DziubekR1 Opublikowano 3 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 3 Czerwca 2009 (edytowane) Podaj jakaś fotkę nawet telefonem zrobioną. Wszyscy jesteśmy ciekawi jak bardzo taka lakiernia przeszkadza i jak blisko jest domostw ;). I jak wąską ulicę masz. Respekt za stanowczość ;) Ile Ty masz lat, zeby myslec ze ja teraz bede latal z aparatem po okolicy, aby dzieciom cos udowadniac ? Ktos spełna rozumu, chyba jest w stanie sobie wyobrazic te sytuacje ? Regularnie przejechac tedy nie moze autobusem sasiad, ktory prowadzi nauke jazdy, bo po obu stronach drogi zawsze stoja auta, a debile zamiast łaskawie wjechac na podworko, to wyjdzie taki obrazony z domu (ewentualnie z lakierni ;) ), ze mu ktos trąbi, odsunie sie na chwile, a jak autobus przejedzie, to postawi auto na stare miejsce. Ja raz malo lusterka nie stracilem jak musialem wywijac slalom gdy ruch sie zwiekszyl. Jesli ja umiem wjechac na podworko trzema autami i nie jest to dla mnie problem, to i oni sie naucza. Koniec z tym. EDIT: Zreszta prosilem o porade, a nie kąsliwe komentarze, bo to ze w tym kraju nie jest mile widziane przeciwstawianie sie chamstwu i robieniu gnoju, to ja doskonale wiem. Kilka konkretnych komentow sie pojawilo i za nie bardzo dziekuje. Moja matka wlasnie wrocila z Urzedu Ochrony Srodowiska i sie dowiedziala, ze ostatnio mieli podobny przypadek w wiosce obok. Gosc dostal kare 50.000zl. No cóż, jak sie urodzilo debilem to sie bedzie za to placic, tak juz natura swiat stworzyla. I zeby jeszcze sasiadowi, ktory sie fatyguje aby grzecznie sprawe zalatwic, grozic, to juz naprawde... Edytowane 3 Czerwca 2009 przez DziubekR1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Ran'dall_ Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zapomnij o "dzien dobry" z jego strony :lol2: Pozatym juz sprawa wyjasniona i zalatwiona? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Za takie dzień dobry napewno będzie płakał:P Co do stawania samochodów to u mnie jak do sąsiada przyjeżdżają znajomi to niektórzy stawiają auto nie pod swoim płotem tylko pod naszym tak że my nie mamy jak swobonie zaparkować(da się wjechać ale czemu mam 3 razy wykręcać?).Sprytną metodą jest zastawienie takiego auto od tyłu i przodu żeby nie mógł wyjechać:P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Za takie dzień dobry napewno będzie płakał:P Co do stawania samochodów to u mnie jak do sąsiada przyjeżdżają znajomi to niektórzy stawiają auto nie pod swoim płotem tylko pod naszym tak że my nie mamy jak swobonie zaparkować(da się wjechać ale czemu mam 3 razy wykręcać?).Sprytną metodą jest zastawienie takiego auto od tyłu i przodu żeby nie mógł wyjechać:P Nie wiem gdzie dokładnie mieszkasz, podejrzewam, że na kresach, przecież tam nie ma miejsca na postawienie samochodu pod płotem osoby, do której przyjechałeś, jeżeli goście są na więcej niż 2 samochody :razz: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skrytywebmajster Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Szczerze mowiac to wystarczy ze powie ze robi to znajomym za friko bo takie ma hobby i nic mu nie zrobia.... Bo ma prawo robic na podworku co chce. Oczywiscie nie moze smrodzic lakierami etc etc, ale przepisy ogarniczaja to chyba wtedy jak sie ma firme... W innym wypadku raczej ciezko komus bedzie zabronic latania z puszka farby po podworku... UC raczej tez bedzie cos ciezko zdzialac, jezeli nie wozi sie kasa i q7 z pensji 2500zl... To nie allegro ze zbiora sobie logi z 5 lat i sprawdza. Moim zdaniem jestes na przegranej pozycji. Latwiej bylo by ci postawic duze kamienie na chodniku zeby nie mogli parkowac jego klienci. Niestety ale taka jest Polska. