Skocz do zawartości
guziq

Moje Odczucia Z Jazdy Dieslem I Benzyniakiem

Rekomendowane odpowiedzi

dodaj do tego masę auta!

118i - 1350kg - 106KM/tonę

118d - 1395kg - 102,5KM/tonę

nic dziwnego, ze diesel wolniej przyspiesza - jest cięższy

I tu dotknąłeś kolejnej wady diesla - masa. O ile akurat w przypadku BMW nie ma to znaczenia (bo firma zadbała o prawidłowy rozkład masy i do tego co najważniejsze auto ma napę na tył), to w przypadku większości innych aut z przednim napędem robi się dramat, bo ciężki diesel sprawia, że auto zachowuje się kiepsko na drodze. A co mnie obchodzi przelicznik KM/ na tonę. Auto ma gorsze przyspieszenie i tyle, żeby nadrobić tę zwiększoną masę silnika muszę kupić auto z silnikiem mocniejszym.

 

Zwykły dupowóz z 1,4 150KM ;)

Pewnie T-jet z turbo więc o czym my tu mówimy.

Tak, dupowóz, nie traktuję tego samochodu jak auto sportowe. Służy do normalnej jazdy, odpowiednia moc zapewnia sprawne przyspieszanie, a turbina większą elastyczność silnika. Jak dla mnie auto aspirujące do miana sportowego musi mieć lepszą trakcję i przede wszystkim lepsze przyspieszenie (tak ok. 6s do setki i lepiej).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez nie rozumiem o co w tym wszystkim chodzi

albo się kupuje dyzla i tłucze kilometry po taniości albo benzynę i śmiga od świateł do świateł

jeździłem jednymi i drugimi (słabszymi, mocniejszymi), każde rozwiązanie ma wady i zalety

ponadto kvm pisałeś diesel to same wady - bzdura

cena -> to jakbyś kupował buty albo wytrzymałe i drogie - pochodzisz w nich długo albo tańsze i będziesz je zmieniał częściej

masa -> wysokoprężne silniki muszą być solidniej zbudowane, porównaj panujące ciśnienia a zrozumiesz, dołóż do tego kolejne graty osprzętu

długie nagrzewanie -> działanie jednostki nigdy nie wydzieli tyle energii cieplnej co Pb

dynamika -> dyzel 74kW+ daje sobie rady, zdaj sobie sprawę, że nie wszędzie pojedziesz nim jak chcesz, korki i wzmożony ruch czasem uniemożliwiają jazdę z butem w podłodze

dodam jeszcze eksploatajcę, przejeżdżając pierwsze powiedzmy 200k km zaczynają się poważniejsze naprawy ale jak się je zrobi to wtedy auto dalej można tłuc

i jeszcze jedno ja nie lubię jeździć ropniaczkiem na wysokim biegu, małej prędkości i dość niskich obrotach, po co mam dusić silnik we własnych spalinach i sadzy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przez przypadek wpadlem na ten temat i usilnie probuje zrozumiec co chcecie w nim pokazac ? Dotyczy to ostatnich postow ... poprostu maslo maslane. Wezcie to jakos logicznie ogarnijcie :)

Chodzi o wskazanie kto wybiera diesla, a kto benzynę (albo z jakiego powodu).

Głównie wziąłem diesla z powodu na jego oszczędność przy posiadaniu relatywnie sporej mocy.

Za młodu wybrałem wysokoobrotowego benzyniaka 16V aby nie patrząc na spalanie (w sumie i tak smiesznie małe w porównaniu do możliwości samochodu) można go było wysoko kręcić i cieszyć się dynamiczną jazdą.

Podsumowując, słaby turbodiesel to faktycznie katastrofa bo z tym się nic nie da zrobić.

I jeżeli miałbym wybierać coś w okolicach lub broń boże poniżej 100KM to jedynie benzyniaka, który swoją sprawność osiąga w bardzo dużym zakresie obrotów i tylko ode mnie zależy czy chcę mieć jej więcej (kręcę wyżej) czy oszczędniej (nie wkręcam na obroty ale mogę jechać).

