Skocz do zawartości
phranzee

Anime

Rekomendowane odpowiedzi

24 odcinkowy AA Megami Sama czyly Oh My Goddess. Wiem , nie jest krotkie ale latwo przyswajalne i mile w odbiorze.

Ja bym najpierw polecil 6-odcinkowa OAVke + ew. film, IMHO duzo lepsze.

 

 

Swoja droga, obejrzalem Appleseed Ex Machina.

 

Na poczatek disclaimer: nie ogladac tego w SD. 720p to IMHO rozsadne minimum.

 

No to jedziemy.

 

Fabula: jest. Umowmy sie, ten film nie ma byc arcydzielem literatury, jeski chodzi o scenariusz. Akcja jest wartka, duzo sie dzieje, jakos sie trzyma kupy. Konstrukcyjnie przywodzi na mysl poprzedni film. jest jakis watek milosny, nawet udalo sie scenarzyscie mnie lekko zaskoczyc. Czyli jest ok :)

 

Muzyka i dzwiek: AC3 640kbit daje rade :) Efekty sa fajne, odglosy jak trzeba. Muzyka - tu sie troche zawiodlem. Niby kompozytor ten sam, nazwiska podobne do poprzedniego Appleseeda, ale jednak soundtrack duzo mniej mi podszedl. Brakuje kawalkow w stylu Good Luck czy Burns Attack z poprzedniego filmu. Oczywiscie, muzyka jest ok, podniosla tam, gdzie powinna, dynamiczna w scenach akcji, ale po prostu zlewa sie z tlem, nie ma charakteru.

 

Grafika: chyba najwiekszy atut tego filmu :) Styl jest podobny do poprzedniego Appleseeda, ale zaszla jedna zmiana: obiekty dostaly fakture i polysk. Obie te rzeczy wplywaja na cieniowanie, dzieki czemu wszystko nie wyglada juz plastikowo, a rozne materialy odbijaja i rozpraszaja swiatlo w odpowiedni dla nich sposob. Efekt jest rewelacyjny, a w niektorych scenach po prostu szczeka opada (np. krople deszczu na glowie Briareosa w zblizeniu). Czesciowo jest tez cel-shading, szczegolnie widoczny na wlosach, i to nadal wyglada IMHO nieco sztucznie (charakterystyczne dla cel-shadingu czarne obwodki wokol obiektow - na wlosach Deunan, ktora jest blondynka, wyglada to dziwnie).

Nie wiem, czy to kwestia wersji 720p, ale IMO Vexille wyglada przy Ex Machina biednie.

 

Animacja i rezyseria: John Woo. Starczy? ;) Reke tego goscia widac w praktycznie kazdej scenie, co IMHO wyszlo filmowi na zdrowie - montaz jest dynamiczny, prowadzenie "kamery" jest duzo lepsze niz w Vexille. Co prawda naduzywa niektorych trikow (biale golebie), kilkukrotnie wieje sztampa, a amunicja nigdy sie nie konczy, ale ale to sa "detale", na ktore zwrocilem uwage dopiero po seansie - podczas filmu nie mialem czasu ;) Jest w miare rownowaga miedzy scenami spokojnymi i akcja, z lekka przewaga akcji, calosc jest wymieszana calkiem dobrze.

 

Ogolnie: Vexille dostalo u mnie 9/10, ale bedzie trzeba zrewidowac ta ocene: Vexille spada na 8, zas Appleseed dostaje mocne 8.5, a zastanawiam sie wrecz nad 9. Dostalby dyche, gdyby mu troszke poprawic soundtrack.

disclaimer: ocena moze ulec zmianie po obejrzeniu na 42" FullHD + kino domowe, zamiast 21" monitora i glosniki za 300zl :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj wieczorem obejrzałem film Clannad... jak tylko obejrzałem kilka pwszych odcinków serialu, stwierdziłem że film będzie obowiązkowy (serial to jeden z mocih ulubionych, obowiązkowych, ocenianych 100/10 :)...