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Szczerze mowiac to wystarczy ze powie ze robi to znajomym za friko bo takie ma hobby i nic mu nie zrobia.... Bo ma prawo robic na podworku co chce. Oczywiscie nie moze smrodzic lakierami etc etc, ale przepisy ogarniczaja to chyba wtedy jak sie ma firme... W innym wypadku raczej ciezko komus bedzie zabronic latania z puszka farby po podworku... UC raczej tez bedzie cos ciezko zdzialac, jezeli nie wozi sie kasa i q7 z pensji 2500zl... To nie allegro ze zbiora sobie logi z 5 lat i sprawdza. Moim zdaniem jestes na przegranej pozycji. Latwiej bylo by ci postawic duze kamienie na chodniku zeby nie mogli parkowac jego klienci. Niestety ale taka jest Polska. Czyli wg ciebie wystarczy powiedziec ze to hobby i ma sie spokój, a i na podworku mozna robic co sie chce? Bzdety gadasz tyle ci powiem. Tak czy siak bedzie milicja, to nie jest droga na ktorej jest miejsce na parkowanie fury. Zawalaja chodnik (nie tylko oni zreszta), a jesli dobrze pamietam z kursu, to trzeba zostawic 1,5m dla pieszych. Nie zostawiaja, a na drodze miejsca nie ma, wiec podstawa do dzialania jest. Juz chcialem sobie darowac te auta narazie, zeby zalatwic jedno, ale ten frajer tak i mnie i starego podkur... ze zrobimy tu porzadek jak ta lala. Matka wychowania nie nauczyla, to go inni naucza, bo to nie ludzie porzadni (mam tu na mysli wielu moich sasiadow, ktorym tez to wszystko nie odpowiada) maja sie tu bac i stresowac takimi sytuacjami, tylko frajerzy maja cicho siedziec. Ale to juz temat do innej rozmowy, narazie priorytetem jest ta cala lakiernia. Pewnie wyjde teraz na "pieniacza" co szuka dziury w calym, ale sorry, trafilo mi sie kilku popaprancow na okolo i nie mam zamiaru cicho siedziec, bo ja nie z tych. Dobrze, ze dla rownowagi mam tez kilku sasiadow, z ktorymi warto pogadac i ktorzy gnoju pod domem nie uznaja. I tak trzymaj, walcz o swoje i zrównaj ich z ziemią...motłoch to niech do lasu spi*** skoro nie nauczył się z ludzmi życ i mieszkac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skrytywebmajster Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Czyli wg ciebie wystarczy powiedziec ze to hobby i ma sie spokój, a i na podworku mozna robic co sie chce? Bzdety gadasz tyle ci powiem. I tak trzymaj, walcz o swoje i zrównaj ich z ziemią...motłoch to niech do lasu spi*** skoro nie nauczył się z ludzmi życ i mieszkac Dokladnie tak jest, mam sasiada z lewym zakladem produkujacym bramy etc. Jak mial pare razy kontrole to powiedzial ze to jego hobby i koniec, chyba nikt mu nie zabroni zabawy spawarka, jezeli nie udowodnia korzysci majatkowej. A prowokacja odpada Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 (edytowane) I tak trzymaj, walcz o swoje i zrównaj ich z ziemią...motłoch to niech do lasu spi*** skoro nie nauczył się z ludzmi życ i mieszkac Nie wiem czy to mowisz z ironia, czy nie, ale juz nie bede tego dochodzil :) Co do lakierni, to od tamtej akcji do dzisiaj jest cisza, nawet nie ma tu tego "funfla", ktory wtedy tutaj przeciez codziennie praktycznie spał. Zobaczymy jak bedzie, ale narazie cisza jak makiem zasiał. A co do parkowania, to zrobie z tym pozadek, dzisiaj rano znowu, ja do jasnej kur... nedzy dlatego ze wjezdzam codziennie na podworko, zeby ulicy nie zawalac, musialem dzisiaj rano wywijac 5 razy, zeby wyjechac, bo nie dosc ze staly 2 auta jednego frajera, to jeszcze rano przyjechal jego tesc i postawil trzecie, patrzyl sie jak ja wywijam z rana spieszac sie na uczelnie i sobie jaral fajke. Mialem zamiar zagaic z grubej rury, ale sobie pomyslalem, ze zdecydowanie lepsza nauczka bedzie jak poprosze milicje i dostana mandaty za nieprawidlowe parkowanie (w koncu nie ma 1,5m dla pieszych) i wtedy jak dostana po 200-300zl to mysle, ze sie debile naucza. Nauczony zarowno ja jak i moi starzy poprzednimi przygodami juz nie bedziemy w takich sytacjach nikogo grzecznie prosic. Dokladnie tak jest, mam sasiada z lewym zakladem produkujacym bramy etc. Jak mial pare razy kontrole to powiedzial ze to jego hobby i koniec, chyba nikt mu nie zabroni zabawy spawarka, jezeli nie udowodnia korzysci majatkowej. A prowokacja odpada Oj mylisz sie i to bardzo. Idac Twoim tokiem rozumowania, to moglbym wytlumaczyc jako hobby praktycznie wszystko. Przeciez na allegro tez moge sobie hobbystycznie licytowac i sprzedawac ? W koncu to bardzo przyjemne zajecie. Tak sie sklada, ze mama mojego dobrego znajomego od lat jest urzedniczka zajmujaca sie tego typu sprawami jak samowola budowlana, czy nielegalne zaklady w nie przeznaczonych do tego miejscach. Dokladnie mi powiedziala co i jak, gdzie sie zglosic i co ze soba miec i