Skocz do zawartości
grzesiu

Chipsy High-end

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Grzechu_1990

U mnie na BP są z tego co widziałem przez szybę. W Piotrze i Pawle (taki sklep) w Blue City na pewno są Pringelsy.

Edytowane przez Grzechu_1990

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż się przejdę chyba do Carrefour'a...dawno strasznie Pringels'ów nie jadłem ;)

 

Można gdzieś u nas kupić Chio w tej mega wielkiej tubie (wielkości kosza na śmieci :D) ?...

Nigdy nie widziałem czegoś takiego w Polsce...ostatni raz w dojczlandzie, dobre kilka lat temu...;/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aż się przejdę chyba do Carrefour'a...dawno strasznie Pringels'ów nie jadłem ;)

 

Można gdzieś u nas kupić Chio w tej mega wielkiej tubie (wielkości kosza na śmieci :D) ?...

W Lublinie są w Leclercu na Zana, w innych miastach też powinny być (Chio, Pringlesy niestety nie, ale jak ktoś jest bardzo spragniony to może kupić na allegro).

edit: nie zrozumiałem do końca o jak wielką tubę Ci chodzi, ta z Leclerca jest troche większa od pringlesowej).

Edytowane przez Koen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W Lublinie są w Leclercu na Zana, w innych miastach też powinny być (Chio, Pringlesy niestety nie, ale jak ktoś jest bardzo spragniony to może kupić na allegro).

edit: nie zrozumiałem do końca o jak wielką tubę Ci chodzi, ta z Leclerca jest troche większa od pringlesowej).

Ta wielkości kosza na śmieci jest...faktycznie wielkości kosza na śmieci :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mam farta do pringlesow :D wlasnie stoi obok mnie tuba serowo cebulowych :P

okazalo sie ze w moim malym 18tysiecznym miasteczku mozna dostac je w "Galerii" Stokrotka ;] w 4 roznych smakach, musze sprobowac wszystkich bo ostatnio pringlesy jadlem jak mialem jakies 10 lat :< juz nie pamietam jak smakuja(te serowo cebulowe sa po prostu swietne!)

Edytowane przez TeLe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I dziwić się, że tacy grubi ci Amerykanie są ;-)

 

Ja też w Szwajcarii czasem wcinam pringlesy, ale cena (w przeliczeniu 7-8zł) odstrasza. :( No ale dla tego pysznego wręcz uzależniającego smaku czasem można się poświęcić. ;-)

 

BTW. Czy oprócz pringlesów i orzeszków pistacjowych znacie jeszcze jakąś rzecz, którą jak raz weźmiecie do ust, to możecie jeść bez końca, a jak się wam to skończy, to czujecie taką autentyczną pustkę w sercu? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I dziwić się, że tacy grubi ci Amerykanie są ;-)

 

Ja też w Szwajcarii czasem wcinam pringlesy, ale cena (w przeliczeniu 7-8zł) odstrasza. :( No ale dla tego pysznego wręcz uzależniającego smaku czasem można się poświęcić. ;-)

 

BTW. Czy oprócz pringlesów i orzeszków pistacjowych znacie jeszcze jakąś rzecz, którą jak raz weźmiecie do ust, to możecie jeść bez końca, a jak się wam to skończy, to czujecie taką autentyczną pustkę w sercu? :lol:

pistacje ;] nie ma nic lepszego, burzujska cena ;/ ale czasami warto.

jedyne co jeszcze tak bardzo uwielbiam to orzechy nerkowca, w ogole jestem fanem orzechow ;p

@up

high-end jak nic ^^

Edytowane przez TeLe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim mieście nie ma Pringles nigdzie, ale w Biedronce są te Lorenz Chipsletten. Generalnie sposób wykonania taki sam jak Pringles(puree ziemniaczane), cena też podobna(4 zł za 100g na BP, 3 zł w Biedronce), więc pozostaje kwestia przypraw. Ktoś robił bezpośrednie ich porównanie? Chciałbym wiedzieć czy warto jechać do sąsiedniego miasta po Pringles :wink:

Edytowane przez Puma

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim mieście nie ma Pringles nigdzie, ale w Biedronce są te Lorenz Chipsletten. Generalnie sposób wykonania taki sam jak Pringles(puree ziemniaczane), cena też podobna(4 zł za 100g na BP, 3 zł w Biedronce), więc pozostaje kwestia przypraw. Ktoś robił bezpośrednie ich porównanie? Chciałbym wiedzieć czy warto jechać do sąsiedniego miasta po Pringles :wink:

nie ma co porownywac,

pringlesy o klase lepsze... te lorenzy sa takie twardsze jakos :F mimo ze wykonanie niby podobne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A mnie z Top Chipsów biedronkowych smakują tylko te zielone..Chyba cebulowe ;D Ostatnio mi przypadły do gustu [ale to nie czipsy] takie bekonowe za 1,09 zł i snaki biedronkowe za 0,99 zł ;]

Biedronkowe topy są niezłe z sosem Salsa z Makro. Takie low-endowe nachos :) Edytowane przez Kas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W moim mieście nie ma Pringles nigdzie, ale w Biedronce są te Lorenz Chipsletten. Generalnie sposób wykonania taki sam jak Pringles(puree ziemniaczane), cena też podobna(4 zł za 100g na BP, 3 zł w Biedronce), więc pozostaje kwestia przypraw. Ktoś robił bezpośrednie ich porównanie? Chciałbym wiedzieć czy warto jechać do sąsiedniego miasta po Pringles :wink:

ja nie miałem bezpośredniego porównania ale mogę bez problemu stwierdzić że pringlesy są lepsze. Są mniej słone, dzięki czemu można je jeść bez końca, bo w wypadku tych lorenzów pod koniec paczki serowo-pomidorowych już mnie wykrzywiało. ;-) Poza tym chipsy w pringlesach są większe(tak mi się wydaje) i grubsze, przez co fajniej się je chrupie. :) BTW. Zauważyłem, że nawet opisywanie tego jest przyjemne. :F

 

A mnie z Top Chipsów biedronkowych smakują tylko te zielone..Chyba cebulowe ;D Ostatnio mi przypadły do gustu [ale to nie czipsy] takie bekonowe za 1,09 zł i snaki biedronkowe za 0,99 zł ;]

Wyrażenie "chyba cebulowe" idealnie oddaje smak tych chipsów. IMO właśnie to powinni napisać na opakowaniu. ;-) Ale trzeba przyznać, że zjadliwe są.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To ciekawe, ja pringelsów w wawie nie widziałem nigdzie a chodzę do 3 różnych carrefour'ów i innych sklepów... Jakieś namiary? :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh...

 

a ja wczoraj udałem się do sklepu na moim zapupiu (taka mieścina 7k mieszkańców)...wchodzę, patrzę...a tu całe stoisko Pringles'ów :D

Pół Krakowa obszedłem żeby je znaleźć a tu taki zonk :)

 

co do to Top Chipsów to fakt...zielone to są 'prawie'...paprykowe zresztą też mi jakoś nie wchodzą, tylko solone...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czy dostepnosc swiadczy o jakosci produktu?

głupie pytanie... kazdy kto ma troche rozumu powie ci ze nie...

 

no chyba ze nie wiesz co znaczy słowo rarytas... i stad to pytanie.

 

Tak swoja drogą... nie lubie chipsów przesolonych

Edytowane przez sbchp250

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...