Skocz do zawartości
Lord Puchacz

Neverwinter Nights 2

Rekomendowane odpowiedzi

tak ale wywaliłem ją z drużyny bo nie mogłem na nią już patrzeć, a teraz by mi się przydała qwa nienawidzę takich niby drobnych ale irytujących kwiatków,bo przecież musieli to zrobić specjanie jeśli wszystkim się zmienia a jej nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sterowanie takie ze w drzwi trafic z zakretu to wielka sztuka. Pozostaje klikac myszka ale to nie zdaje egzaminu zawsze.

Moze warto zaczac obracac kamera? Sterowanie jest w koncu takie, jak w NWN ;)

 

Mnie irytuje jedno - na mapie nie widac drzwi (tzn. nie sa zaznaczone w zaden sposob). Idac podziemiami musze sie wpatrywac w sciany, zeby nie przeoczyc zadnego przejscia.

Druga rzecz, jaka mi troche przeszkadza, to bron w trakcie dialogow: widac ze model broni jest po prostu dolozony do normalnego modelu postaci (cieciwa przenikajaca przez reke, palce nie zacisniete na rekojesci) i w trakcie rozmowy przenika przez rozmowce. Przy krotkiej broni nie ma takiego problemu (nie siega), ale przy dwuraku juz jest tragedia.

 

EDIT: NWN2 jest pierwsza gra, w ktorej ciesze sie z plynnej pracy scrolla w IE4.0 - zabawa zoomem jest bardzo komfortowa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzcie mi, co wy uwazacie za "glupoty", ktore rzekomo w kolko wykonuja postacie?

Powyłączane używanie itemów - łykają po kolei wszystkie mikstury jakie mają w plecakach - o ile leczące - ok, to reszta - w czasie walki z jakimiś leszczami :/ .... Puppet mode off - często gęsto postacie stają kawałek od walki i nie robią NIC.... A już rekord był przy ustawionym Hardcore D&D gdy magiczka rąbała mi czarami obszarowymi w resztę drużyny ! Litości .... TO jest super, ale na normalu - panienka pruje czarami jak z karabinu :P ... Do tego druidka - non stop zamienia się w zwierzaka i nie pozwala używać czarów leczniczych :mur: .... Po prostu całe menu służące do określania zachowania postaci to kpina. Do tego latanie do tawerny tylko po to żeby skład zmienić? :mur:

 

Jak ta gra chodzi na 2 gibonach ramu? Bo przy 1GB można jajo znieść do tego rozpakowywania/przeładowywania modułów. Jakby nie można raz tego zrobić, poświęcając nawet miejsce na dysku :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość hooded man

Ja mam 2gb ramu. Gra sie bardzo komfortowo. Nie zaobserwowalem zadnych doczytek. Na poczatku po zaladowaniu mapy jest zarwanie kilku sekundowe ale pozniej jest lajtowo. Podczas loadowania widac depakowanie modulow ale jakos mi to nie przeszkadza, nie trwa to po prostu jakos skandalicznie dlugo.

 

Graficznie gra wyglda bardzo slabo. Jak wychodzil NWN to sie zachwycalem, ale po zobaczeniu NWN2 - zwatpilem.

Jedynie modele postaci sa zrobione naprawde starannie, nie rewelacyjnie ale starannie, kobiety sa kobiece, sa dzieci w koncu wiec swiat ludzi jest roznorodny. Twarze sa zrobione bardzo ladnie. Rzeczywiscie, tak jak ktos tu wspomnial, w Oblivionie mogli sobie podarowac swoj "rewolucyjny" system modelowania twarzy bo jest on komletnie do bani. Neverwinter 2 wypada tutaj lepiej - bo liczy sie efekt koncowy.

Edytowane przez hooded man

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przesadzacie ciut ;]

Mi gra smiga bez problemow.

Ale i druzyna sie zachowuje w miare normalnie. Co prawda druidki nigdy nie mam w skladzie chyba ze automatycznie mi ja przydziela. Nie jest mi potrzebna. Wola Quare bo ona zdrowo kosi ;]

 

Z flaszkami nie ma problemu, tanie sa jak barszcz.

