rosolini Opublikowano 29 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2007 (edytowane) Po pierwsze: wrzucasz wszystko do jednego wora. Rozmawiamy w tej chwili o UE, a nie o ZUS, edukacji, czy NFZ. Odpowiedz mi na kolejne pytanie (moze doczekam sie tez odpowiedzi na poprzednie przy okazji): jak to sie stalo, ze jakos wszyscy na UE wychodza dobrze (nawet platnicy netto), a rozne kraje pchaja sie do niej drzwiami i oknami? Przeciez to taki biurokratyczny pasozyt... - bo w d***kracji rzadzi wiekszosc a jak wiadomo - wiekszosc jest glupia i wciaz oglupiana przez masmedia - no a kto sie tam pcha jak nie biurokraci??? :) - nie wszyscy, bo np. ja dobrze nie wyszedlem! moja siostra mieszkajaca na stale w Rzeszy Niemieckiej rowniez dobrze nie wychodzi (np. wymiana DM na Euro) ale propaganda sukcesu glosi, ze wszyscy dobrze wychodza a Ty jestes przykladem na skutecznosc owej propagandy ;) odnosnie pierwszego pyt.: jezeli kapital znajdzie sie tam gdzie jego miejsce, czyli w rekach kapitalistow, to Twoj problem automatycznie przestaje istniec :) Edytowane 29 Marca 2007 przez rosolini Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 29 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2007 problem w tym costi, ze rozumujemy na dwoch zupelnie roznych plaszczyznach WY na socjalistycznej, natomiast MY na wolnorynkowej! :lol: :lol: :lol: A to się uśmiałem :D . Tak, rozumuję na płaszczyźnie socjalistycznej, buahaha. Gdyby mi się chciało to zrobiłbym małe zestawienie Twoich wypowiedzi z innych tematow (tych gdzie był poruszany problem ekonomii, gospodarki, itp.) i wyszłoby, kto tu na jakiej mysli płaszczyźnie ;) - bo w d***kracji rzadzi wiekszosc a jak wiadomo - wiekszosc jest glupia i wciaz oglupiana przez masmediaBo mądrzy są tylko w UPR :lol: . A propos - niech mi ktos powie, bo nie chce mi sie szukac - czy przypadkiem UPR nie ma podobnego stosunku do aborcji jak LPR? @Paszczu Pytasz, skąd unijna kasa? Od płatnikow netto - nie wiem w czym sie doszukujesz "haczyka". Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dinsdale Opublikowano 29 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2007 (edytowane) Widze, że zaczyna być ostro 'MY' 'WY' :D A tak na prawdę jesteśmy tylko MY cały czas poszukujący :P Kolejny "genialny" argument. Jak sobie w takim razie wyobrażasz dotowanie np. przedsiębiorcow?No właśnie tylko socjalista usiłuje sobie coś takiego wyobrazić. A np ja nie musze sobie niczego wyobrażać bo wiem, że przedsiębcorcy wystarczy nie okradać (podatkami oczywiscie) i sobie poradzi bez żadnych dotacji. A jak nie to znaczy, że się nie nadaje i tyle. I tu jest główna różnica. Poza tym pytacie sie o państwo gdzie działa wolny rynek i to właśnie były USA w XIX wieku (i pewnie jescze na początku XX) i gospodarka rozwijała się dzieki temu najbardziej gwałtownie. Po co powstało UE? Aby dorównać gospodarce USA (za niedługo będzie jeszcze kunkurent w postaci Chin) A UE chce być super silna gospodarczo jednocześnie propagując model państwa opiekuńczego. Wspolnota europejska powinna być jednym wielkim organizmem gospodarczym z otwartymi granicami gdzie przepływ pieniądza i ludzi jest bardzo ułatwiony (i taką europe UPR chetnie wydziało) ale bez systemu dotowania biedniejszych państw! Jakoś dziwnym trafem ten system nadal nie poskutkował. bo w d***kracji rzadzi wiekszosc a jak wiadomo - wiekszosc jest glupia i wciaz oglupiana przez masmediaA tutaj się nie zgodze z rosolinim (z tym że ludzie są głupi bo ztym że są ogłupiani to sie zgadzam) Po prostu wiekszość się NIE ZNA to oczywiście nikomu nie uwłacza ale takie osoby same powinny wiedzieć że nie powinny decydować. piszecie ze Korwin nie zna sie na politycznym marketingu - nie potrafi się zaprezentować w TV (juz duzo wczesniej w tym temacie) tyle ze ta wiedza kompletnie nie przydaje sie potem do rządzenia polityczmy marketing właśnie nadaje się tylko do ogłupiania ludzi, uważam że najlepieł byłoby zabronić partią przeprowadzenia kampanii (tylko suche debaty ;p ) wtedy ludzie nie byliby skołowani. No ale cóż partie wychodzą tylko na przeciw klientowi - głosującemu - i jeśli ludzie wolą opalonego Leppera bardziej niż Korwina no to cóż zrobić można tylko usiłować zmienić nastawienie ludzi. A aborcja to chyba jedyny temat którego JKM unika jak ognia. Z liberalnego punktu widzenia wszystko zależy od tego czy płód potraktujemy jako własność matki czy jako własnośc tego człowieka który już jest tym płodem - JKM kiedyś tak pisał i chyba nie dał jednoznaczej odpowiedzi. A co do tego czy UPR by sobie nie poradziło jak już dojdzie do władzy - to pamiętajcie że UPR nie wyssłało sobie swoich poglądów z palca tylko swoj program opiera na pracach noblistów (Friedmana Hayeka)na rzeczach które są na prawde dokładnie przeanalizowane. (Swoją drogą ciekawe czy ktoś się tak przejmował tym czy partia sobie poradzi głosując na PO czy PiS) Edytowane 29 Marca 2007 przez dinsdale Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 29 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2007 O, to może Ty będziesz potrafił mi wskazac jedno państwo bez zadnych organow gospodarczych? System pomocy mniej zamoznym panstwom Wspolnoty nie poskutkował? Powiedz to Hiszpanom, albo Irlandczykom. A co do aborcji to UPR ma takie samo stanowisko jak kretyni z LPR, czyli popierają całkowity zakaz aborcji. Kazdy, kto jest za całkowitym zakazem aborcji wykazuje sie kompletnym brakiem wyobraźni i idiotyzmem (tu nie ma co owijac w bawełne). Jak slucham posłow LPR, ktorzy ze smierelną powagą twierdzą, ze zgwałcona (np. przez ojca) 13-latka ma donosic dziecko i oddac do sierocinca to... :evil: . Natomiast JKM nie radzi sobie niestety nawet w "suchych debatach", co miałem okazje zobaczyc pare razy. Ps. Czy Wy naprawdę nie widzicie fanatyzmu UPR? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosolini Opublikowano 29 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2007 Ps. Czy Wy naprawdę nie widzicie fanatyzmu UPR? twojego i tak nikt nie przebije :) Gdyby mi się chciało to zrobiłbym małe zestawienie Twoich wypowiedzi z innych tematow (tych gdzie był poruszany problem ekonomii, gospodarki, itp.) i wyszłoby, kto tu na jakiej mysli płaszczyźnie ;) :lol: System pomocy mniej zamoznym panstwom Wspolnoty nie poskutkował? Powiedz to Hiszpanom, albo Irlandczykom.o ile dobrze pamietam, to irlandia sama sobie pomogla w swoim czasie obnizajac podatki - oczywiscie otrzymala za to "bure" od UE - tak wiec w irlandii ow system poskutkowal tzn. skutecznie wyhamowal :) ps. a co ma do tego wszystkiego aborcja? ale jak juz o niej mowa, to cytacik: Jestem przeciwny aborcji, bo jak pokazuje życie, wyskrobano nie tych, co trzeba. - nie pamietam kto to powiedzial/napisal ale bardzo mi sie podoba :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 29 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2007 Ja caly czas czekam, az ktorys ze zwolennikow UPR mi odpowie na pierwsze z zadanych pytan ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosolini Opublikowano 29 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2007 Ja caly czas czekam, az ktorys ze zwolennikow UPR mi odpowie na pierwsze z zadanych pytan ;) http://forum.purepc.pl/index.php?s=&sh...t&p=2555457 specjalnie dla Ciebie wytluscilem ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 29 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 29 Marca 2007 (edytowane) Ja caly czas czekam, az ktorys ze zwolennikow UPR mi odpowie na pierwsze z zadanych pytan ;)Jeśli masz na myśli to z posta 90 to było ono trzecie czy tam czwarte ;) . Co prawda na poprzednie też odpowiedź nie padła (na moje zresztą tez nie) i raczej się jej nie doczekasz, bo ze zwolennikami UPR jest jak ze zwolennikami PiSu - prawie nigdy nie odpowiadają konkretnie na pytania ;) (tylko zawsze wymijająco, bez sensu, lub wcale ;) ) . W topicu wyborczym (przed wyborami parlamentarnymi) zadałem kilkadziesiat pytan i tez się nie doczekałem odpowiedzi na żadne;] W ogóle UPR to taki "undergroundowy" PiS, tylko bardziej skrajny i nastawiony nie tyle na realne poparcie, co na trzepanie kaski z publikacji i dotacji. @rosolini Oczywiście mozesz się smiać, ale jeśli Twoim zdaniem prof. Balcerowicz działał wbrew interesowi Polski ("podziwu" godna ignorancja i zaślepienie przez UPR czy cokolwiek innego) oraz (cytuje) "wprowadził ją z socjalizmu w socjalizm", ergo uważasz, ze nadal zyjemy w socjalizmie, to chyba nie ja tutaj mysle na "płaszczyźnie socjalizmu" :lol: . Co do Unii to jak widać nie chcesz zauwazyc pewnych oczywistych faktow - od wejścia do UE nasza gospodarka przyspieszyla ponad trzykrotnie (nieco ponad 1% wzrostu PKB przed wejsciem -> obecnie ponad 5%), mimo że podatki jakos obnizone nie zostaly. Interwencjonizm państwowy jest w pewnej mierze konieczny, do czego doszły juz wszystkie rozwinięte państwa, tylko UPR nie. No ale skoro wg Ciebie nie istnieją na świecie wysoko rozwinięte państwa, a jedynie Polska pod wodzą UPR mogłaby aspirowac do takiego miana, to ja to nazywam fanatyzmem. Natomiast kwestia stosunku UPR do aborcji jest o tyle istotna, ze jeśli partia glosi tak kretyńskie przekonania (jednoczesnie będąc za karą smierci, ale w tym oczywiście nie ma nic dziwnego) to nie ma sensu brac jej na powaznie (podobnie jak LPR). Edytowane 29 Marca 2007 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paszczu Opublikowano 30 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2007 http://lukaszwarzecha.salon24.pl/6801,index.html Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Crosis Opublikowano 30 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2007 Co do Unii to jak widać nie chcesz zauwazyc pewnych oczywistych faktow - od wejścia do UE nasza gospodarka przyspieszyla ponad trzykrotnie (nieco ponad 1% wzrostu PKB przed wejsciem -> obecnie ponad 5%), mimo że podatki jakos obnizone nie zostaly.No tak obniżka CITu z 1 stycznia 2004 roku z 27% na 19% to nie jest obniżka podatków. Najlepsza decyzja ówczesnego rządu oczywiście jest przez wszelkich prawicowców pomijana. Niedługo okaże się, że do PiS obniżył CIT. :lol: Wg wcześniejszej sondy (link był w tym temacie) UPR może liczyć na około ~5%, Partia Kobiet ma większe poparcie. :lol: UPR zanim dojdzie do władzy (jeśli dojdzie, bo się na to nie zanosi), to pewnie Korwina już nie będzie na tym ludzkim padole. Kto go zastąpi? UPR = Korwin-Mikke. Czy ktoś jeszcze jest w tej partii, kto miałby coś do powiedzenia? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dinsdale Opublikowano 30 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2007 O, to może Ty będziesz potrafił mi wskazac jedno państwo bez zadnych organow gospodarczych? Trudno w dzisiejszych czasach taki przykład pokazać ponieważ skoro dominuje model państwa opiekuńczego. (Wcześniej już pokazałem jednak że model państwa gdzie panuje liberalizm ekonomiczny to nie utopia poniewaz istnial juz w USA) Jendak łatwo pokazać na przykładzie stanu Kalifornia, że polityka zmniejszania wydatków i podatków jest owiele bardziej korzystna. Natomiast jesli chodzi o państwo to tutaj chyba najlepsze byłoby Chile (abstraciach!ac od niejasnej politki wewnetrznej Poinocheta no ale mowimy tu o gospodarce) po kompromitacji lewicy państwo zmienia model na wolnorynkowy (zaczynaja od likwidacji tamtejszego ZUSu) i nagle spada bezrobocie rolnictwo bez dotacji sie rozwija. (choć teraz znowu zmierzają w strone socjalizmu) System pomocy mniej zamoznym panstwom Wspolnoty nie poskutkował? Powiedz to Hiszpanom, albo Irlandczykom. Po pierwsze po co był system pomocy? Po to żeby państwa biedniejsze szybciej dogoniły państwa bogate i mogły wspólnie szybko rozwijać się gospodarczo. To pierwsze poskutkowało ale to drugie już nie. UE nie jest po to (nie powinno byc po to) aby jakieś państwo się wzbogaciło kosztem innych (oczywiście to tylko problem tych bogatszych państw) Po drugie Hiszpanie czy Irlandczycy byli w tej komfortowej sytuacji że 'tort' do podziału był jeszcze duży teraz tort jest już coraz mniejszy a i państw coraz więcej chętnych do podziału. Polska sobie coś jeszcze z tego naskubie ale nie ma siły to wszystko musi kiedyś się skończyć. A co do aborcji to UPR ma takie samo stanowisko jak kretyni z LPR, czyli popierają całkowity zakaz aborcji. Kazdy, kto jest za całkowitym zakazem aborcji wykazuje sie kompletnym brakiem wyobraźni i idiotyzmem (tu nie ma co owijac w bawełne). Jak slucham posłow LPR, ktorzy ze smierelną powagą twierdzą, ze zgwałcona (np. przez ojca) 13-latka ma donosic dziecko i oddac do sierocinca to... :evil: . No cóż nikt nie jest doskonały :lol: Ja też bym wolał aby na scenie politycznej było więcej partii o poglądach wolnorynkowych i mieć lepszy wybór ale w tej sytuacji po prostu wybieram UPR. Natomiast JKM nie radzi sobie niestety nawet w "suchych debatach", co miałem okazje zobaczyc pare razy. Osobiście miałem na myśli program młodzież kontra widziałem go ostatnio jak debatował z jakims przedstawicielem demokratów no i pełna kultura. Ps. Czy Wy naprawdę nie widzicie fanatyzmu UPR? Nie, bo go nie ma, do LPR-u naprawde im daleko. Pierwszy przykład z brzegu - ostatnia debata przed wyborami i pytanie co pan sądzi o aborcji - tego tematu lepiej nei poruszać bo to otworzyło by puszkę pandory - czy tak się zachowuje fanatyk? Czy ktoś jeszcze jest w tej partii, kto miałby coś do powiedzenia? Wszyscy mają do powiedzenia to samo :P Przed wyborami był jakiś koleś z UPR w zastępstwie JKM w programie młodzież kontra i wypadł dobrze (może nawet lepiej by było gdyby inni się wypowiadali niż JKM skoro tyle ludzi ma do neigo awersje?) Kto go zastąpi? Powiedzmy sobie szczerze gdyby UPR miało odpowiednika Schwarzeneggera to dawno mogło by się pokusić o zwycięstwo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 30 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2007 No tak obniżka CITu z 1 stycznia 2004 roku z 27% na 19% to nie jest obniżka podatków. No i co tak w ten mur walisz? Mój bład, zapomniałem o tym - za bardzo sie skupiłem na dokonaniach obecnego rządu. Poza tym podatki u nas są cały czas stosunkowo wysokie, a zważywszy na sens wypowiedzi, do której się odnosiłem, o to własnie chodzi. Nie sugerujesz chyba, ze trzykrotne przyspieszenie gospodarki jest zasługą obniżenia CITu? Oczywistym jest, ze ma to zwiazek z naszym wejściem do UE. Najlepsza decyzja ówczesnego rządu oczywiście jest przez wszelkich prawicowców pomijana.Tamten rząd podjął wiele trafnych decyzji w kwestii gospodarki i to własnie wtedy "rozkręciła" się korzystna koniunktura. Trudno w dzisiejszych czasach taki przykład pokazać ponieważ skoro dominuje model państwa opiekuńczego.A nie pomyslałes, ze skoro "trudno" wskazac obecnie panstwo bez zadnych organow gospodarczych to cos w tym musi byc? Jendak łatwo pokazać na przykładzie stanu Kalifornia, że polityka zmniejszania wydatków i podatków jest owiele bardziej korzystna.Czy ktoś to w tym topicu zakwestionował? Zdajesz się nie rozumiec istoty sprawy - kraj taki jak Polska nie moze nie posiadac żadnych organow gospodarczych (a coś takiego proponuje UPR). Konieczny jest pewien interwencjonizm panstwowy - nie znajdziesz na swiecie państwa (srednio lub wysoko rozwiniętego), ktore w ogole nie kontroluje gospodarki. Po pierwsze po co był system pomocy? Po to żeby państwa biedniejsze szybciej dogoniły państwa bogate i mogły wspólnie szybko rozwijać się gospodarczo. To pierwsze poskutkowało ale to drugie już nie. UE nie jest po to (nie powinno byc po to) aby jakieś państwo się wzbogaciło kosztem innych (oczywiście to tylko problem tych bogatszych państw) Po drugie Hiszpanie czy Irlandczycy byli w tej komfortowej sytuacji że 'tort' do podziału był jeszcze duży teraz tort jest już coraz mniejszy a i państw coraz więcej chętnych do podziału. Polska sobie coś jeszcze z tego naskubie ale nie ma siły to wszystko musi kiedyś się skończyć. Konkluzja? Puenta jakas? Czy z tego co napisałes ma wynikac, ze UE jest ogolnie złem i Polska powinna z niej wystąpic? No cóż nikt nie jest doskonały :lol: Ja też bym wolał aby na scenie politycznej było więcej partii o poglądach wolnorynkowych i mieć lepszy wybór ale w tej sytuacji po prostu wybieram UPR.Ależ głosuj se na kogo chcesz, Twoje prawo. Nawet życzę Ci, zebyś miał kiedys okazje zobaczyc to swoje UPR w sejmie - obawiam się jednak, ze mocno bys się wtedy zdziwił... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paszczu Opublikowano 30 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2007 und3r - Ty się chyba po prostu sprzeciwiasz dla zasady. Zdefiniuj, co rozumiesz pod pojęciem 'kontrola gospodarki przez państwo' i zaprzecz rzeczowo stwierdzeniu, że im mniejszy udział państwa w gospodarce, tym lepiej dla gospodarki (lubisz przykłady więc możesz uruchomić wikipedię i poszukać :)). A rozporządzenia unijne że tego okraść podatkiem a tamtemu dać, to po prostu socjalizm i nic więcej. I nikt w tym temacie nie napisał, że likwidujemy wszystkie organy gospodarcze czy paragospodarcze. Chociaż sporo jest do rozwiązania z miejsca (KRRiT, UKE, UOKiK, ZUS, KRUS itp itd...) Przykładów na to jest mnóstwo, wystarczy otworzyć korespondenta i czytać, np: http://www.korespondent.pl/index.php?x=art..._r1&id=3074 Teraz dzięki UOKiK więcej zapłacą wszyscy użytkownicy kont w danym banku, wcześniej płacili tylko ci, których interesuje usługa wypłaty kasy w bankowym okienku. Wszyscy zapłacą więcej, żeby część zapłaciła mniej - nie przypomina Ci to czegoś? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 30 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2007 (edytowane) und3r - Ty się chyba po prostu sprzeciwiasz dla zasady.W pewnym sensie tak - mam taką zasadę, ze jak ktoś plecie farmazony (w tym przypadku jest to UPR), to sie sprzeciwiam. Zdefiniuj, co rozumiesz pod pojęciem 'kontrola gospodarki przez państwo'Chociażby zapobieganie powstawaniu monopoli, ktorych niczym nie skrępowana działalność moglaby być szkodliwa dla konsumenta. i zaprzecz rzeczowo stwierdzeniu, że im mniejszy udział państwa w gospodarce, tym lepiej dla gospodarki:? Czytaj może ze zrozumieniem, ok? Nie chodzi o to, ze udział państwa w gospodarce ma byc duzy, tylko zeby nie był zerowy - jasne? Kazdy ekonomista Ci powie, ze zerowy udział państwa w gospodarce nie sprawdza się na dłuższą metę, a zdaniem UPR należy zlikwidowac wszystkie organy gospodarcze państwa. Czy Ty naprawdę uważasz, ze wystarczy zlikwidowac wszelkie organy gospodarcze państwa i gospodarka wystrzeli jak z procy? To dlaczego nie potrafisz pokazac chociaz jednego państwa, ktore stosowałoby tę genialną recepte na sukces? Zresztą widać jakie macie pojęcie na ten temat, skoro rosolini jako przykład podaje Monako. Proponuje dla UPR hasło wyborcze typu "odwróćmy flagę - zróbmy z Polski drugie Monako" - ogromne poparcie gwarantowane. A rozporządzenia unijne że tego okraść podatkiem a tamtemu dać, to po prostu socjalizm i nic więcej.:blink: Słuchaj, krótka piłka, pytanie zamknięte - czy Twoim zdaniem powinnismy wypowiedzieć członkostwo UE? I nikt w tym temacie nie napisał, że likwidujemy wszystkie organy gospodarcze czy paragospodarcze.Dwa razy padł tutaj cytat, z ktorego jednoznacznie wynika, ze własnie tego życzyłoby sobie UPR. Wszyscy zapłacą więcej, żeby część zapłaciła mniej - nie przypomina Ci to czegoś?Niech zgadnę - żyjemy w socjalizmie? Edytowane 30 Marca 2007 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paszczu Opublikowano 30 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2007 (edytowane) W pewnym sensie tak - mam taką zasadę, ze jak ktoś plecie farmazony (w tym przypadku jest to UPR), to sie sprzeciwiam. Chociażby zapobieganie powstawaniu monopoli, ktorych niczym nie skrępowana działalność moglaby być szkodliwa dla konsumenta. :? A jakie to monopole powstały choćby na polskim rynku BEZ regulacji państwa? Czy należą do nich TP, Orlen, TVP, i idąc dalej służba zdrowia, szkolnictwo...? Powiedz gdzie, bom ciemny niesłychanie w tej materii :lol2: Czytaj może ze zrozumieniem, ok?Ok, a Ty weź sobie do serca link, który dałem rano i nie sugeruj tego, że czytam bez zrozumienia. Nie chodzi o to, ze udział państwa w gospodarce ma byc duzy, tylko zeby nie był zerowy - jasne? Kazdy ekonomista Ci powie, ze zerowy udział państwa w gospodarce nie sprawdza się na dłuższą metę, a zdaniem UPR należy zlikwidowac wszystkie organy gospodarcze państwa. Czy Ty naprawdę uważasz, ze wystarczy zlikwidowac wszelkie organy gospodarcze państwa i gospodarka wystrzeli jak z procy?Nie wiem czy wszystkie. A czy dla Ciebie wszystko jest czarne lub białe? Tak, wystrzeli na pewno po likwidacji zdecydowanej większości - a to choćby dlatego, że nie będziemy ich utrzymywać! BTW: nie wiesz tego, co powie każdy ekonomista. Śp. M. Friedman nic już niestety nie powie na ten temat. To dlaczego nie potrafisz pokazac chociaz jednego państwa, ktore stosowałoby tę genialną recepte na sukces? Zresztą widać jakie macie pojęcie na ten temat, skoro rosolini jako przykład podaje Monako.Nie wiem, jakie 'my mamy' pojęcie, ale skoro z góry zakładasz że kontrdyskutant jest ciemny i [ciach!]o wie, bo jest za UPR - cóż... Przyznaję - nie potrafię. A czy Wy, und3r, potraficie pokazać Państwa, których gospodarka jak piszesz - wystrzeliła - po dojściu do władzy socjalistów (mniej lub bardziej radykalnych)? Słuchaj, krótka piłka, pytanie zamknięte - czy Twoim zdaniem powinnismy wypowiedzieć członkostwo UE? Dwa razy padł tutaj cytat, z ktorego jednoznacznie wynika, ze własnie tego życzyłoby sobie UPR.Nie wiem. Na pewno nie powinniśmy byli wchodzić do wspólnoty. Niech zgadnę - żyjemy w socjalizmie?Mi się wydaje, że coraz mniej nam do tego brakuje :) Wydaje mi się również, że znowu przekręcasz fakt robiąc z niego jaką absurdalną tezę. ------ http://biznes.interia.pl/news?inf=889464 http://biznes.interia.pl/news?inf=889972 (za czyje pieniądze ten dyżur?) http://biznes.interia.pl/news?inf=889695 (czy ten cyrk miałby miejsce, gdyby nie było obowiązkowego zusu?) http://biznes.interia.pl/news?inf=889893 (jw. - gdyby szkolnictwo było prywatne?) http://biznes.interia.pl/news?inf=889457 http://biznes.interia.pl/news?inf=889991 To wszystko świeże artykuły, z dzisiaj a najdalej z wczoraj! http://www.wprost.pl/ar/?O=101627&I=1261 i tak można w nieskończoność... Edytowane 30 Marca 2007 przez Paszczu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 30 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 30 Marca 2007 (edytowane) A jakie to monopole powstały choćby na polskim rynku BEZ regulacji państwa?:blink: Zadne? Właśnie widac jak czytasz ze zrozumieniem. Taki np. UOKiK istnieje m.in. po to, zeby TPSA (i wiele innych firm) nie panoszyła sie za bardzo. Gdyby go zlikwidowac to nic nie przeszkodziłoby TPSA zniszczyc konkurencje i wprowadzic niekorzystne dla konsumentow zasady (co zresztą i tak stara się robić, mimo kar). Natomiast jeśli zmierzasz do tego, ze monopole są dziełem państwa, to: 1) wiedz, ze nie ma w tym nic dziwnego 2) zapoznaj się z pojęciem "monopol naturalny" Nie wiem czy wszystkie.Pytanie na logike - czy jesli UPR chce zlikwidowac wiekszosc organow państwa, a zwłaszcza gospodarcze (jak czytamy na ich stronie), to nie wynika z tego przypadkiem, ze docelowo zadnego oraganu gosp. ma nie byc? A jeśli nie, to ktore mają zostać? Hm? weź sobie do serca link (...) A czy dla Ciebie wszystko jest czarne lub białe? I to ja mam sobie brać do serca ten link? :lol: Kolejne pytanie, a raczej dwa - co Twoim zdaniem znaczy niby wg mnie "białe", a co "czarne"? Gdzie napisałem coś, co pozwoliło Ci wysnuc taką tezę? Tak, wystrzeli na pewno po likwidacji zdecydowanej większości - a to choćby dlatego, że nie będziemy ich utrzymywać!Czytanie ze zrozumieniem kłania się po raz kolejny. Od samego początku omawiamy tutaj sytuacje, w ktorej nie ma zadnych organow gospodarczych - czujesz roznice? BTW: nie wiesz tego, co powie każdy ekonomista. Śp. M. Friedman nic już niestety nie powie na ten temat.No to następne pytanie, dla ułatwienia znow zamknięte (rozumiem, ze na poprzednie nie potrafisz udzielic konkretnej odpowiedzi, ergo nie masz swojego zdania w tamtej kwestii, ergo polegasz na mądrości UPR) - czy Milton Friedman opowiadał sie za zerowym interwencjonizmem państwowym, tudzież kompletnym brakiem organow gosp. państwa? Nie wiem, jakie 'my mamy' pojęcie, ale skoro z góry zakładasz że kontrdyskutant jest ciemny i [ciach!]o wie, bo jest za UPR - cóż...Po pierwsze znowu uciekasz w demagogie. Po drugie nie zakładam, ze ktos jest ciemny (gdybym zakładał, to raczej nie probowałbym wpłynąć na jego tok myslenia logicznymi argumentami, nie uważasz?). I wreszcie po trzecie, nawet gdybym zakładał czyjąś ciemnote, to nie wiązałbym tego wyłącznie z popieraną frakcją polityczną. I teraz kolejne pytanie zamknięte: czy Twoim zdaniem ktoś, kto z całą powagą opowiada się za zniesieniem obowiazku zapinania pasów w samochodzie nadaje się do rządzenia państwem? Przypominam, ze na pytania zamknięte nalezy odpowiadac tak/nie, ewentualnie "nie wiem". Natomiast jeśli ktos jako argument na korzysc pomyslow UPR podaje Monako, to jego pojęcie o swiecie staje w moich oczach pod duzym znakiem zapytania. Przyznaję - nie potrafię.Czy to nie daje Ci troche do myslenia? (Rownież pytanie zamkniete.) A czy Wy, und3r, potraficie pokazać Państwa, których gospodarka jak piszesz - wystrzeliła - po dojściu do władzy socjalistów (mniej lub bardziej radykalnych)?Wybacz, ale coraz bardziej utwierdzasz mnie w przekonaniu, ze nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. Poza tym z tego co tutaj (i nie tylko tutaj) czytam wynika, ze dla Was (zwolennikow UPR) każde państwo, w ktorym występuje interwencjonizm państwowy (czy jakakolwiek pomoc społeczna) jest państwem socjalistycznym (kompletny brak zrozumienia podstawowych pojęc). Ponad to pragę Ci przypomniec, ze cywilizowane państwa nie dbają wyłącznie o wzrost gospodarczy (aby był jak nawiększy, za wszelką cenę), ale także o takie "szczegoly" jak pomoc dla ubogich, opieka zdrowotna, edukacja, etc. Na pewno nie powinniśmy byli wchodzić do wspólnoty.Argumenty? (Pytanie otwarte, dla odmiany - wskazana szeroka odpowiedź.) Wydaje mi się również, że znowu przekręcasz fakt robiąc z niego jaką absurdalną tezę.Powiedz mi, jakie niby fakty teraz przekrecam? Odpowiesz konkretnie na to pytanie? Jaki fakt teraz przekreciłem, i dlaczego znowu? Zacytuj mi, gdzie przekrecałem fakty (bo rozumiem, ze zdarzylo mi sie to juz kilka razy). Przeciez oczywistym jest, ze dokładnie taką odpowiedz miales na mysli, stawiąc swoje retoryczne pytanie. Co do tych linkow, to niestety czytanie ze zrozumieniem znow kuleje :? . Dodatkowo wklejając najpierw poprzedni link, a teraz te, strzelasz samoboja. Dlaczego probujesz sugerowac, ze niby moim zdaniem sytuacja w Polsce jest ok? Edytowane 30 Marca 2007 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paszczu Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2007 (edytowane) :blink: Zadne? Właśnie widac jak czytasz ze zrozumieniem. Taki np. UOKiK istnieje m.in. po to, zeby TPSA (i wiele innych firm) nie panoszyła sie za bardzo. Gdyby go zlikwidowac to nic nie przeszkodziłoby TPSA zniszczyc konkurencje i wprowadzic niekorzystne dla konsumentow zasady (co zresztą i tak stara się robić, mimo kar).No właśnie, żadne. Polska hoduje sobie monopol telekomunikacyjny (za pieniądze obywatel) a potem broni ich przed nim (za czyje pieniądze? :wink: ) Natomiast jeśli zmierzasz do tego, ze monopole są dziełem państwa, to: 1) wiedz, ze nie ma w tym nic dziwnego 2) zapoznaj się z pojęciem "monopol naturalny" Tak, zmierzam