W mocniejszym dieslu jak już wspominałem przy niskich obrotach jeżdżąc do pracy mam pełny moment obrotowy z miejsca, bez zastanawiania się i przygotowywania do przyspieszania, a spalanie relatywnie małe jak na jego możliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja tez nie rozumiem o co w tym wszystkim chodzi

albo się kupuje dyzla i tłucze kilometry po taniości albo benzynę i śmiga od świateł do świateł

jeździłem jednymi i drugimi (słabszymi, mocniejszymi), każde rozwiązanie ma wady i zalety

ponadto kvm pisałeś diesel to same wady - bzdura

cena -> to jakbyś kupował buty albo wytrzymałe i drogie - pochodzisz w nich długo albo tańsze i będziesz je zmieniał częściej

masa -> wysokoprężne silniki muszą być solidniej zbudowane, porównaj panujące ciśnienia a zrozumiesz, dołóż do tego kolejne graty osprzętu

długie nagrzewanie -> działanie jednostki nigdy nie wydzieli tyle energii cieplnej co Pb

dynamika -> dyzel 74kW+ daje sobie rady, zdaj sobie sprawę, że nie wszędzie pojedziesz nim jak chcesz, korki i wzmożony ruch czasem uniemożliwiają jazdę z butem w podłodze

dodam jeszcze eksploatajcę, przejeżdżając pierwsze powiedzmy 200k km zaczynają się poważniejsze naprawy ale jak się je zrobi to wtedy auto dalej można tłuc

i jeszcze jedno ja nie lubię jeździć ropniaczkiem na wysokim biegu, małej prędkości i dość niskich obrotach, po co mam dusić silnik we własnych spalinach i sadzy

No to ja nie rozumiem. Piszesz o wadach diesla i tłumaczysz ich genezę, ale przez to że napiszesz skąd większa masa, skąd dłuzsze nagrzewanie nie sprawisz, że te cechy przestaną być wadą. Wytrzymałość współczesnych diesli zaczyna już być anegdotyczna. Wysrane wtryski, turbo, dwumasy. Co z tego że blok mocny, cylindry i pierścienie wymiary trzymają jak osprzęt się sypie. Współczesne diesle to cholernie skomplikowane konstrukcje jedno tankowanie niepewnej ropy i robi się dramat.

Kaeres widzę że skumałeś o co chodzi z tym momentem - skoro zamilkłeś w tym temacie. Tylko się cieszyć, bo cholernie nie lubię powielania mitów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaeres widzę że skumałeś o co chodzi z tym momentem - skoro zamilkłeś w tym temacie. Tylko się cieszyć, bo cholernie nie lubię powielania mitów.

Chodzi Ci o moment na kołach ?

Pojeb*** moment z mocą ot cały powstał z tego zamęt.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaeres widzę że skumałeś o co chodzi z tym momentem - skoro zamilkłeś w tym temacie. Tylko się cieszyć, bo cholernie nie lubię powielania mitów.

nie wiem, dla mnie to troche "naciagane". bo jak wytlumaczyc to

astra 2,0 benzyna 240KM 320Nm vs 1,9 diesel 200KM 400Nm +25kg

z startu oczywiscie diesel przegrywa, ale juz 4 bieg, 50 mil/h i duzo wiecej koni zostaje w tyle, wygrywa moment. przelozenie? nie wiem. pytam.

Edytowane przez Sulaco

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie wiem, dla mnie to troche "naciagane". bo jak wytlumaczyc to

astra 2,0 benzyna 240KM 320Nm vs 1,9 diesel 200KM 400Nm +25kg

z startu oczywiscie diesel przegrywa, ale juz 4 bieg, 50 mil/h i duzo wiecej koni zostaje w tyle, wygrywa moment. przelozenie? nie wiem. pytam.