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

zaczyna się bardzo miło, przez większość filmu też pięknie, zabawnie, spokojnie, tylko jak w serialu coś słychać, że Nagisa często choruje, co tak jak w serialu, niepokoi.

no i tu chyba mój błąd, że nie poczekałem z filmem do końca serialu, bo teraz boję się, jak serial się zakończy... jeśli podobnie, to będzie to wyjątkowo denerwujące (zakończenie nie jest głupie, nie jest też jakieś super-smutne, ale... ale sami zobaczcie).

i też jakieś poplątanie czasoprzestrzenne w tym filmie... tzn akcja dzieje się wcześniej niż w serialu (Ibuki-sensei ciągle uczy), też 'kreska' inna, postacie podobne, ale jednak inne... coś chyba za mało kasy poszło na film :)

no i gdzie jest moja ulubiona postać - Fuuko?!

 

btw dopiero co dobiłem do 1TB anime na swoich HDD :)

Edytowane przez Gobli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wczoraj wieczorem obejrzałem film Clannad... jak tylko obejrzałem kilka pwszych odcinków serialu, stwierdziłem że film będzie obowiązkowy (serial to jeden z mocih ulubionych, obowiązkowych, ocenianych 100/10 :)...

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

zaczyna się bardzo miło, przez większość filmu też pięknie, zabawnie, spokojnie, tylko jak w serialu coś słychać, że Nagisa często choruje, co tak jak w serialu, niepokoi.

no i tu chyba mój błąd, że nie poczekałem z filmem do końca serialu, bo teraz boję się, jak serial się zakończy... jeśli podobnie, to będzie to wyjątkowo denerwujące (zakończenie nie jest głupie, nie jest też jakieś super-smutne, ale... ale sami zobaczcie).

i też jakieś poplątanie czasoprzestrzenne w tym filmie... tzn akcja dzieje się wcześniej niż w serialu (Ibuki-sensei ciągle uczy), też 'kreska' inna, postacie podobne, ale jednak inne... coś chyba za mało kasy poszło na film :)

no i gdzie jest moja ulubiona postać - Fuuko?!

 

btw dopiero co dobiłem do 1TB anime na swoich HDD :)

to ty jestes moj przyjaciel !!!

Dodaj mnie do anidb buddy list.

ja czekam na tłumaczenie clannada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Orgiusz, wybacz.

 

Planetes mam już za sobą. Teraz już rozumiem twój entuzjazm. Dycha jak nic. Świetna historia w równie świetnej oprawie. Nutka (ale taka dość spora) humoru, sympatyczna, charyzmatyczna i odrobinę niezdarna postać Tanabe, i zresztą pozostali bohaterowie (Lavie-chan!, ha! Nono-chan!) to duże atuty...

 

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «

Pomijając fantastyczne, czyste i jasne! zakończenie, odcinki przedstawiające testy dla kandydatów na ekipę Von Brauna uważam za najlepsze w całym serialu. Awaria w module - wielki wykrzyknik! Mówiąc krótko - "im dalej, tym lepiej", jak najbardziej się tu sprawdza. Wracając do końcówki - przez chwilę myślałem nawet, że Hachimaki zrezygnuje z lotu, ale, jak się okazało, niepotrzebnie w niego zwątpiłem.

 

Skąd ja znam głos Colina Clifforda...

Celem podsumowania: nie tego się spodziewałem, chciałem czegoś ostrego i pełnego powagi, ale nie czuję zawodu, nawet jeśli okazało się, że Planetes takie nie jest, bo mimo odmienności od moich oczekiwań, zachwyciło mnie.

 

Dużo dziesiątek ostatnio wystawiam...

 

Edycja:

Przespałem się z tym i... No, obniżę ocenę. Trochę. Muszę się jeszcze zastanowić.

 

Kolejna edycja:

Brave Story sobie obejrzałem. Na początku pomyślałem: "jakieś takie Spirited Away". No i trochę podobne jest. THORA, jak zwykle, wydała wspaniałą wersję - jakości wideo, audio i tłumaczenia na wysokim poziomie. Parę krótkich sentencji:

 

3D - a fe.

Chmury - łał.

Fabuła - dobra.

Wykonanie - dość dobre (wspomniane Spirited Away wykonane zostało z chyba nieco większym rozmachem).

Długość - za krótkie! Ja bym to widział w formie serialu z co najmniej 45 odcinkami (odwołanie do Juuni Kokuki).

