Skocz do zawartości
Gość Lanselot

Straciłem Dorobek Życia...

Rekomendowane odpowiedzi

360 GB przegrać na DVD? Stary, tam mam archiwum od 6 lat, pocztę, pliki instalacyjne, pliki pomocnicze programów, 40 GB muzyki, bootlegi kapel ze studia, sample, nie sposób zrobić kopii, to zajmuje naprawdę dużo miejsca.

no nie słyszałem w życiu większej głupoty :mur: :mur: stary przepraszam bardzo ale NIE STAĆ cie na 100 DVD?? policzmy 25 plyt DVD+R TDK (a więc już bardzo dobre) kosztuje 35 zł..hmmmm..25x4=100 płyt...35zł x 4 = 140 zł...o jaaaaaaaaaaa :blink: koszt niesamowity w stosunku do prac zebranych na hdd..po prostu przyznaj sie że myślałes ze nic ci sie nie zepsuje i NIE CHCIAŁO ci sie robić backupów..bo nie wierzę że Cie nie stać (wnioskuje iz są to dane potrzebne do zarobku)..wiesz co jesli to takie ważne dane to na Twoim miejscu nawet bym kupil 200 DVD (280 zł) i robił PODWÓJNY backup..

 

the end

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źle zrobiłeś przerywając instalacje.

Pewnie nie miałeś instalki XP zintegrowanej z SP1 albo SP2.

 

Trzeba było dojechać do końca instalacji, zainstalować SP1 albo SP2 i po problemie - nie jeden raz tak robiłem na różnych komputerach.

 

A co teraz się stało to nie wiem - nie mam bladego pojęcia - pewnie XP jakoś sobie pooznaczał te dyski podczas instalacji.

 

fixmbr akurat bym nie proponował - mi więcej razy zaszkodził niż pomógł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Lanselot

Windows2000 obsługuje NTFS tworzony pod winXP, wiem ponieważ sam wielokrotnie ratowałem dane takim "pechowcom". W cudzysłowie, bo sam jesteś sobie winien. Tak, tak! RAID "0" jak najbardziej miał swój udział w tej katastrofie, a to że dyski był tak podłączone podnosi skalę komplikacji przy odzyskiwaniu danych ^3 (...)

(...)NIC nie odzyskasz, a przynajmniej nie bez specjalistycznego oprogramowania - Ontrack się kłania, i to nie "darmowe" edycje z emuła czy innego P2P :P(...)

Nie, powtarzam raz jeszcze. RAID0 nie miał z tym nic wspólnego. Macierz nie została naruszona. Po sformatowaniu pierwszej partycji (patrz post nr 1) pozostałe (tj. druga na pagefile oraz trzecia z programami) pozostały zupełnie nienaruszone i dane z nich odczutać jestem w stanie normalnie. Nie pisz "zanim", bo w tej chwili staram się tego po prostu nie ruszać. Nie wykluczone, że jeżeli tak popsutej partycji przez istalatora Windows nie będę wstanie wprost przywrócić do życia, to załatwię sobie dysk 400 GB (już się w tych sprawach orientowałem i nie wszyscy dostawcy życzą sobie 10 %, czasem jedynie koszty wysyłki) i zrobię to w tradycyjny sposób, tj. przez program do odzyskiwania. I jeżeli dysponujesz odpowiednią wiedzą to proszę powiedz, jaki sposób byłby tutaj najbardziej adekwatny. Nie ukrywam, że co do tej wiedzy mam pewne wątpliwości - ot, dywagacje nt. rzekomych różnic w działaniu crackowanych programów a tych zakupionych w sklepie. Choć kumpel odpowiadał mi ostatnio o serwisie, który wszystkie problemy związane z działaniem systemu operacyjnego zwalał na jego rzekomy (jak się zresztą okazało finalnie) "piracki" CD-Key.

 

I oczywiście, masz rację co do jednego na pewno. Sam jestem sobie winien, ot powierzając cenne dane pod kontrole NTFS czy znakomitych OS'ów ze stajni Microsoftu.

