Prodigal Son

A ja powiem inaczej: skoro masz wczoraj stawiany system, to się nie baw w odrobaczanie, tylko walnij ponownie formata, a potem jak pisał avecezary nie podłączaj kabla do sieci, ZANIM nie zainstalujesz SP, firewall'a i antywira. A poza tym (moze to już wiesz) nie używaj IE no chyba że tylko do Windows Update.

Co ciekawe, takie DELL-owe wersje, to nie tylko specjalność kombinatorów z Allegro. Gdy kupowałem swój system w Proline (z napędem DVD), to dostałem oczywiście normalną OEM-ową płytę z tym złotym hologramem. Natomiast miesiąc później kupowała tam system moja siostra, i dostała właśnie wersję dla DELL-a. Mówiłem jej, żeby im to zwróciła, ale niestety nie dotarło...

Na mojej płycie najwięcej podwyższa toto FSB o ~11%. Ta funkcja się teoretycznie uaktywnia wtedy, gdy kompowi brakuje mocy. Ale to jest tylko teoria, bo czasami jak się nic szczególnego nie robi, to i tak chodzi na 185MHz zamiast 166MHz. Czasem też po tym jak się uaktywni, np przy graniu, to potem, po wyłączeniu gry, nie wraca już do ustawień defaultowych. Reasumując: niewiele to daje, i działa dosyć osobliwie. Można sobie odpuścić.

Mam pytanie dotyczące tego zasilacza. Wygląda on nieco inaczej niz na stronie producenta. Na pytanie o to, sprzedawca odpowiedział, że to były zasilacze dedykowane dla Mediona, dlatego mają nieco inną obudowę, ale parametry takie same. To też mi sie nie zgadza, bo pisze na aukcji, że ma złącze ATX 20 pin, a według producenta jest w standardzie ATX 2.01, czyli powinien mieć wtyczkę 24 pin. Co prawda do mojej płyty akurat to było by lepiej żeby był 20 pin, ale ja po prostu szukam dziury w całym :) Ma mi jutro przysłać lepsze zdjęcia, zwłaszcza naklejki z danymi. Poza tym mnie zastanawia, czy jak będzie miał taką kratkę na wlocie do wentylatora, to nie będzie głośniejszy? Poza tym pytanie ogólne: czy do mojego konfigu, zakładając że przymieżam się do pogonienia procka, i mam nadzieję na zmodowanie grafy na XT, albo przynajmniej też pogonienie, będzie to właściwy zasilacz? Jakoś tak jestem przywiązany do marki, bo ten 300-60GTP, na którym teraz jadę, chodzi wyśmienicie, ale boje się, że będzie działał na granicy możliwości.

RAM sprawdzisz Memtestem, na dysk najlepiej zapuścić HDD Regenerator. Oba działają z bootujących dyskietek, więc nie ma znaczenia jaki masz system. Coś mi to na dysk wygląda.

Szczerze powiedziawszy, wcale mnie to nie pocieszyło. Wiem że niektórzy mają tego typu problemy na radkach, nie tylko 9000. Ale to wcale nie wyjaśnia, czemu wcześniej tego problemu nie było, a teraz jest, i to przy niezmienionej konfiguracji. Ktoś ma jeszcze jakiś pomysł? Reinstal? System jest świeży, więc nie wiem...