Muzyka - właściwie nic prócz endingu i skrzypiec z targowiska Garsali (których bardzo miło się słuchało) nie słyszałem.

 

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «
Tak się zastanawiam: dlaczego i jak Arikawa przeżył?

Nad oceną muszę się zastanowić, ale dziewiątki to nie dostanie.

 

Edycja:

Doujin Work. Dawno nie oglądałem żadnej komedii, więc pierwsze wrażenie wywarło na mnie dobre. Jednak wrażenie końcowe nie było już takie dobre. To dopiero >przerywnik<.

Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Eh , ma sie spore zaleglosci :lol2:

 

 

Hundred Stories aka 100 Stories vel Requiem From The Darkness aka Kousetsu Hyaku Monogatari

 

 

Wstepik , troche fabuly , cos o bohaterach.

Glownym bohaterem jest Momosuke Yamaoka. Postac ta jest mloda , pelna ciekawosci swiata osoba. Pochodzi z tak zwanego dobrego domu , z szanowanej rodziny , ktora ma wlasny biznes. Jednak pewnego dnia rezygnuje z tego zajecia - jak sam o sobie mowi , nie nadaje sie do prowadzenia sklepu (swiece). Jego zainteresowania leza w pisarstwie. Wedrujac przez sredniowieczna Japonie uklada zagadki dla dzieci. Jednak jego odwiecznym marzeniem jest napisanie tytulowych 100 Opowiesci (kaidan) - zbioru legend , moze mitow , a dokladniej wierzen dotyczacych zjawisk paranormalnych , dotykajacych duchy , zjawy i niezglebione moce. Z natury ciekawski , wspierany swoim zawodem pojawia sie wszedzie tam , gdzie moze dziac sie cos interesujacego co wzbogaciloby jego zbior. Wszystkie tego typu zdazenia chce dokladnie opisac. Glowna akcja zawiazuje sie w momencie poznania pewnej grupy (a dokladniej trojki) fascynujachych , tajemniczych ludzi , ktorych profesja jest nader dziwna. Grupa ta poslugujac sie zjawiskami paranormalnymi , cudnymi mocami dokonuje pewnych uczynkow (deeds has been done...). Tymi uczynkami jest spowodowanie...smierci grzesznikow , ludzi okrutnych , zlych. Profesja kazdej z tej trojki wydatnie pomaga w tejze "pracy". Na pierwszy rzut oka , po paru epizodach , mozemy stwierdzic , ze jest to niezwykla paczka - nie wiemy do konca czy mamy doczynienia z "ludzmi" , ktorzy stoja po stronie dobra , czy tez ze zwyklymi mordercami , ktorzy czerpia dziwna satysfakcje z wykonywanej "pracy"... Czy poslugujac sie swoimi zdolnosciami doprowadzili do smierci czlowieka , czy moze wyrzuty sumienia spowodowaly taki , a nie inny krok? Z gory wam powiem - to anime wciaga od poczatku , wciaga jak bagno. Gesty klimat , ciezka atmosfera. Chce sie to ogladac. Wracajac jednak do naszego tria. Grupe ta stanowia : Mataichi - mnich , handlujacy "talizmanami" (fuma - kartki z napisami , w sumie to cos wyglada jak karty tarota...) - jest to faktyczny lider grupy. Domena przywodcy jest poslugiwanie sie (i to bardzo zgrabne) wlasnym jezykiem. Mozna powiedziec , ze za pomoca slow potrafi osiagnac swoj cel - miejmy w pamieci profesje Mataichiego...Zabwane , ale Mataichi ma specyficzne poczucie humoru , ktore nader czesto uzewnetrznia. Wystarczy wspomniec tylko o tym , ze Momosuke dostaje na dzien dobry przydomek "sensei" :lol2: Nastepna osoba jest Ogin - jedyna kobieta w tym skladzie , trzeba dodac ze urodziwa. Jej specjalnoscia jest uzywanie sztuczek opierajacych sie na kuklach (tlumaczenie tego na polski jest idiotyczne , z angielskiego ona jest "puppeterka"). Jednakze opis jej "zawodu" nie jest poprawny do konca. W czasie ogladania zobaczycie czemu (problemy z translacja itd). Trzecim , zarazem ostatnim czlonkiem grupy jest zmiennoksztaltny Nagamimi. Jego zdolnosci wyjasniac nie trzeba.

