Skocz do zawartości
Rowerex

Przyznajcie Co Uszkodziliście Montując Swoje Wc? Bo Ja Uwaliłem....

Rekomendowane odpowiedzi

Bo ja uwaliłem płytę główną i dwie grafiki Sapphire Ati 9600Pro w niecaly miesiąc (przy czym komputer 4 tygodnie byl w naprawie). Niezły wynik, co nie?

 

Druga, nowiutka grafika padła mi wczoraj po zamontowaniu ostatecznie dopracowanego WC we wenętrzu kompa: zastosowalem kolanka, złączki, wszystko zostało dopasowane, żaden wąż nie "ciągnął" za bloki żadną siłą, itd. Uważałem jak mogłem ale to nic nie dało. Po włączeniu kompa na starcie mam regularne przerywane pionowe kreski. Po wejsciu w Windowsa była ciemność, pare punkcikiow i zwis. Grafika chodziła w trybie awaryjnym Windy, więc wyłączyłem ją w menedżerze urządzeń i przynajmniej Windows mi chodzi w 16 kolorach na dvi.

 

Karte grafiki poskładalem do kupy i wygląda na nietkniętą - niemniej nie wiem czy zechcą mi uznać reklamacje. Z tego co gdzies wyczytalem to owe paski oznaczają na 99% uwalony rdzeń procesora. Prawdopodobnie uszkodziłem go mechanicznie choć nie zauważyłem jakihkolwiek tego śladów.

 

A teraz przyznajcie, co uszkodziliście montując montując swoje WC? ;-)

 

Pozdr-

-Rowerex

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh, zdolnyś ;)

ja kilkanaście razy zrywałem radio z kart grafiki

na płycie której nie używam nadal radiatora nie ma od pół roku i widze ze wsio jest okay, wc montowałem ale tak na pająk i wsio działą, radosław poszedl spać przez vmody... ; ]

 

tak że przez zsamo montowanie wc nic nie uszkodziłem

 

btw. a co mają powiedzieć Ci co montują parowniki na cpu, albo i gpu?

Edytowane przez hinco

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja sobie złamałem paznokieć raz ;) przy zakładaniu kolanka fi12 w cellfasta fi 10 ;) jakoś tak się omksnęło i po paznokciu :cry: ale żeby sprzęt uszkodzić to nigdy, trzeba mieć talent żeby coś takiego zrobić :D albo postępować ze sprzętem jak z workiem ziemniaków <_<

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U mnie zalałem całego abita is7 i odziwo działał przez 5 minut po czym się wyłączył, na szczęście płyta działała oraz proc, raz zalałem grafike to po całym ekranie paski latały następnego dnia było ok, innego razu zalałem grafe znow, oddałem na gware i po miechu oddali i napisali ze jest ok, było ok tyle ze w trybie opengl paski lataly po ekranie ale przeszło to po 3 dniach :D

Ktos to wytłumaczy? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za pierwszym razem to była moja ewidentna wina. Spieszyłem sie przed świętam, dałem za sztywne węże i za małe promienie gięcia więc blok na grafice był podnoszony siłami zgiętych węży. Złożyłem wszystko w 3 godziny, ruszyło od razu i chodziło prze kilka godzin. Niestety zajrzałem później do środka i zobaczyłem załamane węze. Zacząłem nimi manipulować przy włączonym kompie... i poszedł dym. Poleciała karta i płyta.

 

Tym razem składałem wszystko przez 4 dni. Godzinami analizowałem każde połączenie, i wszystkie siły jakie mogą wytworzyć węże gdyby tylko chciały się wyprostować, skurczyc lub wydłużyć pod wpływem wody i temperatury. Zastosowałem dodatkowe kolanka, wymierzyłem węże co do centymetra. Uwazam, że lepiej nie dało się tego rozplanować.