Kasa Wam sie jeszcze przyda w pozniejszych etapach ;]

 

Fajan bron mozna robic samemu, miecza uzywalem prawie do konca gry

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powyłączane używanie itemów - łykają po kolei wszystkie mikstury jakie mają w plecakach - o ile leczące - ok, to reszta - w czasie walki z jakimiś leszczami :/ .... Puppet mode off - często gęsto postacie stają kawałek od walki i nie robią NIC.... A już rekord był przy ustawionym Hardcore D&D gdy magiczka rąbała mi czarami obszarowymi w resztę drużyny ! Litości .... TO jest super, ale na normalu - panienka pruje czarami jak z karabinu :P ... Do tego druidka - non stop zamienia się w zwierzaka i nie pozwala używać czarów leczniczych :mur: .... Po prostu całe menu służące do określania zachowania postaci to kpina. Do tego latanie do tawerny tylko po to żeby skład zmienić? :mur:

My chyba gramy w inne gry...

- Neeshka targa jakies mikstury zrecznosci i niewidzialnosci od momentu jej spotkania i, jak nietrudno sie domyslic, nie skorzystala z zadnej. To samo inne postacie - schodza tylko mikstury leczace.

- Ze staniem kawalek od walki spotkalem sie raz (okazalo sie, ze przejscie do przeciwnika bylo zastawione przez inne postacie - uroki walki w drzwiach), aczkolwiek nie jest to dla mnie ogromny problem - pauza, rozkaz, wylaczenie pauzy i wszystko gra ;)

- Wlaczajac hardcore D&D wiedziales, czego sie spodziewac. Albo wylacz autoczarowanie i sam sie tym zajmuj, albo zmien jej repertuar czarow. Choc zgodze sie, ze ten element mogliby poprawic (preferencja dla czarow nieobszarowych, jesli postacie z druzyny bylyby w zasiegu razenia). Nie spotkalem sie z tym, bo czarodziejki w druzynie nie mam.

- Problem druidki rozwiazuje sie wylaczajac jej uzywanie abilities. To samo polecam zrobic, jesli czyjas glowna postac ma jakies poziomy barda - ja zawsze biegam z aktywna "piesnia" podnoszaca obrazenia i atak, jak przelaczalem sie na inna postac, to moj zawodnik od razu zaczynal spiewac co innego, niwelujac efekt poprzedniej piesni.

 

Co do tawerny - wolalbys magiczny teleport, ktory przenosi i odsyla postacie wedle woli? Albo zostawianie ich gdzie badz i potem zastanawianie sie "gdzie do diabla zostawilem Neeshke?"? Troche klimatu :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czyli reasumując należy wyłączyć wszystko i każdą komendę robić ręcznie? Dziękuję za takie AI :mur:

 

PS. A miksturki notorycznie wypija mi główna bohaterka - ranger <_<

 

Zdaje mi się Costi, że nie widzisz wad, bo ich nie chcesz widzieć.... Lista życzeń graczy na forum Obsidianu jest całkiem długa .... :)

Edytowane przez Myszaqu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zdaje mi się Costi, że nie widzisz wad, bo ich nie chcesz widzieć.... Lista życzeń graczy na forum Obsidianu jest całkiem długa .... :)

Costi nie jest dzieckiem i potrafi sobie poradzić z takimi [ciach!]łami.

Co ma lista życzeń do rzekomo nie widzenia przez costiego wad NWN 2? Do Obliviona też przecież była lista życzeń, baaardzo duża, to samo do innych gier. Można do każdej gry dołączyć mnóstwo życzeń. Poza tym costi nie pisał nigdzie, że ta gra nie ma wad. Jestem przekonany, że kilka(-naście) elementów mu się nie podoba. Tyle tylko, że potrafi sobie z tym poradzić, trochę pomyśli i znajdzie odpowiednie rozwiązanie. Inni natomiast będą darli japę, że to i tamto. Widać Kaeres miał rację co do zwymyślania IQ dzisiejszych graczy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wez pod uwage ze czesc z nich to gracze ktorzy z RPG mieli malo wspolnego.

Dla nich gra powinna wygladac tak "Rozbudowuje postac, znajduje itemy, klikam na przeciwnika i niech sie tluka"

 

Jedni wola tak inni inaczej, nigdy wszystkim sie nie dogodzi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Costi nie jest dzieckiem i potrafi sobie poradzić z takimi [ciach!]łami.

