Mass Effect 1 / 2 / 3 / Andromeda - Temat zbiorczy

[ath]

Powiem szczerze, że przez całą grę nie wydałem nawet 1 kredytu(?), po prostu w sklepach nie było nic tak wypaśnego, albo nie trafiłem na odpowiednich kupców. :]

Dobiłem do 37lvl, większość zadań pobocznych zaliczona, jakieś bardziej debilne mi się nie chciało, ciekawe ile w tym dlc nabije, bo max z tego co czytałem to 50, ale chyba ciężko ogólnie się doczłapać do niego za pierwszym przejściem gry.

[borsuczy_król]

ME to jest przede wszystkim gra fabularna... wg mnie skupianie się na wyposażeniu i poziomach postaci mija się z celem, od tego są gry takie jak Diablo, Torchlight.

Niby jest pełno różnych giwer i modów ale tak naprawdę sprowadza się to do tego, że w trakcie gry zawsze znajdujemy trochę lepsze rzeczy w następnej lokacji, wystarczy co jakiś czas podmienić giwerę na lepszą z tego całego złomu i tyle.

 

 

W ME2 już w ogóle zrezygnowali z "lootingu" i się to sprawdziło.

 

Oczywiście każdy gra jak chce ale ME niespecjalnie wspiera takie podejście.

[Pulitry]

Są edytory save'ów, w których możesz dokładnie określić swoje zachowania, punkty, trudność itp.

Poza tym warto było kupować różne ulepszenia, że o wyposażeniu widma nie wspomnę.

[ath]

Żeby zaimportować postać do 2ki trzeba przejść grę, wtedy tworzy się odpowiedni plik z naszą postacią.

A czy można taką postać wyeksportować jeśli nie przeszło się gry ? Tzn. mam powiedzmy postać na 37lvl, którą przeszedłem podstawkę i zacząłem od nowa grę właśnie tą postacią, doszedłem do momentu, gdzie zostałem widmem i poleciałem sobie robić "content" z "bring down the sky" i tam wbiłem 42lvl. No i czy można jakoś zaimportować od tego momentu ?

Czy to ma w ogóle sens, bo odpalając 2-ke przy zaimportowaniu tej postaci (37lvl) i tak mam pierwszy, czy tam drugi lvl i do rozdania 2 punkty drużynowe, czyli większych profitów z tego nie ma ? Trochę zagmatwanie napisałem, właśnie idę spać. :]

 

edit - z tego co czytałem na szybko na googlach to nie ma co sobie d.. zawracać i grać tak jak jest :]

[ath]

Zaczynam przygodę z ME2, jak jest tutaj z dlc, wgrywać od razu i przechodzić w trakcie, czy spokojnie można sobie zostawić na sam koniec po przejściu podstawki ? Żebym nie miał takiej sytuacji jak w ME1, że przeszedłem grę i żeby pograć w dlc to musiałem od nowa zaczynać. ;]

[costi]

Możesz dowolnie, ja większość DLC zrobiłem po skończeniu gry (bo dopiero wtedy wyszły). Ba, jesteś w stanie dokończyć brakujące sidequesty po zrobieniu głównego wątku, bo masz normalnie dostęp do mapy galaktyki i możesz latać gdzie chcesz.

[ath]

Pierwsze wrażenie po ME1 to, że 2ka to typowa gra idioto-odporna, aż boje się co zaserwują w trzeciej odsłonie.

Gdzie jest mapa ? Mamy dostęp tylko do mini mapki po naciśnięciu "m" ? No i nie ma plecaka, czyli mam rozumieć, że w ogóle nie wyposażamy postaci, nowe bronie dochodzą same itp. ?

Poza tym kompletnie pozmieniana "klawiszologia", kurde jakoś dziwnie się w to gra. :]

[costi]

Bronie znajdujesz od czasu do czasu. Ogólnie przyzwyczaj się, że jest ich parę modeli na krzyż (po 2-3 rodzaje każdego typu). Upgrade'y wynajdujesz w labie w Normandii zamiast zakładać moduły do broni. Wbrew pozorom wyszło to grze IMHO na plus.

[maSTHa212]

Krótko i na temat: gra fajna, ale nie przebila pierwszej czesci. Jest sporo zmian na lepsze jak chociazby skanowanie planet zamiast desantowania sie tym lazikiem. Natomiast duzy minus za ekipe, ktora jest po prostu nijaka. Nie liczac Garrusa, Mirandy i moze Grunta to reszta jakas taka malo wyrazista. Wkurzylo mnie rowniez to, ze malo wazna decyzja okazuje sie byc potem nie do "naprawienia". Ale nie ma co narzekac, 45h solidnej rozgrywki.

 

Jedno pytanie: czy ktos sie orientuje jaki wplyw w ME3 bedzie miec finalny bilans po misji samobojczej? W sensie czy smierc ktoregos z czlonkow zalogi ma znaczenie czy nie? Bo jesli nie ma to ok, ale w przeciwnym razie wolalbym jednak "zachowac" Mirande przy zyciu - zdecydowanie najfajniejsza postac tej czesci.

