narcyz

Notebookcheck

Współczynnik partycypacji informuje jaki jest Twój procentowy udział w zyskach/stratach. Najprostszy przykład, to partycypacja 100%, wtedy uczestniczysz we wzroście 1:1. Jeśli jednak partycypacja jest poniżej 100% (zazwyczaj tak właśnie jest), to wraz ze wzrostem wartości aktywa Twój zysk jest proporcjonalnie niższy. W przciwną stronę działa to analogicznie. Najprościej rzecz ujmując, w przypadku partycypacji >100% jest to lewar (dźwignia finansowa).

W dużym skrócie. Zyskujesz jeśli cena ropy (dokładniej: kontraktu na Brent) od 21.04 wzrośnie min. o 10%. Jednak wzrost ten nie może być większy niż 35%. Odczyty robione są stale, więc te 35% do knock-outu tyczy się całego okresu między kwietniem, a październikiem br. Czyli, żebyś zarobił cokolwiek wzrost min. 10%, a żebyś zarobił możliwie najwięcej wzrost nie więcej niż o 35%. Jeśli cena nie zmieści się w tych widełkach, to dostajesz zwrot kapitału (100%). Te potencjalne 26% założono przy partycypacji 54%, ale równie dobrze może być niższa (min. 46%), a wtedy już zarobek jest niższy. Imo d.upy to ta struktura nie urywa raczej. Co do Comperii- byłbym dość ostrożny, bo jest tam sporo błędów. Ogólny obraz daje, ale nie traktowałbym tego jako wyznacznik.

Ja polecam to.

Nawet jak nie otrzymasz pomocy, to ja Ci dam % za post pod postem i zły dział.

Zamykamy

Asics tak, ten model nie wiem.

Miałem 2 pary niskich Asicsów do gry w siatkę. Do wytrzymałości zastrzeżeń nie miałem, bo zakładam że jest to obuwie, które zakłada się 2-3 razy w tyg. do intensywnego użytku na kilka h. Więc raz na 2 lata (może 3) kupić takie buty, to w sam raz. Błąd polegał na tym, że pierwsze były żółte z materiału, który trudnością czyszczenia przypomniał zamsz. Drugie natomiast miały na czubach i pientach jakieś wzmocnienie, które nienajlepiej wyglądało po wyjęciu z pralki. Przeszkadało mi, że ciężko te buty utrzymać w jakimś sensownym stanie. Jednak, gdybym grał dalej to chętnie kupiłbym kolejne- tym razem ze świadomością, że nie będę ich za wszelką cenę chciał wyczyścić na błysk.

Pobierają 2 PLN/m-c za dostęp do iPKO, a 20 PLN płacisz wyłącznie w przypadku zamknięcia konta przed upływem 3 m-cy od jego założenia.

Racja. Pominąłem je, bo ten warunek jest z [gluteus maximus] lekko, sprowadzam to konto do studenckiego raczej.

Jeśli oprócz samego prowadzenia konta, to wydanie i użytkowanie karty debetowej ma być również bezpłatne, to są tylko 3 takie konta. eKonto w mBanku. Rachunek gotówkowy w Polbanku. Konto e-direct (pakiet standard) w VW Banku. Jednak tutaj z końcem lipca br. kończy się promocja na darmowe wypłaty z bankomatów w Polsce i nie wiadomo, czy zostanie przedłużona. Wszystkie inne konta wymagają spełnienia jakichś warunków, mniej lub bardziej zmuszających do aktywności.

Najtańszy wynajem o jakim słyszałem w Wawie, to Smarty z Blue City. Link Teraz na szybko widzę, że wynajem tylko powyżej 7 dni, ale może są jakieś wyjątki.

Studio XPS M1340 nie brałbym pod uwage. Wystarczy przeczytać kilka kluczowych wątków na notebookreview.com Wszechobecny lament użytkowników chyba o czymś świadczy. Jak dla mnie jest to znacznie istotniejsze niż i tak nieprzychylne opinie w testach.

