Skocz do zawartości
Gość Kaaban

Kupieckie Domy Towarowe

Rekomendowane odpowiedzi

do [gluteus maximus] z taką organizacją, zeby przez 6 godzin nie wejsc do budynku. ale czego sie spodziewać po ochroniarzach z łapanki. same lejtki ;]

zamieszki to za duzo powiedziane. raptem jedna ulica zablokowana na godzine i ze 20 osob rzucajacych w policje. tego nie mozna porownywac z tym co sie dzialo w Paryzu

Ja nie wiem jak to dokładnie jest, nie znam się na prawie, ale starczy, że komornik raz powie "otwierać albo użyję siły" i już może robić wjazd? może ktoś inny się orientuje?

 

Potem było coś o tym, że rzucali płytami chodnikowymi w policjantów.

 

Najlepsze są komentarze "Kibice powinni pokryć swoje szkody a kupcy swoje". Ta, tylko, że gdyby nie kupcy to by Ci kibole w ogóle nie przyszli...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak rzucali plytami chodnikowymi, ale w chodnik by rozbic je na mniejsze kawalki.

 

skoro komornik wykonuje polecenie sądu to drzwi przed nim same powinny sie otwierać :)

 

nikt sie nie zesrał od tego ze ta wasza glowna arteria byla na godzine zamknieta. policja nie mogla sobie z tym wczesniej poradzic? ludzie tych barierek ze sobą nie przyniesli, tylko komus zabrali :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, ze policja byla zbyt pasywna i powinna dzialac od samego poczatku, jest faktem. Plytami chodnikowymi rzucali, po wczesniejszym rozkruszeniu na mniejsze kawalki. Wszystko bylo pieknie widac na obu TVN-ach. Zamknieta glowna ulica byla przez godzine czyli przez godzine nie jezdzily tamtedy autobusy i tramwaje. Dla ciebie to moze i malo (nie wiem skad jestes, ale Wwa to jednak spore miasto). Inna sprawa, ze z tego co podali, to szybko i sprawnie rorganizowali objazdy i dzieki temu faktyznie nie bylo AZ tak zle.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No zważając na to, że równoległe do tej ulicy są: Jana Pawła na której jest remont torowiska i utrudnienia, a z drugiej strony jednokierunkowe ulice a za nimi karkowskie przedmieście, którym (oficjalnie) nie można jeździć w sezonie letnim, to był to koniec świata, bo nie było którędy pojechać. Zwłaszcza dla tramwajów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

imho strzelac, aby zabic... dzieci tez...* niech swiat widzi, ze u nas od pol wieku nic w mentalnosci sie nie zmienilo... moze taki szok spoleczny doprowadzi do odsocjalizowania prawa poczawszy od zakazu wywalenia na bruk zulerstwa, ktore nie placi

 

*) a za wine obarczac rodzicow... co za debil bierze niemowlaka na protest!

Edytowane przez grzechuk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie debil, tylko polak. na dodatek zdesperowany.

nie mozna bylo tego rozwiazac w inny sposob? czy ci ludzie tam siedzieli/handlowali 24/h na dobe, ze komornik nie mogl wejsc do budynku gdy bylo pusto?

I co, mówiłby do zamkniętych drzwi? :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ponoć tam ktoś koczował w nocy ostatnio, ale na pewno nie przez pół roku. Dziwi mnie właśnie, że przez te pół roku komornik nie miał okazji zająć budynku bez tego całego szumu. Zawsze musi się to dziać przy udziale Policji i zadymiarzy ? To już nie pierwsza taka sytuacja, gdzie jakaś spółka/zakład upadł i zawsze przejęcie przez komornika odbywało się z wielkim hukiem. Dzierżawa na budynek wygasła. Mieli czas ponoć do 18 lipca by się wynieść z hali. Co nie znaczy, że komornik nie mógł wcześniej zając tego budynku. Śmieszy mnie taka postawa protestujących. Jakiś czas temu na jakiejś wsi upadł jakiś zakład produkujący kable. Maszyny i budynek były zajęte przez komornika, a ludzie protestowali przed zakładem, bo chcieli odzyskać pracę :lol:. I co ? Myślą, że właściciel zakładu dalej będzie trzymał ludzi i im płacić jak spółka przynosi straty. Nic na siłę się nie zdziała, bo to prywatny zakład był. Właściciel ogłosił upadłość bo miał do tego prawo. Chociaż z tego co pamiętam to w przypadku tego zakładu chodziło też o zaległe wypłaty, ale oprócz tego ludzie na siłę chcieli wrócić do pracy. To już nie pierwszy taki przykład, gdzie ludzie siłą próbowali coś odzyskać. Coś czego fizycznie się nie da odzyskać. Ale nie lepiej powybijać parę szyb, blokować główne ulice miasta i wyzywać Policję i ochroniarzy od gestapo.

