Skocz do zawartości
Dziobak

World of Tanks - Temat zbiorczy

Rekomendowane odpowiedzi

Ja przed chwilą wyjechałem E75 na IS8 IS3 i chyba jeszcze jeden był IS8. w 10-15 sekund została kupa złomu, z czego IS3 chyba nawet we mnie nie wystrzelił. Nie wiem po ile zdejmowali mi obrażeń ale miałem gdzieś 1400-1500hp.

 

Norma. Miałem parę razy akcję, że koleś z równoległego tieru (szczególnie jak latam E-75 i M103) mi niszczy działo po 3 razy, bo od samego początku grzeje we mnie z HE. Weakspotów nie znają, albo inny czort.

 

Odnośnie jeszcze dingów - śmieszna sytuacja. Właśnie zrobiłem ding od 3002db. Miał więcej szczęścia, niż rozumu, bo:

- jechałem E-75

- miał 400hp

- był z mojego teamu i podjechał mi pod lufę :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie arta w ogole nie zabija, dziwne. ;> Moze przestudiuj mechanike gry arta to bedziesz wiedzial jak to dziala.

 

Nie zawsze możesz schować się za górkami, domkami i pagórkami.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A nawet jak się chowasz, to arta będzie mieć strzał życia i ściągnie Cię w pełnym pędzie albo przez okno. Miałem i jedno i drugie. Skasowałem jakiegoś pędzącego AMXa - strzeliłem w akcie desperacji, bo nikt z teamu by nie pomógł, akurat dobrze policzyłem czas i przyjął pocisk na twarz. Potem nastąpił stos "pozdrowień" w jakimś bałkańskim języku. :)

A druga okazja to Malinovka i KW - chował się w tych ruinach bez dachu na lewym końcu dachu, patrząc z bazy w stronę wrogiej bazy. Strzeliłem, bo coś trzeba było robić (cała drużyna kampiła, nie było celów) - do dziś nie wiem jakim cudem pocisk się w to okno wpasował, ale splash to nie był, bo był one-shot kill z Hummela.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heh...

Jeszcze 800k kasy i w garażu obok IS-4 zagości jako drugi Tier X siódemka.

A ja zrobię przerwę od gry.

Nie wiem czy też tak macie, ale ja, grając duże ilości bitew z powodu premki po miesiącu mam dość...

Pewnie tylko na jakiś czas :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tak miałem po wbijaniu w T34 i IS-4... po trzech dniach wróciłem do WoT, bo akurat nic ciekawszego z gier nie było.

 

@up

Ja trafiłem Leoparda z SU-14 na Himmelsdorfie przez okno gdy rozglądał się na plac od północnej strony ;) A trafienie celu w ruchu to nie szczęście tylko skill ;)

 

Szczęście. Nawet jak wymierzysz idealnie miejsce i czas, to i tak możesz trafić w jedyny punkt, który nie zada żadnego dmg.

W sobotę jakiś koleś się na mnie wyżył - nie chciało mi się pisać, że z trzech strzałów "100% hit w nieruchomy cel" jeden zakończył się dingiem, a dwa pozostałe zadały łącznie 100hp obrażeń. :mur:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

http://www.youtube.com/watch?v=5u3w_NELHUo&feature=player_detailpage

lol. haha :)

 

musze przyznac ze moderzy robia fajną robote do WoT. taka jak delikatny remodeling pojazdow. np usuniecie oslon przeciwblotnych z KT,E75,JT. dodanie oslon na bokach StugIII czy ktoregos z Pz, chyba IV. dodanie zalogi do Hummela i Hellcata.

Edytowane przez Sarkazm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja dzisiaj mam już chyba 4 dzień przerwy od wota mimo że mam premkę na miecha... Piszecie że na ruskie się trzeba przenieść a a serio to dinguje i łapie za 0 wszystko, nie tylko ruskie.

Przestałem grać bo is8 i is7 zacząłem przegrywać cały czas, nie wiem czy to zmęczenie materiału czy po prostu pech ale zacząłem mieć dość tej gry i idiotów w moim teamie. Jak ginąłem cały czas w pierwszej minucie, w drugiej nie było już całego teamu to po prostu przestało mi się chcieć grać.

 

Najczęściej cały team jedną stroną, ja z jednym dwoma czołgami pilnujemy drugiej, przeciwnik akurat na tą drugą wpada całym atakiem, zmiata mnie i po bitwie...

Skoro dwie drużyny stosują tą samą debilną taktykę to wychodzi na to że ja mam po prostu pecha i trafiam na mniej ogarnięty team ;).

 

Kropką nad i były strzały za 0 - cztery razy pod rząd trafiłem batmana z boku moim is7 i 4 razy weszło za zero tylko zrzuciło gąski, w między czasie batman zdążył przeładować i zrobić mi z dpy jesień średniowiecza...

 

Is4 w wizjer kierowcy już mi większość nie wchodzi - nie wiem czy nie umiem celować czy co ale od kiedy pozbyłem się czwóreczki bo moim zdaniem była za słaba na tier 10 to sam mam problemy żeby taką zdjąć.

