Skocz do zawartości
guziq

Moje Odczucia Z Jazdy Dieslem I Benzyniakiem

Rekomendowane odpowiedzi

Nawet nie wiem ile mam rpm przy 35km/h przy 5 biegu.

Ale zapewniam Cię, że ruszę z 5 biegu z 0km/h

Poza tym co chcesz jeszcze udowodnić ?

Może wsteczny mam sprawdzić ?

Wystarczy mi na tym lotnisku potwierdzić, że w użytecznych prędkościach i ekonomicznych obrotach (to co udowadniałeś od kilku stron), że mam dynamiczniejszego i oszczędniejszego diesla od Twojej benzyny.

To może nie pisz, że rozumiesz i wiesz co to jest długość biegu. Bo ślizganie się na sprzęgle nie wchodzi w ten zakres. Ja też mogę ruszyć z szóstki i co z tego? I zrozum, że ja nic nie chę udowadniać. Fakty można co najwyżej tłumaczyć, udowadniać się nie da.

Najwyraźniej pora zakończyć swój udział w tym wątku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To może nie pisz, że rozumiesz i wiesz co to jest długość biegu. Bo ślizganie się na sprzęgle nie wchodzi w ten zakres. Ja też mogę ruszyć z szóstki i co z tego? I zrozum, że ja nic nie chę udowadniać. Fakty można co najwyżej tłumaczyć, udowadniać się nie da.

Najwyraźniej pora zakończyć swój udział w tym wątku.

Dowodami w postaci wykresów oraz teorią pewnie całkiem prawdziwą udowadniasz kiepską dynamikę czy elastyczność oraz krócej dobranymi przełożeniami w

dieslach.

W teorii to jest dość przekonujące do póki nie zaczęły się dowody w praktyce (no w sumie nie zapodałem dowodu ale to nie kłopot)

No skoro dowodów praktycznych już nie przeskoczysz to faktycznie kończymy.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dowodami w postaci wykresów oraz teorią pewnie całkiem prawdziwą udowadniasz kiepską dynamikę oraz diesli.

W teorii to jest dość przekonujące do póki nie zaczęły się dowody w praktyce (no w sumie nie zapodałem dowodu ale to nie kłopot)

No skoro dowodów praktycznych już nie przeskoczysz to faktycznie kończymy.

No ale co Ty chcesz powiedzieć, że w granicach dokładności pomiaru masz w dieslu o pojemności 70% większej podobne przyspieszenie na piątym biegu podobne jak w benzyniaku na szóstce? Czy może o 5% lepsze? I to jest dla Ciebie praktyczny przykład? No rewelacja.

 

Do sprawdzenia długości biegu nie potrzeba wykresu. Pozwól na piątce zejść silnikowi do obrotów biegu jałowego i będziesz miał wynik na prędkościomierzu. Odejmij prędkość max od niej i będziesz miał długość biegu. Proste.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No ale co Ty chcesz powiedzieć, że w granicach dokładności pomiaru masz w dieslu o pojemności 70% większej podobne przyspieszenie na piątym biegu podobne jak w benzyniaku na szóstce? Czy może o 5% lepsze? I to jest dla Ciebie praktyczny przykład? No rewelacja.

Chcę powiedzieć, że posiadam diesla, który wg. Ciebie nie będzie lepszym wyjściem od 1.4T do ciężkich samochodów, a wg. mnie będzie.

80% Twoich argumentów przeciw dieslowi odpada (masa, długie nagrzewanie, słabsza elastyczność, gorsza dynamika) bo co one mają za znaczenie jeżeli nie przekładają się na używanie t.benzyny zamiast tego silnika ?

Owszem t.benzyna/benzyna o podobnej mocy jest lżejsza - co z tego ?

Owszem t.benzyna się krócej nagrzewa - a po co mi ten parametr, dla spalania, ogrzewania pojazdu wewnątrz ? pff - mam nagrzewnicę, a diesel i tak będzie mniej palił choćby połowę tras jeździł niedogrzany.

