Skocz do zawartości
dropsik

Podróże w czasie

Czy wierzysz w podroze w czasie?  

2 użytkowników zagłosowało

  1. 1. Czy wierzysz w podroze w czasie?

    • Tak, to jest mozliwe
      35
    • Nie dla mnie te bajki
      9
    • Ja przybylem z przyszlosci!!! ;)
      23


Rekomendowane odpowiedzi

hym a to ciekawe ?? przewidzieć zachowanie giełdy nawet z tajnymi informacjami nie jest łatwe czyżby miał wtyki to wtakim razie dlaczego go złapali ?? no i informacje o nim nie ma ich ?? coś mi tu nie pasuje swoją drogą nie obalilśmy tego że podróże w czasie nie są nie możliwe i nie są możlwie :) heh ciekawe ciekawe co sie z nim dalej stanie :D ?? śmiałbym sie jakby gość rzeczywiście był spoza naszych czasów :D ale czy mu wierzyć ?? :) niech zdradzi te informacje i wrazie czego :) peace i 0 chorób :))) a jak nie więzienie i spx :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wydaje mi się że chodzi o filmy np. Wechikuł czasu (są nawet dwie wersje). Gość jest pewnie niespełna rozumu (lub zgrywa się na takiego). Podróże w czasie są NIEMOŻLIWE i NIGDY NIE BĘDĄ MOŻLIWE !

Czyż nie znacie casusu dziadka? Jak podróże w czasie były by możliwe to np. ktoś mógłby przenieść się powiedzmy 80 lat w przeszłość i zabić swojego dziadka (wiem że to brutalny przykaład ale trudno) tylko wtedy skąd by się wziął nie mógłby się przcież urodzić (nie było by przecież jego rodziciela). Albo inny przykład, ktoś kazał by nam napisać cokolwiek na kartce i póżniej przniósł by się w przeszłość i już wiedzał by co my napiszemy na tej kartce a to przeczyło by z faktem ze ludzie mają wolną wolę (gdyż my musielibyśmy napisać dokładnie to samo).

Jeśli takowe podróże były by możliwe to musiały by istnieć swiaty równoległe (właściwie nieskończona ich liczba) w których nie było by czasu takiego jaki my znamy (wogóle nie mogłoby być czasu).

Już Platon czy Arystoteles ( :oops: zapomniałem który Filozofię miałem na III(aksjologię) i IV roku wstyd :oops: ) pisał że czas to rzeka i tak jak ona płynie czyli przemija. Polecam lekturę książki P. Levisona Miękkie ostrze, co prawda nie traktuje ona bezpośrenio o podrużach w czasie ale też jest tam trochę o tym (m.in. powyższe przykłady jeszcze lepiej uzasadnione :mrgreen: ).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale na pewno przyznacie że Amerykanie to idioci. Gościu ma 3,5 miliona baksów i jak by im powiedział gdzie siedzi Osama, oni by polecieli tam i okazało by się że to był kit, to mogą mu kasiore zabrać i w ten sposób pokryć koszta akcji. Przecież nic nie traca a mogą zyskać. A może podróże w czasie są możliwe...

 

Acha, BLANTMEN, przywieź mi jeden komp z przyszłości :P. Mój już nie nadąża :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja pozwole sobie zacytować fragment z bardzo powaznej ksiażki pt. "Encyklopedia Kosmosu" jest to tylko teoria ale... Jeszcze 200 lat temu loty w kosmos też były nie do pomyslenia.

Cytat:

"Ku zaskoczeniu wiekszości fizyków, a zadowoleniu wiekszości pisarzy science fiction, badania przeprowadzone w końcu lat 80 pokazały, że prawdziwe podróze w czasie nie są niemozliwe z punktu widzenia nauki. Nie znaczy to oczywiscie, ze z łatwoscią mozemy zbudowac wehikuł czasu, chodzi tylko o to, że nie jest to niemożliwe. We wszechswiecie moga występować naturalne obiekty, które działają jak maszyny do przenoszenia w czasie. (...)