 

Momosuke w trakcie swojej podrozy natyka sie na ta grupe. W zasadzie zostaje uratowny przez Mataichiego , ten wyrywa go z objec..."smierci" , ktora pojawila w czasie burzliwej nocy nad pewna przepascia. Momosuke dostaje na pozegnalne jeszcze dobra , przyjacielska rade od niskiego , niepozornego czlowieka. Ta rada to stwierdzenie , by trzymal sie od "nich" daleko. Mozemy od tego momentu domyslac sie czy spotkanie to bylo zamierzone (ze strony lidera tejze 3) czy przypadkowe. O tym dowiecie sie znacznie pozniej. Faktem bezspornym jest to , ze drogi naszych bohaterow rozchodza sie...aby ponownie spotkac sie w pewnym zajezdzie , w ktorym to nastepuje glowne zawiazanie akcji , od ktorego to ma miejsce cala historia. Wspomniec nalezy o tym , ze kazdy kaidan to faktycznie jakas legenda. Historia , ktora nasz pisarz musi zbadac. Niezwykle interesujaca rzecza , jesli jestesmy przy fabule , jest to , ze opowiesci te mimo , iz maja wymiar fantastyczny to dotykaja bardzo ludzkich , bliskich nam spraw. Poruszaja tematy dotyczace naszej swiadomosci , naszego zachowania wliczajac w to uczicia takie jak milosc , nienawisc oraz czyny takie jak...morderstwo , chciwosc... Kazda opowiesc dotyka powszechnie znanych nam zbrodni. Spektrum tego jest bardzo szerokie. Waznym wedlug mnie watkiem (jednak tego w anime mozecie nie dostrzec) jest watek winy za popelnione zbrodnie , otraz tego co ta wina przynosi. Czy znacie stwierdzenie , ktore mowi o tym , ze klamstwo powtarzane wiele razy staje sie prawda?? Taki maly spojler , ktorego tresc poznacie w czasie ogladania... Tyczy sie to wlasnie naszych zbrodniarzy :wink: Winnym Wam jestem jeszcze jedna rzecz. Wspomnialem o mozliwosci przypadkowego spotkania naszego piszarza z grupa? Tak , dodam ze nasz bohater odegra bardzo wazna role w profesji naszej tajemniczej trojcy. W tym momencie koncze przydlugawy wstep dotyczacy fabuly. Jest smacznie , prawda?

 

 

Kreska , dzwiek.

Od razu bez sciemy - muzyki nie pamietam :lol2: Ktreska? W sumie moglbym bajerowac o niej dlugo , ale po co? Wedlug mnie jest to jedno z najlepiej wykonanych anime jakie widzialem. Tutaj nie mamy doczynienia z normalna kreska , wydaje mi sie , ze zastosowano komputery w polaczeniu z technika polegajaca na malowaniu pedzlem. Dziwnie to wyglada , gdy sie o tym pisze , ale jak to wyglada. Pozwolilem sobie na zamieszczenie 30 screenow z tego anime. Zobaczcie jak swietnie narysowano postacie , jak swietnie opisano kolorami swiat , jak wreszcie ten wyglada. Cos niesamowitego.

 

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Dołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafikaDołączona grafika

Dołączona grafika

 

Zastosowana paleta barw , technika po prostu podkreslaja urok tego serialu. Swietna praca. Od razu uprzedzam. Jesli bedziecie czytac recke z tanuki , to tam zobaczycie , ze kreska nie przypadla autorowi do gustu. Rozumiem tez czemu. Wspomnial o karykaturalnosci. Mi to sie przednio podobalo , stad rozna ocena. Jednak zgadzamy sie co do tego , ze kreska po prostu przyciaga. O ile dla tanuki jest to paradoks , dla mnie jest to fach. Macie wyzej screenshoty postaci , krajobrazow (sliczne , prawda?) czy zabudowan. Klasa sama w sobie.

 

"Cza" konczyc.