mowi, ze taka sprawa to dla "lakiernika" bedzie praktycznie na 100% duzy gnoj, No ale moze sie obejdzie, bo jak juz pisalem od ostatniej akcji do dzisiaj przyczajka. Moze znajda sobie inna miejscowke. Za takie dzień dobry napewno będzie płakał:P Co do stawania samochodów to u mnie jak do sąsiada przyjeżdżają znajomi to niektórzy stawiają auto nie pod swoim płotem tylko pod naszym tak że my nie mamy jak swobonie zaparkować(da się wjechać ale czemu mam 3 razy wykręcać?).Sprytną metodą jest zastawienie takiego auto od tyłu i przodu żeby nie mógł wyjechać:P Tylko wiesz. Jest zasadnicza roznica miedzy stawianiem auta przez znajomych, ktore zdarza sie raz na jakis czas, a stawianiem auta CODZIENNIE przez mieszkanca. Jak do kogos przyjada znajomi, to nie ma problemu, moge nawet otworzyc brame i udostepnic podworko jak by potrzebowali. Takie sytuacje nie sa codziennie i napewno nie sa uciazliwe. Inaczej sie sprawa ma gdy przez LENISTWO (to jest jedyny powod) innych "cierpia" ludzie, ktorym sie jednak cos chce zrobic. Ja nie mam zamiaru wywijac codziennie autem, bo jakims frajerom sie nie chce [gluteus maximus] ruszyc do bramy i jej otworzyc. Edytowane 8 Czerwca 2009 przez DziubekR1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
skrytywebmajster Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Bedzie gnoj jak udowodnisz ze to ZAKLAD LAKIERNICZY - ale teraz pytanie jak to zrobisz? Watpie zeby jego klienci zeznali na twoja korzysc tym bardziej ze pewnie maja swiadomosc ze prowadzi sobie przydomowy warsztacik, po cichu, niskie ceny etc etc. Im ta lakiernia napewno nie przeszkadza. Prowokacji nie zrobisz, nawet jak zrobisz to bedzie bez uzyteczna. Ciekawe co mu zrobi kontrola UC skoro on nie ma zadnych dokumentow, na niego tez nie ma jak na allegro. Widze ze nie zrozumiales o co mi chodzilo z allegro. W allegro bardzo latwo udowodnic sprzedaz ciagla - UC ma dostep do archiwum aukcji z przed 5 laty. Jak dla mnie masz niezle bagno pod domem, a usunac je bedzie niezwykle ciezko... Trzymam za ciebie kciuki. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
DziubekR1 Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 (edytowane) Jest jedna zasadnicza roznica miedzy np. stolarnia, a lakiernia. W tym drugim przypadku do atmosfery dostaja sie trujace skladniki i tu juz nie rzutuje czy ktos to robi legalnie, czy ma takie hobby i co tam jeszcze. Czegos takiego nie mozna robic, tak samo jak moge beknac za palenie smieci w piecu wlasnie dlatego, ze wprowadzam do atmosfery trujace substancje. Czyli co, my w domu sortujemy smieci, wymienilismy piec na bardziej ekologiczny, a gosc za plotem sobie truje wszystkie drzewa na okolo i nikt z tym nic nie moze zrobic ? Jak bedzie trzeba to ekolodzy z Brukseli tu nawet przyjada. Ja studiuje budownictwo i dla mnie nie ma rzeczy nie do zalatwienia ;) Zreszta narazie jest OK, chlopaki przystopowali i nie bedziemy sie martwic na zapas. Jak by sie nie bali, to czemu by wtedy tak spier... ze az sie kurzylo przed policja i do dzisiaj sie jego funfle nawet nie pokazali, o robocie w garazu nie wspominajac ? Edytowane 8 Czerwca 2009 przez DziubekR1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
n3mo Opublikowano 8 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 8 Czerwca 2009 Kilka lat temu miałem bardzo analogiczną sytuację, sąsiad w garażu i na podwórku bawił się w stolarkę. Efekty były tragiczne - od rana do wieczora hałas pił i szlifierek, od zapachu lakierów kręciło się w głowie. Kilka razy próbowałem załatwić to spokojnie, oczywiście za każdym razem słyszałem "na swoim jestem to se moge". Załatwiłem to trochę bardziej kosztownie ale szybko i skutecznie, wykończyłem go kolejnymi pozwami (zakłócanie porządku, zanieczyszczanie okolicy, używanie groźnych substancji w nieodpowiednich warunkach, przekraczanie norm hałasu, nieprawidłowa utylizacja odpadów chemicznych zagrażająca mojemu zdrowiu itd., prawnicy mają niesamowitą inwencję w takich przypadkach). Dość powiedzieć że w końcu komornik zajął jego dom na poczet długów a ostatnia sprawa dotyczyła groźby karalnej, znieważenia i ataku z użyciem niebezpiecznego narzędzia (kawałek