 

(...) Dyski podłączone do innego kompa stracą wszelkie ustawienia RAID (...)

Poszukaj kogoś kto ci to zrobi, bo bez wiedzy raczej pogorszysz stan dysków niż odzyskasz dane -> opis uszkodzenia wskazuje na to że jeden z dysków ma awarię sprzętową. Nie wiem, zgaduję -> pisze niejako "w ciemno" na podstawie swoich doświadczeń.

Miałem już podobny problem z partycją 160 GB również popsutą przez instalator. Wtedy jednak niczego nie odzyskiwałem, bo po prostu była pusta, a po instalacji sformatowałem ten fragment i utworzyłem ją od nowa. Wszelkie problemy sprzętowe wykluczam zatem, a nawet jeżeli nastąpią, to wolę sam się do tego zabrać (koszty), nawet próbując tego samego na innym 160 GB dysku usiłując wywołać podobny problem. Tamtego w tej chwili nie ruszam, dopóki nie znajdę najwłaściwszego z możliwych rozwiązań.

 

no nie słyszałem w życiu większej głupoty :mur: :mur: stary przepraszam bardzo ale NIE STAĆ cie na 100 DVD?? policzmy 25 plyt DVD+R TDK (a więc już bardzo dobre) kosztuje 35 zł..hmmmm..25x4=100 płyt...35zł x 4 = 140 zł...o jaaaaaaaaaaa :blink: koszt niesamowity w stosunku do prac zebranych na hdd..po prostu przyznaj sie że myślałes ze nic ci sie nie zepsuje i NIE CHCIAŁO ci sie robić backupów..bo nie wierzę że Cie nie stać (wnioskuje iz są to dane potrzebne do zarobku)..wiesz co jesli to takie ważne dane to na Twoim miejscu nawet bym kupil 200 DVD (280 zł) i robił PODWÓJNY backup..

 

the end

OK, coś w tym jest... Jeżeli pytasz, czy dane potrzebne do zarobku to odpowiem tak. Część z tego, to są sample ze studia, nagrania, miksy znajomej kapeli - po prostu ciężka praca ludzi, nie mniej specjalnych profitów z tej działalności nie odnosimy. I tak, masz rację... Nie przewidziałem takiej sytuacji i nie chciało mi się 400 GB przegrywać na płyty DVD. I patrząc na to z perspektywy, zapewne byłoby to niezwykle lukratywne nagrywanie 100 DVD, hah...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SimooN

Mnie nic do tego, skoro wiesz wszystko lepiej to rób jak uważasz. Koszt odzyskania danych w specjalistycznej firmie znasz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Lanselot

Wogole zastanawia mnie sens spinania dyskow w Raid i to takich wielkich. Tak troche bezsesnu trzymac na nich wszystkie dane. Dla mnie max na raid to 2 dyski po 80GB.

Czytaj wcześniej, bo krew już mnie zalewa...

 

Źle zrobiłeś przerywając instalacje.

Pewnie nie miałeś instalki XP zintegrowanej z SP1 albo SP2.

 

Trzeba było dojechać do końca instalacji, zainstalować SP1 albo SP2 i po problemie - nie jeden raz tak robiłem na różnych komputerach.

 

A co teraz się stało to nie wiem - nie mam bladego pojęcia - pewnie XP jakoś sobie pooznaczał te dyski podczas instalacji.

 

fixmbr akurat bym nie proponował - mi więcej razy zaszkodził niż pomógł.

Tak, patrząc po tym, co piszę ludzie teraz, faktycznie zrobiłem źle. Z poziomu tej instalacji sformatowana została jedynie pierwsza partycja z dysku (zacznijmy mówić dysku, bo zaraz znów ludziska zaczną nabijać posty dywagując o RAIDzie) i prawdopodobnie w tej ostatniej zostało "pooznaczane", a zatem tutaj należy szukać rozwiązania. Patrząc z tej perspektywy, lepiej było temat umieścić na forum o systemach Windows czy wss.pl...

 

 

Rozumiem cię, ja też przecież całego dysku (!!) nie zgrywam na dvd czy cd.

