Skocz do zawartości
AndyN

Opinie o ministrze edukacji - Romanie Giertychu

Rekomendowane odpowiedzi

Jednak trzeba napisac odpowiedz, skoro to byl najdluzszy post w zyciu:)

I co zrobila?

Ja jej wcale nie bronię, piszę jedynie, że miała coś wspólnego z edukacją. Na marginesie żałuję, że w Polsce nigdy nie powstała partia lewicowa (jako reprezentacja obywateli o lewicowych poglądach) ale niekomunistyczna.

Reakcja Unii - polecam to: 2198149[/snapback]

Uparty jestes, ale nie pozostaje mi nic innego jak ponowne odeslanie do lektury konstytucji. Prawa lolityczne (wyborcze) maja ludzie od lat 18. Inny sa tych praw pozbawieni. Komentowac nikt nikomu nie zabrania, inaczej bys nie komentowal. Ale sluchac ich nikt nie musi, bo ta granica nie zostala ustalona przypadkowo.
Słuchać może nie musi ale mają prawo do demonstrowania swoich poglądów. Niech nawet w ten sposób uczą się funkcjonowania w społeczeństwie obywatelskim.

Co do zdania mlodych ludzi - sa w ministerstwie - zle bo nie maja doswiadczenia, chcoiaz mja lat przynajmniej 10-15 wiecej niz protestujacy. A teraz sam domagasz sie respektowania mlodych. To jest bardzo naciagane zonglowanie argumentami.

Pisząc to, masz na myśli Farfałę i szefa MW? Czym innym jest respektowanie prawa głosu młodych ludzi a czym innym utykanie w myśl zasad kapitalizmu politycznego wszędzie gdzie można swoich ludzi na posadach. Nie uważasz? Ta choroba to przywara nie tylko PiS (choć ci nawet z TKM się nie kryją) ale dopóki Skarb Państwa będzie miał udziały w firmach taka pokusa istnieć będzie. Czym wyróżnił się Farfała, że został wiceprezesem TVP?! A obecny wiceminister sportu? :lol:

Ale o czym ty tu piszesz? Od kiedy to panstwo finansuje sondaze popularnosci rzadu? Ale zaskocze cie, bo LPR i SO chcialy powolania panstwowej instytucji sondazowej.

Tak się składa, że pracuję w branży badawczej, z wykształcenia jestem socjologiem :)

I powiem Ci, że Lech K. finansował takie badania z budżetu miasta (nielegalnie z resztą). Pisała o tym któraś z ogólnopolskich gazet ale temat nie został pociągnięty przez dziennikarzy

Finansować na szczęście nie finansuje, do dopiero wyniki by były :lol: Ale pilnie śledzi. Nawet jeśli twierdzi, że nimi się nie przejmuje.

 

A sondaże wyborcze nie przekładają się na wyniki wyborów w bezpośredni sposób. Nie miejsce by tłumaczyć metodologię badań sondażowych

 

A pomysł państwowej firmy oprócz swej głupoty i niekompetencji pomysłodawców pokazuje jaki obraz polskiej rzeczywistości się w ich głowach tli

I czemu takie spotkania maja sluzyc? Poza tym popelniasz typowy blad "mlodych ludzi" - mi sie cos raz przydazylo i nic sie nie stalo. Otoz o niczym to nie swiadczy. Poza tym naprawde nie widze sensu takich spotkan (chyba, ze to zamiast w-f;). Dziwne, ze historia Polski ci sie nie podoba, a chcialbys w tym samym, brakujacym czasie oragnizowac spotkania swiatopogladowe.

Nauce tolerancji do odmienności. Taki był zamysł tamtego podręcznika.

 

A czy uwiedzenie może być przyczyną homoseksualizmu? Bo chyba to masz na myśli. Trzebaby sięgnąć po opinie seksuologów a nie bazować osobistych wyobrażeniach czy uprzedzeniach.

Spoko. Jak mi napiszesz, w jaki sposob dysryminuje sie w Polsce homoseksualistow, to chetnie poczytam.

Zwalniając z pracy, szykanując

Jezeli wyrzuci sie przemoc i narkotyki poza szkole, to bedzie to wielki sukces, nie wiem co tu kwestionowac.

Ale co to za sukces gdy obie patologie istnieć będą z tą samą siłą tylko w innym miejscu? Gdzie tu ochrona młodych ludzi. Nie jestem przeciwny monitoringowi. Tylko mam wątpliwości czy będzie chronił nasze dzieci

A kto decyduje o tym dzisiaj i w ajki sposob to robi? Przeciez rozniwez dzisiaj podreczniki musza byc zatwierdzone przez MEN i jakos problemu nie ma.

Co do programow autorskich - ok. 90% programu jest zdefiniowana z gory. Natomiast pomijasz korzysci - dostep do tanich podrecznikow. Jak dla mnie bardzo powazna zaleta.

Czym innym jest zatwierdzenie podręcznika przez MEN a czym innym tworzenie "krótkich" list podręczników. Co może powodować patologie opisywane przeze mnie wyżej. I skąd przekonanie, że podręczniki będą rzeczywiście tańsze?

 

Piszmy coraz krótsze posty, bo to się nigdy nie skończy ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jej wcale nie bronię, piszę jedynie, że miała coś wspólnego z edukacją.

W takim razie nie rozumiem wysuwania takiego argumentu, skoro nie przelozyl sie na konkretne dokonania.

 

Akurat pan Janke nie jest dla mnie żadnym autorytetem, szczególnie po tym jak skomentował w swoim blogu orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego w sprawie otwarcia dostępu do zawodów prawniczych. To co napisał wskazywało, że nie zapoznał się z uzasadnieniem Trybunału i bazując na tym co wyczytał w prasie skrytykował go kompletnie. Tak naprawdę to co napisał pokazywało jego niekompetencję w tej sprawie. W moich oczach ośmieszył się.

To sie nazywa omijanie tematu. Pan Janke nie mial byc autorytetem, a po porstu napisal to, co mysle wraz z uzasadnieniem, dlatego zamiast pisac to drugi raz dalem link. Natomiast do samej tresci sie nie ustosunkowales, jak rowniez do stanowiska sejmu. Co do TK - ja przeczytalem orzeczenie i artykul w konstytucji, na ktory sie powolywal. I powiem tyle, ze tak naciaganej i szerokiej interpretacji przepisu dawno nie widzialem. NIe mowiac juz o tym, ze sama idea odblokowania zawodu adwokata jest sluszna.

 

Słuchać może nie musi ale mają prawo do demonstrowania swoich poglądów.

Nie w czasie lekcji i nie w sposob sprzeczny z prawem (nielegalna demostracja). W dodatku nie bez konkretnej listy argumentow i ne bez dysusji opartej na faktach. Inaczej populizm zawsze bedzie góra i wychowa sie nowe pokolenie górników-demonstrantow. Najpierw dyskusja, ustalenie stanu faktycznego, polemika, argumenty, a potem demonstracja. Nic takiego nie mialo miejsca, w dodatku demonstrujacy uwazaja sie za przedstawicieli ludzkosci, a tymczasem nikt ich nie wybral. Wyrosna z nich kolejni ludzi prekonani o swojej wielkiej misji spolecznej, jak np RG tylko stojacy na przeciwnym krancu.

 

Pisząc to, masz na myśli Farfałę i szefa MW? Czym innym jest respektowanie prawa głosu młodych ludzi a czym innym utykanie w myśl zasad kapitalizmu politycznego wszędzie gdzie można swoich ludzi na posadach. Nie uważasz? Ta choroba to przywara nie tylko PiS (choć ci nawet z TKM się nie kryją) ale dopóki Skarb Państwa będzie miał udziały w firmach taka pokusa istnieć będzie. Czym wyróżnił się Farfała, że został wiceprezesem TVP?! A obecny wiceminister sportu? :lol:

Politycy zazwyczaj nie wykazuja sie zadnymi dokonaniami, bo polityka to zajecie bezproduktywne. te przyklady to regula nie wyjatek. A wiceminister wyroznil sie tym, ze jego partia weszla do koalicji rzadzacej. W kazdym demokratycznym kraju taka przeslanka jest wystarczajaca do zostania wiceministrem (jak pisalem, to stanowisko polityczne). Poza tym jego poprzednicy nic nie robili, a byc moze sie czyms zasluzyli. Wiec brak doswiadczenia jest jest argumentem za w tym przypadku.

 

Tak się składa, że pracuję w branży badawczej, z wykształcenia jestem socjologiem :)

I powiem Ci, że Lech K. finansował takie badania z budżetu miasta (nielegalnie z resztą). Pisała o tym któraś z ogólnopolskich gazet ale temat nie został pociągnięty przez dziennikarzy

Finansować na szczęście nie finansuje, do dopiero wyniki by były :lol: Ale pilnie śledzi. Nawet jeśli twierdzi, że nimi się nie przejmuje.

