Skocz do zawartości
Caleb

Dead Island

Rekomendowane odpowiedzi

Gra mnie naprawdę pozytywnie zaskoczyła. Raz ze względu, że to polska produkcja, a po drugie, że za rozwałką tępych zombiaków nigdy jakoś nie przepadałem.

W DI widać jak na dłoni, iż twórcy mieli fajny pomysł na realizację tak sztampowego tematu zombi. Zgodze się z opiniami poprzedników i nie będe spamował. Ogromne, pozytywne zaskoczenie pomimo kilkunastu bugów.

Jak na razie jestem w 2 akcie - staram się wszędzie zaglądać. Gram ex-sportsmanem i jest nieźle, chociaż parę razy zginąłem. Najlepszą frajdę sprawia mi wysadzanie butli i beczek - mięcho lata aż miło. Wczoraj wlazłem do kanałów i odziwo nie skończyło się to tak tragicznie jak pisaliście kilka postów wcześniej.

Największy hardkor spotkał mnie póki co w centrum miasta, jak masa tych szybkich skurczybyków zaczęła biec w moim kierunku. Rozmiażdżanie łepetyn rządzi i po zdobyciu tego perka jest o wiele łatwiej (można zaoszczedzić na dłużej broń).

Wkurza trochę ta "słynna" akcja z alkoholem i slotami, niemniej da się grać. Na koniec pytanie. Jaki jest maksymalny limit poziomu dla postaci, który można zdobyć? Pochwalicie się może odnośnie tego i którą postacią wam się grało najlepiej (techniki - noże, buławy itp)...?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Jaki jest maksymalny limit poziomu dla postaci, który można zdobyć? Pochwalicie się może odnośnie tego i którą postacią wam się grało najlepiej (techniki - noże, buławy itp)...?

 

Leveli jest chyba 50, przynajmniej jest taki achievement. Fajne jest że po przejściu gry można zacząć nową z zachwaniem XP i całego ekwipunku, oczywiście zombiaki są wtedy na wysokim poziomie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zbierajcie szampany w hotelu. Ruskie płacą za nie diamentami (sidequest w kurorcie) :lol:

 

Zresztą poza gościem z helikoptera to nieźle Techland podszedł do tematu Rosjan: whisky, narkotyki, kasa, nawalone i naćpane laski + koleś oderwany od świata :lol2:

 

Plaża ma swój klimat i nie chce mi się z niej ruszać :)

Edytowane przez Grimlock

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Ja w końcu ze znajomym skończyliśmy grę, 47 godzin na liczniku Steama, więc spokojnie ponad 40 godzin samego grania (loadingów jest minimum), oczywiście masa czasu spędzona w inventory/sklepach/workbench.

 

Ogólnie gra jest świetna. Pierwsza polska gra w której pełną wersję grałem (bo miałem dużą ochotę), a do tego którą skończyłem. Mało tego, zacząłem od razu new game+ i zrobiłem już większość questów w resorcie, odblokuje sobie tylko miasto i dalej nie bede robił, bo samemu całej gry mi sie nie chce przechodzić. Siekanie jednak cały czas sprawia frajdę. Ze znajomym już sie praktycznie umówiliśmy na przejście ponownie całej gry w dalszej przyszłości.

 

Ogólnie póki co gra roku, za co-op. Gdyby był tylko singiel, to dałbym drugie miejsce za LA Noire, ale grając razem prawie nigdy nie nudzi (poza kanałami i końcówką), a i rzadko wkurza

 

Brawo Techland. Czekamy na jeszcze lepszy sequel.

 

 

Z innej bajki, jak wyłączyć te idiotyczne komunikaty że ktoś jest w pobliżu i czy dołączyć? Przestawiłem na SP i nic to nie dało, a pojawiają się non stop. :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też skończyłem na etapie przyprowadzenia furgonetki z garażu hotelowego. Jeżdżę pikupem (szybszy, zwrotniejszy i ma lepszy widok z kokpitu) po kurorcie i wykonuję wszystkie sidequesty. Do miasta, kanałów, dżungli i więzienia nie chce mi wracać.

 

Nigdy bym nie podejrzewał, że polska firma jest w stanie zrobić tak grywalny tytuł, z całkiem nieźle zoptymaliowanym enginem i przyjemną dla oka grafiką. Zwykle bardzo dobry trailer tylko zwiastuje dobry tytuł, a tu proszę - tytuł jest świetny. Na dodatek ma klimat i spory teren do eksploracji - pcham się w każdy zakamarek. Teraz testuję sobie po kolei wszystkie zebrane mody na nieumarłej chołocie :)

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo. Też używałeś Helpera?

 

PS.

