Skocz do zawartości
Dyferencjal

Problem Z Sąsiadką - Głośna Muzyka

Rekomendowane odpowiedzi

Nie wiem jak ze strażą miejską, ale z tego co sie orientuje żeby policja wlepiła mandat musisz podać dane osobowe, inaczej tylko upomnienie.

ale to nie problem nie? Niech wiedza ze sie miarka przebrała i tyle:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie obrazaj metalu :) (sorry za ofa ale nie moglem sie powtrzymac).

Najlepiej to zaproś ich na prywatny koncert do domu :rolleyes: , widziałem ich parę razy w akcji na żywo dają czadu :lol2: .

 

A co do całej sytuacji tak niestety wygląda mieszkanie w bloku, jeden sąsiad może zatruć życie całej klatce, a już tak to jest w Polsce, że jak poprosisz o to to Ci sąsiad zrobi na złość bo przecież jest "na swoim" i wszystko mu wolno...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

spokojnie wykrecasz korki

 

mowisz mu ze jak nie zajarzyl to spalisz mu instalalcje w domku i tyle

Jeśli nie chcesz dzwonić na straż (co też jest dobrym sposobem) to ten też jest całkiem dobry i sympatyczny :) haha a reakcja tych osob wręcz pewnie będzie przecudowna :D

 

co do dźwięków gg bueheh to już jest fenomen ^^ ale takie jest mieszkanie w blokach ;)

Edytowane przez Tymin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

co do dźwięków gg bueheh to już jest fenomen ^^ ale takie jest mieszkanie w blokach ;)

wracasz zmęczony ze szkoły do domu, chcesz trochę poleżeć słuchając ulubionej muzyki( po cichu) a tu nagle dźwięk gg :/ chyba zlokalizowałem kto to, ale jeszcze się upewnię, potem wyczaję kiedy jest w domu, nagram dźwięki gg mikrofonem i cos ala dzień świra ;) tylko ja mam sprzęt lepszy od "swira" ;) a tak na poważnie to wiem kto ma klucze do szafki bezpieczników...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

a tak na poważnie to wiem kto ma klucze do szafki bezpieczników...

zamkniete to macie???? :blink: u mnie (a raczej u mojej ciotki bo ja mieszkam w domu) to to otwarte jest i kazdy sobie moze prad wylaczyc ot tak jak mu sie nudzi:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

u mnie jest dwublokowa wspólnota mieszkaniowa i takie rzeczy jak pozamykane szafki to standard :) gdyby były otwarte to kilka razy na tydzień prądu w bloku by nie było ;) mamy takich "blokersów" że było trzeba kable od kablówki wmurować w ścianę, bo co jakiś czas były pocięte

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hahahhaha :D u mnie są pozamykane na klucz ala klamka od drzwi :] wiec w sumie moge isc i komus zrobić psikusa :D

Wrażenia świetne bo jeśli ofiara jest mało ogarnięta :D to z pól dnia spedzi główkując co mu sie stało w domu, za nim pojdzie i sprawdzi na klatce ^^

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilkukrotnie został poruszony tzn. "temat pracy na nocki" Troszkę mnie śmieszy takie tłumaczenie , ponieważ w żadnym kraju taki typ pracy nie jest standardem lecz jedynie ułamkiem % osób ogólnie zatrudnionych . Osoba która podjęła taki typ pracy musi się liczyc z faktem że w dzień istnieje hałas (zresztą taka osoba dostaje średnio 150% wynagrodzenia w porównaniu do dziennego pracownika) Czy jeśli o 10 rano przyjdzie do takiego sąsiada elektryk i będzie kładł nową instalacje elektryczną , też zadzwonicie na policje ?? OoO

 

Poza tym wynalaziono już stopery do uszu :)

 

Ok do sedna sprawy .

 

Mam pytanie , czy ktoś wie jak wygląda sytuacja z domkami ? Idzie lato , coraz cieplej będzie a przecież w nocy nie będę robił "imprezy" przy zamkniętych oknach . Dokładnie chodzi o osiedle domków , każdy ma swój plac , trawnik etc , oddzielone płotem , czy jest jakaś regulacja prawna odnośnie takiej sytuacji ? Oczywiście mówie o dźwięku ~ 100 W RMS na kanał , nie po to inwestuje sie w technolgie THX aby z niej nie korzystac.