 

No i amerykański killer tier10 czyli t110e5 jak widzę że u nas takiego nie ma a w przeciwnej drużynie są minimum 2 to na 99% wiem że partię przegramy.

Edytowane przez IGI

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aaaa jeszcze z cyklu wspomnień KV i ty:

 

Oto co potrafił zrobić KV jednym strzałem.

 

 

Dołączona grafika

 

 

 

Jakieś pytania???

 

BTW dzisiaj SU100 zdjął mi jednym strzałem 450HP :P

 

Definitywnie przestawiam się na ruskich :D

 

No i coś śmiesznego:

 

Dołączona grafika

Edytowane przez tom256

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kropką nad i były strzały za 0 - cztery razy pod rząd trafiłem batmana z boku moim is7 i 4 razy weszło za zero tylko zrzuciło gąski, w między czasie batman zdążył przeładować i zrobić mi z dpy jesień średniowiecza...

Critical najczęściej wchodzi za zero. Typowe, niszczysz gąsienice ale nie zabierasz HP. Tak to jest zrobione, jak wchodzi a nie zabiera HP to gość ma rannego, ammorack, albo uszkodzoną lufę lub silnik. Jeżeli widzisz leżące gąsienice to wiadomo. Dobry gracz wie kiedy strzelić w gąsienice a kiedy unikać takiego strzału. Przykładowo masz czołg klasy PzIV, an przeciw stoi VIII tier, masz kogoś do pomocy. Wiadomo, walisz w gąsienice aby nie uciekał a sojusznik go załatwi, albo arta. Przykładowo skaut lata przed linią i wyświetla naszych, walisz w gąsienice, jak mu spadną to po nim. Jak trafisz za pół HP dalej będzie wystawiał naszych i możemy przez to przegrać. Jak masz pojedynek, 1v1 na podobnym poziomie lub ze słabszym ale niezbyt szybkim wrogiem to unikasz strzału w gąsienice. Po co stracić czas i ammo i samemu się narażać, kiedy można mu już zabierać HP.

 

Z drugiej strony sam możesz wystawiać gąsienice na strzał w pewnych sytuacjach. ja tak często robię walcząc z powolnym czołgiem 1v1 jak nie jestem w zasięgu arty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tym batmanem to i tak była przegrana bitwa bo z przodu były 3xt110e5 i batman, na ich drodze byłem tylko ja, batman chciał mnie oflankować więc strzeliłem mu w bok, spadły gąski, wycofałem się on zdązył ruszyć, ja przeładować i znowu w bok i znowu gąski i tak w sumie 4 razy pod rząd ;). Niemniej jednak i tak różnicy to nie zrobiło bo t110 i tak by mnie zmiotły, ale może bym trochę spowolnił atak gdybym zdiął batmana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Aaaa jeszcze z cyklu wspomnień KV i ty:

 

Oto co potrafił zrobić KV jednym strzałem.

 

Jakieś pytania???

 

BTW dzisiaj SU100 zdjął mi jednym strzałem 450HP :P

 

Definitywnie przestawiam się na ruskich :D

 

 

KV-2 robi wiecej ;)

Ostatnio 90% Lorraine pyknalem jednym strzalem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Expi, czy zarabia?

  • Zarabia:

    KW-2, Jagdpantera, Hummel (jeszcze coś tam zarabia), Pz IV, M4A3E8 (nie to, co kiedyś, ale jeszcze coś tam daje radę), Tygrys porsche (nie żartuję).

  • Expi:

    Każdym jak podejdą przeciwnicy.Tetrarch - pies na kille, przy odrobinie ogarnięcia i graniu rozrywkowym kończę każdą bitwę z co najmniej 2 fragami :lol:

W takich akcjach chodzi o spowolnienie, ale na 3* T110 to nawet nie zatrzymają się tylko Cię rozjadą. Trochę twoi sojusznicy przegięli ;)

 

Nie taki t110 straszny, jak go malują :lol: (stary replay, trzymałem na specjalną okazję).

Wiem, że ich ilościowo pozamiataliśmy, ale to jest doskonały przykład "jak nie grać tierem 10" - robić bezsensowne dingi od 10 tierów i pozwolić, żeby w tym samym czasie ciebie i kompana jechała pantera 2, będąca na wykończeniu.

 

Teaser:

Dołączona grafika

 


Dzieci wesoło wybiegły ze szkoły... zapaliły papierosy odpaliły WoTa...

15:1 (jeden mój), 15:2, 15:2... Na m103 robię szóstą bitwę do pierwszego zwycięstwa :mur:

Edytowane przez m4r

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ja dzis nie narzekam, na 19 maszyn zanim zrobilem im gwiazdki to wszystko wygrane, został is4 i is7 i tradycyjnie z bolami...ale tez dało rady...win ratio na dzis jakies 80-90%

 

ładnie, ja dzisaj cały czas prawie trafiam na Tier 10. Lipa jak cholera, zwłaszcza E75. Po prostu ręce opadają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

czaiłem sie czaiłem, wybór między 50b a e100 miałem...wziałem e100. Wbrew radom ludków. Bo grali na testowym i był be...