Nie miałoby to sensu.

Tylko najpotrzebniejsze dane, które wiem że za jakiś czas będą mi potrzebne wrzucam na dvd i chowam, mam spokój.

Tia... wiesz, D@vid. W tej chwili w równiej mierze zależy mi na każdym odzyskanym GB, zresztą - jakie Ty masz cholera pojęcie o tym, co tam się znajdowało i po co w ogóle w tej sprawie zabierasz głos, skoro do tematu nie wnosisz nic?

 

Mnie nic do tego, skoro wiesz wszystko lepiej to rób jak uważasz. Koszt odzyskania danych w specjalistycznej firmie znasz.

Znam i tę znajomość zaznaczyłem bodaj w pierwszym poście, ew. gdzieś na samym początku. Po co nabijasz? Może trzeba kryptoreklamę do moderatora zgłosić?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość SimooN

Znam i tę znajomość zaznaczyłem bodaj w pierwszym poście, ew. gdzieś na samym początku. Po co nabijasz? Może trzeba kryptoreklamę do moderatora zgłosić?

Zgłaszaj. Na tym forum nie ma "rang" i nie ma sensu pisanie setek postów.

Twoje dane, Twój problem - jesli uważasz że prawdą jest tylko to co się Tobie podoba to ja nie mam nic przeciwko.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

w partition magicu to jest opcja "undelete". klikasz na partycji i na undelete. z tym ze nie przywracaj wszsytkich partycji na raz. najpierw piersza i apply, potem nastepna i apply. ja tak przywrocilem partycje ktora nie szlo odzyskac innymi programami. jezeli nic wczesniej nie zmajstrowales z ta partycja to powinno byc ok.

oczywiscie zrobisz to na wlasna odpowiedzialnosc, nie chce ze by byly do mnie jakies pretensje jak sie cos nie uda.

powodzenia

Edytowane przez CarsonPoland

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem, co by nie chcial zrobic to i tak bedzie ryzyko ze cos sie nie uda i dane pojda z dymem. zagadzam sie z Toba w 100%. kolega Lanselot moze skorzystac z naszych rad ale robi to na swoja odpowiedzialnosc. chyba ze Ktos Go zapewni w 100% ze wszystko sie uda. ale chyba nikt taki sie nie znajdzie

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mialem podobny problem, podczas instalacji systemu zniknela mi partycja E-140GB w NTFS, WindowsXP widzial obszar jako nieprzydzielony, podobnie jak Partition Magic.

Naprawilem to programem do podzialu na partycje, nazwy dokladnie juz nie pamietam, mam go chyba gdzies jeszcze, teraz nie moge sprawdzic, musialbym restartowac kompa.

 

Byla tam opcja chyba Fix czy cos takiego, nie wiem czy nie byl czasem na Hirens Boot CD. Postaram sie dzis sprawdzic i dam znac...

Sciagnij Hirensa i uruchom te programy do podzialu partycji.

 

Po tym zabiegu partycja normalnie wrocila...

 

 

 

Od czego wujek Bill wymyslil Hibernacje :D

A wiec tak, program znajduje sie na Hirens Boot CD, jest to Acronis Disc Director po wlaczeniu masz opcje Recover Partition - mnie to pomoglo w niemal identycznej sytuacji, tylko, ze ja nie mialem Raid, a jeden dysk Samsung 200GB.

Zycze powodzenia i daj znac jak poszlo :)

Edytowane przez zgf1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Lanselot
Stary, jesteś wielki, po prostu. Wszystko chodzi idealnie, na dysku nie ma absolutnie żadnych błędów. I pozdrawiam z tego miejsca wszystkich specjalistów od RAIDów i "warezowych" programów... <sarkazm>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzę, że problem rozwiązany, ale mimo wszystko się wypowiem, aby ostrzec innych..

 

Jeśli chodzi o PMagic, to potrafi on wykryć niektóre błędy w systemie plików/tablicy partycji i je naprawić. Jeśli jednak on tego nie widzi na starcie, to już odpada.