Przeszukiwałem forum, bez skutku, może jednak ktoś potrafi pomóc. Historia problemu będzie dłuższa, proszę o cierpliwość :) Kiedyś miałem kompa, Athlon 900 na płycie ECS K7VZA, z grafą HIS R9000 VIVO. Reszta komponentów nie ma tu chyba znaczenia. Działał bez jakichkolwiek problemów. Po pewnym czasie modernizowałem kompa, kupiłem więc to co mam w podpisie, zostawiając sobie grafę. Działała w porządku na nowej płycie. Starą płytę z procem, RAM-em i czymś tam jeszcze pchnąłem do siostrzeńca. Dołożył do niej brakujące bebechy, w tym GF 2MX200 i wszystko działało jak należy. Potem jeszcze wymienił na GF 4MX400, dalej działało bez zarzutu. Kiedy wymieniłem grafę na tego R9800 co go mam, starą czyli R9000 pchnąłem jak nakazuje zwyczaj do siostrzeńca :) I tu zaczyna się problem. Niby spotkały się komponenty, które ze sobą pracowały, i to dobrze, ale dobrze nie jest. We windzie jest OK, ale jak włącza jakąś grę, to obraz bardzo się ściemnia. Przy czym nie tak, żeby był zupełnie czarny. Conieco widać, ale jest bardzo ciemny. Grafa nigdy nie była kręcona, zasilane toto jest Chieftekiem HPC-360-202. System jest świeżo postawiony (XP SP2), próbowaliśmy sterów dołączonych na płycie (jakieś trójki), najnowszych 5.12, także omeg, w tej chwili jedzie na 4.12. Na każdych jest tak samo. 3Dmarka2001 przechodzi, ale też jest ciemny. Można się oczywiście bawić jasnością w grach, jak jest taka możliwość. W ustawieniach sterownika też można sobie ustawić jasność w aplikacjach 3D. Ale problem musi tkwić chyba gdzie indziej. Tym którzy dotrwali do końca tej epopei gratuluję :) No ale pozostaje pytanie: jak to wszystko możliwe, skoro kiedyś te komponenty ze sobą działały bez problemów? I jak temu zaradzić?

Ja mam nieco odmienne doświadczenia. Szwagier ma od Winfasta takiego FX5200 Ultra (o nieco wyższych taktowaniach niż standardowy), ja miałem R9000 (bez PRO) i śmiem twierdzić, że mój był lepszy. Co prawda nie obsługiawał DX9, ale przy tak mizernej karcie jak FX5200 to i tak nie ma większego znaczenia. Z resztą w tej chwili i tak nie warto się ładować w takie przedpotopowe karty.

GF FX 5200 to jest porażka. TOTALNA porażka. Miałem R9000 i był o niebo lepszy. Więc nawet R9250 (mimo że nieco słabszy) będzie lepszy. Nie wspominając o R9550.

Działa przez 30 dni, z czego aktualizuje się przez 25 dni. A potem reinstal :)

Z tych wszystkich o których była mowa, będzie najlepszy.

Więc tak: jeśli męczył cię VPU Recovery, to znaczy że miałeś coś skopane w sterach. Można to wyłączyć w sterowniku grafiki, ale poskutkuje to tym, że w razie braku odpowiedzi akceleratora grafiki, zamiast wyjść do windy, zwiesi Ci całkiem kompa. Więc ja bym jednak polecał: http://allegro.pl/show_item.php?item=73386021 lub: http://allegro.pl/show_item.php?item=74452242 Będą lepsze od GF4MX choćby dlatego, że obsługują DX8.1 a nie 7. A jak bardzo chcesz jednak z Nvidii to: http://allegro.pl/show_item.php?item=74430735 Co prawda to jest GF2 a nie GF4, ale to jest pełnowymiarowa karta, a nie kastrat, jak wszystkie MX-y. A jeśli nie to: http://allegro.pl/show_item.php?item=73992850 EDIT: http://benchmark.pl/artykuly/zestawienie_G...estawienie.html Poczytaj, porównaj... A jak sprzedawca pisze że to jest GF4MX400SE ale nie 64 bit, to znaczy, że chce Cię zrobić w bambuko, albo nie wie co sprzedaje.

Wszystko, tylko nie 64 bit.

A nie możesz samym WinRAR-em go podzielić?

Ano właśnie. Przesadzacie z tą grafą. Jak pisałem GF2MX200 spokojnie starcza, byle 128 bit. Co więcej przez dwa lata pracowałem na Rivie TNT M64, i szczerze powiedziawszy też było OK, jedynie przy obrotach 3D się cięło. Można było to przeboleć. 2GB RAM do ACAD-a to też przesada. Mam co prawda tyle w pracy, ale pracuje też na Inventorze, i do niego to już nie przesada (zalecane 1 - 3,5GB).

