalem ze Windows jest zly,widac zle zinterpretowalem Twoje slowa. tylko ze zle jest podejscie uzytkownikaa z tym sie jak najbardziej zgodze. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
-yahoo- Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 @Kemot to że linux jest inny niż windows jest właśnie najpiękniejsze. Książki internet i cały dzięń nad rozwiązaniem jakiegoś problemu. Aktualnie próbuje odpalic neta na sagem@800 na nowo poznawanej dystrybucji a w przerwach pisze skrypt i o ile skrypt jakos idzie to instalacja leży :) ale za to jaka satysfakcja jak coś sie uda. P.S Jestem początkujący :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Abdel_k9 Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 Ja uważam ze linux jest "user frendly", ale nie jest idioto odporny :) Sam uzywam slackware od roku, wczesniej mialem Mandrake'a i Fedore. Obie były dobre do momentu kiedy chcialo sie cos skonfigurowac recznie, zwlaszcza w Mandrake'u musialem toczyc walke z konfiguratorami ktore wiedzialy lepiej niz ja. Windowsa uzywam jedynie do tego by pograc w nowsze gierki. Bo odkad nabralem nowych przyzwyczajen to windows wydaje mi sie opuzniony. Sadze ze gdyby ktos wpierw mial stycznosc z linuxem a dopiero pozniej z windowsem to mysle ze zostal by przy linuxie :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kemot Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 Odpowiedź dzielę na 2 kawałki, bo cyctaty nie chcą się w jednym poście zmieścić CZ.1 ==================================== 1. Dzięki wszystkim za odpowiedzi. przeczytałęm wszystko "od dechy do dechy". 2. Teraz odp. na cytaty: ...widzisz, piszesz ze nie jestes "zielony" w obsludze komputerow..ale linuks to system, nie komputer...No przecież wiem; źle mnie zrozumiałeś: chodziło mi o to, że dla mnie obsługa komputera nie polega na klikaniu po ikonkach. mozna wyczytac ze nie podoba ci sie linukswłąśnie chcę go poznać, tylko sam system rzuca od razu takie kłody pod nogi, że każdemu początkującemu może się odechcieć. dlaczego wiec pare linijek nizej przedstawiasz Swoj problem z rozdzialka ekranu?Bo - mimo wielu nieprzyjemnych kontaktów w necie z userami Linuxa - chcę przedstawić problem; może ktoś pomoże a nie po raz któryś z rzędu napisze "szukaj w Google"... balagan piszesz? ale jaka masz odnosnie?A chociażby ilość katalogów o tej samej nazwie w najróżniejszych miejscach (choćby X11); licho wie gdzie co szukać, w każdym miejscu co innego windows ze swoimi 'program files'?Mnie udało się opanować to miejsce i nic mi się tam nie wrzuca "samo sobie" powaznie, edytuj Swoj postNo nie, tego nie zrobię, bo to będzie chowanie ogona pod siebie - pisałem to co odbieram przy Linuxie i nie mieniłem dotąd zdania. przekonaj teraz te setki tysiecy userow linuksa/bsd ze walcza na daremnoNie będę nikogo przekonywać - robią kawał dobrej roboty co nie zmienia faktu jak w temacie. jak sie nie wie co obrocic to widzi sie bajzelAno właśnie, jak w każdym systemie. Problem w tym, że początkujący jak napotka na problem to raczej go sam nie przeskoczy, a pomoc jest... pisałem w tytułowym poście; może mam pecha i trafiam zawsze na głupków którzy nie chcą pomóc :( a tylko wyzywają od lamerów - cóż... Wszyscy (a przynajmniej Ci, ktorzy chca pomoc) oczekuja ze "dorosles" do uzywania tego systemu...Nie dlatego chcę poznać Linuxa że jest fajny (?) tylko właśnie chcę go poznać; tylko jak, jak albo zero pomocy albo system się sypie na byle drobiazgu? Nie ma glupich systemow, sa tylko glupi uzytkownicy...Nie biorę tego do siebie :) ========== END OF PART 1 =========== ============ CZ. 2 =================== Nikt tu nie ma szklanej kuli, i nie odgadnie co ci system wypisuje "a`la"Napisałem tak, bo ten komunikat wywala MONITOR a nie system - żeby go znów zobaczyć musiał by mi znów siąść w ten sam sposób linux (którego (może znów zainstaluję?) już nie mam na HD. Wybacz, ale zobaczenie przez chwilę informacji generowanej przez monitor nie nasunęło mi myśli "zapisz, bo ktoś się spyta" :) ...prosze nie pluc na linuxa, jesli sie nie chciało wziąć zebrać w sobie i przyłożyć...Nie pluję, ale "zebranie się w sobie" które ma trwać dwa dni, żeby ustawić rozdzielczość to chyba mała przesada, i kazdego wyprowadzi z równowagi, nie? :) @MeHow - dzięki zajrzę. ...sformuowanie "user friendly" dla systemu którego działania trudno przewidziec i który powstaje niewiadomo jak jest troche nie na miejscu...A jakie powinno być? "Not user friendly"? a w linuxie ... skompilowanie ... trwa znacznie dluzej i potrzeba do tego wiecej wiedzy i cierpliwosci niz w windzie. (...)i dopoki wlasnie takie male szczegoliki nie beda latwiejsze do roziwazania, linux nigdy nie bedzie lepszy... No też tak uważam. ...config lnx-a jest naprawde wqrwiajacy, wymaga duzej wiedzy...A początkującego ma nie wqr...