 

Ludzie się czepiają tego RAID0 z braku wiedzy. Jeśli jest to RAID0 sprzętowy (o softwareowym pod Windows nie słyszałem) i dyski widziane są w Dos jako 1 (bez dodatkowych sterowników), to żaden problem.

 

Ja też poleciłbym Hiren's Boot CD, ale kolega mnie uprzedził. Używałem go nie raz. Mi jednak pomagał TestDisk (zawarty na HBC), do którego link podał ktoś kilkanaście postów wcześniej. Sam osobiście uratowałem dane 2 moich kumpli z pracy. Program ma dość duże możliwości i jest przy tym darmowy. Myślę, że również on dał by sobie radę.

 

Reasumując:

Jeśli zniknie cała partycja (partycje), to jedyny sensowny krok, to użycie TestDisk lub Acronis Disc Director(którego wprawdzie nie widziałem, ale zapewne posiada podobne możliwości - przy najbliższej okazji go sprawdzę).

Wszelkie próby ręcznej modyfikacji wpisów o partycjach, używanie programów do odzyskiwania danych oraz nawet Windowsowy "scandisk" mogą znacznie pogorszyć sprawę.

Jeśli jeden z nich sobie nie poradzi, to wątpię aby jakikolwiek inny program sobie poradził. Zostaje wtedy wypróbowanie pozostałych narzędzi zawartych na HBC lub wymienianych wcześniej przez przedmówców programów do odzyskiwania danych. Ale takie odzyskiwanie wymaga bardzo dużo czasu i (w niektórych programach) drugiego dysku na odzyskane pliki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Stary, jesteś wielki, po prostu. Wszystko chodzi idealnie, na dysku nie ma absolutnie żadnych błędów. I pozdrawiam z tego miejsca wszystkich specjalistów od RAIDów i "warezowych" programów... <sarkazm>

To może teraz opisz ładnie problem i sposób jego rozwiązania, zawsze to może się kiedyś przydać.

 

A tak btw, a czy ktoś próbował robić obraz dysku, bo gdyby istniała taka możliwość, to wtedy można eksperymentować nie bojąc się, bo zawsze można powrócić do stanu wyjściowego (ghost ma możliowść kopiownia całych dysków i tutaj chyba, ani format, ani rozmiar nie stanowi przeszkody).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@vgbd

Oprucz tego, że obraz dysku też bedzie cholernie duży, jakbyś czytał cały temat, nie tylko 2-3 posty, to byś wiedział o jaką przestrzeń chodzi. I po co opisywać problem i rozwiązanie skoro to JUŻ zostało zrobione? Potem tylko szukajka bedzie przydatna...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ludzie się czepiają tego RAID0 z braku wiedzy. Jeśli jest to RAID0 sprzętowy (o softwareowym pod Windows nie słyszałem) i dyski widziane są w Dos jako 1 (bez dodatkowych sterowników), to żaden problem.

Chyba mało osób ma świadomość, że windows (chyba od 2000) umożliwia stworzenie RAIDa z poziomu Narzędzi Administracyjnych. Więcej możecie poczytać w Pomocy windowsa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja polecam GetDataBack sa dwie wersje pod FAT-a i NTFS-a, odzyskuje dane nawet po usunieciu i formacie partycji. Ostatnio miałem problem z odzyskaniem danych które w dość dziwny sposób teoretycznie znikneły z dyzku ale fizycznie na nim były, troche czasu zajeło ale odzyskałem prawie wszystko. Udało mi się odzyaskać nawet film usuniety miesiac przed katastrofa.

Witam!

Mam podobny, choć nie tak drastyczny problem.

Prawdopodobnie w wyniku nieprawidłowego włożenia zworki na dysku przepadła część danych.

Pierwotnie wyglądało na to, że rozwalone zostały partycje ale nie, po własciwym włożeniu zworki i podpięciu dysku partycje są OK, sam dysk zresztą też.

Użyłem szukajki na forum oraz Googli i wśród polecanych programów pierwszy napatoczył się ww. GetDataBack konkretnie v. 3.02 pod FAT32.