deski), za co posiedział osiem miesięcy. Chamstwo trzeba tępić a domy służą do mieszkania w nich i relaksowania się, nie do urządzania sobie zakładu w środku spokojnego osiedla i zaniżania wartości gruntu w całej okolicy. Jeśli amerykanie uczą nas czegokolwiek przydatnego to jest to to, że takie konflikty znacznie szybciej niż publiczne urzędy rozwiązują sądy, kluczem jest dobry prawnik i zgromadzenie dowodów (zdjęcia i filmy są nieocenione, zeznania innych sąsiadów też się przydały). @DziubekR1, popieram. Nie ma sensu się godzić na takie rzeczy w swojej okolicy. Aczkolwiek nie jestem zwolennikiem działania przez organa publiczne (ich tempo woła o pomstę do nieba) życzę powodzenia, szkoda że polaków trzeba uczyć prawidłowego wykorzystania ich domów i zasad współżycia sąsiedzkiego. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 Nie wiem czy to mowisz z ironia, czy nie, ale juz nie bede tego dochodzil :)Nie, to byla 100% prawda. Sam zaczne niedługo (jak wykupie mieszkanie i bede we wspólnocie mieszkaniowej) z jednym tępym sąsiadaem ktory sobie zrobil na klatce palarnie....krew mnie zalewa, jak wchodze na ostatnie pietro, a tam zadymione (mieszka dzrzwi obok mnie). Narazie jestem świeżo po przeprowadzce, nie skutkowaly prosby ustne wiec zabiore sie za to jak skonczy. Z drugiej strony spróbuję przyatakowac nawet straz miejską, bo on tam na beszczelnego na parapecie "popielniczkę" z kiepami trzyma Pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mlun Opublikowano 9 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 9 Czerwca 2009 Teraz się uspokoiło ale jakiś czas temu samochodó stawał tak niemal codziennie. Oczywiście słowny op.... był. Pomogło na kilka dni.Teraz rzadziej przyjeżdżają to nie ma takiego problemu:P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 13 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2009 na zagracanie chodników (1,5m?) samochodami najlepsza jest straż miejska. Przynajmniej we wrocławiu bardzo lubi takie interwencje bo co jakiś czas ktoś zgłasza że auto stoi na chodniku i przyjeżdżają wlepić mandacik :). Dzwonisz i mówisz, że zastawiają chodnik, i żona nie może z wózkiem przejechać. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Niemiec Opublikowano 13 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 13 Czerwca 2009 na zagracanie chodników (1,5m?) samochodami najlepsza jest straż miejska. Przynajmniej we wrocławiu bardzo lubi takie interwencje bo co jakiś czas ktoś zgłasza że auto stoi na chodniku i przyjeżdżają wlepić mandacik :). Dzwonisz i mówisz, że zastawiają chodnik, i żona nie może z wózkiem przejechać. a u nas mowia, ze sie tym nie zajmuja i tyle :lol: w centrum miasta mozesz zaparkowac na zakazie zatrzymywania i postoju albo na calej szerokosci chodnika i masz prawie 100% szans, ze nic sie nie stanie. jakis czas temu byla akcja, ze zwineli typa co poprzebijal opony w kilku autach blokujacych calkowicie chodnik, typ dostal zarzuty niszczenia mienia a kierowcom nic nie zrobili :lol: wiesmaki wlepiaja tylko mandaty za picie (oczywiscie jak pijacych jest max2), przechodzenie w niedozwolonym miejscu a i czasem wpadna na "sypialnie" i zaloza blokady za parkowanie w niedozwolonym miejscu majac w zadzie to, ze autjest *2 tego co miejsc; jak ja sie ciesze, ze narazie nikt nie wpadl u mnie na osiedlu na pomysl postawienia znaku strefa zamieszkania :D Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Shakell Opublikowano 16 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 16 Czerwca 2009 a u nas mowia, ze sie tym nie zajmuja i tyle A jak grzecznie poprosisz imć funkcjonariusza o imię, nazwisko, telefon do przełożonego i podstawę dla której nie wypełniają swoich statutowych obowiązków, to dalej sprawa nie leży w jego gestii? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid000 Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 c4 do garazu i problem zalatwiony ;d i sasiada sie pozbedziesz xD do skarbowki albo na psiarnie ;d Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
