Skocz do zawartości

obiboqs

Stały użytkownik
  • Liczba zawartości

    857
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez obiboqs

  1. Wątek do wyrzucenia - płyty już dawno w śmietniku, kupione nowe :) Pozdrawiam
  2. ULLISSES - rozumiem, gdybym był kompletnym laikiem. Ale nie jestem! Przeglądnij sobie moje wątki. Wtedy byśmy mogli się zastanawiać. Ale mimo wszystko gdy psuje się kontrolka rezerwy benzyny nie zaczynamy od generalnego remuntu silnika a od sprawdzenia tablicy na desce rozdzielczej czy też pływaka w zbiorniku paliwa. Mój komputer jest jak najbardziej technicznie sprawny - mogę wam to zapewnić. Już niejeden komputer składałem i z niejednym problemem miałem do czynienia, więc mogę Wam to zapewnić. Ten komputer też już mam od blisko dwóch i pół roku (a niektóre podzespoły nawet od pięciu) tak więc znam go można powiedzieć na wylot. Wybaczcie te wypowiedzi, ale dzisiaj mam zły dzień (po prostu wszystko mnie denerwuje). Problem na pewno jest natury systemowej i mogę się założyć że gdybym wymienił Windowsa wszystko wróciłoby do normy. Tylko że nie chce mi się go wymieniać, bo system jest świeży (ma niecałe 2 tygodnie). Niedawno robiłem format wszystkiego i tak dalej i nie chce mi się tego robić od nowa. Gdy okaze się to konieczne - owszem. Ale jak na razie komputer działa nawet bez podejmowania jakichkolwiek działań (problem opisany w pierwszym poście pojawił się 3 razy) - i pomimo kilkunastu ponownych uruchomień nie pojawia się. Dobra, proszę [ullisses] wyrzuć wątek, bo się zrobił śmietnik. Jeżeli problem się będzie dalej pojawiał to po prostu niech będzie że wymienie ten system i będzie po kłopocie. Jednakże ciekaw jestem, który z Was zobaczywszy mrugającą bez powodu kontrolkę rezerwy paliwa bierze się za generalny remont silnika... Pozdrawiam
  3. Dobra, wątek do zamknięcia. W takim razie sam sobie poradzę. Problem jest z rejestrem prawdopodobnie - a nie ze sprzętem - mówię że teraz pracuje dobrze cały czas - czasami jak uruchomię ponownie tylko się włącza i wyskakują takie błędy, ale jak przywrócę rejestr jest OK. Tak samo jak ja bym pytał "Dlaczego w samochodzie czasami bez powodu zapala się kontrolka rezerwy paliwowej?" a wy byście mi radzili "Wymień silnik bo ci spala za dużo paliwa". Tak więc wątek do zamknięcia i usunięcia - jeżeli ma się toczyć dyskusja w tym kierunku to ja dziękuję, wolę już faktycznie wymienić Windowsa. Żegnam.
  4. No właśnie. Nie, sam bym na to nie wpadł. Eureka! Co za odkrycie! Poza tym brak polskich znaków = brak kultury. To nie gadu-gadu czy inne takie. Że niby to wina sprzętu? Ach... Żeby tylko coś napisać, nie? Nieważne że bez sensu.
  5. Males - kompa podkręconego nie mam (Płyta na nForce2 i Semp 2600 na s. 462 tak więc nie można odbl. mnożnika, więc nie ma co podkręcać) Co do antywirusa - wiem, że Avast nie jest najlepszy. Ba - ja jeszcze nie widziałem żeby on kiedykolwiek jakikolwiek alert o wirusie pokazał, choć mam go kilka miesięcy :P Bitdefender jest spoko - miałem v 9.0 Standart - i bardzo mi się podobał - wyłapywał dosłownie wszystko, kompa nie mulił i alerty też nie były uciążliwe. Jednakże teraz niedawno wygasł mi klucz, tak