Edytowane przez Devil

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie mozna bylo tego rozwiazac w inny sposob? czy ci ludzie tam siedzieli/handlowali 24/h na dobe, ze komornik nie mogl wejsc do budynku gdy bylo pusto?

Mielibyśmy ciekawy, o ile nie światowy precedens :>

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

dlaczego? dla komornika drzwi nie stanowią problemu. ma prawo uzyc sily fizycznej do ich otwarcia. dobitnie bylo to dzis pokazane.

No ale wcześniej musi chyba wypowiedzieć te magiczne formuły, że proszę otwierać, jak nie otworzycie to będę musiał użyć siły. Czyż nie?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do konca watku wypowiedz traktowac jako opinie usera.

Prezydent zaniepokojony

No [ciach!]a w kaczy kuper nie[ciach!]na mac czytajac takie gowno az sie noz w kieszeni otwiera. Az mi przykro ze kartofel jest takim debilem, zarzad KDT wtoruje mu poziomem kraweznikow i wszystko leci w strone polityki zamiast krotko trzymac za morde tych co nie wywiazuja sie z jasno postawionych warunktow umowy. A ciach!lonych kiboli wrzucilbym do duzego dolu z wapnem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do konca watku wypowiedz traktowac jako opinie usera.

Prezydent zaniepokojony

No [ciach!]a w kaczy kuper nie[ciach!]na mac czytajac takie gowno az sie noz w kieszeni otwiera. Az mi przykro ze kartofel jest takim debilem, zarzad KDT wtoruje mu poziomem kraweznikow i wszystko leci w strone polityki zamiast krotko trzymac za morde tych co nie wywiazuja sie z jasno postawionych warunktow umowy. A ciach!lonych kiboli wrzucilbym do duzego dolu z wapnem.

Niestety jak zawsze prezydent swoje i co jest najśmieszniejsze zawsze przeciwko władzy innej ni PiS. Porażką już tego nazwać nie można, dnem też nie może 10-15 metrowa warstwa mułu jako porównanie byłaby odpowiednia. Jak iwadć wszyscy ludzie z otoczenia prezydenta uciekają jak szczury z tonącego statku. Mam nadzieje że nie będzie reelekcji. 

 

 

Tak się zastanawiam co by było jakby taka sytuacja zaistniała np w Niemczech, Angli czy innym cywilizowanym kraju. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wg mnie sprawa już dawno powinna być załatwiona na szczeblu administracyjnym, miasto potrzebuje tego obiektu ale trzeba brać pod uwagę że miasto, kraj, państwo tworzą ludzie my wszyscy więc nie może być tak że miasto odbiera a w zamian nic nie daje, przecież to są miejsca pracy. Oczywiście nie powinno być tych burd bo to do niczego nie prowadzi a w końcu daje punkty ekipie rządzącej (awantury zwykle tworzą sprzeciw opinii publicznej) która z tego co słyszę za dobrze w Warszawie nie działa więc po co im jeszcze podnosić słupki poparcia.

Cytuje tylko to, ale odniose sie do wszystkich Twoich wypowiedzi w krotkich zolnierskich slowach: g...o wiesz o tym sporze (nie bierz tego do siebie, po prostu trzeba byc warszawiakiem, zeby znac cala te historie, ktora ciagnie sie juz dlugie lata).

