-
Postów
1727 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
4
Treść opublikowana przez borsuczy_król
-
Po japońsku z angielskimi napisami oczywiście. :) Spokojnie, w przyrodzie nic nie ginie. :lol: Moja rada dla tych co mają problemy z anidb - przenieść się na MALa. Oczywiście nikt z niej nie skorzysta, ale powiedzieć sobie mogę. ;) Shakugan no Shana - mocne skojarzenia z Zero no Tsukaima. Luise=Shana, Saito=Yuji, Alastor=Derflinger. Nie chodzi oczywiście o to, że te postacie to kalki, ale podobieństwa w wielu aspektach są duże - charaktery, role, relacje. No i tak ogólnie, wrażenia podczas oglądania miałem takie same jak przy Zero no Tsukaima, może Shana jest ciut bardziej... stonowane. Jest to zresztą, jak widzę, powszechna opinia - ZnT to najczęstsza rekomendacja dla SnS na MALu. 7/10, obejrzę z chęcią drugi sezon, i to chyba z marszu. :)
-
Wszystkie One Piece są na torrentach.
-
Może jakiś speed watching... przewijanko tu i tam. :ph34r: Podobną opinię słyszałem o Gintama, że po 20 czy 30 odcinkach robi się z tego niezła komedia. Sam dotarłem jednak do ~10 i mi się znudziło...
-
No właśnie, plus filmy, ten chyba 10 jest? Toż to nawet długiego urlopu nie starczy na to. ;)
-
Widziałem gdzieś z 10 odcinków Wangana. Słabe, nie ma tych emocji co w Initial D. Wangan to jest jakaś wielka autostrada - wyścigi w tym anime polegają na pruciu po trasie, kto ma szybszą brykę. Postacie mało ciekawe, ogólnie mdłe. Tragedią bym nie nazwał, ale po prostu Initial D do pięt nie sięga. - to na plus. Sugeruje ekscytującą zabawę ale potem samo anime zawodzi. ;) No tak, teraz będę musiał Capetę sprawdzić, ale nie wiem kiedy się za to zabiorę, teraz zupełnie nie mam na to ochoty. :P Eden of the East dwoma pierwszymi odcinkami mnie jakoś nie przekonał, na razie przerwałem. Ponoć dobry jest więc do niego wrócę jeszcze...
-
A ja słówko o Bakemonogatari. Dopiero 5 odcinków obejrzałem i już uwielbiam. Forma zupełnie jak Zetsubou Sensei - taka sama kreska, plansze ze sporą ilością tekstu pokazujące się na pół sekundy żeby nie można było nic przeczytać, nietypowe jak na anime dialogi. Tematyka zaś już inna. Nic więcej nie będę pisał, trzeba obadać. Aczkolwiek na całość trzeba będzie poczekać, obecnie jest bodaj 6/15. Z tego powodu trochę żałuję, że się rozpędziełem i już za to zabrałem.
-
"Niestety" :D PT nie skupia się na mechanice, a na fabule, postaciach i świecie. Dużo dialogów, niezbyt wymagający gameplay. Pamiętam, że za którymś razem ładowałem praktycznie wszystko w INT i CHA żeby niczego nie "przegapić" i nie miałem większych problemów z przejściem gry, walki nie są zbyt trudne. Jakby ktoś nie wiedział, to jest esencja RPG, a o tym jest temat. :P Także zwolennicy tzw. "action RPG" jak kolega powyżej mogą być zawiedzeni.
-
Ale właściwie o co chodzi z tymi Koreańczykami? :P Zresztą mogą nawet Aborygeni rysować mnie to bez różnicy. :lol:
-
Niezłe, fajna kreska, jak w Index.
-
Taa... ;) » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - tylko obrazek
-
Nad tym się nie trzeba zastanawiać bo to oczywiste dla każdego kto się lubuje w tym gatunku. :lol: Złoty wiek cRPG minął. Nie ma już Interplay/Black Isle, jeśli chodzi o Square to też coś chyba słabiej (Last Remnant już średniawy z tego co słyszałem). Takiego arcydzieła jak P:T już pewnie nigdy nie zobaczymy. Jest Bioware ale już chyba będą robić bardziej casuale, nie wiem jak z Dragon Age (?) ale Mass Effect (choć gra nie była zła i miała mocne strony) to już nie to, chociaż KOTORy były jeszcze 'rasowe'.
-
Ważny jest też kontekst w jakim się dany utwór słyszy. :) Najczęściej dopiero delektuję się soundtrackami które już wcześniej słuchałem w grze/filmie i zwróciły na siebie moją uwagę, szczególnie jeśli chodzi o muzykę instrumentalną.
-
Też nie widziałem, ale fragment recenzji z MALa (bez spoilerów):
-
Tak. Aż ciary przechodzą ;) i nostalgia...
-
A no właśnie... a w Planescape: Torment nie grałeś (a przynajmniej nie wymieniłeś). A charakteryzują go te wszystkie cechy które wymieniasz.
-
Miałem podobne odczucie ale wg mnie to był drobiazg, który nic nie niszczył. :) Afaik, film to jest wcześniejsza adaptacja, czyli mniej więcej to samo tylko starsze i w krótkiej formie. Oceniają to gorzej, nie wiem czy jest sens oglądać. Także olej film i bierz się za After Story. :) Code Breaker (manga) - typowy action shounen, superpowers, zabijanie... bardzo przeciętny reprezentant gatunku. 5/10.
