Skocz do zawartości
Maniakalny

Zaginął Pies Yorkshire Terrier

Rekomendowane odpowiedzi

witam wszystkim i proszę o pomoc

pies zaginął w Krakowie o dzis godzinie 19,

dokladniejszy adres: dz Nowa-huta, osiedle centrum D, okolice Placu Centralnego im. Ronalda Regana

Dołączona grafika

 

pies miał czarną obroże i smycz

wabi się Milutek

chcialbym prosić moderacje zeby przez jakis czas nie usuwano topicu

 

gdyby ktoś go widzial, prosze o kontakt PW, GG lub nr tel 506 298 357

Edytowane przez Maniakalny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, że tylko uciekł, jakbym swojego zwierza nazwał Milutkiem to bym się rano żywy nie obudził :damage_wall:

 

Po drugie to forum to kiepskie miejsce na takie ogłoszenia, zasięg takiego psa z pewnością nie jest ogólnopolski i daleko nie zwiał ;) W każdym razie w Łodzi na Chojnach raczej go nie ma :P Niemniej tak się składa, że jutro po południu pojawię się w nowej hucie i przy okazji sprawdzę czy nie kreci się na handlowym.

 

Dodam jeszcze że jako (ciężko) doświadczony posiadacz psa, zazwyczaj dezertera dopadałem koło jakiegoś śmietnika. Im większy i bardziej śmierdzący to większe prawdopodobieństwo znalezienia, tak samo wszelkie stadka psów uganiających się za ciekącą suką są podejrzane (podążać za odgłosami walki).

Edytowane przez M4TEUSZ

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

1. jakbym sie tak nazywal to bym sie na smyczy powiesil

2. nikt nie bedzie kradl psa, ktory przy +5 chodzi w kubraczku

3. moj bokser potrafil wyruszyc w rejs na 2-5 dni i to nie jesen raz i zawsze wracal, ze 2 razy wracal do domu i ladowal na szyciu, ale wracal wiec nie przejmuj sie tym, ze to cos co mogloby w moim bucie miec legoisko zniknelo na 3h.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Człowieku ,ale panikujesz ;) Moja suka (no co ;) ) uciekała na spacerze i wracała po 4 dniach nawet i przynosił ją do mnie któryś z sąsiadów. Daleko uciec raczej nie mógł ,więc tym bardziej szans ,że któryś z sąsiadów z osiedla Ci go przyniesie ,albo sam na niego natrafisz. Może wszedł do jakiejś bramy i koczuje na klatce schodowej i tam się zaszył. Albo do ogródka jak to osiedle domków. Ostatnio właśnie znalazłem moją w jednej z kamienic w pobliżu mojego osiedla. Warto najpierw poszukać dokładniej.

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U naj jak sie przypadkiem nie zamknie bramy a piesio biega na zew i nikt nie patrzy to go nie ma kilkanaście dni, przychodzi odchudzony bez tłuszczyku i z spełnionym męskim obowiązkiem ;]

Weterynarz zalecał by go wypuszczać z klatki codziennie i tak jest, ale wziął sobie to za bardzo do serca ;]

Jak Twój pies był wyprowadzany często, zna okolice itp to miej nadzieje że wróci ; ]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Ludwiczek

Jesteście okrutni! Tu chodzi o zdrowie czy nawet życie tego małego stworzonka a wy sobie jaja robicie :sad: Maniakalny ma problem suka mu uciekła więc starajcie mu się jakoś pomóc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesteście okrutni! Tu chodzi o zdrowie czy nawet życie tego małego stworzonka a wy sobie jaja robicie :sad: Maniakalny ma problem suka mu uciekła więc starajcie mu się jakoś pomóc.

jaka suka :damage_wall:

napisałem przecież ze to pies (czyt. samiec) ;)

 

hinco - pies raczej okolice zna ale jak raz uciekł to łaził po osiedlu i znalazł sie po 20-30 minutach

teraz szukalismy go 2,5 godziny i nic :cry: :cry: :cry:

 

a imię psa wymyśliła rodzina ;)

jego brat nazywa się Filutek :lol:

Edytowane przez Maniakalny

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Filutek ... Fiu... do nogi... ! :lol: Sorry ,ale nie mogłem. :D

 

Z rana wcześnie jak ludzie wychodzą do pracy i otwierają bramy warto wyjść i rozejrzeć się. Może akurat będzie się kręcił w pobliżu. Jak zna okolice to nie powinien się zbyt daleko oddalać.

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh kiedys z dziweczyną czukaliśmy jej psiura (jakiś mały biały kudłaty terier, którego nazwy nie moge zapamiętać), pies znalazł się następnego dnia, dorwały go...dzieci które wzięły go do domu na noc bo im się spodobał, na szczęście (a nieszczęście dla mnie bo w domu mam pełno futra), rodzice tych bachorów byli na tyle inteligentni że nie pozwolili im go zatrzymać i rozpuścili w jakimś lokalnym sklepiku że mają tego psiura i zostawili swój tel. Następnego dnia jak rano była kcja szukamu psa babka ze sklepu dała mi namiary na nich. więc może weź teź takie wyjście pod uwage że jakieś dziecko wzieło go sobie jako przytulankę

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

U naj jak sie przypadkiem nie zamknie bramy a piesio biega na zew i nikt nie patrzy to go nie ma kilkanaście dni, przychodzi odchudzony bez tłuszczyku i z spełnionym męskim obowiązkiem ;]

Yorki to najglupsze psy na swiecie, jemu ciezko wrocic do domu z wlascicielem, a co dopiero bez :lol2:

 

Jesteście okrutni! Tu chodzi o zdrowie czy nawet życie tego małego stworzonka a wy sobie jaja robicie :sad: Maniakalny ma problem suka mu uciekła więc starajcie mu się jakoś pomóc.

:lol2: straszne

wyjdz na ulice i ratuj wszystkie, pelno ich do okola B)

Edytowane przez kucyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.


×
×
  • Dodaj nową pozycję...