więc.. zostałem zmuszony do przejścia na darmowego Avasta. Jednakże nie wiem, czy to wirus - teraz pracuję na tym komputerze ciągle i jest wszystko OK - żadnych zastrzeżeń. Wszystko pracuje, żadnych błędów, zwisów itp. Obserwowałem już zachowanie wielu wirusów i powiem szczerze, że w tym przypadku wątpię by był to wirus - bardziej wydaje mi się być to błędem systemowym. Wiem też że za każdym razem jak zakładam taki wątek dostaję listę odpowiedzi z najlepszymi programami antywirusowymi i tak dalej, a nigdy jeszcze nie okazało się że przyczyną był wirus. Bo rozumiem, gdyby komputer ciągle się tak zachowywał - ale się nie zachowuje. Pzdr.
  6. Witam. Mam taki problem: Czasami jak włączę komputer, to system się uruchamia i jest OK. Jednakże jeżeli zjadę myszką na dół, na pasek startu, ikonka zmienia się na klepsyderkę. Gdy tam kliknę "Explorer.exe: program wykonał nieprawidłową operację". Włączam task manager, próbuję zacząć nowy proces i jak kliknę na "dodaj nowe zadanie" - "taskman.exe: program wykonał nieprawidłową operację". No nic - próbuję wejść w jakiś folder na pulpicie - "explorer.exe - program wykonał nieprawidłową operację". Ok, uruchamiam Internet Explorer ze skrótu na pulpicie: "IEXPLORE.EXE - program wykonał nieprawidłową operację". O dziwo jak włączę Operę jest OK - uruchamia się. Jak uruchomię ponownie komputer to albo jest to samo, albo jest OK ale nie działa myszka/ Brzmi jak wirus/robak - jedakże nie ma podejrzanych procesów a Avast z aktualną bażą wirusów nic nie wykrywa. No i poza tym gdy uruchomię komputer w trybie awaryjnym, później wyjdę i przy uruchamianiu systemu zaznaczę opcję "Ostatnia dobra konfiguracja (ostatnie działające ustawienia)" to komputer się uruchamia i wszystko gra - bez żadnych zastrzeżeń, jednakże po kilku ponownych uruchomieniach znowu pojawia się ten sam problem. Miał ktoś do czynienia kiedyś z czymś takim? Pozdrawiam.
  7. Ruszała - ale była spalona w wyniku padu zasilacza czy po prostu tak wylały? Bo to jest część, która się zużywa, tak więc... A jeżeli zasilacz popieścił wszystko tak że nawet spalił elektronikę dysku (w przypadku Solteka) to jest całkowicie inna sprawa.. Pzdr.
  8. Ja mam szczerze mówiąc podobny problem- płyta to Epox EP 8RDA 3I Pro i karta WinFast A360 LE TD GeForce FX 5700LE 256/128. Przede wszystkim filmiki w grach (lecz nie tylko) - zarywaja niemiłosiernie, nie pomaga wymiana DirectX`a, sterowników i tak dalej. Karta wydaje dziwne odgłosy - syczenie, możnaby porównać do szorowania głowicą dysku po metalowej powierzchni.. Chociaż dźwięk ten jest bliżej nieokreślony. A u sąsiada, który ma starą no-name FX5200 128/64 działają płynnie. Nie wiem, to chyba wina chipsetu - bo na pewno nie karty graficznej. Może ma problem z obsługą tej karty? Chociaż w końcu to i to nVidia więc nie powinno być problemów... Ja nie wiem - z konieczności zostawiłem tak jak jest. Pzdr.
  9. Odwrócenia kabla sygnałowego? :blink: Jak ty tego dokonałeś? Aha, chyba że masz monitor LCD i kabel VGA-VGA :P Bo u mnie ten problem występował w zwykłym CRT gdzie nie da się kabla sygnałowego "odwrócić" - tak więc pewnie będzie coś w nim nie tak. Pzdr.
  10. obiboqs