 

Pozdrawiam ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Art. 51.§ 1. Kto krzykiem, hałasem, alarmem lub innym wybrykiem zakłóca spokój,porządek publiczny, spoczynek nocny albo wywołuje zgorszenie w miejscupublicznym,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.§ 2. Jeżeli czyn określony w § 1 ma charakter chuligański lub sprawcadopuszcza się go, będąc pod wpływem alkoholu,podlega karze aresztu, ograniczenia wolności albo grzywny.

jak byś był moim sąsiadem i napierdzielał co tydzień muzyką na full w dodatku z otwartymi oknami i to w sobotę kiedy chce się wyspać z pewnością bym skorzystał z tego artykułu, Nie ważne czy dom prywatny czy blokowisko, zasada dobrego wychowania i przyjęty porządek powinien obowiązywać wszędzie, osiedle domków jednorodzinnych to nie kurort na Ibizie, imprezkę możesz sobie zrobić z zamkniętymi oknami :P wtedy będziesz mógł wykorzystać swoje THX hehhehe.

Zresztą postaw się na miejscu tego sąsiada czy ty byś chciał by ktoś ci cały dzień za płotem napierdzielał piłą spalinową ?? myślę, że nie był byś ucieszony.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilkukrotnie został poruszony tzn. "temat pracy na nocki" Troszkę mnie śmieszy takie tłumaczenie , ponieważ w żadnym kraju taki typ pracy nie jest standardem lecz jedynie ułamkiem % osób ogólnie zatrudnionych . Osoba która podjęła taki typ pracy musi się liczyc z faktem że w dzień istnieje hałas (zresztą taka osoba dostaje średnio 150% wynagrodzenia w porównaniu do dziennego pracownika) Czy jeśli o 10 rano przyjdzie do takiego sąsiada elektryk i będzie kładł nową instalacje elektryczną , też zadzwonicie na policje ?? OoO

Nikt nie mowil o tym ze taka osoba jest uprzywilejowana!!!!!!!!!!!!!!!!!!, ktos ma remont normalne trudno trzeba zacisnac zeby i sie pogodzic z tym.

JEDNAK jesli problem stanowi nastoletni gowniarz, to warto pojsc poprosic o sciszenie muzyki (czlek rozdrazniony jak nie wyspany wiadomo), jesli nie pomoze, a wiem ze taka myzka przeszkadza KAZDEMU to sie zglasza sprawe , bo z de**** nie ma co rozmawiac.

Ja rozumie poscic raz dwa , ale CODZIENNIE na full to raczej tylko z glupoty, lub zlosci ktos slucha.... a wtedy jak mowilem, nie ma co rozmawiac z taka osoba.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

slavOK

 

Znam Art. 51. ale nie sądziłem że jest tak ujednolicony i można go stosowac w każdej sytuacji , ponieważ w domku nie tworze żadnej wspólnoty mieszkaniowej jak to jest w przypadku mieszkań spółdzielczych :/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurna nie sądziłem, że i mnie to dotknie o_O, wprowadził się pode mnie koleś, który codziennie rano o godzinie szóstej włącza radio z basem. Niby nie jest głośno ale ten bas daje się we znaki - najzwyczajniej w świecie mnie budzi. W sobotę wyjątek - o ósmej T_T Nastepnym razem jak mnie obudzi to sie do niego przejde, a jak nie poskutkuje to mu zrobię będę robił o takich porach pobudkę jak Pzura - Łazuce w nie płaczących chłopakach...

 

Stopery do uszu nie załatwiają sprawy - i tak bas mózg lasuje.

Edytowane przez apo5

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Znam Art. 51. ale nie sądziłem że jest tak ujednolicony i można go stosowac w każdej sytuacji , ponieważ w domku nie tworze żadnej wspólnoty mieszkaniowej jak to jest w przypadku mieszkań spółdzielczych :/

ale spokój publiczny zakłócasz :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Kaaban

Kurna nie sądziłem, że i mnie to dotknie o_O, wprowadził się pode mnie koleś, który codziennie rano o godzinie szóstej włącza radio z basem. Niby nie jest głośno ale ten bas daje się we znaki - najzwyczajniej w świecie mnie budzi. W sobotę wyjątek - o ósmej T_T Nastepnym razem jak mnie obudzi to sie do niego przejde, a jak nie poskutkuje to mu zrobię będę robił o takich porach pobudkę jak Pzura - Łazuce w nie płaczących chłopakach...

 

Stopery do uszu nie załatwiają sprawy - i tak bas mózg lasuje.