ć dwu-dniowa walka ze zmianą rozdzielczości? No wybaczcie... Nawet w tak niedocenianym przez większość AmigaOS, początkujący może to zrobić ciągu minuty! BeOS - minuta, Winda - minuta, Linux? DWA DNI! A może był by i trzeci gdyby jego "przyjazność" nie doprowadziła mnie do białej gorączki. ... to że linux jest inny niż windows jest właśnie najpiękniejsze...No i dlatego chcę go poznać, tylko jak tu się nie wqrzyć jak z miejsca ruszyć nie można? Jeszcze raz dzięi za odpowiedzi/podpowiedzi. Jak widzicie czytam wszystkie i nie chowam sie "do nory" bo ktoś ma inne zdanie. Pozdrawiam userów spod znaku Pingwina i "Małego Miękkiego" :-) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mkwd40 Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 ale nacytowałes ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kemot Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 Dzięki, trochę nacytowałem ;) Kurde.... zainstalowałem znów Knoppix-a od nowa >;-/ . Znów zaczął od 1024x768. Wg. opisu uruchomiłem xf86cfg, wybrałem kartę, monitor, zapisał dwa pliki (XF86Config i XF86Config-4). Restart i.... nie ma 1280x1024. Wpisuje (jako root) 'xf86cfg i tyle widziałem ten program - to samo co poprzednio, tylko że jeszcze mam X-window. W konsoli wyskakuje: root@xxx:/home/ja# xf86cfgData incomplete in file /etc/X11/XF86Config-4Undefined Monitor "Monitor0" referenced by Screen "Screen0".Problem when parsing config fileI to by było na tyle. Paręrazy wywalił info że mu nie pasuje wpis o treści '@@MODE@@' . Fajnie, nie? :razz: PS1: jak skopiować tekst z konsoli tu na forum? Bo ten tekst to przepisałem ręcznie; nie daj boże jak to będzie jakiś log! PS2: Linux WYMAGA dobrej znajomości angielskiego, tak? No to chyba wiem czemu mnie nie lubi.... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
andriu Opublikowano 19 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 19 Stycznia 2006 stary, xf86cfg jest narzedziem graficznym de facto do doopy, odpal sobie xf86config i nie bedziesz miał problemu i pomyslec ze z takiej błachej niewiedzy człowiek odrazy wylewa wszystkie żale jaki to ten linux zły Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lofix Opublikowano 20 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2006 Teraz ja Cie pocytuje :) No przecież wiem; źle mnie zrozumiałeś: chodziło mi o to, że dla mnie obsługa komputera nie polega na klikaniu po ikonkach.Ale to wlasnie wynika z Twojego postu, ze oczekujesz od systemu ze bedzie gotow przyjac "Twoje kliki" w graficznym interfejsie.. włąśnie chcę go poznać, tylko sam system rzuca od razu takie kłody pod nogi, że każdemu początkującemu może się odechcieć.Jak to kazdemu? Mi np nie rzucal...setkom innych userow tez jakos nie przeszkadzal.... Nadal twierdze, ze to tylko Twoje podejscie przeszkadza Ci w jego poznaniu.. Bo - mimo wielu nieprzyjemnych kontaktów w necie z userami Linuxa - chcę przedstawić problem; może ktoś pomoże a nie po raz któryś z rzędu napisze "szukaj w Google"...Nieprzyjemne kontakty? Chyba nieprzyjemni uzytkownicy (np script kiddies)... Uwierz! Jezeli bardzo dokladnie przedstawisz swoj problem,a problem nie jest błahy to kazdy szanujacy sie uzytkownik nie_windowsa z checia Ci pomoze... Nikt jednak nie ma czasu na zgadywanie i domniemanie problemu... Nikomu tez nie chce sie pisac tego sameo co 2-3 posty A chociażby ilość katalogów o tej samej nazwie w najróżniejszych miejscach (choćby X11); licho wie gdzie co szukać, w każdym miejscu co innegodalej piszesz "glupoty" (wybacz za to okreslenie).. Wez pod uwage nastepujaca sytuacje... Ja mam linuksa odkad nauczylem sie jezdzic na rowerze bez bocznych