do tego, pojęcie znam i tpsa jak najbardziej tu pasuje. Powtarzam po raz kolejny, nie sugeruj tego, że rozmawiasz z idiotą. Pytanie na logike - czy jesli UPR chce zlikwidowac wiekszosc organow państwa, a zwłaszcza gospodarcze (jak czytamy na ich stronie), to nie wynika z tego przypadkiem, ze docelowo zadnego oraganu gosp. ma nie byc? A jeśli nie, to ktore mają zostać? Hm? Nie wiem które, bo ich jest tyle że nawet nie potrafię ich wymienić - domyślam się że nikt, włącznie z Tobą tego nie zrobi. Z resztą: sekretariat@upr.org.pl - pisz I to ja mam sobie brać do serca ten link? :lol: Kolejne pytanie, a raczej dwa - co Twoim zdaniem znaczy niby wg mnie "białe", a co "czarne"? Gdzie napisałem coś, co pozwoliło Ci wysnuc taką tezę?UPR to idioci bo są przeciwko aborcji więc nie ma co się nimi przejmować. To Twoje słowa. No i sugestia, że jak likwidujemy organy to wszystkie! Czytanie ze zrozumieniem kłania się po raz kolejny. Od samego początku omawiamy tutaj sytuacje, w ktorej nie ma zadnych organow gospodarczych - czujesz roznice?Jak pisałem, o moje zrozumienie teksu pisanego nie musisz się martwić. No to następne pytanie, dla ułatwienia znow zamknięte (rozumiem, ze na poprzednie nie potrafisz udzielic konkretnej odpowiedzi, ergo nie masz swojego zdania w tamtej kwestii, ergo polegasz na mądrości UPR) - czy Milton Friedman opowiadał sie za zerowym interwencjonizmem państwowym, tudzież kompletnym brakiem organow gosp. państwa?Nie, nie opowiadał się. A czy upr się opowiada za likwidacją wszystkich organów (jej sympatycy automatycznie też), czy tylko sobie tak założyłeś? Po pierwsze znowu uciekasz w demagogie. Po drugie nie zakładam, ze ktos jest ciemny (gdybym zakładał, to raczej nie probowałbym wpłynąć na jego tok myslenia logicznymi argumentami, nie uważasz?). I wreszcie po trzecie, nawet gdybym zakładał czyjąś ciemnote, to nie wiązałbym tego wyłącznie z popieraną frakcją polityczną.'UPR to taki bardziej undergroundowy PiS' I teraz kolejne pytanie zamknięte: czy Twoim zdaniem ktoś, kto z całą powagą opowiada się za zniesieniem obowiazku zapinania pasów w samochodzie nadaje się do rządzenia państwem? Przypominam, ze na pytania zamknięte nalezy odpowiadac tak/nie, ewentualnie "nie wiem".Tak, jak najbardziej - sam zapinam pasy bo uważam to za stosowne. Ale jednocześnie uważam, że o swoje życie i zdrowie każdy powinien się martwić sam. Równie dobrze można zabronić papierosów, alkoholu i tłustego jedzenia - bo od tego też nikt jeszcze nie wyzdrowiał (a ilu poumierało?) Natomiast jeśli ktos jako argument na korzysc pomyslow UPR podaje Monako, to jego pojęcie o swiecie staje w moich oczach pod duzym znakiem zapytania. Czy to nie daje Ci troche do myslenia? (Rownież pytanie zamkniete.) Czy bijąc swoją dziewczynę, używasz również kopniaków? - pytanie zamknięte, odpowiedz proszę. Czy tylko ja widzę, że dyskusja z tym zawodnikiem to droga do nikąd? Wybacz, ale coraz bardziej utwierdzasz mnie w przekonaniu, ze nie potrafisz czytac ze zrozumieniem. Poza tym z tego co tutaj (i nie tylko tutaj) czytam wynika, ze dla Was (zwolennikow UPR) każde państwo, w ktorym występuje interwencjonizm państwowy (czy jakakolwiek pomoc społeczna) jest państwem socjalistycznym (kompletny brak zrozumienia podstawowych pojęc).Wybaczam, jestem człowiekiem o wielkim sercu :rolleyes: Z tego tak nie wynika, tylko chyba tak chcesz to rozumieć. Im większy interwencjonizm państwa, tym więcej elementów gospodarki socjalistycznej. Ponad to pragę Ci przypomniec, ze cywilizowane państwa nie dbają wyłącznie o wzrost gospodarczy (aby był jak nawiększy, za wszelką cenę), ale także o takie "szczegoly" jak pomoc dla ubogich, opieka zdrowotna, edukacja, etc. Argumenty? (Pytanie otwarte, dla odmiany - wskazana szeroka odpowiedź.) Pomoc dla ubogich - tak, z pieniędzy zabieranych siłą (podatek) ludziom, którym się chce pracować. Mam swoje zdanie na temat tzw. 'pomocy ubogim', zasiłków, wyłudzanych rent itd... Co do edukacji i opieki zdrowotnej - jakoś nie ma elementów 'darmowych butów, ubrań i jedzenia' - a przecież każdy potrzebuje coś zjeść i na tyłek włożyć. I jakoś nie widać na ulicach setek głodujących gołodupców. A branża gastronomiczna i tekstylna jakoś sobie radzi. Wiesz co by było, gdyby usługi fryzjerskie były 'darmowo - państwowe'? Płaciłbyś dwa razy więcej na fryzjerów w podatkach (a zakładam, że ich jeszcze nie płacisz), potem czekał miesiąc na wolny termin i jeszcze musiał dać w łapę, żeby fryzjer wziął ostre nożyczki i nie zrobił Ci schodków na głowie. To taka analogia do 'darmowej' służby zdrowia, żebyś za chwilę nie wyskoczył że nie czytam ze zrozumieniem. Powiedz mi, jakie niby fakty teraz przekrecam? Odpowiesz konkretnie na to pytanie? Jaki fakt teraz przekreciłem, i dlaczego znowu? Zacytuj mi, gdzie przekrecałem fakty (bo rozumiem, ze zdarzylo mi sie to juz kilka razy). Przeciez oczywistym jest, ze dokładnie taką odpowiedz miales na mysli, stawiąc swoje retoryczne pytanie.Ja daję przykład że interwencja państwa w tym konkretnym przypadku spowoduje wzrost opłat za prowadzenie kont u wszystkich, za usługę nie płaci zainteresowany tylko wszyscy dookoła a Ty się pytasz czy żyjemy w socjaliźmie - litości. Co do tych linkow, to niestety czytanie ze zrozumieniem znow kuleje :? . Dodatkowo wklejając najpierw poprzedni link, a teraz te, strzelasz samoboja. Dlaczego probujesz sugerowac, ze niby moim zdaniem sytuacja w Polsce jest ok?Absolutnie nie próbuję tego sugerować. und3r - przyznaj, że próbujesz postawić mnie w sytuacji, w której powiem 'tak, zerowy interwencjonizm państwa w gospodarce to utopia, rzecz niedpuszczalna' itp. Problem w tym, że ja nigdzie tak nie napisałem. Mogę brnąć dalej w dyskusję i podobnie jak Ty też nie podać własnych konkretów próbując za to przekierowująć dyskusję tak, żeby Twoje było na górze. Cały czas pytania i pytania - sam nie piszesz praktycznie nic. Linki które podałem, pokazują, że im więcej interwencji państwa w gospodarkę tym większy burdel i w rezultacie więcej problemów do rozwiązania, których gdyby nie właśnie ów interwencjonizm - w ogóle by nie było. Tworzymy sobie problemy, żeby je za chwilę próbować rozwiązać. Jest to niezaprzeczalne i tyle. Piszę jak do przedszkolaka, wiem że i tak to Ciebie nie przekona, bo jak już sam napisałeś kłócisz się dla zasady - mam tylko nadzieję że przekonałem do idei wolnorynkowych chociaż jednego czytającego (jest jeszcze taki?) naszą dyskusję. A tymczasem wybacz, ale jadę na majówkę - nie kłopocz się odpisywaniem na tego posta bo już mi się po prostu nie chce tego ciągnąć dalej. Pozdrawiam. Edytowane 31 Marca 2007 przez Paszczu Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2007 A jakie to monopole powstały choćby na polskim rynku BEZ regulacji państwa? Czy należą do nich TP, Orlen, TVP, i idąc dalej służba zdrowia, szkolnictwo...? Powiedz gdzie, bom ciemny niesłychanie w tej materii :lol2:Od kiedy to TVP ma monopol na cokolwiek? :huh: Albo sluzba zdrowia (chociaz nazywanie sluzby zdrowia i szkolnictwa monopolami to jest dla mnie absurd)? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Ruido Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2007 Od kiedy to TVP ma monopol na cokolwiek? :huh: Albo sluzba zdrowia (chociaz nazywanie sluzby zdrowia i szkolnictwa monopolami to jest dla mnie absurd)?jeszcze monopol sądownictwa czy wieziennictwa :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
^BerZerK^ Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2007 Czy bijąc swoją dziewczynę, używasz również kopniaków? - pytanie zamknięte, odpowiedz proszę. Czy tylko ja widzę, że dyskusja z tym zawodnikiem to droga do nikąd?Nie tylko ty, jak na razie jeszcze nic konkretnego nie odpowiedziales. Tak wiec dla ciebie dyskusja z tym zawodnikiem jest droga do nikad. A tym pytaniem spadles pod dno. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2007 (edytowane) No właśnie, żadne.No więc własnie, żadne :lol: - tym samym przyznając mi racje, sam sobie zaprzeczyłes. Bez kontroli państwa zadne monopole w Polsce nie powstają. Gdyby kontrola państwa zniknęła, to takie monopole powstałyby bardzo szybko i zapeniam Cie, ze nie byłoby to dobre dla społeczeństwa. Polska hoduje sobie monopol telekomunikacyjny (za pieniądze obywatel) a potem broni ich przed nim (za czyje pieniądze? :wink: )Jeśli już, to powinieneś użyc czasu przeszłego, bowiem TPSA nalezy do France Telecom. Francji zwisa, czy Polacy nie płacą przypadkiem za wysokich abonamentow w stosunku do zarobkow, wiec Polska musi to kontrolowac. UOKiK jest potrzebną instytucją i kazde państwo UE ma jakis jej odpowiednik (nie mylę się?). Ale co tam, zdaniem UPR mozna ją zlikwidowac (chyba sie za duzo Kononowicza nasłuchali). Tak, zmierzam do tego, pojęcie znam i tpsa jak najbardziej tu pasuje.TPSA było monopolem naturalnym i zapewniam Cie, ze Polska nie jest jedynym krajem, gdzie usługi telekomunikacji stacjonarnej były zmonopolizowane i pod kontrolą państwa. Nie wiem które, bo ich jest tyle że nawet nie potrafię ich wymienić - domyślam się że nikt, włącznie z Tobą tego nie zrobi. Z resztą: sekretariat@upr.org.pl - pisz Czyli popierasz partie, ktorej założeń de facto nie znasz? UPR to idioci bo są przeciwko aborcji więc nie ma co się nimi przejmować. To Twoje słowa. No i sugestia, że jak likwidujemy organy to wszystkie!Jeśli chodzi o pierwsze zdanie, to chyba wszyscy są przeciwko aborcji - to zrozumiale. Jednak tylko idiota moze chciec wprowadzenia bezwzglednego zakazu aborcji, a zdaniem idiotow z reguły się nie przejmuję (chyba, ze ci idioci mają realny wpływ na moje państwo - całe szczescie UPR jeszce takowego nie ma). Natomiast zdanie drugie zawiera kłamstwo, gdyż to nie ja to sugeruje, lecz UPR. Nie, nie opowiadał się.Przyznajemy się do błędu? A czy upr się opowiada za likwidacją wszystkich organów (jej sympatycy automatycznie też), czy tylko sobie tak założyłeś?A nie opowiada się? Przecież sam napisałes, że tego nie wiesz. Coś takiego wynika jednak dość jednoznacznie z tego co mozemy przeczytac na ich stronie. 