Oczywiście, że przełożenie i równie dobrze może być odwrotnie. Jeżdżę na co dzień także dieslem 2litry 143KM. Na szóstce w okolicach 80tki ma ok 1100obr/m przyspieszenie bardzo marne, o wiele gorsze niż Bravo 1,4, które ma na 6tym biegu 2 tys obr przy 80 km/h (a max moment przy 2250 obr/m). Tu przy okazji przykład, że jazda dieslem z optymalną z punktu widzenia ekonomi prędkością też może wymagać redukcji, bo przyspieszenie jest po prostu marne, a to wszystko zależy od ustawienia skrzyni. Za to w tym dieslu mam rzecz niespotykaną prawie tj trójka ciągnie do 140km/h i wolę taki układ, bo jak zaczynam przyspieszać z trójki po wyjeździe z wioski to nie muszę w czasie wyprzedzania zmieniać biegów.

A jak bardzo mityczna jest elastyczność diesla niech pokaże ten przykład

Dołączona grafika

 

ok 90% max momentu w zakresie 1250-6000 obr

240Nm w zakresie 1750-4500 obr. Pokażcie mi diesla może mieć nawet 20% większą pojemność który ma taki moment obrotowy w podobnym zakresie

Silnik to 1,4 TSi 170KM VW wspominany już wcześniej, dostępny zwyczajnym golfie, nawet nie GTI.

A mogę podać przykład silnika który 100% momentu (400Nm jeśli dobrze pamiętam) ma dostępne w zakresie 1250 obr do 5000 i oczywiście nie jest to diesel

 

No i nie trzeba diesla by w tzw. (pseudo) elastyczności pokonać Lancera EVO 3xx KM ok 400Nm. Wystarczy FIAT Stilo z silnikiem 1,6

(ok 7 minuty filmu)

http://www.youtube.com/watch?v=kUdRt1cEKA0

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście, że przełożenie i równie dobrze może być odwrotnie.

no tak, ale jak inaczej "opanowac" wysoki moment? przeciez nie da sie/ nie mozna wystawic tak wysokich sil na starcie, bez ingerencji w reszte przeniesienia napedu. dlatego dostajemy go na wyzszych biegach, gdzie mozna juz nad nim "zapanowac". wiec imho nie mozna oczekiwac, ze diesel z wysokim momentem da rade podobnej w mocy benzynie, ale z nizszym momentem. co innego jak juz autka sie kulaja i zmieniamy bieg na wyzszy ;) przynajmniej ja tak to widze.

ogolnie podane przyklady troche odbiegaja od "normy" ;) diesel z twinturbo tez moze miec podobna charakterystyke np. bmw 3.0 diesel twin 530Nm od 1500rpm i max 560Nm od 2000, chyba nie tak zle. tez trzyma prawie 90% momentu w podobnym procentowo zakresie obrotow, mniej liniowo, ale jest ;)

http://autospeed.com/cms/A_2544/article.html

Dołączona grafika

 

no, ale ten lancer na najwyzszym biegu, to juz przesada :) przeciez mogli wystawic np. rower do porownania promienia skretu, efekt podobny ;)

 

ogolnie widzisz. klekoczacy diesel vs twinturbo benzyna. zawsze mozna znalezc cos lepszego. tylko jakim kosztem.

Edytowane przez Sulaco

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystko ok ale z tym przyspieszaniem od 1100rpm to przegieles nie znam osoby (o przepraszam kolega iveco eurocargo) ktora przyspiesza od takich obrotow zreszta jakbys brava przyspieszal od takich obrotow na poczatku tez bylaby kupa, jesli komus nie chce sie zmieniac biegow pewni madrzy ludzie wymyslili automaty, ja nawet jezdzac dieslem staram sie trzymac obroty tak zeby miec pod noga odpowiedni moment chociaz te 2000rpm jadac non stop ta sama predkoscia pusta droga mozna miec te 1500rpm no i skoro jestesmy przy elastycznosci to trzeba wspomniec o ekonomice a tu takie 1.4tsi spali tyle co 2.0 diesel, teoria teorią a i tak wszystko wychodzi w praniu