 

"To fix this just follow my instructions and you will be playing in no time

 

C: \Program Files (x86)\Steam\steamapps\common\dead island\DI\Data open the game.ini and look down for Locale("En") change the En to "en" "

 

I działa :)

Edytowane przez Aquarium
  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie gra przeciętna. Jestem w 60% gry i od 40% przebiegam po prostu obok większości zombiaków-walka jest tak monotonna, że mnie po prostu nudzi. Najbardziej denerwującym etapem są kanały-no po prostu mnie trafia jak widzę cel w stylu "Udaj się do kanałów". Inna sprawa, że gra jest zabugowana-crashe przy użyciu skilla(pomaga zmiana bindingu z "Z" na "C" czy co tam chcecie), zmieniające się dźwięki przeciwników itd. No i totalny brak realizmu-jedyne, co się rusza, to postacie i to, z czym możemy wejśćw interakcję. Przywalisz samochodem w drzwi innego, lampę, kawałek metalowej siatki czy wózek z marketu-ani drgnie. Następna sprawa-świat jest otwarty, fajnie, ale... pusty. Jedyne, co znajdziemy na naszej drodze, to sidequesty. Raz postanowiłem się poszwędać poza szlakiem po kanałach, i nie znalazłem tam NIC. W zasadzie jedyne, co ciągle mnie ciągnie do gry, to fabuła. Ocena? 6/10 to max, w dodatku naciągnięte ze względu na polską produkcję.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po 74 godzinach, dzisiaj skończyłem grę i muszę powiedzieć, że była to świetna zabawa, jeszcze nigdy nie grałem w tak dobrą grę z zombiakami. Gra w swojej kategorii chyba długo nie będzie miała godnego następcę. Mimo bugów z jakimi zetknąłem się w czasie gry, wystawiam jej mocne

 

8/10

 

A poniżej prezentuję moją galerię z gry:

 

Steam Community :: PaVLo :: Screenshots

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba jeszcze o tym nie pisałem

 

nie było jeszcze gry, w którą bym zaczął grać od nowa zaraz po zakończeniu singla. Jak dla mnie HIT pisany dużą literą. Pomimo wielu błędów i masy rzeczy, które zrobiłbym inaczej (save dobija), dla mnie to jest cudna GRA. Walka to poezja, kopniak z wyskoku i okładanie kijem :) Tyle sposobów zabijania... I to jakiego! Wreszcie ciała reagują na uderzenia jak powinny, tu się tnie, tu łamie, tu gniecie, kopniak z wyskoku i zombie spada z dachu. Strzelanie z przybliżenia dla mnie 10x lepsze niż w jakimkolwiek Call of Duty. Jazda samochodem super, klimat wylewa się z ekranu, grafika superancka. Dla mnie prawie ideał, gra marzenie z dzieciństwa ;)

Nie miałem okazji bawić się w multi, ale wiem, że w 4 konkretne osoby, grające jak trzeba, zakochałbym się na stałe...

 

Nie umiej już grać w inne fpsy, gdzie nie mam kopniaka do opędzania się od wrogów, a strzelanie jest jałowe, broni nie czuć, a wróg pada pod ołowiem tak, jakby... pracował w markecie za 1200 brutto ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj skończyłem przechodzenie DI po raz drugi - tym razem wykonałem prawie wszystkie sidequesty. Miałem tylko pokręcić się po kurorcie i hotelu ale jakoś tak zawitałem do miasta aby nabić XP i w końcu zawędrowałem dłużej do dżungli i dalej ;) W moim przypadku - ta gra chyba nigdy się nie znudzi :) Wykonywanie sidequestów jeszcze bardziej pozwala na wczucie się w sytuację czwórki bohaterów i ocalałych. Szczególnie zapadł mi w pamięci sidequest w którym kobieta w latarni morskiej prosi nas o zdobycie informacji o jumbo-jecie zmierzającym w kierunku wyspy z którym utracono kontakt. Poza tym kręciłem się po każdej lokacji zwiedzając tyle zakamarków ile się tylko dało. A te są naprawdę peczołowicie wykonane. Każdy kawałek szczególnie kurortu i miasta mają wiele ciekawych miejsc, niepowtarzalnych miejsc w które warto się zapuścić aby poza widokami zdobyć przy okazji nowe narzędzie do "odstraszania" pałętającej się fauny ;)

 

Jak na razie dotarłem z XP postaci do poziomu 42 :) Byłem fanem przeróżnych maczet (wymieniałem regularne na te o jak najwyższym poziomie i upgrade'owałem oraz modowałem) do momentu gdy nie zdobyłem katany i w końcu "Zed's Demise". To dopiero ma moc :twisted2: i po oswojeniu się w zadawaniu ciosów - jednym załatwiałem walkerów i zainfekowanych ścinając łepetyny, ewentualnie dwoma po drodze odcinając kończyny. Z thugami, butcherami i vomitami odrobinę trudniej ale z kataną o wiele łatwiej. Rama można łatwo załatwić atakując plecy przy pomocy zmodyfikowanych broni (mody venom i paralyzing) bez wcześniejszego podpalania czy wysadzania. Kiedyś miałem problem z eskortą Ope'a i walką na placyku w wiosce - teraz przy pomocy katany i trzech Mołotovów idzie jak po maśle. Żadna z maczet, w tym wojskowa nie była tak aż skuteczna :)