 

A sondaże wyborcze nie przekładają się na wyniki wyborów w bezpośredni sposób. Nie miejsce by tłumaczyć metodologię badań sondażowych

Moze Cie zdziwie, ale wykładów ze statystyki (kilka), metod statystycznych, statystyki matematycznej, badań rynkowch, badań marketingowych miałem na pewno wiecej niz ty i w wiekszym wymiarze godzinowym. Nie sadze wiec, ze moglbys mnie wiele nauczyc o badanich sondazowych i interpretacji wynikow, ale doceniam checi;) A socjologa mam w rodzinie, niedawno sprawdzalem mu prace licencjacka;)

 

A pomysł państwowej firmy oprócz swej głupoty i niekompetencji pomysłodawców pokazuje jaki obraz polskiej rzeczywistości się w ich głowach tli

Przeciez przed chwila krytyowales rzad, ze nie znajdzie pieniedzy na badania pokazujace niskie poparcie RG. Mam cytowac?

 

Nauce tolerancji do odmienności. Taki był zamysł tamtego podręcznika.

Prosze o przyklady nietolerancji dla homoseksualistow w Polsce.

 

A czy uwiedzenie może być przyczyną homoseksualizmu? Bo chyba to masz na myśli. Trzebaby sięgnąć po opinie seksuologów a nie bazować osobistych wyobrażeniach czy uprzedzeniach.

O ile wiem, źródła homoseksualizmu są nieznane. Na jakie wiec opinie chesz sie powolywac?

 

Zwalniając z pracy, szykanując

Przykłady, przykłady. Zreszta, nawet jezli to bylaby prawda (chociaz zaloze sie, ze taki przypadek bylby natychmiast naglosniony, bo nie mozna zarzucic naszym dziennikarzom homofobii), to dotyczy w duzo wiekszym stopniu np. osob niepelnosprawnych czy kobiet planujacych ciaze. Czy o ich prawa nie nalezaloby wlaczyc przynajmniej tak samo, a nawet bardziej? Ja mam wrazanie, ze te organizatorom takich marszy chodzi przede wszystkim, zeby bylo glosno, niekoniecznie pozytywnie, ale glosno. Jak reklama. Np. ostatnio w Moskwie organizacja gejowska chciala zlozyc kwiaty przed Grobem Niezanego Zolnierza porownujac swoja walke o uznawanie malzenstw homoseksualnych do wolki zolnierzy radzieckich z rzesza niemiecka (cala relacja na serwisie BBC). I poniosl sie krzyk, bo im to uniemozliwiono. A ja pytam, co to za porownanie? Gdzie tu szacunek dla pogladow innych, ich uczuc i przekonan? Chodzi o to by szokowac i zniesmaczac, czy o to, by przekonywac do siebie? Ale takie dzialania nastawiaja mnie bardzo negatywnie. I wierz mi, nie tylko mnie.

 

Ale co to za sukces gdy obie patologie istnieć będą z tą samą siłą tylko w innym miejscu? Gdzie tu ochrona młodych ludzi. Nie jestem przeciwny monitoringowi. Tylko mam wątpliwości czy będzie chronił nasze dzieci

A skad zalozenie, ze z taka sama sila? Logicznie rzezc biorac bedzie mniej miejsc, w ktorych dzieci moze dosiagnac przemoc i narkotyki, oraz mniej czasu, w ktorym mialoby sie to dziac (duzo mniej czasu). Z tego z kolei wynika, ze w innych miejscach poziom przemocy i atakowania nakotykami musialby niezmiernie wzrosnac. Nie ma szans, zeby tak sie stalo.

 

Czym innym jest zatwierdzenie podręcznika przez MEN a czym innym tworzenie "krótkich" list podręczników. Co może powodować patologie opisywane przeze mnie wyżej. I skąd przekonanie, że podręczniki będą rzeczywiście tańsze?

Przekonanie wynika ze znajomosci prostych zasad ekonomii. Jezeli podrecznikow bedzie mniej i beda ustalane na kilka lat, wytworzy sie duzy rynek wtorny, w dodatku wytworzy sie szybko.

 

 

edit: A co do krotszych postow. Wlasciwie to mozemy zakonczyc dyskutowanie, bo nikt nikogo nie przekona. Ty masz lewicowe poglady nie od dzis, ja sklaniam sie ku konserwatyzmowi w wydaniu amerykanskim (czyli liberalna ekonomia i konserwatyzm obyczajowy). I widzac zdobycze partii lewicowychnp. we Francji, nie zostane ich zwolennikiem;) Ty sie boisz Giertycha, a ja tylko nie lubie i obserwuje co robi. Polemika byla jednak przydatna, bo czytajacy moga sobie swiadomie wyrobic zdanie na omawiane sprawy.

 

I jeszcze partia lewicowa niekomunistyczna. Otoz jest taka partia w Polsce i nazywa sie Samoobrona;) Brzmi jak zart, ale to fakt. Elementy lewicy ma w sobie PiS. SLD partia lewicowa nie jest, na pewno nie w ekonomii. Jeszcze inna kategoria lewicy sa demokraci.pl, ale tu tez ekonomia niewiele am z lewica wspolnego.

Edytowane przez komisarz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przekonanie wynika ze znajomosci prostych zasad ekonomii. Jezeli podrecznikow bedzie mniej i beda ustalane na kilka lat, wytworzy sie duzy rynek wtorny, w dodatku wytworzy sie szybko.

ale z kolei 1. rocznik zanbuli tyle ile bedzie chciał wydawca podręcznika znajdującego sie na liście i ani grosza mniej a chcieć mozna duzo - dobranoc

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ale z kolei 1. rocznik zanbuli tyle ile bedzie chciał wydawca podręcznika znajdującego sie na liście i ani grosza mniej a chcieć mozna duzo - dobranoc

A teraz jak jest? Przeciez uczen nie moze wybrac sobie podrecznika najtanszego sposord dotepnych, tylko kupic taki wg zalecen nauczyciela. Wolny rynek w tym przypadku to iluzja.

Edytowane przez komisarz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko co mogę dodać do wypowiedzi komisarza to że politycy czasami potrafią coś zrobić pozytywnego;). A lewica na zachodzie moim zdaniem bardziej mnie napawa negatywnymi uczuciami aniżeli LPR(ze zweględu na "walke" z homofobią). Ktoś napisał że ta walka to zmuszanie ludzi aby się interesowali tym, co oni robią w łóżkach. Jeśli jest dyskryminowany niech idzie do sądu (takie ma prawo) ktoś go pobił tak samo. Wspólnota majątkowa testament (okazuje się że większość postulatów ich już jest, ale najbardziej chcą legalizacji małżeństw i adpocji). Jak narazie dla mnie lewica przechodzi kryzys i czy wyjdzie z niego to nie wiem ale jestem pewien że Marks lub Lenin nie pisali na temat homofobii ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Uff, to będzie krótszy post ;)

A socjologa mam w rodzinie, niedawno sprawdzalem mu prace licencjacka;)

Licencjat na socjologii? Co to za szkoła?

Przeciez przed chwila krytyowales rzad, ze nie znajdzie pieniedzy na badania pokazujace niskie poparcie RG. Mam cytowac?

Nie krytykowałem za brak zlecania takich badań (po co miałby to robić?). Pisałem, że nie ma takich badań więc nie ma "liczbowych" podstaw do oceny jak wielka niechęć do G. ma miejsce

A skad zalozenie, ze z taka sama sila? Logicznie rzezc biorac bedzie mniej miejsc, w ktorych dzieci moze dosiagnac przemoc i narkotyki, oraz mniej czasu, w ktorym mialoby sie to dziac (duzo mniej czasu). Z tego z kolei wynika, ze w innych miejscach poziom przemocy i atakowania nakotykami musialby niezmiernie wzrosnac. Nie ma szans, zeby tak sie stalo.

Dealerzy przeniosą się w inne miejsce. Jeśli popyt będzie taki sam a możliwości jego zaspokojenia (dostępność) też pozostanie bez zmian to co się zmieni?

I jeszcze partia lewicowa niekomunistyczna. Otoz jest taka partia w Polsce i nazywa sie Samoobrona;) Brzmi jak zart, ale to fakt. Elementy lewicy ma w sobie PiS. SLD partia lewicowa nie jest, na pewno nie w ekonomii. Jeszcze inna kategoria lewicy sa demokraci.pl, ale tu tez ekonomia niewiele am z lewica wspolnego.

Pisząc o lewicy niekomunistycznej miałem na myśli brak komunistycznej, PZPR-owskiej przeszłości jej członków. A w SO takich ludzi jest pełno, tak jak i ludzi ze służb.