    Barton 2500+

    Hmmm... A jeżeli ja mam Semprona 2600+ (Thoroughbred-B) na Socket A i płytę z nForce2 (Epox EP 8RDA 3I Pro)? Płyta do OC jest bdb, jednakże połączenie mostków L5 przy nForce2 nie działa... Pzdr.
  11. Na 100% idzie coś takiego zrobić - przecież to nie ma większej różnicy.. A kabelek - na Allegro czasamu nawet po 2zł są takie :P
  12. obiboqs

    Barton 2500+

    Mam Thoroughbred`a-B (Sempron 2600) - i akurat z mojego egzemplarza bez odblokowania mnożnika dużo nie da się wycisnąć. Standartowo ma 1833MHz (11.0 x 166) - bez podnoszenia napięcia poszedł na 2068MHz (11.0 188) - dalej trzeba było podnosić napięcie, ale nawet nie wiem z jak wysoko wyśrubowanym nie chciało przekroczyć FSB 200. Płyta: Epox EP 8RDA 3I Pro (nForce 2)
  13. Nie, ten Soltek akurat padł od zasilacza. Tak jak pisałem - dostałem stary komputer od znajomego. W sumie przetrwał tylko procesor - dysk usmażony, karta muzyczna też. Graficzna podobno też padła - nie wiem bo dostałem od niego inną. Zasilacz poszedł na pewno - wiem, bo go rozbierałem. Śmierdział że aż mdłości można było dostać. Poszedł w nim jeden scalak - stopiony że aż się przełamał w pół i jak rozkręciłem to szło go jak kredę pokruszyć. Teraz płyty uruhomić nie mogę, jednakże znajomy mówi, że po spaleniu podłączył ta płytkę z tym procesorem i inną kartą graficzną (tą co dostałem od niego) i inne podzespoły - działała, ale bardzo niestabilnie, tzn. wyłączała się średnio co pół godziny, zwisy i tak dalej. Może poszedł chipset - ja nie wiem, bo teraz płyta przeleżała u niego nie pracując półtora roku aż wręczył mi - ja jej odpalić nie mogę. Zasilanie jest, wiatrakami kręci, speaker piszczy, ale ekran zapalić się nie chce. Więc..? Pzdr.
  14. Nie, nie - zrobi mi to znajomy elektryk za piwo :P Tak więc opłacać mi się będzie na pewno - tym bardziej, że płyty na Socket 462 (tak jak ten Soltek) są dziś drogie. Jednakże dlatego też, że nie będę robił tego ja proszę o to, aby ocenić mniej więcej jakie jest prawdopodobieństwo że dana płyta ruszy - bo jak będzie małe to po co mam marnować przede wszystkim CZAS - bo pieniądze nie grają tu dużej roli ;) Pzdr edit: A jeżelibym miał sprzedać na allegro i kupić za to sprawną - no nie wiem, bo każda z takich płyt sprawna ma wartość ok. 40zł - a zapewne dwóch uszkodzonych za taką kwotę nie sprzedam.
  15. Co do pierwszego zdania - to są jakieś szanse czy nie? (...) Proszę o dokładniejsze ich określenie... Co do reszty - To nie moje płyty, to nie ja je użytkowałem i to nie ja je spaliłem :P Ja w swoim komputerze (choć już dość wiekowym - Sempron A 2600) mam dwa połączone ze sobą zasilacze - FSP250MDN i FSP145NI - czyli "ze średniej półki" o wystarczająco dużej mocy :) Jedną spalił znajomy (Soltek) i dał mi całego kompa w prezencie. Drugą kupiłem na Allegro (MSI) - jak zwykle jako sprawną :mur: Jednakże tak - ta pierwsza nie działa, lecz znajomy powiedział, że wcześniej (na niedługo po spaleniu) działała, lecz była b. niestabilna (wyłączała się średnio po 30min pracy etc.). Czyli jest szansa, że idzie ją odratować? Tej drugiej nie sprawdzałem (mój błąd, mogłem sprawdzić) - i niedawno wyrwałem kondensatorki żeby podać z nich dane tutaj :mur: (jeżeli to coś da to mogę podpiąc speaker i spróbować ją odpalić bez tych czterech wylanych) Nie wiem co z nią było, w jaki sposób była spalona i tak dalej - okoliczności nie znam, bo jak zwykle to bywa przy tego typu transakcjach "sprzedający zapadł się pod ziemię". Ale choć trochę pocieszyłaby mnie informacja o możliwości odratowania tego Solteka :P To pozwoliłoby mi zrekompensować straty poniesione przy kupnie MSI... I niestety, ale nie mam odpowiedniego sprzętu do lutowania, więc będę musiał zawieźć to do fachowca (ja nie chcę grzebać bo wtedy to więcej niż pewne że żadna płyta nie ruszy :P) - tak więc chcę znać dokładniej szanse na tych płyt odratowanie ;) Pozdrawiam.
  16. Czyli taka płyta to już tylko do śmietnika? Czy da się jeszcze coś z nią zrobić? I jak stwierdzić czy kondensatory spuchły w wyniku padu zasilacza czy tak zwykle, od pracy? Pzdr
  17. Witam. Mam płytę główną, najprawdopodobniej uszkodzoną wskutek padu zasilacza. 2 kondensatory są wylane i 2 mocno nabrzmiałe. Moje pytanie: Jakie jest prawdopodobieństwo, że płyta zadziała, jeżeli wymienię kondensatory? Pozdrawiam. edit: Płyta to MSI MS-6190, uszkodzone kondensatory to 2x 1500μF 10V -40°C - 105°C przy wtyku zasilania ATX i 2x 1000μF 6,3V -40°C - 105°C przy gnieździe procesora (który zresztą przetrwał) edit2: Mam też płytkę Soltek SL-75KV2-X z uszkodzonymi kondensatorami w wyniku padu zasilacza (procesor przetrwał, ale nic poza tym) - uszkodzone są 4x 2200μF 6,3V przy wtyku ATX oraz jeden 3300μF 6.3V przy gnieździe procesora W obu płytach reszta kondensatorów raczej bez zarzutu. Jakie jest prawdopodobieństwo, że płyty będą poprawnie pracować po ich wymianie? Pzdr.
  18. (...) Zalecam dokładniejsze czytanie następnym razem ;) Ja niestety w laptopach nie siedzę, tak więc nie mogę Ci pomóc :( Pzdr.
  19. Hmm... K7SOM+... Coś mi ta nazwa mówi.. Ja bodajże się spotkałem z modelem, który miał zintegrowany procesor Duron 1800+ (nie pamiętam częstotliwości) :) Tylko tutaj znowu analogiczna sytuacja - bo nie było czegoś takiego jak Duron 1800+, a Duron 1800MHz (jądro Applebred) - tak więc.. To tak tylko informacyjnie (wiem, że to swego rodzaju off-top), ale temat został już zakończony więc pozwoliłem sobie wtrącić ;) Pzdr.
  20. obiboqs