Ten M1330 wcale nie jest taki nieosiągalny w Twoim przedziale cenowym- nie mówię tu o refub. z allegro, itp. Dell może i wycofał ze strony M1330, a do tego promuje Studio XPS M1340, ale przy odrobinie znajomości kilku oznaczeń modelu M1330 da się wejść w jego konfigurator na dell.com.pl Pod tym adresem do takiego właśnie konfiguratora dotarłem- o co z reszta niemałą wojnę stoczyłem z Dellem ;) Wystarczy dodać matrycę LCD i wyjdzie cena <3800 PLN. A myślę, że reszta konfiguracji jest w porządku. Nie ma się co upierać na procesor z serii P, skoro T8300 i T8100 są rozsądnym kompromisem w przypadku tej konfiguracji. Nawet jeśli nie masz kasy, żeby teraz dopłacić do dłuższej gwarancji, to przecież przedłużenie można kupić za rok, jak się będzie kończyła obecna. Jedno zastrzeżenie, osobiście nie zamawiałem przez ten konfigurator (jedynie go znalazłem), więc nie wiem czy na 100% działa, ale jeśli tak, to można uzyskac aktrakcyjną cenę. Nawet gdyby się nie udało, to można z nimi negocjować. Jak będzie potrzeba to mogę podać jeden sposób, który jest lekką zagrywką poniżej pasa w celu obniżenia ceny ;) Ja swojego dostałem w środę i jestem b. zadowolony. Obawy o za małą matrycę były nieuzasadnione. W tym miejscu buziaczki dla Witusia, który mnie namawiał na ten zakup ;)

Studio XPS to niestety niewypał. Poczytaj testy, recenzje, opinie. Koszmarnie się grzeje, słaba bateria, gdzie nie złapiesz to zostawiasz odciski palców, a materiały są gorsze niż w zwykłej serii xps. Jest ładny i ma b. fajną gwarancję, ale imo to nie wystarcza żeby go kupić. Ja się szybko wyleczyłem z jego zakupu.

Ten Dell to outlet. Klawiatura UK- dużej róznicy nie ma, ale mimo wszystko :> Poza tym w tym Dellu jest gwara NBD 1yr, nie wiem czy jest to sprzedawca który będzie odpowiadał za ten komputer w drugim roku jak się coś zepsuje- wolałbym nie sprawdzać.

Poczka, na forum nhl w tym ogromnym wątku o M1530 sporo osób miało problem z ziarnistością matryc 1440x900. Poczytaj trochę tam, zobaczysz jak ludzie wymogli wymiany matryc- może Tobie się też uda, przecież zuch chłopak jesteś :>

Punkty kasowane są niezależnie od tego czy zapłaciłeś mandat. Punkty kasują się za każdy mandat osobno. Czyli 10 skasuje Ci się w kwietniu, a kolejne w grudniu.

Akurat nie ma co propagować takich pomysłów w przypadku funduszy zrównoważonych. Fundusze te oraz stabilnego wzrostu są z niezrozumiałego powodu najbardziej popularne. Szkoda, że nikt nie bierze pod uwagę, że samemu konstruując swój portfel, to wyjdzie taniej. Opłaty za nabycie oraz zarządzanie będą znacznie niższe. Jeśli rzeczywiście komuś zależy na funduszu mniej agresywnym, to przy własnej konstrukcji jest szansa uzyskać wyższą stopę zwrotu. Dla przykładu Arka o której mowa: skarbowe papiery dłużne 28.84% nieskarbowe papiery dłużne 6.38% akcje polskich spółek i nfi 30.06% akcje spółek zagranicznych 27.67% środki pieniężne 7.04% I już mamy przykładowy przykładowy portfel na podstawie którego jesteśmy w stanie sami zmodyfikować wybrane elementy i obniżyć koszty. Nawet proste 50% obligacji i 50% akcji w ciągu ost. 5-lat dało znacznie wyższe stopy zwrotu. Pozwala to zastanowić się chwilę nad sensem f. zrównoważonych. Kwestia tylko tego, kto ma na tyle ochoty i czasu zajmować się tym. Ale mimo wszystko uważam, że warto samemu się zainteresować, skoro zależy na pieniądzach. Nie uwzględniłeś jednej (dość istotnej) rzeczy. Udział spółek w WIG20 jest nierównomierny. Na wczoraj rozkładał on się on od 0,38%, do 17,277%. Zanim zaczniecie opowiadać, że giełda w długim terminie gwarantuje zyski, proponuje przeczytać to (oraz spojrzeć na wykres zamieszczony do artykułu). Myślę, że zostało to całkiem nieźle i rzeczowo zobrazowane, ponieważ uwzględniono inflację i reinwestycję z dywidend. A już z naszego własnego podwórka, to warto spojrzeć na Próchnik SA, który debiutował wraz z GPW. Pomijam inflację oraz to że w 2005 roku były prawa poboru- i tak można zobaczyć o co mi chodzi.