[OCM4n14k]

Ma znaczenie, skład drużyny prawdopodobnie zostanie przeniesiony do kolejnej części. Zresztą opcja z przeżyciem wszystkich towarzyszy nie jest trudna do zrobienia.

 

PS Miałeś Getha w drużynie? To jest ciekawa postać.

[kkNd!]

Imho srednio ciekawa, ale piekielnie mocna :) 2 towarzyszy ze snajperkami robi straszna sieke... az za latwo bylo pod koniec ;)

[maSTHa212]

Ma znaczenie, skład drużyny prawdopodobnie zostanie przeniesiony do kolejnej części. Zresztą opcja z przeżyciem wszystkich towarzyszy nie jest trudna do zrobienia.

 

W takim razie będę musiał powtórzyć finał. No właśnie myślałem, że cała załoga przeżyje, a zgineły mi aż dwie postacie (Miranda i Thane Krios). Nie wiem czy to jest kwestia losowa czy nie, ale wszyscy prócz Mirandy wszyscy byli lojalni. Nawet upgradów nie zostało wiele do zrobienia jeśli chodzi o broń pancerze etc. Jakieś rady? Jeśli kogoś mam wyznaczyć to spokojnie mogę poświecić Samarę czy Jack.

[OCM4n14k]

Ciekawa bo nietypowa, dialogi jakimś super wymysłem nie są, ale sama historia gethów zostaje wyjaśniona w pewny sposób. Byłeś na statku Wędrownej Floty z tym Gethem? :P Tam jest ciekawiej.

 

@up Wszyscy muszą mieć wykonane miesje lojalnościowe + zrób na maxa ulepszenia statku. I pod koniec bierz Modrina ze sobą do ostatniej walki, nie wiedzieć czemu zawsze gdy zostawiałem go z resztą grupy to on umierał. Nie zapomnij o uratowaniu załogi, która została porwana przez zbieraczy.

Edytowane 16 Czerwca 2011 przez OCM4n14k

[maSTHa212]

Misje lojalnościowe mam zrobione, ale Miranda nie jest lojalna. Z ulepszeń statku brakuje mi chyba tylko zwiększonej liczby dostępnych sond - to też ma znaczenie? A uratowanych fakt, posłałem do piachu :lol:

[OCM4n14k]

Sondy raczej nie mają wpływu, chociaż i je miałem za każdym razem :P. Obawiam się, że będzie problem z Mirandą skoro nie jest lojalna, możesz spróbować wziąć ją ze sobą do finałowej konfrontacji. Nie wiem dlaczego Thane umiera w Twoim przypadku (to on ulepsza sondy więc może jest to jakoś powiązane), prawdopodobnie jest to samo co u mnie z Modrinem, którego musiałem zabrać ze sobą aby przeżył (3 razy przechodziłem grę i 3 razy miałem taką samą sytuację, możliwe, że podświadomie dokonywałem podobnych wyborów ;)).

Edytowane 16 Czerwca 2011 przez OCM4n14k

[maSTHa212]

Obawiam się, że będzie problem z Mirandą skoro nie jest lojalna, możesz spróbować wziąć ją ze sobą do finałowej konfrontacji.

 

Właśnie to zrobiłem <_< No nic, trzeba będzie popróbować różnych konfiguracji. Dzięki.

[costi]

Ja Mordina ze sobą nie brałem (wyznaczyłem go do jednego z pobocznych zadań, tak samo Tali), a przeżyli mi wszyscy, załoga też uratowana. Ze mną szli Garrus i Legion.

[Niko442]

Misje lojalnościowe mam zrobione, ale Miranda nie jest lojalna. Z ulepszeń statku brakuje mi chyba tylko zwiększonej liczby dostępnych sond - to też ma znaczenie? A uratowanych fakt, posłałem do piachu :lol:

 

Pewnie straciłeś lojalność Mirandy po kłótni z Jack, wtedy jest już ona nie do odzyskania. Mając odpowiednią ilość punktów Paragon/Renegade można tę kłótnię rozwiązać bez utraty lojalności którejś ze stron. Natomiast czy da się teraz utzymać Mirandę przy życiu to już inna sprawa i nie mam o tym pojęcia.

[zalOst]

Guide: How to survive the suicide mission & save everyone? - Giant Bomb

 

to może pomóc jak ktoś chce przechodzić na perfect

[OCM4n14k]

Ja Mordina ze sobą nie brałem (wyznaczyłem go do jednego z pobocznych zadań, tak samo Tali), a przeżyli mi wszyscy, załoga też uratowana. Ze mną szli Garrus i Legion.

 

Widzisz, a mi Mordin zawsze umierał, chociaż własciwie nie wyznaczyłem mu żadnego zadnia i to może być przyczyną. Zabrałem go po prostu ze sobą.