LOL, jak zrobisz aferę o radio z basem to Cię ten sąsiad jak i policja czy inne cuda wyśmieje co najwyżej. Ja słyszę jak ktoś chodzi po korytarzu i co też mogę podciągnąć, że mi to przeszkadza i mi zakłoca porządek... Mało tego, przez kratkę wentylacyjną słyszę płacz dziecka, a z zaściany jak ktoś przewraca się w wannie, idę to zgłosić bo mi żyć nie daj! ludzie są jakieś granice...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kaban co ty kurna porównujesz. Gdzie płaczące dziecko a gdzie sąsiad idiota, który dzień w dzień dudni na dwa mieszkania (pod sobą i nad sobą - czyli ja). [ciach!]o mnie obchodzi czy mnie wysmieje czy nie, ja w sobotę śpie i chce mieć spokój taki jak miałem do tej pory. Radia to niech sobie słucha tylko bas przykręci bo to dudnienie jest upierdliwe, a Tobie życzę takiego "lokatora" w bloku czy tam kamienicy, zobaczymy czy będziesz taki mundry jak Ci o ósmej rano w weekend będzie się mózg lasował, zobaczymy wtedy gdzie są Twoje granice [;

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie ruszę temat, sprawa jest taka, że mam sąsiada (domki jednorodzinne) ów sąsiad ma psa za domem zamkniętego w kojcu, i ten jba.y pies szczeka praktycznie co 2gi dzień do 2-3 w nocy, a że jest to wilczur to szczeka naprawdę głośno, czasami mam ochotę iść i odstrzelić tego psa, myślałem o policji ale nie chce za bardzo robić fermentu z pałami ale chyba będę zmuszony bo ja też pracuje i rano wstaje jak trup przez brak snu :/, czy takie szczekanie psa podchodzi pod art51

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pies nie podlega pod paragraf. Najprostszym, najwygodniejszym, najskuteczniejszym i najprostszym wyjściem jest kupno stoperów do uszu mam podobny problem sąsiadki piesek w różnych częściach roku drze jape w nocy jak oprawiana świnia a że bydle nie jest pokaźnych rozmiarów to nie jest to przyjemne jeszcze jakby bydle było dużo to taki ton szczekania bym zniósł ale nie ten szczekopisk więc stopery 3M w uszy i jest spoko ale trzeba się budzić samemu o określonej godzinie bez budzika ;) bo go tez nie słychać chyba że blisko głowy będzie.

 

PS. mam dokładnie takie bardzo wygodne :)

http://sklep.scigacz.pl/stopery-wygodne-pr...zne-p-3190.html

Edytowane przez Art385

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pies podpada pod zaklocanie ciszy nocnej. Przeciez to wlasciciel odpowiada za swoje zwierze. Mialem identyczny problem, z tym ze pies mojej sasiadki napier... nie tylko w nocy, ale i cale dnie. Najpierw poszedlem grzecznie po sasiedzku poprosic o zrobienie porzadku z tym, nie pomoglo. Uslyszalem cytuje "Jak Panu przeszkadza moj pies, to prosze sobie kupic tabletki nasenne". Juz po tym powinienem zrobic to co trzeba bylo zrobic odrazu, bez przychodzenia. Ale ze chcialem by grzeczny, to po tygodniu poszedlem drugi raz. Znowu nic nie zdzialalem, to odrazu wsiadlem w auto i pojechalem na komisariat. Panowie przyjechali, wytlumaczyli co i jak i od ponad roku jak reka odjal. Piesek najpierw siedzial zamkniety w garazu, a jak juz sie nauczyl, ze sie siedzi cicho, to widze ze teraz juz normalnie smiga po podworku, ale siedzi cicho.

Moja rada. Odrazu idz na policje, jak pojdziesz poprosic, to pewnie jak na prawdziwego polaka przystalo, ta sasiadka cos Ci odpowie niegrzecznego, a jak pojdziesz odrazu na pały, to przynajmniej nie bedzie wiedziala kto to zglosil. Niech sie zastanawia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jest temat o sąsiadach to wykorzystam. Nie jest to w sumie sprawa muzykalna, ale równie męcząca...

 

Mam mieszkanie, które jest rogowe i mamy tylko jednego sąsiada przez balkon. Balkony są dzielone jak czasami w hotelach. Czyli ścianka na 2m. Mnie to rybka kto mieszka obok , ale miarka się troszkę przebiera. Problem polega na tym iż sąsiadem są już starsi państwo, którzy mają "na stanie" dwoje dzieci. Jedno zdrowe, chyba podstawówka, a drugie (niestety) chore - lat 15. Choroba to swojego rodzaju upośledzenie. Jak wcześniej wspomniałem. Nie wnikam jaki to typ itd. Pierwsze tygodnia remontu itd upływały miło. Coś tam pogadaliśmy z chłopakiem. Z tego co zauważaliśmy to w chorobie najbardziej oberwało mu się z mową. Zna te swoje 4 słowa i nimi obraca. Dobra, ale gdzie problem? No właśnie ;]