Ty nie sądzisz, a ja wiem że jeden już powoli stawia pierwsze nieśmiałe kroki w tym kierunku.

Właśnie czas najwyźszy uświadomić sobie, źe niźsza rata to nie wszystko. Znajdujemy się w momencie kiedy banki moga zarządać depozytu uzupełniającego (np. druga nieruchomość). A wtedy z niźszej raty mała pociecha. Przecieź niektórym kredytobiorcą ltv w chwili obecnej dochodzi juź do 200. Ci bardziej świadomi nie myślą juź o róźnicy w racie, a o tym co zrobią jak bank upomni się o swoje.

Tak tak, pocieszajmy się dalej. Żeby zejśc na ziemie, proponuję raczej policzyć wzrost salda zadłużenia w wyniku wzrostu kursu. A do tego zastanowić sie co będzie, jeśli bank zarząda dodatkowego zabezpieczenia. Jak ktoś kupił mieszkanie dla siebie to ok, ale jeśli w celach inwestycyjnych, to niestety jest w ciemnej.

A czy to nie jest tak, że wszystkie softshelle i polary TNF w granicach 200 PLN (niektóre poniżej 300 PLN) są podróbami? Nie wiem w jakim celu pytasz, ale jeśli zamierzasz to sprzedawać, to najpierw sprawdź dokładnie czy porównujesz z oryginałem.

Widzi się jako wielki trup, który w przyszłym m-cu może zostać rozwiązany. Nie ma się co dziwić, że ktoś tyle kupił, w końcu "duży może więcej". Dlatego może się przytrafić jeszcze kilka prób agresywnego wzrostu- chociażby przykład Toory, czy Elektrimu u schyłku. Fakt, że wzrost o 1 grosz daje st. zwrotu ~16,5% w żaden sposób mnie nie przekonuje. Kilka razy bawiłem się tak na biotonie i sanwilu. Można zarobić (w drugą również). Ale trzeba ogromnej cierpliwości, żeby doczekać się realizacji zlecenia.

Typowa wypowiedź analityka często brzmi lakonicznie. Niestety jest to podyktowane tym, że ma trafić do jak najszerszego grona odbiorców. Analitycy są traktowani jak nieco bardziej profesjonalne narzędzie PR w instytucjach finansowych. I do tego należy się przyzwyczaić. Każdy komu uda się to jak najszybciej zrozumieć wyjdzie na tym znacznie lepiej niż cała reszta, która nie robi nic poza narzekaniem. Nie ma najmniejszego problemu napisać tekst/zrobić raport na podstawie wielu mało popularnych wskaźników ekonomicznych i analizy technicznej. Wtedy mogłoby się okazać, że ci sami którzy najgłośniej krytykują najmniej by zrozumieli. Osobiście cenie sobię zdanie gł. ekonomisty NBL. Tylko, że patrzę na niego nie tylko jako analityka, a osobę która zarządzała funduszem. Co nie oznacza, że podejmuję jakiekolwiek decyzje na tej podstawie. Jednak warto zawsze poznać więcej punktów widzenia, niż tylko swój. I wszystkim polecam takie podejście;]