Je m appelle Ferdinand Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 Mam 22 lata, nie potrzebuje duzego kombiaka ani suva czy vana. Chcialbym miec pod noga min 150KM, nie jezdze rocznikiem ale 20 letniego auta nie chce. Chcialbym zeby byla automatyczna (albo chociaz polautomatyczna) klima no i elektryka. Licze sie ze spalaniem ~15l LPG po miescie przy normalnej jezdzie aczkolwiek czym mniej tym lepiej Bierz E36, dziękuję, dobranoc. 1 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
slavok Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 tak E36 to dobry wybór po roku jazdy tym samochodem dorobisz się sporego pakietu zniżek u lokalnego mechanika - to procentuje na przyszłość 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 fiat stilo - auto przez wielu niedocenione, a szkoda bo bardzo udane, moim zdaniem lepsze od golfa, co ciekawe w chwili premiery było droższe (stąd pewno i porażka rynkowa), plusy: 1) każda wersja bogato wyposażena (zwłaszcza z początku produkcji) 2) silniki diesla (trwałe, mocne, mało palące), jedynie jtd są dość głośne, podobno w nowszym jtdm zostało to poprawione 3) pomimo krążących opini mój egzemplarz nie jestem specjalnie awaryjny (jeżdzę 16 miesiąc i narazie poza standardowymi wymianami jak w każdym innym używanym aucie tj, akumulator, rozrząd, hamulce) jedynie strzelił mi czujnik położenia wału - kozt 160zł z robocizną 4) dość tanie części 5) ciekawa stylistyka (wersja 3d) Minusy: 1) elektronika której jest bardzo dużo w tym aucie podobno lubi świrować, w moim nic poważnego błąd lewej lampy i poduszki pasażera które można w domowych warunkach naprawić Ogólnie to auto dużo nowocześniejsze od Golfa IV, Jeśli ktoś jest fanem silników benzynowych - fajny jest silnik w wersji abarth 2,4 170km A i jedyna słuszna wersja dla młodych - 3d inne są po prostu brzydkie Kolega ma, patrzac po jego przejsciach i powszechnej opinii o tym aucie, ktora w jego przypadku pokrywa sie idealnie - nie kupilbym. Masz szczescie widocznie do swojego egz ;) tak E36 to dobry wybór po roku jazdy tym samochodem dorobisz się sporego pakietu zniżek u lokalnego mechanika - to procentuje na przyszłość Sam wszystko naprawiam, u mechanika nie bylem od 2 lat :P Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 E46 320d za 10k? To większy sport ekstremalny niż wyprzedzanie autobusów jaszczombem. Albo zwykła motoryzacyjna nekrofilia. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 tak E36 to dobry wybór po roku jazdy tym samochodem dorobisz się sporego pakietu zniżek u lokalnego mechanika - to procentuje na przyszłość Czekamy na noworuską propozycje szybszego auta do jazdy na codzień do 10k. No i musi być RWD, bo przednionapędówki wyrywają kierownicę z rąk i posysają. Nie ma? Oj, jak pshykro :( Potaniały teraz te auta, za 10k można wyrwać coś z młodego rocznika i przy normalno-szybkiej jeździe na codzień nie będzie się nic psuło. 2 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 Jak realnie wyglada spalanie w jezdzie miejskiej w takim 2.5 i 2.8? Jednak odpuść E36. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 A mozesz uzasadnic? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 Jeśli pytasz o spalanie, to znaczy że cię nie stać. Po swapie z 316/318 zostaje właściwie buda, nawet felgi trzeba zmienić, bo 330i ma duże hamulce i w R16 się nie zmieszczą. Orientowałem się na wypadek awarii dwumasy w N46B20 Pytam o spalanie, bo kazdy twierdzi ze miedzy 2.5 i 2.8 nie ma wielkiej roznicy. Poza tym, pisalem juz jakie spalanie mnie nie przeraza :) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 Tabelka wprawdzie od E46, ale wielkich rozbieżności między 316i a 330i tak czy owak nie ma. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 (edytowane) Moje 325 pali aktualnie (z padającą lambdą) 20l LPG przy dynamicznej jeździe, jakieś rondo bokiem, łapanki na obwodnicy i 2 x 10km do pracy w małych korkach. Mógłbym zejść do około 15l, ale po co? To nie diesel że ma palić 5/100. Jak kupisz w dobrym stanie i nie będziesz strzelał ciągle ze sprzęgła, to lać olej i jeździć. Silniki bezawaryjne, skrzynia i napęd też. Wady to rdza oraz trzeszczący środek. Można naprawić młotkiem i przecinakiem, a części kosztują grosze. Szukając nie celuj w konkretny silnik, tylko bierzesz pierwszą z brzegu 323/325/328 która będzie w dobrym stanie. Za 10k kupisz bez bajerów typu m-pakiet, dobre koło itp. Sedana łatwo znajdziesz w tej cenie, coupe będziesz musiał się naszukać. Dozbieraj jeszcze parę kafli, to na wiosnę sprzedam Ci moją :) Edytowane 18 Grudnia 2013 przez kretfr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