Jeśli chodzi o PiS, LPR czy SO trudno w ich pogramach doszukać się "prawicowości" w programach gospodarczych. Dla mnie to kolejne mutacje oferty programowej dla postsocjalistycznych wyborców :?

 

------------------------------

 

Żeby wyluzować trochę: :lol: :lol2:

 

FW: Protestujemy!

 

Na znak protestu przeciw ministrowi edukacji narodowej - Romanowi Giertychowi, od dziś zaprzestajemy używania czcionki TIMES NEW ROMAN! (podaj dalej!)

Edytowane przez AndyN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Powiedzmy dla organizacji gloszacej skraje poglady. I znowu - czemu maja sluzyc takie spotkania?

 

Ale dobrze, ze zapytales, bo probelm jest szerszy i przy okazji wpadles w pulapke wlasnych pogladow:) Otoz rzadasz takich samych praw "dostepu do uczniow" dla oraganizacji o charakterze skrajnym tj. popieranych przez niewielka czesc spoleczenstwa i organizacji popieranych przez znaczna jego czesc. To chyba tzw. dyktat mniejszosci. Sam postulat jest dla mnie niezrozumialy, bo jezeli juz, to wplyw organizacji powinien byc proporcjonalny do ich poparcia spolecznego.

Dyskusje (bardzo ciekwa zreszta) sledze tylko jako czytelnik, ale w tym miejscu musze sie wtracic, bo uwazam, ze to co proponujesz moze miec tylko zle skutki.

 

Albo umozliwiamy spotkanie z uczniami kazdemu (ostateczna decyzje pozostawiajac w gestii rodzicow i wladz szkoly), albo nikomu. Zaproponowane przez Ciebie rozwiazanie stworzyloby jakis dziwny stan, kiedy to uczniowie mogliby poznac tylko opinie "glosu wiekszosci", nie majac stycznosci z pogladami innymi niz powszechnie akceptowane. Jak w takim razie maja sobie wyrobic opinie o pewnych rzeczach i postawach? Poprzez tube powszechnie akceptowanych pogladow?

Jak chcesz uczyc np. tolerancji dla mniejsozsci seksualnych na pogadankach "gon pedala"? Tak, przejaskrawiam, ale taki mniej wiecej jest poglad wiekszosci spoleczenstwa na ta sprawe.

 

Jak dla mnie cos takiego doprowadziloby tylko do tworzenia "stada baranow" bez wlasnej opinii, nauczonych, ze wiekszosc ma zawsze racje i nalezy mowic to co inni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam mieć wrażenie, że Komisarz środowisko homoseksualistów w Polsce utożsamia z "rozpasaniem na Zachodzie", "zepsuciem moralnym" a Parady Równości w Polsce z Love Parade na Zachodzie gdzie kolesie biegają ze sztucznymi członkami na czołach. A tu chyba bardziej chodzi o zademonstrowanie sprzeciwu przeciwko łamaniu prawa do demonstrowania i wyrażania swoich poglądów. W polskich Paradach brały udział heteroseksualne rodziny dla których ważną rzeczą jest poszanowanie prawa.

 

Cóż, skoro p. Kaczyński decyzję o zakazie Parady podejmował nie na bazie poszanowania prawa a na bazie sondaży mając w d**** porządek prawny to o czym mowa? Ciemny lud z przyklaskiem to kupił :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo umozliwiamy spotkanie z uczniami kazdemu (ostateczna decyzje pozostawiajac w gestii rodzicow i wladz szkoly), albo nikomu. Zaproponowane przez Ciebie rozwiazanie stworzyloby jakis dziwny stan, kiedy to uczniowie mogliby poznac tylko opinie "glosu wiekszosci", nie majac stycznosci z pogladami innymi niz powszechnie akceptowane. Jak w takim razie maja sobie wyrobic opinie o pewnych rzeczach i postawach? Poprzez tube powszechnie akceptowanych pogladow?

Jak chcesz uczyc np. tolerancji dla mniejsozsci seksualnych na pogadankach "gon pedala"? Tak, przejaskrawiam, ale taki mniej wiecej jest poglad wiekszosci spoleczenstwa na ta sprawe.

 

Jak dla mnie cos takiego doprowadziloby tylko do tworzenia "stada baranow" bez wlasnej opinii, nauczonych, ze wiekszosc ma zawsze racje i nalezy mowic to co inni.

 

Przeczytaj siebie jeszcze raz. Piszesz o tym, ze decydujacy glos powinni miec rodzice. Czy jest spoleczna aprobata wizyt organizacji gejowskich w szkole? Smiem twierdzic, ze nie. Czyli rodzice tego nie chca. Czy jest spoleczne przyzwolenie na harcerstwo w szkolach? Nie znam sprawy, ale o protestach nie slyszalem. Wiec masz swoja odpowiedz.

 

Swoja droga haslo wszyscy albo nikt jest bezsensowne i sugeruje popadanie w skrajnosci. Ja nie lubie skrajnosci, tak jak wiekszosc ludzi, bo skrajnosci bardzo zadko prowadza do czegokolwiek dobrego. Bo wszyscy to nie tylko organizacje gejowskie, ale i organizacje typu MW. Szkola to nie smietnik, spoleczenstwo decyduje jak wychowywac swoja mlodziez i nie sadze, zeby gdziekolwiek na swiecie panowala zasada - albo wszyscy albo nikt.

 

edit:

Pomyslalem, ze mozna by tym tropem pojsc nieco dalej. Czy wszystkie organizacje oznaczaja tez partie polityczne? Czyli czy dzialacze Samoobrony lub PO mogliby agitowac na korzysc swoich programow dzieci w gimnazjum? Idzmy dalej. W Polsce nie ma partii faszystowskiej, ale sa takie np. w Niemczech. Czy one tez powinny miec dostep do dzieci w imie zasadzy wszyscy albo nikt? I jak sie ma taka zasada totalnej tolerancji do wypowiedzi AndegoN, ze RG nie powinien byc ministerm edukacji min. ze wzgledu na swoja antyeuropejskosc. Wszyscy, czy jednak ni wszyscy. A jezeli nie wszyscy, to kto ma o tym decydowac, ja nie wiekszosc.

 

 

A co do stanowiska spoleczenstwa "gon pedala" - pomine to milczeniem, bo tez nie spotkalem sie z tym, zeby ktos gejow bil, gonil, zwalnial z pracy, poddawal wymyslnym kuracjom i dyskryminowal w inny sposob - ale przyklady tej masowej spolecznej nienawisci mozesz podac.

 

@AndyN

 

Szkolą jest jeden z lepszych niemieckich uniwersytetow.

 

Nie chce mi sie szukac dokladnego fagmentu, mozliwe, ze to nie Ty napisales, ze "po tej wladzy nie mozna sie spodziewac, zeby ujawniala poparcie dla giertycha". Musilao mi sie pomylic z kims innym.

 

Dealerzy przeniosą się w inne miejsce. Jeśli popyt będzie taki sam a możliwości jego zaspokojenia (dostępność) też pozostanie bez zmian to co się zmieni?

Sila reczy dotespenosc nie bedzie taka sama, jezeli dziecko nie ebdzie mialo kontaktu z dealerami przez 6-7h dziennie dluzej niz teraz. Ale to juz napisalem. Ja widze roznice pomiedzy tym, ze dealerzy dzialaja w szkole i tym, ze w szkole ich nie ma, jezeli dla ciebie roznicy nie ma, to do porozumienia nie dojdziemy.

 

W dodatku zauwazylem, ze wycofales sie z tezy, ze na przemoc tez nie bedzie to (monitoring) mialo wplywy, co mnie cieszy.

 

Co do lewicy, to takiej partii nie ma bo byc nie moze - kto mialby ja zalozyc? Musialoby to byc ugrupowanie bardzo mlode i zlozone z mlodych ludzi nie majacych kontaktu ze starym ustrojem. To zadanie dla obecnego pokolenia. poza tym w Polsce nie ma rowniez typowej prawicy (i na pewno nie jest nia UPR), wiec problem dotyczy wszystkich stron sceny politycznej.

 

Zaczynam mieć wrażenie, że Komisarz środowisko homoseksualistów w Polsce utożsamia z "rozpasaniem na Zachodzie", "zepsuciem moralnym" a Parady Równości w Polsce z Love Parade na Zachodzie gdzie kolesie biegają ze sztucznymi członkami na czołach. A tu chyba bardziej chodzi o zademonstrowanie sprzeciwu przeciwko łamaniu prawa do demonstrowania i wyrażania swoich poglądów. W polskich Paradach brały udział heteroseksualne rodziny dla których ważną rzeczą jest poszanowanie prawa.