-
Myślę, że jRPG można jednak potraktować jako oddzielny gatunek... w ten sposób nie muszą ze sobą konkurować FF czy np Chrono Trigger z, dajmy na to, Tormentem. ;) Ten Drakensang to rzeczywiście taki dobry? Pamiętam, że był super moment jak » Naciśnij aby pokazać/ukryć tekst oznaczony jako spoiler « - "" po raz pierwszy rozmawiało się z duchem Deionarry, jeszcze w kostnicy i był właśnie piękny motyw w tle. Tej gry nigdy nie zapomnę. :)
-
Gdzieś widziałem określenie 'Grey's Anatomy in space'. Mnie może nie zachwycił, ale zainteresował. Na razie tylko 2 odcinki więc nie przesadzajmy z tym czasem. :P Trzeba samemu zobaczyć. Dark Blue - nowy serial kryminalny, całkiem niezły, polecam obadać. Warehouse 13 - też nowy. Dwoje agentów Secret Service zostaje oddelegowanych do Warehouse 13. Będą odnajdować, neutralizować i zamykać w tytułowym 'magazynie' różne niebezpieczne artefakty (przedmioty z historią, które posiadają jakąś moc i sieją zamęt). Serial z Syfy, od strony fabularnej trochę tandeta, taki naiwny, ale nie czuć budżetówką od strony produkcyjnej. Agenci dostają trochę steampunkowego sprzętu. ;) Ogólnie - całkiem fajny. I agentka Myka to też atut - wizualny. :D
-
Za dużo tego... Serial Experiments Lain - oglądałem to już kiedyś ale tak dawno, że mało co pamiętałem (a w szczególności o co tam w ogóle chodziło). Obejrzałem teraz ponownie ... i nadal nie wiem o co tak dokładnie chodziło. :lol: Jest bardzo nietypowe i skutecznie wytwarza atmosferę tajemnicy. Pierwsza połowa potrafi trochę przynudzać, w ostatnich odcinkach jest trochę intensywniejszych scen. Pewnie co niektórzy uwielbiają się taplać w filozoficznej zupie, ale ja chciałbym, żeby do tego była jeszcze sensowna fabuła. Trzeba przyznać jednak, że SEL, choć przekombinowane, jest intrygujące oraz posiada specyficzny klimat, który powoduje, że chce się dalej oglądać. A kwestia wpływu pełnej integracji człowieka z technologią na jego tożsamość jest dość niebanalna. 7/10. Kara no Kyoukai 6: Boukyaku Rokuon - w deseń 1 oraz 3 filmu, czyli niezależna historia. Azaka (siostra Mikiya) oraz Shiki prowadzą śledztwo w religijnej szkole z internatem. Znowu tylko godzina... po świetnym Mujun Rasen - spadek, ale bynajmniej nie jest źle. 7/10. Kur... premiera 7 za parę dni ale pojawi się pewnie za jakieś pół roku. A tak mnie strasznie ciekawi, bo to kontynuacja 2. Hrm. Ciekawe kiedy to wszystko wyjdzie w HD.
-
Telewizor 42" Plazmowy Panasonic Tx-p42s10e
borsuczy_król odpowiedział(a) na jonathan temat w Pozostała Elektronika
15-30ms to dużo? Nie wydaje mi się żeby mi to przeszkadzało, może jak ktoś gra w CSa to wtedy... -
Telewizor 42" Plazmowy Panasonic Tx-p42s10e
borsuczy_król odpowiedział(a) na jonathan temat w Pozostała Elektronika
Tylko czy te plazmy, które oferują super czarną czerń i piękniejsze barwy to są w takim niskim przedziale cenowym, czy raczej wysoka półka? Myślę, że nowe LCD już na tyle podgoniły plazmy w obszarach w których wcześniej kulały w porównaniu, że do zastosowań uniwersalnych lepszym wyborem jest LCD. Z tego co zauważyłem, plazmy zazwyczaj polecają tylko do telewizji SD. Sam celuję w Samsunga B650, szkoda, że nie ma nigdzie pewnej informacji na temat tego procesora przetwarzania i co się z tym wiąże porównania jakości obrazu względem B620. Chętnie bym wziął tańszego, bajery typu odtwarzanie filmów z dysku nie są mi potrzebne. No ale jak jakość obrazu gorsza... to lipa. -
To masz fajnie bo dla mnie rozkręcił się dość powoli właśnie ze względu na pierwszy motyw z Fuko który mi się najmniej podobał z całości. A dalej było lepiej. :) A ja nie wiem za co się zabrać, ostatnie parę rzeczy które oglądałem było bardzo fajne i teraz wydaje mi się że wszystko inne co będzie lipne. Bez sensu... ;)
-
Chip to chyba teraz przedruki z niemieckiego wydania są? Tak gdzieś słyszałem. Kiedyś dawno kupowałem ale gdy w końcu stwierdziłem, że nic mądrego już tam się nie dowiem to przestałem. Teraz nie kupuję żadnej bo nie ma to sensu, wszystko jest w necie. Czasem kupię CDA, porządne i ładnie wydane czasopismo, miło pooglądać, ale też wszystko jest w necie... Jeśli chodzi o popularno-naukowe to XXI wiek jest ok. Dużo ciekawej treści, dosyć tanie.
-
. Jeden z bardzo nielicznych kawałków z tych gatunków który mi się podoba.