Skocz do zawartości
mlody_gniewny

Przy jakiej grze komputerowej straciles najwiecej nerwow ?

Rekomendowane odpowiedzi

SOF 2 misja z helikopterem i fruwającymi scudami

 

Deus EX z powodu braku narzędzi i licznych retrospekcji do poprzednich plansz w celu ich odnalezienia/dodania

 

GTA - Vice City misja z helikopterkami i dynamitem w wieżowcu

 

RTCW - Pierniczone duchy w ostatnim lapie

tak , ktos mi powiedzial ze trzeba zabic ta laske ktore wczesniej skladala hold temu ksieciu ciemnosci ale nawet jak ja zabilem do tych duchow i tak latalo co niemiara

 

poza tym

 

FIFA 2000

poziom world class

 

podobno mojej mamie uwage zwrocila jakas sasiadka za to ze klalem i wszystko bylo slychac przez okno : P no ale nie umialem trzymac zlosci w sobie wiec lecialy ku**** i ch***

ehh

amen

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzi Ci otego klienta w kafeji co se z UT nie radzi, jeżeli tak to to dopiero był sociopata. W fazie szczytowej zaczą rozpier.....ać kompy. Zarządca go wywalił, a ten po chwili wraca skruszony, że już teraz nie będzie. Co za cymbał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tak , ktos mi powiedzial ze trzeba zabic ta laske ktore wczesniej skladala hold temu ksieciu ciemnosci ale nawet jak ja zabilem do tych duchow i tak latalo co niemiara

Tak, ale ona i tak wstaje :P ale wystarczy być w ruchu cały czas to nie jest tak żle, i cały czas "naparzać" do Hainricha I (chyba tak nazywa się ten duży :P ). Ogólnie to jeden z najsłabszych i najprostrzych do pokonania bossów w takich grach, już znacznie trudniej jest z Supersoldat (trochę wcześniej w RTCW).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

tak , ktos mi powiedzial ze trzeba zabic ta laske ktore wczesniej skladala hold temu ksieciu ciemnosci ale nawet jak ja zabilem do tych duchow i tak latalo co niemiara

Tak, ale ona i tak wstaje :P ale wystarczy być w ruchu cały czas to nie jest tak żle, i cały czas "naparzać" do Hainricha I (chyba tak nazywa się ten duży :P ). Ogólnie to jeden z najsłabszych i najprostrzych do pokonania bossów w takich grach, już znacznie trudniej jest z Supersoldat (trochę wcześniej w RTCW).

ZGadzam sie SUpersoldata jeszcze nigdy nie udalo mi sie przejsc bez cheatow . A co do tej czarownicy to naprawde wstaje ? niemozliwe , przeciez kiedy wpakujesz w nia kilkanascie kul to sie rozpryskuje na tysiace kawalkow hmm chyba ze czegos nie wiem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

właśnie, jak taka gra w którą się gra z ludzmi może wkurzać ?

CS jest sporo łatwiejszy np od Q3 czy NBA Live, mniejsza iloś bindów pozwala skupić się na rozgrywce, w środowisku CS czuje się bardzo dobrze i jest dlamnie banalne poruszanie się w nim

8O :lol:

wlasnie tu nie chodzi o klawiszologie... :lol:

przy zadnej jeszcze grze nie polecialo z moich usteczek ( :D ) AZ TYLE przeklenstw.

Jest to spowodowane wlasnie tym, ze to jest gra z LUDZMI, na ktorych niestety musisz polegac (nie mowie tu o FFA na pseudoservach)

przyjacielu jeśli dobrze rozumiem to ty wyklinasz ludzi ze swojej drużyny że grają słabo ? ? gdybyś powiedział jedno brzydkie słowo na któregoś z teamu, wyleciałbyś na zbity pysk z servera..........

nazywanie kogoś kto zaczyna grać lamerem czy tez określając go innymi epitetami, w klanie w którym gram jest surowo zabronione :!: zniechęca się tym samym nowych graczy, nie każdy jest alfą i omegą, natomiast karzdy chce czerpać z gry przyjemność, niewarzne czy sie wygrywa czy przegrywa, play 4 fun i tyle, lepiej przyłuż się do machania myszką zamiast złościć się na innych ludzi i komentować ich poczynania

przyjacielu nie wiem jaka Ty masz wersje ale zeby moj team uslyszal moje 'narzekania' to musze nacisnac pewien klawisz...

poprostu sie nie zrozumielismy

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ok, byłem troche zły jak to pisałem bo na serva wlazł cziter i kloł ludzi, a niebyło nikogo kto mugłby go wyrzucić, tak czy siak serio weź sobie to do serca, pogódz się że na gre swojej drużyny niemasz wpływu i złoszczenie się na nich niema najmniejszego sensu chyba że chcesz wcześniej osiwieć ;) skoncentruj się na grze i graj jak najlepiej potrafisz :), opanowywując swoje emocje sam zaczniesz grać lepiej, jeśli twój team gra słabo to wciśnij ten przycisk i zmotwuj ich do gry mówiąc coś pozytywnego :) wiesz mi działa ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bluzgałam jak szewc grając w Heretica 2 na hardzie.

Poza tym, często nerwy puszczały podczas sieciowych rozgrywek w quake'a 3, kiedy quake-maniacy co 10 sek wysyłali mnie do krainy ciemności.