Istnieja conajmniej dwie mozliwosci zbudowania maszyny czasowej (...). Wedle obliczen Tiplera mogli bysmy dokonać takiej sztuczki. gdybyśmy dysponowali cylindrem o długości 100km i średnicy 10km wykonanym z materiału tak sciśniętego, że jego gestość była by nieco większa od gestości neutronowej gwiazdy. Cylinder musiał by wykonywac jeszcze 2 obroty na milisekundę. Urzadzenie nasladowało by gwiazdy neutronowe, połaczone biegunami i scisle skręcone. (...) Zadziwiające jest to, że we wszechswiecie istnieja obiekty które prawie w 100% spełniają te wymagania to tak zwane pulsary milisekundowe. (...) ->(odemnie: statek który wchodzi w obszar działania takiej "maszyny" zamiast poruszać się przez przestrzen poruszał by sie przez czas, po opuszczeniu strefy dzałania znajdował by sie już w innym czasie)<-

Drugi rodzaj maszyn czasowych wykozystuje korytarze - tunele przez czasoprzestrzeń, które moga zgodnie z teorią wzgledności, moga łaczyć czarna dziure w jednej części czasoprzestrzeni z czarna dziurą w innej. to pomysł na tyle prosty, że przez dziesieciolecia był wykozystywany przez pisarzy science fiction, jenak do połowy la 80 fizycy zakładali, że takie obiekty nie istnieja. (...) w wyniku szczegółowych badań przeprowadzonych przez Kipa Thorn'e i jego kolegów z kalifornijskiego Instytutu Technologii okazało się, że badania potwierdzaja literackie pomysły. (...)

(...) Podstawową kwestią pojawiającą się w pracach na ten temat, podobnie jak w przypadku maszynay Tiplera, jest, że trudno sobie wyobrazić, w jaki sposób cywilizacja mogłaby od poczatku zbudowac korytaz jako maszyne czasową, już znacznie łatwiej sobie wyobrazić, ze istniejace we Wszechswiecie narutalne korytaże mogły by zostać przez dostatecznie rozwinętą cywilizację zaadoptowane do podruzy w czasie. (...)

Dalsza lektura: John Gribbin "In search of the Edge of time"

Kip Thorne "Black Holes and Time Warps" "

Koniec cytatu.

 

Mam nadzieje, że nikgo nie zanudziłem :lol: . Moze uzmysłowi to wam kilka spraw.

Sam jestem idealistą i wierzę w potęge ludzkiego umysłu i mażen :wink: (oraz w bezmiar ludzkiej głupoty :( ).

Cóz panowie nie pozostaje nic innego jak wziąć się do roboty :) jest jeszcze wiele żeczy do odkrycia :) Świat nie kończy się na wojnach :(

 

PS. Nie cytowałem całego artykułu bo jest niesamowicie długi i bez tej książki która mam trudno zrozumiec uzyte w nim pojecia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wydaje mi się że chodzi o filmy np. Wechikuł czasu (są nawet dwie wersje). Gość jest pewnie niespełna rozumu (lub zgrywa się na takiego). Podróże w czasie są NIEMOŻLIWE i NIGDY NIE BĘDĄ MOŻLIWE !

Czyż nie znacie casusu dziadka? Jak podróże w czasie były by możliwe to np. ktoś mógłby przenieść się powiedzmy 80 lat w przeszłość i zabić swojego dziadka (wiem że to brutalny przykaład ale trudno) tylko wtedy skąd by się wziął nie mógłby się przcież urodzić (nie było by przecież jego rodziciela). Albo inny przykład, ktoś kazał by nam napisać cokolwiek na kartce i póżniej przniósł by się w przeszłość i już wiedzał by co my napiszemy na tej kartce a to przeczyło by z faktem ze ludzie mają wolną wolę (gdyż my musielibyśmy napisać dokładnie to samo). 

Jeśli takowe podróże były by możliwe to musiały by istnieć swiaty równoległe (właściwie nieskończona ich liczba) w których nie było by czasu takiego jaki my znamy (wogóle nie mogłoby być czasu). 

