pnhd Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2006 (edytowane) moje typy to raczej taka juz klasyka. "polowanie na czerwony pazdziernik", "alien kontra predator", seria alien, predator w sumie tez. i "kariera nikosia dyzmy". aha - no i wodny swiat (water world). Edytowane 8 Grudnia 2006 przez pnhd Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yearman Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2006 Snakes on the plane - 2/10 po jednym pkt. za S.L.J i piersi laski z kibla -pozatym wiekszego shit-u dawno nie widzialem. Pomysł, Scenariusz i gra aktorów leży-Film głupi jak but. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2006 (edytowane) Dzisiaj leci Jądro Ziemi - warto tracic nerwy na reklamy ? Edytowane 8 Grudnia 2006 przez Kaeres Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yearman Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2006 Dzisiaj leci Jądro Ziemi - warto tracic nerwy na reklamy ? Z tego co pamietam to film jest słaby.Ja odpuszczam-zreszta i tak trzeba wyjsc na jakies bro i sie odstresowac Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wreq Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2006 Dziś w nocy zapuściłem sobie francuski thriller\horror - Ils (Them - Oni) - polecam, dobre kino... "Oni" to horror w którym nie zobaczymy ani rozbryzgującej krwi, ani aktów przemocy tak często obecnych we współczesnym kinie grozy. Co mamy w zamian? Mrożącą w żyłach historię opartą na autentycznych wydarzeniach i pokaźną dawkę suspensu. Jeżeli oczekujecie krwawego filmu, w którym brutalny morderca rozprawia się ze swoimi ofiarami, to możecie sobie podarować dalszą lekturę niniejszej recenzji. by horror.com.pl Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_gps Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2006 Jądro ziemi jest tak slabe ze szkoda gadac... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Gość SamoDobro Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zagubiona Autostrada - stanowczo nazbyt pokrecony film. Wiedzialem ze taki bedzie, bo wszedzie trąbia o tym jakie to genialne filmy robi Lynch, a zeby je zrozumiec trzeba byc megainteligentnym czlowiekiem. Dla mnie nie mial on wiekszego sensu, chociaz za glupiego sie nie uwazam. Przerost formy nad trescia. Jest jakas sensowna interpretacja tego filmu, bo 2nd raz nie dam rady tego obejrzec... Punkciki za muzyke + dobra gre aktorow i kilka ciekawych scen (najlepsza byla chyba rozmowa przez elfon z wlasnym sumieniem...) 4/10 sumieniem :blink: ja sie swego czasu zabieralem do napisania mojej analizy Lost Highway, ale jakos nigdy mi nie wyszlo, ale zeby tego typa okreslic sumieniem... :| na to nie wpadlem ;-) a najlepsza scena to lezaczek zaraz po podmiance w pierdlu. plus ewentualnie scenka w swiatlach Cadillaca na pustyni... Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2006 (edytowane) Dzisiaj leci Jądro Ziemi - warto tracic nerwy na reklamy ?Jądro Ziemi jest do obejrzenia, a do momentu startu tego statku-kopacza ( :lol: ) jest nawet dobre. Wlasciwie to film mozna podzielic na czesc przed startem i po starcie, przy czym ta druga jest znacznie słabsza i zdecydowanie zaniza ocene całego filmu. Nie pamiętam juz jaką ocene wystawiłem, ale chyba coś koło 7/10* (znajdziesz to w tym topicu). Oczywiscie do tego typu filmow trzeba odpowiednio podejsc - wiadomo, ze von Trier to to nie jest ;) . Tak samo Posejdon to dla mnie 7/10*, bo miał wszystko to czego sie po nim spodziewalem, czyli ładne efekty, dynamiczna akcja, itp. Ale tak jak mowie - trzeba wiedziec co sie oglada i podchodzic do fabuly z przymrozeniem oka. Osobom cierpiącym na "kompleks konesera" na pewno sie nie spodoba (albo inaczej - na pewno sie do tego nie przyznają ;) ), jesli rozumiesz co mam na mysli ;) *Nadmieniam jednak, ze również znacznie bardziej ambitne filmy oceniałem na 7/10, lecz produkcje takie jak Jądro Ziemi z załozenia nie mają byc ambitne, tylko mają zapewnic rozrywke w kinie, stad taka ocena. Ps. Obejrzalem wczoraj Crash Cronenberga - lubie tego rezysera, ale ten film zwyczajnie mnie znudził. Osobiscie nie polecam, aczkolwiek zagorzałym fanom Cro. powinien sie spodobac (ten sam sposob krecenia, specyficzny klimat). Film jest kontrowersyjny i o to zapewne rezyserowi chodzilo, ale kontrowersyjny nie znaczy w tym przypadku dobry. 