Słabsza elastyczność ? - gdzie skoro próbowałeś udowodnić praktycznie i jakoś to nie wyszło.

Gorsza dynamika ? - patrz wyżej.

 

Wystarczy mu dobrze dograć skrzynię biegów i jeździ jak ma jeździć czyli lepiej od 90% benzyn wolnossących oraz porównywanego tutaj przez Ciebie 1.4T

Piszę to cały czas półsarkastycznie bo to Ty zacząłeś o długościach biegów (co rzekomo przekłada się na elastyczność jednostki napędowej) nawijać pokazując przepaść jaka dzieli Twojego 1.4T od porządnego swoją drogą silnika w BMW.

 

A to, że u Ciebie ostatni bieg jest 6 a u mnie 5 to nie wiem czy nie jest wadą tego pierwszego.

Silnik diesla odpada zatem tylko dla kogoś, kto nie lubi dźwięku diesla na common railu lub co bardziej zrozumiałe na pompowtryskiwaczach.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A to, że u Ciebie ostatni bieg jest 6 a u mnie 5 to nie wiem czy nie jest wadą tego pierwszego.

Twoja logika, a w zasadzie jej brak jest porażający. Od razu przypomniały mi się Twoje teorie na temat wspaniałości Pentium 4.

Jak rozumiem gdyby u Ciebie był szósty bieg ( i co oczywiste zapewniałby o wiele słabsze przyspieszenia niż piąty), to okazałoby się wtedy że diesel to jest g..no bo dynamika na szóstce jest słaba. Oczywiście wadą Fiata też jest szósty bieg tylko dlatego że na piątce przecież jedzie lepiej. I oczywiście ogromną wadą beemki jest jej szóstka na której przecież przyspiesza tragicznie.

Sorry ale ja odpadam.

Edytowane przez KvM

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, aby jechać ekonomicznie przy 50-60km/h (najekonomiczniej jak to określałeś) musisz mieć wtedy 6 bieg. Mnie wystarczy 5 bieg.

Podobnie w BMW z tym, że tam nie mamy w ogóle dynamiki, w 1.4T oczywiście jest ale nie tak porażająca aby deklasować starego diesla.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi o Twoje pozwolenie na rozpowszechnianie tych materiałów :-)

 

Jak byś mógł jeszcze oba wykresy siły na kołach zrobić w jednej skali to byłbym wdzięczny - byłoby łatwiej porównywać.

 

Możesz rozpowszechniać do woli, a tak w ogóle to proponuję zainteresować się programem CarTest 2000 - jest dość prosty, ale można poobserwować jak na dynamikę auta wpływają zmiany różnych parametrów. Nie da się niestety przeskalować osi momentu więc wklejam tylko trochę liczb.

 

Dołączona grafika

Edytowane przez darzur

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie, aby jechać ekonomicznie przy 50-60km/h (najekonomiczniej jak to określałeś) musisz mieć wtedy 6 bieg. Mnie wystarczy 5 bieg.

Podobnie w BMW z tym, że tam nie mamy w ogóle dynamiki, w 1.4T oczywiście jest ale nie tak porażająca aby deklasować starego diesla.

Piszesz bzdury. Przy 50-60 km/h najekonomiczniejszy bieg zalecany przez BMW to czwórka. Podobnie we Fiacie nie jeżdżę na co dzień poniżej 80 km/h na szóstym biegu, a na pewno nie przyspieszam na nim by osiągnąć maksymalną dynamikę. Do dynamicznego przyspieszania w zakresie 60-130 km/h używam w obu autach trójki. Tak, po to jest skrzynia biegów by dobierać w niej biegi stosownie do potrzeb.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

Nie wiem skąd te przepychanki. Przecież dla każdego powinno być jasne że nie sam moment ale moc na wale decyduje o przyspieszeniu. I ta moc na wale przekłada się na mniejszy lub większy moment napędowy na kołach. Sama wartość momentu na wale silnika absolutnie nic nie mówi. A druga sprawa to poco ciągłe porównywanie na piątym, czwartym czy którymś tam biegu?? Porównuje się które auto lepiej przyspiesza, a jaki bieg kierowca wybierze żeby to zrobić to już jego sprawa. W końcu do tego ma skrzynię biegów, żeby te biegi móc zmieniać.