Już Platon czy Arystoteles ( :oops: zapomniałem który Filozofię miałem na III(aksjologię) i IV roku wstyd :oops: ) pisał że czas to rzeka i tak jak ona płynie czyli przemija. Polecam lekturę książki P. Levisona Miękkie ostrze, co prawda nie traktuje ona bezpośrenio o podrużach w czasie ale też jest tam trochę o tym (m.in. powyższe przykłady jeszcze lepiej uzasadnione :mrgreen: ).

czytalem w jakiejs madrej ksiazce (chyba pt. "czarne dziury i wszechswiat") ze "casusu dziadka" nie jest przeszkoda. dlaczego ? otoz, w teori, czas to ciagle "namnazanie sie" wielu watkow - swiatow rownoleglych ale biegnacych innaczej, z inna historia. czyli jezeli ktos przybywa do naszych czasow z przyszlosci (dla nas) to kiedy zachodzi sytacja casusu dziadka w jego swiecie tym z przyszosci faktycznie on nadal jest dlatego ze powstaje kolejny rownolegly wszechswiat z ktorym go nie ma bo zrobil to co zrobil ale z nim w tym czsie w ktorym sie znajduje, itd. co prawda to jest to troche naciagane (wyobrazcie sobie (sic!) ile takich rownoleglych swiatow moze byc, biorac chociazby pod uwage teorie kwantowa, bo liczy sie praktycznie kazdy najmniejszy element materii wnoszacy jakas porawke/zmiane ..) ale nikt nie jest w stanie chyba udowodnic ze tak nie jest ...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mysle ze podroze w czasie sa mozliwe. Problem tylko ze zbudowaniem maszyny do tego. Byly juz przeprowadzane eksperymenty gdzie brano dwa zegarki chodzace identycznie w warunkach laboratoryjnych (elektroniczne) i jeden z nich umieszczano w pojazdach szybko poruszajacych sie. Okazalo sie ze ten ktory sie poruszal pokazywal czas z pewnym opoznieniem. Wniosek: dla obiektow szybko poruszajacych sie czas plynie wolniej. Teoretycznie gdyby osiagnac duza predkosc (Einstain wymyslil ze ma to byc predkosc swiatla) to czas dla takich obiektow by stanal w miejscu a po przekroczeniu predkosci swiatla zaczalby sie cofac.

Oczywiscie wszystko musi miec swoj punkt odniesienia. Dla czlowieka podrozujacego z taka predkoscia czas plynalby normalnie natomiast na zewnatrz maszyny czas by sie cofal (dla tego czlowieka w srodku)

Wyobrazcie sobie ze patrzycie na zegarek. Poniewaz obraz to nic innego jak odbite swatlo od przedmiotu to widzicie jakas tam godzine. Jezeli zaczniecie sie oddalac z predkoscia swiatla od zegarka to caly czas bedziecie widziec ta sama godzine bo bedziecie widziec ciagle ten sam odbity promien. Jezeli bedziecie sie poruszac szybciej to zaczniecie doganiac poprzednio odbite promienie i bedzie wygladalo na to ze czas sie cofa. Proste jak budowa cepa :)

Pozdro

Dexter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak można rozważać czy podróże w czasie są realne skoro "Czas to pojęcie względne" :twisted:

 

Koncepcja czterowymiarowej przestrzeni wstrząsnęła naszym pojmowaniem związków pomiędzy przestrzenią i czasem. Teoria względności traktuje czas jako pojęcie względne, zależne od obserwatora: nie ma jednego czasu (dwa zjawiska równoczesne dla jednego obserwatora mogą nie być takimi dla innego obserwatora). "Rozróżnienie między przeszłością, teraźniejszością i przyszłością to tylko iluzja, choć tak uporczywa" (Albert Einstein). Nowe rozumienie czasu i przestrzeni zrewolucjonizowało naszą wizję kosmosu, przyniosło koncepcję dynamicznego, rozszerzającego się wszechświata, który przypuszczalnie powstał w określonej chwili w przeszłości i może skończyć swe istnienie w określonym czasie w przyszłości.

p.s.