4/10 (-1 za kilka irytujacych kwestii, ktore chyba miały skłonic mnie do jakiejs refleksji. Szkoda tylko, ze nie ma nad czym. Wszak jedynym przesłaniem płynacym z tego "dzieła" jest imho brak jakiegolwiek przesłania. Genialne.) EDIT: Hah, ogladam se wlasnie to cale jądro i efekty burzy w Rzymie sa strasznie marne. Za pierwszym razem mi to az tak nie przeszkadzalo ;) . Chyba po drugim "seansie" zweryfikuje troche ocene, bo jednak z tym 7 to przesadzilem;] Edytowane 26 Kwietnia 2007 przez und3r Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
agr Opublikowano 8 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 8 Grudnia 2006 (edytowane) Z tego co ostatnio ogladalem: American Pie: Naga Mila - no coz kolejna czesc bez glownych bohaterow z poprzednich czesci (1-3), wydaje mi sie, ze robiony na sile 5/10 Bum Fights 4 - kolejna czesc 'walk meneli' jackass przy tej czesci to przedszkole, az za duzy hardkore tu odchodzi :lol: 7/10 Mortal Kombat 2 - ogladnalem bo akurat przypadkowo znalazlem plyte i nie moglem sobie paru rzeczy przypomniec. Przypomnialo mi sie, jak sie zawiodlem na 2 czesci po swietnej jedynce.. 6/10 Hi way - to miala byc zabawna komedia??? Wylaczylem po 20min.. 1/10 Wiecej ostatnio ogladnietych filmow nie pamietam.. a ogladam czesto, a w tym temacie wypowiadam sie moze 2 raz i to tylko zeby nie robic OT. Glownie chcialem pociagnac temat 'Lost highway' : sumieniem :blink: ja sie swego czasu zabieralem do napisania mojej analizy Lost Highway, ale jakos nigdy mi nie wyszlo, ale zeby tego typa okreslic sumieniem... :| na to nie wpadlem ;-) a najlepsza scena to lezaczek zaraz po podmiance w pierdlu. plus ewentualnie scenka w swiatlach Cadillaca na pustyni... » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Oto co znalazlem kiedys na necie i po glebszej analizie wydaje sie dosc trafne; 'Mistery Man (koleś od kamery i numeru z telefonem) to uosobienie zła według Freda, które podaje mu nóż, podpowiada mu itp... Pan Eddy (mafiozo) to koleś... i tu tak łatwo nie da się tego sprostowac.. na poczatku filmu możecie zauważyć, jaka Fred ma obsesje na temat jego żony i zdrady (podejrzenia itp...) dlatego ją zabija.. a Pan Eddy to wyobrażony przez niego koleś, w ten sam sposób co Tajemniczy Gość jest uosobieniem zła, tak samo Pan Eddy, jest uosobieniem zdrady, o którą oskarżał Renee Fred. (kumasz współprace... Zło (Mistery Man) i Zdrada (Pan Eddy))... dlatego współpracują, bo Fred tak sobie to wyśnił... no właśnie.. wszystko co dzieje sie po "przemianie" Freda w Pete'a, włącznie z nią samą, jest snem Freda (pojawia się w nim jego żona troszke zmieniona i te zbierzności z życiem realnym...) pod koniec snu Fred sam w nim się znajduje (juz nie jako Pete) i mści się na panu Eddym za to, że przez niego zamordował swoją żonę, a samą żonę ocala... Taki sen, rewanż, za to co dzieje się w prawdziwym życiu. to samo zdanie na domofon, które usłyszał na początku filmu...' Edit: Hm, chcialem to ospojlerowac, ale nie wiem w co kliknac :oops: Edit2: Dzieki Kaeres :rolleyes: Edytowane 9 Grudnia 2006 przez agr Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 9 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2006 (edytowane) Z tego co ostatnio ogladalem: American Pie: Naga Mila - no coz kolejna czesc bez glownych bohaterow z poprzednich czesci (1-3), wydaje mi sie, ze robiony na sile 5/10 Bum Fights 4 - kolejna czesc 'walk meneli' jackass przy tej czesci to przedszkole, az za duzy hardkore tu odchodzi :lol: 7/10 Mortal Kombat 2 - ogladnalem bo akurat przypadkowo znalazlem plyte i nie moglem sobie paru rzeczy przypomniec. Przypomnialo mi sie, jak sie zawiodlem na 2 czesci po swietnej jedynce.. 