Co do rospasania na Zachodzie to i mojego stanowiska, to nie che mi sie tego komentowac, szczegolnie, ze znowu opierasz sie na wrazeniach i odczuciach a nie na np. znajomosci mojej osoby. Nie mowiac juz o tym, ze ja staralem sie nie wypowiadac na temat rozmowcow, zwlaszcza w trzeciej osobie i zwlaszcza majac na celu taka czy inna dyskredytacje rozmowcy poprzez sugestie, ze jestem czlowiekiem nieswiadomym swoich wypowiedzi i wyglaszane poglady opieram na populistycznych haslach.

 

Natomiast co do samej parady i jej postulatow - nie od razu Krakow zbudowano, tak w Polsce jak i na Zachodzie. Ide o kazdy zaklad, ze pierwsza parada nawet w Holandii nie obfirtowala w sztuczne penisy, a jej postulatem nie byla adopcja dzieci. Bardzo sie dziwie, ze to piszesz, bo jako socjolog powinienes znac tempo przemian spolecznych, zmian swiatopogladu jak rowniez dlugofalowych strategii oddzialywania. Jak do tej pory nigdzie postulat tolerancji i akceptacji (cokolwiek to nie oznacza na poczatku) nie byl ostatni, wiec nie bedzie tak i w Polsce. jestem pewien, ze ty tez jestes tego pewien, a mimo to napisales to, co napisales. Dlaczego?

Edytowane przez komisarz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do lewicy, to takiej partii nie ma bo byc nie moze - kto mialby ja zalozyc? Musialoby to byc ugrupowanie bardzo mlode i zlozone z mlodych ludzi nie majacych kontaktu ze starym ustrojem. To zadanie dla obecnego pokolenia. poza tym w Polsce nie ma rowniez typowej prawicy (i na pewno nie jest nia UPR), wiec problem dotyczy wszystkich stron sceny politycznej.

Bardziej mi chodzi o osoby, które nie uczestniczyły we władzy poprzedniego systemu

(Osobiste zdanie: szlag mnie trafia gdy widzę gęby znane z poprzedniego systemu (sekretarzy wysokiego szczebla) uczestniczące w sprawowaniu władzy dzisiaj :? ).

Osobiście nie nazwałbym się zwolennikiem opcji lewicowej. Polski nie stać na takie ekonomiczne "fanaberie" .....

 

Próbował Ryszard Bugaj, z mizernym skutkiem. Skoro nie zdelegalizowano SLD (nie wiem czy byłoby to prawnie możliwe) nie było miejca na scenie politycznej dla takiego tworu.

 

Natomiast co do samej parady i jej postulatow - nie od razu Krakow zbudowano, tak w Polsce jak i na Zachodzie. Ide o kazdy zaklad, ze pierwsza parada nawet w Holandii nie obfirtowala w sztuczne penisy, a jej postulatem nie byla adopcja dzieci. Bardzo sie dziwie, ze to piszesz, bo jako socjolog powinienes znac tempo przemian spolecznych, zmian swiatopogladu jak rowniez dlugofalowych strategii oddzialywania. Jak do tej pory nigdzie postulat tolerancji i akceptacji (cokolwiek to nie oznacza na poczatku) nie byl ostatni, wiec nie bedzie tak i w Polsce. jestem pewien, ze ty tez jestes tego pewien, a mimo to napisales to, co napisales. Dlaczego?

Skąd założenie, że zgoda na obecne Parady Równości musi pociągnąć za sobą zgodę na np. adopcję dzieci?

 

Osobiście mogę się zgodzić na prawo spadkowe par homoseksualnych (świadomy związek dwóch dorosłych ludzi), jakieś formy prawnej legalizacji takich związków ale na adopcję dzieci na pewno nie. Rodzina hetero to m.in. dla dzieci z tej rodziny także nauka ról społecznych ojca, matki, funcjonowania w społeczeństwie. Brak wiedzy na temat sytuacji dzieci w związkach homo. Choć jestem zdania, że takie związki homo z dziećmi istnieją. Np. lesbijka mająca dziecko .... :? Może nie mająca stałej partnerki ale stroniąca od mężczyzn

Edytowane przez AndyN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardziej mi chodzi o osoby, które nie uczestniczyły we władzy poprzedniego systemu

(Osobiste zdanie: szlag mnie trafia gdy widzę gęby znane z poprzedniego systemu (sekretarzy wysokiego szczebla) uczestniczące w sprawowaniu władzy dzisiaj :? ).

A jak sie ma to do sprawowania stanowiska wicepremiera przez Leszka Balcerowicza? W hierarchii partyjnej byl calkiem wysoko;)))

Ale to tylko tai zart, natomiast co do partii to dokladnie wiem, co masz na mysli, ale podejrzewam, ze musi uplynac kolejne 15-20 lat. Tzn. mam nadzieje, ze w przeciagu tego czasu nie tylko starzy dzialacze PZPR odejda w niepamiec, ale i powstana calkiem nowe organizacje, a nie SLD kolejny raz zmieni nazwe i bedzie oparta na starych struktorach z mloda twarza przewodniczacego.

 

A co do poszukiwan wlasciwej partii dla Ciebie;) - moze cos na ksztalt partii pracy w GB? Niby lewica, ale jednak jak to w GB dosyc liberalna.

 

.

Skąd założenie, że zgoda na obecne Parady Równości musi pociągnąć za sobą zgodę na np. adopcję dzieci?

Osobiście mogę się zgodzić na prawo spadkowe par homoseksualnych (świadomy związek dwóch dorosłych ludzi), jakieś formy prawnej legalizacji takich związków ale na adopcję dzieci na pewno nie. Rodzina hetero to m.in. dla dzieci z tej rodziny także nauka ról społecznych ojca, matki, funcjonowania w społeczeństwie. Brak wiedzy na temat sytuacji dzieci w związkach homo. Choć jestem zdania, że takie związki homo z dziećmi istnieją. Np. lesbijka mająca dziecko .... :? Może nie mająca stałej partnerki ale stroniąca od mężczyzn

Zalozenie wynika z ewolucji postulatow takich parad na Zachodzie. Zreszta, zeby daleko nie szukac, wystarczy zajrzec do Czech. Prawna legalizjacja i prawo spadkowe. Zalezy. Prawna legizacja wiarze sie np. z ulgami prorodzinnymi, wspolnym rozliczaniem malzonkow itp. Inaczej zakwestiouje je TK. I tu warto sie zastanowic, co to jest polityka prorodzinna i jakie ma cele. Zapewne wspieranie rodziny i odciazanie ekonomiczne rodzicow. Czyli spoleczenstwo zgadza sie na takie ulgi, bo odnosi z tego korzysci tj. dzieci. Takich korzysci ze zwiazkow homoseksualnych nie ma, poza tym nie sa one obciazone ekonomicznie tak, jak rodzice wychowujacy dzieci bodz nawet planujacy dopiero ich posiadanie (np. inwestycja w wieksze mieszkanie jest jak najbardziej uzasadniona, bo chodzi o miejsce dla dzieci, a w przypadku homoseksualistow takiego uzasadnienia brak). Krotko mowiac, takie cos oznaczac bedzie nadmierne i nieuzasadnione uprzywilejowanie ekonomiczne par homoseksualnych wzgledem par heteroseksualnych. Mozna by o tym pisac duzej, ale mam nadzieje, ze sedno swojego stanowiska wyjasnilem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zalozenie wynika z ewolucji postulatow takich parad na Zachodzie.

Ale wcale nie musi być na to zgody. Co to to nie!

 

Kiedyś w USA jakiś nawiedzony profesorek twierdził, że płeć można sobie wybrać. Dzieciom zmieniano płeć. Są teraz psychicznymi kalekami.

 

Nie dla eksperyntów na ludziach (a adopcja homoseksualna byłaby takim eksperymentem) w imię jakiejkowiek ideologii (a liberalizm jest jak najbardziej ideologią)

 

Prawna legalizjacja i prawo spadkowe. Zalezy. Prawna legizacja wiarze sie np. z ulgami prorodzinnymi, wspolnym rozliczaniem malzonkow itp.

Przepraszam, stworzyłem sobie stereotyp dwóch zniewieściałych gejów :lol: :D Ulga prorodzinna, małżonkowie .... :lol:

 

Chodzi o prawo dziedziczenia. Ale ulgi podatkowe :? Z moich podatków? :blink:

 

----------

 

Od Romana wątek bardzo się oddalił ;)

Edytowane przez AndyN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o prawo dziedziczenia. Ale ulgi podatkowe :? Z moich podatków? :blink:

----------

Od Romana wątek bardzo się oddalił ;)

 

Co do podatkow to tak wlasnie jest wszedzie, gdzie zalegalizowane sa malzenstwa homoseksualne. Jezeli by stworzyc inna forme zwiazku i odzielic ja prawnie, to byloby to jakies rozwiazanie. Ale na to nie zgodza sie zainteresowani,

 

Watek sie oddalil, ale chyba nie za bardzo. W koncu Roman czesto odnosi sie do homoseksualistow wiec i my na tym skonczylismy;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@komisarz i kwestia dopuszczania organizacji do szkol: Twojego posta zrozumialem tak, ze o tym czy ktos moze sie z uczniami spotkac lub nie decydowaloby jakies cialo opiniotworcze na wysokim szczeblu (ministerstwo), opierajac sie na nie wiadomo czym (sondaze? wlasne widzimisie?).