Edytowane przez darzur

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

Nie wiem skąd te przepychanki. Przecież dla każdego powinno być jasne że nie sam moment ale moc na wale decyduje o przyspieszeniu. I ta moc na wale przekłada się na mniejszy lub większy moment napędowy na kołach. Sama wartość momentu na wale silnika absolutnie nic nie mówi. A druga sprawa to poco ciągłe porównywanie na piątym, czwartym czy którymś tam biegu?? Porównuje się które auto lepiej przyspiesza, a jaki bieg kierowca wybierze żeby to zrobić to już jego sprawa. W końcu do tego ma skrzynię biegów, żeby te biegi móc zmieniać.

Przywracasz mi wiarę że są jeszcze ludzie którzy rozumieją dość elementarne zależności fizyczne. Dodam tylko jeszcze że w im większym użytecznym zakresie obrotów jest ta moc tym silnik bardziej elastyczny.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przywracasz mi wiarę że są jeszcze ludzie którzy rozumieją dość elementarne zależności fizyczne. Dodam tylko jeszcze że w im większym użytecznym zakresie obrotów jest ta moc tym silnik bardziej elastyczny.

Bo też mnie szlag trafia, kiedy za każdym razem w "poważnych" programach telewizyjnych czy portalach czytam, że za przyspieszenie odpowiada moment a za prędkość moc. Świadczy to o tym, że ludzie którzy to piszą, albo nie mają o tym pojęcia, albo celowo wprowadzają ludzi w błąd, albo wychodzą z założenia, że piszą do debili...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie,

 

Nie wiem skąd te przepychanki. Przecież dla każdego powinno być jasne że nie sam moment ale moc na wale decyduje o przyspieszeniu. I ta moc na wale przekłada się na mniejszy lub większy moment napędowy na kołach. Sama wartość momentu na wale silnika absolutnie nic nie mówi. A druga sprawa to poco ciągłe porównywanie na piątym, czwartym czy którymś tam biegu?? Porównuje się które auto lepiej przyspiesza, a jaki bieg kierowca wybierze żeby to zrobić to już jego sprawa. W końcu do tego ma skrzynię biegów, żeby te biegi móc zmieniać.

To każdy debil wie, że od tego właśnie jest skrzynia biegów.

Ale KvM nam próbował wmówić jakie to krótkie biegi są w dieslach i aby to udowodnić pokazał filmik z BMW, w którym porównał go ze swoim t.benzyniakiem opisując jak to w benzynce se może przyspieszać na każdym biegu, a w dieslu nie.

Sam kręci bicz, wywołuje kolejne wątki. W teorii ma wiele racji ale jak mu się udowadnia to łapie się np. Twojej pomocy twierdząc, że tylko Ty go rozumiesz.

Sam na początku (przy reaktywacji wątku) powypisywał wady diesla, które nijak się mają do rzeczywistości, a jeżeli mają to (np większa masa) to nijak to nie wpływa którykolwiek z parametrów pracy silnika czy samochodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To każdy debil wie, że od tego właśnie jest skrzynia biegów.

Ale KvM nam próbował wmówić jakie to krótkie biegi są w dieslach i aby to udowodnić pokazał filmik z BMW, w którym porównał go ze swoim t.benzyniakiem opisując jak to w benzynce se może przyspieszać na każdym biegu, a w dieslu nie.

Sam kręci bicz, wywołuje kolejne wątki. W teorii ma wiele racji ale jak mu się udowadnia to łapie się np. Twojej pomocy twierdząc, że tylko Ty go rozumiesz.