BLANTMEN, dropsik: fajnie dobraliście się avatarkami :twisted: :lol: :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cóz Dexter, masz troche racji z ta prędkościa swiatła :). problem w tym, że ten sam Einstein wymyslił, że nic co porusza się z predkością mniejsza niz prędkość światła nigdy nie bedzie mogło się osiagnąć ani przeskoczyć.

Wraz z predkością rośnie masa, wraz z masą enrgia potrzebna na przyspieszenie ciała. Dla predkości swiatła masa jest nieskonczenie wielka więc i enrgia jest nieskonczenie wielka :(. I tu jest ten Klops :) dlatego "bedziemy" szukac innych sposobów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wiecie.. jak byscie powiedzieli komus z sredniowiecza ze komunikujecie sie z osobami na calym swiecie poprzez kawalek krzemu blachy i plastiku... to by wam sie zasmial w twarz i stwierdzil ze to nierealne i ze pierd.olimy glupoty i herezje.

 

niewiecie co jeszcze ludzie odkryja.. przeciez jeszcze nie wiemy tylu rzeczy ze glowa mala... a einstein przeciez nie byl ostatnim geniuszem...

 

nawet ostatnio komus tam udalo sie przeteleportowac wiazke lasera.. a niedawno mowiono ze to niemozliwe...

 

IMHO czy ten gostek byl z przyszlosci nie wiem... ale ze sie da podruzowac w czasie to calkiem mozliwe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie wydaje mi się że chodzi o filmy np. Wechikuł czasu (są nawet dwie wersje). Gość jest pewnie niespełna rozumu (lub zgrywa się na takiego). Podróże w czasie są NIEMOŻLIWE i NIGDY NIE BĘDĄ MOŻLIWE !

Czyż nie znacie casusu dziadka? Jak podróże w czasie były by możliwe to np. ktoś mógłby przenieść się powiedzmy 80 lat w przeszłość i zabić swojego dziadka (wiem że to brutalny przykaład ale trudno) tylko wtedy skąd by się wziął nie mógłby się przcież urodzić (nie było by przecież jego rodziciela). Albo inny przykład, ktoś kazał by nam napisać cokolwiek na kartce i póżniej przniósł by się w przeszłość i już wiedzał by co my napiszemy na tej kartce a to przeczyło by z faktem ze ludzie mają wolną wolę (gdyż my musielibyśmy napisać dokładnie to samo). 

Jeśli takowe podróże były by możliwe to musiały by istnieć swiaty równoległe (właściwie nieskończona ich liczba) w których nie było by czasu takiego jaki my znamy (wogóle nie mogłoby być czasu). 

Już Platon czy Arystoteles ( :oops: zapomniałem który Filozofię miałem na III(aksjologię) i IV roku wstyd :oops: ) pisał że czas to rzeka i tak jak ona płynie czyli przemija. Polecam lekturę książki P. Levisona Miękkie ostrze, co prawda nie traktuje ona bezpośrenio o podrużach w czasie ale też jest tam trochę o tym (m.in. powyższe przykłady jeszcze lepiej uzasadnione :mrgreen: ).

Niemożliwe to jest otworzenie parasola w du...e :wink:

 

Kilkadziesiąt lat temu niemożliwe wydawało sie pokonanie barirery dzwięku czy latanie. Wszystko da się zrobić, a biorąc pod uwage że ludzie jako cywilizacja rozwinięta są raczej w stadium technologicznego dzieciństwa to tylko kwestia czasu, wielu przed nami twierdziło że coś jest niemozliwe i okazywała się że jest inaczej , ziemia też kiedyś była płaska :P A wariat nie zarobiłby 350 mln dolarów inwestując 800 dolarów.