Wiedziałem już wcześniej (ale zbyt późno aby to zmienić), że duzych partycji nie powinno się zakładać pod FAT32, ale nie w tym tkwi problem.

Otóż feralna partycja ma aż 132 Gb. GetDataBack odzyskal większość danych i to z zachowaniem struktury katalogów, problem w tym, że wersja której użyłem miała być trialem.

Dotychczas myślałem (i z takimi miałem do czynienia), że triale mają jedynie ograniczenie czasu stosowania.

Tymczasem tu Zonk. Funkcja kopiowania działa tylko w zarejestrowanej - płatnej wersji.

I mimo, że nie chciałem kopiować wszytkich danych tylko ich część (ok. 34 Gb) - nie dało rady.

O dziwo jednak można było zrobić obraz tej partycji.

Ponieważ nie mam nigdzie, aż tyle miejsca w jednym kawalku, uzyłem opcji robienia partycji w "wielopliku"

Obecnie mam obraz tej partycji w bodajże 205 kawałkach po 652 Mb kazda.

Pytanie: Jak to scalić w całość?? GetDataBack takiej opcji nie daje :(

A żeby było trudniej te pliki są aż na 4 różnych partycjach, gdybym miał miejsce na 1 nie bawiłbym sie w dzielenie.

Mogę obecnie wyczyścić i sformatować tę 132 Gb patycje, pytanie brzmi: Jak scalić a potem (a może równoczesnie) wsadzić tam jej obraz ??

Proszę doswiadczonych odzyskiwaczy o pomoc!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem kiedyś podobny przypadek ale z winy Linuxa Fedora Core 3 (nie polecam). Dyski: Seagate 40 GB PATA +

2x 80GB SATA RAID 0 na chipsecie Silicon Image. Postawiłem Fedore na pierwszym dysku PATA, po restarcie załadował się menadżer systemów, przy ładowaniu Fedora nie mogła odczytać macierzy i wywaliła błędy. Po restarcie chciałem załadować Winzgroze, wywaliło komunikat o nie znalezieniu katalogu /windows. Konsola odzyskiwania nie pokazała wogóle macierzy. Fedora "ugryzła" jakimś cudem tablice macierzy i zamazała wszystko. Ten problem nie pojawia się w dystrybucjach opartych na Debianie. Odradzam dystrybucje oparte na Madrake jeśli próbujecie robić instalacje z raidem Winzgrozy.

 

MORAŁ

 

1. Nigdy nie trzymać ważnych danych na RAID 0

2. Partycje zakłada się szybciej i pewniej przez cfdisk z instalatora Linux (np. Ubuntu 5.10)

3. Regularne kopie przyrostowe lub zwykłe (ew. WinRar - szybka kompresja dostosowana do wielkości płyt CD,DVD)

4. Profilaktycznie zakładać partycje nie większe niż 137 GB.

 

5. Wysoka wydajność i bezpieczeństwo oferuje RAID 10 (1+0) niestety wymaga minimum 4 dysków :) i odpowiedniego kontrolera, najlepiej sprzętowego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to podepne sie do tego tematu bo też mam problem. Kupiłem nowego kompa ale za nim to zrobiłem stary komp się spalił więc miałem wypożyczonego w którym był mój dysk. Kompa oddała moja mama, a nie zrobiłem backupu danych i zostałem tylko z dyskiem a teraz mam nowego kompa. Dysk nie był ruszany wszystko jest tak jak wcześniej. Ale był na nim zainstalowany linux Fedora Core 4, a system plików ext 3. Z live cd ubuntu nie idzie bo widzi jakis dysk ale niewie co to, jaki system plikow, jaka wielkosc i co na nim jest.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem podobny problem. Dokładnie tak jak opisujesz, tylko, że dodatkowo cały dysk mi się sypnął nagle. Próbowałem odzyskiwać dane różnym oprogramowaniem. Pomógł Paragon Drive Backup 2004, a mianowicie funkcja "search for deleted partitions" czy jakoś tak. Odzyskałem 100% danych. Przydałobyci się załatwić ten program :), był w CHIP'ie 2/2006.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...