Sam na początku (przy reaktywacji wątku) powypisywał wady diesla, które nijak się mają do rzeczywistości, a jeżeli mają to (np większa masa) to nijak to nie wpływa którykolwiek z parametrów pracy silnika czy samochodu.

Ale co się udowadnia? Oba samochody jadą na szóstym biegu od obrotów jałowych. Tyle że dla Fiata jest to ok 35 km/h do v-max dla BMW ok 55 km/h do V-max. Na prawdę nie widzisz że bieg w dieslu jest krótszy, a mimo to przyspieszenie jest słabe? U ciebie obroty jałowe na najwyższym biegu są przy jakiej prędkości?

Przed chwilą pisałeś że dla Ciebie pewne rzeczy nie mają znaczenia. To że dla Ciebie dłuższe nagrzewanie jest bez znaczenia, nie znaczy, że nagle przestanie to być wadą. To że dla Ciebie większa masa silnika nie ma znaczenia, nie znaczy że to nie jest wada, to że dla Ciebie hałas, wibracje i rezonanse nie są istotne nie znaczy, że to nie jest wada. Itd. itp. Kwestii elastyczności silnika nie jesteś w stanie pojąć - z tym się już pogodziłem.

 

A osób które rozumieją o co chodzi jest tu więcej. Niestety Kaeres Ty się do nich nie zaliczasz. Jak pokazałem Ci konkretny praktyczny przykład, to zacząłeś odwracać kota ogonem pisać bzdury, kompletnie nielogiczne i wewnętrznie sprzeczne teksty. Po prostu ręce opadają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałem, że to dla mnie nie ma znaczenia tylko to w ogóle nie ma znaczenia.

Dlaczego masa diesla ma być wadą ? Bo benzyniak jest lżejszy ?

Dlaczego dłuższe nagrzewanie ma być wadą ? Bo benzyniak szybciej się nagrzewa ?

A dlaczego hałas diesla ma być wadą w bardzo dobrze wyciszonym samochodzie dieslowskim ?

Do wibracji jako wady zastrzeżeń nie mam i tego nie bronię bo jestem świadom. Jest to wada diesli (co starszych konstrukcji - +5lat) która w życiu nie przyćmi zalet mocnego diesla.

Nie bronię też diesli za wszelką cenę. U mojego ojca w Vectrze z chęcią widziałbym zamiast tego badziewia w postaci 100konnego 2.0DTH jakiegoś 2.0 benzynowca i nawet z większym spalaniem bym się pogodził w zamian za bezpieczeństwo podróżowania w trasie.

Tak samo nie potrafię zrozumieć montowania super nowoczesnych diesli z 3 cylindrami w mini samochodzikach, których kultura pracy jest na poziomie rynsztoku w słownictwie przyblokowych ziomali.

A temat elastyczności będziesz tłukł w nieskończoność bo masz pewną teorię w tej kwestii i jest to jedynie linia Twojego toku rozumowania w kwestii wieszania psów na danym silniku.

Edytowane przez Kaeres

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie napisałem, że to dla mnie nie ma znaczenia tylko to w ogóle nie ma znaczenia.

Dlaczego masa diesla ma być wadą ? Bo benzyniak jest lżejszy ?

Dlaczego dłuższe nagrzewanie ma być wadą ? Bo benzyniak szybciej się nagrzewa ?

Dlatego masa jest wadą, że negatywnie wpływa na zachowanie auta na drodze. Przy codziennej kapeluszniczej jeździe tego nie widać, ale wystarczy ekstremalna sytuacja np oblodzona droga by przekonać się że nierównomierny rozkład masy zwiększa znacznie ryzyko poślizgu. Przy dynamicznej jeździe ma to ogromne znaczenie. Przejedź się Bravo z dieslem 150KM i z t-jetem będziesz wiedział o czym piszę. Owszem są wyjątki. Diesla w BMW kupiłem tylko dlatego że producent zadbał o wyważenie samochodu (rozkład masy na osie 50%/50%)i generalnie auto jest zaprojektowane pod ciężkie silniki, ale to wyjątek. Jednak cena za to jest spora, auto będące ciasnym jak na swoją klasę niewielkim kompaktem waży prawie półtorej tony z najcięższym dieslem.