[Niko442]

Pewnie straciłeś lojalność Mirandy po kłótni z Jack, wtedy jest już ona nie do odzyskania.

 

A jednak, znalazłem INFO o tym, że można odzyskać straconą lojalność, podczas późniejszej rozmowy.

Znalazłem także takie COŚ:

- A Fire-team Leader for the second team (referred to by Miranda as "the diversion team").

Ideal: Garrus, Jacob, or Miranda. Note that Miranda will not die here even if disloyal.

Także możesz spróbować odpalić jeszcze raz ostatnią misję i przydzielić Mirandę do tego konkretnego zadania.

[SzymonSR]

Witam!

Dzisiaj postanowiłem zainstalować grę Mass Effect (oryginał) ale niestety moja płyta była bardzo porysowana i w grze nie było żadnych filmików, po obejrzeniu plików okazało się że folder Movies zajmuje tylko 10MB,i tutaj prośba do użytkowników.

Mógłby mi ktoś zuploadować ten folder?

Byłbym bardzo wdzięczny, pozdrawiam.

[Pulitry]

Czyżbyś miał ultrakolekcjonerską wersję "Rip" zakupioną w sklepie Torrent-2-Drive?

 

O ile nic się nie zmieniło to dystrybutor ma obowiązek wymienić Ci uszkodzoną płytkę. Ale jak znam takie przypadki to gra została zakupiona zagranicą i pewnie jeszcze dowód zakupu zaginął.

[SzymonSR]

Czyżbyś miał ultrakolekcjonerską wersję "Rip" zakupioną w sklepie Torrent-2-Drive?

 

O ile nic się nie zmieniło to dystrybutor ma obowiązek wymienić Ci uszkodzoną płytkę. Ale jak znam takie przypadki to gra została zakupiona zagranicą i pewnie jeszcze dowód zakupu zaginął.

 

Czy wszyscy od razu muszą podejrzewać piractwo?

Gra zakupiona na wirtusie więc by mi troche zeszła wymiana płytki (Jeśli to w ogóle możliwe) więc myślałem że po prostu ktoś mi zuploaduje ten folder i nie będę musiał się bawić w odsyłanie płytki.

[Pulitry]

Nie mi to oceniać. Widywałem już pirackie wersje Painkillera, który w dniu premiery kosztował 20zł.

 

Płytkę odsyłasz do dystrybutora (czyli w tym wypadku chyba CD Projekt), a nie do sklepu.

[SzymonSR]

Nie mi to oceniać. Widywałem już pirackie wersje Painkillera, który w dniu premiery kosztował 20zł.

 

Płytkę odsyłasz do dystrybutora (czyli w tym wypadku chyba CD Projekt), a nie do sklepu.

 

Cóż, z tym to różnie bywa ale to nie powód aby od razu przy każdym poście z problemem pisać "Pirat?" albo "Piratom nie pomagamy".

Płytkę pewnie i tak prędzej czy później odeśle ale wolałbym żeby mi ktoś zrobił upload tych plików bo chętnie bym zagrał komfortowo a tak zanim odeśle i zanim przyjdzie nowa płyta to trochę zejdzie.

[Reyals]

Siemka, mam tu mały problem z mass effectem, sorki jak trochę chaotycznie :P

 

Oni na poczatku gadali jacy to spectrzy sa zajebiscie, jak by zajebiscie bylo nim byc itp. szczerze mowiac spodziewalem sie, ze to sie dzieje pod koniec gry a troche pogralem, ledwo porobilem tej glownej misji i juz jestem spectrem, wtf? czy w tym miescie pierwszy jest duzo zadan ? czy to jest tak jak w falloucie ze np. glowny wątek masz na 5h a cała reszta to poznawanie otoczenia i robienie questow pobocznych ? mam wrazenie, ze cos za szybko sie stalem tym spectrem.

[Kamil2662]

Jak tylko udowodnisz winę Sarena to zostajesz widmem i masz możliwość podrózy po innych ploanetach galaktyki.

[Reyals]

Twój post absolutnie w żaden sposób mi nie pomógł.

Jestem zdzwiony, że doszło do tego po 5 h gry, po takim krótkim czasie dostałem najwyższy tytuł w całej galaktyce i zastanawia mnie czy czasem za szybko nie lece po głównym wątku. Misji pobocznych znalazłem może z dwie i mysle czy na nich sie koncentrowac, zwiedzac cale to miasto itp czy w tej grze po prostu wszystko sie tak szybko dzieje.

[twistet]

tak na prawdę od tego, jak zostajesz widmem to dopiero cała gra się zaczyna, dostajesz statek i możesz podróżować, to jest po prostu jak byś został agentem specjalnym z licencja na zabijanie :D nie ważne w jaki sposób wykonasz misję byle byś ją wykonał :P

 

 

A w cytadeli jest pełno dodatkowych questów, jedne można wykonać na miejscu inne zmuszają cie do odwiedzenia innych planet

Edytowane 15 Kwietnia 2012 przez twistet