Chyba sam przyznasz, ze nie jest to dobre rozwiazanie. Takie decyzje powinny byc podejowane oddolnie, czyli bezposrednio w szkolach, bez naciskow z gory.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro wątek oddalił się od głownego tematu, to może wróćmy do korzeni :)

 

o Giertychu

 

Trochę jednak tych protestów było :)

 

Komisarz, mam pytanie, co musiałby zrobić Giertych, żebyś uznał, że nie nadaje się na ministra edukacji?

 

Według nich (studentów i uczniów), to człowiek pełen nienawiści, skrajny nacjonalista, narzucający innym jedyny słuszny światopogląd, zwalczający wszystko, co się nie mieści w jego katalogu wartości, z chorobliwym zapałem grzebiący w cudzej przeszłości. Nie dali mu szansy, bo wiedzą, czego się mogą po nim spodziewać, i nie chcą, by w kółko sprawdzało się powiedzenie „mądry Polak po szkodzie”.

Ile razy już tak było, że po rządach kolejnych partii w Polsce nic się nie zmieniło? Dlaczego Polacy ich wybierali? MAM! Dlatego, że mówili jak to pod ich rządami będzie cudownie (pomijam fakt, że nigdy w Polsce pod rządami żadnej partii nie było cudownie :) ) . LPR nigdy nie miał jakichś oszałamiających wyników w wyborach, bo ta partia nie chciała naprawiać Polski, tylko wprowadzić swój ład. I tu jest przewaga choćby Łybackiej nad Giertychem, ona nie była "skrajną nacjonalistką, narzucającą innym jedyny słuszny światopogląd, zwalczający wszystko, co się nie mieści w jej katalogu wartości, z chorobliwym zapałem grzebiąca w cudzej przeszłości". Nie mówię, że była bez grzechu, ale na pewno nie umywała się do Giertycha. Innymi słowy, współczynnik ryzyka był dużo mniejszy przy Łybackiej niż przy Giertychu, który oprócz wyżej wymienionych cech ma jeszcze jedną dość istotną - nieobliczalność.

 

I jeszcze raz powtórzę, jestem przeciwko Giertychowi dlatego, że wolę dmuchać na zimne, nie chcę być "mądrym Polakiem po szkodzie" :) .

 

EDIT: I jeszcze jedna rzecz przeciw Giertychowi, jak tylko ktoś się ośmieli dyskutować z Giertychem, można usłyszeć, że to jest działacz SLD albo homoseksualista. Czy jest aż tak naiwny, że wierzy, że dla reszty jest dobrym ministrem, czy raczej jest aż tak zadufany w sobie (dla tych, co będą chcieli odpowiedzieć - pytanie retoryczne :) )?

Edytowane przez St.Anger

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skoro wątek oddalił się od głownego tematu, to może wróćmy do korzeni :)

 

o Giertychu

 

Trochę jednak tych protestów było :)

 

Komisarz, mam pytanie, co musiałby zrobić Giertych, żebyś uznał, że nie nadaje się na ministra edukacji?

 

I jeszcze raz powtórzę, jestem przeciwko Giertychowi dlatego, że wolę dmuchać na zimne, nie chcę być "mądrym Polakiem po szkodzie" :) .

Wybacz, ale nie przebrne przez 6 stron artykulu, moze pozniej;) Tak czy inaczej o protestach samych uczniow juz sie wypowiadalem, a masowych protestow nauczycieli i rodzicow nie ma.

 

A co do pytanie, to o ile zgdzam sie, ze jest wiele innych osob bardziej nadajacych sie na ministra edukacji, to Roman musilby najpierw co zrobić. Dokladnie, zrobić. Bo Ty jak sam piszesz, opierasz sie w osodach na przeswiadczeniu.

 

Ja natomiast widze pozytywne element ministrowania Giertycha, a najwazniejszym z nich jest to, ze wszyscy mu patzra na rece, ze o oswiacie zaczelo sie mowic i dyskutowac, ze zadna reforma albo zmiana nie zostanie wprowadzona cichcem bez dyskusji i wiedzy obywateli, czyli rodzicow. To naprawde bardzo dobra sprawa i nie sposob tego przecenic. Poprzednicy faktycznie siedzieli cichutko, ale czym jest finansowanie z funduszy MEN arganizacji politycznych jak ZSMP? Wprowadzaniem swoich idelogii tylnymi drzwiami, cichutko, tak, zeby nikt nie zauwazyl i sprzeciwu nie podniosl. No i poprzednicy Giertycha nie mieli pomyslow, wlasciwie przez to milczenie nie bylo wiadomo, co sie dzieje w oswiacie oprocz policyjnych raportow, ze narasta fala narkomanii i przemocy. Teraz nie dosc, ze wiadomo co sie dzieje, to jeszcze wszystko jest najpierw przedstawiane jako projekt, potem laduje w czolowkach wszystkich dziennikow, gdzie pomysly sa poddawane krytyce lub nie i dopiero na koniec ma szanse zapasc jakas decyzja. Jak dla mnie - lepszego przykladu na demokracje i budowanie spoleczenstwa obywatelskiego nie mozna sobie wyobrazic:)

 

edit: Takiej dyskusji jak o Giertychu i jego pomyslach nie bylo np. przed duzo wazniejsza i donioslejsza w skutkach transformacji szkolnictwa w 3-stopniowy system (wprowadzenie gimnazjow). Nie byla wielkiej debaty, ciezko bylo o sensowne argumenty i analizy skutkow. I dzisiaj jest calkiem duzo osob, ktorzy ten system krytykuja, i to nie bez racji, opartych tak na analizie nastpestw jak i na przeslankach wychowawczo-pedagogicznych (ostatnio czytalem bardzo interesujacy artykul, chyba w Dzienniku). Gdyby autorem pomyslu byl RG, to jestem pewien, ze pomysl bylby zanalizowany przez wszystkich i na wszystkie mozliwe warianty. I dobrze.

Edytowane przez komisarz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o publiczną debatę na temat zmian w edukacji to jak każda debata jest potrzebna

 

Ale czy mam za nią dziękować RG?

 

Chciałem wrócić na moment do kadr Giertycha. Nie jest moim zarzutem, że na stanowiska trafili młodzi ludzie. Moim zarzutem jest, że to są młodzi ludzie bez kompletnie żadnego przygotowania merytorycznego do zajmowanych stanowisk. Wiem, w przypadku poprzednich opcji politycznych takie sytuacje miały miejsce ale nie jest to żadnym usprawiedliwieniem obecnej praktyki. Jeszcze mocniejszym zarzutem jest, że panowie ci mają brunatny odcień.

 

Farfał (nie Farfała) pisał do "Frontu" ale wyparł się większości tekstów i nazwał przygodę błędem młodości. Ale jak się okazuje, wstąpił do Narodowego Odrodzenia Polski (NOP-wchodzący w skład faszystowskiego Europejskiego Frontu Narodowego) będąc na studiach prawniczych pisywał do Szczerbca, pisma jednoznacznie nazistowskiego. W jednym z artykułów krytykował demokrację i twierdził, że jest oparta na kłamstwie. Pisał też, że jest niewiele różnic między demokracją a komunizmem. I jak taki śmieć podważający fundamenty ładu demokratycznego dostał jakąkolwiek publiczną posadę? Szczególnie w publicznej telewizji? :mur:

 

A takich kadr w szeregach LPR dostatek.

 

Kolejny przykład, poseł Wierzejski, poseł koalicyjnego LPR w ramach kandydowania na prezydenta W-wy (mega :lol: ) wzywa do dyskryminacji homoseksualistów, stawia znak równości między nimi a pedofilami. Sam fakt, że takie elementy pojawiają się w dyskursie publicznym jest co najmniej(!) niepokojący, a takie zrównywanie homoseksualizmu z pedofilią co najmniej skandaliczne. I może budzić obawy i reakcję ze strony UE. A sam fakt istnienia takie języka w ustach polityków jest swego rodzaju przyzwoleniem dla różnej maści brunatnej swołoczy.

 

I to jest bagaż G., który w moich oczach (i nie tylko moich) dyskredytuje go na stanowisku ministra edukacji.

 

Chcesz przykładów nietolerancji w Polsce? Masz możliwość rozmowy z osobami mieszkającymi w Polsce będącymi innego koloru skóry? Znajdziesz przykłady codziennej nietolerancji ze strony przeciętnych Polaków. A może masz możliwość rozmowy z homoseksualistami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli chodzi o publiczną debatę na temat zmian w edukacji to jak każda debata jest potrzebna

 

Ale czy mam za nią dziękować RG?