Silnik który się długo nagrzewa pracuje przez dłuższy czas w niekorzystnych warunkach i ulega szybszemu zużyciu. Normalny użytkownik nie rozgrzanego do końca silnika nie eksploatuje w zakresie maksymalnych obciążeń, bo ma świadomość, że to nie jest "zdrowe". Oczywiście w ciężarówce to nie jest wada, bo znikoma część pokonywanej trasy odbywa się na zimnym silniku. Natomiast w aucie miejskim będzie to ogromny problem, bo może się zdarzyć, że silnik w ogóle w mieście nie będzie jeździł nagrzany. Spali tyle co benzyniak i rozleci się po 100 tys. km.

 

Hałas pozostanie hałasem. Można tę wadę zatuszować poprzez wyciszenie auta, ale nie zmienia to faktu, że silnik jest głośniejszy.

 

Jedyną zaletą diesla pozostaje wyższa sprawność, co przekłada się na niższe spalanie. Warto jednak pamiętać, że cena ON jest ok 30% wyższa niż za benzynę co nie dziwi jeśli wziąć pod uwagę, że litr ON zawiera prawie 25% więcej energii niż litr benzyny. Jeśli akcyza na diesla i benzynę się zrówna to i na stacji zapłacimy za ON 30% więcej niż za benzynę. Jakakolwiek ekonomia straci sens. Ciekawe ilu wtedy pozostanie zwolenników diesla.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie i tak na dzień dzisiejszy optimum jest duża benzyna + LPG.. :) Wiem, że niektórzy wieszają psy na LPG, ale ja na tym paliwie jeżdżę już jakiś czas całkowicie bezproblemowo i tak jak na benzynie. Współczesny turbodiesel CR wbrew pozorom nie jest taki oszczędny, więc jazda sporo mocniejszym silnikiem benzynowym wychodzi i tak taniej a osiągi są DUUUUŻO lepsze. I żeby nie być gołosłownym koledze Leon TDI 150KM łyka po Wrocławiu 8-9l innemu C5 2.0HDI potrafi 10 przekroczyć, a kolejnemu Xantia V6 LPG 16-17... Proszę policzyć ile to wychodzi za kilometr, a żaden z nich do tej Xantii startować nie może...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

(...)Jeśli akcyza na diesla i benzynę się zrówna to i na stacji zapłacimy za ON 30% więcej niż za benzynę. Jakakolwiek ekonomia straci sens. Ciekawe ilu wtedy pozostanie zwolenników diesla.

Coś takiego już jest w UK. Czyli ON £1,3, a PB £1,15. Nie jest to może 30%, ale kiedyś w UK było jak w PL czyli ON był tańszy :wink: pzdr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

gołosłownym koledze Leon TDI 150KM łyka po Wrocławiu 8-9l innemu C5 2.0HDI potrafi 10 przekroczyć, a kolejnemu Xantia V6 LPG 16-17... Proszę policzyć ile to wychodzi za kilometr, a żaden z nich do tej Xantii startować nie może...

Widzę, że jesteś miłośnikiem Cytryn. Takie skrzywienie ze względu na zawieszenie hydropneumatyczne?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na gazie oszukują - bywa, że tankujesz więcej niż pojemność baniaka.

No i silnik się bardziej zużywa, chyba ;)

A diesel jest tani, a jak ktoś leje czerwone (czystsze niż ON) tańszy ..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego masa jest wadą, że negatywnie wpływa na zachowanie auta na drodze. Przy codziennej kapeluszniczej jeździe tego nie widać, ale wystarczy ekstremalna sytuacja np oblodzona droga by przekonać się że nierównomierny rozkład masy zwiększa znacznie ryzyko poślizgu.

