s0n1c Opublikowano 23 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2008 (edytowane) No niestety, Ramiel to najwieksza porazka 1 czesci remake'a imo. Te jego animacje/"transformacje". Btw. Wczoraj wyczailem calkiem ciekawy ficzer AniDB. Mozna tworzyc interaktywne sygnaturki. Przykladowe: Jak kogos interesuje to KLIK Edytowane 23 Stycznia 2008 przez s0n1c Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 23 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 23 Stycznia 2008 (edytowane) Dorwałem dzisiaj cały album Rurutii, która miała ending w Karasie (Selenite). Jaka ta płyta jest lajtowa to szok :blink: A "Lila ga chittemo" to już w ogóle zamiata wszystko :D Soukou no Strain skończone. Mocne 8 za Emily :) Edytowane 24 Stycznia 2008 przez JROX Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vennor Opublikowano 24 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2008 (edytowane) NHK ni Youkoso! Prawdę mówiąc miałem już przygotowany ogrom liter usypanych w zdania, w których zawarłem swój pogląd na świat - bo napisanie mini-recenzji tego anime wiązałoby się z umieszczeniem go na łamach forum, jednak postanowiłem wszystko usunąć. Byłoby obowiązkiem to by pokazać to, jak dobrze porusza tę (pogląd na świat, ale i planowanie przyszłości) kwestię wyżej wymienione anime. To serial z morałem, z elementami komedii i romansu. Jednak ogólnie rzecz biorąc porusza sprawę codziennego życia - w tym przypadku nieco nietypowego (przynajmniej dla nas, Polaków). Kolejne zdanie musiałbym zacząć od wyrażenia swoich poglądów, jednak odpuszczę sobie - byłoby nietaktownym umieszczać to na publicznym forum. Nie kryję jednak zadowolenia; miło było spotkać Satou i ludzi z jego otoczenia. Warto obejrzeć i wyciągnąć wniosek, lub też nie. Ja nie musiałem tego robić, choć moje spojrzenie na problem tu przedstawiony jest nieco inne. Zgadzam się z powodem, lecz uważam go za niepełny i chętnie bym go nieco urozmaicił... Edytowane 24 Stycznia 2008 przez Vennor Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 24 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 24 Stycznia 2008 A ja się dziwiłem skąd leborG wytrzasnął: "2 meters tall. Ex-basketball player, beautiful kid and on top of it, a gay alien" :mrgreen: CB ma w sobie coś :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 25 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2008 Hmm co to? http://pown.alluc.org/?uid=280 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crush Opublikowano 25 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2008 Kyou no Go no Ni ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 25 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2008 Muszę przegonić nawyk oglądania Anime z polskimi subami... Potem się człowiek dziwi że nie rozumie pewnych rzeczy :? :blink: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vennor Opublikowano 25 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2008 (edytowane) Muszę przegonić nawyk oglądania Anime z polskimi subami... Potem się człowiek dziwi że nie rozumie pewnych rzeczy :? :blink: To zależy od tłumacza. Ja też często rezygnuję z polskich tłumaczeń na rzecz angielskich, bo te pierwsze nie dorastają im do pięt. Jak mam czytać niezrozumiałe dla mnie zdania z setkami wszelakiego rodzaju błędów, to decyduję się na oglądanie z hardem (czy tam softem) przygotowanym przez zagranicznych znajomych, dzięki którym zrozumiem o wiele więcej. Jeżeli jednak mam zaufanie do jakiejś polskiej grupy tłumaczącej i wiem, że nie ma się co obawiać o błędy, to nic nie stoi na przeszkodzie by taki przekład ściągnąć i zastosować. Edytowane 25 Stycznia 2008 przez Vennor Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 25 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2008 Tak tylko wtrace , ze czesto i z angielskimi subami nie jest najlepiej. O dziwo najgorzej to sie prezentuje w anime , gdzie jest dual audio. Tam , gdzie tego nie ma jest ok - nie znam japonskiego , ale mowie , ze jest ok dlatego ze wszystko jest zrozumiale , nie ma jakis problemow ze zrozumieniem zdan. Natomiast tam gdzie sa dual audio czesto jest tak , ze suby robione sa na odwal bo przeciez jest glos.. Wielokrotnie spotykalem sie z tym , ze nie tylko dlugosc wypowiedzi jest zmieniona , znacznie bardziej uproszczona przez co gubi sie sens calej wypowiedzi , ale nawet sens zdan jest zmieniony. Denerwuje mnie ogladanie anime po anglielsku przez ospalych lektorow , ktorzy nie wkladaja w swoja prace serca. Wyjatkiem jest tutaj Blue Gender , podobala mi sie ich praca , oraz Boogiepop Phantom , gdzie praktycznie slowa angielskie byly przekonwertowane na suby. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 25 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2008 (edytowane) Ja przy angielskim dubbingu wysiadam :lol2: Przecież tego się nie da oglądać :? Zapewne nie trafiłem jeszcze na jakiś porządny, ale nie zmienia to faktu że wpadłem na masę dziadostwa. Teraz oglądam Bebopa z napisami z Napi. Czasami się zastanawiam czy nie zacząć sobie samemu tłumaczyć, co w sumie jest jeszcze większym absurdem jak te świetne suby które dane jest mi czytać [; Jeee, Onegai Twins się sciągło. Zaraz oglądam :D :P Edytowane 25 Stycznia 2008 przez JROX Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vennor Opublikowano 25 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2008 Dubbing? W życiu. Prawdę mówiąc właśnie włączyłem Genocyber i bohaterowie rzucili się na mnie z angielskimi słowami na ustach. Całe szczęście jest też japońska ścieżka dźwiękowa. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 25 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2008 2 epki Onegai Twins i zapowiada się ciekawie. :) Ale to już nie Onegai Teacher gdzie po dwóch miałem niezły ubaw [; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 25 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2008 Bo Twinsy nie są już takie brechtowe jak Teacher.... Są poważniejsze i seria jest raczej uzupełnieniem poprzedniczki. Taka wizyta u starych znajomych. Co oczywiście nie oznacza, że śmiesznie nie jest :P Przewodnicząca nadal rox ;] Po za tym twinsy mają fajniejszy opening ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 25 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 25 Stycznia 2008 Ja przy angielskim dubbingu wysiadam :lol2: Przecież tego się nie da oglądać :? Dubbing? W życiu. Prawdę mówiąc właśnie włączyłem Genocyber i bohaterowie rzucili się na mnie z angielskimi słowami na ustach. Całe szczęście jest też japońska ścieżka dźwiękowa. Dlatego pisalem o Blue Gender - to swietny wyjatek , glos Marlene to cos fantastycznego. Wyjatek potwierdzajacy regule , bo jednak angielskiego nie da sie sluchac. Jednak szczerze Wam cos zdradze - Lina Inverse , kojarzycie? Tak , Slayersi...to trzeba ogladac po angielsku bo nie ma innej zrozumialej wersji (lub ja nie trafilem) , to byl maly koszmarek choc glos Liny byl jednak sympatyczny , ale takiego Samuraja Deeper Kyo nie szlo ogladac po engliszu , a trzeba bylo bo suby to kpina... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
crush Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 Ja chyba mimo wszystko preferuje mniej precyzyjne sub'y od dubbing'u ;) Gundam Wing np. miał nędzne sub'y ale wersji angielskiej nie mogłem znieść ;) Strasznie mnie irytuje jak widzę anime i nie słyszę japońskiego :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Daamain Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 Ghost in the Shell za to mial swietny angielski dubbing. Wielu ludzi uwaza ze lepszy od oryginalu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AragornPL Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 (edytowane) Strasznie mnie irytuje jak widzę anime i nie słyszę japońskiego :PMam dokładnie tak samo :) Daamain, GitSa widziałem właśnie po angielsku, fakt, bardzo dobry film, ale wolałbym po japońsku :P Widział ktoś z was 1ep Yatta 2k8? (dziś ma wyjść drugi chyba) Z kumplem ściągnęliśmy, bo w mkv miał dobrą rozdzielczość (kumpel ma fajny monitor) i do tego wiadomo - co nieco się obiło o uszy o Yattamanie starym. Rozbrajająco głupie, proste, przewidywalne i to właśnie w nim urzeka chyba, bo chętnie obejrzę drugi epek (takie same komenty były do starego, że przewidywalny do bólu itd.) Edytowane 26 Stycznia 2008 przez AragornPL Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 Widział ktoś z was 1ep Yatta 2k8? (dziś ma wyjść drugi chyba) Z kumplem ściągnęliśmy, bo w mkv miał dobrą rozdzielczość (kumpel ma fajny monitor) i do tego wiadomo - co nieco się obiło o uszy o Yattamanie starym. Rozbrajająco głupie, proste, przewidywalne i to właśnie w nim urzeka chyba, bo chętnie obejrzę drugi epek (takie same komenty były do starego, że przewidywalny do bólu itd.) Jakbym nie wpisał w googlu/anidb, to i tak nie mogę znaleźć ;] Co zrobiłeś źle? :> Co do dubbingu, już o tym pisałem kiedyś. Dla mnie anime z hammerykańskim dubbingiem po prostu traci klimat. To już nie jest to samo! Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 Trzeci wynik w googlach i masz na RS upnięte :P Rozdziałka 1280x720. Może pod wieczór obejrzę, ale zarzucił byś linkiem ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vennor Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 (edytowane) Genocyber. Kontynuuję swoje zainteresowanie dawnymi anime - końca lat 80. i początku 90. To moje kolejne zderzenie z daleką przeszłością. » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Z początku myślałem, że będzie to animowany odpowiednik Obcego - akcja w kosmosie, nieznana forma życia, eksterminacja ludzi (czy może nawet ludzkości). Częściowo miałem rację, jednak większość przypuszczeń była chybiona. Akcja tej pięcioodcinkowej serii OVA rozgrywa się na Ziemi - w Hong-Kongu, później na amerykańskim lotniskowcu Alexandria, by ostatecznie przenieść się do postapokaliptycznego Ark de Grande - wielkiej i potężnej metropolii. Fabuła jest nieskomplikowana, płytka i wręcz "niedołężna". Stworzony z człowieka (i zarazem przez człowieka) potwór buntuje się i z niejasnych powodów (właściwie mógłbym wyłonić ich kilka, lecz który jest właściwy - nie wiem) rozpoczyna mord. Ktoś inny mógłby jeszcze opisać końcowe wydarzenia z Ark de Grande i zakończyć recenzję. Ja jednak dostrzegam tu coś niezwykłego, coś, czego być może niektórzy nie mogą ujrzeć (albo tylko ja to widzę, czy raczej czuję). Mam na myśli typową, nadzwyczajną atmosferę, którą "rozsiewają" ówczesne anime o takiej tematyce. W obecnych czasach brak właśnie takich anime. Na każdym kroku widzi się nadmierną ilość komedii zmieszanych z romansami, ze znaczną dawką ecchi. Dlaczego? Chętnie ujrzałbym powrót anime zeszłego stulecia (no, może jednak końca zeszłego stulecia), ociekających klimatem. Pomimo tego, że historia przedstawiona tu historia jest zwyczajnie niepoważna, ma w sobie "coś", czego udało mi się doświadczyć i doceniam to. Komuś moja postawa może wydać się nieuzasadniona, ale ja po prostu uwielbiam anime i nie oglądam ich jedynie dla zabicia czasu. To stało się już nieodłączną częścią mojego zycia. Zawsze przywiązuję się do bohaterów i bacznie obserwuję ich poczynania. Często długo przeżywam i rozmyślam nad wieloma aspektami i alternatywnymi możliwościami. Zakończenia niekiedy nie dają mi spać. Wracając jednak do Genocyber. Coś powoduje, że czuję przywiązanie do tej serii, choć tak naprawdę jest "cienka". Jestem przekonany, że gdyby nie parował z niej wspomniany już specyficzny klimat i nie byłaby rysowana tą równie specyficzną kreską, wystawiłbym ocenę na poziome czwórki. Wspomnę jeszcze o ścieżce dźwiękowej i muzyce. W tle często słuchać typowe dla tamtych czasów (nie tylko w anime, ale również w grach, czy filmach) elektroniczne brzmienia - zapętlone krótkie melodyjki, odgrywające kluczową rolę w budowaniu nastroju. Muzyka z endingów jest (pomimo swojego wieku) czarująca. Na zakończenie: Genocyber już od pierwszej chwili (a wstępu tu właściwie brak) przepełniony jest smutkiem i żalem. To jednak wcale nie za sprawą fruwających wnętrzności i kończyn; to zasługa tego czegoś - aury roztoczonej wokół tych starych, dziwacznych anime. Inne anime też mają swoje aury (skoro już tak zacząłem to nazywać) - mniejsze, bądź większe. Jest to jednak innych ich rodzaj. Produkcje takie jak Genocyber, czy Kaze no Na wa Amnesia są oddzielone od całej reszty, są niepowtarzalne (nie znaczy to jednak, że są najlepsze). Mimo wszystko i tak nie mogę wystawić wyjątkowo wysokiej oceny, bo po prostu nie wypada. Byłoby to nie w porządku w stosunku do innych anime. Dziś czas na kolejny klasyk - The Wings of Honneamise. Co ciekawe, na Blu-ray wydana została wersja o poprawionej jakości (720p i 1080i). Tym samym zawitał u mnie plik z tytułem anime i dopiskiem THORA - jak miło. Edytowane 26 Stycznia 2008 przez Vennor Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