I nie wiem skąd ten hate na ten czołg, to całkiem dobry kawałek złomu. Działo domyślne jest spoko(reload boli, dołozyli ładowniczego wiec 1 załogant niewyszkolony, start od 75%, bia nie działa...podobnie miałem w is7 jak kupiłem, ale żem klnął...), czołg sporo naprawde odbija...wg mnie więcej niż e 75, wliczając magiczną płytę przednią...kwestia ustawienia się.

4 bitwa i zrobiłem 5 kili, asa pancernego, strzelca wyborowego, specjaliste, stalową sciane i co tam jeszcze nie pamietam, grunt że prawie 2k expa i 77k kasy( w porównaniu do takich t110 co wyciagają pod 90-100k prawie to może i mało...). Ale myślałem że będzie gorzej(przynajmniej jak przy wsiadaniu do t30 kiedy jeszcze był 10 tier)

Bardzo wiele zależy od teamu, ale w ktorym meczu tak nie jest?

Póki co mam 56% win ratio, 14 zniszczonych redów na 9 bitw :)

 

PS. to że zrobiłem asa na tym czołgu z wynikiem poniżej 2k expa(1725 jak tera sprawdziłem) źle świadczy o poziomie większości kierowców tego czołgu....np typ 59 to zrobiłem dopiero dziś też, expa nie pamiętam(koło 2k,120k kasy) ale z 2 miesiące od pacza miałem 1 poziom, asa nie moglem wbić.

Edytowane przez Gregu

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heheh, też słyszałem teksty o tym, jaki to E-100 jest nędzny. Hmm... chyba sobie go kupię, tylko wcześniej wyelituję i sprzedam "darowane" KW, żeby mieć miejsce w garażu.

 

Btw, założyłem 128mm do Ferdynanda... ożeż klękajcie narody. Nie ma lepszego widoku, niż M103 któremu krzaki zdjęły właśnie 600hp :lol:.

Albo akcja z wczoraj - IS-3 zmieciony jednym strzałem (rack), lorraine dwoma (supportowałem medy), Is-8 czterema (strzelające krzaki).

Ogólnie, strasznie fajnie mi się strzela do IS-3 - leci przeciętnie na trzy strzały, bardzo rzadko na cztery... A do tego ma marne szanse na zdjęcie mnie w 1v1 nawet jak wyspotuje.

  • Upvote 1

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Heheh, też słyszałem teksty o tym, jaki to E-100 jest nędzny. Hmm... chyba sobie go kupię, tylko wcześniej wyelituję i sprzedam "darowane" KW, żeby mieć miejsce w garażu.

 

Btw, założyłem 128mm do Ferdynanda... ożeż klękajcie narody. Nie ma lepszego widoku, niż M103 któremu krzaki zdjęły właśnie 600hp :lol:.

Albo akcja z wczoraj - IS-3 zmieciony jednym strzałem (rack), lorraine dwoma (supportowałem medy), Is-8 czterema (strzelające krzaki).

Ogólnie, strasznie fajnie mi się strzela do IS-3 - leci przeciętnie na trzy strzały, bardzo rzadko na cztery... A do tego ma marne szanse na zdjęcie mnie w 1v1 nawet jak wyspotuje.

 

W takim razie kupuje jak tylko kasę dozbieram :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ferdka niższymi tierami w 1vs1 da się ściągnąć zrzucając gąski i objeżdżając, innej opcji nie ma no i zawsze to loteria bo jak nie damy rady zdjąć gąsek to takim isem3 ciężko go objechać zanim się zginie :)

 

Do 8 tieru ferdka się obawiałem, dopiero grając is4 jak był na 9 tierze ferdek przestawał straszyć bo is dużo dingał i zadawał spory dmg.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gość glasser

A ja kupiłem T-34, ciach!a ja ciach!le, ale padaka... Odechciewa mi się już grać. Nie potrafię grać w tą gre.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zwycięstwo!

Bitwa: Urwisko 23 maja 2012 21:33:27

Czołg: KW-1S

Doświadczenia: 3 914 (x2 za pierwsze zwycięstwo każdego dnia)

Kredytów: 48 099

Osiągnięcia w walce: Odznaka mistrzowska: As pancerny, Stalowa ściana, Snajper, Specjalista

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja kupiłem T-34, [ciach!]a ja [ciach!]le, ale padaka... Odechciewa mi się już grać. Nie potrafię grać w tą gre.

 

Rewelacyjny nie jest ale jak zamontujesz 54mm i bedziesz flankowal lub strzelal z krzakow niewidoczny to bardzo przyjemny czolg (jak porownac go ze swoimi tierami). Z poczatku tez nieprzepadalem ale ostatnio nawet go polubilem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

T-34 jest rewelacyjny. Montujesz 57mm Zis-4, szkolisz załogę, ładujesz moduły i masz całkiem szybkiego scouta, który może i nie zadaje dużego dmg jednym strzałem ale za to bardzo łatwo penetruje i strzela jak karabin maszynowy. Jeden z moich ulubionych fun-czołgów :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie


×
×
  • Dodaj nową pozycję...