 

Czy warto to ogladac? Fundamentalne pytanie. Odpowiedz brzmi - tak , bez watpienia. Swietna seria , ktora przykuwa nasza uwage od poczatku do konca. Anime to jednak cierpi na syndrom zwany "boogiepop phantom" , czyli nie da sie tego ogladac w wiekszej dawce. Jak juz zdazylem wspomniec , ciezki klimat , powazna fabula , mroczne stany naszej duszy (swiadomosci) oraz zbrodnie , "odkupienie" powoduja , ze w wiekszej dawce nie bedziemy w stanie tego ogladac ze wzgledu na zmeczenie. Tak , podkreslam - zmaczenie , a nie znuzenie. Ostrzegam , to anime potrafi zmaczyc , ale nie jest nudne. Zapytacie sie o ocene? Tak , prosze bardzo. Dla czesci po tym co wyzej napisalem bedzie ta ocena lekkim szokiem. Tylko 8/10. Czemu? Co sie stalo? Juz spiesze z wyjasnieniami. To anime jest przede wszystkim za krotkie. Trzynascie epizodow , do tego bardzo luznych to zdecydowanie za malo. Dopiero mniej wiecej w 4 ostatnich mamy "rezygnacje" ze schematu : jednen odcienek - jedna legenda - jedna sprawa. Dopiero pod koniec mamy zawiazana pewna wpolna i ciekawa akcje (wczesniejsze nie sa nudne , co to to nie , ale dopiero z konca dowiadujemy sie czegos wiecej...). Kolejna wada tego anime sa same postacie. Nie tyle ich charaktery , osobowosci co...przesadna ttajemniczosc , az do bolu. Bohaterowie sa swietnie naszkicowani (nie pisze o kresce) , ale chcialoby sie o nich dowiedziec czegos wiecej. niestety , nie jest to nam dane. Tylko w bodajze jednym epizodzie widzimy cos wiecej o samej Ogin. O Mataichim czy zmiennoksztaltynm nie dowiemy sie niczego. Koniec przybliza nam nieco przeszlosc bohaterow , ale to faktycznie za malo. Postacie sa tak ciekawe , intrygujace , ze chcialoby sie wiedziec mozliwie jak najwiecej. Stad tylko 8/10. Kto nie wytrzyma przy nim? Ten , ktory nie lubi przemocy. Ta jest , choc zastanawiam sie , czy czasem w Basilisku nie byla ona znacznie mocniejsza. Fabularnie jest dobrze i o to chodzi. Klimat jest wielki , nastroj budowany kreska , niedopowiedzianymi obrazami. Tak trzymac.

Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Solty Rei

miał być taki głupi przerywnik, żeby się zrelaksować przez kilka wieczorów...

no i... zrelaksować, to się zrelaksowałem - nie sądziłem że będzie to takie miłe (i w moim odczuciu całkiem dobre) anime :)

jest też jedna, dosłownie powalająca scena... oto ona: Solty Rei - Tadaima Modorimashita (.avi; 373kB; 4sec)

 

edit:

Tsubasa RESERVoir CHRoNiCLE Tokyo Revelations

łał... po pwsze, szkoda że tylko 3 epki tej oavki...

ale... po drugie: po czymś takim śmiercią karalne byłoby nie wypuszczenie trzeciego sezonu :)

i historia zarąbista, i muza, jak w pwszych dwóch sezonach, wspaniała. polecam (ode mnie 10/10 - nie oglądać bez pwszych dwóch sezonów!)

Edytowane przez Gobli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Już jakiś czas temu obejrzałem NHK ni Youkoso!

Biedny Satou, nie dość że hikikomori, to jeszcze cały czas dręczony przez ideę Nihon Hikikomori Kyokai (NHK), tajemniczej organizacji, która wpływa na całe jego życie. Mieszka sam, nie ma przyjaciół, z domu wychodzi tylko po jedzenie i do parku (i to tylko w nocy), z czasem jednak się to zmieni - odnowi stare znajomości, nawet kogoś pozna...