Edytowane przez siwy05

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KvM gratuluje odkopania tego tematu :mur: Zanim jednak go odgrzałeś mogłeś najpierw przeczytać całość bo to co teraz piszecie było w kółko wałkowane przez 16 stron <_< A teksty typu Weź dowolne auto które ma silniki o tej samej mocy z dieslem i benzyną i porównaj osiągi. możesz zachować dla siebie bo jak już przeczytasz cały temat to dowiesz się, że są w nim podane przykłady samochodów z tą samą mocą w których raz wygrywa diesel, a raz benzyna więc gdzie ta wyższość benzyny skoro wszystko zależy od danego silnika. Jeżeli nie masz do napisania nic nowego i odkrywczego co nie pojawiło się na poprzednich stronach to proszę Cię nie pisz.... Dyskusja z cyklu "wyższość świąt Bożego Narodzenia, nad Wielkanocą", każdy i tak wybierze to co będzie chciał/na co będzie miał pieniądze, jednych pociąga klekot innych dźwięk wiertarki więc nie ma sensu na siłę przekonywać się nawzajem do swoich przekonań na temat silników... EOT Edytowane przez KAX_

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wszystko ok ale z tym przyspieszaniem od 1100rpm to przegieles nie znam osoby (o przepraszam kolega iveco eurocargo) ktora przyspiesza od takich obrotow zreszta jakbys brava przyspieszal od takich obrotow na poczatku tez bylaby kupa,

No więc zrozumcie w końcu, że wszystko zależy od zestopniowania skrzyni biegów, a tak się składa, że producent tego auta ZALECA jazdę w zakresie ok 1100-1900 obr dla ekonomicznej jazdy. No może dla 6 biegu jest to ok 1300 obr/m. Konkretnie wygląda to tak, że komputer pokładowy wyświetla sugestie kiedy zmienić bieg na wyższy/ niższy.

 

 

no tak, ale jak inaczej "opanowac" wysoki moment? przeciez nie da sie/ nie mozna wystawic tak wysokich sil na starcie, bez ingerencji w reszte przeniesienia napedu. dlatego dostajemy go na wyzszych biegach, gdzie mozna juz nad nim "zapanowac". wiec imho nie mozna oczekiwac, ze diesel z wysokim momentem da rade podobnej w mocy benzynie, ale z nizszym momentem. co innego jak juz autka sie kulaja i zmieniamy bieg na wyzszy ;) przynajmniej ja tak to widze.

ogolnie podane przyklady troche odbiegaja od "normy" ;) diesel z twinturbo tez moze miec podobna charakterystyke np. bmw 3.0 diesel twin 530Nm od 1500rpm i max 560Nm od 2000, chyba nie tak zle. tez trzyma prawie 90% momentu w podobnym procentowo zakresie obrotow, mniej liniowo, ale jest ;)

http://autospeed.com/cms/A_2544/article.html

Dołączona grafika

 

no, ale ten lancer na najwyzszym biegu, to juz przesada :) przeciez mogli wystawic np. rower do porownania promienia skretu, efekt podobny ;)

 

ogolnie widzisz. klekoczacy diesel vs twinturbo benzyna. zawsze mozna znalezc cos lepszego. tylko jakim kosztem.

Sam sobie odpowiedziałeś, a dalej masz wątpliwości. Lancer mimo większego momentu ma tak zestopniowaną skrzynię, że odjeżdża mu Fiat z o wiele słabszym silnikiem i o wiele mniejszym momentem. Założę się lancer na wale ma w tym wyścigu i tak wyższy moment od Stilo, a mimo to przegrywa przez ułożenie skrzyni. To w końcu trzeba sobie uświadomić. Producent devyduje o tym jak skrzynia jest ustawiona i czy łatwiej będzie nam uzyskać V-max, czy przyspieszenie na jakimś biegu od jakiejś wydumanej prędkości. Normalny, choć trochę świadomy kierowca przyspiesza na biegu optymalnym.