'UPR to taki bardziej undergroundowy PiS'Jeśli już mnie cytujesz (nie wiem co prawda jaki ten cytat ma związek z fragmentem na jaki odpowiadales, ale never mind), to w całosci: 'UPR to taki undergroundowy PiS, tylko bardziej skrajny'. Wystarczy porownac programy obu partii, aby się o tym przekonac (wiem, w przypadku PiSu duzo czytania, nie kazdemu sie chce). Weźmy np. stosunek do kary śmierci (nic to, ze w UE sie osmieszamy), aborcji (UPR tak jak LPR, bardziej skrajne), lustracji (nie ma to jak zrobic z Polski jakis żałosny skansen), niechęc do zachodu, itd. Tak, jak najbardziej - sam zapinam pasy bo uważam to za stosowne. Ale jednocześnie uważam, że o swoje życie i zdrowie każdy powinien się martwić sam. Równie dobrze można zabronić papierosów, alkoholu i tłustego jedzenia - bo od tego też nikt jeszcze nie wyzdrowiał (a ilu poumierało?)Brawo. Po prostu brawo i po trzykroć brawo. Jak rozumiem tez popierasz zniesienie nakazu zapinania pasów. Szczerze życzę Ci, abyś nigdy nie musial weryfikowac swoich poglądow pod wpływem gostka, ktory korzystając ze swoich praw do wolnego wyboru, wleci przez przednią szybę Twojego samochodu prosto w twarz Twojego pasazera. Zresztą nie chce mi się pisac na ten temat :? . Czy bijąc swoją dziewczynę, używasz również kopniaków? - pytanie zamknięte, odpowiedz proszę.Hmmm jak rozumiem moje pytania są dla Ciebie podobnego kalibru. Czy jeśli odpowiem na Twoje pytanie, odpowiesz równie konkretnie na moje? Uważam, ze byłoby to grzeczne i na miejscu. Otóż moja odpowiedź brzmi nie, nigdy nie zdarzyło mi sie uderzyc dziewczyny (żadnej). Z tego tak nie wynika, tylko chyba tak chcesz to rozumieć. Im większy interwencjonizm państwa, tym więcej elementów gospodarki socjalistycznej.Nie wynika? Przecież rosolini stwierdził wprost, ze jego zdaniem zyjemy w socjalizmie. Ty zresztą też cały czas do tego zmierzasz, weźmy np. wypowiedz z posta, na który własnie odpowiadam: "za usługę nie płaci zainteresowany tylko wszyscy dookoła a Ty się pytasz czy żyjemy w socjaliźmie - litości." Naprawdę polecałbym Ci zapoznać się dokładnie z pojęciem socjalizmu bo zapeniam Cię, ze Polska nie jest krajem socjalistycznym. Pomoc dla ubogich - tak, z pieniędzy zabieranych siłą (podatek) ludziom, którym się chce pracować. Mam swoje zdanie na temat tzw. 'pomocy ubogim', zasiłków, wyłudzanych rent itd...A jak ktoś nie może pracowac, to co? Do piachu z nim, leniem śmierdzącym? Co do edukacji i opieki zdrowotnej - jakoś nie ma elementów 'darmowych butów, ubrań i jedzenia' - a przecież każdy potrzebuje coś zjeść i na tyłek włożyć.Ależ są, w postaci zasiłku dla bezrobotnych, a także w postaci wszelakich fundacji charytatywnych. To taka analogia do 'darmowej' służby zdrowia, żebyś za chwilę nie wyskoczył że nie czytam ze zrozumieniem.Służbe zdrowia należy imho w znacznej częsci sprywatyzowac. Natomiast Ty nie czytasz ze zrozumieniem, bo nikt tutaj nie twierdzil, że ze służbą zdrowia wszystko jest ok. Poza tym jest do dyskusja na osobny topic. und3r - przyznaj, że próbujesz postawić mnie w sytuacji, w której powiem 'tak, zerowy interwencjonizm państwa w gospodarce to utopia, rzecz niedpuszczalna' itp. Problem w tym, że ja nigdzie tak nie napisałem.A szkoda, bo tak własnie jest. Jest to obecnie rzecz niedopuszczalna (zwłaszcza w UE). Cały czas pytania i pytania - sam nie piszesz praktycznie nic.Niezła zagwozdka, nie? Zamiast przynac, ze UPR jest najlepszą polską partią i ich reformy uczynią z Polski drugie Monako ( :lol: ), ja mam czelność zadawać jakies pytania! Linki które podałem, pokazują, że im więcej interwencji państwa w gospodarkę tym większy burdel i w rezultacie więcej problemów do rozwiązania, których gdyby nie właśnie ów interwencjonizm - w ogóle by nie było.I receptą na poprawe sytuacji jest likwidacja wszystkich organow gospodarczych państwa? mam tylko nadzieję że przekonałem do idei wolnorynkowych chociaż jednego czytającego (jest jeszcze taki?) naszą dyskusję.Kluczowe dla dyskusji pytanie zamknięte - czy Twoim zdaniem w Polsce nie ma wolnego rynku?? A tymczasem wybacz, ale jadę na majówkęTylko zapnij pasy. Od kiedy to TVP ma monopol na cokolwiek?Trochę naciągając mozna powiedziec, ze ma monopol na sciąganie abonamentu od posiadaczy odbiornikow telewizyjnych;] EDIT: http://biznes.onet.pl/1,12,11,29046472,798...0,0,forum2.html ;] Edytowane 31 Marca 2007 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Paszczu Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2007 Dziękuję za troskę. Chcesz być cytowanym w całości, a sam cytujesz wybiórczo. Chcesz odpowiedzi na swoje pytania a sam odbijasz piłeczkę zadając kolejne pytanie. Rozumiem, że zawsze musisz mieć ostatnie słowo - ogłoś więc wszem i wobec swój kolejny triumf :lol2: Aha, i czytaj ze zrozumieniem :wink: - napisałem, że nie mam ochoty dalej dyskutować. Może rosolini nie ma nic lepszego do roboty i coś napisze... :) ^BerZerK^ - błyszczysz, bro' Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 31 Marca 2007 Zgłoś Opublikowano 31 Marca 2007 I za to lubię dyskusje na oślej-fajnie się czyta, a jak któryś popełni błąd to za nic w świecie nie chce się przyznać tylko twierdzi że nie ma ochoty dalej dyskutować <_< . Ofc to nie tyczy się wszystkich ;). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rosolini Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Dziękuję za troskę. Chcesz być cytowanym w całości, a sam cytujesz wybiórczo. Chcesz odpowiedzi na swoje pytania a sam odbijasz piłeczkę zadając kolejne pytanie. Rozumiem, że zawsze musisz mieć ostatnie słowo - ogłoś więc wszem i wobec swój kolejny triumf :lol2: Aha, i czytaj ze zrozumieniem :wink: - napisałem, że nie mam ochoty dalej dyskutować. Może rosolini nie ma nic lepszego do roboty i coś napisze... :) ^BerZerK^ - błyszczysz, bro' :) rosolini wypoczywa. pozatym rosolini nie widzi sensu dalszej dyskusji z tym Panem np. und3r: Jeśli już mnie cytujesz (nie wiem co prawda jaki ten cytat ma związek z fragmentem na jaki odpowiadales, ale never mind), to w całosci: 'UPR to taki undergroundowy PiS, tylko bardziej skrajny'. Wystarczy porownac programy obu partii, aby się o tym przekonac (wiem, w przypadku PiSu duzo czytania, nie kazdemu sie chce). Weźmy np. stosunek do kary śmierci (nic to, ze w UE sie osmieszamy), aborcji (UPR tak jak LPR, bardziej skrajne), lustracji (nie ma to jak zrobic z Polski jakis żałosny skansen), niechęc do zachodu, itd. czlowiek nieobeznany w temacie wywnioskuje, ze programy obydwu partii sa identyczne - bo tak und3r sugeruje. jezeli robi to celowo, to znaczy, ze chce zmanipulowac czytajacego. a jezeli niecelowo i swiecie wierzy w to co napisal, tzn. ze sam ma problem ze zrozumieniem nie tylko slowa pisanego ale i mowionego i o czym tu z takim dyskutowac? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2007 pozatym rosolini nie widzi sensu dalszej dyskusji z tym PanemJakoś nie jestem specjalnie zdziwiony :lol: . czlowiek nieobeznany w temacie wywnioskuje, ze programy obydwu partii sa identyczne - bo tak und3r sugeruje. jezeli robi to celowo, to znaczy, ze chce zmanipulowac czytajacego. a jezeli niecelowo i swiecie wierzy w to co napisal, tzn. ze sam ma problem ze zrozumieniem nie tylko slowa pisanego ale i mowionegoCzłowiek nieobeznany w temacie powinien się z tematem zapoznac - ja przynajmniej bym tak zrobił i do tego wszystkich czytających zawsze zachęcałem i nadal zachęcam. Poza tym z moich wypowiedzi w żadnym razie nie wynika, ze programy UPR i PiS są identyczne - jeśli ktos odebrał to w ten sposob (a wątpie, zeby znalazła się taka osoba), to pogratulowac umięjętności czytania ze zrozumieniem (naprawdę boleję nad tym, ze owa umiejętność nie jest bardziej rozpowszechniona; tyczy się to również zdolności logicznego myślenia). Każdy może sobie przecież przeczytać program PiSu oraz "program" UPR (nie śmiem nie użyć tutaj cudzysłowu) i samodzielnie stwierdzić, iż stosunek obu partii do kwestii, nazwijmy to, moralnych jest bardzo zbliżony (tylko w przypadku UPR bardziej skrajny). Natomiast podejście do gospodarki jest tak skrajne, ze bardziej skrajne juz chyba być nie moze. i o czym tu z takim dyskutowac?To nie dyskutuj - każe Ci ktos? Powiedziałeś juz, ze zyjemy w socjalistycznym kraju, a dojscie do władzy UPR może uczynić Polske jedynym państwem wysoko-rozwiniętym na swiecie, poprzez zaprowadzenie reform upodabniających naszą gospodarkę do tej w Monako. Mamy demokracje, wiec jesli znajdzie się odpowiednia ilość ludzi myślących tak samo, to będziesz miał swoje UPR u władzy i wtedy może zobaczysz, co z tego wyniknie. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mr^_^max Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2007 ale póki co przez większość będziemy gnić w tym socjaldemokratycznym modelu państwa opiekuńczego (czy to PiS, czy to PO, jedno g****). oby kiedyś co niektórych ruszyło sumienie... na koniec tylko cytacik: Jak można godzić się na ustrój, w którym bydlęta decydują o losie ludzi? Ja nie mam nic przeciwko temu, by ktoś chciał być traktowany jak nierogacizna - czyli żyć w "państwie opiekuńczym". Ale człowiek, który nie chce decydować o własnym losie, nie powinien w głosowaniu decydować o losie innych! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dinsdale Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 1 Kwietnia 2007 Ja mam troche czasu :-P A nie pomyslałes, ze skoro "trudno" wskazac obecnie panstwo bez zadnych organow gospodarczych to cos w tym musi byc? Po pierwsze wskazałem w końcu Chile Po drugie oczywiście że cos w tym jest ale bynajmniej nie to, że wolny rynek jest zły. Na to JKM dał niedawno odpowiedź Dzisiejszy "przedsiębiorca"na Zachodzie - to kaleka, któremu każdą nóżkę musi postawić państwo. Śp.Milton Friedman opisuje, jak półwieku temu spotkał się z grupą sporych przedsiębiorców francuskich. Pisze, że przeżył szok: po Jego wykładzie ludzie ci pytali z niedowierzaniem: „Jak to – to państwo nie ma nam mówić,w co mamy inwestować? Państwo nie ma zabezpieczać naszych inwestycyj?? Państwo nie ma nam pomagać?!!??” Ameryka zawdzięcza swój rozwój temu, że państwo NIE pomagało swoim przedsiębiorcom – co najwyżej podsyłając oddział kawalerii, jeśli Indianie oskalpowali zbyt dużo farmerow. To wymusiło na ludziach przedsiebiorczość, wyselekcjonowało ichpozytywnie – i oni, ci wyselekcjonowani, hołubieni w gazetach,wychwalani za budowę swoich „imperiów” - narzucili swójethos całej reszcie. Jak widzisz takie państwo trudno wskazac ponieważ przedsiębciorcy zrobili sie zbyt wygodni. Czy ktoś to w tym topicu zakwestionował? Zdajesz się nie rozumiec istoty sprawy - kraj taki jak Polska nie moze nie posiadac żadnych organow gospodarczych Ach no to teraz rozumiem, po prostu uwazasz UPR za idiotow którzy bezmyślnie wprowadzą wszystkie reformy. Nie trzeba Cię przekonywać do kary śmierci ani do zmniejszania interwencjonizmu. A jak Cie przekonać że UPR to nie idioci? Musiałbyś poczytać bloga wtedy sam byś się przekonał :P (na razie znasz tylko kilka wypowiedzi JKM wyrwanych z kontekstu) ale tak to musisz mi uwierzyć na słowo. Ależ głosuj se na kogo chcesz, Twoje prawo. Nawet życzę Ci, zebyś miał kiedys okazje zobaczyc to swoje UPR w sejmie - obawiam się jednak, ze mocno bys się wtedy zdziwił... Ale mnie zgasiłeś :P Powinieneś mi życzyć aby UPR wygrało wybory! (albo przynajmniej żebym żył w pańswtie rządzonym przez nich):D Chociażby zapobieganie powstawaniu monopoli, ktorych niczym nie skrępowana działalność moglaby być szkodliwa dla konsumenta. Tym sie ma zajmować system sądowniczy a nie rząd. To dlaczego nie potrafisz pokazac chociaz jednego państwa, ktore stosowałoby tę genialną recepte na sukces? Właśnie Chile Hmmm jak rozumiem moje pytania są dla Ciebie podobnego kalibru. Czy jeśli odpowiem na Twoje pytanie, odpowiesz równie konkretnie na moje? Uważam, ze byłoby to grzeczne i na miejscu. Otóż moja odpowiedź brzmi nie, nigdy nie zdarzyło mi sie uderzyc dziewczyny (żadnej) Widzisz nie odpowiedziałeś konkretnie na pytanie bo pytanie nie brzmiało czy bijesz dziewczyne. Była już w nim ukryta teza że ją bijesz więc było tak skonstruowane, że nie mogłeś na nie odpowiedzieć tak/nie/nie wiem (hmnnn myślę że zdajesz sobie z tego sprawe za to usiłujesz wyprowadzić rozmówce z równowagi) Zresztą ciekawe czy tak samo dobrze wiesz że Hiszpania czy Irlandia zawdzięcza sukces "paktowi społecznemu" a nie dotacjom. Ale skororo wyjaśniliśmy sprawę tak/nie/nie wiem to mogę napisać w sprawie pasów. I teraz kolejne pytanie zamknięte: czy Twoim zdaniem ktoś, kto z całą powagą opowiada się za zniesieniem obowiazku zapinania pasów w samochodzie nadaje się do rządzenia państwem? Przypominam, ze na pytania zamknięte nalezy odpowiadac tak/nie, ewentualnie "nie wiem". Tu nie o zapinanie pasów chodzi (pasy to tylko przykład aby zobrazować pewien mechanizm - więc co najwyżej przykład został źle dobrany), tak samo jakbyś usilnie zaczoł udowadniać, że nie wyspałeś się tak jak sobie pościeliłeś a sens leży zupełnie gdzie indziej. W telewizji mogłeś oczywiście usłyszeć to w ten sposób, że JKM chce KONIECZNIE aby ludzie nie zapinali pasów. Nie pierwszy i nie ostatni raz TV pokazałaby wypowiedź wyrwaną z kontekstu. . Szczerze życzę Ci, abyś nigdy nie musial weryfikowac swoich poglądow pod wpływem gostka, ktory korzystając ze swoich praw do wolnego wyboru, wleci przez przednią szybę Twojego samochodu prosto w twarz Twojego pasazera. Z drugiej strony można spłonąć w płonącym samochodzie ponieważ pasy się zablokowały i nie można się uwolnić - sytuacja zupełnie hipotetyczna jak Twoja tyle tylko, że nie ma się co nad tym rozwodzić ponieważ to nie jest sednem sprawy! (pisze tylko o tym dlatego że nazywasz innych idiotami sam nie widząc drugiej strony medalu) Ponad to pragę Ci przypomniec, ze cywilizowane państwa nie dbają wyłącznie o wzrost gospodarczy (aby był jak nawiększy, za wszelką cenę), ale także o takie "szczegoly" jak pomoc dla ubogich, opieka zdrowotna, edukacja, etc. Jakby o to dbały to by opieka zdrowotna czy edukacja byłyby sprywatyzowane wtedy jakośc ich usług byłaby największa. A "pomoc dla ubogich" w wykonaniu państwa to nic innego jak demoralizacja społeczeństwa od tego są organizacje charytatywne. No i powiedz mi co jest ważniejsze od rozwoju cywilizacji? Poza tym z tego co tutaj (i nie tylko tutaj) czytam wynika, ze dla Was (zwolennikow UPR) każde państwo, w ktorym występuje interwencjonizm państwowy (czy jakakolwiek pomoc społeczna) jest państwem socjalistycznym (kompletny brak zrozumienia podstawowych pojęc) :o To chyba czytaliśmy inne definicje! z wikipedii: Przeciwieństwem wolnego rynku jest interwencjonizm państwowy, czyli taki sposób koordynacji w gospodarce, gdzie państwo reguluje podaż, popyt czy warunki transakcji (np. cena minimalna, limity produkcyjne, koncesje), a nawet może wprost nakazywać co i jak produkować oraz komu przekazywać wytworzone dobra. Więc jak widzisz albo interwencjonizm albo wolny rynek, a interwencjonizm jest cechą państwa socjalistycznego. Naprawdę polecałbym Ci zapoznać się dokładnie z pojęciem socjalizmu bo zapeniam Cię, ze Polska nie jest krajem socjalistycznym. Widać ty nie rozumiesz pojęć Wolny_rynek Interwencjonizm Socjalizm Jako "socjalistyczną" określano także gospodarkę planową, a także politykę gospodarczą zwiększającą równość ekonomiczną kosztem wolności gospodarczej. Widzisz teraz mamy właśnie politykę gospodarczą zwiększającą równość ekonomiczną kosztem wolności gospodarczej czyli socjalizm. Są rózne pojęcia socjalizmu Ty pod pojęciem socjalizm rozumiesz tylko socjalizm totalny! Ależ są, w postaci zasiłku dla bezrobotnych, a także w postaci wszelakich fundacji charytatywnych. Nie każdy dostaje zasiłek! Co się dzieje z tymi ludźmi? Nikt nie chce delegalizawać fundacji charytatywnych. Służbe zdrowia należy imho w znacznej częsci sprywatyzowac. Natomiast Ty nie czytasz ze zrozumieniem, bo nikt tutaj nie twierdzil, że ze służbą zdrowia wszystko jest ok. Widzisz tylko UPR zamierza to zrobić. Kluczowe dla dyskusji pytanie zamknięte - czy Twoim zdaniem w Polsce nie ma wolnego rynku?? Gdyby dziś w Polsce panował kapitalizm, to przy dzisiejszej technice we Wrocławiu działałoby ze 400 prywatnych firemek, które na telefon komórkowy w ciągu 10 minut dowoziłyby jedną z 500 potraw - w dowolne miejsce Wrocławia. Nie tylko "wieśmaki", ale i gęsie pipki, i schabowe, i cymes, i czulent, i pizzę, i kebab, i bigos po polsku i kaczkę po pekińsku, i golonkę i filety z filarety. Aha: "Najszybsze ślimaki na świecie" już są do nabycia na dworcu we Wrocławiu. Nie na peronach - niestety. Na to potrzebne byłyby ze trzy osobne licencje... Gdyby więc w Polsce panował kapitalizm, p.Rafalska zamiast szwendać się na głodnego po kraju, ofiarnie rozwiązując tysiące problemów nieznanych w krajach kapitalistycznych (gdzie WSZYSTKO reguluje Rynek, bez urzędników) siedziałaby w domu pracowicie pichcąc smakowite potrawy na Święta, odkurzając dywany itp.. I nie istniałaby potrzeba angażowania policjantów w roli dostawców kalorii i cholesterolu. Jeśli rząd postanawia, że 50% zysków kapitalista ma lokować w obligacjach rządowych –to człowiek tylko w połowie jest kapitalistą. Jeśli decyzję obudowie fabryki musi zatwierdzić wojewoda – to nie jest on w ogóle kapitalistą, bo decyzję podjął wojewoda, a nie on... by JKM Kilka uwag w sprawie kary śmierci: Nie tylko my we wspólnocie chcemy kary śmierci więc nie rozumiem twojego argumentu o ośmieszaniu się cytat z wiki: UE sprzeciwia się stosowaniu kary śmierci w każdej sytuacji, dotyczy to również stanu wojny. Pomimo to - jedno z państw członkowskich - Łotwa zachowała karę śmierci za morderstwa dokonane podczas konfliktu zbrojnego. Dalsze cztery kraje członkowskie zachowały teoretyczną możliwość wprowadzenia kary śmierci na wypadek wojny: Francja, Włochy, Polska i Hiszpania (nie ratyfikowały one protokołu 13 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka). Jak widzisz można robić coś wbrew Unii! Poza tym jeśli większość społeczeństwa domaga się kary śmierci to powinna zostać ona wprowadzona, a przynajmniej tak powinno być w demokracji. Nie raz słysze że obecny rząd robi coś przeciwko woli społeczeństwa i to jest złe czy UE ta zasada nie obowiązuje? I wreszcie czym się różni straszenie Wspólnotą Europejską od straszenia Moskwą swego czasu? I kto powiedział że jak jakieś państwo wprowadzi zmiany to od razu wylatuje z Unii? Jeszcze nigdy się to nie zdażyło jakoś. UE troche pomarudzi (ponarzuca kary? za co? za "nieuczciwą konkurencje"? albo po prostu cofnie dotacje i wszyscy będą zadowoleni) i na tym się skończy. Swoją drogą jak będzie konstytucja to myślę że sytuacja będzie o wiele jaśniejsza. ^BerZerK^ co do ciebie to brak mi słów wchodzisz od czasu do czasu i rzucasz tylko kąśliwą uwage. Z und3r da się przynajmniej porozmawiać i człowiek się czegoś nauczy więc coś z tego jest nawet jeśli nie zmieni zdania. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 2 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Kwietnia 2007 Ja mam troche czasu :-PJa niestety nie, ale odpisze cos na szybko ;) . Mam nadzieję, ze nie obrazisz się jak Tobie również zadam kilka pytań zamkniętych ;) . Po pierwsze wskazałem w końcu ChileNa pewno lepszy to przykład niż Monako ;) . Jednak czy trafny? To może być temat na dłuższą dyskusję, dlatego najpierw zapytam: czy Twoim zdaniem Polska powinna wziąc przykład z Chile? Albo inaczej: czy według Ciebie sytuacja w Chile jest ok? A przede wszystkim: czy w ogóle zdajesz sobie sprawę, jak wygląda sytuacja w Chile i czym okupiony jest ich stosunkowo wysoki wzrost gospodarczy? Po drugie oczywiście że cos w tym jest ale bynajmniej nie to, że wolny rynek jest zły.A kto twierdzi, że wolny rynek jest zły? Przecież to w ogóle nie jest przedmiotem sporu. Przedmiotem sporu jest, jak mi się wydaję, to, że Waszym zdaniem (Ty, rosolini, Paszczu) w Polsce nie ma wolnego rynku. Nie wiem na ile skrajne poglądy JKM wpłynęły na Twoje postrzeganie świata, ale jeśli rozejrzysz się uważnie wokół to zauważysz, ze jednak wolny rynek w Polsce jest i ma sie dobrze. Na to JKM dał niedawno odpowiedźNie traktuj tego co napisze JKM jako prawdę objawioną, tylko sam pomyśl i postaraj się czerpać wiedze z wielu źródeł. Nawet Friedman, na którego JKM się powołuje, nie opowiadał się za zerowym wpływem państwa na gospodarke. Zresztą teorię Friedmana często nie sprawdzały się w zderzeniu z rzeczywistościa, ale to tak swoją drogą. Ach no to teraz rozumiem, po prostu uwazasz UPR za idiotow którzy bezmyślnie wprowadzą wszystkie reformy.Nie, uważam niektóre ich pomysły za idiotyczne. Nie trzeba Cię przekonywać do kary śmierci ani do zmniejszania interwencjonizmu.Interwencjonizm państwowy w Polsce jest zdecydowanie za duży i trzeba go zmniejszyc (jednak nie do zera!), podobnie jak trzeba zmniejszyc podatki. Co do kary śmierci to poszukaj sobie stosownego topicu na Oślej, przedstawiłem tam swoje zdanie. W skrócie - najchętniej widziałbym wielokrotnych mordercow i tym podobne "indywidua" w obozach pracy (i to niekoniecznie w granicach Polski - są na świecie miejsca, gdzie skazańcy na pewno by się nie nudzili, a dzięki temu normalni ludzie nie musieliby wykonywac zajęć wręcz nieludzkich), jednak zdaję sobie sprawę, ze dziś wszystkie cywilizowane państwa są "ograniczane" przez tzw. humanitaryzm, ergo moj mroczny plan w tym zakresie nie ma szansy zaistnienia i muszę się z tym pogodzic ;) A jak Cie przekonać że UPR to nie idioci? Musiałbyś poczytać bloga wtedy sam byś się przekonał :P (na razie znasz tylko kilka wypowiedzi JKM wyrwanych z kontekstu) ale tak to musisz mi uwierzyć na słowo.JKM to nie idiota, co nie przeszkadza mu jak widac głosić idiotyczne tezy. A wypowiedzi JKM słyszałem wystarczająco wiele, zapewniam Cię. Powinieneś mi życzyć aby UPR wygrało wybory! (albo przynajmniej żebym żył w pańswtie rządzonym przez nich):DTego nie życzyłbym nikomu:> Tym sie ma zajmować system sądowniczy a nie rząd.To jest typowe zadanie interwencjonizmu państwowego. Widzisz nie odpowiedziałeś konkretnie na pytanie bo pytanie nie brzmiało czy bijesz dziewczyne. Była już w nim ukryta teza że ją bijesz więc było tak skonstruowane, że nie mogłeś na nie odpowiedzieć tak/nie/nie wiem (hmnnn myślę że zdajesz sobie z tego sprawe za to usiłujesz wyprowadzić rozmówce z równowagi) Odpowiedziałem bardzo konkretnie, jednak nie jednym słowem. Sens użycia takiej konstrukcji pytania oczywiście rozumiałem, jednak był on czystko demagogiczny, bowiem żadne z moich pytań nie było skonstruowane na tej zasadzie (w zamyśle Paszczu chodziło o to, żeby zasugerować czytelnikom, iż moje pytania są skonstruowane analogicznie - wątpie, aby ktoś się na to nabrał). Na wszystkie moje pytania zamknięte dało się odpowiedzieć tak/nie/nie wiem, co z kolei Ty doskonale wiesz (i Paszczu też to wiedział, tylko nie potrafił/nie chciał na nie odpowiedziec, wiec musiał się uciec do takiego "błyskotliwego" odbicia piłeczki). Zresztą ciekawe czy tak samo dobrze wiesz że Hiszpania czy Irlandia zawdzięcza sukces "paktowi społecznemu" a nie dotacjom.I nie było w tym żadnej zasługi UE? Ponad trzykrotne przyśpieszenie naszej gospodarki też nie ma nic wspólnego z przystąpieniem Polski do Unii? Tu nie o zapinanie pasów chodzi (pasy to tylko przykład aby zobrazować pewien mechanizm - więc co najwyżej przykład został źle dobrany), tak samo jakbyś usilnie zaczoł udowadniać, że nie wyspałeś się tak jak sobie pościeliłeś a sens leży zupełnie gdzie indziej.Tak, tak, wiem - pasy mają symbolizować swobody obywatelskie, to już słyszałem. Jednak JKM wyraźnie mowił, że jego zdaniem należałoby znieść nakaz ich zapinania, a to jest czysta głupota i brak wyobraźni. W telewizji mogłeś oczywiście usłyszeć to w ten sposób, że JKM chce KONIECZNIE aby ludzie nie zapinali pasów.No i po co uciekasz w demagogie? Nigdzie nie napisałem, że JKM chce, aby ludzie nie zapinali pasów. On chce, zeby nie było zakazu jazdy bez pasow, co też jest idiotyczne (nie muszę chyba tego tłumaczyć?). Z drugiej strony można spłonąć w płonącym samochodzie ponieważ pasy się zablokowały i nie można się uwolnić - sytuacja zupełnie hipotetyczna jak Twoja tyle tylko, że nie ma się co nad tym rozwodzić ponieważ to nie jest sednem sprawy! (pisze tylko o tym dlatego że nazywasz innych idiotami sam nie widząc drugiej strony medalu)Ależ widzę obie strony medalu, jednak w tym przypadku jedna z nich jest tak mała, ze można ją zignorować. JKM użył dokładnie tego samego argumentu ze spaleniem i wydaję mi się, ze sam zdajesz sobie sprawę z jego głupoty (stąd Twoja asekuracja, ze to tylko sytuacja hipotetyczna i nie ma sensu się nad tym dalej rozwodzić). Otóż prawdopodobieństwo tego, ze samochod stanie w płomieniach po zderzeniu jest bardzo niskie (takie rzeczy to tylko w filmach), podczas gdy prawdopodobieństwo tego, ze osoba bez zapiętych pasów wyleci przez szybę podczas zderzenia - bardzo wysokie. Nie wspominając juz o tym, jakie zagrożenie stanowi osoba bez pasów dla ludzi w tym samym samochodzie. Jakby o to dbały to by opieka zdrowotna czy edukacja byłyby sprywatyzowane wtedy jakośc ich usług byłaby największa.Całkowicie sprywatyzowane? A "pomoc dla ubogich" w wykonaniu państwa to nic innego jak demoralizacja społeczeństwa od tego są organizacje charytatywne.Pomoc dla ubogich w wykonaniu państwa należy usprawnić, a nie zlikwidować. No i powiedz mi co jest ważniejsze od rozwoju cywilizacji?Kwestia wysoce dyskusyjna. Przez rozwój cywilizacji rozumieć można właśnie dążenie do tego, żeby nikt nie żył na granicy egzystencji. To chyba czytaliśmy inne definicje! z wikipedii: Przeciwieństwem wolnego rynku jest interwencjonizm państwowy, czyli taki sposób koordynacji w gospodarce, gdzie państwo reguluje podaż, popyt czy warunki transakcji (np. cena minimalna, limity produkcyjne, koncesje), a nawet może wprost nakazywać co i jak produkować oraz komu przekazywać wytworzone dobra. Więc jak widzisz albo interwencjonizm albo wolny rynek, a interwencjonizm jest cechą państwa socjalistycznego. Definicje znamy te same, tylko jeden z nas ich do końca nie rozumie ;) . Otóż nie "albo interwencjonizm albo wolny rynek" - te pojęcia się nie wykluczają. We wszystkich rozwiniętych państwach występuje i jedno i drugie, tylko proporcje są rózne. Polska jest krajem wolno-rynkowym, ze stosunkowo dużym interwencjonizmem państwowym - zgodzisz się z tym zdaniem? Są rózne pojęcia socjalizmu Ty pod pojęciem socjalizm rozumiesz tylko socjalizm totalny!Czy możesz mi w takim razie wymienić państwa, które Twoim zdaniem nie są socjalistyczne? Gdzie np. mamy wolny rynek? Tylko w Monako i Chile? Widzisz tylko UPR zamierza to zrobić.UPR zamierza sprywatyzować ją w całości, co też nie jest dobrym rozwiązaniem. (...) by JKMRozumiem więc, że odpowiedź