Jezeli masz na to ochote;) Fakt jest taki, ze wczesniej zadnej debaty nie bylo, a odkad jest Roman o oswiacie mowi sie bardzo duzo.

 

Chciałem wrócić na moment do kadr Giertycha. Nie jest moim zarzutem, że na stanowiska trafili młodzi ludzie. Moim zarzutem jest, że to są młodzi ludzie bez kompletnie żadnego przygotowania merytorycznego do zajmowanych stanowisk. Wiem, w przypadku poprzednich opcji politycznych takie sytuacje miały miejsce ale nie jest to żadnym usprawiedliwieniem obecnej praktyki. Jeszcze mocniejszym zarzutem jest, że panowie ci mają brunatny odcień.

Z nieprzygotowaniem racja, z brunatnym tez, natomiast ja tak samo jak brunatnego nie lubie czerwonego, obydwa kolory maja wielkie zaslugi dla ludzkosci w ogole i Polski w szczegolnosci.

 

Farfał (nie Farfała) pisał do "Frontu" ale wyparł się większości tekstów i nazwał przygodę błędem młodości. Ale jak się okazuje, wstąpił do Narodowego Odrodzenia Polski (NOP-wchodzący w skład faszystowskiego Europejskiego Frontu Narodowego) będąc na studiach prawniczych pisywał do Szczerbca, pisma jednoznacznie nazistowskiego. W jednym z artykułów krytykował demokrację i twierdził, że jest oparta na kłamstwie. Pisał też, że jest niewiele różnic między demokracją a komunizmem. I jak taki śmieć podważający fundamenty ładu demokratycznego dostał jakąkolwiek publiczną posadę? Szczególnie w publicznej telewizji? :mur:

 

Ale smieciem jest dlatego, ze krytykuje demokracje, czy dlatego ze ma faszystowskie poglady? ;) Oczywiscie jezeli to jest prawda to czlowiek ten nie powinien istniec na scenie politycznej i nie powinien dostac posady w TV publicznej czy tez innym przedsiebiorstwie panstwowym. Kwestia bezdyskusyjna.

 

 

Kolejny przykład, poseł Wierzejski, poseł koalicyjnego LPR w ramach kandydowania na prezydenta W-wy (mega :lol: ) wzywa do dyskryminacji homoseksualistów, stawia znak równości między nimi a pedofilami. Sam fakt, że takie elementy pojawiają się w dyskursie publicznym jest co najmniej(!) niepokojący, a takie zrównywanie homoseksualizmu z pedofilią co najmniej skandaliczne. I może budzić obawy i reakcję ze strony UE. A sam fakt istnienia takie języka w ustach polityków jest swego rodzaju przyzwoleniem dla różnej maści brunatnej swołoczy.

Oczywiscie homoseksualizm pedofila nie jest, chciaz czytalem w internecie jakis raport wygladajacy na powazny, ze wsrod pedofilow jest kilkakrotnie wiecej homoseksualistow niz przecietna w populacji. Prawda to?

Natomiast mnie osobiscie bardzo dziwi tak silna pozycja obrony hmoseksualitow przed jakimikolwiek zarzutami, tzn. sa duzo silniej bronieni niz chociazby ludzie o odmiennym kolorze skory czy wyznaniu. Czy jako socjolog, znajacy dokladnie pojecie normalnosci, przychylasz sie do stwierdzenia,ze sa to normalni ludzie? Prowokujace pytanie, w dodatku z odpowiedzia, ktorej nie mozna glosno powiedziec. A teraz odpowiedz na pytanie, czy np. we Francji gorzej jest byc homoseksualista czy murzynem (np. kto ma wieksze szanse na awans spoleczny). teraz odpowiedz mi na pytanie, czy we Francji jest wiecej homoseksualistow, czy osob o ciemnym kolorze skory? I jako pytanie koncowe - jaki problem jest wobec tego pilniejszy? Skoro juz mamy wszytskie odpowiedzi, to chcialbym znac jakis logiczny powod, dla ktorego kwestia homoseksualizmu jest tak bardzo rozdmuchiwana i naglasniana. Nie jestem absolutnie zwolennikiem teorii spiskowych, po porstu te parady rownosci (a gdzie parady poparcia dla np. arabow czy murzynow, dyskryminowanych przeciez), te nazwy "gay pride" (jestem dumny, ze jestem gejem - a konkretnie dlaczego akurat bycie gejem jest powodem do bycia dumnym?), akcje uswiadamiajace w szkolach, skaldania wiencow na grobie nieznanego zolnierza, wyszukiwanie w kulturze kolejnych przykladow na to, ze homoseksualizm jest jak najbardziej powszechny (rozwalila mnie informacja na onecie, ze superman jest gejem 0 tzn. postac komiksowa, nie aktor - oczywiscie wg. jednej z organizacji gejowskich), siegania np. po postacie Bolska i Lolka... Przykaladow jest tysiace. I sadze, ze to nie wypowiedzi marginalnego Wierzejskiego przyczyniaja sie do nietolerancji, ale wlasnie taka agresywna postawa samych śrdodowisk homoseksualnych. Bo wierzejski autorytetu nie ma zadnego i przypisywanie mu wplywu na spoleczenstwo jest duzym zaduzyciem. Dobrze, zeby poslowie PE pomysleli o tym, zamin zaglosuja koleja bzdurna uchwala.

 

Edit: A to, ze teksty Wierzejskiego prowokuja brunatnych - teksty sa zle, ale gdziekolwiek sa ci brunatni, nie dali sie sprowokowac. Dla mnie to kolejny dowod, ze w Polsce nie panuje sytuacja zagrozenia dla mniejszosci.

 

 

I to jest bagaż G., który w moich oczach (i nie tylko moich) dyskredytuje go na stanowisku ministra edukacji.

Jak Roman zacznie pisac artykuly zachecajace do nienawisci rasowej lub do "bica gejow", bede pierwszym ktory pojdzie pod MEN z koszyczkiem zgnilych jajek. Na razie interesuja mnie jego dzialania jako ministra i je bede ocenial. Bo takiego Romana popieraja ludzie, ktorzy robia/robli co napisales. Ale taki Kwasniewski byl ministrem socjalistycznego rzadu zabraniajacego wolnosci slowa, ktory nie mial nic wspolnego z demokracja, a mino to zostal prezydentem i nikt nie protestowal. NIkt tez nie protestowal przeciwko 3/4 poslow i ministrow SLD, ktorzy bardzo aktywnie dzialali w systemie, ktory niszczyl tak wazne dla Ciebie wartosci (demokracja) i uzywal w tym celu przemocy na wielka skale. Wiec jezeli komus nie podoba sie LPR to powinno mu sie tak samo nie podobac SLD. Jestem dobry przykladem:), chociaz SLD nie lubie duzo bardziej, bo on nie tylko gadal, ale i aktywnie realizowal.

Dlaczego wiec nikt nie protestowal, kiedy ministerm oswiaty byl Wiatr? Jego funkcje za czasow socjalizmu mozesz sprawdzic w internecie.

 

Chcesz przykładów nietolerancji w Polsce? Masz możliwość rozmowy z osobami mieszkającymi w Polsce będącymi innego koloru skóry? Znajdziesz przykłady codziennej nietolerancji ze strony przeciętnych Polaków. A może masz możliwość rozmowy z homoseksualistami?

Co do mozliwosci, to raczej mam, skoro mamy 3% homoseksualistow. Kilku znalem osobiscie (tzn takich, o ktorych wiedzialem za sa homoseksualistami) i szczerze powiem, ze nie podobala mi sie swiadomosc, ze podobam sie konkretnemu facetowi;)

 

Natomiast z innym kolorem skory jest duzo gorzej, bo Polska jest krajem jednolitym etnicznie. Mieszkajac w akademiku mialem jednak kilka okazji, w dodatku przez caly II semestr mieszkalem w pokoju ze studentem z Mogolii. On nie zglaszal zadncyh problemow. Podobnie nie slychac o zadncyh napadach na bardzo liczna w Warszawie mniejszosc Wietnamska (szacowana na ok 90-120tys ludzi). Ciezko mi sie natomiast wypowiadac o mieszkajacych w Polsce murzynach, bo znalem tylko jednego, studenta, ale calkiem slabo.

 

ja Ci zadam inne pytanie - byles kiedys za granica? Na tyle dlugo, zeby tam mieszkac, a nie tylko pojachac na kilka tygodni na wakacje? Jezeli tak, to powiedz, czy tam jest lepiej czy gorzej, czy moze tak samo? Ja miszkalem w Niemczech 2 lata, a w USa bylem 5 miesiecy. I moge powiedziec, ze wiem jak tam jest, dlatego wkurza mnie, kiedy ktos najezdza na Polske jako kraj nietolerancyjny, a zwlaszcza PE, ktory stawia prowokatorksie popchniecie naczelnego rabina Polski w jednym szeregu z morderstwami na tle rasowym w Belgii czy Francji - do ktorych w Polsce nie dochodzi. NIe dochodzi rowniez u nas do domolowania siekierami mieszkan imigrantow, jak na przyklad w Irlandii.

