Ale mam wrazenie ze niebiescy zdecydowanie wolą czepiać się mlodziezy niz doroslych..
Ostatnio mialem taki przypadek pod Platanem w Zabrzu.. Przebieglismy z kumplami przez ulice (nie bylo przejscia) i stanelismy na nastenym przejsciu na czerwonym.. Pobija dwoch - w sumie czarnych - dziendoby, bla bla bla gadka, pytaja ile mamy lat, no to ja mowie ze po 18 wszyscy to jeden do mnie to zaplacicie po 100zl i wam sie humor poprawi - oczywiscie zaprzeczylismy.. Wkoncu kolesie sie odczepili od nas, a na przejsciu stala jeszcze kobieta ktora perfidnie przebiegla na czerwonym przy nich.. Nawet nie zareagowali.. Zwrocilismy im na to uwage, a Ci sie odwrocili i poszli..