na moje pytanie brzmi: nie, w Polsce nie ma wolnego rynku? Kilka uwag w sprawie kary śmierci: Nie tylko my we wspólnocie chcemy kary śmierci więc nie rozumiem twojego argumentu o ośmieszaniu się cytat z wiki: UE sprzeciwia się stosowaniu kary śmierci w każdej sytuacji, dotyczy to również stanu wojny. Pomimo to - jedno z państw członkowskich - Łotwa zachowała karę śmierci za morderstwa dokonane podczas konfliktu zbrojnego. Dalsze cztery kraje członkowskie zachowały teoretyczną możliwość wprowadzenia kary śmierci na wypadek wojny: Francja, Włochy, Polska i Hiszpania (nie ratyfikowały one protokołu 13 do Europejskiej Konwencji Praw Człowieka). Jak widzisz można robić coś wbrew Unii! Wypadek wojny to inna sprawa. Poza tym nie chodzi o to, ze nie można nic zrobić wbrew UE, tylko o sens i skutki tych działań. Poza tym jeśli większość społeczeństwa domaga się kary śmierci to powinna zostać ona wprowadzona, a przynajmniej tak powinno być w demokracji. Nie raz słysze że obecny rząd robi coś przeciwko woli społeczeństwa i to jest złe czy UE ta zasada nie obowiązuje?Oczywiście, ze obowiązuje - zeby w prawie UE coś zmienic tez musi byc większosc. I wreszcie czym się różni straszenie Wspólnotą Europejską od straszenia Moskwą swego czasu?Trochę róznic by się znalazło :lol: . Ps. Sorry za ewentualne literówki - pisałem na szybko, a pora juz poźna :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dinsdale Opublikowano 2 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Kwietnia 2007 Otóż prawdopodobieństwo tego, ze samochod stanie w płomieniach po zderzeniu jest bardzo niskie (takie rzeczy to tylko w filmach), podczas gdy prawdopodobieństwo tego, ze osoba bez zapiętych pasów wyleci przez szybę podczas zderzenia - bardzo wysokie. Nie wspominając juz o tym, jakie zagrożenie stanowi osoba bez pasów dla ludzi w tym samym samochodzie.Wyleci za szybe i trafi w kogoś innego No JKM podał ten przyklad Ty podałeś inny komu tu wierzyć? Nie traktuj tego co napisze JKM jako prawdę objawioną, tylko sam pomyśl i postaraj się czerpać wiedze z wielu źródeł. I tu jest sedno sprawy JKM nie podaje serii dogmatów tylko zawsze dokładnie argumentuje to co podaje. A to że czytam JKM właśnie traktuję jako czerpanie wiedzy z wielu źródeł bo to zawsze spojrzenie pod innym kątem na daną sprawę. Nawet Friedman, na którego JKM się powołuje, nie opowiadał się za zerowym wpływem państwa na gospodarke. Zresztą teorię Friedmana często nie sprawdzały się w zderzeniu z rzeczywistościa, ale to tak swoją drogą. :> O Friedmanie piszą tak Jako zwolennik wolnej konkurencji sprzeciwiał się ingerencjom państwa w gospodarkę. Napisz mi dokładniej o czym mówisz. Państwo ma być na pewno odcięte od gospodarki. No a poza tym w Chile sie sprawdziły. A kto twierdzi, że wolny rynek jest zły?Twierdzisz, że całkowite wprowadzenie wolnego rynku jest złe. ze jednak wolny rynek w Polsce jest i ma sie dobrze.Rynek tak ale wolny czy też regulowany? O tym potem. moj mroczny plan w tym zakresie nie ma szansy zaistnienia i muszę się z tym pogodzic Ale piszesz że jak ktoś się pojawi na forum Unii z takimi pomysłami to się ośmieszy, a przecież jeśli nikt nie będzie o tym mówił to na pewno kara śmierci nie zaistnieje w europie. Ponad trzykrotne przyśpieszenie naszej gospodarki też nie ma nic wspólnego z przystąpieniem Polski do Unii? A no właśnie to nie jest takie oczywiste. Rozwój gospodarczy jednego państwa może mieć wpływ na rozwój innego. Tak jak teraz wyższy rozwój Chin ma wpływ na przyśpieszenie gospodarki Polski. Teraz pytanie czy w ogóle zwróciłeś uwage na ten czynnik? Czy też gotowe rozwiązanie w postaci samego członkostwa Cię satysfakcjonuje? Ja na przykład sam bym na to uwagi nie zwrócił. I to jest właśnie czerpanie wiedzy z wielu źródeł. W telewizji mogłeś oczywiście usłyszeć to w ten sposób, że JKM chce KONIECZNIE aby ludzie nie zapinali pasów. Nie uciekam w demagogie to TV ucieka się do demagogii. Jeśli się jej nie poddałeś to bardzo dobrze ale wyjaśnienie i tak się należy. Tak, tak, wiem - pasy mają symbolizować swobody obywatelskie, to już słyszałem. Jednak JKM wyraźnie mowił, że jego zdaniem należałoby znieść nakaz ich zapinania, a to jest czysta głupota i brak wyobraźni. Ależ widzę obie strony medalu, jednak w tym przypadku jedna z nich jest tak mała, ze można ją zignorować. JKM użył dokładnie tego samego argumentu ze spaleniem i wydaję mi się, ze sam zdajesz sobie sprawę z jego głupoty (stąd Twoja asekuracja, ze to tylko sytuacja hipotetyczna i nie ma sensu się nad tym dalej rozwodzić). Otóż prawdopodobieństwo tego, ze samochod stanie w płomieniach po zderzeniu jest bardzo niskie (takie rzeczy to tylko w filmach), podczas gdy prawdopodobieństwo tego, ze osoba bez zapiętych pasów wyleci przez szybę podczas zderzenia - bardzo wysokie. Nie wspominając juz o tym, jakie zagrożenie stanowi osoba bez pasów dla ludzi w tym samym samochodzie. Tak apropo w filmach samochody wybuchają i to jest rzeczywiście mało prawdopodobne :P Teraz sam mam ochote napisać do JKM i wyjaśnić do końca tą sprawe :P Czy możesz mi w takim razie wymienić państwa, które Twoim zdaniem nie są socjalistyczne? Gdzie np. mamy wolny rynek? Tylko w Monako i Chile?A czy to, że jest ich mało czegoś dowodzi? Całkowicie sprywatyzowane?Całkowicie. Nie wiem jak sobie wyobrażasz częsciowe. Pomoc dla ubogich w wykonaniu państwa należy usprawnić, a nie zlikwidować.No i usprawniamy od iluśtam lat. Tyle że od tego zamiast np 1,5 procent ubogich mamy 15% czy coś w tym rodzaju. Kwestia wysoce dyskusyjna. Przez rozwój cywilizacji rozumieć można właśnie dążenie do tego, żeby nikt nie żył na granicy egzystencji. Hmnnn, granica egzystencji? Zawsze ktoś musi być na granicy, zawsze się znajdzie jakiś lump komu się po prostu nie chce pracować (dlaczego inni mają na niego robić?). Ale im bardziej rozwinięty kraj tym nawet najbiedniejszym jest lepiej. (Jak to kiedyś brutalnie podsumował JKM lump w śmietnikach znajdzie więcej) UPR zamierza sprywatyzować ją w całości, co też nie jest dobrym rozwiązaniem. Nie rozumiem gdzie według Ciebie leży ta granica gdzie należałoby poprzestać prywatyzacji. Definicje znamy te same, tylko jeden z nas ich do końca nie rozumie. Otóż nie "albo interwencjonizm albo wolny rynek" - te pojęcia się nie wykluczają. We wszystkich rozwiniętych państwach występuje i jedno i drugie, tylko proporcje są rózne. Polska jest krajem wolno-rynkowym, ze stosunkowo dużym interwencjonizmem państwowym - zgodzisz się z tym zdaniem? Przeciwieństwem wolnego rynku jest interwencjonizm państwowy, czyli taki sposób koordynacji w gospodarce, gdzie państwo reguluje podaż, popyt czy warunki transakcji (np. cena minimalna, limity produkcyjne, koncesje), a nawet może wprost nakazywać co i jak produkować oraz komu przekazywać wytworzone dobra. Na pewno nie albo albo? Na pewno się nie wykluczają?(bo teraz już serio powoli głupieje - naprawdę nie wiem czego mógłbym tutaj nie rozumieć) Rozumiem więc, że odpowiedź na moje pytanie brzmi: nie, w Polsce nie ma wolnego rynku? Wolny rynek to taki rynek – przestrzeń wymiany dóbr, gdzie kwestie ceny, wielkości i struktury produkcji, konsumpcji, sposobu wytwarzania i adresowania powstałych dóbr są wyłącznie wypadkową nieregulowanych podaży i popytu. O rozstrzygnięciu decydują spontaniczne działania uczestników rynków dążących do maksymalizacji swojej użyteczności - producentów i konsumentów. Zazwyczaj wówczas to wolny rynek koordynuje i decyduje o działaniach społeczeństwa w sferze gospodarki. Wyłącznie! Czyli ja rozumiem że wolnego rynku nie ma (jest rynek ale regulowany przez pańswo, regulowany!) . Natomiast jeśli uznasz że w Polsce jest 25% wolnego rynku czy 50% to ja nie będe się z tobą o to wykłucał (ale jak się to wtedy ma do tak/nie/nie wiem?). Na pewno myślisz że jeśli są prywatni przedsiębiorcy w państwie to oznacza to że jest wolny rynek. Ale jeśli taki przedsiębiorca musi otrzymać koncesje, nie może płacić zatrudnionemu ile chce tylko musi się trzymać minimalnych stawek i opłacać ZUS i jeśli są jakieś "Kwoty cukrowe" - prawo do produkcji przyznane unijnym cukrowniom - i przedsiębiorca ma produkować tyle ile urzednik chce to to już nie jest wolny rynek! Trochę róznic by się znalazło Takie, że Moskwa to byli ci żli a Bruksela to są ci "wporządku" ale mechanizm pozostaje nadal ten sam. Jeszcze trochę podsumowania: Nawet nie masz pojęcia jak niewiele różnią się Twoje poglądy od poglądów JKM/UPR. Czytając Twoje opinie i teksty JKM można by w wielu sprawach wysnuć te same wnioski. Różnica jest w tym że uważać UPR za zbyt skrajna jakby sama skrajność miała by być czymś złym. Poza tym liberalizm ekonomiczny nie jest skrajny najbardziej skrajna jest anarchia. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 2 Kwietnia 2007 Zgłoś Opublikowano 2 Kwietnia 2007 Wyleci za szybe i trafi w kogoś innego No JKM podał ten przyklad Ty podałeś inny komu tu wierzyć? Bingo - trafi w kogos innego. Czyli nie zapinajac pasow, narazasz zycie i zdrowie nie tylko swoje, ale rowniez innych osob, niekoniecznie bioracych udzial w wypadku. A to juz jest nieodpowiedzialnosc, zeby nie powiedziec glupota. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...