Skocz do zawartości
Jooseeph

Chłodzenie I Wyciszanie Hdd

Rekomendowane odpowiedzi

Dołączona grafika

 

mam taki radiator na hdd - na samsungu f`1 320 gb było pieknie czyli idealnie przylegały boki do ścianek dysku + górny radiator idealnie pokrywał górną pokrywę dysku. niestety kupiłem WD 640 Gb i dysk jest fatalnie skonstruowany - boczne radiatory nie przylegają do obudowy dysku (można spokojnie wsadzić pomiędzy dysk, a radiator kartkę papieru) podobnie jak radiator płąski do górnej części hdd (inżynierowie hdd wpadli na pomysł by płaską powierzchnię metalowej pokrywy na krawędziach otoczyć "murkiem" wys ~1 mm w efekcie pomiędzy pokrywą, a radiatorem mamy wolną przestrzeń).

 

W tej konfiguracji system chłodzenia prawie w ogóle nie odbiera ciepła. jedyne na co wpadłem to, że można by wsadzić w te wolne przestrzenie bardzo cienki odcinek jakiejś aluminiowej blaszki i właśnie tu pojawia się problem- skąd takową wziąć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam jest plastikowa przekładka pomiędzy gąbką i elektroniką więc zostaje troche miejsca.

Poza tym cały dysk pobiera 6 wat więc nie ma tam elementów które jakoś szczególnie sie grzeją.

Pożyjemy, zobaczymy.

No chyba żartujesz :D Barki zawsze się grzały - sprawdź organoleptycznie jaka temp ma obudowa

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

żeby nie skłamać ujmę to tak,

 

jak dla mnie najlepszym i najwygodniejszym chłodzeniem i wyciszeniem dysku jest:

 

postawienie dysku twardego na gąbce takiej do mycia rak :) wtedy temperatura potrafi podskoczyć do 60 stopni, ustaje efekt basowego buczenia dysku ale nadal słyszymy wyraźnie kręcące się talerze oraz chrupanie podczas ruchów głowicy, więc na nasz wspaniały dysk układamy radiatory :) im więcej ich mamy, im są wieksze, tym lepiej :) powodując choćby delikatny nacisk na górą część obudowy w miejscu gdzie jest takie "kółeczko" - tam jest środek naszych talerzy, wyciszamy zupelnie/totalnie dźwięk talerzy. temperatura osiąga podczas defragmentacji po kilku godzinach 45 stopni co jest normalnym wynikiem :) żadnego nawiewu nie trzeba . radiatory sa cieplutkie w związku z czym spełniają swoją funkcję, pobierają ciepło z obudowy dysku i swoja objętością powiekszają powierzchnie oddawającą cieplo.

 

u siebie nie mam obudowy komputerowej bo mnie drażniła, za kilka dni bede taką robił z płyt MDF ;) natomiast w przypadku aluminiowych obudów potnijcie jakąs starą dętkę, na kwadraciki 1cm x 1cm i włóżcie ot między obudowe a dysk (w miejscu śrub) lub całep aski na całą szerokość dysku,

tak żeby nie stykał się z blachą, następnie nałóżcie na niego radiator z starych komputerów (po środku radiatora brakuje żeberek, ponieważ tam leci aluminiowa zapinka na radiator przyciskająca go do procesora) nałóżcie najprostszą gumkę recepturkę na dysk i na radiator zeby w razie przenoszenia komptuera radiator się nie przewmieszczał po obudowie :)

 

 

takie patenty stosuje od kilku lat. moj 4 letni Maxtor 250GB po wczorajszym teście w HDTUNE osiąga Access Time na poziomie 14.1ms :D po zmianie parametru AAM już 15-18ms :) warto tu napomnieć że dysk jest zapełniony na full, defragmentowany był jak go kupiłem :D partycja C formatowana jakieś 50-100. popsułem w nim nawet wtyczkę :D tzn ten plastik od montowania taśmy Sata sygnałowej, po którymś wyciąganiu, zostal w kablu :D no cóż ... :D waże że ciągle działa mimo iż SMART pokazuje błędy w połączeniu kabla ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja kupilem cos takiego za 13 zeta z przesylką :) NEXUS SILICON HDD http://allegro.pl/item1158425679_1158425679.html ku mojemu zaskoczeniu moj samsung F1 narazie nie przenosi drgań na obudowe co wczesniej mnie mocno irytowalo przy obciazonym dysku :)