Podejrzewam, że 100 innych czynników wprawi samochód w poślizg zanim o 50kg cięższy silnik. Ciekawe jeszcze jak to się ma do pełnego i pustego baku, który jest przeważnie z tyłu pojazdu. Przesadzasz Pan.

 

Przy dynamicznej jeździe ma to ogromne znaczenie. Przejedź się Bravo z dieslem 150KM i z t-jetem będziesz wiedział o czym piszę.

Tak, kupuje się megane 1.5dCi, lub Lybrę kombi aby jeździć dynamicznie :P

Tak jak Ty po ciasnych drogach w deszczu.

 

Owszem są wyjątki. Diesla w BMW kupiłem tylko dlatego że producent zadbał o wyważenie samochodu (rozkład masy na osie 50%/50%)i generalnie auto jest zaprojektowane pod ciężkie silniki, ale to wyjątek.

I wraca sprawa zatankowania baku ;)

 

Jednak cena za to jest spora, auto będące ciasnym jak na swoją klasę niewielkim kompaktem waży prawie półtorej tony z najcięższym dieslem.

Bravo za to jest potężnym kompaktem, a z najmniejszym silniczkiem waży niemal 1300kg. I nie chciałem poruszać tego wątku ale po co w ogóle BMW wypuszczało dziwoląga w postaci serii 1 ?

 

Silnik który się długo nagrzewa pracuje przez dłuższy czas w niekorzystnych warunkach i ulega szybszemu zużyciu. Normalny użytkownik nie rozgrzanego do końca silnika nie eksploatuje w zakresie maksymalnych obciążeń, bo ma świadomość, że to nie jest "zdrowe". Natomiast w aucie miejskim będzie to ogromny problem, bo może się zdarzyć, że silnik w ogóle w mieście nie będzie jeździł nagrzany. Spali tyle co benzyniak i rozleci się po 100 tys. km.

Ale to muszą być mity, że diesle są wytrzymałe. Przecież to benzyny z powodu szybszego nagrzewania są wytrzymalsze, hmm.

 

Hałas pozostanie hałasem. Można tę wadę zatuszować poprzez wyciszenie auta, ale nie zmienia to faktu, że silnik jest głośniejszy.

To zaczyna być wadą nie dla posiadacza diesla tylko przechodnia ?

Zatuszować zamienił bym ze słowem wyeliminować - jeżeli chodzi o kontekst wyciszania samochodu.

 

Jedyną zaletą diesla pozostaje wyższa sprawność, co przekłada się na niższe spalanie. Warto jednak pamiętać, że cena ON jest ok 30% wyższa niż za benzynę co nie dziwi jeśli wziąć pod uwagę, że litr ON zawiera prawie 25% więcej energii niż litr benzyny. Jeśli akcyza na diesla i benzynę się zrówna to i na stacji zapłacimy za ON 30% więcej niż za benzynę. Jakakolwiek ekonomia straci sens. Ciekawe ilu wtedy pozostanie zwolenników diesla.

Na tyle ich będzie dużo, że przy świetnej dynamice mamy w zależności od porównania (czy porównanie benzyna vs diesel będzie przeprowadzane przy ostrej czy spokojnej jeździe) od 20 (przy spokojnej) do 50% (przy ostrej) mniejsze spalanie ?

ON musiałby być zatem o tyleż samo droższy aby zakup diesla przestał być opłacalny. Z tego co się orientuję to dopiero teraz w PL ON dorównuje cenom Pb - na zachodzie jest odwrotnie, to ON zawsze był i jest droższy od Pb. A gdzieś czytałem w tym miesiącu nawet, że sprzedaż w niemczech samochodów na ropkę dopiero skacze w górę.