Moje przykłady nie odbiegają od normy wprost przeciwnie powoli stają się normą, bo takie są tendencje w motorozyzacji. Fiat niedługo wprowadza 1,0 120KM turbo benzynę - przebiegi momentu będą podobne. Dla Ciebie Twin Turbo diesel jest ma podobną chcrakterystykę. Ja tu żadnego podobieństwa nie widzę. Zarówno dół zaczyna się później jak i góra kończy się wcześniej.

 

Diesel ma fundamentalne ograniczenie rozwoju polegające na tym, że nie da się zwiększać prędkości obrotowej. To z tego bierze się problem kiepskiej elastyczności. Typowe zachowanie diesla tj wyskok momentu praca w małym zakresie i gwałtowny koniec. Tak, to się może podobać osobom które jeżdżą tylko w tak ograniczonym zakresie obrotów także benzyniakiem. One odczują, że silnik jest mocniejszy. Stąd się biorą te mity.

Tymczasem właśnie osiągnęliśmy wynik z mocy na litr pojemności (100KM/litr) który t.benzyny miały przed II wojną światową i ciągle można podać przykłady cywilnych aut z wolnossącą benzyną przekraczającą tę wartość. Sęk w tym, że za wiele więcej z diesla wyciągnąć się nie da, bo to jeśli nawet fizycznie do zrobienia, to całkowicie nieopłacalne. Tymczasem moc wolnossącej benzyny może iść w setki koni na litr pojemności, o doładowanych silnikach nawet nie wspominam, bo tu można w salonie dostać auto z mocą bliską 200KM/litr.

 

Gwoli sprostowania to nie jest twin turbo benzyna (takie ma BMW) 1,4 TSi ma kompresor i turbinę i nie jest to zrobione żadnym wielkim kosztem, ciągle auto z takim silnikiem kosztuje ok 10 tys taniej niż z dieslem o takiej mocy, a do tego ma lepsze osiągi pod każdym względem (oprócz spalania rzecz jasna).

 

Zwróć uwagę, że znowu wadę próbujesz usprawiedliwić. Ja wiem że jest problem z odprowadzeniem mocy od tak pracującego silnika. Charakterystyka pracy jest jaka jest i trzeba to jakoś w aucie zaimplementować, ale dalej jest to wada.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KvM, linkiem wcześniejszym (Evo vs Stilo) próbowałeś coś udowodnić ?

Powiedziałeś, że zmiana stylu jazdy po przesiadce o niczym nie świadczy.

Ależ świadczy o szukaniu zalet danej jednostki napędowej.

W Evo nie jeździłbym 48km/h na ostatnim biegu bo zarżnąłbym silnik w mig, a durni angole z Evo zrobili totalnego niewypała (bo promień skrętu kiepski :P ).

 

Diesel ma fundamentalne ograniczenie rozwoju polegające na tym, że nie da się zwiększać prędkości obrotowej. To z tego bierze się problem kiepskiej elastyczności. Typowe zachowanie diesla tj wyskok momentu praca w małym zakresie i gwałtowny koniec. Tak, to się może podobać osobom które jeżdżą tylko w tak ograniczonym zakresie obrotów także benzyniakiem. One odczują, że silnik jest mocniejszy. Stąd się biorą te mity.

To nie są mity, że 1400kg 140 konnym dieslem na 4 biegu mogę rozpędzić samochód z 60-100km/h w nieco ponad 6s. Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

KvM gratuluje odkopania tego tematu :mur: Z

To na prawdę taki dramat, że musiałeś aż napisać posta?

 

KvM, linkiem wcześniejszym (Evo vs Stilo) próbowałeś coś udowodnić ?

Powiedziałeś, że zmiana stylu jazdy po przesiadce o niczym nie świadczy.

Ależ świadczy o szukaniu zalet danej jednostki napędowej.

W Evo nie jeździłbym 48km/h na ostatnim biegu bo zarżnąłbym silnik w mig, a durni angole z Evo zrobili totalnego niewypała (bo promień skrętu kiepski :P ).