Spokojnie starczy. Nawet do Medal of Honor :D Żeby nie być gołosłownym, wymagania ACAD 2006. Oczywiście wymagania wersji rozszerzonych funkcjonalnie jak np. Mechanical czy Mechanical Desktop (z resztą i tak występują w pakiecie) są wyższe, ale do architektury nie są potrzebne. PS. Zalecane 512MB RAM wystarcza, ale (powtarzam się...) jak w każdej takiej aplikacji -im więcej, tym lepiej

Więc tak: Po pierwsze: im więcej RAM tym lepiej, zwłaszcza do wczytywania większej ilości ryunków na raz oraz pracy model-papier. Z tym że 1GB spokojnie starcza. W zasadzie nawet 512 jest OK, ale do innych aplikacji bardziej pamięciożernych np. do modelowania przestrzennego np. Inventor, 1GB to minimum. Po drugie: procek lepszy byłby Pentium, ale ten Sempron też spokojnie starczy. Po trzecie: grafa powinna zapewniać pełną obsługę Open GL. W praktyce do ACADA wystacza każda karta nawet GF2MX200 byle 128 bit. Przy czym tu cały czas mowa o ACAD. Bo jeśli chodzi o jakies specjalistyczne narzędzia architektoniczne, to nie wiem. Natomiast jeśli chodzi o ACAD-a to prawde powiedziawszy te wymagania nie są bardzo wyśrubowane. Jedynie ważne zeby było jak najwięcej RAM-u. EDIT: Na Celku 300 spokojnie pójdzie ACAD 2000. Minimum 128MB RAM-u. No ale kto by teraz chciał robić na dwutysiączce... Chociaż ja miło wspominam.

Jaki konkretnie ACAD?

Biega o to, że normalnie masz tam założone zworki (IN połączony z OUT). Jak zdejmiesz te zworki i się podłączysz pod out, to jednocześnie odłączysz sobie wyjścia audio na tylnym panelu. Jak się nie chce tego, to trzeba mieć takie podłączenie, które jednocześnie łączy te piny, tak aby mieć dźwięk i z tyłu i z przodu. Mam nadzieję że mnie zrozumiesz. Jak kiedyś kupiłem sobie taki panel 5,25 z gniazdami audio i USB, to się bardzo dziwiłem że kabelki do podłączenia dźwięku są na końcu rozdzielone na dwie końcówki. Dopiero jak się przyjżałem podłączeniu na płycie, to zakapowałem o co chodzi.

Oczywiście masz pewną rację. Ale zawsze to rok bezproblemowej pracy, a nie 3 miesiące szarpania się z ASRockiem. A za trzy lata i tak nie będę na niej jechał :)

Ja tam bym swojej bronił. Ponad rok używam, i (odpukać) wszystko OK. Natomiast wcześniej miałem ASRocka K7S8XE+ i poszedł do reklamacji z powodu mocno uzasadnionego podejżenia wykańczania dysków (SATA, IDE chodziły bez problemów). Wcześniej miałem ECS K7VZA V1.0, która pracuje do dziś (już 4 lata) u mojego siostrzeńca. Demon podkręcania toto nie jest :) Ale za to bezproblemowa.

Pakiet sam z siebie może jest niezły, ale niestety praca w nim na plikach utworzonych w MS Office jest oględnie mówiąc taka se. Albo nawet bardziej. Nie wiem jak wersja 2, ale poprzednia jedynka to taka trochę kulawa pod tym względem. W pracy już dwa razy robiono z tym eksperyment, i kończył się fiaskiem.

Właśnie. Norton Speed Disc. Dawno nie używałem. Ale nawet w XP (2000, NT) da się nim zrobić ten myk. Istnieje możliwość wybrania plików, które chce się, żeby się znalazły na początku dysku. Wystarczy wskazać na pagefile.sys i już. Kiedyś tak robiłem. Teraz mam osobną partycję na swapa. Oczywiście, jak pisze Dimek, żeby to miało sens, musi być stała wielkość pamięci. Trzeba więc w miarę dobrze ocenić ile, żeby nie brakło, ale i żeby nie przesadzić.

Defragfmentator Nortona (nie pamiętam nazwy) ten z pakietu Norton Utilities robi takie coś.

Może spróbuj tego. U mnie pomogło.