6/10 Hi way - to miala byc zabawna komedia??? Wylaczylem po 20min.. 1/10 Wiecej ostatnio ogladnietych filmow nie pamietam.. a ogladam czesto, a w tym temacie wypowiadam sie moze 2 raz i to tylko zeby nie robic OT. Glownie chcialem pociagnac temat 'Lost highway' : » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Oto co znalazlem kiedys na necie i po glebszej analizie wydaje sie dosc trafne; 'Mistery Man (koleś od kamery i numeru z telefonem) to uosobienie zła według Freda, które podaje mu nóż, podpowiada mu itp... Pan Eddy (mafiozo) to koleś... i tu tak łatwo nie da się tego sprostowac.. na poczatku filmu możecie zauważyć, jaka Fred ma obsesje na temat jego żony i zdrady (podejrzenia itp...) dlatego ją zabija.. a Pan Eddy to wyobrażony przez niego koleś, w ten sam sposób co Tajemniczy Gość jest uosobieniem zła, tak samo Pan Eddy, jest uosobieniem zdrady, o którą oskarżał Renee Fred. (kumasz współprace... Zło (Mistery Man) i Zdrada (Pan Eddy))... dlatego współpracują, bo Fred tak sobie to wyśnił... no właśnie.. wszystko co dzieje sie po "przemianie" Freda w Pete'a, włącznie z nią samą, jest snem Freda (pojawia się w nim jego żona troszke zmieniona i te zbierzności z życiem realnym...) pod koniec snu Fred sam w nim się znajduje (juz nie jako Pete) i mści się na panu Eddym za to, że przez niego zamordował swoją żonę, a samą żonę ocala... Taki sen, rewanż, za to co dzieje się w prawdziwym życiu. to samo zdanie na domofon, które usłyszał na początku filmu...' Edit: Hm, chcialem to ospojlerowac, ale nie wiem w co kliknac :oops: Chcialem Ci napisac PW ale moze sie komus przyda jeszcze. Na skorkach pure i pure blue nie ma ikonki spoiler. Jezeli chcesz spojlerowac to [ spoiler ]twoj_ tekst[ /spoiler ] - bez odstepow w nawiasach. Edytowane 9 Grudnia 2006 przez Kaeres Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
JROX Opublikowano 9 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2006 Obejrzałem sobie wczoraj Jądro Ziemi i rzeczywiście film jest dobry do momentu startu, potem już się stacza na samo dno Rowu Mariańskiego. O zakończeniu już nie wspomnę :? Najbardziej podobał mi się moment jak federalni przyszli po tego komputerowca ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Kaeres Opublikowano 9 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2006 Po Waszych radach nie ogladalem tych jąder :) Zapuscilismy sobie z kobieta mojego zycia filmik S@motnosci w sieci. Mily wieczorek, whisky i ten film. Moze ten nastroj pozwolil mi bardziej otworzyc sie na romansidelko i w sumie mi sie podobal. Jedynie happy end mnie wpienil. Koncowka trzymala fajny klimat i moglo sie tak skonczyc ale niepotrzebne 2 minuty koncowki zburzyly wszystko. 6/10 ale mimo tak niskiej oceny polecam - oczywiscie we dwojke. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
sesq Opublikowano 9 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2006 Z tego co ostatnio ogladalem: American Pie: Naga Mila - no coz kolejna czesc bez glownych bohaterow z poprzednich czesci (1-3), wydaje mi sie, ze robiony na sile 5/10 Bum Fights 4 - kolejna czesc 'walk meneli' jackass przy tej czesci to przedszkole, az za duzy hardkore tu odchodzi :lol: 7/10 Mortal Kombat 2 - ogladnalem bo akurat przypadkowo znalazlem plyte i nie moglem sobie paru rzeczy przypomniec. Przypomnialo mi sie, jak sie zawiodlem na 2 czesci po swietnej jedynce.. 