Edytowane przez labo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja mam obudowę jak w podpisie, na chwilę obecną 1.5tb barakudę 7200.11 ST31500341AS i 4 samsungi. Jeden to 1.5tb F2EG, a trzy pozostałe to 750gb F1ki. Cały ten komplet włożony w sanki zarówno dociśnięty do końca (aż zatrzaski zaskoczą sankowe) albo luzem (wsunięte nie do końca od tak by były tylko na miejscu) powodują, że komp mi tak rezonuje, że nie idzie spać. Mam plany z braku miejsca zamienić te 3 F1ki i barke na trzy 2tb samsungi F3EG tak by mieć komplet eco magazynów. Z racji, że będą to aż 4 bliźniacze dyski boje się że z rezonansem będzie jeszcze gorzej. (w gwoli ścisłości system będzie na planowanym dysku ssd). Później gdy moje zdolności zapełnią nawet i te blisko 1.8tb rzeczywistej dodatkowej pojemności w rachubę wchodzi jedynie wymiana 1.5tb samsunga na większy (np 3tb jak się pojawi do tego czasu) i/lub dokupienie 5tego dysku.

 

Z racji mojego zapewne idiotycznego uparcia (cóż lubię mieć all dane pod ręką) opcja trzymania owych magazynów poza komputerem, a na dane ściągane do selekcji zostawić jeden albo kupić mniejszy 500gigowy (np F3 samsunga) odpada.

 

I w całym tym przydługim opisie nie mogę dojść do jakiejś decyzji czy pomysłu jak ogarnąć temat wyciszenia tych dysków. Mam obawy przed bituboxami w sensie temperatur, plus mam tylko 4 zatoki 5.25 wolne (no 5 jak pozbędę się rzadko używanego dvd). Dodatkowo z tego co wyczytałem bituboxy raczej nie redukują drgań. Ewentualna opcja wycinania stelaży na napędy czy to 3.5 czy 5.25 by zrobić własny stelaż wieszający te bituboxy na gumach raz że mnie lekko przeraża, a dwa że nie bardzo chce aż tak ingerować w konstrukcje obudowy. Opcja powieszenia dysków na gumach (aka ten wynalazek vibe-fixer) być może zniweluje rezonans, ale jak rezonans zniknie zostanie świst talerzy, a przy 4/5 dyskach nawet 5400rpm będzie to najgłośniejszy element PC (przy wyciszeniu pozostałych komponentów).

 

No i tak się zastanawiam jakie myśli/pomysły/wskazówki na ten temat miałoby szanowne grono PurePC :lol2:. Ja mimo niechęci chyba najbardziej obstawiałbym za bituboxami z jakimś pomysłem na utrzymanie jednak tych raczej zimnych dysków na znośnych temperaturach (F2EG 1.5tb ma 30 stopni miedzy pozostałymi 40stopniowymi dyskami - sanki są plastikowe więc ciepła bokiem specjalnie to dyski nie oddają za dobrze, ale owiewa je 12cm fabryczny wentyl na 7V z zasiłki). Oczywiście powieszonych jakoś na gumach. By to było choć odrobinę estetyczne :wink:. I ewentualnie jak najmniej zdezelowało obudowę, której co prawda i tak raczej nie sprzedam zbyt prędko bo jest z zewnątrz po prostu dla mnie ładna. W rachubę oczywiście wchodzi ewentualne dociszanie obudowy matami i wymiana niektórych wentylatorów/radiatorów by powalczyć z jednak wciąż słyszalnymi elementami (cichszymi jednak niż owy rezonans). Zwłaszcza, że przez dyski mam obudowę po obu stornach otwartą bo pokrywy działają jak membrana głośnika dla tego rezonansu :blink:.

 

No kończę ten zapewne nic nie wnoszący do tematu post, ale uznałem, że przy opiniach/pytaniach/długości lepiej zapytać tutaj niż tworzyć nowy temat (a nuż przyda się komuś kto jak ja jest maniakiem magazynowania i swoje kolekcje liczy w terabajtach).

 

Edit : literówki.

Edytowane przez Eversor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na eliminacje wibracji najlepszym sposobem jest powieszenie tych dyskow na czyms elsastycznym, ale moze byc problem z miejscem jezeli jest ich wieksza ilosc.