 

Co do broni palnej to najbardziej podpasowały mi pistolety - mają najlepszą celność do headshotów. Z karabinów: singleshot taki sobie, Kałasznikow też. Dopiero Burst Rifle ma konkretniejszą moc. Shotguny słabiutko, jedynie krótki shotgun przypadł mi do gustu, potrafi skutecznie obalić zombiaka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a ja mam pytanie odnośnie ewkipunku... chodzi mi o ten najbardziej podręczny czyli domyślnie otwierany MMB...

mam tam wrzucone fajne bronie i nagle biorę np. butelkę z alkoholem, która od razu wskakuje do ręki bohatera zastępując trzymaną wcześniej w ręce broń... da się to jakoś zablokować.. tzn. tak żeby po wzięciu tej butelki wskakiwała sobie gdzieś do naszego inventory a nie do ręki bohatera?

mam nadzieję, że ktoś zrozumie mój bełkot i pomoże

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Jeszcze nie naprawili? Mieli to zrobić już dawno.

 

Ale skoro nie, to rozwiązanie jest proste - zapełnić wszystkie sloty czymś, żeby nie było pustych.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Przyznam że nie kojarze żeby mi sie stało coś takiego. Ale na pewo sie nie stanie, jeśli w inventory będzie chociaż jeden przedmiot danego typu.

 

Alkohole jednak regularnie przerabiałem u gościa na mołotowy, więc na pewno bym to zauważył.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Harry Lloyd

Dostępny jest już ten nowy dodatek z fabułą. Szkoda że singiel, ale ogólnie powinien być całkiem spoko. Cena przyzwoita, ale ja poczekam na przecene. Nawet za 50% bedzie sie już opłacało kupić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ryder White Campaign?

 

Oglądałem gameplay na YT - misja z wysadzeniem mostu. Szczerze, tak sobie to wyglądało. Nie dałbym tyle kasy ile sobie życzą za to DLC. Co najlepsze, tuż po rozbiciu helikoptera i rozpoczęciu gry progres wynosi 20%. Może za jakiś będzie edycja pudełkowa ze wszystkimi DLC za 60-80 zł.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fabuła Dead Island nie jest jakaś wyszukana, ale dodatek z Ryderem wyjaśnia kilka nieścisłości i pokazuje kto jest faktycznie po której stronie.

 

Jeśli nie chcesz sobie popsuć zabawy - nie czytaj ;)

 

 

Okazuje się, że to Kevin (Charon, terrorysta) jest naszym przewodnikiem (głosem) w grze. Ryder White to tylko marionetka mająca za zadanie ułatwić bohaterom dotarcie do więzienia i zdobycie szczepionki (w rzeczywistości zmutowanego superwirusa). Ryder zrobił wszystko by ocalić żonę, potulnie wykonując polecenia. Doktorek West to niezła szuja, współpracując z Charonem i wysługując się bohaterami tworzy superwirusa. Z kolei odblokowanie klatek w laboratorium przez Charona? powoduje, że zombie zabijają naukowców w tym Westa (brak szans na uzyskanie szczepionki przeciwko wirusowi). Gdyby nie kłamstwo Charona to nasi bohaterowie nie naskoczyliby na Rydera, a ten nie wstrzyknąłby sobie superwirusa. Najlepsze jest to, że nieświadomie przyprowadzmy tą dziewczynę ("tykającą bombę") z plemienia (której wirus zawarty we krwi pozwolił na stworzenie spuerwirusa) do Charona. Na końcu ocaleni wraz z nim opuszczają wyspę helikopterem. Tak więc prosta droga do sequela - otwarta.

 

 

Muszę przyznać, że DD pomimo tego, że na pozór zdaje się być zwykłą siepaniną, połączoną z rozwojem postaci. Posiada jak na grę ciekawą fabułę z niezłym twistem. Zróżnicowane, klimatyczne lokacje. Napotkani, niezainfekowani ludzie także ten klimat pogłębiają. Nie wiem jak Wam, ale ta gra mi się nie nudzi (podobnie jak Tomb Raidery i Half Life 2). Pomimo tego, że trzeba było poświęcić dużo czasu na jej przejście - a co dopiero dwukrotne. Nawet na błędy przymyka się oko. Czekam cierpliwie na sequel :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...