Wnioski są oczywiste chyba? Sam je prezentujesz po częsci. Ja Fiatem jeżdżę (czasem na 6stym biegu od 50km/h) bo silnik na to pozwala (oczywiście nie wciaskam gazu do oporu).

Tak jest taki mechanizm w psychologi, po podjęciu decyzji szukamy argumentów, że była słuszny.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat brzmi ODCZUCIA, a tu sie analiza fizyczno-mechaniczna pojawia...

Mimo iz mam krotko prawko, podziele sie swoimi odczuciami.

Nauki jazdy odbywalem na kilku autach, golf 3 diesel (nie tdi nie pamietam pojemnosci) i Corsa 1.2.

Poczatki byly na dieslu....nie jezdzilem wogole, wsiadam do golfa i jade:D w duchu sie smialem z tych wszystkich lasek co kangurka odwalaly co im gasł itd itd bo ja siedzac pierwszy raz za kółkiem nie mialem z tym problemow:) Kilka godzin w golfie potem przesiadka na punto/corse i szok....autem prawie ruszyc nie umialem, trzeba bylo operowac gazem:P ogolnie w dieslu auto samo jechalo ;] nie wiem czy to normalne?

Dodam jednak ze gdy wyczulem juz corse/punto to wieksza przyjemnosc mialem z jazdy tymi autami, poza dzwiekiem silnika ktory w dieslu brzmial jak traktor irytowalo mnie jeszcze ociezalosc, ospalosc autka, na corsie/punto pomimo instalcji gazowej jezdzilo mi sie lepiej/dynamiczniej.

Takie moje odczucia:P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak jest taki mechanizm w psychologi, po podjęciu decyzji szukamy argumentów, że była słuszny.

Może i to się sprawdza w innych przypadkach.

W moim jednak było odwrotnie.

To do swojego wyobrażenia o poruszaniu się samochodem dobrałem odpowiednią jednostkę napędową, która jak narazie spełnia te oczekiwania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie są mity, że 1400kg 140 konnym dieslem na 4 biegu mogę rozpędzić samochód z 60-100km/h w nieco ponad 6s.

Z benzynowym silniczkiem o pojemności 1,4 i aucie ważącym niewiele mniej też to jest możliwe. Zrób to samo na najwyższym biegu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Ty znów porównujesz swój najzwyklejszy dupowóz 1.4 o zwyczajnej mocy 150KM z najnormalniejszym turbo jak w każdym samochodzie z benzyną.

Turbo to turbo, na to nie ma bata. Poza tym wg. danych katalogowych Twój się rozpędza w tym przedziale 8s.

Colt ma podobne o ile nie lepsze osiągi od Lybry 2,4JTD ale w tym zakresie (60-100 na IV) przegrywa sromotnie.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Temat brzmi ODCZUCIA, a tu sie analiza fizyczno-mechaniczna pojawia...

Mimo iz mam krotko prawko, podziele sie swoimi odczuciami.

Nauki jazdy odbywalem na kilku autach, golf 3 diesel (nie tdi nie pamietam pojemnosci) i Corsa 1.2.

Poczatki byly na dieslu....nie jezdzilem wogole, wsiadam do golfa i jade:D w duchu sie smialem z tych wszystkich lasek co kangurka odwalaly co im gasł itd itd bo ja siedzac pierwszy raz za kółkiem nie mialem z tym problemow:) Kilka godzin w golfie potem przesiadka na punto/corse i szok....autem prawie ruszyc nie umialem, trzeba bylo operowac gazem:P ogolnie w dieslu auto samo jechalo ;] nie wiem czy to normalne?

Dodam jednak ze gdy wyczulem juz corse/punto to wieksza przyjemnosc mialem z jazdy tymi autami, poza dzwiekiem silnika ktory w dieslu brzmial jak traktor irytowalo mnie jeszcze ociezalosc, ospalosc autka, na corsie/punto pomimo instalcji gazowej jezdzilo mi sie lepiej/dynamiczniej.