 

Podejrzewam że wielu z Was po prostu bierze węże i podłącza, nie zastanawiając się co się stanie gdy zechcą się wyprostować. Szkoda, że nie mogę zrobić fotki. Wtedy dokładnie mógłbym wytłumaczyć czemu w jakimś miejscu jest miedziane kolanko zamiast jednego kawałka węża a w innym kolanko w tył, kawałek węża, znowu kolanko i wąż do przodu, pomimo że można było puścić węza najkrotszą drogą. Uważa, że wszystko w moim projekcie miało wreszczcie logikę i sens.

 

Być może mój podstawowy błąd polegał na tym, że wszystkie szczegóły ustalałem mając założony blok na grafikę. Przed ostatecznym montażem wyczyściłem dokładnie rdzeń grafiki i niczego szczególnego nie zauważyłem, nic sie nie ukruszyło ani nie odpadło... tak wiec byłem i wciąż jestem w szoku i szlag mnie trafia.

 

Myśle że na 99,9% poleciała grafika. Myślicie że uznają mi ewentualną reklamację? Tak jak pisałem, karte złożyłem do kupy i wygląda jak nowa. Jedyne ślady to nieco robzbabrana pasta poza rdzeniem.... Z drugiej strony bywam czasem do bólu uczcniwy i nie lubie przekretów, wiec dla spokoju sumienia chyba kupie nową kartę.

 

Wqrzony Rowerex

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

LOL... ja nigdy nic nie uszkodzilem ani nie zalałem w PC. WC mam od roku, chlodzi Mobila 2400+ @ 3800+, NB Epoxa i R9550 @450/550 (maly rdzen, brak shima) i wszystko dziala perfekcyjnie. W przeciagu 3 miesiecy palnuje wymiane na R9800PRO i mam nadzieje ze go nie zniszcze...

 

Zeby uszkodzic tyle sprzetu trzeba miec niezlego pecha lub nie umiec obchodzic sie ze sprzetem elektronicznym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

omg ludzie.... woda taka zwykla kranowa ma przewodnosc dopiero pod jakims tam napieciem... a my przeciez destylke lejemy co nie... wiec istnieje jakis ulamek % ze cos przez zalanie moze sie zjarac... ale jak juz to chyba tylko zasilacz bo tylko tam jest tak duze napiecie zeby mogl sie zamknac obieg co prowadzi do zwarcia... poprostu jak cos sie zaleje to trzeba wysuszyc i smigac dalej :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

omg ludzie.... woda taka zwykla kranowa ma przewodnosc dopiero pod jakims tam napieciem... a my przeciez destylke lejemy co nie... wiec istnieje jakis ulamek % ze cos przez zalanie moze sie zjarac... ale jak juz to chyba tylko zasilacz bo tylko tam jest tak duze napiecie zeby mogl sie zamknac obieg co prowadzi do zwarcia... poprostu jak cos sie zaleje to trzeba wysuszyc i smigac dalej :)

masz kilka bledoww wypowiedzi:

- do wceta lejesz zazwyczaj wode demineralizowana a nie destylowana, destylowana jest dosc ciezko zdobyc i jest droga ;]

- po jakims napieciem ? pod kazdym napieciem przewodzi nie liczac jakis napiec uV, pozostaje tylko kwiestia jaki prad przez nia plynie ? 5V styknie czysta destylowana juz przewodzi ma przewodnosc na poziomie kilku mS co daje pare kOhmow = kilka mili amper znaczacy prad dla ukladow cyfrowych ;)

mowiac obieg chyba na mysli obwod ...

 

nie badz taki optymistyczny polaczenie kurzu oraz zanieczyszczen powoduje powstaie jonow w wodzie i ona zaczyna normalnie przewodzic, pozatym chyba po spotkaniu z miedzianymi blokami jakies jony tam sie dostaja do wody a efekt chyba jest oczywisty ...

 

jesli wierzysz bezgranicznie w swoja teorie to moze chcesz sie przekonac czy rzeczywiscie ona dziala ;)

 

kiedys probowalem zmierzyc opornosc takiej wody z wc, po chyba kilku tygodniach w zaleznosci od odleglosci sond miala od ok 15k do 70k, im mniejsza odleglosc tym mniejszy opor na na mobo niektore luty sa dosc blisko siebie ;]

Edytowane przez Linoge

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a mi sie wydaje ze teraz grafe uwaliles nie przez WC ( z opisu wnioskuje ze sie naprawde starales ) tylko np jakis ladunek elektrostatyczny mogles miec na rece ...