Ja osobiście głęboko wierze, że można osiągnąć prędkość światła jak i w to, że podróże w czasie są możliwe, jestem też przekonany, że nie jesteśmy sami we wszechświecie dowody można by mnożyć i nie mówię tu o latających talerzach tylko o namacalnych rzeczach jak choćby procesory czy elektronika zobaczcie jak rozwijała się technologia do lat 50 naszego wieku a od tego momentu wszystko wystrzeliło jakby z procy w ciągu ostatnich 50 lat technika poszła tak do przodu jak nigdy wcześniej i nie wydaje mi się żeby wynikało to tylko z potencjału umysłowego ludzkości, ktoś lub coś maczało w tym palce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Caz mozna spowilnic i jest to dowiedzine naukowo. Tak zwana dylatacja czasu wynikajaca ze skrucenia Lorenza. Dla obiektu poruszajacacego sie z jakak kolwiek predkoscia czas plynie wolniej. Dla nas poruszajacych sie z predkosciemi małymi jest to nie dio zauwarzenia ale przy predkosciach ok 90% predkosci czasu jest to juz znacze spowolnienie.

Byl przeprowadzony eksperyment dwa zegrany atomowe ( ktorych dokladnosc wynosi ok 1 sekunda na 100000 lat ) zostaly rozdielone. Jeden pozostal na ziemi a drugi byw przewozony przez ponad 3 miesiace w samolocie poruszajacym sie z predkosciami ponad 1 macha i po tym okresie zegar z samiolotu byl opuzniony w stosunku do tego na ziemi po setne czesci sekundy. Wniskiek jest taki ze zadzialo skrucenie czasu dla niego. Wiec sa mozliwe podroze w czsie, ale tylko w przyslosc i to nie odwracalne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Caz mozna spowilnic i jest to dowiedzine naukowo. Tak zwana dylatacja czasu wynikajaca ze skrucenia Lorenza. Dla obiektu poruszajacacego sie z jakak kolwiek predkoscia czas plynie wolniej. Dla nas poruszajacych sie z predkosciemi małymi jest to nie dio zauwarzenia ale przy predkosciach ok 90% predkosci czasu jest to juz znacze spowolnienie.

Byl przeprowadzony eksperyment dwa zegrany atomowe ( ktorych dokladnosc wynosi ok 1 sekunda na 100000 lat ) zostaly rozdielone. Jeden pozostal na ziemi a drugi byw przewozony przez  ponad 3 miesiace w samolocie poruszajacym sie z predkosciami ponad 1 macha i po tym okresie zegar z samiolotu byl opuzniony w stosunku do tego na ziemi po setne czesci sekundy. Wniskiek jest taki ze zadzialo skrucenie czasu dla niego. Wiec sa mozliwe podroze w czsie, ale tylko w przyslosc i to nie odwracalne.

Widac ze nie chcialo Ci sie czytac tego topicu bo pisalem o tym wczesniej pare pastow wyzej :)

Pozdro

Dexter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ano nie doczytalem :(.

Inna cziekawa teoria sa podruze z predkoscia wieksza niz swiatlo. Jest to mozliwe (nie poruszanie sie sie z predkowsia wieksa niz swiatlo ,a przebycie odcinka w czsie krutszym niz swiatlo), trzeba zbudowac maszyne ktora bedzie mogla zaginas przestrzen . Szybciej jest przecierz poruszac sie jak promien okregu niz po obwodzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm ciekawe :) ale jak wiadomo w US all is possible :) Jednak daje to do myslenia duzo. Osobiscie mysle ze moze kiedys bedziemy mogli tak podrozowac mam nadzieje ze jeszcze za mojego zywota czgo wam i sobie zycze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś słyszał o projekcie Philedelphia - właśnie tam najprawdopodobniej zagieli przestrzeń i być może czas - cały statek wyparował wraz z załogą , a gdy się pojawił to część załogi była zintegrowana z pokładem i ścianami - troszkę generatorów pola magnetycznego i elektrostatycznego oraz prymitywna elektronika lampowa lat czterdziestych i wystarczyło . Kto wie co teraz robią??

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A czy ktoś słyszał o projekcie Philedelphia - właśnie tam najprawdopodobniej zagieli przestrzeń i być może czas - cały statek wyparował wraz z załogą , a gdy się pojawił to część załogi była zintegrowana z pokładem i ścianami - troszkę generatorów pola magnetycznego i elektrostatycznego oraz prymitywna elektronika lampowa lat czterdziestych i wystarczyło . Kto wie co teraz robią??