    Barton 2500+

    Jeżeli chodzi o Bartona i Thoroughbreda - nie doszukałem się maksymalnych temperatur dla tego pierwszego (dla drugiego już mówiłem max. temp. wydajnej pracy wynosi 55 stopni - po tym progu procesor zaczyna "zwalniać - a maksymalna temperatura wogóle wynosi 110 stopni) Z jednej strony ludzie piszą, że AMD lubią się grzać, ale z drugiej nie ma wielkiej różnicy technologicznej między Bartonem a Thoroughbredem (na którym np. teraz ja pracuję). Niektórzy nawet skarżą się na Durony Spitfire i Morgany - a one przecież wcale się nie grzały, bo na takich też miałem okazję pracować. Grzały się mocno Intele (PIV) - i AMD właśnie porównując do Intela nie grzał się mocno. Tak więc... Mój procesor na boxowym chłodzeniu i boxowej paście miał w idle 45 stopni, a w szoku do 60. Wymieniłem pastę na Titana, założyłem nowy radiator o porównywalnej wielkości ale z możliwością umocowania większego wentylatora i wentylator Arctic Cooling 80x80x20 (standartowo był 60x60x10) o regulowanej częstotliwości obrotów (ustawiona ciągle na max) - teraz temperatura w idle nie przekracza 40 stopni, a w szoku nie przekracza 50. Czyli widać poprawę - i to dość istotną :) I widać było też od razu wzrost wydajności - bo procesor po przekroczeniu 55 stopni wyraźnie wcześniej zaczynał "mulić" :) Pzdr.
  21. obiboqs

    Barton 2500+

    Ja wiem.. To raczej nie jest kwestia "przeszkadzania" - tak jak pisałem wyżej gdy procesor ma taką temperaturę to następuje bardzo znaczny spadek wydajności (przy 100 stopniach Thoroughbredy i Palomino już praktycznie stawały, a przy 110 się wyłączały, przy czym znaczny spadek wydajności następował już po przekroczeniu progu 55 stopni) - więc nie ma sensu kręcić jeżeli nie ma się dobrego chłodzenia, bo spadek wydajności spowodowany temperaturą będzie większy niż wzrost wydajności spowodowany podkręceniem, wskutek czego wypadkowa wartość wzrostu wydajności będzie ujemna, czyli po prostu zamiast odczuć większą wydajność odczujemy mniejszą - i dodatkowo jeszcze procek będzie cierpiał. Pzdr.
  22. obiboqs