Co ma lista życzeń do rzekomo nie widzenia przez costiego wad NWN 2? Do Obliviona też przecież była lista życzeń, baaardzo duża, to samo do innych gier. Można do każdej gry dołączyć mnóstwo życzeń. Poza tym costi nie pisał nigdzie, że ta gra nie ma wad. Jestem przekonany, że kilka(-naście) elementów mu się nie podoba. Tyle tylko, że potrafi sobie z tym poradzić, trochę pomyśli i znajdzie odpowiednie rozwiązanie. Inni natomiast będą darli japę, że to i tamto. Widać Kaeres miał rację co do zwymyślania IQ dzisiejszych graczy.

Skoro nie jest dzieckiem to nie zachowuj się jak jego tatuś :wink:

 

A lista życzeń do rzekomego niewidzenia wad ma tyle, że kto nie widzi wad ten nie podpisze sie pod listą życzeń :wink: , trudne toto nie jest :wink:

 

Poza tym nieładnie wyjeżdżać komuś z IQ :wink: , razu pewnego jeden moderator (niejaki Crosis :wink: ) ładował za to kary na lewo i pawo :wink:

 

Co do samej gry to wydaje się być ciekawa, choć pacze są niezbędne; jonathan ma rację, niektórzy zwracają uwagę głównie na grafikę i walenie mieczykiem, a co za tym rpg raczej nie docenią.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ok. To czego ci tu brakuje??

Masz fabule.

Masz mozliwosc kreowania swojego bohatera

Masz mozliwosc wplywania na to jak widza Cie inni

Masz sporo questow laczacych sie z twoimi postaciami

 

Drazni Cie tylko AI czlonkow druzyny, wiec czemu nie poprowadzisz ich sam jak za dawnych dobrych czasow??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i prowadzę, bo inaczej się nie da. Obsidian popełnił też swojego czasu oba knights of the old republic - gry jakże podobne w sensie, a jakże różne w obsłudze.... Kotor 2 zresztą też miał trochę błędów w samej mechanice gry, które zostały później usunięte. Dla NWN 2 mamy już patcha z numerkiem 1.03, a babole jak były tak są. Powoli pojawiają się poprawki przygotowane przez graczy i chwała im za to link

 

To tak jak z Oblivionem - jest świetny, o ile tylko się go zmoduje i ręcznie przygotuje własny plik ini.... Tylko że gra powinna się nazywać Oblivion base construction set :)

 

Dosyć tej jałowej dyskusji.

Edytowane przez Myszaqu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro nie jest dzieckiem to nie zachowuj się jak jego tatuś :wink:

Takie uwagi zachowaj dla swoich elo kumpli.

 

A lista życzeń do rzekomego niewidzenia wad ma tyle, że kto nie widzi wad ten nie podpisze sie pod listą życzeń :wink: , trudne toto nie jest :wink:

Ktoś może widzieć wady i nie musi od razu podpisywać listy życzeń, bo z tymi wadami sobie jakoś poradzi. Trudne toto nie jest.

 

Poza tym nieładnie wyjeżdżać komuś z IQ :wink: , razu pewnego jeden moderator (niejaki Crosis :wink: ) ładował za to kary na lewo i pawo :wink:

1. Czy kogoś obraziłem opisując rzeczywistość?

2. Dowody poproszę. Skoro chcesz mnie oczernić, to najpierw podaj dowody na swoje tezy. Popatrz na logi ostrzeżeń, a później spójrz do regulaminu. Jeśli ta cyfra przy nicku oznacza rok urodzenia, to nie powinieneś kogoś oskarżać bez podania dowodów, bo tak robią tylko dzieci i głupcy. A zdaje się, że ani tym, ani tym nie jesteś?

 

Zabawni są co niektórzy forumowicze :) Chyba wiem w końcu co to znaczy fanboy ....

Możesz z łaski swojej wskazać tych zabawnych forumowiczów, tych fanboyów? Bo jeśli pijesz do mnie to wiedz, że w NWN 2 nie grałem, a pierwsza część była dla mnie niegrywalna. Jeśli więc określałbyś mnie mianem fanboya to wyszłoby na to, że używasz sformułowań, których nie rozumiesz.