 

 

No dobra, rozpisalem sie mocno, a tu zaraz mecz Ukraina-Szwajcaria. Pewnie bedzie nudny, ale ogladac trzeba.

Edytowane przez komisarz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba najlepszy komentarz jak inicjatywy Giertycha traktuje PiS:

Minister edukacji Roman Giertych chce w lipcu przedstawić rządowy projekt zmian w ustawie oświatowej. PiS go wyprzedził i wczoraj pokazał swój projekt - sprzeczny z pomysłami Giertycha

Więcej tutaj: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3444067.html

:blink: :lol:

 

Premier apeluje do opozycji o współpracę "w paru sprawach", głównie podatkowych i budżetowych ( http://wiadomosci.onet.pl/1346322,11,item.html ) :blink: Przecież wymęczyli koalicję większościową ... Czyżby obawiał się o brak poparcia w łonie samej koalicji? :lol2:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako ze mam do czynienia z mniejszosciami religijnymi, jak na razie nie zauwazylem większych przejawów nietolerancji :)

Więc nie jest zle. Na pewno Giertych i jego ludzie, chcieliby jednolitej kolorowo i religijnie i seksualnie polski, ale nie mogą doprowadzić do tego ze po paru miesiacach ich rządów nagle znajdą się dowody ze do tego dochodzi. Moim zdaniem mają jakiś długofalowy projekt.. jest tylko jeden problem... pokonają się własną bronią.

 

Polacy nie są nietolerancyjni, lecz mają skłonnosci do szufladkowania. Szufladkowanie na pewnio nie jest dobre, ale nie oznacza to ze idą siekiery w ruch jak to ma miejsce np. w irlandii..

Kadencja trwa 4 lata.. a ludzie juz sobie zaszufladkowali LPR jako antysemitów i rasistów - dzięki mediom.

 

Jako ze nazizm kojazy nam sie z tym z czym nam sie powinien kojarzyc - z II wojną swiatową.... oni nie mają szans wygrac w spoleczenstwie bądz co bądz jest troszke bardziej inteligentniejsze niz pokolenie dziadków.. co ciekawe na tą partę (LPR) gosuje wiecej ludzi pamietających zbrodnie rasizmu, niz młodych..

 

To znów pokazuje jak zakłamane było pokolenie powojenne.. bo niestety trzeba to nazwac po imieniu.. bylo dokladnie jak za czasów sarmatów... kazdy wie jacy byli to ludzie.

 

Ja osobiscien ie uwazam zeby zdarzyli cokolwiek namieszac.

 

Co do przesladowan na tle religijnym - to zauwazcie ze wrescie się wzięto za kosciół. niby za czasów SLd BYLI KOMUCHY, ale nikt kosciola nie tykal.. a teraz nagle IPN, nagle RM sie zajeli..

 

Wszystko to jakieś dziwne...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:? :blink:

80.000 dzieci żyje w rodzinach homoseksualnych: http://wiadomosci.wp.pl/wiadomosc.html?kat...=1151402444.247

Przypuszczam, ze swoja wiedze zzdobywasz tez z innych zrodel niz newsy w portalach gazeta.pl i wp.pl;)

 

Czytam sobie tego newsa i oto co tam pisze:

Samo badanie jest z 2001, teraz odkopane.

wg. niego od 1 do 12% nastolatkow jest wychowywane w zwiazkach homoseksualnych. Pomijajac ta obsurdalna rozbieżność, to liczba 12% jest wzieta z kosmosu.

 

Dalej jest tam taka oto wypowiedz "Przewodnicząca hiszpańskiej Państwowej Federacji Lesbijek, Gejów, Transseksualistów i Biseksualistów (FELGT), Beatriz Gimeno uważa, że homoseksualny model rodziny w przyszłości może stać się bardziej popularny niż ten tradycyjny." - bez komentarza.

 

Dalej "Profesor Mar Gonzalez uważa, że wg wielu badań dzieci w rodzinach homoseksualnych rozwijają się normalnie, mają te same możliwości i perspektywy, co dzieci z rodzin heteroseksualnych. Badania przeprowadziła wśród 28 rodzin homoseksualnych". Pomijajac ta smieszna wrecz probke - 28 rodzin przy populacji Hiszpanii oznacza kolosalny blad pomiaru (co to za badania i jak mozna cos takiego uogolniac na cala populacje - dla mnie to jzu dykfalifikacja takiej wiadomosci) i chialbym tez wiedziec, jak dlugo pani profesor prowadzila badania, ze sie wypowiada co do perspektyw takich dzieci. Wpisalem sobie do google nazwiska autorow tego badania i zaraz na pierwszej stronie dostalem cos takiego (pierwszy link jaki otworzylem, bo nie byl z gazety):

http://www.contemporaryfamilies.org/subtem...ews&ext=news124

"Another study indicated that a significantly greater proportion of young adult children raised by lesbians had engaged in a same-sex relationship (six of 25 interviewed) than those raised by a heterosexual mother (none of 20 interviewed)."

 

tematu nie znam, nie bede tez go zgebiac, ale takie sensacyjki mnie nie ruszaja. Chetnie preczytam jakies powazne badania opublikowane w fachowym czasopismie i skonfrontowane z wynikami innych badan, a nie jakis news z sensacyjna wiadomoscia rodem z Hiszpanii, ktorej rzadzaca partia po przeforsowaniu przez parlament legalizacji zwiazkow homoseksualnych probuje teraz wziac sie za adopcje. A w miedzyczasie nada prawa czlowieka malpom czlekoksztaltnym (autentyk, chetni moga sprawdzic).

 

Tak wiec te badania w Europie z tytulu newsa to 28 zwiazkow przebadanych w Hiszpanii, danych co do USA nie znalazlem, ale i nie szukalem. Jak kots ma niech podrzuci, chociaz pewnie temat jest zly.

 

ps. A skoro juz o newsach mowa: http://film.onet.pl/0,0,1346472,wiadomosci.html

 

Tak czy inaczej koniec OT, bo topic jest o ministrze edukacji, a nie o homoseksualistach ogolnie.

Edytowane przez komisarz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie neguję, że te badania są do doopy. Bo są. I nie są żadnym argumentem za takimi sytuacjami. :blink:

 

Ja tylko pokazuję, że takie sytuacje mają miejsce: dzieci w "rodzinach"(?) homoseksualnych.

 

Nic więcej nie mam na myśli

 

-----------------

 

Tak czy inaczej koniec OT, bo topic jest o ministrze edukacji, a nie o homoseksualistach ogolnie.

Czyżbyś coś sugerował? :D Podobno G. ma żonę .... :lol:

 

Ale patrząc na zajadłość ataków na homoseksualistów ze strony LPR czasem mam wrażenie, że oni to robią bo się zblokowali, może nie tolerują swej ciemnej strony osobowości .... I to przez to :lol:

Edytowane przez AndyN

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawi mnie komentarz osob popierajacych protesty inicjatywy uczniowskiej i twierdzacych, ze reprezentuja wieksozsc uczniow o nauczycieli odnosnie informacji przedstawionych na ich stronie internetowej (pokazanej w TV).

 

Okazuje sie, ze ta organizacje, sprzeciwiajaca sie ideologizacji szkola aktywnie promuje inna ineoloadia, anarchistyczna. Konkretne wypowiedzi popierajace anarchie oraz wyjatkowo pokazny zbior banerow na ich stronie sa takimi przykladami.

 

Oprocz tego umiescicli na swojej stronie wskazowki dla protestujacych, bp. niszczenie mienia publicznego i prywatnego (!!) oraz wazna wskazowke, ze nalezy sie koniecznie pozbyc dowodow przestepstwa, co samo w sobie jest przestepstwem.

 

Wg. mnie jest to kolejny dowod na to, ze ludzie popierajacy protesty w wykoniu tej organizacji i jej broniacy nigdy nie wiedzili kogo popieraja ani jakie poglady i postulaty maja ci ludzie. O czym zreszta juz kilkakrotnie w tym temacie napisalem, a czemu zaprzeczali moi szanowni adwersarze;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

komisarz

 

Nie sprowadzaj niezadowolenia uczniów z G. do chyba lewackiej Inicjatywy Uczniowskiej. Jest to nieuprawnione. Jest ono dużo szersze niż kilkaset osób należących do tej organizacji(?) Cała sprawa przycichła gdyż zaczęły się wakacje. Na rozwój sytuacji poczekajmy do nowego roku szkolnego.