    Barton 2500+

    Hmmm... Ta temperaturka trochę duża... Wiem że wcześniejsze Athlony na Thoroughbred`zie miały max. temp. pracy 55 stopnu, podobnie jak wcześniuejsze Palomino i tak dalej... Dla Bartków ta max. temp. pracy nie jest czasem też taka sama? Jeżeli tak to ta temperatura "przemęcza" procesor i powoduje duży spadek wydajnosci... Więc lepsze osiągi otrzymałbyś wydajniej go wychładzając niż podkręcając :) Proponuję lepsze chłodzenie, albo chociaż solidne przeczyszczenie tego starego + porządna pasta termoprzewodząca ;) Jeżeli chcesz kręcić mnożnikiem to musisz odblokować bodajże mostki L1 - wtedy będzie go widziało jako Barton M - i wtedy dopiero z tych procesorów idzie sporo wycisnąć ;) Pzdr. edit: Ale moment moment.. Przecież Bartony były od 3000-3200 dopiero! Athlony 2600 miały jądro Thoroughbreda jeszcze, czyż nie? I to jest procesor na Socket A (462) czy 754? I wogóle na 754 takie słabe wychodziły? Teraz już zwątpiłem.. Zaraz sprawdzę i się odezwę... edit2: Faktycznie był 2500+ :P Pomieszało mi się z Sempronami :P Pzdr.
  23. Włącz najpierw SMART (bo masz wyłączony na razie - "capable but disabled" - jeżeli by był włączony to by pisało np. "capable and status OK") Jeżeli chodzi o bootowanie - no, to już cenna wskazówka - że BIOS widzi a system nie bootuje ;) Bardzo ułatwia nam to gdybanie nad przyczyną problemu ;) Jeżeli ma to być sektor rozruchowy - to dyskietka startowa win98 i wpisanie FDISK.EXE /MBR albo odpalenie z CD od XP, po załadowaniu się plików wciśnięcie (bodajże) R- Napraw i wpisanie FIXMBR i cośtam dalej (dokładnie nie pamiętam, listę opcji wywołujesz FIXMBR /?) Pzdr. edit: Hmm.. Jeżeli windows bootuje ale pokazuje się blue-screen to to nie będzie wina MBR... Czy dzieje się tak w każdej konfiguracji? Wogóle udało Ci się go uruchomić w innej konfiguracji? W trybie master/slave z innym urządzeniem? Myślę, że najlepszym wyjściem mimo wszystko będzie to sprawdzenie dysku u kogoś innego. Jednakże też proszę, abyś dokładniej wyrażała wszystko, bo naprawdę Twoje posty są często tak chaotyczne że ciężko je zrozumieć.. Pzdr. edit2: Jeżeli stwierdziłaś, że musi być to wina dysk - to może pomoże jednak najpierw usuwanie partycji, później low-level format i fixmbr... A jeżeli nie pomoże to może wykaże gdzie dokładniej leży problem (bady, brak spójności etc.)..
  24. Fakt, teraz zależy przez co mamy rozumieć "nie mogę uruchomić kompa".. Ja zrozumiałem, że po naciśnięciu przycisku POWER komputer zaczyna pracować ale nie wyświetla się nic na ekranie, jednakże Autorka poprzez to mogła rozumieć to, że nie może zbootować systemu. Jednakże wcześniej był problem z blue-screenami, tak więc sektor rozruchowy (MBR) raczej odpada. Może wartoby zajrzeć do FAQ - tam gdzieś jest wątek o blue-screen`ach... Chociaż tak jak mówię - miałem wiele takich przypadków, i na odległość ciężko stwierdzić przyczynę, tym bardziej, że autorka też kieruje się przypuszczeniami. Pierwsze co trzeba zrobić to dokładniej spróbować określić powód problemu bądź podzespół który jest winowajcą. Może być to pamięć - bady na pamięci b. często powodują blue-screeny Może być to płyta główna - wina chipsetu, błędnej konfiguracji czy choćby kondensatorów Może być to jakieś inne urządzenie - np. u mnie takie blue screeny powodowała kiedyś karta muzyczna, która pochodziła z komputera w którym siadł zasilacz. Tak więc najpierw trzeba dokładnie obadać problem, a nie rozpaczać i opierać się na domysłach :) Pzdr. edit: p.s. Pozdrawiam Jarocin ;)
  25. Hmmm.. Wogóle jakoś dużo tych wątków o blue-screenach.. Praktycznie tego typu problem pojawia się w co drugim wątku (na chwilę obecną; z tego co zauważylem).. Spróbuj podczas uruchomienia systemu cisnąć F8 i wybrać opcję "Wyłącz automatyczne ponowne uruchomienie po awarii systemu" po czym - może odczytanie zawartych tam informacji coś pomoże.. Pzdr.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...