6/10 Hi way - to miala byc zabawna komedia??? Wylaczylem po 20min.. 1/10 Wiecej ostatnio ogladnietych filmow nie pamietam.. a ogladam czesto, a w tym temacie wypowiadam sie moze 2 raz i to tylko zeby nie robic OT. Glownie chcialem pociagnac temat 'Lost highway' : » Naciśnij, żeby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler... « Oto co znalazlem kiedys na necie i po glebszej analizie wydaje sie dosc trafne; 'Mistery Man (koleś od kamery i numeru z telefonem) to uosobienie zła według Freda, które podaje mu nóż, podpowiada mu itp... Pan Eddy (mafiozo) to koleś... i tu tak łatwo nie da się tego sprostowac.. na poczatku filmu możecie zauważyć, jaka Fred ma obsesje na temat jego żony i zdrady (podejrzenia itp...) dlatego ją zabija.. a Pan Eddy to wyobrażony przez niego koleś, w ten sam sposób co Tajemniczy Gość jest uosobieniem zła, tak samo Pan Eddy, jest uosobieniem zdrady, o którą oskarżał Renee Fred. (kumasz współprace... Zło (Mistery Man) i Zdrada (Pan Eddy))... dlatego współpracują, bo Fred tak sobie to wyśnił... no właśnie.. wszystko co dzieje sie po "przemianie" Freda w Pete'a, włącznie z nią samą, jest snem Freda (pojawia się w nim jego żona troszke zmieniona i te zbierzności z życiem realnym...) pod koniec snu Fred sam w nim się znajduje (juz nie jako Pete) i mści się na panu Eddym za to, że przez niego zamordował swoją żonę, a samą żonę ocala... Taki sen, rewanż, za to co dzieje się w prawdziwym życiu. to samo zdanie na domofon, które usłyszał na początku filmu...' Edit: Hm, chcialem to ospojlerowac, ale nie wiem w co kliknac :oops: Edit2: Dzieki Kaeres :rolleyes: a znacie tytul tej piosenki co leci w świetle cadilaca na pustyni ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toolboy Opublikowano 9 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2006 Borat - kompletnie nie trafia do mnie ten typ humoru, beznadzieja. 3/10 My Super Exgirlfriend - po samym tylko tytule mozna sie spodziewac dennego filmu, nic bardziej prawdziwego. Kiepski pomysl, marnie zagrany, mdly, pusty i przewidywalny. 4/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Jin* Opublikowano 9 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 9 Grudnia 2006 iepski pomysl, marnie zagrany, mdly, pusty i przewidywalny. 4/10Skoro beznadzieja to za co te 3 punkty? :] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
toolboy Opublikowano 10 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2006 Nie zapominaj Jin*, ze mamy jeszcze filmy typu "Gulczas, a jak myslisz", trzeba sobie zostawic margines ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
poca Opublikowano 10 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2006 Nie zapominaj także o Yyyreek!!! Kosmiczna nominacja ;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
wreq Opublikowano 10 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2006 "Jak to się robi z dziewczynami" - straszna kaszana, załuje poświęconego czasu na oglądanie tego badziewia... oglądał to ktoś ? Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Smol__ar Opublikowano 10 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 10 Grudnia 2006 (edytowane) Bin-Jip - Obejrzałem, bo był polecany wyżej i nie jest to film z największa ilością tekstu ;) ale ma w sobie to coś, cały czas czekasz na akcje a tu nic sie nie dzieje i właśnie o to chodzi :) Pozatym fajna ścieżka dźwiękowa (skrzypce i fortepian) 7/10 The Butterfly Effect 2 - To trzeba zobaczyć. Każdy zna zapewne tytuł i nie ma, co się rozpisywać. Świetnie nagrany, ciągłe napięcie. Zakończenie filmu rozwaliło mnie totalnie. 8/10 SAW 3 - Siłą, ale do celu. kto nie oglądał części 1 i 2 nie ma, co tracić czasu. Sądziłem, że bedzie to badziewie ale zostałem miło zaskoczony. Każdy i tak pewnie obejrzy z samej ciekawości. Zakończenie filmu tez niesamowite, zresztą ogólnie trzyma film w napieciu. Ostro przesadzona scena z operacją ale ujdzie bokiem. Polecam. 7/10 Edytowane 10 Grudnia 2006 przez Smol__ar Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Heat Opublikowano 11 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2006 Blah 8/10 za Butterfly effect 2 ? :lol: Imo porazka , pierwsza czesc miala to cos... Dwojka n/c , shit jakich malo 1/10 . Ten jeden punkt za fajna aktorke ;) Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
HUD Opublikowano 11 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 11 Grudnia 2006 Harold and Kumar go to White Castle 8/10- super komedia imo warta oglądniecia, dobre motywy w niej są ;]. Crack 9/10- dla mnie porządny film akcji dobrze zrealizowny. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