Takie moje odczucia:P

normalne:) kwestia przyzwyczajenia oczywiście, diesel ma większy silnik zazwyczaj dlatego w tych mniejszych autach ruszanie jest wygodniejsze dla początkujących kierowców, chociaż 'elki' punto moim zdaniem jakoś w ogóle im nie ustepują, nigdy nie martwiłem się czy dam tego gazu za mało, w corsie owszem, tam trzeba uwaznie 'dozować'.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A Ty znów porównujesz swój najzwyklejszy dupowóz 1.4 o zwyczajnej mocy 150KM z najnormalniejszym turbo jak w każdym samochodzie z benzyną.

Turbo to turbo, na to nie ma bata. Poza tym wg. danych katalogowych Twój się rozpędza w tym przedziale 8s.

Colt ma podobne o ile nie lepsze osiągi od Lybry 2,4JTD ale w tym zakresie (60-100 na IV) przegrywa sromotnie.

A turbo w dieslu Ci nie przeszkadza w porównaniach? I 140KM też nie? Zrozum w końcu, że gdyby Colt miał taki zakres prędkości w granicach tej czwórki to zjadłby tego diesla. Wszystko (prawie) sprowadza się do skrzyni biegów. Spróbuj to zrozumieć w końcu. Przykładów na to że mocniejszy samochód z większym momentem przyspiesza gorzej już w tym wątku padło trochę (w określonym zakresie prędkości na konkretnym biegu). To że diesel wcale nie oznacza super przyspieszenia bez redukcji biegu od 80km/h mimo 143 KM też już padło. Teraz trzeba to wszystko skompilować i wyciąnąć wnioski.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Turbo w dieslu mi nie przeszkadza ponieważ jest montowanie seryjnie w każdym dieslu (mowa o nowszych produkcjach)

Turbo w seryjnych benzynach - strzelam - 2-5% ?

To jest tak jakbyś kwestionował chłodzenie w samochodzie wyposażonym w klimę. Wiadomo, że będzie lepiej ale niemal nie do osiągnięcia w np. FIAT Seicento.

 

A to, że diesel ma tak a nie inaczej zestopniowaną skrzynię biegów to nie jest wymysł ot tak sobie. Charakterystyka pracy silnika taka właśnie jest i przełożenia dostosowuje się do tego aby wyciągnąć zeń jak najwięcej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Turbo w seryjnych benzynach - strzelam - 2-5% ?

 

A to, że diesel ma tak a nie inaczej zestopniowaną skrzynię biegów to nie jest wymysł ot tak sobie. Charakterystyka pracy silnika taka właśnie jest i przełożenia dostosowuje się do tego aby wyciągnąć zeń jak najwięcej.

Turbo w seryjnych benzynach na poziomie 2-5%? Bardzo śmieszne. Fiat Bravo ma jeden silnik wolnossący.

Tiguan wyłącznie silniki z turbo, Golf nie licząc może dwóch najprostszych tylko turbo.

A diesel może mieć zestopniowaną skrzynię całkiem inaczej więc może jednak to wymysł ot tak sobie? Przykład Ci podawałem, ale go ignorujesz.

przy 80km/h 1250 obr/m na szóstym biegu i producent zaleca taką jazdę dla najlepszej ekonomii. Przyspieszenie marne jeśli nie zredukujesz o co najmniej dwa biegi na czwórkę, a może lepiej na trójkę która ciągnie do 140km/h, a przypominam że to kompakt i diesel o mocy 143KM. Za to jedynka ciągnie prawie do 50km/h dwójka do ponad 90 km/h, a trójka do 140 km/h. A firma ma swoją renomę i bolidy w F1.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektórzy jeżdżą ciągnikami bo muszą zaorać pole.

I do tego się świetnie diesel nadaje, także do ciężarówek. Ewentualnie także do dużych ciężkich aut osobowych z automatyczną skrzynią biegów, które robią duże przebiegi. Tymczasem moda na diesla przybiera rozmiary absurdalne i proponuje się te silniki do małych aut miejskich, a kupują je często ludzie robiący 10-15 tys rocznie głównie po mieście. Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj się z Tobą zgadzam.