 

Mając ponad 15 lat stażu w komputerowym RPG chyba mogę wymagać określonego poziomu od nowych produkcji nie? :lol2:

Naturalnie. Tak samo jak ja czy ktokolwiek inny może wymagać od forumowiczów i graczy określonego poziomu zachowania na forum.

 

Poza tym nie musisz przecież grać w NWN 2 skoro ma beznadziejne AI, główna bohaterka wypija miksturki, a na oficjalnym forum jest pokaźna lista życzeń. Nie ma żadnego przymusu grania w gry. Gra się nie podoba - nie graj, szkoda nerwów i czasu.

 

To tak jak z Oblivionem - jest świetny, o ile tylko się go zmoduje i ręcznie przygotuje własny plik ini.... Tylko że gra powinna się nazywać Oblivion base construction set :)

Na szczęście Obliviona da się zmodować, poprawić to, co jest w nim słabe. Mało która gra oferuje takie narzędzie, jakim jest Construction Set. Narzędzie, dzięki któremu gra starcza na dłużej, gdyż co jakiś czas ukazują się świetne mody i można grać w grę ponownie. To samo było przecież z Morrowindem - dzięki CSowi i modom do dziś można cieszyć się grą. Fajnie jakby inne produkcje miały taki edytor i zapaleńców tworzących mody.

 

--------------

 

Pytanie do tych, którzy już przeszli grę: ile czasu Wam to zajęło?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Teraz czas na moja riposte (moze byc nie po kolei):

 

@Myszaqu:

Czyli reasumując należy wyłączyć wszystko i każdą komendę robić ręcznie? Dziękuję za takie AI

Pokaz, gdzie kazalem wsyztsko robic recznie? W module ksztaltowania AI masz kilka roznych opcji, po to one sa, aby dopasowac zachowanie druzyny do wlasnych preferencji. Nie chcesz, aby druidka zmieniala sie w borsuka? Zmien to w opcjach. Nie chesz, aby czarodziejka sadzila w Ciebie fireballami? Wlacz to w opcjach (tak, wiem ze w kwestii czarowania brakuje tej jednej opcji zwiazanej z czarami obszarowymi). Ew. zrob/kup rozdzke/scrolle fireballi, wywal fireballa z listy czarow i zakaz uzywania przedmiotow. Tak by mozna dlugo wmyslac rozne warianty, moral tego jest taki: opcje sa po to, zeby ich uzywac.

Dodatkowo, poziom "D&D Hardcore" nie nazywa sie tak dla picu - wymaga on od gracza wiekszego zaangazowania, a nie tylko zwalania zabawy na automat.

 

Zdaje mi się Costi, że nie widzisz wad, bo ich nie chcesz widzieć....

Tak? To ciekawe, czemu w swoich postach zwracam uwage na wady, nawet na tej stronie to mozna znalezc. Po prostu tam, gdzie Ty widzisz problem nie do przeskoczenia, ja znajduje sobie jakies rozwiazanie. W tym konkretnym przypadku (AI) nie jest dla mnie problemem bezposrednie kontrolowanie jednej postaci wiecej (fighterzy sami sobie dobrze radza), i/lub wydanie komus polecenia, bo sie zacial na framudze.

Lista życzeń graczy na forum Obsidianu jest całkiem długa ....

Nie zagladam na forum Obsidianu, wiec listy nie znam. Spodziewam sie, ze pol tej listy to sa wlasnie takie "problemy", wiec pewnie bym jej nie podpisal. Moj prywatny wishlist sklada sie z trzech pozycji:

- zaznaczenie drzwi na mapach

- widoczne helmy na glowach postaci z druzyny

- poprawienie barda, ktory w dwojce jest zenujaco slaby (piesni to jaks pomylka, szkoda ze spostrzeglem to gdy juz mialem 4 poziomy barda, gdy w zasadzie wystarczylby mi jeden <_< )

Kolizji obiektow sie juz na tym etapie raczej poprawic nie da, wiec nawet nie prosze.

Zabawni są co niektórzy forumowicze Chyba wiem w końcu co to znaczy fanboy ....

Do mnie pijesz?