Co do temperatur, nie ma jakichs wiekszych przciwskazan, dysk moze dzialac i przy 50-60 stopniach, nic sie nie powinno dziac przez dlugie lata (dlluzej niz bedziesz ich potrzebowal). Ludzie maja czesto dziwne tendencje do przesadnego chlodzenia niektorych podzespolow. Tak jak np na procesorach ma to realne przelozenie na o/c, tak w przypadku dyskow nie zmienia to nic. Niektorzy maja lepsze samopoczucie jezeli ich dyski maja 30 stopni :wink:

 

Wg mnie najlepszym rozwiazaniem jest redukcja liczby dyskow do minimum 1-2, umieszczenie tego w scythe quiet drive i odpowiednie zamocowanie (nie przykrecanie na sztywno).

Jezeli glosnosc twojego komputera z racji na wentylatory zaglusza sam dzwiek pracy dysku (nie wibracje), to taki box nie ma sensu, wtedy pomyslec tylko nad zawieszeniem dysku na czyms elastycznym (sa gotowe rozwiazania). Ale pierwszym krokiem musi byc redukcja liczby dyskow.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z redukcją liczby dysków może być problem. Jedyna opcja to jakaś stacja dokująca by łatwo je podpinać, i z grubsza zostawienie 1 do 2 dysków w komputerze na pobieranie nowych rzeczy i trzymanie starych które udostępniam. Nie żeby mi to specjalnie przeszkadzało, ale jednak wygodniej jest mieć wszystko pod ręką, niż żonglować dyskami jak tylko coś będę chciał obejrzeć :). No ale pomyśle jeszcze nad tym. Jak mam wydać np 500zł na to by wyciszyć 5 dysków czy nawet więcej, a wydać 200 na wyciszenie 2 i 100zł na stacje dokującą (był chyba ostatnio nawet news z takim wynalazkiem) to te 200+zł oszczędności w portmonetce może wygrać z chęcią trzymania dysków w kompie być mieć all pod ręką.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No liczysz po pojemnościach producentów hehe. I pomyliłeś się o wielokrotność tysiąca. Cóż filmy (same HD 1080p blisko 2tb) i anime (od tv po 1080p blisko 2.5tb) ważą sporo. O ile filmy mogę obejrzeć wrzucić na dysk i dysk schować z powrotem do szafy. O tyle z anime jest lekko gorzej. Raz że blisko 100 torrentów seeduję, a to około 1TB stuffu do trzymania w kompie, a dwa większości wciąż nie zdołałem obejrzeć, więc i tak sporo musiało by zostać w kompie. Myślę jednak, że dobrze to rozgrywając 2 dyski 2tb zostały by w PC, a dwa pozostałe czy to 2x1.5tb czy 1.5tb+2tb zależnie czy podmienię dysk seagate na samsunga mogłyby iść do szafki. I tak i tak dyski zmienić będę chciał bo te 750tki mają już skromne 14tyś godzin pracy średnio, więc osobiście z czystej przezorności wole je wymienić na nowe.

 

Nas jest drogi. Obojętnie czy kupny czy robiony samemu. Druga sprawa, że to jak dodatkowy komputer pracujący 24/7 jakby miał seedować. Pozwoli jednak wyłączać główny jak nie będzie potrzebny - ale to akurat i tak wyglądało by tak, że wyłączany byłby tylko na noc.

 

Stacja dokująca jest opcją. Przy czym jeśli miałbym zrzucać obejrzane rzeczy raz na jakiś czas to nawet ona nie jest potrzebna bo ten raz na miesiąc czy dwa mogę się schylić i wpiąć dysk do 2 kabli (śledź z kablem zasilającym i kablem sata) zgrać stuff i odpiąć.

 

Jakiejś większej potrzeby mega wyciszania komputera nie mam, bo znakomitą część czasu oglądam czy słucham muzyki czy gram na słuchawkach (audigy 2 zs + sennheiser hd 280 pro - piekielnie dobrze tłumią hałas z zewnątrz). Ale nie śpię ze słuchawkami, a bez nich tego co wydaje z siebie te 5 dysków nie da się słuchać, a już tym bardziej zasnąć przy tym. Spróbuje może gume od gaci skołować haha. Powiesić kilka z nich na tej gumie i sprawdzę jak z rezonansem i hałasem. Jak da się to znieść (aka rezonans zniknie a sam hałas dysków okaże się znikomy) to być może zaryzykuje i kupie 4x vibe-fixer, albo poprawie gacie-guma system na bardziej stabilny i odporny na przenoszenie peceta i zostawię.