Zanim jednak ropa będzie kosztowała te 30% więcej od 95-ki (oczywiście to jest nierealne) to dojdą jeszcze takie szczegóły jak gusta indywidualne i np. zboczenia na punkcie klekotu lub nienawiści do dźwięku wysoko kręconego silnika, itd.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gazy czasami wlejesz wiecej, niz wynosi pojemnosc zbiornika np. dlatego, ze gaz ma rozna objetosc w zaleznosci od temperatury :rolleyes:

Aha, a poźniej spalanie wychodzi 15 w polonezie. Nastepne auto - o ile bede potrzebował gdzieś dojeżdżać to będzie diesel z relatywnie dużą pojemnością i mocą do masy i czerwone - j*b*ć tych krwiopijców z "rządu".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

heh, napisalem np - to , oczym pisalem jest faktem ( stary ma stacje lpg wiec znam to od podszewki, ze sie tak wyraze), co nie zmienia faktu, iz czesc dystybutorow jest w pewien sposob podkrecona :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gazy czasami wlejesz wiecej, niz wynosi pojemnosc zbiornika np. dlatego, ze gaz ma rozna objetosc w zaleznosci od temperatury :rolleyes:

Mi się to jeszcze przez kilka lat użytkowania LPG nie zdarzyło, ale skoro tak twierdzisz to pewnie tak jest... Zastanów się tylko przez chwilę nad tym co napisałeś, bo może potrafisz jeszcze zbudować perpetum mobile...

 

 

Aha, a poźniej spalanie wychodzi 15 w polonezie. Nastepne auto - o ile bede potrzebował gdzieś dojeżdżać to będzie diesel z relatywnie dużą pojemnością i mocą do masy i czerwone - j*b*ć tych krwiopijców z "rządu".

A widziałeś poloneza z nowoczesną instalacją IV lub V generacji?? Oczywiście masz prawo woleć diesla, co nie zmienia faktu, że samochód na LPG jeździ taniej/jest dynamiczniejszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak skrócone i jakiej małej elastyczności jak ciągnie od 60-160km/h na ostatnim biegu lepiej od Twojego elastycznego 1.4T

Próbujesz odowodnić, że nadal lepszy jest silnik 1.4T pomimo znacznie wyższego spalania oraz gorszej dynamiki.

Może dlatego , że też patrzy na koszt OC :).

@Kaeres

Tak apropo biegów to pokaż mi diesla który leci na 2 biegu 110km/h ;). Ostatnio stoję na światłach swąją leciwą hanią 2.0 , podjeżdza oktawka i chyba też 2.0 z tym że w TDI (nowa buda , a nie wiem czy 2.0 czy 1.9 bo nie miałem okazji zobaczyć tyłu). Widzę , dwóch młodszych panów i odbyło się to tak. Jedynka lekko mnie wyprzedził tak o 1m maski, po wbiciu dwójki cały czas leciałem do przodu gdzie on już wajchował na trzeci bieg. W efekcie różnica w odległości była na 3-4 metrów za mną i się powiększała odległość.

Edytowane przez Gregor1230

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mi się to jeszcze przez kilka lat użytkowania LPG nie zdarzyło, ale skoro tak twierdzisz to pewnie tak jest....

Baniak ma 28 albo jakoś tak, a "wchodzi" czasem nawet 34.

Zastanów się tylko przez chwilę nad tym co napisałeś, bo może potrafisz jeszcze zbudować perpetum mobile...

Nadużywasz waść wielokrpków - proponuję postawić na nich pradnicę :)- perpetum mobile nie istnieje chyba że się nagnie definicję <_<

Oczywiście masz prawo woleć diesla, co nie zmienia faktu, że samochód na LPG jeździ taniej/jest dynamiczniejszy.

Faktycznie to ile pali auto z instalacją o mocy ~ 125km - jakiś przykład ?