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «
Nie rozumiem - dlaczego postanowił popełnić samobójstwo mimo, iż ocalił od niego Misaki? Niby z powodu NHK, ale imo to było głupie z jego strony. Na szczęście była kratka

(takie tam opiso-recenzjo-spoilo-coś...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehh... wiem że to topic o anime... ale zaraz zaraz, to pochodzi od anime! i to dobrego.. a co? NANA Live Action Movie 1 i 2 !

dopiero zacząłem jedynkę oglądać... jejku, Nana (Hachi) jest cudna :D

jak obejrzę, napiszę więcej ;]

 

Nana Live Action Movie

część pwsza... cóż, jeśli ktoś serialu nie oglądał, to odradzam - aktorzy grają w większości scen conajmniej sztucznie... ALE... jeśli ktoś serial obejrzał... to lepiej obejrzeć też film :) tak dla przyjemności :)

faceci nie płaczą - to ja chyba nie jestem facet ;]

 

Nana2 Live Action Movie

cóż... gra jeszcze gorsza, pewnie z powodu zmiany paru aktorów, ale mimo to oglądało się przyjemnie :)

Edytowane przez Gobli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kyou no Go no Ni - fire and forget. Śmieszne sceny można policzyć na palcach jednej ręki.

 

Ale na szczęście znalazłem:

Seto no Hanayome .

Po pierwszym odcinku zapowiada się smakowicie-niesamowita głupawka :lol:

Zobaczymy czy będzie trzymać poziom ;]

Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cowboy Bebop: Tengoku no Tobira

Film jest porządnym uzupełnieniem serii TV. Jest o wiele poważniejszy, mimo to dobrze się go ogląda - 2h przelatują w mig. Do tego miałem wydanie HDTV od grupy THORA, więc już w ogóle miodzio.

Zaczyna się jak zawsze - nasi bohaterowie ścigają kolejnego przestępcę, za którego jest wyznaczona nagroda. Tym razem jest to haker. Faye leci sobie nad autostradą, podejrzewa, że koleś znajduje sie w pewnej cysternie, gdy ta nagle zatrzymuje się na środku autostrady i... wychodzi z niej zupełnie inny gość. No cóż, być może pomyłka, jednak po chwili następuje ogromny wybuch. Jego skutki są bardzo dziwne, mimo, iż w środku (teoretycznie) nic się nie znajdowało.

Taki krótki wstęp, więc jeżeli oglądałeś Cowboy Bebopa i nie widziałeś jeszcze tego filmu, to powinieneś obejrzeć ;).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Clannad

ocena... 10/10. i chyba zaraz zabiorę się za ponowne oglądanie, bo raz to za mało :)

dużo dobrego humoru, i wspaniała historyjka ;] i na szczęście, nie to co w filmie...

» Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... «
tylko... dlaczego Fuuko się na koniec nie pojawiła! mogłoby być coś że się obudziła, albo żeby chociaż ją sobie wszyscy przypomnieli :)

 

cel życiowy: być wrednym jak Okazaki :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś mi poradzi czym najlepiej edytować suby w formacie ass/ssa?

Konkretnie chodzi mi o przesuwanie napisów.

Subeditem nie daje rady ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Musze sie z Wami tym podzielic. Wczoraj skonczylem calosc serii Stars czyli Crest i Banner. Jest to dla mnie jak narazie najlepsza space opera jaka ogladalem. Wiecej napisze jak zwykle pozniej , ale teraz wspomne o tym , ze fabula to mocna strona tejze serii. Do tego swietnie naszkicowane postacie , ich charaktery oraz problemy , zwiazki miedzy bohaterami , a do tego konflikt czyli akcja wyglada swietnie. Takie walki widzialem jeszcze tylko w komediowym Vandredzie. Seria Gundam przy tym to popluczyny... :|

 

Ocena bedzie wysoka , na pewno 9/10 (a moze i wiecej) , ale zastanawiam sie w relacji kazdej z czesci , bo podzielili to na 13 epek Creata , pozniej 13 Bannera I i 10 Bannera II.

 

Na koniec powiem jeszcze tyle, ze ta seria nie nuzy , wiecej i wiecej , a ciagle malo :|

Edytowane przez Firekage

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

A Bannera III widzial? ;)

Jesli masz na mysli oavke 2 odcinkowa to jeszcze nie , ale ona na pewno nie zmieni oceny tego anime. Jednak niedlugo pewnie to ogladne :rolleyes: :razz:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ktoś mi poradzi czym najlepiej edytować suby w formacie ass/ssa?