_Paulo_ Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 Moje 325 pali aktualnie (z padającą lambdą) 20l LPG przy dynamicznej jeździe, jakieś rondo bokiem, łapanki na obwodnicy i 2 x 10km do pracy w małych korkach. Mógłbym zejść do około 15l, ale po co? To nie diesel że ma palić 5/100. Jak kupisz w dobrym stanie i nie będziesz strzelał ciągle ze sprzęgła, to lać olej i jeździć. Silniki bezawaryjne, skrzynia i napęd też. Wady to rdza oraz trzeszczący środek. Można naprawić młotkiem i przecinakiem, a części kosztują grosze. Szukając nie celuj w konkretny silnik, tylko bierzesz pierwszą z brzegu 323/325/328 która będzie w dobrym stanie. No widzisz, czyli zgadza sie z tym co myslalem. 15-16 po miescie a przy zabawie to juz oczywiste ze spali wiecej z czym oczywiscie sie licze. Nie jestem typem kierowcy, ktory rusza na piskach i kreci do odciny na kazdych swiatlach, co niektorzy pewnie mysla patrzac na wiek. Lubie miec cos pod noga, w szczegolnosci jak wjezdzam na autostrade. Swoim obecnym autem nigdy nie spalilem kapcia bo szkoda. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 No widzisz, czyli zgadza sie z tym co myslalem. 15-16 po miescie a przy zabawie to juz oczywiste ze spali wiecej z czym oczywiscie sie licze. Nie jestem typem kierowcy, ktory rusza na piskach i kreci do odciny na kazdych swiatlach, co niektorzy pewnie mysla patrzac na wiek. Lubie miec cos pod noga, w szczegolnosci jak wjezdzam na autostrade. Swoim obecnym autem nigdy nie spalilem kapcia bo szkoda. Na trasy E36 jest średnie. 1 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sln Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 Tylko te pierwsze 320d, 136 konne, mają przypał z pompą wtryskową. One jeszcze nie są na Common Railu. Są na pompie VP44, która w tych silnikach nagminnie się wysypuje przy obecnym wieku i przebiegach takich 320d za 10k. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 Nikt jeszcze nie polecił alfy 156 2.5 V6? 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
jonas Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 Jak Alfa to tylko na ropę, żeby było prawdziwe cuore sportivo. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 (edytowane) Nikt jeszcze nie polecił alfy 156 2.5 V6? Przecież Alfy "siem psujom i majom drogie czensci", nie to co BMW. Mało, że sie nie psuje to jeszcze części tanie jak barszcz dostępne w każdym warzywniaku za rogiem Edytowane 18 Grudnia 2013 przez KAX_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 (edytowane) E46 odpada. Nie chce kupowal auta do ktorego musze wladowac worek kasy zeby jezdzilo jak powinno i sie nie sypalo. Automat w E36 jakos mi nie lezy. Nie chce kupowac auta z ktorego srednio bede zadowolony (2.0 150) bo nie ukrywam, ze czasem naprawde lubie pojechac zwawo, a silnika zmieniac nie zamierzam wiec wolalbym od razu kupic min 323, tymbardziej, ze auto nie bedzie na chwile tylko na dluzej. Dlatego tez pytam, czy silnik w 323 to ten sam co 325 tylko np jakos przytkany? Nie wiem, zwezka, inny komputer, kolektor czy przepustnica etc. Glosne, niewygodne czy nieekonomiczne? Jeśli mowa o seryjnym zawieszeniu (rzadkość), to tylko głośne i w przypadku 323/325 trochę krótkie biegi. 328 ma dłuższy dyfer (2.93), ale to i tak krótko jak chcesz lecieć np cały czas 160 km/h. Pali w normie. 323 bliżej do 328, niż do 325. 325 To starszy technologicznie silnik na żeliwnym bloku, mający tylko 1 sondę lambdę i prosty jak dolewanie miksolu do alfy linka holownicza łącząca Alfę z pojazdem szwagra, w drodze do warsztatu. 323 jest szybsze od 325 pomimo 22 KM mniej. Lepszy przebieg momentu obrotowego. Do szybkiego jeżdżenia na wprost szybsza będzie Honda, też jest tania i mało awaryjna. Za to oklepana i ciężko dorwać w dobrym stanie. No i FWD... Edytowane 18 Grudnia 2013 przez kretfr 2 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 (edytowane) Niektóre części do 2.5 V6 bywają trudne do kupienia w normalnych cenach, niektóre patenty przyprawiają o ból głowy (np brak znaków do ustawiania rozrządu, gorzej niż w syrenie) ale silnik świetny, dźwięk piękny i moim zdaniem auto na pewno fajniejsze niż E36. Hondy w tych rocznikach to średni pomysł chyba, że jakaś na prawdę zadbana sztuka pod względem blacharskim. Wolał bym kupić auto z rozpierdzielonym silnikiem niż auto, które jest już atakowane przez korozję. Kończy się to albo sromotną przegraną albo ogromnymi kosztami jeśli auto ma jeszcze jakoś wyglądać. Edytowane 18 Grudnia 2013 przez Kacimiierz Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 Jak ma być ładne i mocne to http://otomoto.pl/peugeot-406-piekne-coupe-C26499657.html Co w silnikach siedzi to nie mam pojęcia. Podobać mi się podoba. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 moim zdaniem auto na pewno fajniejsze niż E36. Możliwe, ale to FWD. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 (edytowane) Chyba coś mnie ominęło w motoryzacji bo nie wiem od kiedy RWD to wyznacznik fajności auta. Chyba tylko kółko fanów BMW próbuje tym sobie dodać punktów w internetowych zestawieniach. Owszem, jak się je ma to można czasami poszaleć ale kupować na siłę BMW żeby 2 razy na śniegu polecieć bokiem bez ręcznego? Dla zwykłego użytkownika to czy napęd jest na przód czy tył ma małe znaczenie - chyba tylko tyle gdzie założyć łańcuchy w górach jak ma się tylko jeden komplet. Edytowane 18 Grudnia 2013 przez Kacimiierz 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 Jeden czerpie przyjemność z tego, że nie musi wajchować inny woli powajchowac i mieć dodatkowo lepsze przyspieszenie. Ile ludzi tyle opinii Możliwe, ale to FWD.FWD ssie, wiadomka. Prawdzie konkret fury jak BMW, Polonez, duzy fiat i maluch maja RWD. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Je m appelle Ferdinand Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 Chyba coś mnie ominęło w motoryzacji bo nie wiem od kiedy RWD to wyznacznik fajności auta. Dla mnie jest. A że nie ma nic równie taniego z tym napędem. No cóż. Kończę polemikę z wami Alfiarzami, bo po przeczytaniu "bokiem po śniegu 2 razy w roku" utwierdzam się w przekonaniu, że nie macie kompetencji do dalszej rozmowy ze mną. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zapomniałeś o zaporożcu i skodzie rapid. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kacimiierz Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 Najpierw pisz, że do codziennej jazdy to i tak nie użyje potencjału nawet 2.0 potem wytykaj, że bez RWD nie da się żyć. Sami kierowcy rajdowi, którzy w mieście poniżej setki w zakrętach nie schodzą. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 (edytowane) Problem z przekazaniem 150KM na FWD? Nie rób sobie jaj. Focus RS nie miał z tym problemów mimo 2 razy większej mocy. Czasem po prostu trzeba ściągnąć okulary i spojrzeć obiektywnie: Edytowane 18 Grudnia 2013 przez KAX_ 4 2 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 (edytowane) Nie, mowa o tym nowszym 300 konnym również jest FWD, które podobno ssie, nie ma prawa jechać w ogóle z taka mocą (topowe RS500 miało 345KM). Większość aut segmentu C ma od dawna powyżej 150KM i najmniejszych problemów z przekazaniem mocy. Ty chyba naprawdę zatrzymałeś się motoryzacyjnie 2 dekady temu ale jak juz jesteśmy w tym okresie to o tej wyższości w przekazywaniu mocy przez RWD musicie powiedzieć mojemu kumplowi co ma 70 konne W201 i zimą wozi dwa worki cementu w bagażniku Edytowane 18 Grudnia 2013 przez KAX_ 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 18 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 18 Grudnia 2013 (edytowane) Alfa Romeo nie ma najmniejszych problemów z ruszaniem, a jak kogoś na kursie jazdy nie nauczyli ruszać to zawsze sobie może włączyć "magiczną" kontrole trakcji, mało tego alfa to nie jest zadne cudo bo wiekszośc aut tej klasy nie bedzie miało problemu z pzrekazaniem takiej mocy. Nie neguje tu wyższości RWD ale ludzie zejdzcie na ziemie, nie piszemy o furach po 300KM tylko o dupowozie 150KM. Nie każdy jak kret lata na rondzie bokiem i chce później wynajmować garaż i spawacza na weekend bo tylna oś została na którymś rondzie. Większość aut to FWD, aktualnie powyżej 150KM to już norma, wszystkie jeżdzą, skręcają, zatrzymują się, a Wy ty piszecie, że FWD ma problem z przekazaniem 150KM. Co tu jest 150KM w dzisiejszych czasach? Najpierw piszesz o zamulaczu w automacie po to by później gloryfikować w takich autach RWD? Totalny bezsens. Edytowane 19 Grudnia 2013 przez KAX_ Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Klaus Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2013 To czy FWD przekaże te magiczne 150KM zależy też od tego, czy ktoś chce te 150KM wykorzystywać na każdym skrzyżowaniu, czy może przy prędkości 70km/h w górę, przy wyprzedzaniu wyprzedzaniu tira, autobusu, głąba który postanowił się z tobą ścigać, gdy z naprzeciwka już jadą auta. W drugim przypadku każde auto sobie raczej z tym poradzi. 150KM to trochę mało, by przy 80, 90 km/h zrywać przyczepność. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
KAX_ Opublikowano 19 Grudnia 2013 Zgłoś Opublikowano 19 Grudnia 2013 Już nie wspomnę o tym, że jak ktoś chce podbić sobie ego na każdej krzyżówce to prędzej zerwie przyczepność nawet w 70 konnym polonezie z tym magicznym RWD niż w normalnym aucie z FWD. 1 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...