 

A z czasów kamienia łupanego to:

Mario (na nintendo)

Contra

Popeye

 

eh, łezka się w oku kręci jak przypomnę sobie te zarywane nocki przed tv...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nerwy mam zszargane po Fifie jak grałem w lanie z kumplem i mnie ogrywał 5-0 :x

 

Wiele zdrowia psychiczne kosztowała mnie Toca Race Driver, o co z tymi autami w tej grze chodziło? W niektórych momentach fizyka jak z kosmosu :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rainbow Six - Albo trzeba bylo sie meczyc z planem, bo SI twojego teamu bylo do d..., albo jednym gosciem z heartbeat sensorem cala misje przechodzic. :-)

Counter Stike - zabawa we wlaczenie/wylacznie cheating deatha; no i na poczatku jak sie ostro po [gluteus maximus] obrywalo :-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Medal of Honor: Allied Assault - jest plansza ze zniszczonym miasteczkiem, a na kazdym kroku czają sie niemieccy snajperzy. Niewazne jak ostroznie do tego podchodzilem zawsze co chwile slyszałem "ziuuuut" i energii ubywało, aż do zgonu. Mozna zgłupieć. Tylko jedna osoba powinna mieć prawo bez wysilku zdejmowac graczy z dalekich odległości...i to powinienem być ja :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ciskałem miesem grajac w pes 3 na 5-tym poziomie ku... szły przy kazdej stracie piłki i strzelonej bramce przez przeciwnika zona juz nie dawała sobie ze mna rady :) to były jaja ale juz gram dobrze i nie kur... je :) Choć pod koniec pazdziernika wychodzi pes4 i znow miecho bedzie sie odbijało od scian !!:) hehehe -pozdr.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jedynie co sie wkurzylem to na ostatnim wyscigu NFS:U

A tak jestem zbyt opanowany zeby sie denerwowac na gre.

Apropo misji z helikopterem w VC co w niej jest takiego trudnego? Bo ja przeszedlem bez najmniejszych problemow i jeszcze z dobra minute pozstalego czasu mialem (teraz to ja helkopterem cuda robie).

 

A jesli chodzi o gry przy ktorych moj brat sie [ciach]... (Berserk,Epitety i placz) to by braklo miejsca na forum :lol: no oprocz serii Resident Evil.(on ma w sobie chyba wbudowanego skrypta jak je przechodzic 8O )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja pamiętam tylko jedną gre :nfsUnderground.To była chyba 106 plansza co trzeba było zrobić 6 okrążeń.Pamiętam do dzisiaj ze przechodziłem ją przez 4 dni i 3 noce.Restartowałem tą plancze ze 500 razy.Najgorszy był tunel.80% wypadków wlaśnie w nim miałem.Ze zdenerwowania przegryzłem kabel od klawiatury i zbierałem ją potem na ulicy pod moim oknem.Przez tą plansze zeżarłem więcej nerwów niż przez całe moje zycie.Najgorsze jest to ze nie przeszedłem tej planszy, tzn. ściągnółem trainera :( . Kur.. ale sie zestresowałem tą wypowiedzią.Kto <span style="color:red;">[ciach!]</span>a takie topiki zakłada!!!!!!!!!!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wy sie śmiejecie, a ja a ja w taką kur... wpadłem.No mówie wam nigdy przedtem i nigdy potem w żadnej sytuacji nie wpadłem w taką, w taką...... furie, i jak wyjdzie nfsu2 to nawet nie mam zamiaru pujść do kumpla zeby zobaczyć jak ona wygląda.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Driver 1 w ktorego gralem na psx na padzie najbardziej mnie zdenerwowal. A dokladnie ostatnia misja, gdzie pol miasta trzeba bylo dojechac, a z kazdej strony nadjezdzaly samochody policji. Lekkie male buchniecie i mozna bylo sobie podarowac kontunuacje jazdy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Need 4 speed Underground i najgłupsza rzecz jaką mogli wymyśleć jej twórcy, a mianowicie "Catch Up". Dochodzisz do perfekcji w tej grze, pokonujesz każdy zakręt z optymalną prędkością i w idealny dla każdego zakrętu sposób, pobijasz już wszystkie możliwe rekordy toru, a co robi przeciwnik? Rozbija się na którymś z zakrętów, ale to nic. Wystarczy mu zaledwie 20 sekund aby w cudowny sposób odrobić stratę i znowu usiąść Ci na zderzaku 8O . Zdecydowanie najwięcej nerwów straciłem przy przechodzeniu tej gry. Ale i tak jest super :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niestety musze przyznać ze nfsu był jedyna grą w której sie tak .......... .Zapomniałem dopisać ze parenaście razy w ostatnim okrążeniu byłem poierwszy do momentu wjazdu do tunelu.Rezszte możecie sobie juz sami dopisać(to własnie dla tego przegryzłem ten kabel).Ae musze powiedziec ze gra i tak była świetna!!!A co do trego żeby jeździć po trzeźwemu- lepiej mi sie jeździło po paru pivkach niż tak na suchy "ryj" :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Couter Strike - większego syfu za przeproszeniem nie widziałem - strzelasz serie z 1m a on zwyczajnie żyje, ani 1 kula nie trafia...

 

Hidden & Dangerous 2 - piękna gra z pięknymi bugami...

 

GTA 3 i vc - też pikne bugi

 

Need For Speed Underground - jak wyżej i do tego to że gra przyspiesza zwyczajnie auta przeciwników...

 

Ogólnie każda gra jaka wyszła... ostatnio - Soldiers Heroes Of WWII i piękne AI...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Najbardziej stresowałem sie przy Alien vs Predator 1, a to przez to ze grałem w tą gre wtedy jak jeszcze nie było patcha do sejwowania tzn. trzeba było przejsc całą plansze bez save. Na początku było nawet ok, ale przedostatnia misja marinsem dała mi tak popalić ze do dzisiaj ja pamiętam. Pozniej wyszedł patch i mozna było robic savy w kazdym momencie i jakoś cała gra straciła klimat...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Przywróć formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

Ładowanie



×
×
  • Dodaj nową pozycję...