 

Część pomysłów, bo wszystko to niekonkretne pomysły, jak np. rezygnacja z przedszkoli dla pięciolatków, jedna godzina W-F mniej, rozdział na historię Polski i powszechną można nazwać dobrymi? Sam PiS podsumował G. przygotowując właśny projekt zmian w edukacji, często sprzeczny z pomysłami G.

 

A doniesienie do prokuratury na IU jest używaniem armaty na wróble, jest niepoważne

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem "młodzierz" ma gdzieś kto jest ministrem edukacji, i cała szopka jest tylko dobrym pretekstem do "wyszumienia się" a przyokazji w "słusznej sprawie". Giertycha i jego poglądów nie szanuję i ludzi którzy sympatyzują z faszystami powinno sie poprostu zamknąć w pierdlu a nie do sejmu wpuszczać.

Prokuratura w naszym chorym kraju zajmuje się tym czy artysta mial prawo pokazać papieża przewróconego przez meteoryt, czy zdiecie "madoony" obraza uczucia, czy pan posel A zniesławil posła B.. a wpuszcza do sejmu człowieka który sympatyzuje z ludzmi którzy pozdawiają sie w faszystowski sposób, ma jakiegos kanclerzapartii, który "uzycza" swojego nazwiska do rasistowskich bzdur... Widać ze ci tak bardzo sprawiedliwi Kaczyńscy zrobią wszystko by utrzymać sie na stołkach.. by sie podlizać mocherom zapowiadają pełna lustrację.. a sami do rządu wpuszczają kogoś takiego..

 

Wracajac do dziecierni, to rónie dobrze strajkowaliby jakby ministrem byl swiety mikołaj... po prostu widzą ze mają przyklask pewnych dorosłych osób. I to wykorzystują. Sam bylem [ciach!]iarzem, sam bylem buntownikiem, i wiem z doswiadczenia ze wsrod tych buntowników jest moze 10% ludzi którzy ROZUMIEJĄ o co walczą, a reszta to zwykłe DRESY, którzy sa tylko dla dobrej "zadymy"...

 

CO do lekcji wfu ja nie bede sie wypowiadał... dla mnie szkoly powinnywogole zrezygnowac z tego przedmiotu.. jedyne co pamietam w lekcji wfu to włóczenie sie po boisku, lub po szkole w zime bo zawsze sala gimnastyczna byla zajeta przez inną klasę.. i SMRÓD przez całą resztę dnia, jak 20 chłopaków (po lekcji wfu który byl w czasie poerwszych godzin lekcyjnych) niedomytych (bo niby gdzie mają sie umyć) siedzi na lekci i sie drapie...

Wolałbym juz tą historię giertychowską...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Galago De Codi, dlaczego moim rówieśnikom tych 7-9 lat temu nie przyszło do głowy, by zamiast na lekcje do LO wybrać się na "wycieczkę" do Wawki i poprotestować sobie przeciko ministrowi edukacji? Twoim zdaniem, ci młodzi ludzie protestowali li tylko, by protestować, a nie z powodu, że to Giertych jest ministrem. Jest to całkowicie błędna teza, nie przypominam sobie protestów na tą skalę przeciwko innemu ministrowi edukacji. Może ty odswieżysz mi pamięć?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kazde pokolenie jest inne.. mi by do glowy nie przyszło w podstawówce by zapalić papierosa, a teraz to normalka, co wiecej juz w podstawówce palą blanty.

Uwazam ze bardziej chodzi im o rygor jaki chcialby giertych wprowadzic w szkołach niz o "zasady antyfaszystowskie".

Dzieciarnia się boi ze niedługo nauczyciel moze zacząc wymagać ... np.

 

Ale moze oakurat sie mlodzierz polityka zaeła :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie sprowadzaj niezadowolenia uczniów z G. do chyba lewackiej Inicjatywy Uczniowskiej. Jest to nieuprawnione. Jest ono dużo szersze niż kilkaset osób należących do tej organizacji(?)

Przede wszytskim - gdzie, ale z cytatem, sprowadzilem niezadowolanie uczniow do dzialan Inicjatywy? Ja sie tylko odnioslem do popierania protestow organizaowanych wlasnie przez ta organizacje i do pretendowania dzialaczy tej organizacji do miana przedstawicilei uczniow. Wiec bez nadinterpretacji i nieuzasadnionego uogolniania prosze.

 

Szersza, nie szersza, demonstracje organizaowala wlasnie ta organizacja i tych ludzi, protestujacych przed ministerstwem broniles. Chyba, ze akurat tej demonstarcji tych ludzi, ktorzy nagle przestali reprezentowac wszystkich uczniow (uklon w strone St. Angera) nie popierales.

 

Część pomysłów, bo wszystko to niekonkretne pomysły, jak np. rezygnacja z przedszkoli dla pięciolatków, jedna godzina W-F mniej, rozdział na historię Polski i powszechną można nazwać dobrymi? Sam PiS podsumował G. przygotowując właśny projekt zmian w edukacji, często sprzeczny z pomysłami G.

Rezugnacja o le wiem jest tymczasowa, a powod jest banalny - nie ma pieniedzy. Proste i zrozumiale, chcoiaz jak zwykle magicy z opozycji kase by znalezli, podobnie jak na 100% podwyzki dla lekarzy natychmiast. Ale to cecha kazdej opozycji, nie zwalania jednak wyborcow od myslenia. Co do projektu pisu i projektu rzadowego to jak na razie nic nie wiadomo oprocz tego, ze maja byc jakies roznice. Gdzie i w jakich konkretnie "wielu" punktach ustawy projekty sa sprzeczne?

 

A doniesienie do prokuratury na IU jest używaniem armaty na wróble, jest niepoważne

Ty pierwszy podniosles argument o panstwie prawa. Poza tym stosujesz podwojna moralnosc, usprawiedliwiajac z niezrozumialych wzgledow zachecanie do wandlizmu i lamania prawa organizacji lewicowej i zabraniajac jednoczesnie tego organizacji prawicowe (MW). Wiec jak to jest? Poza tym prawo jest jednoznaczne - osoba wiedzaca o popelnieniu przestepstwa powinna niezwlocznie zawiadomic prokurature. W tym przypadku sprawa jet o tyle wazna, ze zacheca do popelniania przestwpstw mlodziez i daje jej wskazowki jak lamac prawo. Hdyby cos takiego zrobiila MW to tez nikt nie mialby sie tym zajmowac, tez byloby dla Ciebie niepowazne?

 

edit: W sprawie tolerancji: http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,53600,3446440.html

Tak oto wyglada tolerancyjna Europa z przodujacymi przeciez w tej dziedzinie Holedrami. WIdac prawa jest powazna, bo nikt dobrowolnie nie naraza sie na wysokie koszty bez wyraznej przyczyny.

Edytowane przez komisarz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rezugnacja o le wiem jest tymczasowa, a powod jest banalny - nie ma pieniedzy. Proste i zrozumiale, chcoiaz jak zwykle magicy z opozycji kase by znalezli, podobnie jak na 100% podwyzki dla lekarzy natychmiast. Ale to cecha kazdej opozycji, nie zwalania jednak wyborcow od myslenia. Co do projektu pisu i projektu rzadowego to jak na razie nic nie wiadomo oprocz tego, ze maja byc jakies roznice. Gdzie i w jakich konkretnie "wielu" punktach ustawy projekty sa sprzeczne?

Polecam lekturę gazet, np. wczorajsza GW

Ty pierwszy podniosles argument o panstwie prawa. Poza tym stosujesz podwojna moralnosc, usprawiedliwiajac z niezrozumialych wzgledow zachecanie do wandlizmu i lamania prawa organizacji lewicowej i zabraniajac jednoczesnie tego organizacji prawicowe (MW). Wiec jak to jest? Poza tym prawo jest jednoznaczne - osoba wiedzaca o popelnieniu przestepstwa powinna niezwlocznie zawiadomic prokurature. W tym przypadku sprawa jet o tyle wazna, ze zacheca do popelniania przestwpstw mlodziez i daje jej wskazowki jak lamac prawo. Hdyby cos takiego zrobiila MW to tez nikt nie mialby sie tym zajmowac, tez byloby dla Ciebie niepowazne?

Tego samego argumentu można użyć w stosunku do MW i np. Farfały. Czy prawicowe, właściwie nazistowskie gazetki nie namawiają do przestępstwa? Nienawiść rasowa, kłamstwo oświęcimskie? Mamy ważyć co bardziej poważne, w wydaniu tych organizacji lewactwo czy nazizm?

Wiem, argument w stylu "a u was to biją murzynów".

 

Ten wątek zaczyna być dyskusją "starych pryków" a główni zainteresowani, uczniowie <=szkoła średnia się jakoś nie udzielają

 

Chyba EOT

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...