Jeżeli myślimy o tym samym to nakręcono film opisujący ten przypadek. Pare miesięcy temu w TV leciał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

taki offtopic: niedawno dowiedziałem się od brata że tak naprawdę my i to co nas otacza nie ISTNIEJE po prostu materia jest pewnym rodzajem nicości, a to dlatego że atomy w sirodku i te gufna co niby są tak małe że są w stanie przeniknąć atom są puste.

 

Udowodnili to naukowcy specjalizujący się w fizyce kwantowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kilkadziesiąt lat temu niemożliwe wydawało sie pokonanie barirery dzwięku czy latanie. Wszystko da się zrobić, a biorąc pod uwage że ludzie jako cywilizacja rozwinięta są raczej w stadium technologicznego dzieciństwa to tylko kwestia czasu, wielu przed nami twierdziło że coś jest niemozliwe i okazywała się że jest inaczej , ziemia też kiedyś była płaska :P  A wariat nie zarobiłby 350 mln dolarów inwestując 800 dolarów.

Ja osobiście głęboko wierze, że można osiągnąć prędkość światła jak i w to, że podróże w czasie są możliwe, jestem też przekonany, że nie jesteśmy sami we wszechświecie dowody można by mnożyć i nie mówię tu o latających talerzach tylko o namacalnych rzeczach jak choćby procesory czy elektronika zobaczcie jak rozwijała się technologia do lat 50 naszego wieku a od tego momentu wszystko wystrzeliło jakby z procy w ciągu ostatnich 50 lat technika poszła tak do przodu jak nigdy wcześniej i nie wydaje mi się żeby wynikało to tylko z potencjału umysłowego ludzkości, ktoś lub coś maczało w tym palce.

Tak tak a świstak... latanie czy inne "nowoczesne techniki" to nie to samo co podróże w czasie które są NIEMOŻLIWE nawet gdyby z naukowego/ fizycznego punktu widzenia tak. To są tylko teorie pozatym musiała by istnieć nieskończona liczba światów równoległych a to jest conajmniej nieprawdopodobne, jeżeli już to tylko (jak już niektórzy zauważyli) w przyszłość i to bez powrotu (coś jak przyspieszanie czasu), zresztą już to jest możliwe -> długotrwałe podróże kosmiczne.

A co do innych cywilizacji to napewno im zawdzięczamy np. komputery BIG BIG LOL :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A no mnie to bardzo intryguje .I wierze w podrórze w czasie jak najbardziej .Chyba karzdy z was ogladał Terminatora (tu nawiazuje do tego goscia z przyszlosci).Np jak by on przybyl z przyszlonsi naprawde i mial nam powidziec o zagladzie ziemi a amerykazne by go zaaresztowali a kilka lat poźniej by była zagłada ciekawe co by wtedy powiedzieli.Mysle też ze jesli by on przybyl z przyszlosci zeby nas przed czyms ostrzec przd czyms co sie stalo w jego swiecie to by to zadzialało w naszym czasie a w jego juz nie .Mysle tez (jak i koledzy) ze czasów jest nieskonczenie wiele i to co sie dzieje u nas w damym zasie to jesli chcielibysmy to zmienic wysylajsc kogos w przeszłosc to by to zmienilo jego czasy a nasze nie .Tylko w terminatorze jest jeden mankament jak wtedy termiantor zostal zgniecony to bieg histori zmienil sie i ta teoria sie wyklucza no ale to tylko film.Byl kiedys taki serial "Sliders" chyba taki sie anzywal co grupka ludzi podrórzowala w czasie ale kardzy czas był inny w jednym byla wojna a w drugim na swiecie klony słurzyly jako czesci zamienne do ludzi.Teraz tylko pozostaje czekac ,az i moze bedziemy starymi dziadkami a tu ktos wqynajdzie wychikuł czasu i przypomnimy sobie nasza rozmowe :wink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...