Ha oszczędniejszy dynamiczniejszy - zależy co, ale instalacja, prosiak gdzieś na siedzeniu albo mały bagażnik, zakaz wjazdu do podziemnych garaży, krótki zasięg i wspomniani przeze mnie oszuści na stacjach. Na dzień dzisiejszy diesel [;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak apropo biegów to pokaż mi diesla który leci na 2 biegu 110km/h

na pewno jakis by sie znalazl, tylko nikt nie bedzie przeciez ciagnal diesla do odcinki tylko po to zeby miec ponad 100km/h na dwojce... kazda normalna osoba wrzuci sobie duzo wczesniej trojke zeby bylo szybciej ;)

 

A widziałeś poloneza z nowoczesną instalacją IV lub V generacji??

z instalacja warta wiecej niz polonez ?? na pewno sie oplaci :mrgreen:

wiekszosc osob ktora jezdzi na LPG ma zalozona najprostsza instalacje gdzie albo ma sie mula albo strzaly i dziury w przyspieszeniu ;) a wtedy konieczny blos ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bravo za to jest potężnym kompaktem, a z najmniejszym silniczkiem waży niemal 1300kg. I nie chciałem poruszać tego wątku ale po co w ogóle BMW wypuszczało dziwoląga w postaci serii 1 ?

Dołączona grafika

 

Gołym okiem widać różnice.

Masz rację co do jednego. Ze względu na różnice w masie 1l benzyny i ON różnice w wyważeniu jeszcze się pogłębią.

 

Nie, przepraszam masz rację co do wszystkiego. Pentium 4 to wspaniały procesor (pewnie używasz go do dziś, bo onegdaj z równym zacięciem go broniłeś).

 

na pewno jakis by sie znalazl, tylko nikt nie bedzie przeciez ciagnal diesla do odcinki tylko po to zeby miec ponad 100km/h na dwojce... kazda normalna osoba wrzuci sobie duzo wczesniej trojke zeby bylo szybciej ;)

Tylko, że nie będzie szybciej. Wystarczy spojrzeć na wykres momentu na kołach. Poza tym odcinka zwykle w dieslu jest na poziomie 70-90 km/h

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Baniak ma 28 albo jakoś tak, a "wchodzi" czasem nawet 34.

Nadużywasz waść wielokrpków - proponuję postawić na nich pradnicę :)- perpetum mobile nie istnieje chyba że się nagnie definicję <_<

 

Faktycznie to ile pali auto z instalacją o mocy ~ 125km - jakiś przykład ?

Ha oszczędniejszy dynamiczniejszy - zależy co, ale instalacja, prosiak gdzieś na siedzeniu albo mały bagażnik, zakaz wjazdu do podziemnych garaży, krótki zasięg i wspomniani przeze mnie oszuści na stacjach. Na dzień dzisiejszy diesel [;

Oj obawiam się, ze nadal nie wiesz o czym piszesz. To że ci dystrybutor pokazał 34, nie oznacza że zbiornik w cudowny sposób zwiększył objętość do 34. Proponuję ponownie to przemyśleć i nie błaźnić sie nadal. Co do przykładu to auto 2.9 V6 (coś ok. 150kW mocy) pali po mieście 15-20 w trasie 11-13. I oczywiście zgadzam się z Tobą, LPG ma również dużo wad - dużo mniejszy zasięg, koło zapasowe w puszce, zakaz wjazdu na parkingi podziemne (to się niedługo zmieni :)) i pewnie jeszcze by sie coś znalazło. I pomimo tego wole mocną benzynę z LPG niż słabszego i mniej ekonomicznego diesla.

 

 

wiekszosc osob ktora jezdzi na LPG ma zalozona najprostsza instalacje gdzie albo ma sie mula albo strzaly i dziury w przyspieszeniu ;) a wtedy konieczny blos ;)

Czy to że miliony much jedzą [ciach!]o, aby napewno oznacza, że jest takie dobre?? W tej chwili instaluje się głównie wtrysk sekwencyjny i coraz więcej jest wtrysku fazy lotnej. A wtrysk fazy lotnej pozwala na poprawienie osiągów silnika w stosunku do noPb. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...