PelzaK Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 No to zależy w jakiej dzielnicy pewnie też. Akurat sytuacja miała miejsce na zadupiu gdzie dzielnicowi nie mają co robić, takie akcje w sam raz dla nich :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid000 Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 a ja tez mam podobny problem tylko ze na dzialce chodzi o to ze na dzialce mamy takie rozmieszczenie MX OV M-moja O-sasiadki, takiej starej babki ktora spoko jest ;d nie przeszkadza X i V- 2 jakby to powiedziec, sciach!ysyny na poczatek X ma na dzialce zlew, i rura ze sciekow do zlewu jest poprowadzona przez plot uwaga - na nasza dzialke! siostra jak to widzi to przeklada ja na jego a on znowu na nasza i w kolko kiedys nocowala u nas na dzialce z kolezankami, o 4 nie spala, patrzy a tu X jedzie rowerem zsiada i wlazi na nasza dzialke, nie mowila co robil ale jak go nakryla to spadal az sie kurzylo jak sie temu X cos chce zrobic na jego dzialce to ten V "filmuje" i kabluje dla X juz poszla nam przez nich napewno czeresnia ktos podlal ja czyms i uschla ;/ a taka swietna byla co mozna zrobic? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
chemiczny_ali Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 Jak to co zrobić? Do lasu z nimi :wink: pzdr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
metal Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 ... co mozna zrobic? Jak to co zrobić? Do lasu z nimi :wink: pzdr no niestety, dokładnie, niektóre jednostki ludzkie nie nadają się do niczego innego jak tylko do 'zasadzenia' [ ; ale, co zrobisz... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 17 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 17 Czerwca 2009 Ja nie rozumiem w czym problem - roz**** yyy rozwalić tą rurę i nie będzie problemu? :unsure: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KHOT Opublikowano 18 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2009 1. Zakleić rurę ~5cm przy końcu tak, żeby nie było widać śladów i obserwować minę gościa. 2. Jeżeli nie pomoże, w nocy zwyczajnie wyrwać rurę. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
mookie Opublikowano 18 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2009 Szczyt bezczelności, próbowałeś go zwyczajnie ociach!***ć po staropolsku? Może mu sie wydaje że nikt nie zauważa ujścia jego rury. W ostateczności jak nie dotrze do niego, to skoro on wypuszcza coś przez rurę to możesz się zawsze odpłacić tym samym kanałem i np. wpompowywać w 'twój' koniec rury kilka hektolitrów wody (w wersji ekstremalnej można tam wpompować coś gorszego, ale to już by było chamstwo). Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HeatheN Opublikowano 18 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2009 ...., ale to już by było chamstwo).chamstwo zwalczaj chamstwem Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
dawid000 Opublikowano 18 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2009 hmm czym zatkac rure? ;d Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
rafal102 Opublikowano 18 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2009 zaspawaj ją, ale lepiej podlej mu tam z 10 litrów rozpuszczalinka/ benzyny i patrz na jego minę jak mu wszystko uschnie, ew. zób przekierowanie do niego: dospawaj 2 rurę powrotną, tylko tak, by ciężko było ją zauważyć Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Dandek Opublikowano 18 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2009 Jakby mi cos takeigo sasiad zrobil to prawdopodobnie ta rure rozwalilbym na nim ;] przeciez to az slow brakuje i nie chce sie wierzyc w takie cos. Ewentualnie jakies chamstwo mu zrobic, ale to by bylo po polsku wiec jak dla mnie odpada :) lepiej jednak z ta rura na niego... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Kaaban Opublikowano 18 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2009 Właśnie kolega podejrzanie daje sobie wchodzić na głowę, aż do takiego stopnia? :blink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Arni Opublikowano 18 Czerwca 2009 Zgłoś Opublikowano 18 Czerwca 2009 To jest działka rekreacyjna? Jest trawa ,warzywka? Użyj ale nie sugerując się proporcjami na etykiecie ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...