kolek pomocniczych.. w wieku 13 lat potrafie sam kompilowac jadro i stawiac uslugi serwerowe...Nagle kolega namawia mnie na Windowsa XP..jak myslisz..co napisze o jego "strukturze katalogow" ? (folderow wrecz :D :D:D :mur: jak to lubia pisac maniacy wiondowsowi) Mnie udało się opanować to miejsce i nic mi się tam nie wrzuca "samo sobie"Jak kazdemu kto poznal dany system... Ja to samo moge napisac np o BSD/Linuks/Windows Ano właśnie, jak w każdym systemie. Problem w tym, że początkujący jak napotka na problem to raczej go sam nie przeskoczy, a pomoc jest... pisałem w tytułowym poście; może mam pecha i trafiam zawsze na głupków którzy nie chcą pomóc :( a tylko wyzywają od lamerów - cóż...Pomoc jest, i to uwierz, ze o niebo lepsza od tej "platnej,windowsowej", bo pomagaja pasjonaci, a nie pracownicy (robiacy w firmie za dniowke, od-do).. Wazne jest jak ich zaciekawisz Swoim problemem.. Jak myslisz..ile razy dziennie taki czlowiek moze czytac na forum ze "Xy nie dzialaja...bo cos a`la blad wyskakuje na monitorze".... Nie dlatego chcę poznać Linuxa że jest fajny (?) tylko właśnie chcę go poznać; tylko jak, jak albo zero pomocy albo system się sypie na byle drobiazgu?Jak wyzej..wszystko sprowadza sie do esencji http://rtfm.killfile.pl Nie biorę tego do siebie :)Czasem trzeba, chociazby delikatnie... Wychodze z zalozenia, ze jezeli "nakrzyczy sie na Polaka", to on gotow jest do naprawde niezlych osiagow... Takie dziecinne moje zagrania jak "siadanie na ambicje" ("Ty tego nie dasz rady zrobic? !! ?? !!??") Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ParanoiK Opublikowano 20 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2006 Ja uważam ze linux jest "user frendly", ale nie jest idioto odporny :) Sam uzywam slackware od roku, wczesniej mialem Mandrake'a i Fedore. Obie były dobre do momentu kiedy chcialo sie cos skonfigurowac recznie, zwlaszcza w Mandrake'u musialem toczyc walke z konfiguratorami ktore wiedzialy lepiej niz ja. Windowsa uzywam jedynie do tego by pograc w nowsze gierki. Bo odkad nabralem nowych przyzwyczajen to windows wydaje mi sie opuzniony. Sadze ze gdyby ktos wpierw mial stycznosc z linuxem a dopiero pozniej z windowsem to mysle ze zostal by przy linuxie :) Oczywiście, że jest idiotoodporny, tylko idiocie nie można dawać dostępu do roota ;] Nie rozumiem jednej rzeczy o której Kemot pisał - gdzie niby w linuksie jest bajzel? Bo jakoś nie dostrzegam go, wszystko tworzy _spójną_ logiczną całość. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
helial Opublikowano 20 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2006 wszystko tworzy _spójną_ logiczną całość.ktora trzeba najpierw zrozumiec i sie do niej przyzwyczaic :).po czasie to rzeczywiscie widac ze wiele rzeczy w linuxie ma wiekszy sens niz w windozie :). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sithh Opublikowano 20 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2006 Czy ktoś narzekał na pomoc w linuxie? No akurat dokumentacji to windows moze tylko pozazdościć linuxowi, czy innemu systemowi unixowemu. Trzeba chcieć i czytać, czytać, czytać ;) A co do bałaganu to zauwarzyłem, że im bardziej klikade distro, tym wiekszy burdel w systemie, Ale to moje zdanie tylko ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
najdmen Opublikowano 20 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2006 KOMPROMITACJA... NIE POST... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
ParanoiK Opublikowano 20 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2006 KOMPROMITACJA... NIE POST... Ale o co ci chodzi? Weź się w garść. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
najdmen Opublikowano 20 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2006 Ale o co ci chodzi? Weź się w garść.chodzi mi o post początkowy, zaczynający wątek;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
lofix Opublikowano 20 Stycznia 2006 Zgłoś Opublikowano 20 Stycznia 2006 chodzi mi o post początkowy, zaczynający wątek;) Nie, post nie jest kompromitacja...kompromitacja byloby nie starac sie udowodnic ze autor rzeczywiscie ma racje. co do stawianych zarzutow w swoim pierwszym poscie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...