 

Nowy kolega lubi sobie zaglądać na nasz balkon. Jak tylko słyszy nasze głosy to wychyla głowę przez ściankę i zerka. A robi to całkiem umiejętnie bo ścianka działowa nie dochodzi do barierki tylko zostaje jeszcze z 15cm przestrzeni. Tak więc jak się postara to nagle okazuje się że nogę ma już u nas, a ręka opiera się o naszą balustradę. Do tego dochodzi jeszcze jego krzyk żebyśmy wyszli. W zasadzie sprawa może wydawać się śmieszna... Bo tak było : ] Młody wyszedł, coś tam sobie z nim pogadałem, ale już troszkę przegina. Nie ma chyba nic bardziej nie swojego jak obudzić się rano. Dojść do okna w kuchni i zobaczyć jego twarz na balkonie plus gratisowe "eeejjooo" tak, to jego jedne z 4 słów.

 

Nie wiem jak szybko się chłopak uczy, ale myślę że długo mu nie zajmie ogarnięcie tematu "jak przejść na balkon sąsiadów".

 

Co zrobiliśmy na razie? Nic ;] Nie za bardzo wiemy jak to tego podejść. Bo okna to zasłonić łatwo, rolety i mamy spokój. Niestety dochodzi do tego problem audio... ;) On krzyczy. Drze się tak długo jak nie zmarznie (co jest niestety przykre bo robi się coraz cieplej). Wyjść trzeba i krzyknąć ejjooo.

 

Standardowo chcieliśmy najpierw pogadać z rodzicami. Tyle że ciężko ich złapać bo matka wychodzi o 6 z domu, a ojca na oczy nie widziałem. Także chłopak jest od samego rana do godziny 16-17 sam w domu. Są dwie opcje.

 

Jesteśmy miłymi sąsiadami i dajemy sobie wejść na głowę - wspominamy im iż syn wychodzi na balkon i może sobie odmrozić jajka. Ba.. może nawet face planta zaliczyć na chodnik. Efekt? Kupimy sobie spokój do temp +20'C. Potem to samo...

 

Jesteśmy konkretni - mówimy że chłopakowi jest zimno, że czujemy się nie komfortowo i chcemy ściankę obić jakąś tam trawą + ściankę z pleksy dorobić by nie mógł głowy i reszty odnóż wkładać.

 

Problem sięgać może nawet dalej. Będzie jakaś impreza, wyjdą ludzie na peta a ten "ejoo" Nie chcę nikogo skrobać z chodnika bo fiknie z zaskoczenia przez balustradę.

 

Żebyście źle mnie nie zrozumieli. Nie mam żadnych obiekcji do ludzi z takim problemami, ale nie chciałbym w nowym mieszkaniu (które nie jest socjalem :P) w spokój wyjść sobie na balkon i zjeść śniadanie.

 

Plis help me!!11 ;]

Edytowane przez poca

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiem że będzie ciężko ale trzeba zignorować, szkoda że trochę późno się za to wźieliście, bo jak wspomniałeś jest coraz cieplej, było się nie odzywać do niego, jak zwrócisz uwagę rodzicom to będą urażeni że się chorego dziecka czepiasz, jedyna rada olać go zrobić zastawkę żeby do was nie przechodził, jeśli to nie pomoże to czekać do przyszłej zimy i liczyć na wielkie mrozy założyć kurtkę w pokoju i nawoływać może go mrozem wykończysz ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie problem kupić im klamkę na kluczyk do balkonu by go zamykali. Ale wiecie... To chodzi o jego zdrowie ;]

 

Wiem że będą urażeni. Taki typ. Znając życie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

porozmawiaj z rodzicami dziecka, że jak ich w domu nie ma to wychyla się przez balkon, przechodzi przez balustrady idt. jak im zależy na jego zdrowiu/życiu to zareagują bo w końcu dupnie na chodnik i będzie problem, jak nie zareagują to przedłuż tą ściankę działową tak by nie mógł się wpychać w szparę, problem jest taki, że jak rodzice zignorują to jemu nic nie przetłumaczysz bo jest upośledzony a z takimi ciężko niestety złapać kontakt.

Edytowane przez slavOK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Pigmej

Wiem że będą urażeni. Taki typ. Znając życie.

Albo rybka albo akwarium. Wyjaśnij swoje obawy (z naciskiem na to że to ten dzieciak może wypaść) i zrób bez ceregieli przesłonę. Jeśli teraz nie zrobisz tego po męsku to potem będzie tylko gorzej to załatwić.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...