Dochodzę do podobnego wniosku. Natychmiast po uruchomieniu komputera już w trybie tekstowym miałem paski na monitorze. Procesor grafiki nawet nie zdąrzył się rozgrzać. Szybko wyłączyłem zasilanie, sprawdziłem jak leży blok, czy nie zapomniałem podłączyć jakiegos kabla na płycie. Wszystko było ok.

 

Jak to mówią "pod latarnią jest najciemniej". Pracuję jako elektronik, technikę montażu smd znam od podszewki, na codzien zmagam sie z plytkami wielowarstwowymi obsadzonymi elementami 0402, prockami BGA (np. PXA255 400MHz) i wszelkim ścierwem podlegajacym ochronie anty-ESD. Gdybym miał gołego procka do grafiki to by mi go w robocie przylutowali na kartę w kilka minut - niektorzy procka PXA potrafią wymienić ręcznie bez szkody dla płytki...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wydaje mi sie ze po prostu miales pecha zobacz dookola proca czy wszystko jest ok, bo jesli na gpu nie ma sladu moze cos przypadkiem przejechales srubokretem albo innym ostrym narzedziem

Blok jest bardzo duży, zasłania kawał płytki wokół procka, był cały czas założony na karte. Nie przejechałem po niczym śrubokrętem ani przypadkiem ani nie przypadkiem!!!!!!! Jeśli już dokręcałem węze to mając grafike z blokiem poza komputerem. Wtedy karte z blokiem trzymałem za blok a nie za płytke z elektroniką a śrubokręt osłaniałem druga dłonią, tak że jak zjechał ze śruby to trafiał mnie w palce.

 

Płyte głowną mam po naprawie, pierwszym razem poleciało chyba coś w okolicach złącza agp (przynajmniej tak tedy stwierdzilem po zapachu charakterystycznym dla przypalonej elektroniki;-). Może wiec coś jest nie tak z płytą a nie grafiką (choc to malo prawdopodobne). Winda działa (oczywiscie potwornie mulasto i w 16 kolorach, no i te paski w trybie tekstowym) na jakims domyslnym sterowniku "VgaSave" ktory wrzucil Windows XP po tym jak sterowniki radeona wyłączyłem w menedżerze urządzeń. Chodzi wyjscie analogowe i DVI (na obu jest to samo). Szkoda ze nie znam nikogo kto by mi mogl uzyczyc innej grafiki do sprawdzenia co naprawde padło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nic nie zepsułem. Raz zalałem troche GF4 Ti-4200, ale szybko wysuszylem i działa bez problemu.

No dobra, może i zepsułem, ale to całkiem świadomie- niepotrzebnie wyciąłem koszyki w budzie. Popostu nie przemyślałem pierwszego ułożenia swojego wc.

Raz nawet myślałęm, że troche sobie zepsuje żołądek pijąc demineralke, ale było wszystko ok ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

light jak to Wasza woda poszla na kompa ostatnio w akademie strzelil kaloryfer w hubowni tak sie nieszczesliwei slozylo ze mieszkalem pod nia, przy tej wodzie ta z mojego wc to krysztal na szczescie elektronika ocala ;] ale mialem naprawde wiele szczescia bo cala buda byla mokra az dziw ze przez chlodnice zbyt wiele sie nie przelalo ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

mi sie ostatnio woda z kompa wylała i zaczeła kapac z biurka na podłoge prosto na przedłurzacz do którego miałem podłączony komp i monit, kapało tak przez 10 minut az poczułem ze cos sie jara, zauwazyłem jak leci z niego biały dymek, gdy odłączyłem go z gniazdka to zajefajnie buchneło i wywaliło korki. Wodą raz zalałem grafe ale następnego dnia zaczeła działać i działa do dzis, więcej to raczej nic nie skasowałem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...