 

Całkowite wyciszanie komputera jak pasywne WC z siga aeriala kusi. Ale raz, że to sporo zabawy, dwa sporo ryzyka jak się to robi 1 raz, a trzy że plus tylko w nocy z tego by był. W nocy hałas miasta jest na tyle duży, że wyciszenie dysków delikatne + ciche wentyle + zamknięta obudowa powinna zdać egzamin "prawie bezgłośnego" komputera pod warunkiem braku koncertu rezonansu diabelnych dysków (bo przez wyciszenie miałem na myśli świst talerzy i chrupotanie).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja używam bitumboxów wykonanych z mat bitumicznych z zawartością aluminium.

 

Ogólnie temperatura przez spory okres czasu jest niższa niż bez zastosowania tego typu chłodzenia.

Ale po jakiś 6-8 godzinach (w zależności od temp. otoczenia) może być nawet wyższa temp. o jakieś +5°C.

 

Co do stabilności to od roku używam dwóch bitumboxów, i w te wakacje padł mi 1 dysk ale czy to było spowodowane przegrzaniem czy może naturalnym wyeksploatowaniem się dysku to nie jestem w stanie tego stwierdzić.

Dysk miał 7 lat, i na powierzchni pierwszych 10GB (dysk 80GB) było ponad 150 bad sektorów , oraz o czasie dostępu powyżej 500ms miał on ok. 2500 sektorów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy coś Cię skłoniło do wyboru takich właśnie mat?czy gdzieś ktoś znalazł info o wyższości jednych mat nad innymi?

 

I drugie pytanie - mam jakąśtam sporą tubę pasty thermalrighta białej - czy przesmarowanie powierzchni mat by poprawić przewodność cieplną na styku ma sens?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma sensu :) paste stosuje się zeby mikronierówności wyeliminować.

 

Po primo dysku nie będzeisz miał nigdy tak dociągniętego jak chłodzenie na cpu

po secundo musiałbyś chyba z kilka kg tej pasty naciaprac :D co by tylko pogorszyło sprawę :P

 

sam bitumbox to trudna sprawa, ja kupowalem najtansze maty APP. kupiłem ich 10 zuzylem 3. Piekielnie beznadziejnie się docina paski z takiej maty ;/ mój bitumbox niedość że nie poprawił wcale hałasu mojego dysku, to temperatura wcale nie spadła :] liczylem raczej na poprawienie problemu z hałasem ale nici z tego. Aha :D nie miałem tasmy alu więc ją olałem :D dysk po zagrzaniu taaaaak się przykleił, że musiałbym to jakimś dłutem próbować podważyć zeby dało się go teraz wyciągnąć :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zmajstrowałem tego bitumboxa i nie jestem zadowolony z rezultatów. Mat użyłem tych najtańszych, dałem trochę pasty na boczne powierzchnie dysku. Temperatura wzrosła o kilka stopni ale to mnie akurat nie martwi - i tak zwykle nie przekracza 45. Co do hałasu - chyba jest ciut ciszej (żona twierdzi że dużo ciszej) ale zdecydowanie wciąż nie jest to to czego oczekiwałem i dysk jest najgłośniejszym elementem komputera. Chyba w tej sytacji wymiana dysku jest jedyną opcją. Mam gdzieś fotki z całej operacji jeśli to się komuś przyda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podejrzewam że bitumboxa przykręciłeś na stałe do obudowy na sztywno ? Moim zdaniem największy problem u ciebie to gruchotanie głowic. Sprubuj <span style='color: red;'>ORT: wziąść</span> dysk odpalony do ręki bez bitumboxa ani niczego, żeby po prostu nie stykał się z obudową i wtedy go posłuchać. Jeżeli będzie lepiej to sprubuj po prostu go podwiesić na gumkach, w 80 % przypadków o ile nie przenosimy często obudowy się sprawdza.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety ostatecznie tak zrobić musiałem ze względu na konstrukcję budy, płyty, etc. Jednak gdy bitumbox leżał sobie na czymś miękkim poza budą nadal był słyszalny. Na gumkach wisiał wcześniej ale to nie rozwiązywało problemu. Czy możesz spreyzować gruchotanie głowic?taki cykający odgłos pracy?to też jest obecne, ale nawet gdy dysk nie jest obciążony jest słyszalny. chyba ten model poprostu jest głośny. Kombinuję teraz jak go zatrzymać na chwilę spod windowsa, bo tylo wtedy wentylki mi się kręcą wolno i mogę go posłuchać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez gruchotanie rozumiem dzwięk i wibracje które się pojawiąją podczas odczytu z dysku różnych małych nieciągłych plików, są zsynchronizowane z mruganiem diody odczytu. Jężeli dzwięk o którym ty piszesz jest ciągły i jednostajny to niestety są to tależe i trzeba kombinować z bitumboxem dalej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...