Konkretnie chodzi mi o przesuwanie napisów.

Subeditem nie daje rady ;]

Aegisub :wink: Na wiekszosci stron jest Aegi 1 ale na oficjalnej masz juz dwojke.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aegisub :wink: Na wiekszosci stron jest Aegi 1 ale na oficjalnej masz juz dwojke.

Wielkie dzięki :D

Fajny programik i łatwy do ogarnięcia ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli masz na mysli oavke 2 odcinkowa to jeszcze nie , ale ona na pewno nie zmieni oceny tego anime. Jednak niedlugo pewnie to ogladne :rolleyes: :razz:

Tak, dokladnie.

 

Jak bardzo chcesz, to masz jeszcze Seikai No Danshou, ale to juz w ramach uzupelnienia, bo z glowna historia ma niewiele wspolnego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ma ktos namiary na Bakumatsu Kikansetsu Irohanihoheto w mkv badz czymkolwiek innym z HD720? Bo Shinsen Subs w 640x360 .avi wola o pomste do nieba ;(

obawiam się, że nie ma... Bakumatsu chyba nie było w HD emitowane wcale... no i moim zdaniem wersja od SHS nie jest taka zła! dawno temu, za czasów CRT 17" zacząłem to oglądać... teraz będę kończył (na 24" LCD), i jeśli grupa się postarała, to rozdziałka DVD nie jest zła ;]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość Firekage

Tak, dokladnie.

 

Jak bardzo chcesz, to masz jeszcze Seikai No Danshou, ale to juz w ramach uzupelnienia, bo z glowna historia ma niewiele wspolnego.

A sprawdzalem to po relations , zobacze , nie mowie tak , nie mowie nie :P Seria mnie tak wciagnela , ze moglbym ogladac to co chwile. Super sprawa , ciekaw jestem tylko 3 space oper przede mna , czyli serii Yamato , bodajze 120 odcinkowego Galactic Heroes oraz Macrossa , ale nie 7. Watpie w Gundamy skoro Destiny dostal ledwo 8.5/10 i to raczej tylko dlatego , ze bardzo spodobala mi sie postac Talii.

 

BTW tego programiku , podacie linka do v2? Znalazlem tylko 1.1 :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

BTW tego programiku , podacie linka do v2? Znalazlem tylko 1.1 :)

Wstydz sie :-P Pierwszy link z google klik

Wielkie dzięki icon_biggrin3.gif

Fajny programik i łatwy do ogarnięcia ;]

Nie ma za co :wink: Na codzien go uzywam, wszystko mozna nim zrobic ^^ Edytowane przez Daamain

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hellsing OVA4 - jak ktos czytal mange to doskonale wie o co chodzi (zaczyna sie zabawa z nazistami). Poryte, ale oglada sie fajnie. To, co wyprawia Alucard to pojecie przechodzi :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, wracam po dziesięciodniowej nieobecności. Czasu na oglądanie było tak mało, że udało mi się obejrzeć jedynie Cello Hiki no Gauche z 1982 roku. Kawał dobrej roboty, ale szczególnie wysoko ocenić się tego nie da.

 

A teraz czas nadrobić zaległości.

 

bodajze 120 odcinkowego Galactic Heroes

110! Ja zebrałem dopiero 41, ale do wakacji powinienem zdążyć...

 

witamy spowrotem... (ha! wreszcie koniec płaczów "gobliii, nie mogę oglądać animeee! buuu!" :D)

He. ;) Edytowane przez Vennor

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No, wracam po dziesięciodniowej nieobecności. Czasu na oglądanie było tak mało, że udało mi się obejrzeć jedynie Cello Hiki no Gauche z 1982 roku. Kawał dobrej roboty, ale szczególnie wysoko ocenić się tego nie da.

witamy spowrotem... (ha! wreszcie koniec płaczów "gobliii, nie mogę oglądać animeee! buuu!" :D)

 

Kekkaishi

miało być to Anime typu "przerywnik"... tak sobie myślałem, kiedy zaczęło wychodzić...