Nie ukrywam, ze jestem wielkim fanem D&D, nie tylko na kompie. W zasadzie we wszystkie produkcje Spod znaku Black Isle/Bioware gralem z podrecznikiem AD&D (potem D&D) pod reka, co IMHO bardzo dobrze swiadczy o jakosci konwersji. Moze dlatego, ze bardzo dobrze znam zasady tej gry, nie jest dla mnie problemem indywidualne kierowanie postaciami. Nie musze sie zastanawiac nad regulami ani zaprzatac sobie glowy manualem, tylko moge skupic sie na samej walce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość hooded man

Ja juz chyba jestem za stary na taki typ cRPG. Neverwinter Night`s mi jeszcze odpowiadalo (chociaz dodatki juz zaczynaly lekko ssac), ale NWN2 jest strasznie ubogi w stosunku do pierwszej czesci. Bo oto budynki w mistach i wioskach maja wszedzie zamurowane drzwi (90%), nigdzie sie nie da wejsc. Przed budynkami staja tylko slupy do rozdawania questow. Nie majace zadnego "zycia" nic nie robiace, tylko czekajace na jelenia ktory skrypt odpali. Tworcy ograniczyli sie do absolutneo minimum. Swiat w NWN2 to system naczyn polaczonych (trzeba dodac ze rozmiarowo pizdulkowatych naczyn). Smieszne jest to jak to program niby daje odczuc "ogrom" lokacji a tak naprawde to sa 2-3 korytarzyki z jakims namiotem i NPC`tem na uboczu, a reszta to dekoracja. Generalnie panuje ciasnota. Questy? Wszystkie takie same. Ot mamy problem zeby pchnac watek dlalej, bo w jakiejs jaskini/ruinach (niepotrzebne skreslic) panoszy sie zrodlo blokady w postaci jaszczuroludzi/bandytow (niepotrzebne...) Tak sie sklada, ze z jeden albo dwa slupy od questow stojacych w miescie, maja swoje rozwiazanie rowniez w tej samej jaskini/ruinach. I trzeba dosc do najnizszego pomieszczenia i ubic lub wynegocjowac warunki po czym wrocic.

Tak jak napisal Costi, brak oznaczen drzwi w podziemiach jest irytujacy, ale to mnie nawet najmniej martwi. Ba! Nawet mi nie przeszkadza AI, uwazam ze nie jest takie zle i nie ma sie o co klocic.

Najgorsza jest ta schematycznosc. Nie ma poczucia wolnosci, nie moge isc tam gdzie chce (zreszta z taka grafika i mechanika gry nie ma czego eksplorowac). Ta gra przypomina Dooma3, idziemy ciasnymi korytarzami dotad, dokad nam aktualnie pozwola autorzy. Wszystko jest zaskryptowane, nie ma zadnego zycia (w G3 przynajmniej taki NPC przez cale zycie rabal jedno drzewo). To juz w BG bylo wiecej zycia na ulicach i mimo ze tez byly skrypty, to bylo ich cale bogactwo, cala masa zaskryptowanych smaczkow czekajacych az je odblokujemy.... w NWN2 jest pusto i ubogo.

Ja chce takiej wolnosci jak w G3... czy Oblivionie! Neverwinter Night`s 2 przypomina mi raczej malo skaplikowana gre przygodowa niz RPG. Powiedzcie, co mi po tym ze sie naucze krasc czy otwierac zamki, jak i tak ktos mnie wyreczy, przeciez to wszystko ma i tak znikome znaczenie bo autorzy podnasza z czasem wymagania uwzgledniajac to czego sie nauczylismy (mam na uwaze walke i to ze caly czas jedziemy przez gre jak po szynach). Albo wszystko jest tak zrobione, ze nawet kompletna dopa jest w stanie skonczyc watek. Nie moge sie wlamac do domu ukrasc czegos, nalac jakiegos bandyte ktory mi sie wygenerowal losowo i moge sie poczuc zaskoczony. Nie ma tez takich zdarzen losowych, ktore podczas eksploracji swiata by mi pokazaly jaki jestem maly ze swoimi umiejetnosciami (w poczatkowych fazach gry) W Neverwinter mam uczucie ze wszystko sie obraca wokol nas i w sumie to dla nas ten swiat jest stworzony, jak by nie my to rownie dobrze by to nie musialo istniec. Takiego wrazenia nie mialem jak Gralem w BG.