"Kupcy" - nie, to zadni kupcy; kupcem to byl Wokulski, a to sa zwyczajni straganiarze - przez bardzo dlugi czas mieli wladze stolicy serdecznie w [gluteus maximus], olewajac wszelkie propozycje, albo poprzez nie godzenie sie na proponowane warunki (a dostali w cholere alternatywnych lokalizacji na dobrych warunkach, wcale nie gorszych, nawet Maximus chcial ich przygarnac) albo poprzez zwykle olewanie decyzji. Umowa dzierzawy wygasla w zeszlym roku i co? I nic, dalej handel w najlepsze i bicie piany.

O ile nie jestem wielkim zwolennikiem Walcowej, to sposob zalatwienia tej sprawy zdecydowanie popieram, dobrze, ze wreszcie znalazl sie ktos konsekwentny na najwyzszym stolku Warszawy, kto doprowadzil te sprawe do konca, bo to juz sie zaczela robic kpina z prawa.

Prezydent zaniepokojony... no tak, jego metoda na KDT to byla spychologia i przedluzanie sprawy w nieskonczonosc, glownie przez niego sie ta banda tak rozzuchwalila. A tu trafila kosa na kamien i HGW juz nie dala soba pomiatac :P

 

nie mozna bylo tego rozwiazac w inny sposob? czy ci ludzie tam siedzieli/handlowali 24/h na dobe, ze komornik nie mogl wejsc do budynku gdy bylo pusto?

Zapewniam Cie, ze gdyby bylo takie ryzyko, to by tam koczowali, wystawili patrole itd. ;) Taka mentalnosc... Poza tym komornik dziala w majestacie prawa i nie musi sie noca zakradac.

 

Co do pytan "czemu dopiero teraz?" - na dzis byl wyznaczony termin egzekucji komorniczej i byl on znany od dawna, nie rozumiem problemu? Wladze Warszawy wykazaly sie daleko idaca cierpliwoscia, dajac straganiarzom pol roku od wygasniecia umowy na przeprowadzke, ale w koncu ilez mozna?

 

Tak się zastanawiam co by było jakby taka sytuacja zaistniała np w Niemczech, Angli czy innym cywilizowanym kraju.

Handlarze wynegoclowaliby na spokojnie z wladzami jakies inne miejsce na cywilizowanych warunkach, pewnie jeszcze dobrze zyskujac na obnizkach czynszu czy zwolnieniu z podatkow, i przeniesliby sie bez zadnych scen przed uplynieciem pierwszego ustawowego terminu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak się zastanawiam co by było jakby taka sytuacja zaistniała np w Niemczech, Angli czy innym cywilizowanym kraju. 

W wielu innych krajach jak właśnie Niemcy Anglia czy Francja, są podobne albo nawet i gorsze burdy, jest walka elit o władzę i wzajemne oskarżenia więc nie można demonizować sytuacji w Polsce.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W wielu innych krajach jak właśnie Niemcy Anglia czy Francja, są podobne albo nawet i gorsze burdy, jest walka elit o władzę i wzajemne oskarżenia więc nie można demonizować sytuacji w Polsce.

Nie chodzi mi o władzę i walkę tylko o sprawę tych "kupców" i cała ta "imprezka" dzisiejsza. 

 

 

Aż się boję na jaką kwotę podliczą straty i koszty. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W wielu innych krajach jak właśnie Niemcy Anglia czy Francja, są podobne albo nawet i gorsze burdy, jest walka elit o władzę i wzajemne oskarżenia więc nie można demonizować sytuacji w Polsce.

I tam też jest prezydent który wtóruje tylko jednej partii? Chyba powinien być bezpartyjny?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo to byli przestepcy... okupowali nielegalnie teren, sparalizowali centrum miasta i uywali niemowlakow i ciearnych jako zywych tarcz... ochrona nie, ale policja powinna wraz wojskiem zbombardowac obiekt... <_<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I tam też jest prezydent który wtóruje tylko jednej partii? Chyba powinien być bezpartyjny?

Zależy od sytemu parlamentarnego i ustroju, na pewno to żadna nowość że dochodzi do koabitacji -to normalna sytuacja w polityce. Ale to prawda że obecny prezydent przegina w tej rywalizacji politycznej i w dodatku nic pozytywnego z tego nie wynika dlatego też wg mnie jest jednym z gorszych prezydentów RP.

 

to był szturm jak na terorystów :unsure: ,nie wiem czy ochrona miała prawo do użycia gazu łzawiącego wobec okupujących budynek.