cóż, anime wciągnęło, i niecierpliwie czekałem na kolejne odcinki (których jest 52 - niezły przerywnik, co? :), wychodzące dosyć nieregularnie.

dziś pojawił się ostatni, 52 epizod (wydany przez Yoroshiku Fansubs - polecam wersję 1024x576 w mp4), i czas na ocenę, którą jest...: 8,5.

przy tym anime bardzo miło się spędza czas - nie dość że wciąga, to jeszcze zabawne :)

Edytowane przez Gobli

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Troszkę zwlekałem z tym opisem, ale w końcu trzeba :)

Sumomomo momomo zostało mi polecone jako dobre ecchi, które śmiechem zabija jak Green Green. Jeden znajomy zachwalał, drugi, do tego jeszcze na pewnym forum także mi polecili i... owszem, jest fajne, ale na pewno nie tak śmieszne. Mimo, iż na początku powinienem rzekomo taczać się ze śmiechu (wg. osób, które mi polecały), wcale szczególnie śmiać mi się nie chciało. Jednak samo anime jest dobre, nawet całkiem śmieszne (Koushi-dono, Koushi-dono! Koushiego bym zaliczył do takich typów jak Yuusuke własnie, rozbraja mnie jego nieporadność, to, że cały czas chodzi z książką prawniczą, cytuje różne przepisy i przy każdej okazji, na jakże różne sposoby odmawia Momoko 'tego' :D) oraz szybko się ogląda. Można obejrzeć, moim zdaniem nic szczególnego.

A już jutro BECK :D

EDIT: pawelekmal, błagam, tylko nie wbijam.pl. W ogóle oglądanie anime online to imo czyste ZUO (sic!). Dlaczego? Porównywałeś kiedyś anime online z wydaniem chociażby w 640x480 (4:3) czy 704x396 (16:9) ? (o 1280x720 nie mówiąc, zresztą i tak masz monit 4:3). Widzisz, jaka jest utrata jakości przy oglądaniu online? A może oglądasz w tym malutkim okienku? Pomijając utratę jakości przy oglądaniu online (która jest i tak nie do zniesienia), to gratis dodawane są (tylko w przypadku PL stronek) polskie suby, które najczęściej nie dość, że są słabej jakości (zwykle beznadziejne tłumaczenie), to nachodzą na te angielskie, zlewając się z nimi. Nie neguje oglądania z PL subami - avi + pl suby nad eng, lub mkv/ogm i eng wyłączone, czemu nie? Ważne jest także, aby tłumaczenie było dobrze zrobione - są grupy, które całkiem dobrze tłumaczą.

Nie popieram oglądania anime online, ze względu na znaczną utratę jakości (jak w moim przypadku zwykłe wydanie 704x396 czy 640x480 ma i tak słabą jakość obrazu - Samsung 22", rozdziałka 1680x1050) i często naprawdę słabe tłumaczenie. Poza tym przy wolnym łączu (ot: dziękuje TP ssącej mocno) trzeba ładować każdy odcinek, co jest bardzo wkurzające, zwłaszcza, gdy człowiek chce sobie przypomnieć coś z poprzedniego odcinka/przewinąć do jakiegoś momentu itd.

Zapomniałem jeszcze o jakości dźwięku - przy oglądaniu online jest ona także żałosna, normalnie jak MP3 w okolicach 64kb/s.

Wolę parę GB miejsca mniej na dysku i znacząco lepszą jakość, niż te całe shity (tak, spójrzmy prawdzie w oczy, tego sie inaczej nie da nazwać) jak wbijam.

Co do Onegai Twins - mnie jakoś szczególnie nie urzekło, jak chcesz, możesz obejrzeć.

Edytowane przez AragornPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

obejrzałem Clannad'a ;] spodobało mi się dopiero około 13 odcinka. Jak dla mnie jest bardzo podobne do Ichigo 100% tyle, ze w Ichigo są ciekawsze akcje z dziewczynami a w Clannad'dzie jest przynajmniej dobre zakończenie, którego w Ichigo mi brakowało :)

 

Mam ochotę na jakies echhi ;] a że nie wiem co jest ciekawego oraz ze sciąganiem anime z trackerów raczej średnio to chyba obejrzę onegai twins z anime.wbijam.pl

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...