thuGG Opublikowano 12 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2006 Harold and Kumar go to White Castle 8/10- super komedia imo warta oglądniecia, dobre motywy w niej są ;]. Tak dla rownowagi, dla mnie kolejna durna amerykanska komedia, ujezdzanie geparda itp., zalosny humor. Moja ocena 3.5/10. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Yearman Opublikowano 12 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2006 Dirty Sanchez the movie - 5/10 Angielski Jackass-film momentami obrzydliwy - do Jackass sie nie umywa-chlopaki troche przesadzaja-zreszta wszsycy ida w ta strone-okaleczanie sie i tego typu rzeczy. Najsmieszniejszy jest Pancho-Gorbaczow i smiechy zalogi-wszystko moim zdaniem zrobione na szybko, dla kasy i bez pomyslu. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FastlY Opublikowano 12 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2006 Polowe ang. wersji Jackassow przewinalem, bo to bylo chore pod zadnym wzgledem nie moze rywalizowac z Bamem i reszta Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
pain.exe Opublikowano 12 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2006 Efekt Motyla 2 ponad półtorej godziny straconego czasu :[ czemu nie zajrzełem na poprzednią strone :mad: na filmwebie dostał cos ponad 6 - nie spodziewałem sie ze film bedzie lepszy niz przeciętny, ale nie spodziewałem sie też, że wyszedł z tego taki CRAP ! poniżej zera bym to ocenil bo nie ma tam absolutnie żadnych plusów - aktorzy do niczego, fabuła jest słabiutkim remakiem z 1, z tym że w jedynce miało to głębszy sens i wszystko jakoś zgrabnie się łączyło a tu ... bez komentarza 0/10 Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 12 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2006 Dirty Sanchez the movie - 5/10 Angielski Jackass-film momentami obrzydliwy - do Jackass sie nie umywa-chlopaki troche przesadzaja-zreszta wszsycy ida w ta strone-okaleczanie sie i tego typu rzeczy. Najsmieszniejszy jest Pancho-Gorbaczow i smiechy zalogi-wszystko moim zdaniem zrobione na szybko, dla kasy i bez pomyslu.Nooo. Chociaż tancerki były fajne :lol: Polowe ang. wersji Jackassow przewinalem, bo to bylo chore pod zadnym wzgledem nie moze rywalizowac z Bamem i reszta Bam? Bam coś robi poza niszczeniem drogich rzeczy? Widziałem wszystkie odcinki - Jackass - Viva la Bam - do pewnego momentu, bo nie imponuje mi głupota - Dirty Sanchez - Wild Boyz I Jackass jest numero uno, bo mieli takie genialne pomysły (w serialu) że to się w głowie nie mieści. Filmy to filmy. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
FastlY Opublikowano 12 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2006 "Bam i reszta"- okreslenie ludzi wystepujacych w Jackassie Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Marcin_gps Opublikowano 12 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2006 Powrót - Zlote Lwy w Wenecji w 2003, rosyjskie kino na prawde jest dobre, piekny film, swietne zdjecia, Polecam! Illusionist - dobry film, ciekawa fabula, swietna gra jak zwykle Nortona. Do tego fajny klimat Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
Sarkazz Opublikowano 12 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2006 "Bam i reszta"- okreslenie ludzi wystepujacych w JackassieAh. Faktycznie. Odnosiłeś się do Dirty Sancheza. Natomiast Bam to trochę inna ekipa, podstawą Jackassu są dla mnie Knoxville, Steve-o i pontius. Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...
und3r Opublikowano 12 Grudnia 2006 Zgłoś Opublikowano 12 Grudnia 2006 Illusionist - dobry film, ciekawa fabula, swietna gra jak zwykle Nortona. Do tego fajny klimatNo tak, wyszedl nowy film z Nortonem a ja ogladam jakies głupoty:> Dzieki za przypomnienie;] Cytuj Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach Więcej opcji udostępniania...