A najlepsze w tym wszystkim sa te postekiwania na plytkie questy w Oblivionie.... Oblivion, to majstersztyk jesli chodzi o questy poboczne, niektore z nich sa wrecz wybitne i ktos nad nimi dlugo siedzial, a takie gry jak NWN2 tylko to potwierdzaja ze nie jest latwa sprawa zrobienie czegos ciekawszego.

Newerwinter wcale nie przypomina BG jak to niektorzy mowia (lacznie z kampania reklamowa). NWN a szczegolnie 2 przypomina raczej IceWind Dale, z tym ze w IceWind Dale, ktore w porownaniu do tego typu gier bylo "rzeznia z mala fabula" mialo wiecej klimatu i miodnosci niz NWN2... zreszta, co ja mowie, IceWind ze swoja malowana recznie grafika rozklada na lopatki NWN2.

 

Jestem juz w miescie Nevwerwinter (mam za soba jakies 25h gry), na ulicach pustki, miasto wyglada jak w fazie alfa developerki, pierwsze co to wchodze do karczmy...w karczmie stoi barman za lada, wlasciciel i... wszedzie pusto, gra myzyka niewiadomo skad i dla kogo, a powinno byc pelno NPC`tow chlejacych piwsko (niektorzy podpierajac juz kufel czolem) i gadajacych rubaszne dowcipy a pomiedzy nimi przechadzac sie powinny dziewoje z kuflami - to jest kur... klimat rpg fantasy, TAK bylo wlasnie w BG, a nie te popluczyny, jakie serwuje NWN2. Panowie ktorzy ta gre roblili albo nie czytali ani jednej ksiazki o feurunie, albo amnezji dostali, albo im sie nie chcialo. To juz w NWN bylo ciekawiej.

W BG czulo sie ten klimat opowiesci fabularnej... Jednym slowem, brakuje tego, o czym napisalem wczensniej - zyjacego swiata, ktory by usprawiedliwial istnienie tego wszystkiego w czym bierzemy udzial. Ja nie moge grac w gre w ktorej wykreowany swiat nie jest wogole sugestywny.

Jak tak ogladam te cut scenki i sposob w jaki NPC sie do mnie odnosza, to mam wrazenie ze targetem tej gry sa raczej dzieci w wieku 13-15 lat, dopiero zaczynajace przygode z grami fabularnymi.

Wydaje mi sie ze juz nawet G3 jest lepsza pozycja niz NWN2. Co prawda jest malo grywalny, ale na pewno jest przeznaczony dla bardziej wymagajacych graczy, ktorym diablo z cut scenkami nie wystarczy.

Oczywiscie Oblivion czy G3 z definicji celuja wyzej niz NWN ale wydawalo mi sie, ze NWN 2 sie jakims dziwnym cudem wybroni, ze bedzie D&D, ze poczuje sie tak jak grajac w BG (w koncu tak reklamowano) ze bedzie klimat...

 

Ufff... ale tekst wyrypaleeeeeem, ale jakos mnie tak wziela tesknota za dawnymi rpg... wybaczcie, ide po kufel piwa...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@hooded man - NWN Ci jakos odpowiadalo, a przeciez wszystkie zarzuty, jakie wymieniasz odnosnie NWN2, pasuja jak ulal rowniez do pierwszej czesci ;) Co wiecej, nie miales nawet tyle wolnosci, ze mogles odwiedzic dowolna znana lokacje, bo nie bylo mapy swiata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość hooded man

Wiem Costi jestem tego swiadomy, moze dlatego ze latka leca, ale osobiscie winie za to po prostu brak rozwoju NWN2 w stosunku do pierwszej czesci. I jakos bylo wiecej zycia w NWN, w karczmach byli ludzie cos mowili na zewnatrz tez... Chociaz moze mam wyidealizowany obraz tej gry... Ale cos w tym musi byc Bo NWN skonczylem z 2 dodatkami a NWN2 mnie zmeczyl i na sile dotarlem do tego Newevinter. Szczegolnie dolujacy byl ten watek z wyplynieciem do Newervinter. Juz po pierwszej rozmowie z NPC`tem przy dokach mialem projekcje 2 nastepnych godzin gry ktora sie spelnila w 100% az do czasu odbicia z portu i rejsu do Newervinter.