Kuszą ich spalaniem jakie samochodzik potrafi osiągnąć na trasie (którego defacto nigdy na oczy ni ujrzą).

Mały diesel o małej mocy w małym samochodzie (bądź co gorsza w dużym samochodzie) to porażka.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tutaj się z Tobą zgadzam.

A gdzie się nie zgadzasz? Bo nie bardzo rozumiem? Dla mnie duży silnik w małym samochodzie z napędem na przód to też porażka. Obojętnie czy diesel czy benzyna, choć niestety diesel o tej samej mocy zwykle jest sporo cięższy.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się, że benzyna w każdym wypadku będzie lepszym wyjściem w doborze silnika w samochodzie nawet najbardziej popularnym.

I że silnik benzynowy jest elastyczniejszy od diesla o podobnej mocy (nie ważne jak jest skrzynia ustawiona, oceniam cały napęd).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie zgadzam się, że benzyna w każdym wypadku będzie lepszym wyjściem w doborze silnika w samochodzie nawet najbardziej popularnym.

I że silnik benzynowy jest elastyczniejszy od diesla o podobnej mocy (nie ważne jak jest skrzynia ustawiona, oceniam cały napęd).

A to ciekawe, bo jak nigdzie nie napisałem, że benzyna będzie w każdym wypadku lepszym wyjściem w doborze silnika. Diesel ma mnóstwo wad, ale ma też jedną zaletę, która może być istotniejsza niż te wady. Wady można też całkiem nieźle zatuszować.

Natomiast odnośnie elastyczności - wybacz, ale ocenianie silnika poprzez pryzmat tego jak ustawiona jest skrzynia to dla mnie nieporozumienie. No ale ok. Masz prawo do własnego postrzegania świata.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to ciekawe, bo jak nigdzie nie napisałem, że benzyna będzie w każdym wypadku lepszym wyjściem w doborze silnika.

No nie będę szukał dokładnych słów ale generalnie widać że stajesz okoniem jeżeli chodzi o tą kwestię.

 

Nic nie szkodzi ustawić inaczej skrzynię w benzynach.

Dlaczego tak się nie robi ?

Ponieważ byłoby to bezsensownym dawać skrzynię biegów jak w dieslach do samochodu o mocy (biorę przykład Colta) 115KM i 137Nm.

Zmienianie biegów w zakresie 1-1,5 tyś obrotów tam gdzie by ten marny moment obrotowy występował jest totalnym bezsensem.

Ty widzę próbujesz zwalić Nm diesla na skrzynię biegów. Jest to po prostu integracyjna część napędu i tak MUSI być.

Nie mogę oceniać samego silnika albo co gorsza gdybać jakby się zachował jak wrzuciłbym go w samochód ze skrzynią typowo "benzynową".

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No nie będę szukał dokładnych słów ale generalnie widać że stajesz okoniem jeżeli chodzi o tą kwestię.

 

Nie mogę oceniać samego silnika albo co gorsza gdybać jakby się zachował jak wrzuciłbym go w samochód ze skrzynią typowo "benzynową".

Wyciętego fragmentu wybacz, nie rozumiem.

No może jednak poszukaj tych moich wypowiedzi, bo tak nie jest. Ba, post czy dwa temu napisałem zdanie które przeczy Twojej tezie. Staję okoniem przeciw przypisywaniu dieslowi właściwości których nie posiada, a nie wybieraniu go w razie potrzeby do auta.

 

Oczywiście że nie możesz oceniać silnika z taką skrzynią, ale nie musisz. Podałem Ci przykład auta z dieslem, który ma ustawioną skrzynię podobnie jak benzyna (w sensie zakresu prędkości na poszczególnych biegach) I co? I jest taka sama lipa z pseudoelastycznością jak przy benzynie. Auto na najwyższym biegu nie jedzie mimo 143 KM nie w ciężarówce tylko w kompakcie. Może znajdę chwilę i zrobię filmik.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...