AragornPL Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 (edytowane) grópl, dokładnie to jest Yatterman 2008, na anidb Yatterman Remake (http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=5522) A tu masz download: http://a.scarywater.net/aquastar/ (jest gdzieś na samym dole mkv i avi) Edytowane 26 Stycznia 2008 przez AragornPL Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 Przejrzałem połowę Yatta 2k8.... Będę to oglądał jedynie pod wpływem czegokolwiek, byle by nie na trzeźwo :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Vennor Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 (edytowane) The Wings of Honneamise. Tym razem dość krótko. Dopiero ten film uświadomił mi czym były dobre anime, tworzone na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych. Tym samym moja lista anime przechodzi reorganizację. Wspominane we wcześniejszych postach stare anime spadają parę pięter niżej. W tym przypadku wystawiam dziewiątkę. Warto zaznaczyć, że THORA (jak zwykle) wydała świetną wersję. Niezwykłe jakości dźwięku i obrazu. I tu od razu zaznaczę: stara kreska w 720p - najlepsze, co może się przytrafić. Muszę też dodać, że rysunki są tu niezwykle precyzyjne i szczegółowe! Parę screenów (jpg): » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Edytowane 26 Stycznia 2008 przez Vennor Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
costi Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 Ja przy angielskim dubbingu wysiadam :lol2: Przecież tego się nie da oglądać :? Generalnie sie nie da, ale jest pare dobrych dubow - Cowboy Bebop, wszystkie GitSy, NGE, Highlander nie byl taki zly, Onizuka jest podobno fajny. grópl, dokładnie to jest Yatterman 2008, na anidb Yatterman Remake (http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=5522)ha, kreskowka mojego dziecinstwa (obok Gigi, generala Daimosa i Tsubasy) :lol2: Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 grópl, dokładnie to jest Yatterman 2008, na anidb Yatterman Remake (http://anidb.net/perl-bin/animedb.pl?show=anime&aid=5522) A tu masz download: http://a.scarywater.net/aquastar/ (jest gdzieś na samym dole mkv i avi) Nie wytrzymałem nawet 10minut. Opening okropny. Kreska okropna. Całość okropna w porównaniu do starej serii. Jeżeli nie chcecie psuć sobie wspomnień z dzieciństwa, to radzę omijać ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
s0n1c Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 Jak piszemy o Yattermanie. Mimo ze motywy, kreska, gagi i reszta sa niemal skopiowane z oryginalu, calkowicie brak tego czaru z dziecinstwa. Chyba czlowiek sie starzeje. Zobacze jeszcze co pokaza w 2ep, ale musialby wyjatkowo dobr, zeby mnie przykuc do tytulu. Temp rate - 5/10 (najnizsza jaka wystawilem do tej pory) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Orgiusz Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 Dobrze ze nie ogladalem Yattermana ;] Bede dla Was opozycja [; Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 Generalnie sie nie da, ale jest pare dobrych dubow - Cowboy Bebop, wszystkie GitSy, NGE, Highlander nie byl taki zly, Onizuka jest podobno fajny. Cowboy? Nie powiedziałbym :? GitS? Oglądałem jeden film i też słabo to wyszło. Onizuka, a i owszem ;] Całego po Angielsku obejrzałem, choć miałem dual audio :) Ale na tym się kończy... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość Firekage Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 Panowie !! Nastapila awaria :D Prosilbym o podanie portali , z ktorych moglbym dostac suby angielskie. Pierwszy raz mi to sie zdaza i musze powolac sie na takie zrodla... (frencza nie znam :D :D ) Im wiecej tym lepiej , jednoczesnie ewentualnie jak dopasowac wersje subow do filmu? :) THX. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sesq Opublikowano 26 Stycznia 2008 Zgłoś Opublikowano 26 Stycznia 2008 Panowie !! Nastapila awaria :D Prosilbym o podanie portali , z ktorych moglbym dostac suby angielskie. Pierwszy raz mi to sie zdaza i musze powolac sie na takie zrodla... (frencza nie znam :D :D ) Im wiecej tym lepiej , jednoczesnie ewentualnie jak dopasowac wersje subow do filmu? :) THX. http://animeaddicts.hu/downloads.php?category.4.full fajne, w dodatku niewiele ludzi ją zna. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...