Ochrona w ogóle nie powinna brać w tym udziału a jedynie policja.

 

bo to byli przestepcy... okupowali nielegalnie teren, sparalizowali centrum miasta i uywali niemowlakow i ciearnych jako zywych tarcz... ochrona nie, ale policja powinna wraz wojskiem zbombardowac obiekt... <_<

Mordowanie ludzi pozostawmy nazistom ;) Edytowane przez Gość

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to był szturm jak na terorystów :unsure: ,nie wiem czy ochrona miała prawo do użycia gazu łzawiącego wobec okupujących budynek.

Obejrzyj w necie wiele amatorskich filmików gdzie ci biedni kupcy robią wszystko, żeby sprowokować ochronę i policje. Takiego chamstwa i bezczelności dawno nie widziałem! Poza tym łamali prawo i skutecznie uniemożliwiali jego egzekwowanie, co więc władze powinny według ciebie zrobić? Rzucać monetą czy urządzić konkurs przeciągania liny i kto wygra ten zostaje? :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

bo to byli przestepcy... okupowali nielegalnie teren, sparalizowali centrum miasta i uywali niemowlakow i ciearnych jako zywych tarcz... ochrona nie, ale policja powinna wraz wojskiem zbombardowac obiekt... <_<

skoro to byli przestepcy to co tam robiła ochrona ?,od zamykania "przestępców" jest policja a nie wynajęta firma ochroniarska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie jest wywiad z HGW na TVP Info.

 

Wg. jej slow ochrona zostala wynajeta, zeby nie paralizowac normalnej pracy policji w calym miescie. Dodatkowo, obrona byla przygotowana, bo w hali juz byly gotowe plyty chodnikowe i maczugi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

to był szturm jak na terorystów :unsure: ,nie wiem czy ochrona miała prawo do użycia gazu łzawiącego wobec okupujących budynek.

Na terrorystów to się idzie z bronią palną proszę pana. Gaz łzawiący, phi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ochrona w ogóle nie powinna brać w tym udziału a jedynie policja.

Zadaniem policji jest ew. ochrona komornika, nie pomaganie mu w eksmisji. Komornik może do pomocy w eksmisji zatrudnić kogokolwiek chce, wybrał firmę ochroniarską spodziewając się oporu. Całkiem słusznie moim zdaniem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wlasnie jest wywiad z HGW na TVP Info.

 

Wg. jej slow ochrona zostala wynajeta, zeby nie paralizowac normalnej pracy policji w calym miescie. Dodatkowo, obrona byla przygotowana, bo w hali juz byly gotowe plyty chodnikowe i maczugi.

przygotowana może i tak ale kiepsko skoordynowana,policja by sobie "lepiej" poradziła bo ma w takich akcjach większe doświadczenie.,a tak narobil sie spory bałagan. Edytowane przez naxt

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No gdzieś tam pisali, że mieli prawo, jeśli zostali zaatakowani, a tego pewnie nie dociekniemy nigdy....

 

że też temu reporterowi z TVN się chciało tam siedzieć. Jest pokazane, jak ludzie demontują rurki stalowe do naparzania na ochroniarzy. Potem jak wyszli to jeszcze ochroniarze ich tam chcieli dojechać :blink: .

 

 

Ja nie rozumiem po co tam straż miejska. Policja była uzbrojona po zęby, ochrona tez miała coś tam, a straż miejska przyjechała jak na typowy patrol spacerowy (w dodatku była tam jakaś kobieta) i zadowoleni :lol:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nazwałbym to w polskiej rzeczywistości "syndromem związku zawodowego". Związki zawodowe przyzwyczaiły opinię publiczną do tego, że jak jest większa grupa i "coś im się złego robi" (w ich mniemaniu), to mają przyzwolenie społeczne na demolowanie, barykadowanie, strajkowanie, ataki na policję itd. Taka zaszłość z PRLu. Dodatkowo prawo na to przyzwala.

Co gorsza duża część społeczeństwa nie ma im tego za złe ("przecież walczą o swoje"). I to pokutuje. Obywatele tak bardzo tym przesiąkli, że nie dostrzegają jak są przez takie grupy okradani.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.



×
×
  • Dodaj nową pozycję...