Moze to ze wzgledu na mechanike Obliviona ale tam nigdy nie mialem pewnosci jak sie quest poboczny skonczy. W 70% nie bylem w stanie rozszyfrowac przebiegu wydarzen! TO jest imho atut nielichy gry RPG ktorego ewidentnie brakuje NWN2

 

edit. Jake79

"LEKKA KONFUZJA OGARNIA - CZY TO NWN2 TO w końcu GRA NA MIARĘ BG/BG2 CZY NIE? " -> no, jedno mi chyba przyznaja WSZYSCY ktorzy zagrali w NWN2 i BG2. Otoz TO W ZADNYM PRZYPADKU NIE MA NIC WSPOLNEGO Z ROZMACHEM BG2. Chwyt marketingowy z BG2 byl pnizej pasa...

To jest po prostu kalka NWN imho w troszke gorszym wydaniu (moje ocena z ta "kalka" NWN nie jest obiektywna, bo nie wiem na ile czas a na ile sama gra miala wplyw na ta ocene) Ale to napewno nie ma nic wspolnego z BG2.

Edytowane przez hooded man

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli rozżalenie Hoodedmana jest choć w części uzasadnione to z grą nie jest zbyt kolorowo. Odnieście się proszę do zarzutów kolegi H. (który podał cały szereg drobiazgów, ale jakże ważnych dla porządnego rpg);

 

LEKKA KONFUZJA OGARNIA - CZY TO NWN2 TO w końcu GRA NA MIARĘ BG/BG2 CZY NIE?

 

Gra trochę kosztuje, a zdania podzielone coraz mocniej.

 

 

Ad. Cross

…jak zauważyłeś nie jesteśmy dziećmi, tedy zapomnijmy o całej sprawie; choć z tymi minisylogizmami (niewidzenie/lista życzeń) ewidentnie jesteś w błędzie, co nie znaczy oczywista, że w pozostałej części w pełni miałeś rację (ale szkoda czasu i miejsca).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam się w pełni z Hooded Man gra uległa "zkonsolowieniu" przypomina mi Dunegon Siege 2 a to bardzo niedobrze. W singla nawet nie wiem czy pogram do końca, grę kupiłem, żeby moduły tworzyć, do tego się powinna nadawać. Nie wiem czy ktoś zauważył ale animacje walki, parowanie itd. strasznie ssą w stosunku do jedynki co mnie potwornie w[ciach!]ia bo lubię grać szermierzami. W ogóle nie widać że cios został rapierem odbity tylko pojawia się napis "parowanie sukces" i dalej następuje "riposta". Grałem dopiero 3h zobaczymy co dalej...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Animacje walki ssa, o tym juz zreszta tez pisalem. Niestety, ktos dal ciala w najbardziej widocznym miejscu, co jest tym bardziej dziwne, ze w jedynce jakos to wygladalo (nawet bez CEPow itp. fanowskich dodatkow).

Co do "zkonsolowienia" - nie zgodze sie, bo w kwestii gameplayu nie zmienilo sie nic od czesci pierwszej, a wrecz doszla mapa swiata i bardziej rozbudowana interakcja w druzynie. W zwiazku z tym - "zkonsolowienie" w stosunku do czego?

 

Poza tym co ma znaczyc 'zkonsolowienie"? Zarzut typowy dla osob, ktore niespecjalnie mialy do czynienia z RPG na konsoli (pomine nawet Morrowinda i Obliviona ;) ) - zapewniam was panowie, ze zawilosc mechaniki w niejednym jRPG moze przyprawic o bol glowy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hah, a ja miałem niespodziankę... Sprzęt jak w podpisie, pierwsze uruchomienie gry, wszystko na max w 1680x1050 - na otwartym terenie 15 fps :lol: Oblivion na takich samych warunkach śmiga jak ta lala, a grafikę prezentuje bez porównania lepszą. No ale nic, patch 1.03 w drodze, oby coś poprawił. A w razie czego oleję cienie.

 

Pierwsze zetknięcie z grą bardzo pozytywne - 40min spędziłem nad tworzeniem postaci, przypominają się czasy BG i losowania cech, hah. Tutaj plus dla twórców, bo rozwój dopracowali jak należy. Mam tylko nadzieję, że również te mniej popularne skille (craft trap/weapon) okażą się warte inwestycji, a nie tylko ładnie wyglądać na papierze.

Niech tylko gra zacznie mi działać z jakimś normalnym fps.

Edytowane przez Cruel

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...